000246 |
Previous | 22 of 32 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
frłWWrWrVr S -- r( T " łJŁ-Wr- y " " - --" wrnff " " r -- ' V "" '& "' rfst ffłieł Ifl
STR 22 "ZWIĄZKOWIEC" KWIECIEŃ (April) 12 — 1974 NR 2829
ymmmmmmtMMmmwmMmimwmsik
Życzenia z Sudbury
Er" ♦ -- ♦ ♦ ' "S
MVI
tavern
CONDITIONED
FPATllRP? AiiTuinwTir itai iam cnnn e
m CHARCOAL BROILED STEAK AT ITS BEST
t'l ff r f tntnrrł t f - -- - w rUL11 n s UlL-ŁlS£-U UAUJMi LL Ł5 U g3
ENTERTAINMENT NIGHTLY
12 Cedar St — Tel 674-798- 2
KM ' - m -
§ WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH
A
r ziczu swei nuenien catei foionn ki
RITARI AGENCIES LTD
Wszelkie ubezpieczenia i podróże
Załatwiamy z "Orbisem"
rf 7 Cedar St
AIR
Sudbury Ont
Seideczne Życzenia Wielkanocne
składa
ROY TELEVISION
& FURNITURE Co Ltd
138 Elm Street W Sudbury Ont
Tel 674-524- 1
PRZYJEMNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH
wszystkim swoim Klientom i całej Polonii
składa
MICHAUD PHARMACY
Największa apteka w Sudbury
ekarstwa kosmetyki oraz artykuły drogeryjne
Dział ortopedyczny prowadzony przez Rodaka
Grzeczna i fachowa osbługa w języku polskim
i innych
109 Cedar Street 4-- Sudbury Ont
Tel 675-13- 71
WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH
życzy sioym Klientom oraz całej Polonii
w Sudbury i okolicy
The TAVERN
PROSPECT HOTEL
OF SUDBURY LTD
182 ELGIN STREET SOUTH
NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA
Z OKAZJI ŚWIĄT WIELKANOCNYCH'
zasyła
SEYMOURS MENS WEAR LTD
5 Durham St South — Sudbury Ont
Ubrania do wyboru dla każdego dopasowuje się
tak że klient musi być zadowolony
Serdeczne Życzenia Wesołych świąt Wielkanocnych
składa
wszystkim czytelnikom ogłaszającym się w
"Związkowcu" i całej Polonii
ZDZISŁAW KLIMEK
PREDSTAWICIEL "ZWIĄZKOWCA"
W SUDBURY
jl 549 Cartier Ave — Sudbury Ont
lei 673-138- 0
Życzenia z Timmins
RADOSNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH
Członkom całej Polonii i wszystkim Przyjaciołom
życzy
Zarząd
Towarzystwa Białego Orła
61 Sixth Avenue — Timmins Ont
WttrWWrttrrtnff
I
'5 1
„ m i
V
Adolf Kołodziej
Kiedyś po latach gdy szukać
będziesz śladów tragicznych dni
wrześniowych roku 1939 gdy
błądzić będziesz po sz'akach po-chodów
zgubionych oddziałów
polach bitew n eh ukrjtych w
głębiach puszcz leżach obozo-wych
— pamiętaj o tych naj-wierniejszych
straceńcach Ar-mii
Polskiej którjch wiódł nie-ustraszony
i najwierniejszy żoł-nierz
Rzeczj pospoUtej — major
Henryk Hubal-Dobrzańs- ki Szli
w ciągłych bojach od granicy li-tewskiej
przez Puszczę Augu-stowską
równiny Mazowsza
Puszczę Kcmeniecką Góry Świę-tokrzyskie
lasy włoszczańskie
koneckie suchedniowskie i
spalskie Łączjło ich wszystkich
przywiązanie do tego ostatnie-go
zagończyka-dowódc- y wola
walki z wrogiem w obronie kra-ju
a nade wszystko wierność
przsied7e żołnierskiej od któ-rej
nikt ich nie zwo'nił Chcieli
ratować honor Armii Polskiej
wbrew tym co szosą zaleszcz-ck- ą
uchodziU w popłochu uno-sząc
z pogromu swe nędzne gło-wy
Wczytaj się w te słowa wy-darte
butwiejącym kartkom o-bozow-ego
pamiętnika oficera
ordjnansowego tego oddziału
Romualda Rodziewicza którv
d7ie'ił żołnierska dolę huba'cz-k- a
przez okres długich siedmiu
miesięcy
"18 września 1939 postój w
Ostrynie Ciszę przerywa jazgot
broni maszynowej na ulicę wy-szły
bojówki żydowskich dywer-santó- w
rozzuchwalonych wiado-mością
o wkroczeniu wojsk bo'-szewicki- ch
Są zabici i ranni
Zapłacą nam za to! Szwadrony
102 pułku ułanów ruszają w
kierunku ziejących ogniem uli-czek
Wjbuchy granatów roz-walone
wejścia gruzy i płomie-nie
palących się domostw Tru-py
trupy Trąbka gra wsiada-neg- o
Mijamy stojącego na cię-żarówce
z benzyną mjra Do-brzańskiego
oraz kilku ułanów
Na pytanie co znaczą te strzały
z okien rzuca tylko jeden wy-raz:
"rebelia" Wychodzimy z
miasta w kierunku na Grodno
Są rozkazy Omijając większe
drogi posuwamy się szybko na
zachód Za nami zostaje w odda-li
słup czarnego dymu"
"19 września wkraczamy do
Grodna wchodząc natychmiast
do walki z czołówkami rosyj-skich
oddziałów pancernych
Jesteśmy ciągle w akcji wspo-magani
przez oddziały obrony
obywatelskiej jednostki garni-zonowe
i młodzież ze szkół śred-nich
Wróg musi' płacić drogo
za każdy zdobyty dom ulicę
Tracimy poczucie czasu będąc
nieprzerwanie w walce Zmęcze-nie
zwala z nóg Mamy rozkaz o-puś- cić miasto"
"Idziemy do lasów augu-stowskich
Pod Sopoćkiniaini
natrafiamy na ślady walki Na
rozdrożu leży trup gen Olszy-ny-
Wilczjńskiego który padł
od kul bolszewickich Jest dzień
21 września gdy docieramy do
granicy litewskiej Większa
część Rezerwowej Brygady Ka-walerii
przekracza granicę Na-sza
dziewiątka decyduje się na
Zapiski Hubalczyka
powTÓt w poszukiwaniu płk
Jerzego Dąbrowskiego który
jakoby gdzieś wa'czy z najeźdź-cą
Przewodni nam rtm S Soł-tykiewi- cz
oraz por F Karpiń-ski
Z podoficerów jest plut J
Alicki i ja Jesteśmy zdecjdo-wan- i
na wszystko"
"23 września dobijamy do
miejscowości Podmacharce
gdzie stacjonuje 110 p uł do-wodzony
przez płk Dąbrowskie-go
Mamy iść do broniącej się
Warszawy Jest nas kilka s7wa-dronó- w
Naprzód' Nareszcie
idziemy chociaż pułkownik cięż-ko
chory Na godzinę 15 00 na-znaczona
jest odprawa"
" Rozwiązanie pułku przeT
płk Dąbrów skie?o jest dla nas
ciosem niespodziewanie boles-nym
Ciszę przerywa nagle głos
mjra Henrv' a Hubal-Dobrzań-skie- go
którj wjrzuca z siebie
krótki roz' zv — "Obejmuje
dowództwo' Pułk na moją ko-mendę"!
Spią się rozkazy Pod
wieczór sunie na zachód ko-lumna
180 ułanów na czele je-dnie
mjr Dobrzański Mamy
tr7v c'"m'y i jedno działko Za-padamy
w puszczę Augustów-s- '
a Odpoczywamy cały dzień
Pada rozkaz: na koń! Marsz
marsz Nasze maszynki zieją og-niem
i e'--ro-ć ocieramy się o
wroga Gubimy naszą "art'e
rię" w błotach Kanału Augu-s'owskieg- o
Dochodzimy do
Łomży Narew przekraczamy
mostem w szyku pieszym
Gdzieś w ciemnościach słychać
strzały Na koń'"
"25 września Zagłębiamy
sie w Czerwony Bór Odpoczy-nek
Znów w pochód Płyną go-dziny
długiego dnia Noc Maior
pozwala nam odetchnąć posilić
się ale zabrania snu a tego
nam brakuje najbardziej Nad
ranem — po długim marszu —
przekraczamy Bug i suniemy
da'ej przebijając się przez za-gradzających
nam drogę Niem-ców
Tu i tam spotykamy roz-brojonych
przez bandytów żoł-nierzy
polskich Winowajców
nie żywimy"
"Po trzech dobach nieprzer-wanego
marszu dochodzimy do
majątku Krubki Rano ledwo
świt zbiórka Warszawa kapitu-lowała!
Cały wysiłek na nic
Jest dzień 28 września dzień
naszej tragedii Pozostało nas
tylko około 50 reszta odeszła
po oświadczeniu majora że za-mierza
walczyć da'ej — w Pol
sce lub na polach Francji że
munduru nigdy nie zdejmie że
przysięga nadal obowiązuje Da-je
nam swoje słowo honoru że
dotrzyma przy rzeczenia Rusza-my
w pochód z majorem na
czele Idziemy wzdłuż Wisły
Forsow nym marszem dociera-my
do Maciejowic Przeprawa
przez rzekę Zaopatrzamy się w
doborowe konie w majątku
Podzamcze Jesteśmy we wi
Kłoda na kieleckiej ziemi" "2 października jesteśmy w
Puszczy Kozienickiej Postój Z
oddali słychać warkot silnika
samochodowego Podzieleni na
trzy grupy ruszamy naprzeciw
nieznanemu Kolumna niemiec-ka
samochody Ruszamy po
mMMMMMM&MMMMMMMMMMMMMm
piachu do szarży Błyszczą sza-b'- e
uniesione ponad głowami j-łan- ów
Padają strzały Za póź-no'
Wycinamy tych co nie zdą-żyli
się schronić pod wozy Resz-ta
pada od kul Jeden uchodzi
Mamy dwóch zabitych których
chowamy w zagajniku Salwa z
maszynki modlitwa Nasi pierw-si
poleg'i Na koń! Kierunek na
Góry Świętokrzyskie Nadcho-dzi
ciemna noc pada desze
jest zimno Suniemy przez lasj
starachowickie Szosa Las wą-doły
otwarta przestrzeń znów
las oraz szosa Zwalniamy tem-po
wreszcie stajemy Poimy ko
nie dajemy Posilamy się
sami I znów na koń Prowadzi
ras miejscowy gajowy W odda-li
ognie obozujących Niemców
Ruszamy w kierunku wsi Wpa-damy
na trzech nieprzyjacie'
skich kawalerzystów którzy
pierzchają Rotmistrz Sołtykie
wicz radzi zawrócić Major Hu-b- al
wyjeżdża na czoło daje
znak ręką Jcdziem przez wieś
obsadzoną przez Niemców' Na
podwórkach wozy pancerne w
oknach twarze żołnierzy niemie-ckich
Ściskamy w dłoniach pi-stolety
granaty Jesteśmy pełni
napięcia Major spog'ąda prze
ramię mówi cicho: — "Nie
przyśpieszać tempa nie strze-lać"
Jeszcze ki'ka domóv : wieś
jest za nami W oddali młody
zasajnik Harców nikami' Sły-chać
strzały oprzytomniałych
Niemców Jeszcze ki'kaset me-trów
i stajemy Dowódca wycią
ga mapę Idziemy do lasów
świętokrzyskich Potyczki od-sko- ki
w las forsowne marsze
krótkie postoje w samotnych
leśniczówkach dzielenie się na
grupki zbiórki w ostępach i
wśród zgubionych moczarów
Pierwsze kontakty z ludnością
tak bardzo zdziwioną "
"Będziemy oczekiw ać w io-sn- y
i ofensywy francusko-angielskie- j
tworząc na zapleczu
niemieckim ogniwa oporu speł-niając
rolę pomostu który ułat-wi
powrót naszym wojskom na
ojczystą ziemię Czeka nas dłu-ga
walka w polu i pod ziemia
Z tych zmagań wyjdziemy zwy-cięsko
Narazie przybieramy
pseudonimy gotując się do
częściowej pracy konspiracyj-nej
Trzeba myśleć o ochronie
swoich rodzin Major przybiera
miano Hubal kpt Józef Grabiń-ski
— Pomian pdchr Zygmunt
Morawski — Bem kpt Maciej
Ka'enkiewicz — Kotwicz ppor
Modest Iljin — Klin plut Jó-zef
A'icki upiera się przy ko-nieczności
pozostania przy swo
im nazwisku ja jestem od dziś
Romanem"
"Topnieją nasze imig w
lasach suchedniowskich jest
nas tylko 36 chłopa Odeszli
ranni słabi fizycznie i ci co nie
dawali sobie rady z życiem
szczutych ludzi leśnych W la-sach
w losczowskich zakładamy
pierwsze komórki konspiracyj-ne
Major zaprzysięga ochotni-ków
do oddziału i pracy pod-ziemnej
Stoimy od kilku dni v
Zychach dotarłwszy tutaj tylko
w liczbie kilkunastu ludzi Dołą-cza
do nas młoda dziewczyna
z
oraz
obrok
ONT
EMS2MMM0
Życzenia Windsor
WIELKANOCNYCH
PRZESYŁAJĄ
Grupa ZPwK Kolo Polek Grono Młodzieży
Zespół Tańców Ludowych "Krakowiak
WINDSOR
l4K&&jjśrjjj ŻYCZENIA WESOŁYCH ŚWIĄT
PRZESYŁAJĄ
WSZYSTKIM PRZYJACIOŁOM SWEJ KLIENTELI I CAŁEJ POLONII
Helen i Tim Perz właściciele
c riJiwrK nv nrEru
yKj-gg- ?
NAJSERDECZNIEJSZE
WIELKANOCNYCH
Mana Ce!-Teres- ka ppr Marek
Szymański — Sęp kpr Fran-ciszek
Głowacz — Lis st strz
Marian Kaczorowski — Grusz-ka
Jerzy Szkodziński — Sokół
ZaDrawiamy ochotników do rze-miosła
wojskowego wysyłamy
patrole magazynujemy broń
Od czasu do czasu mamy poty-czki
z wrogiem Mamy straty"
" 31 października opuszcza-my
Zychy K ucząc po bezdro
żach staramy się unikać walki
z wrogiem który otoczył nas
pierścieniem małych garnizo-nów
Zatrzymujemy się w Sala-chowj- m
Borze Nawiązujemy
kontakty z konspiracją w Kiel-cach
Tracimy znów jednego
członka oddziału rannego w
starciu z Niemcami
Wymarsz do Cisów nika Ti-ta- j
obiecano nam dobry odpo-czynek
Zaoadamy w głęboki
sen Strzały To Niemcy wdarli
sie do wsi Chaotyczna strzela-nina
Zostawiając część kon
wycofujemy sie do lasu Odpo-czywamy
w gajówce kilka dni
później ruszamy na północ
Święto niepod'egłości obchodzi-my
w polu major przypomina
o konieczności da'szej wa'ki
Przechodzimy przez Ruski Bród
do lasów spalskich Korzystamy
z gościnności miejscowej lud-ności
która nas ostrzega kar-mi
prowadzi Jest coraz zim
niej Listopad dobiega końca
Przychodzi do nas mjr J Wyr-wa-Furgals- ki
nasz oddany łącz-nik
ze ZWZ Najlojalniejs7j !
" Major wyjeżdża do War-szawy
w ce'u nawiązania kon-taktów
z naczelnymi władzami
ruchu oporu Opuszcza nas jed-nocześnie
kpt M Kalenkiewicz-Kotwic- z
który przez Węgry
chce się przedostać do Francji
Ja jadę na dwutygodniowy ur-lop
Pozostałością oddziału do-wodzi
kpt Pomian z nakazem
operowania w ściśle usta'onym
terenie Czuję się dziwnie bez
broni"
"Przyjeżdżam z innymi urlo-powiczami
do leśniczówki Bie-lawy
Dzielimy się wrażeniami
z urlopu i stwierdzamy fakt lep-szego
samopoczucia tu w lesie
niź'i na tzw urlopie Otrzymu-jemy
rozkazy dotyczące zajęć
służbowych Witamy przybyłego
majora Huba'ai Śmieje się o-biecu- jąc
nam wiele niespodzia-nek
podczas wigilii mającej się
odbyć w pawilonie myś iwskim
Odświeżeni zbieramy się w du-żym
salonie gdzie już sa obec-ni
przedstawici- e- miejscowego
społeczeństwa Uroczysty na-strój
flagi portrety Na stolach
całe rzędy butelek półmiski
mięsa ciasta Głos zabiera ma-jor
wyrażając nadzieję b iskic-g- o
zwycięstwa Mówi o koniecz-ności
przetrwania i gotowości
do ofiar W imieniu zebranych
odpowiadam ja Otrzymujemy
awanse: Bem — na ppor A'i-c- ki
i ja na wachmistrzów Ro-zdają
nam podarki przywiezione
przez majora z Warszawy ciep-łe
skarpetki sza'iki rękawice
papierosy Humory jak sto dia-błów
Śpiewamy kolędy piosen-ki
wojskowe Kilku wybiera się
(Ciąg dalszy na słr 23)
WESOŁYCH ŚWIĄT
20
u
$%
- —w -- - # mm j ———-- -
1552 TECUMSEH ROAD EAST — WINDSOR 20 ONT S
3 Near Lincoln TEL 253-112- 3 948-060- 9 %
VISMMMW®?Vin
MMmMMmjMiMvtvmmiijmvJiijm&M}Kmii
Życzenia z Montreal
WESOŁEGO ALLELUJA
Członkiniom i Członkom wszystkich Kół
Stoicaizyszema Polskich Kombatantów z Zarządem
Głównym na czele Wielebnemu Duchowieństwu
oraz całe] Polonii życzy
Zarząd Koła SPK Nr 7
w Montrealu
Sodeczne Życzenia
WESOŁEGO ALLELUJA
Duchowieństwu Siostrom Zakonnym Klientom
% Przyjaciołom
składa
H JANKOWSKI
IBUŁALŁK HtKAU Trąd Co Canada Ltdg3
3628 St Lawrence Blvd
849-501- 2
Montreal 130 - Tel 849-345- 1
PACZKI — OWOCE — LEKARSTWA —
MATERIAŁY BUDOWLANE — RÓŻNE
KUPONY DO WYBORU
ra poszukiwane na wolnym rynku
no atrakcvinvih cenach
gj — Z-vrcc- ie się do nas po nowe cenniki
WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH
iyczti swoim Klientom i całej Polonii Rmmr PHOTO STUDSO
POLSKI ZAKŁAD FOTOGRAFICZNY
Właśe JAN NORMAN
Albumy ślubne w pełnych kolorach Portrety
olejne Pozy dziecięce Kopie ze starych zdjęć
FACHOWA POLSKA OBSŁUGA
5585 Park Ave — Tel 272-643- 3
Res 733-498- 6
WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH
życzy całej Polonii
FELIX MEAT MARKET
FELIKS Mlć właśc
Wędliny własnego wyrobu i artykuły spożywcze
Na składzie piwo — Dostarczamy do domów
1903 Jolicoeur St — Tel 766-209- 4
Montreal PQ
SERDECZNE ŻYCZENIA WESOŁEGO ALLELUJA
życzy swoim Klientom i całej Polonu
DESLINA BARGAIN B0UTIQUE
NINA SKOPCZYŃSKA właścicielka
Ubiory dla Pań i Panienek
Sukienki garnitury ubiory sportowe deszczówki
W porównaniu nasze ceny są najniższe
Zapraszamy do przybycia i sprawdzenia
1769 Ccntrc St — Morsfrca! 104 PQ
(blisko Shearer)
Zdrowych Wesohjch Świąt Wielkanocnych
życzy całej Polonii
EUR0PEAN SAUSAGE LIMITED
M ZYTYNSKI właściciel
Pierwszej jakości wędliny sposobem krakowskim
1746 Richardson St Montreal 22 PQ
Tel 932-454- 5
MOC NAJSERDECZNIEJSZYCH ŻYCZEŃ
WIELKANOCNYCH
przesyła Polonii Czytelnikom i całemu
Zespołowi Wydawnictwa "Związkowiec'
przedstawiciel "Związkowca"
Władysław Mazurkiewicz
PRZEDSTAWICIEL "ZWIĄZKOWCA"
4926 Dunn Ave Cote St Paul
Montreal 205 PQ — Tel 766-648- 9
% ♦ ♦ ♦ -- ——♦ ♦- - ♦ ♦— ————
Życzenia z Oakyille
WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH
życzy
GRUPA 29 ZPwK
KOŁO POLEK
GRONO MŁODZIEŻY
POLSKA SZKOŁA
IM MARII KONOPNICKIEJ
109 Brant St Oakyille Ont
WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH
dła wszystkich Czytelników
ogłaszających się w "Związkowcu" Grupie 29 Kołu
Polek i Gronu Młodzieży oraz całej Polonii w
Oakville i okolicy składa
STANISŁAW PALUCH
PRZEDSTAWICIEL "ZWIĄZKOWCA"
361 St Augustine Dr Oakville Ont
Tel 844-641- 7
mjriOTjrwEyrmqnm
Object Description
| Rating | |
| Title | Zwilazkowiec Alliancer, April 12, 1974 |
| Language | pl |
| Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
| Date | 1974-04-12 |
| Type | application/pdf |
| Format | text |
| Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
| Identifier | ZwilaD3000486 |
Description
| Title | 000246 |
| Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
| OCR text | frłWWrWrVr S -- r( T " łJŁ-Wr- y " " - --" wrnff " " r -- ' V "" '& "' rfst ffłieł Ifl STR 22 "ZWIĄZKOWIEC" KWIECIEŃ (April) 12 — 1974 NR 2829 ymmmmmmtMMmmwmMmimwmsik Życzenia z Sudbury Er" ♦ -- ♦ ♦ ' "S MVI tavern CONDITIONED FPATllRP? AiiTuinwTir itai iam cnnn e m CHARCOAL BROILED STEAK AT ITS BEST t'l ff r f tntnrrł t f - -- - w rUL11 n s UlL-ŁlS£-U UAUJMi LL Ł5 U g3 ENTERTAINMENT NIGHTLY 12 Cedar St — Tel 674-798- 2 KM ' - m - § WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH A r ziczu swei nuenien catei foionn ki RITARI AGENCIES LTD Wszelkie ubezpieczenia i podróże Załatwiamy z "Orbisem" rf 7 Cedar St AIR Sudbury Ont Seideczne Życzenia Wielkanocne składa ROY TELEVISION & FURNITURE Co Ltd 138 Elm Street W Sudbury Ont Tel 674-524- 1 PRZYJEMNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH wszystkim swoim Klientom i całej Polonii składa MICHAUD PHARMACY Największa apteka w Sudbury ekarstwa kosmetyki oraz artykuły drogeryjne Dział ortopedyczny prowadzony przez Rodaka Grzeczna i fachowa osbługa w języku polskim i innych 109 Cedar Street 4-- Sudbury Ont Tel 675-13- 71 WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH życzy sioym Klientom oraz całej Polonii w Sudbury i okolicy The TAVERN PROSPECT HOTEL OF SUDBURY LTD 182 ELGIN STREET SOUTH NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI ŚWIĄT WIELKANOCNYCH' zasyła SEYMOURS MENS WEAR LTD 5 Durham St South — Sudbury Ont Ubrania do wyboru dla każdego dopasowuje się tak że klient musi być zadowolony Serdeczne Życzenia Wesołych świąt Wielkanocnych składa wszystkim czytelnikom ogłaszającym się w "Związkowcu" i całej Polonii ZDZISŁAW KLIMEK PREDSTAWICIEL "ZWIĄZKOWCA" W SUDBURY jl 549 Cartier Ave — Sudbury Ont lei 673-138- 0 Życzenia z Timmins RADOSNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH Członkom całej Polonii i wszystkim Przyjaciołom życzy Zarząd Towarzystwa Białego Orła 61 Sixth Avenue — Timmins Ont WttrWWrttrrtnff I '5 1 „ m i V Adolf Kołodziej Kiedyś po latach gdy szukać będziesz śladów tragicznych dni wrześniowych roku 1939 gdy błądzić będziesz po sz'akach po-chodów zgubionych oddziałów polach bitew n eh ukrjtych w głębiach puszcz leżach obozo-wych — pamiętaj o tych naj-wierniejszych straceńcach Ar-mii Polskiej którjch wiódł nie-ustraszony i najwierniejszy żoł-nierz Rzeczj pospoUtej — major Henryk Hubal-Dobrzańs- ki Szli w ciągłych bojach od granicy li-tewskiej przez Puszczę Augu-stowską równiny Mazowsza Puszczę Kcmeniecką Góry Świę-tokrzyskie lasy włoszczańskie koneckie suchedniowskie i spalskie Łączjło ich wszystkich przywiązanie do tego ostatnie-go zagończyka-dowódc- y wola walki z wrogiem w obronie kra-ju a nade wszystko wierność przsied7e żołnierskiej od któ-rej nikt ich nie zwo'nił Chcieli ratować honor Armii Polskiej wbrew tym co szosą zaleszcz-ck- ą uchodziU w popłochu uno-sząc z pogromu swe nędzne gło-wy Wczytaj się w te słowa wy-darte butwiejącym kartkom o-bozow-ego pamiętnika oficera ordjnansowego tego oddziału Romualda Rodziewicza którv d7ie'ił żołnierska dolę huba'cz-k- a przez okres długich siedmiu miesięcy "18 września 1939 postój w Ostrynie Ciszę przerywa jazgot broni maszynowej na ulicę wy-szły bojówki żydowskich dywer-santó- w rozzuchwalonych wiado-mością o wkroczeniu wojsk bo'-szewicki- ch Są zabici i ranni Zapłacą nam za to! Szwadrony 102 pułku ułanów ruszają w kierunku ziejących ogniem uli-czek Wjbuchy granatów roz-walone wejścia gruzy i płomie-nie palących się domostw Tru-py trupy Trąbka gra wsiada-neg- o Mijamy stojącego na cię-żarówce z benzyną mjra Do-brzańskiego oraz kilku ułanów Na pytanie co znaczą te strzały z okien rzuca tylko jeden wy-raz: "rebelia" Wychodzimy z miasta w kierunku na Grodno Są rozkazy Omijając większe drogi posuwamy się szybko na zachód Za nami zostaje w odda-li słup czarnego dymu" "19 września wkraczamy do Grodna wchodząc natychmiast do walki z czołówkami rosyj-skich oddziałów pancernych Jesteśmy ciągle w akcji wspo-magani przez oddziały obrony obywatelskiej jednostki garni-zonowe i młodzież ze szkół śred-nich Wróg musi' płacić drogo za każdy zdobyty dom ulicę Tracimy poczucie czasu będąc nieprzerwanie w walce Zmęcze-nie zwala z nóg Mamy rozkaz o-puś- cić miasto" "Idziemy do lasów augu-stowskich Pod Sopoćkiniaini natrafiamy na ślady walki Na rozdrożu leży trup gen Olszy-ny- Wilczjńskiego który padł od kul bolszewickich Jest dzień 21 września gdy docieramy do granicy litewskiej Większa część Rezerwowej Brygady Ka-walerii przekracza granicę Na-sza dziewiątka decyduje się na Zapiski Hubalczyka powTÓt w poszukiwaniu płk Jerzego Dąbrowskiego który jakoby gdzieś wa'czy z najeźdź-cą Przewodni nam rtm S Soł-tykiewi- cz oraz por F Karpiń-ski Z podoficerów jest plut J Alicki i ja Jesteśmy zdecjdo-wan- i na wszystko" "23 września dobijamy do miejscowości Podmacharce gdzie stacjonuje 110 p uł do-wodzony przez płk Dąbrowskie-go Mamy iść do broniącej się Warszawy Jest nas kilka s7wa-dronó- w Naprzód' Nareszcie idziemy chociaż pułkownik cięż-ko chory Na godzinę 15 00 na-znaczona jest odprawa" " Rozwiązanie pułku przeT płk Dąbrów skie?o jest dla nas ciosem niespodziewanie boles-nym Ciszę przerywa nagle głos mjra Henrv' a Hubal-Dobrzań-skie- go którj wjrzuca z siebie krótki roz' zv — "Obejmuje dowództwo' Pułk na moją ko-mendę"! Spią się rozkazy Pod wieczór sunie na zachód ko-lumna 180 ułanów na czele je-dnie mjr Dobrzański Mamy tr7v c'"m'y i jedno działko Za-padamy w puszczę Augustów-s- ' a Odpoczywamy cały dzień Pada rozkaz: na koń! Marsz marsz Nasze maszynki zieją og-niem i e'--ro-ć ocieramy się o wroga Gubimy naszą "art'e rię" w błotach Kanału Augu-s'owskieg- o Dochodzimy do Łomży Narew przekraczamy mostem w szyku pieszym Gdzieś w ciemnościach słychać strzały Na koń'" "25 września Zagłębiamy sie w Czerwony Bór Odpoczy-nek Znów w pochód Płyną go-dziny długiego dnia Noc Maior pozwala nam odetchnąć posilić się ale zabrania snu a tego nam brakuje najbardziej Nad ranem — po długim marszu — przekraczamy Bug i suniemy da'ej przebijając się przez za-gradzających nam drogę Niem-ców Tu i tam spotykamy roz-brojonych przez bandytów żoł-nierzy polskich Winowajców nie żywimy" "Po trzech dobach nieprzer-wanego marszu dochodzimy do majątku Krubki Rano ledwo świt zbiórka Warszawa kapitu-lowała! Cały wysiłek na nic Jest dzień 28 września dzień naszej tragedii Pozostało nas tylko około 50 reszta odeszła po oświadczeniu majora że za-mierza walczyć da'ej — w Pol sce lub na polach Francji że munduru nigdy nie zdejmie że przysięga nadal obowiązuje Da-je nam swoje słowo honoru że dotrzyma przy rzeczenia Rusza-my w pochód z majorem na czele Idziemy wzdłuż Wisły Forsow nym marszem dociera-my do Maciejowic Przeprawa przez rzekę Zaopatrzamy się w doborowe konie w majątku Podzamcze Jesteśmy we wi Kłoda na kieleckiej ziemi" "2 października jesteśmy w Puszczy Kozienickiej Postój Z oddali słychać warkot silnika samochodowego Podzieleni na trzy grupy ruszamy naprzeciw nieznanemu Kolumna niemiec-ka samochody Ruszamy po mMMMMMM&MMMMMMMMMMMMMm piachu do szarży Błyszczą sza-b'- e uniesione ponad głowami j-łan- ów Padają strzały Za póź-no' Wycinamy tych co nie zdą-żyli się schronić pod wozy Resz-ta pada od kul Jeden uchodzi Mamy dwóch zabitych których chowamy w zagajniku Salwa z maszynki modlitwa Nasi pierw-si poleg'i Na koń! Kierunek na Góry Świętokrzyskie Nadcho-dzi ciemna noc pada desze jest zimno Suniemy przez lasj starachowickie Szosa Las wą-doły otwarta przestrzeń znów las oraz szosa Zwalniamy tem-po wreszcie stajemy Poimy ko nie dajemy Posilamy się sami I znów na koń Prowadzi ras miejscowy gajowy W odda-li ognie obozujących Niemców Ruszamy w kierunku wsi Wpa-damy na trzech nieprzyjacie' skich kawalerzystów którzy pierzchają Rotmistrz Sołtykie wicz radzi zawrócić Major Hu-b- al wyjeżdża na czoło daje znak ręką Jcdziem przez wieś obsadzoną przez Niemców' Na podwórkach wozy pancerne w oknach twarze żołnierzy niemie-ckich Ściskamy w dłoniach pi-stolety granaty Jesteśmy pełni napięcia Major spog'ąda prze ramię mówi cicho: — "Nie przyśpieszać tempa nie strze-lać" Jeszcze ki'ka domóv : wieś jest za nami W oddali młody zasajnik Harców nikami' Sły-chać strzały oprzytomniałych Niemców Jeszcze ki'kaset me-trów i stajemy Dowódca wycią ga mapę Idziemy do lasów świętokrzyskich Potyczki od-sko- ki w las forsowne marsze krótkie postoje w samotnych leśniczówkach dzielenie się na grupki zbiórki w ostępach i wśród zgubionych moczarów Pierwsze kontakty z ludnością tak bardzo zdziwioną " "Będziemy oczekiw ać w io-sn- y i ofensywy francusko-angielskie- j tworząc na zapleczu niemieckim ogniwa oporu speł-niając rolę pomostu który ułat-wi powrót naszym wojskom na ojczystą ziemię Czeka nas dłu-ga walka w polu i pod ziemia Z tych zmagań wyjdziemy zwy-cięsko Narazie przybieramy pseudonimy gotując się do częściowej pracy konspiracyj-nej Trzeba myśleć o ochronie swoich rodzin Major przybiera miano Hubal kpt Józef Grabiń-ski — Pomian pdchr Zygmunt Morawski — Bem kpt Maciej Ka'enkiewicz — Kotwicz ppor Modest Iljin — Klin plut Jó-zef A'icki upiera się przy ko-nieczności pozostania przy swo im nazwisku ja jestem od dziś Romanem" "Topnieją nasze imig w lasach suchedniowskich jest nas tylko 36 chłopa Odeszli ranni słabi fizycznie i ci co nie dawali sobie rady z życiem szczutych ludzi leśnych W la-sach w losczowskich zakładamy pierwsze komórki konspiracyj-ne Major zaprzysięga ochotni-ków do oddziału i pracy pod-ziemnej Stoimy od kilku dni v Zychach dotarłwszy tutaj tylko w liczbie kilkunastu ludzi Dołą-cza do nas młoda dziewczyna z oraz obrok ONT EMS2MMM0 Życzenia Windsor WIELKANOCNYCH PRZESYŁAJĄ Grupa ZPwK Kolo Polek Grono Młodzieży Zespół Tańców Ludowych "Krakowiak WINDSOR l4K&&jjśrjjj ŻYCZENIA WESOŁYCH ŚWIĄT PRZESYŁAJĄ WSZYSTKIM PRZYJACIOŁOM SWEJ KLIENTELI I CAŁEJ POLONII Helen i Tim Perz właściciele c riJiwrK nv nrEru yKj-gg- ? NAJSERDECZNIEJSZE WIELKANOCNYCH Mana Ce!-Teres- ka ppr Marek Szymański — Sęp kpr Fran-ciszek Głowacz — Lis st strz Marian Kaczorowski — Grusz-ka Jerzy Szkodziński — Sokół ZaDrawiamy ochotników do rze-miosła wojskowego wysyłamy patrole magazynujemy broń Od czasu do czasu mamy poty-czki z wrogiem Mamy straty" " 31 października opuszcza-my Zychy K ucząc po bezdro żach staramy się unikać walki z wrogiem który otoczył nas pierścieniem małych garnizo-nów Zatrzymujemy się w Sala-chowj- m Borze Nawiązujemy kontakty z konspiracją w Kiel-cach Tracimy znów jednego członka oddziału rannego w starciu z Niemcami Wymarsz do Cisów nika Ti-ta- j obiecano nam dobry odpo-czynek Zaoadamy w głęboki sen Strzały To Niemcy wdarli sie do wsi Chaotyczna strzela-nina Zostawiając część kon wycofujemy sie do lasu Odpo-czywamy w gajówce kilka dni później ruszamy na północ Święto niepod'egłości obchodzi-my w polu major przypomina o konieczności da'szej wa'ki Przechodzimy przez Ruski Bród do lasów spalskich Korzystamy z gościnności miejscowej lud-ności która nas ostrzega kar-mi prowadzi Jest coraz zim niej Listopad dobiega końca Przychodzi do nas mjr J Wyr-wa-Furgals- ki nasz oddany łącz-nik ze ZWZ Najlojalniejs7j ! " Major wyjeżdża do War-szawy w ce'u nawiązania kon-taktów z naczelnymi władzami ruchu oporu Opuszcza nas jed-nocześnie kpt M Kalenkiewicz-Kotwic- z który przez Węgry chce się przedostać do Francji Ja jadę na dwutygodniowy ur-lop Pozostałością oddziału do-wodzi kpt Pomian z nakazem operowania w ściśle usta'onym terenie Czuję się dziwnie bez broni" "Przyjeżdżam z innymi urlo-powiczami do leśniczówki Bie-lawy Dzielimy się wrażeniami z urlopu i stwierdzamy fakt lep-szego samopoczucia tu w lesie niź'i na tzw urlopie Otrzymu-jemy rozkazy dotyczące zajęć służbowych Witamy przybyłego majora Huba'ai Śmieje się o-biecu- jąc nam wiele niespodzia-nek podczas wigilii mającej się odbyć w pawilonie myś iwskim Odświeżeni zbieramy się w du-żym salonie gdzie już sa obec-ni przedstawici- e- miejscowego społeczeństwa Uroczysty na-strój flagi portrety Na stolach całe rzędy butelek półmiski mięsa ciasta Głos zabiera ma-jor wyrażając nadzieję b iskic-g- o zwycięstwa Mówi o koniecz-ności przetrwania i gotowości do ofiar W imieniu zebranych odpowiadam ja Otrzymujemy awanse: Bem — na ppor A'i-c- ki i ja na wachmistrzów Ro-zdają nam podarki przywiezione przez majora z Warszawy ciep-łe skarpetki sza'iki rękawice papierosy Humory jak sto dia-błów Śpiewamy kolędy piosen-ki wojskowe Kilku wybiera się (Ciąg dalszy na słr 23) WESOŁYCH ŚWIĄT 20 u $% - —w -- - # mm j ———-- - 1552 TECUMSEH ROAD EAST — WINDSOR 20 ONT S 3 Near Lincoln TEL 253-112- 3 948-060- 9 % VISMMMW®?Vin MMmMMmjMiMvtvmmiijmvJiijm&M}Kmii Życzenia z Montreal WESOŁEGO ALLELUJA Członkiniom i Członkom wszystkich Kół Stoicaizyszema Polskich Kombatantów z Zarządem Głównym na czele Wielebnemu Duchowieństwu oraz całe] Polonii życzy Zarząd Koła SPK Nr 7 w Montrealu Sodeczne Życzenia WESOŁEGO ALLELUJA Duchowieństwu Siostrom Zakonnym Klientom % Przyjaciołom składa H JANKOWSKI IBUŁALŁK HtKAU Trąd Co Canada Ltdg3 3628 St Lawrence Blvd 849-501- 2 Montreal 130 - Tel 849-345- 1 PACZKI — OWOCE — LEKARSTWA — MATERIAŁY BUDOWLANE — RÓŻNE KUPONY DO WYBORU ra poszukiwane na wolnym rynku no atrakcvinvih cenach gj — Z-vrcc- ie się do nas po nowe cenniki WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH iyczti swoim Klientom i całej Polonii Rmmr PHOTO STUDSO POLSKI ZAKŁAD FOTOGRAFICZNY Właśe JAN NORMAN Albumy ślubne w pełnych kolorach Portrety olejne Pozy dziecięce Kopie ze starych zdjęć FACHOWA POLSKA OBSŁUGA 5585 Park Ave — Tel 272-643- 3 Res 733-498- 6 WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH życzy całej Polonii FELIX MEAT MARKET FELIKS Mlć właśc Wędliny własnego wyrobu i artykuły spożywcze Na składzie piwo — Dostarczamy do domów 1903 Jolicoeur St — Tel 766-209- 4 Montreal PQ SERDECZNE ŻYCZENIA WESOŁEGO ALLELUJA życzy swoim Klientom i całej Polonu DESLINA BARGAIN B0UTIQUE NINA SKOPCZYŃSKA właścicielka Ubiory dla Pań i Panienek Sukienki garnitury ubiory sportowe deszczówki W porównaniu nasze ceny są najniższe Zapraszamy do przybycia i sprawdzenia 1769 Ccntrc St — Morsfrca! 104 PQ (blisko Shearer) Zdrowych Wesohjch Świąt Wielkanocnych życzy całej Polonii EUR0PEAN SAUSAGE LIMITED M ZYTYNSKI właściciel Pierwszej jakości wędliny sposobem krakowskim 1746 Richardson St Montreal 22 PQ Tel 932-454- 5 MOC NAJSERDECZNIEJSZYCH ŻYCZEŃ WIELKANOCNYCH przesyła Polonii Czytelnikom i całemu Zespołowi Wydawnictwa "Związkowiec' przedstawiciel "Związkowca" Władysław Mazurkiewicz PRZEDSTAWICIEL "ZWIĄZKOWCA" 4926 Dunn Ave Cote St Paul Montreal 205 PQ — Tel 766-648- 9 % ♦ ♦ ♦ -- ——♦ ♦- - ♦ ♦— ———— Życzenia z Oakyille WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH życzy GRUPA 29 ZPwK KOŁO POLEK GRONO MŁODZIEŻY POLSKA SZKOŁA IM MARII KONOPNICKIEJ 109 Brant St Oakyille Ont WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH dła wszystkich Czytelników ogłaszających się w "Związkowcu" Grupie 29 Kołu Polek i Gronu Młodzieży oraz całej Polonii w Oakville i okolicy składa STANISŁAW PALUCH PRZEDSTAWICIEL "ZWIĄZKOWCA" 361 St Augustine Dr Oakville Ont Tel 844-641- 7 mjriOTjrwEyrmqnm |
Tags
Comments
Post a Comment for 000246
