000349a |
Previous | 10 of 36 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
Viia wz Tmk nwjimsai % WHf 11' St 'ytfłi a tyczenia z-Kirkl- and Lakę Ont p 43 k&uwzkwzkk'"'"'''' £# 44 Najlepsze życzenia' &f ŚWIĄTECZNE NOWOROCZNE 44" składa swej Klienteli całej Polonii m 43j fc£ '0 '44!' 4-- 43k I Hf- - v ms' " I i ! ] _ Hł --1 4&-- t #0 i ejt-- s &mtt ftfcr-- 43f 43- - KOSfAGK & PRICE Instalacje wodne kanalizacyjne centralnego ogrze-wania i elektryczne Prace blacharskie Kontraktorzy 7 Duncan St — TeL 311 KIRKLAND LAKĘ — ONTARIO OĄl _ frff Z OKAZJI ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA I NOWEGO ROKU najlepsze życzenia szczęścia i powodzenia zasyła1 DE JOSEPH STUDIO Pierwszorzędna Wytwórnia Retuszowanych Portretów 38 Label Ave — TeL 1438 KIRKLAND LAKĘ — " ONTARIO — j ivioc 5tiutfiiłyjj iyvicu ŚWIĄTECZNYCH I NOWOROCZNYCH składa swoim Klientom i Pdlonii KIRKLAND LAKĘ HARDWARE LTD Właściciel Omer Georges 67 A GOVERNMENT KIRKLAND LAKĘ ONTARIO Wiązankę najlepszych życzeń radosnym dniu BOŻEGO NARODZENIA NOWEGO ROKU ŚLE FRANCISZEK KOŁODZIEJ yŁ-- r -„- -= W - w I PRZEDSTAWICIEL "ZWIĄZKOWCA" fj W KIRKLAND LAKĘ ' £9 - & RADOSNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA''-- i SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU życzy swym odbiorcom i przyjaciołom PRODUCERS DAIRY (K L) LTD Pollock Ave KIRKLAND LAKĘ ONTARIO DUŻO SZCZĘŚCIA I RADOŚCI Z OKAZJI ŚWIĄT - - -- Bożego-Narodzenia i Nowego Roku składa ' PO Dox 753 — £& RD —u W 131 PARRY & D0XSEE DARRISTERS & SOLICITORS 15 Kirkland St — Tel 1600 KIRKLAND LAKĘ WESOŁYCH BOŻEGO NARODZENIA 1 SZCZĘŚLIWEGO ROKU 'ŻYCZY SWYM ODBIORCOM I CAŁEJ POLONII W ACME FURNITURE CO '' 28 GOYERNMENT WEST KIRKLAND LAKĘ ONTARIO ŚWIĄT NOWEGO _ ONTARIO tf — !:i:' 0 Przyjemnych Świat Bożego Narodzenia Dużo Szczęścia w Nowym Rokus Życzy ' NORTH STAR PLUMBING LTD I 60 Prospect Ave — 1198 - KIRKLAND LAKĘ ONTARIO WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA 1 SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU ZASYŁA SAM DAVIS MEN'S WEARS ®4 $tł ODZIEŻOWY- - KIRKLAND Wiązankę najlepszych życzeń w radosnym dniu ' BOŻEGO NARODZENIA I NOWEGO ROKU ŚLE LAKĘ SKLEP R & A TRUSSLER LAKĘ HOTEL LAKĘ WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA i SZCZEŚUWEGO NOWEGO ROKU JŻYpZY SWYM ODBIORCOM I CAŁEJ POLONII V1W ROYAL GR0CETERIA : CORNER LABEL S TAYLOR 404 v' KIRiaAND KIRKLAND TEL 110 RD Tel Tel łSiifi U-- !- - 'ONTARIO £2 £9 £0 R £0 £9 £5 £' 10 £$ £# f0 £3 £0 £5 £? £0 £0 £5 w —P1 £2) £3 £T - £# C0i £P £# £P' £?) £P' £ £0 f0T £0 £0 £0v PP £0 STR 26 Zygmunt NOWAKOWSKI "ZWIĄZKOWIEC" GRUDZIEŃ (DECEMtlEK) 22 — 1956 r ir' 19 i yitooo Ksiądz Piotr to był majster od wszystkiego W dwa dpi po przyjeździe puścił całą Jasienicę w ruch Zaczał od organów któ-re doprowadził do porządku bo to nie była muzyka tylko obra-za Boska Posklejał miechy wy-czyścił wszystko i nasmarował w niedzielę zaś ludzie nic tyl-ko ogladali się wstecz bo z chó-ru płynęły takie słodkie i na-przemi- an mocne grzmiaee tony ze aż stary proboszcz zasłuchał się przy ołtarzu To nie były te same organy ale nowy zupełnie instrument Sam to zrobił! Bez niczyjej pomocy! W miesiąc po przyjeździe ks Piątka dziewczęta zaśpiewały podczas wotywy pieśń — niby to znaną wszystkim i zwykłą — jednak jakby całkiem inną Każ-dy umiał na pamięć „Kiedy ran-ne wstają zorze" ale ks Pią-tek wyuczył dziewczęta śpiewać na głosy cienko i grubiej a tak składnie że i kolatorska ła-wka słuchała w zdumieniu Bo takiego śpiewu jeszcze w Jasie-nicy nie było Po dziewczętach przyszła kolej na chłopców po-tem na starszych parobków któ-rzy jak huknęli łacińską pieśń „Sanclus" to aż szyby zaczęły brzęczeć Co niedzielę było coś nowe- - g0--Z nastaniem jesieni gdy przy szły wczesne wieczory i szarugi ks Piątek zapowiedział że te-raz dopiero będzie robota Tyl-ko nie mówił co Tajemnica na razie- - Ale Bronek Lewandow-ski" który' latał księdzu na po-syłki do miasteczka wypaplał wszystko To będzie teatr! Ku-medyj- e! Zawrzało w całej wsi O ni-czym nie było mowy tylko tych „kumedyjach" Uczyły się - ról dziewczęta i chłopcy Na wyś-cigi! Próby od dwóch tygodni by-ły w toku kiedy nagle stała się rzecz nieoczekiwana: Florek So-bo- ń oświadczył stanowczo że Heroda grać nie będzie Za nic! Zagra wszystko inne! Może' być za niedźwiedzia co tańczy ź góralami bętlzie chodził na czterech łapach ale JTeroda nie i nie! — Czyś ty zbzikował Florek? Dlaczego?! — Najpierw mi gadali ze to grzech grać Heroda — Co takiego? A nie wyśmia-łeś' ich? " — Wyśmiałem ale teraz po-wiadają że muszę być z całej wsi najgorszy jak mnie ksiądz wikary wybrał"' właśnie na He-roda — Florek masz ty dobrze w głowie? Przecież tył grasz tylko Heroda ale nie jesteś Herodem — Ja wiem że nie jestem ale zaraz' wszyscy "wzieni' mnie palcami pokazywać' a wczoraj wołali-z-a mną: „Heród!'Hcród!" U nas we wsi są takie ludzie że się to już ode mnie nie odle-pi Zostanę Herodem do śmier- - ci „ Ledwo 'drzwj zamknęły się za Florkiem i ksiądz usiadł przy radio ''dał się słyszęći hałas "na dworze Na'ipierw krzykif „He-rod! Herod idzie!'? następnie tupot butów-- " Florka'" gonitwa czyjś wrzask nagły '(widocznie dopadł jednego!) potem znów wołanie już z dalsza dochodzą-ce: „Herod! Herod idzie!" Ksiądz Piątqk puścił radio ale oderwało go nqwe pukanie Tym' razem Józek Puchała Ma-ły rudawy syn kowala_ — Niech będzie pochwalony! — Na wieki wieków! Z czym-że przychodzisz? — Wedle tego diabła — Mianowicie? I dlaczego beczysz? — Jobynu prosił o inną rolę — Powariowaliście czy co!? Florek nic chce być Herodem a ten zhowii „diabłem" — Matka powiedzieli że bę-dzie wstyd dla nas a 'ojciec ani słyszeć nie chcą1 " — A rńżps iv phrin} ' Prar?-- Może anioła? Zacłiciewa mu'się — Jobym wolał którego z królów nawet tego i czarnego Baltazara Bo i tak Jędrek Pio-trowski gadał że on za murzyna nie' 'będzie Teraz rozgniewał się ksiądz_ wikary ńa dobre Wygnał ich wszystkich po kolei Zamknął drzwi i zapowiedział 'że teatru nie będzie Jak'"nie to 'nie! Skoń-czone! Szkoda czasu i atłasu- - W tydzień później miał kaza-nie ks Riąteki A umiał mówić z ambony także i do śmiechu Prawił tym razem o głupocie ludzkiej o zacofaniu ó potrze-bie światła i tak gadał że się wszyscy domyślili To teźpóźj mej po sumie juz zagrouziia mu drogę deputacja z 'Florkiem na czele -- Już zagrają wszystko co tylko ksiądz każe Gadali długo prosili zaklinali się bili w piersiżę już nigdy przenigdy aż ksiądz wreszcie zmiękł W 'dniu przedstawienia ruch Herod! zaczął się w domu ludowym już z samego' południa Ksiądz Piotr Uwijał się poprawiał ustawiał lampy malował wszystkim brwi i wąsy próbował kurtyny z nie-bieskiego grubego papieru i t d Punktualnie o szóstej Jasiek od młynarza obleciał cały Dom Lu-dowy dzwoniąc jakby się pali-ło Na ten alarm runęli ludzie do środka Gęby otwierali wzyscy i nadzi-wić się nie mogli Bo też przed-stawienie szło jak z płatka Aż do chwili gdy wszedł na scenę hetman Walenty Motyka Wy-glądał pysznie w ogromnej po-włóczystej serwecie z niebies-kiego pluszu i w błyszczącym hełmie strażackim I powiedział swoje bez zająknienia Ale gdy mu Herod kazał wyjść nagle hetman zaplątał sie w serwetę i runął jak długi To by jeszcze było nic! Stała się rzecz gorsza: wstając zadarł tę' serwetę na plecy i tak poszedł świecąc na siedzeniu ogromną łatą zrobio-ną z zupełnie innego materia-łu! Narobił śmiechu co niemia-ra Ludzie pokładali się po pros-tu Jeden tylko Florek nie śmiał się: teraz już wie kto to walił w szybę i wołał po nocy! To Motyka! Uhm Następną scena była z Hero-dową Wygadali wszystko co mieli do powiedzenia i Herodo wa mówi: „więc cię zegnam mężu drogi i opuszczam twoje progi" Chce wyjść ale nie może kroku zrobić Herod nas-tąpił jej na ogon i nie puszcza Cóż miała robić? Szarpnęła się (Dokońcienie ze str 25) i wymachiwał rękoma nie potrafił jednak mimo to wytłumaczyć Bol-cio- wi że to jest właśnie owa gro-ta gdzie — dawno„ już temu kie-dy był bardzo młody i bardzo za-kochany — przychodził ze swoją najdroższą Marią per far' 1'amor Dzielny saper Baran wykonał robotę sumiennie i akuratnic tak jak zwykł był wykonywać każdą robotę- - Dokładnie założył pułapkę starannie przeciągnął tuż nad zie-mią drut potykacza nad niskim wejściem do groty przymocował kawałek tektury z przepisowym napisem: mines — minyt Cofnął się o parę kroków przypatrzył się z zadowoleniem swemu dziełu: — mucha nie siądzie kurcze pieczo-ne! v Zsunął beret jeszcze bardziej na tył głowy: — stypny facet ten Italiano kolka mu w bok! — i pomaszerował dalej 'w ojiwnc gaje rozbrajać miny założone tam przez innycn saperów ±so iaiuc iu ju ich saperskie prawo: jeden zakła-da — drugi rozbraja -- cio tych hałasów Tego wieczoru Gactano wrócił jeszcze wcześniej niż zwykle Szyb-k- q pozałatwiał wieczorne czynno-ści Znów pognał do Złotej Kapu-sty Maria patrzyła za nim jak za-klęta - r — Biesi --się chłop nic tylko się biesi To ta_ łachudra Dora! Ale poczekaj poczekaj Dam ja ci Dorę Dam ja ci bieganie po knajpach! Oczekiwała jego powrotu późno w noc lcczon wrócił nadspodzie-wanie wcześnie Ułożył się szjbko do-sn- u ale nie spał Słyszała to bo sama nie spała chociaż żadne z nich nie odezwało się ani słowem Dość już gadania dość biadolenia! Musi ich przyłapać na gorącym u-czyn- ku Wtedy się nie uyłże nic wykręci Daleko jeszcze bjlo do świtu kiedy Gactano zwlókł się z posła-nia Słuchała tego przerażona i ucieszona zarazem: nareszcie! na reszcie ich przyłapie Kiedy wyszedł z izby skoczyła Jo okna Patrzała -- jak powoli cho-wając się w cień posuwał się w kierunku morza Cicho wysunęła się za nim Gactano szedł klucząc-- 1 przysta-jąc ku skałom' Nie oglądnął się ani razu — w iedziah przecież' ponad- -wszelką pewność że Maiia'go śledzi Im bliżej był Swej groty — ich groty — tjm bardziej się czaił i krył Przy grocie usiadł na ziemi Posiedział tak czas jakiś i kiedy pociągnęło porannym chłodem a niebo i morze pojaśniało zimnym' perłowym blaskiem wstał i po-szedł z powrotem -- - Tam gdzie się kończyły skały zobaczył przytuloną do kamienne-go złomu Marię — Co ty tu robisz stara waria-tko? — Co ja robię? — zatrajkotała natychmiast z filrią — có ja tu ro-bię? To może byś ty zechciał po-wiedzieć co ty tu robisz? Co?_ Nie przyszła ukochana? Nie przy NR5T52 0 0 0 i ogon został na scenie pod bu-tami Florka Ludzie już płakali ze śmiechu rechotali na cały głos nie mo-gąc się powstrzymać Jednakże wkrótce odechciało im się śmiać Bo na scenę wlazł w podskokach diabeł A potem śmierć: naj-wyższy w całej wsi Wawrzek Godula chudy jak tyka W długiej białej płachcie z okrop-ną kosą w ręce zdawał się jesz-cze wyższy Teraz już dzieci dar-ły sie w niebogłosy choć matki i ojcowie tulili je jak mogli Straszna była ta śmierć! Herod ukląkł przed nią na oba kolana ale 'ona nie daruje mu nie po-puści! I mówi głosem takim że aż mróz idzie po kościach: „Cho-cie- ś tak potężny na nic ci nie wyszło musisz dać pod mą ko-sę twoją głowę pyszną" Tak się też stało Herod zwalił się na' ziemię i kurtyna spadła Po chwili ukazał się Żyd tań-cząc majufesa i gubiąc w tańcu torby Bili brawo i wesoło było wszystkim Wszystkim z wyjątkiem Mo-tyki Bo Florek wyciągnął z kie-szeni ten kawałek sukna wy-darty przez Burka podetknął Motyce pod nos i powiedział: — Teraz cię mam! Już się nie było co wypierać I niewiadomo do czegoby dosz-ło gdyby nie wdał się między nich ks Piątek który to jakoś załagodził a Ale i tak Florek Soboń miał rację: przezwisko Heród" przy-lepiło się do niego na zawsze ieapolifanska Piosenka szła słodka Dora? Nic? T wa-sze szczęście Bo własnymi ręko-ma gardło ci poderżnę tak tak i tobie i jej — Czyś ty oszalała kobieto Co ty sobie tą dziwką durnn głowę nabiłaś' "Czego ty za mną jak wściekły pies latasz? — Już ja wiem czego latam 'Nie przyszła dziś przyjdzie jutro Gniazdko dla ukochanej już wy-mościłeś ty łotrze? Gaetano chwycił ją mocno 'za ręk'ę: — Słuchaj wariatko "Nic mam ja żadnej kochanki nic moszczę żadnego gniazdka Tylko mam już dość tego twego łażenia za mną Zabraniam ci — rozumiesz? — za-braniam łazić za mną jak cień za-braniam cichodzić do tej groty Nie pozwalam Rozumiesz? Za-braniam! Marię aż zatkało Patrzcie Zabrania! Nie pozwala! Też znalazł się duka-rozkazodaw- ca Właśnie że pójdę Właśnie że ci całą tę twoją norę spenetruję A zasię ci do tego gdzie ja chodzę! Nic pozwolę żebyś się tu z tą dziw-ką wylegiwał! Gaetano ściskał ją za lękę" coraz mocniej mówił coraz groźniej: — Kobieto nie pójdziesz tam Na głowy twoich dzieci — nie pój-dziesz! Nie pójdziesz bo inaczej gorzko pożałujesz Wyrwała się wściekła prychają-ca złością i gniewem — Będę żałować? Już ty mnie nie strasz tylko ty mnie nic strasz! — A niech cię wszyscy diabli — zaklął Gaetano — pal cię licho! Odwrócił się i poszedł ku wj cią-gniętym na brzegu barkom Maria dreptała za nim trajkocząc bez o-pamięt- ania Szykował się do odjazdu nie słu-chając jej wcale Za chwilę pędzo-ny lekkimi podmuchami bryzy od-pływał w perłową konchę morza i nieba w różowiejącą przezroczy-stość dali Na opustoszałym brze-gu stała jak kamienny słup Maria- - Gaetano zatrzymał się na swym zwykłym miejscu zarzucił jak co-dziennie sieci stanął pod czerwo-nym żaglem Zwrócony twarzą ku nadbrzeżnym skałom patrzał przed siebie Cisza była zupełna dosko-nała Najlżejszy dźwięk lekkie pluśnięcie ryby uderzenie wiosła o dulkę — szło daleko i długo po w odzie Nagle w ten doskonały spokój poranku uderzył od brzegu prze-ciągły huk Leniwie wzniósł się" nad przybrzeżnymi skałami i sta-nął nieruchomo w powietrzu czar-ny słup dymu — Ohej!- - Gaetano na ten widok rozprosto-wał ramiona podniósł wyżej gło-wę Potem jakby przypomniaw-szy coś sobie przeżegnał się szyb-ko i rozłożywszy ręce wyrzucił z głębi piersi dźwięcznym tenorem: — płyń barko moja pogoda sprzyj-a- „ z § a ta $3 03 8$~ 44 (24 44— 43 45 OĄ 43 44 4 43 43 s 44 44 43' 4f ' fl3 S 44 44 33 44 43 }$ 44 4J 43 43 4J 44 43 4T 43 es 43 4J t OT£SOTTOOT£??:jm iS §b a # V- - -- - m ' £ "3 t r m T =Ł Vfc Życzenia Kirkląndlake Najlepsze życzenia ŚWIĄTECZNE I NOWOROCZNE składa swej Klienteli i całej' Polonii WflLLSTEH PLUMBING AND HEATING 47 Kirkpatrick St — TeL 856 KIRKLAND LAKĘ ONTARIO DUŻO RADOŚCI Z OKAZJI ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA I DUŻO DUŻO SZCZĘŚCIA W NOWYM ROKU ŻYCZY mil RESTAURAHT 91 Government Rd W — Teł 346 KIRKLAND LAKĘ — ONTARIO RADOSNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA i SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU życzy swym odbiorcom i przyjaciołom M CHLISZCZYK i SYH — COAL YARD 106 A Fifth Ave — Tel 749 KIRiaAND LAKĘ ONTARIO Z OKAZJI ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA I NOWEGO ROKU ' najlepsze "życzenia szczęścia i powodzenia zasyła SPIĆ & SPAN DRY CLEANERS GEORGE DELEAN 62 Prospect Ave — Tel 2340 KIRKLAND LAKĘ -- ONTARIO Moc serdecznych życzeń ŚWIĄTECZNYCH I NOWOROCZNYCH składa swoim Klientom i Pdlonii WILLIAM & PRICE LAW OFFICE 629 Government Rd West 4J KIRKLAND LAKĘ t — - - tY ONTARIO q$_' ' ' _' ' ' "Przyjemnych Świat Bożego Narodzenia ' Dużo Szczęścia w Nowym Roku Życzy TEKTILE CENTRĘ 47 Govcmment Rd West — Tel 1442 KIRKLAND LAKĘ ONTARIO WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA i SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU ZASYŁA JOE DASH — EOHD GLOTHES SHOP MENS WEAR KIRKLAND LAKĘ ONTARIO NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA' --WESOŁYCH ŚWIĄT I" SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU śle swym odbiorcom CASWELL MOTORS LlffliTED Chrysler' — Plymouth — Fargo Dealcrs 5—7 Kirkland St — Tel 1165 KIRKLAND LAKĘ — ONTARIO DUŻO RADOŚCI Z OKAZJI ŚWIĄT BOŻEGO ' NARODZENIA I DUŻO DUŻO SZCZĘŚCIA W NOWYM ROKU ŻYCZY -- 4 - CHMARA — HARDWARE Właściciel CHMARA 39 "Taylor Ave — Tel 2708 KIRKLAND LAKĘ — ONTARIO Dużo szczęścia i radości z okazji Swi§£ BOŻEGO NARODZENIA i NOWEGO ROKU składa' P & 6 Super Maifot KIRKLAND 1 Taylor Ave LAKĘ _ TeL 1955 ONTARIO 13 Mi Mt $ fi
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, December 22, 1956 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1956-12-22 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
Identifier | ZwilaD3000051 |
Description
Title | 000349a |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
OCR text | Viia wz Tmk nwjimsai % WHf 11' St 'ytfłi a tyczenia z-Kirkl- and Lakę Ont p 43 k&uwzkwzkk'"'"'''' £# 44 Najlepsze życzenia' &f ŚWIĄTECZNE NOWOROCZNE 44" składa swej Klienteli całej Polonii m 43j fc£ '0 '44!' 4-- 43k I Hf- - v ms' " I i ! ] _ Hł --1 4&-- t #0 i ejt-- s &mtt ftfcr-- 43f 43- - KOSfAGK & PRICE Instalacje wodne kanalizacyjne centralnego ogrze-wania i elektryczne Prace blacharskie Kontraktorzy 7 Duncan St — TeL 311 KIRKLAND LAKĘ — ONTARIO OĄl _ frff Z OKAZJI ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA I NOWEGO ROKU najlepsze życzenia szczęścia i powodzenia zasyła1 DE JOSEPH STUDIO Pierwszorzędna Wytwórnia Retuszowanych Portretów 38 Label Ave — TeL 1438 KIRKLAND LAKĘ — " ONTARIO — j ivioc 5tiutfiiłyjj iyvicu ŚWIĄTECZNYCH I NOWOROCZNYCH składa swoim Klientom i Pdlonii KIRKLAND LAKĘ HARDWARE LTD Właściciel Omer Georges 67 A GOVERNMENT KIRKLAND LAKĘ ONTARIO Wiązankę najlepszych życzeń radosnym dniu BOŻEGO NARODZENIA NOWEGO ROKU ŚLE FRANCISZEK KOŁODZIEJ yŁ-- r -„- -= W - w I PRZEDSTAWICIEL "ZWIĄZKOWCA" fj W KIRKLAND LAKĘ ' £9 - & RADOSNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA''-- i SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU życzy swym odbiorcom i przyjaciołom PRODUCERS DAIRY (K L) LTD Pollock Ave KIRKLAND LAKĘ ONTARIO DUŻO SZCZĘŚCIA I RADOŚCI Z OKAZJI ŚWIĄT - - -- Bożego-Narodzenia i Nowego Roku składa ' PO Dox 753 — £& RD —u W 131 PARRY & D0XSEE DARRISTERS & SOLICITORS 15 Kirkland St — Tel 1600 KIRKLAND LAKĘ WESOŁYCH BOŻEGO NARODZENIA 1 SZCZĘŚLIWEGO ROKU 'ŻYCZY SWYM ODBIORCOM I CAŁEJ POLONII W ACME FURNITURE CO '' 28 GOYERNMENT WEST KIRKLAND LAKĘ ONTARIO ŚWIĄT NOWEGO _ ONTARIO tf — !:i:' 0 Przyjemnych Świat Bożego Narodzenia Dużo Szczęścia w Nowym Rokus Życzy ' NORTH STAR PLUMBING LTD I 60 Prospect Ave — 1198 - KIRKLAND LAKĘ ONTARIO WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA 1 SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU ZASYŁA SAM DAVIS MEN'S WEARS ®4 $tł ODZIEŻOWY- - KIRKLAND Wiązankę najlepszych życzeń w radosnym dniu ' BOŻEGO NARODZENIA I NOWEGO ROKU ŚLE LAKĘ SKLEP R & A TRUSSLER LAKĘ HOTEL LAKĘ WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA i SZCZEŚUWEGO NOWEGO ROKU JŻYpZY SWYM ODBIORCOM I CAŁEJ POLONII V1W ROYAL GR0CETERIA : CORNER LABEL S TAYLOR 404 v' KIRiaAND KIRKLAND TEL 110 RD Tel Tel łSiifi U-- !- - 'ONTARIO £2 £9 £0 R £0 £9 £5 £' 10 £$ £# f0 £3 £0 £5 £? £0 £0 £5 w —P1 £2) £3 £T - £# C0i £P £# £P' £?) £P' £ £0 f0T £0 £0 £0v PP £0 STR 26 Zygmunt NOWAKOWSKI "ZWIĄZKOWIEC" GRUDZIEŃ (DECEMtlEK) 22 — 1956 r ir' 19 i yitooo Ksiądz Piotr to był majster od wszystkiego W dwa dpi po przyjeździe puścił całą Jasienicę w ruch Zaczał od organów któ-re doprowadził do porządku bo to nie była muzyka tylko obra-za Boska Posklejał miechy wy-czyścił wszystko i nasmarował w niedzielę zaś ludzie nic tyl-ko ogladali się wstecz bo z chó-ru płynęły takie słodkie i na-przemi- an mocne grzmiaee tony ze aż stary proboszcz zasłuchał się przy ołtarzu To nie były te same organy ale nowy zupełnie instrument Sam to zrobił! Bez niczyjej pomocy! W miesiąc po przyjeździe ks Piątka dziewczęta zaśpiewały podczas wotywy pieśń — niby to znaną wszystkim i zwykłą — jednak jakby całkiem inną Każ-dy umiał na pamięć „Kiedy ran-ne wstają zorze" ale ks Pią-tek wyuczył dziewczęta śpiewać na głosy cienko i grubiej a tak składnie że i kolatorska ła-wka słuchała w zdumieniu Bo takiego śpiewu jeszcze w Jasie-nicy nie było Po dziewczętach przyszła kolej na chłopców po-tem na starszych parobków któ-rzy jak huknęli łacińską pieśń „Sanclus" to aż szyby zaczęły brzęczeć Co niedzielę było coś nowe- - g0--Z nastaniem jesieni gdy przy szły wczesne wieczory i szarugi ks Piątek zapowiedział że te-raz dopiero będzie robota Tyl-ko nie mówił co Tajemnica na razie- - Ale Bronek Lewandow-ski" który' latał księdzu na po-syłki do miasteczka wypaplał wszystko To będzie teatr! Ku-medyj- e! Zawrzało w całej wsi O ni-czym nie było mowy tylko tych „kumedyjach" Uczyły się - ról dziewczęta i chłopcy Na wyś-cigi! Próby od dwóch tygodni by-ły w toku kiedy nagle stała się rzecz nieoczekiwana: Florek So-bo- ń oświadczył stanowczo że Heroda grać nie będzie Za nic! Zagra wszystko inne! Może' być za niedźwiedzia co tańczy ź góralami bętlzie chodził na czterech łapach ale JTeroda nie i nie! — Czyś ty zbzikował Florek? Dlaczego?! — Najpierw mi gadali ze to grzech grać Heroda — Co takiego? A nie wyśmia-łeś' ich? " — Wyśmiałem ale teraz po-wiadają że muszę być z całej wsi najgorszy jak mnie ksiądz wikary wybrał"' właśnie na He-roda — Florek masz ty dobrze w głowie? Przecież tył grasz tylko Heroda ale nie jesteś Herodem — Ja wiem że nie jestem ale zaraz' wszyscy "wzieni' mnie palcami pokazywać' a wczoraj wołali-z-a mną: „Heród!'Hcród!" U nas we wsi są takie ludzie że się to już ode mnie nie odle-pi Zostanę Herodem do śmier- - ci „ Ledwo 'drzwj zamknęły się za Florkiem i ksiądz usiadł przy radio ''dał się słyszęći hałas "na dworze Na'ipierw krzykif „He-rod! Herod idzie!'? następnie tupot butów-- " Florka'" gonitwa czyjś wrzask nagły '(widocznie dopadł jednego!) potem znów wołanie już z dalsza dochodzą-ce: „Herod! Herod idzie!" Ksiądz Piątqk puścił radio ale oderwało go nqwe pukanie Tym' razem Józek Puchała Ma-ły rudawy syn kowala_ — Niech będzie pochwalony! — Na wieki wieków! Z czym-że przychodzisz? — Wedle tego diabła — Mianowicie? I dlaczego beczysz? — Jobynu prosił o inną rolę — Powariowaliście czy co!? Florek nic chce być Herodem a ten zhowii „diabłem" — Matka powiedzieli że bę-dzie wstyd dla nas a 'ojciec ani słyszeć nie chcą1 " — A rńżps iv phrin} ' Prar?-- Może anioła? Zacłiciewa mu'się — Jobym wolał którego z królów nawet tego i czarnego Baltazara Bo i tak Jędrek Pio-trowski gadał że on za murzyna nie' 'będzie Teraz rozgniewał się ksiądz_ wikary ńa dobre Wygnał ich wszystkich po kolei Zamknął drzwi i zapowiedział 'że teatru nie będzie Jak'"nie to 'nie! Skoń-czone! Szkoda czasu i atłasu- - W tydzień później miał kaza-nie ks Riąteki A umiał mówić z ambony także i do śmiechu Prawił tym razem o głupocie ludzkiej o zacofaniu ó potrze-bie światła i tak gadał że się wszyscy domyślili To teźpóźj mej po sumie juz zagrouziia mu drogę deputacja z 'Florkiem na czele -- Już zagrają wszystko co tylko ksiądz każe Gadali długo prosili zaklinali się bili w piersiżę już nigdy przenigdy aż ksiądz wreszcie zmiękł W 'dniu przedstawienia ruch Herod! zaczął się w domu ludowym już z samego' południa Ksiądz Piotr Uwijał się poprawiał ustawiał lampy malował wszystkim brwi i wąsy próbował kurtyny z nie-bieskiego grubego papieru i t d Punktualnie o szóstej Jasiek od młynarza obleciał cały Dom Lu-dowy dzwoniąc jakby się pali-ło Na ten alarm runęli ludzie do środka Gęby otwierali wzyscy i nadzi-wić się nie mogli Bo też przed-stawienie szło jak z płatka Aż do chwili gdy wszedł na scenę hetman Walenty Motyka Wy-glądał pysznie w ogromnej po-włóczystej serwecie z niebies-kiego pluszu i w błyszczącym hełmie strażackim I powiedział swoje bez zająknienia Ale gdy mu Herod kazał wyjść nagle hetman zaplątał sie w serwetę i runął jak długi To by jeszcze było nic! Stała się rzecz gorsza: wstając zadarł tę' serwetę na plecy i tak poszedł świecąc na siedzeniu ogromną łatą zrobio-ną z zupełnie innego materia-łu! Narobił śmiechu co niemia-ra Ludzie pokładali się po pros-tu Jeden tylko Florek nie śmiał się: teraz już wie kto to walił w szybę i wołał po nocy! To Motyka! Uhm Następną scena była z Hero-dową Wygadali wszystko co mieli do powiedzenia i Herodo wa mówi: „więc cię zegnam mężu drogi i opuszczam twoje progi" Chce wyjść ale nie może kroku zrobić Herod nas-tąpił jej na ogon i nie puszcza Cóż miała robić? Szarpnęła się (Dokońcienie ze str 25) i wymachiwał rękoma nie potrafił jednak mimo to wytłumaczyć Bol-cio- wi że to jest właśnie owa gro-ta gdzie — dawno„ już temu kie-dy był bardzo młody i bardzo za-kochany — przychodził ze swoją najdroższą Marią per far' 1'amor Dzielny saper Baran wykonał robotę sumiennie i akuratnic tak jak zwykł był wykonywać każdą robotę- - Dokładnie założył pułapkę starannie przeciągnął tuż nad zie-mią drut potykacza nad niskim wejściem do groty przymocował kawałek tektury z przepisowym napisem: mines — minyt Cofnął się o parę kroków przypatrzył się z zadowoleniem swemu dziełu: — mucha nie siądzie kurcze pieczo-ne! v Zsunął beret jeszcze bardziej na tył głowy: — stypny facet ten Italiano kolka mu w bok! — i pomaszerował dalej 'w ojiwnc gaje rozbrajać miny założone tam przez innycn saperów ±so iaiuc iu ju ich saperskie prawo: jeden zakła-da — drugi rozbraja -- cio tych hałasów Tego wieczoru Gactano wrócił jeszcze wcześniej niż zwykle Szyb-k- q pozałatwiał wieczorne czynno-ści Znów pognał do Złotej Kapu-sty Maria patrzyła za nim jak za-klęta - r — Biesi --się chłop nic tylko się biesi To ta_ łachudra Dora! Ale poczekaj poczekaj Dam ja ci Dorę Dam ja ci bieganie po knajpach! Oczekiwała jego powrotu późno w noc lcczon wrócił nadspodzie-wanie wcześnie Ułożył się szjbko do-sn- u ale nie spał Słyszała to bo sama nie spała chociaż żadne z nich nie odezwało się ani słowem Dość już gadania dość biadolenia! Musi ich przyłapać na gorącym u-czyn- ku Wtedy się nie uyłże nic wykręci Daleko jeszcze bjlo do świtu kiedy Gactano zwlókł się z posła-nia Słuchała tego przerażona i ucieszona zarazem: nareszcie! na reszcie ich przyłapie Kiedy wyszedł z izby skoczyła Jo okna Patrzała -- jak powoli cho-wając się w cień posuwał się w kierunku morza Cicho wysunęła się za nim Gactano szedł klucząc-- 1 przysta-jąc ku skałom' Nie oglądnął się ani razu — w iedziah przecież' ponad- -wszelką pewność że Maiia'go śledzi Im bliżej był Swej groty — ich groty — tjm bardziej się czaił i krył Przy grocie usiadł na ziemi Posiedział tak czas jakiś i kiedy pociągnęło porannym chłodem a niebo i morze pojaśniało zimnym' perłowym blaskiem wstał i po-szedł z powrotem -- - Tam gdzie się kończyły skały zobaczył przytuloną do kamienne-go złomu Marię — Co ty tu robisz stara waria-tko? — Co ja robię? — zatrajkotała natychmiast z filrią — có ja tu ro-bię? To może byś ty zechciał po-wiedzieć co ty tu robisz? Co?_ Nie przyszła ukochana? Nie przy NR5T52 0 0 0 i ogon został na scenie pod bu-tami Florka Ludzie już płakali ze śmiechu rechotali na cały głos nie mo-gąc się powstrzymać Jednakże wkrótce odechciało im się śmiać Bo na scenę wlazł w podskokach diabeł A potem śmierć: naj-wyższy w całej wsi Wawrzek Godula chudy jak tyka W długiej białej płachcie z okrop-ną kosą w ręce zdawał się jesz-cze wyższy Teraz już dzieci dar-ły sie w niebogłosy choć matki i ojcowie tulili je jak mogli Straszna była ta śmierć! Herod ukląkł przed nią na oba kolana ale 'ona nie daruje mu nie po-puści! I mówi głosem takim że aż mróz idzie po kościach: „Cho-cie- ś tak potężny na nic ci nie wyszło musisz dać pod mą ko-sę twoją głowę pyszną" Tak się też stało Herod zwalił się na' ziemię i kurtyna spadła Po chwili ukazał się Żyd tań-cząc majufesa i gubiąc w tańcu torby Bili brawo i wesoło było wszystkim Wszystkim z wyjątkiem Mo-tyki Bo Florek wyciągnął z kie-szeni ten kawałek sukna wy-darty przez Burka podetknął Motyce pod nos i powiedział: — Teraz cię mam! Już się nie było co wypierać I niewiadomo do czegoby dosz-ło gdyby nie wdał się między nich ks Piątek który to jakoś załagodził a Ale i tak Florek Soboń miał rację: przezwisko Heród" przy-lepiło się do niego na zawsze ieapolifanska Piosenka szła słodka Dora? Nic? T wa-sze szczęście Bo własnymi ręko-ma gardło ci poderżnę tak tak i tobie i jej — Czyś ty oszalała kobieto Co ty sobie tą dziwką durnn głowę nabiłaś' "Czego ty za mną jak wściekły pies latasz? — Już ja wiem czego latam 'Nie przyszła dziś przyjdzie jutro Gniazdko dla ukochanej już wy-mościłeś ty łotrze? Gaetano chwycił ją mocno 'za ręk'ę: — Słuchaj wariatko "Nic mam ja żadnej kochanki nic moszczę żadnego gniazdka Tylko mam już dość tego twego łażenia za mną Zabraniam ci — rozumiesz? — za-braniam łazić za mną jak cień za-braniam cichodzić do tej groty Nie pozwalam Rozumiesz? Za-braniam! Marię aż zatkało Patrzcie Zabrania! Nie pozwala! Też znalazł się duka-rozkazodaw- ca Właśnie że pójdę Właśnie że ci całą tę twoją norę spenetruję A zasię ci do tego gdzie ja chodzę! Nic pozwolę żebyś się tu z tą dziw-ką wylegiwał! Gaetano ściskał ją za lękę" coraz mocniej mówił coraz groźniej: — Kobieto nie pójdziesz tam Na głowy twoich dzieci — nie pój-dziesz! Nie pójdziesz bo inaczej gorzko pożałujesz Wyrwała się wściekła prychają-ca złością i gniewem — Będę żałować? Już ty mnie nie strasz tylko ty mnie nic strasz! — A niech cię wszyscy diabli — zaklął Gaetano — pal cię licho! Odwrócił się i poszedł ku wj cią-gniętym na brzegu barkom Maria dreptała za nim trajkocząc bez o-pamięt- ania Szykował się do odjazdu nie słu-chając jej wcale Za chwilę pędzo-ny lekkimi podmuchami bryzy od-pływał w perłową konchę morza i nieba w różowiejącą przezroczy-stość dali Na opustoszałym brze-gu stała jak kamienny słup Maria- - Gaetano zatrzymał się na swym zwykłym miejscu zarzucił jak co-dziennie sieci stanął pod czerwo-nym żaglem Zwrócony twarzą ku nadbrzeżnym skałom patrzał przed siebie Cisza była zupełna dosko-nała Najlżejszy dźwięk lekkie pluśnięcie ryby uderzenie wiosła o dulkę — szło daleko i długo po w odzie Nagle w ten doskonały spokój poranku uderzył od brzegu prze-ciągły huk Leniwie wzniósł się" nad przybrzeżnymi skałami i sta-nął nieruchomo w powietrzu czar-ny słup dymu — Ohej!- - Gaetano na ten widok rozprosto-wał ramiona podniósł wyżej gło-wę Potem jakby przypomniaw-szy coś sobie przeżegnał się szyb-ko i rozłożywszy ręce wyrzucił z głębi piersi dźwięcznym tenorem: — płyń barko moja pogoda sprzyj-a- „ z § a ta $3 03 8$~ 44 (24 44— 43 45 OĄ 43 44 4 43 43 s 44 44 43' 4f ' fl3 S 44 44 33 44 43 }$ 44 4J 43 43 4J 44 43 4T 43 es 43 4J t OT£SOTTOOT£??:jm iS §b a # V- - -- - m ' £ "3 t r m T =Ł Vfc Życzenia Kirkląndlake Najlepsze życzenia ŚWIĄTECZNE I NOWOROCZNE składa swej Klienteli i całej' Polonii WflLLSTEH PLUMBING AND HEATING 47 Kirkpatrick St — TeL 856 KIRKLAND LAKĘ ONTARIO DUŻO RADOŚCI Z OKAZJI ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA I DUŻO DUŻO SZCZĘŚCIA W NOWYM ROKU ŻYCZY mil RESTAURAHT 91 Government Rd W — Teł 346 KIRKLAND LAKĘ — ONTARIO RADOSNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA i SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU życzy swym odbiorcom i przyjaciołom M CHLISZCZYK i SYH — COAL YARD 106 A Fifth Ave — Tel 749 KIRiaAND LAKĘ ONTARIO Z OKAZJI ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA I NOWEGO ROKU ' najlepsze "życzenia szczęścia i powodzenia zasyła SPIĆ & SPAN DRY CLEANERS GEORGE DELEAN 62 Prospect Ave — Tel 2340 KIRKLAND LAKĘ -- ONTARIO Moc serdecznych życzeń ŚWIĄTECZNYCH I NOWOROCZNYCH składa swoim Klientom i Pdlonii WILLIAM & PRICE LAW OFFICE 629 Government Rd West 4J KIRKLAND LAKĘ t — - - tY ONTARIO q$_' ' ' _' ' ' "Przyjemnych Świat Bożego Narodzenia ' Dużo Szczęścia w Nowym Roku Życzy TEKTILE CENTRĘ 47 Govcmment Rd West — Tel 1442 KIRKLAND LAKĘ ONTARIO WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA i SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU ZASYŁA JOE DASH — EOHD GLOTHES SHOP MENS WEAR KIRKLAND LAKĘ ONTARIO NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA' --WESOŁYCH ŚWIĄT I" SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU śle swym odbiorcom CASWELL MOTORS LlffliTED Chrysler' — Plymouth — Fargo Dealcrs 5—7 Kirkland St — Tel 1165 KIRKLAND LAKĘ — ONTARIO DUŻO RADOŚCI Z OKAZJI ŚWIĄT BOŻEGO ' NARODZENIA I DUŻO DUŻO SZCZĘŚCIA W NOWYM ROKU ŻYCZY -- 4 - CHMARA — HARDWARE Właściciel CHMARA 39 "Taylor Ave — Tel 2708 KIRKLAND LAKĘ — ONTARIO Dużo szczęścia i radości z okazji Swi§£ BOŻEGO NARODZENIA i NOWEGO ROKU składa' P & 6 Super Maifot KIRKLAND 1 Taylor Ave LAKĘ _ TeL 1955 ONTARIO 13 Mi Mt $ fi |
Tags
Comments
Post a Comment for 000349a