000438b |
Previous | 27 of 72 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
i3w"ari
i
w&@©©§@©© 'STR27- - :" mm 8§ Życzenia z ilton Andrzej Bobkowski y- - "ZWIĄZKOWIEC" - BOŻE NARODZENIE (Xmas}1967 R 4%h rSK 6&ag6głBlgg 11 f ŁiŁTł _- :r- - m - Życzenia z Hfamiltbn! „ ? -
' źł tKsEtciKSiSłCOTCiesii W Mm "tunel a powietrzny
SK
m
1
in&M fe
TM
l„--
WmM
sms
i
ii DUŻO I
I
te?
iDWARD J
mm
mm
KWffBffK !8l
mu
PSffeSSf
--mm
flM
5KJ12?
SZCZĘŚCIA RADOŚCI OKAZJI ŚWIĄT
BOŻEGO NARODZENIA NOWEGO ROKU
życzy
W Tel Biuro: JA 8-67- 03
i
S?
W D_ omowy: NO 2-40- 18 ) I 15 King St W - Hamilton Oni j
s? istjisetsisisisissisiec-sieistsijisisisistsisfsisfsiststcisisif- f ]
5?
t
£
Z
Moc serdecznych życzeń
z okazji Świąt Bożego Narodzenia t
i Noiuego Roku { składa
Oulłure tatrę
Otwarte: poniedziałki wtorki środy od 8 rano
do 1 po północy czwartki piątki soboty od
8 rano do do 5 rano
Bruno i Eugenia Kołodziejscy
1285 Main Sr E
Tel LI5-445- 6
&a2l2jaS!l&&&&Sa5l2a3iri2Sia2iaSiS!aSi2)2i:?Si2i3i2l2l2l3lSl2i !
NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA
WESOŁYCH ŚWIAT
I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU
swoim Klientom i całej Polonii składa
8241
RYE AND WHITE BREAD
Chleb wszelkie pieczywo sposób europejski
Dunbar Ave
Tel 4-58- 45
s _rc
i jgf 2ttnttimttt&tTi%i&tt
#w -
7
Dniu
Roku
składa
ca!ym Zarządem
Kiczma prezeska
Wojtala
DACA
Ontario
Hif§e& Tłnrpunn -A I t -- a-t
Uffln il3H Ł
St
ORZEŁ BA
i
Sieam Bath
Hamilton Ont
A
Sr -j- ł
iK
W
W
fitf
Radosnym §
i K~rzpźRwpao %
„ - i Ś3U UnMlf U
Hamilton
-
i na
6 Hamilton Ont
LI
0
Wiązankę Życzeń tu Radosnym
Bożego Narodzenia i Szczęśliwego w
Nowego
%ff
Koło Polek Grupy 2 2PwK f
wraz z lj?
M s?
B sekr prot
A sekr fin fctf
Hamilton
k& r e?=5swwy Ste
Wiązankę Życzeń w
TJnrntJrpnin
m zasyła
Polski Adwokat
1286 Barton E
Tcl 549
Dniu
Ont
Jest takie przysłowie o złym
ptaku co własne Gcala gniaz-do
W mojej rodzinie przez
całą epokę tzw Polski sana-cyjnej
byłem uważany za ta-kiego
ptaka I jeśli chodziło
o kalanie to byłem nawet u-waż- any
za swojego rodzaju —
orła Pamiętam gdy raz jedna
z moich ciotek zebrawszy
wszystkie siły aby unieść wła-sny
głos uniosła go wreszcie
i tymże głosem pogrążyła
mnie do reszty stwierdzając
imperatywnie i kategorycznie
iż bardziej pasowałoby do
mnie nazwisko Rosenkranz
lub Roscnduft niż Bobkow-ski
Ponieważ nie była nigdy
antysemitką więc oceniłem
to jako tzw szczyt wyjścia
ciotki z ciotki czyli politycz-nego
zacietrzewienia Krótko
mówiąc byłem w opozycji i
trudno i darmo trzeba cza-sem
być szczerym węzeł bli-skiego
pokrewieństwa z ów-czesnym
wiceministrem ko-munikacji
inż Aleksandrem
Dobkowskim napawał mnie
bezustannym skrępowaniem
w moich stosunkach z ludźmi
wśród których się obracałem
Graniczyło to niemal z kom-pleksem
niższości
Pamiętam jak po powrocie
z wakacji w 1935 r poszedłem
na pierwszy wykład SGH w
Warszawie i jak moi przyja-ciele
powitali mnie zjadliwy-mi
uśmiechami Towarzyszka
Halina rzekła z przelcąsem:
"No i co Andrzejku — nowa
hucpa sanacyjna! Kolejki li-nowej
Kasprowy im się za-chciewa
i robią wielki raban
żeby odwTÓcić uwagę narodu
od ważniejszych spraw" Tym
razem jednak nie zalmilkłem
i choć nigdy nie występowa-łem
w obronie sanacji a do
mojego rządowego stryja sta-rałem
się przyznawać jak naj-mniej
tu stanąłem w obronie
i kolejki i mojego krewnego
Dziś po lalach czynię to
znowu z pełnym przekona-niem
Tym bardziej że ten
głupi spór zarzuty i bardzo
niewybredne oskarżenia trwar
jrŁ nadal i dotyczą zarówno
dzieła jak i człowieka który
je stworzył Hej — łzy się
kręcą gdy po 23 latach jesz-cze
ciągle czyta się te same
kawałki wypisywane pod ba-tutą
zawsze tego samego dzia-łacza
i "ochraniarza" z daw-nego
Pol Tow Tatrzańskie-go
który ciągłym odgrzewa-niem
pokrytych pleśnią spo-rów
stara się dziś ochraniać
nie tyle Tatry co swój wła-sny
nowy kolor ochronny
Ale wróćmy do rzeczy Gdy
w ową pamiętną jesień 1935
r ośmieliłem się po raz pierw-szy
stanąć w obronie kolejki
linowej na Kasprowy nie u-czynił- em
tego bynajmniej ja-ko
bratanek inicjatora "skan-dalu"
skandalu który podzie-lił
kraj na dwa wrogie obo-zy
i przybierał chwilami po-dobieństwo
do "Sprawy Drey-fusa"
we Francji Stanąłem
w obronie tej kolejki jako
zwyczajny członek wielkiego
obozu młodych turystów i
sportowców poczuwając się do
solidarności z tymi setkami
tysięcy młodzieży różnych
przekonań politycznych i róż-nych
warstw społecznych któ-rej
tenże wiceminister Bob-kowski
po długich Jatach _u-porczy-wej
pracy w tym kie-runku
uprzystępnił narciar-stwo
Bo w r 1935 Polska poza
krajami Skandynawii i Szwa-jcarii
była jedynym krajem
nie tylko w Europie ale na
świecie w którym narciar-stwo
przestało być sportem
elitarnym w którym gdy
przyszła zima młodzież w ca-łym
kraju przypinała lepsze
lub gorsze deski do lepszych
lub gorszych butów i upra-wiała
ten sport od Zakopane-go
aż po Wilno sport który
do dziś dnia jest jeszcze w
vielu krajach razem ze Sta-nami
Zjednoczonymi sportem
elity sportem bocawch i
__ !:! # X-- c-ł-i4-
-cłr- gayoy uuuaw wa io"-- j
ka to łatwo można oy wyxa- -
zać że w Polsce r 1935 ilość
par nart na 1000 mieszkań- -
r-A- itr hvła na-nmi-n- fl WTŻSZa niż
w wiciu bogatszych krajach
Europy zachodniej I cyfra ła
bvłabv l"e_szcze ciągle wyższa nawet dziś w porównaniu z
Polską Ludową Francją Wio-chami
może Niemcami i na-wet
USA
Oczywiście — zawracanie
głowy bzdury o ilości nart
na 1000 mieszkań ców gdy
ludzie dzielili zapałki gdy
grypy szalały w Naprawach
ild Wiem — nigdy o tym nie
zapomniałem ale nie potrafię
również zapomnieć że wła-śnie
całe podejście do turys
tki wewnętrznej bezustanna
oopularyzacja narciarstwa
łtwieranie ciągle nowych te-renów
przy pomocy tanich
przejazdów w pociągach po-pularnych
lub specjalnych
organizacja zniżek itp — że
wszystko to było przejawem
demokratyzacji życia rozsze-rzaniem
przywileju podróżo-wania
i turystyki na warstwy
coraz to uboższe I kto wie
czy całe to dzieło zainicjowa-ne
przez jednego człowieka
nie było wówczas jedynym
prawdziwym przejawem tego
co dziś rozumiemy pod sło-wem
"demokratyzacja" Bu-dowa
kolejki linowej na Kas-prowy
była logicznym czło-nem
w łańcuchu dokonań
które zmierzały do rozszerze-nia
turystyki wśród mas
To też przecieram oczy
gdy jeszcze dziś czytam w kra-jowych
pismach że człowiek
który to wszystko zainicjował
"przedostał się do dziejów tu-rystyki
polskiej jako szkod-nik
przenoszący nasz
grunt najgorsze wzory burżu-azyjn- e"
(J A Szczepański)
albo że "warunki rzeczywi-stości
zaborczej a potem gos-podarcze
trudności dwudzie-stolecia
skomplikowane pew-nymi
snobistycznymi tenden-cjami
wproAvadzonymi do tu-rystyki
przez ludzi pokroją
Bobkowskiego przeszkodziły
taternictwu przeszłości rozwi-nąć
się w ruch naprawdę powr-szechn- y"
(Walery Goetel)
Imdzi wypisujących tego ro-dzaju
nonsensy można jedy-nie
wytłumaczyć chęcią popi-sywania
się życiodajną umie-jętnością
— nazwijmy to —
dialekty ki i przypisywania by-łemu
wiceministrowi tenden-cji
których bronili właśnie
cni skunieni w zawsze bur- -
żuazyjnym i snobistycznym
Pol Tow Tatrzańskim
I w r 1935 z powodu Kas-prowego
L w 1950 r gdy Biu-ro
Turystyki Ministerstwa Ko-munikacji
zatwierdziło plany
budowy pięciu nowych wycią-gów
górskich (na'Mał 'Kopę
w Karpaczu Szyndzielnie i
Klimczok pod Bielskiem na
Kasprowy z Hali Gąsienico-wej
i na Krokiew w Zakopa-nem)
i w r 1958 gdy umaso-wieni- e
turystyki razem z ułat-wianiem
dostępu do gór od
bywa się po ścieżkach wyty-czonych
przez "sanacyjnego
szkodnika" Odzywa się to sa-mo
brzęczenie starych arysto-kratów
z Pol Tow Tatrzań-skiego
Tak samo jak wtedy lak i
dziś brzmi w tym wszystkim
typowy chrząszcz snobizmu
tzw "ludzi gór" — wielkich
wtajemniczonych od gór któ-rzy
każdego nowego zwolen-nika
gór najpierw chcą do-kładnie
obwąchać potem się
krzywią i kręcą nosami i cza-sem
raczą przyjąć do swojego
bardzo ekskluzywnego grona
U nas Tatry pod wpływem
starych pawianów z Pol Tow
Tatrzańskiego stały się prze-najświętszym
Sakramentem
górskim chramem Wawelem
do którego przed wejściem
trzeba było umoczyć palce w
święconej wodzie PTT przy-klęknąć
przeżegnać się w
imię św Walerego i innych
kameleonów po czym onie-mieć
w obliczu majestatu Ry-sów
Mięguszowieckiego i in-nych
Mnichów Ludzie ci nie
mogąc jawnie wprowadzić
tatrzańskiego "numerus clau-sus- "
do którego w gruncie
rzeczy tęsknili już od r 1910
Sf
9f
&
Przyjemnych
i
1091 Barton St E
zasłaniali się "ochroną przy-rody"
mydlili oczy nadając
zwykłemu egoizmowi i naj-bardziej
konserwatywnemu
elitaryzmowi kolor ochronny
"natury" Z obrzydzeniem
rpoglądali na wzrastającą po-pularność
Zakopanego i Tatr
wyróżniając w tym swoim
wstręcie pewien odłam tury-stów
którym dostęp do gór
pragnęło się tak samo ograni- - czć jak dostęp do uniwersy-tetów
To właśnie oni a nie
kto inny nazwali kolejkę na
Kasprowy "Nalewkami na li-nie"
i zawsze można ich było
spotkać w tych schroniskach
gezie ich gospodarze tak o-brzyd- zali
życic nierasowym
turystom iż gromadzili się
tam tylko rasowi ludzie gór
Im za gorącą wodę nie liczyło
się ani grosza i pozwalało na-wet
gotować za darmo Jak
wiadomo u nas do dziś dnia
przyrządzenie sobie samemu
herbaty w schronieniu klasy-fikuje
już człowieka we wstę-pnej
klasie taternictwa
1 wtedy przed laty i dziś
jeszcze kwitnie w tych lu-dziach
jakaś dziwaczna "filo-zofia
gór" — "Jak się to dzie-je
ze stanowisko człowieka
wobec gór bywa probierzem
jego postawy wobec świata
że — co więcej — kształtuje
w pewnej mierze tę posta-wę?
' — wypisał ktoś parę lat
temu w numerze tatrzańskim
"Tygodnika Powszechnego"
Niesłychanie mądre Dlaczego
ousgcrechnet wobec gór? A
wobec miauczącego żałośnie
kotka nie? Ale z czarownika-mi
górskimi trudno dyskuto-wać
Bo gdy taki filozof jeden
l drugim przeszedł Orlą Perć
którą nota benc w pewnym
sensie "ukolcjkowił" ksiądz
Gdowski to potem już ma-rzył
o tym żeby było jak naj-mniej
takich gierojów Całe
podejście do gór było u nas
wykoślawione zrachityzowa-- w
zupełnie specyficznym sno-bizmem
górskim rozwijanym
przez znane koła taterników
Każdy co szedł w Tatry
chciał być sam jako ten Ja-nosik
Tylko on półbóg Pro-meteusz
na Hali Pysznej lub
w Dolinie Pięciu Stawów I
widziało się tych Promcteu- -
szów jak zwalali się z majes
tatycznym plecakiem z pęcz
kami lin i z obwarzankami
haków po czym cały dzień
prometajsko rżnęli w brid-ge'- a
co najwyżej poszwen-dawsz- y
się po śniadaniu 'koło
jakiejś ścianki lub pojeździw-szy
sobie od krzaczka Otóż
granie w bridge'a w drewnia-nym
schronisku na Pysznej
lub w Roztoce było prawdzi-wym
taternictwem i miłością
przyrody a granie w tę samą
tatrzańską grę na Kasprowym
lub na Kalatówkach było bra-kiem
poszanowania majestatu
gór i snobistycznym hultaj-stwe- m
Tak samo jak wtedy
tak i dziś bronią ci panowie
nic gór nie Tatr lecz dostępu
do nich szerokim rzeszom lud-ności
które dla nich były za
wsze "hołotą" a dziś są nią
jeszc7P bardziej niż wtedy
Spór o kolejkę i "ochraniar- -
stwo" przybierały wiele ma
sek ale pod każdą z nich krł
się przede wszystkim opór eli-ty
i elitarystów przeciwko
człowiekowi który mając wy-czucie
nadchodzącej epoki
zapoczątkował ruch masowej
turystyki
Gdy wracam dziś wspom- -
POLSKIE
Właściciele:
MARY KUBINA i WALLY MACK
nieniami do tych dawnych
lat gdy przypominam sobie
ten huragan ataków i przepo-wiedni
klęsk które niemal
groziły rozpadnięciem się Tatr
na mączkę po wybudowaniu
kolejki wydaje mi się że prze-glądam
kroniki angielskie z r
1815 gdy George Stephenson
wybudował pierwszy zdatny
do użytku parowóz i musiał
czekać dziesięć lat zanim od-dano
jego wynalazek do użyt-ku
publicznego Poziom argu-mentów
używanych w 1935
r przeciwko kolejce na Kas-prowy
bł w ram raz tak sa-mo
wysoki jak argumentacja
wytoczona przeciwko pierw-szej
lokomotywie w zaraniu
19 wieku Ale nie należy się
dziwić: w Anglii chodziło o
pierwszą lokomotywę w Pol-sce
zaś o pierwszą kolejkę li-liową
przeznaczoną dla ruchu
pasażerskiego i choć obydwa
w ydaiYcnia dzielił dystans
ponad stu lat to nie trzeba
także zapominać iż rnakonii-t-a
większość naszych "ochra-niarzy"
rekrutowała sic z lu-dzi
pamiętających jeszcze
czasy pierwszych lokomotyw
Stąd tyle uderzających podo-bieństw
w argumentacji Bo
gdy np w 1815 roku przepo-wiadano
że krowy wystraszo-ne
przejeżdżającymi obok
pastwisk parowozami przesta-ną
dawać mleko to u nas w
1935 r przepowiadano nauko-wo
i z zimną krwią generalny
pomór owiec połykających i
dławiących się okruchami
stali spadającymi z lin kolej-ki
Całą tę walkę z zabobonami
można było wygrać tylko
szybkością działania i tylko
szybko dokonany fakt (jakby
powiedział Lenin) mógł prze-zwyciężyć
mnożące się i ros-nące
na każdym kroku koł-tuńskie
opory Ale fakt nic
był wcale łatwy w dokonaniu
Konstrukcję kolejki na
Kasprowy rozpoczęto w pierw-szych
dniach sierpnia 1935 r
Świetny zespół młodych inży-nierów
rzucił się z pasją do
pracy w myśl hasła amerykań-skich
"marines": trudne osią-gamy
natychmiast wykonanie
rzeczy niemożliwej trwa' tro-chę
dłużej Okazało się jed-nak
że nawet rzecz tak nie
możliwa jaką było wybudo-wanie
całej kolejki w najgor-szych
sześciu miesiącach ro-ku
— od września do lutego
— nic trwała wcale dłużej
Trzeba także wiedzieć że
wszyscy ci młodzi inżyniero-wie
i architekci mając pierw-szy
raz w życiu do czynienia
z problemami tego rodzaju
konstrukcji nic bardzo wie-dzieli
o co chodzi ale entuz-jazm
nadrabiał braki
Gdy w końcu września tuż
przed końcem wakacji uni-wersyteckich
byłem kilka
dni w Zakopanem aby kryty-cznym
okiem rzucić na tę ca-łą
niesamowitą rozróbę m-ojego
krewnego Zakopane
sprawiało wrażenie domu o-biąkan- ych
Entuzjazm prze-rzucił
się jak płomień z ekipy
"kolejkarzy" wszystkich
mieszkańców tego kochanego
miasteczka i miało się wraże-nie
że wszyscy biorą udział w
budowie "Ochraniarze" tu
na miejscu "zbrodni" milcze-li
i nic odzywali się bo było
to niebezpieczne Ludzie na
ulicach witali się słowami:
"Ciężarówki dowożą już ma- -
(Dokończenie na btr 2t)
?J
Hamilton Onr
Świąt Bożego Narodzenia
Szczęśliwego Nowego Roku życzy
PRZEDSIĘBIORSTWO
nr _ i r'ffl ir' l J-- -- e— 'jn
as
na
-
na
na
na
7 (fS
W Seidccznc życzenia Wesołych Świat
W i Szczęśliwego Nowego Roku
W składa
M Polski sklep ze ślubuj mi ubiorami
jjj najnowszej mody dla panny młodej oraz druhen
£ a także eleganckie damskie ubiory na wszelkie
ł okazje Idorothystawhcreation
gp 201 King St E Hamilton
W Tcl 529-911- 3 f
jtó Moc serdecznych życzeń
m świątecznych i noworocznych
(w składa
TT
MDA
f MEN'S & BOY'S WEAR
Rozmawiamy językami europejskimi
1 643 Barton St E Hamilton Ont
' Tcl LI 5-93- 31
KiSKiefsicscisicicciciKisietjisictstsieesisisieisiecicicteatsicisicise
Wiązankę Życzeń iv Radosnym Dniu
Bożego Narodzenia i Szczęśliwego
Nowego Roku i
składa j mm mmmm
JEWELLER & WATCHMAKER ]
oraz t
WASZ ALDERMAN w WARD 6 '
287 Quccnston jRd — Hamilton Ont
Tel LI 9-87- 09
' !
(7 tcietsistctgtcisicictcisteisicietsieicisteieuicsictcieieicieietstKisictsicisia i
Śf I
1 SERDECZNE ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE j
'i I NOWOROCZNE ]
1 składa 'swoim Klientom i całej Polonii i MM RESTMMIf T ]
f Potrawy chińskie kanadyjskie i światowe i
) 650 Barton St E Hamilton Ont
'jźf' Sćis '
Moc serdecznych życzeń
świątecznych i noworocznych
SKŁADA SWEJ KLIENTELI I CAŁEJ POLONU
OTTAWA SHOE REPAIRING
POLSKI MISTRZ SZEWSKI
J BIBA właściciel
86 Ottawa St N
mii
w
Hamilton Ont
całej
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia
i Szczęśliwego Nowego Roku
swoim Klientom i JfBŁ
i
Polonii składa
JOHN RYCHLICKI p? f'Ą ME ': łŁJ i mm Ł GROCERY & BUTCIIER §J_ ' H
Ę 384 Bcach Rd Hamilton Ont
Object Description
| Rating | |
| Title | Zwilazkowiec Alliancer, December 16, 1967 |
| Language | pl |
| Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
| Date | 1967-12-16 |
| Type | application/pdf |
| Format | text |
| Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
| Identifier | ZwilaD3000455 |
Description
| Title | 000438b |
| Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
| OCR text | i3w"ari i w&@©©§@©© 'STR27- - :" mm 8§ Życzenia z ilton Andrzej Bobkowski y- - "ZWIĄZKOWIEC" - BOŻE NARODZENIE (Xmas}1967 R 4%h rSK 6&ag6głBlgg 11 f ŁiŁTł _- :r- - m - Życzenia z Hfamiltbn! „ ? - ' źł tKsEtciKSiSłCOTCiesii W Mm "tunel a powietrzny SK m 1 in&M fe TM l„-- WmM sms i ii DUŻO I I te? iDWARD J mm mm KWffBffK !8l mu PSffeSSf --mm flM 5KJ12? SZCZĘŚCIA RADOŚCI OKAZJI ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA NOWEGO ROKU życzy W Tel Biuro: JA 8-67- 03 i S? W D_ omowy: NO 2-40- 18 ) I 15 King St W - Hamilton Oni j s? istjisetsisisisissisiec-sieistsijisisisistsisfsisfsiststcisisif- f ] 5? t £ Z Moc serdecznych życzeń z okazji Świąt Bożego Narodzenia t i Noiuego Roku { składa Oulłure tatrę Otwarte: poniedziałki wtorki środy od 8 rano do 1 po północy czwartki piątki soboty od 8 rano do do 5 rano Bruno i Eugenia Kołodziejscy 1285 Main Sr E Tel LI5-445- 6 &a2l2jaS!l&&&&Sa5l2a3iri2Sia2iaSiS!aSi2)2i:?Si2i3i2l2l2l3lSl2i ! NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA WESOŁYCH ŚWIAT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU swoim Klientom i całej Polonii składa 8241 RYE AND WHITE BREAD Chleb wszelkie pieczywo sposób europejski Dunbar Ave Tel 4-58- 45 s _rc i jgf 2ttnttimttt&tTi%i&tt #w - 7 Dniu Roku składa ca!ym Zarządem Kiczma prezeska Wojtala DACA Ontario Hif§e& Tłnrpunn -A I t -- a-t Uffln il3H Ł St ORZEŁ BA i Sieam Bath Hamilton Ont A Sr -j- ł iK W W fitf Radosnym § i K~rzpźRwpao % „ - i Ś3U UnMlf U Hamilton - i na 6 Hamilton Ont LI 0 Wiązankę Życzeń tu Radosnym Bożego Narodzenia i Szczęśliwego w Nowego %ff Koło Polek Grupy 2 2PwK f wraz z lj? M s? B sekr prot A sekr fin fctf Hamilton k& r e?=5swwy Ste Wiązankę Życzeń w TJnrntJrpnin m zasyła Polski Adwokat 1286 Barton E Tcl 549 Dniu Ont Jest takie przysłowie o złym ptaku co własne Gcala gniaz-do W mojej rodzinie przez całą epokę tzw Polski sana-cyjnej byłem uważany za ta-kiego ptaka I jeśli chodziło o kalanie to byłem nawet u-waż- any za swojego rodzaju — orła Pamiętam gdy raz jedna z moich ciotek zebrawszy wszystkie siły aby unieść wła-sny głos uniosła go wreszcie i tymże głosem pogrążyła mnie do reszty stwierdzając imperatywnie i kategorycznie iż bardziej pasowałoby do mnie nazwisko Rosenkranz lub Roscnduft niż Bobkow-ski Ponieważ nie była nigdy antysemitką więc oceniłem to jako tzw szczyt wyjścia ciotki z ciotki czyli politycz-nego zacietrzewienia Krótko mówiąc byłem w opozycji i trudno i darmo trzeba cza-sem być szczerym węzeł bli-skiego pokrewieństwa z ów-czesnym wiceministrem ko-munikacji inż Aleksandrem Dobkowskim napawał mnie bezustannym skrępowaniem w moich stosunkach z ludźmi wśród których się obracałem Graniczyło to niemal z kom-pleksem niższości Pamiętam jak po powrocie z wakacji w 1935 r poszedłem na pierwszy wykład SGH w Warszawie i jak moi przyja-ciele powitali mnie zjadliwy-mi uśmiechami Towarzyszka Halina rzekła z przelcąsem: "No i co Andrzejku — nowa hucpa sanacyjna! Kolejki li-nowej Kasprowy im się za-chciewa i robią wielki raban żeby odwTÓcić uwagę narodu od ważniejszych spraw" Tym razem jednak nie zalmilkłem i choć nigdy nie występowa-łem w obronie sanacji a do mojego rządowego stryja sta-rałem się przyznawać jak naj-mniej tu stanąłem w obronie i kolejki i mojego krewnego Dziś po lalach czynię to znowu z pełnym przekona-niem Tym bardziej że ten głupi spór zarzuty i bardzo niewybredne oskarżenia trwar jrŁ nadal i dotyczą zarówno dzieła jak i człowieka który je stworzył Hej — łzy się kręcą gdy po 23 latach jesz-cze ciągle czyta się te same kawałki wypisywane pod ba-tutą zawsze tego samego dzia-łacza i "ochraniarza" z daw-nego Pol Tow Tatrzańskie-go który ciągłym odgrzewa-niem pokrytych pleśnią spo-rów stara się dziś ochraniać nie tyle Tatry co swój wła-sny nowy kolor ochronny Ale wróćmy do rzeczy Gdy w ową pamiętną jesień 1935 r ośmieliłem się po raz pierw-szy stanąć w obronie kolejki linowej na Kasprowy nie u-czynił- em tego bynajmniej ja-ko bratanek inicjatora "skan-dalu" skandalu który podzie-lił kraj na dwa wrogie obo-zy i przybierał chwilami po-dobieństwo do "Sprawy Drey-fusa" we Francji Stanąłem w obronie tej kolejki jako zwyczajny członek wielkiego obozu młodych turystów i sportowców poczuwając się do solidarności z tymi setkami tysięcy młodzieży różnych przekonań politycznych i róż-nych warstw społecznych któ-rej tenże wiceminister Bob-kowski po długich Jatach _u-porczy-wej pracy w tym kie-runku uprzystępnił narciar-stwo Bo w r 1935 Polska poza krajami Skandynawii i Szwa-jcarii była jedynym krajem nie tylko w Europie ale na świecie w którym narciar-stwo przestało być sportem elitarnym w którym gdy przyszła zima młodzież w ca-łym kraju przypinała lepsze lub gorsze deski do lepszych lub gorszych butów i upra-wiała ten sport od Zakopane-go aż po Wilno sport który do dziś dnia jest jeszcze w vielu krajach razem ze Sta-nami Zjednoczonymi sportem elity sportem bocawch i __ !:! # X-- c-ł-i4- -cłr- gayoy uuuaw wa io"-- j ka to łatwo można oy wyxa- - zać że w Polsce r 1935 ilość par nart na 1000 mieszkań- - r-A- itr hvła na-nmi-n- fl WTŻSZa niż w wiciu bogatszych krajach Europy zachodniej I cyfra ła bvłabv l"e_szcze ciągle wyższa nawet dziś w porównaniu z Polską Ludową Francją Wio-chami może Niemcami i na-wet USA Oczywiście — zawracanie głowy bzdury o ilości nart na 1000 mieszkań ców gdy ludzie dzielili zapałki gdy grypy szalały w Naprawach ild Wiem — nigdy o tym nie zapomniałem ale nie potrafię również zapomnieć że wła-śnie całe podejście do turys tki wewnętrznej bezustanna oopularyzacja narciarstwa łtwieranie ciągle nowych te-renów przy pomocy tanich przejazdów w pociągach po-pularnych lub specjalnych organizacja zniżek itp — że wszystko to było przejawem demokratyzacji życia rozsze-rzaniem przywileju podróżo-wania i turystyki na warstwy coraz to uboższe I kto wie czy całe to dzieło zainicjowa-ne przez jednego człowieka nie było wówczas jedynym prawdziwym przejawem tego co dziś rozumiemy pod sło-wem "demokratyzacja" Bu-dowa kolejki linowej na Kas-prowy była logicznym czło-nem w łańcuchu dokonań które zmierzały do rozszerze-nia turystyki wśród mas To też przecieram oczy gdy jeszcze dziś czytam w kra-jowych pismach że człowiek który to wszystko zainicjował "przedostał się do dziejów tu-rystyki polskiej jako szkod-nik przenoszący nasz grunt najgorsze wzory burżu-azyjn- e" (J A Szczepański) albo że "warunki rzeczywi-stości zaborczej a potem gos-podarcze trudności dwudzie-stolecia skomplikowane pew-nymi snobistycznymi tenden-cjami wproAvadzonymi do tu-rystyki przez ludzi pokroją Bobkowskiego przeszkodziły taternictwu przeszłości rozwi-nąć się w ruch naprawdę powr-szechn- y" (Walery Goetel) Imdzi wypisujących tego ro-dzaju nonsensy można jedy-nie wytłumaczyć chęcią popi-sywania się życiodajną umie-jętnością — nazwijmy to — dialekty ki i przypisywania by-łemu wiceministrowi tenden-cji których bronili właśnie cni skunieni w zawsze bur- - żuazyjnym i snobistycznym Pol Tow Tatrzańskim I w r 1935 z powodu Kas-prowego L w 1950 r gdy Biu-ro Turystyki Ministerstwa Ko-munikacji zatwierdziło plany budowy pięciu nowych wycią-gów górskich (na'Mał 'Kopę w Karpaczu Szyndzielnie i Klimczok pod Bielskiem na Kasprowy z Hali Gąsienico-wej i na Krokiew w Zakopa-nem) i w r 1958 gdy umaso-wieni- e turystyki razem z ułat-wianiem dostępu do gór od bywa się po ścieżkach wyty-czonych przez "sanacyjnego szkodnika" Odzywa się to sa-mo brzęczenie starych arysto-kratów z Pol Tow Tatrzań-skiego Tak samo jak wtedy lak i dziś brzmi w tym wszystkim typowy chrząszcz snobizmu tzw "ludzi gór" — wielkich wtajemniczonych od gór któ-rzy każdego nowego zwolen-nika gór najpierw chcą do-kładnie obwąchać potem się krzywią i kręcą nosami i cza-sem raczą przyjąć do swojego bardzo ekskluzywnego grona U nas Tatry pod wpływem starych pawianów z Pol Tow Tatrzańskiego stały się prze-najświętszym Sakramentem górskim chramem Wawelem do którego przed wejściem trzeba było umoczyć palce w święconej wodzie PTT przy-klęknąć przeżegnać się w imię św Walerego i innych kameleonów po czym onie-mieć w obliczu majestatu Ry-sów Mięguszowieckiego i in-nych Mnichów Ludzie ci nie mogąc jawnie wprowadzić tatrzańskiego "numerus clau-sus- " do którego w gruncie rzeczy tęsknili już od r 1910 Sf 9f & Przyjemnych i 1091 Barton St E zasłaniali się "ochroną przy-rody" mydlili oczy nadając zwykłemu egoizmowi i naj-bardziej konserwatywnemu elitaryzmowi kolor ochronny "natury" Z obrzydzeniem rpoglądali na wzrastającą po-pularność Zakopanego i Tatr wyróżniając w tym swoim wstręcie pewien odłam tury-stów którym dostęp do gór pragnęło się tak samo ograni- - czć jak dostęp do uniwersy-tetów To właśnie oni a nie kto inny nazwali kolejkę na Kasprowy "Nalewkami na li-nie" i zawsze można ich było spotkać w tych schroniskach gezie ich gospodarze tak o-brzyd- zali życic nierasowym turystom iż gromadzili się tam tylko rasowi ludzie gór Im za gorącą wodę nie liczyło się ani grosza i pozwalało na-wet gotować za darmo Jak wiadomo u nas do dziś dnia przyrządzenie sobie samemu herbaty w schronieniu klasy-fikuje już człowieka we wstę-pnej klasie taternictwa 1 wtedy przed laty i dziś jeszcze kwitnie w tych lu-dziach jakaś dziwaczna "filo-zofia gór" — "Jak się to dzie-je ze stanowisko człowieka wobec gór bywa probierzem jego postawy wobec świata że — co więcej — kształtuje w pewnej mierze tę posta-wę? ' — wypisał ktoś parę lat temu w numerze tatrzańskim "Tygodnika Powszechnego" Niesłychanie mądre Dlaczego ousgcrechnet wobec gór? A wobec miauczącego żałośnie kotka nie? Ale z czarownika-mi górskimi trudno dyskuto-wać Bo gdy taki filozof jeden l drugim przeszedł Orlą Perć którą nota benc w pewnym sensie "ukolcjkowił" ksiądz Gdowski to potem już ma-rzył o tym żeby było jak naj-mniej takich gierojów Całe podejście do gór było u nas wykoślawione zrachityzowa-- w zupełnie specyficznym sno-bizmem górskim rozwijanym przez znane koła taterników Każdy co szedł w Tatry chciał być sam jako ten Ja-nosik Tylko on półbóg Pro-meteusz na Hali Pysznej lub w Dolinie Pięciu Stawów I widziało się tych Promcteu- - szów jak zwalali się z majes tatycznym plecakiem z pęcz kami lin i z obwarzankami haków po czym cały dzień prometajsko rżnęli w brid-ge'- a co najwyżej poszwen-dawsz- y się po śniadaniu 'koło jakiejś ścianki lub pojeździw-szy sobie od krzaczka Otóż granie w bridge'a w drewnia-nym schronisku na Pysznej lub w Roztoce było prawdzi-wym taternictwem i miłością przyrody a granie w tę samą tatrzańską grę na Kasprowym lub na Kalatówkach było bra-kiem poszanowania majestatu gór i snobistycznym hultaj-stwe- m Tak samo jak wtedy tak i dziś bronią ci panowie nic gór nie Tatr lecz dostępu do nich szerokim rzeszom lud-ności które dla nich były za wsze "hołotą" a dziś są nią jeszc7P bardziej niż wtedy Spór o kolejkę i "ochraniar- - stwo" przybierały wiele ma sek ale pod każdą z nich krł się przede wszystkim opór eli-ty i elitarystów przeciwko człowiekowi który mając wy-czucie nadchodzącej epoki zapoczątkował ruch masowej turystyki Gdy wracam dziś wspom- - POLSKIE Właściciele: MARY KUBINA i WALLY MACK nieniami do tych dawnych lat gdy przypominam sobie ten huragan ataków i przepo-wiedni klęsk które niemal groziły rozpadnięciem się Tatr na mączkę po wybudowaniu kolejki wydaje mi się że prze-glądam kroniki angielskie z r 1815 gdy George Stephenson wybudował pierwszy zdatny do użytku parowóz i musiał czekać dziesięć lat zanim od-dano jego wynalazek do użyt-ku publicznego Poziom argu-mentów używanych w 1935 r przeciwko kolejce na Kas-prowy bł w ram raz tak sa-mo wysoki jak argumentacja wytoczona przeciwko pierw-szej lokomotywie w zaraniu 19 wieku Ale nie należy się dziwić: w Anglii chodziło o pierwszą lokomotywę w Pol-sce zaś o pierwszą kolejkę li-liową przeznaczoną dla ruchu pasażerskiego i choć obydwa w ydaiYcnia dzielił dystans ponad stu lat to nie trzeba także zapominać iż rnakonii-t-a większość naszych "ochra-niarzy" rekrutowała sic z lu-dzi pamiętających jeszcze czasy pierwszych lokomotyw Stąd tyle uderzających podo-bieństw w argumentacji Bo gdy np w 1815 roku przepo-wiadano że krowy wystraszo-ne przejeżdżającymi obok pastwisk parowozami przesta-ną dawać mleko to u nas w 1935 r przepowiadano nauko-wo i z zimną krwią generalny pomór owiec połykających i dławiących się okruchami stali spadającymi z lin kolej-ki Całą tę walkę z zabobonami można było wygrać tylko szybkością działania i tylko szybko dokonany fakt (jakby powiedział Lenin) mógł prze-zwyciężyć mnożące się i ros-nące na każdym kroku koł-tuńskie opory Ale fakt nic był wcale łatwy w dokonaniu Konstrukcję kolejki na Kasprowy rozpoczęto w pierw-szych dniach sierpnia 1935 r Świetny zespół młodych inży-nierów rzucił się z pasją do pracy w myśl hasła amerykań-skich "marines": trudne osią-gamy natychmiast wykonanie rzeczy niemożliwej trwa' tro-chę dłużej Okazało się jed-nak że nawet rzecz tak nie możliwa jaką było wybudo-wanie całej kolejki w najgor-szych sześciu miesiącach ro-ku — od września do lutego — nic trwała wcale dłużej Trzeba także wiedzieć że wszyscy ci młodzi inżyniero-wie i architekci mając pierw-szy raz w życiu do czynienia z problemami tego rodzaju konstrukcji nic bardzo wie-dzieli o co chodzi ale entuz-jazm nadrabiał braki Gdy w końcu września tuż przed końcem wakacji uni-wersyteckich byłem kilka dni w Zakopanem aby kryty-cznym okiem rzucić na tę ca-łą niesamowitą rozróbę m-ojego krewnego Zakopane sprawiało wrażenie domu o-biąkan- ych Entuzjazm prze-rzucił się jak płomień z ekipy "kolejkarzy" wszystkich mieszkańców tego kochanego miasteczka i miało się wraże-nie że wszyscy biorą udział w budowie "Ochraniarze" tu na miejscu "zbrodni" milcze-li i nic odzywali się bo było to niebezpieczne Ludzie na ulicach witali się słowami: "Ciężarówki dowożą już ma- - (Dokończenie na btr 2t) ?J Hamilton Onr Świąt Bożego Narodzenia Szczęśliwego Nowego Roku życzy PRZEDSIĘBIORSTWO nr _ i r'ffl ir' l J-- -- e— 'jn as na - na na na 7 (fS W Seidccznc życzenia Wesołych Świat W i Szczęśliwego Nowego Roku W składa M Polski sklep ze ślubuj mi ubiorami jjj najnowszej mody dla panny młodej oraz druhen £ a także eleganckie damskie ubiory na wszelkie ł okazje Idorothystawhcreation gp 201 King St E Hamilton W Tcl 529-911- 3 f jtó Moc serdecznych życzeń m świątecznych i noworocznych (w składa TT MDA f MEN'S & BOY'S WEAR Rozmawiamy językami europejskimi 1 643 Barton St E Hamilton Ont ' Tcl LI 5-93- 31 KiSKiefsicscisicicciciKisietjisictstsieesisisieisiecicicteatsicisicise Wiązankę Życzeń iv Radosnym Dniu Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku i składa j mm mmmm JEWELLER & WATCHMAKER ] oraz t WASZ ALDERMAN w WARD 6 ' 287 Quccnston jRd — Hamilton Ont Tel LI 9-87- 09 ' ! (7 tcietsistctgtcisicictcisteisicietsieicisteieuicsictcieieicieietstKisictsicisia i Śf I 1 SERDECZNE ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE j 'i I NOWOROCZNE ] 1 składa 'swoim Klientom i całej Polonii i MM RESTMMIf T ] f Potrawy chińskie kanadyjskie i światowe i ) 650 Barton St E Hamilton Ont 'jźf' Sćis ' Moc serdecznych życzeń świątecznych i noworocznych SKŁADA SWEJ KLIENTELI I CAŁEJ POLONU OTTAWA SHOE REPAIRING POLSKI MISTRZ SZEWSKI J BIBA właściciel 86 Ottawa St N mii w Hamilton Ont całej Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku swoim Klientom i JfBŁ i Polonii składa JOHN RYCHLICKI p? f'Ą ME ': łŁJ i mm Ł GROCERY & BUTCIIER §J_ ' H Ę 384 Bcach Rd Hamilton Ont |
Tags
Comments
Post a Comment for 000438b
