000427b |
Previous | 21 of 64 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
tK-dtt-
IfiSV ~wl- - --?' - - — --- "- " -- - -~- ------w —r-rT-NTiNm-rtWA-viivwsaii?
i(j — —rT—CłLn J_„ t i :5itaLrean£i£1kvjŁ-- r " --- V fi— 1 H—"-lJ--W1-
iB"Wł i rij ' nj— h i' ii II - __ _ „j__ _ __ - - -- ~ ' - — — - — — ~ ———'-—--- — J°—--"- — "——" —- Jjłjii-jŁłmiijjiini- J — j -- - - jaŁm- - J~ n-j- — i — w- - — ł (i 1-- j -- t7JłTEł t Ifpr-- s?iKit :-- u rsSfS" "zn rrr irfI7ff?6'W)f"w?!ao - jt"fpawiMrHijiHmwwiwi uiiL ™~
n #'-- ?%£-i- w
-- r~? -i-
-- vs-- ttwpi-n- ji im imMmm& %r f gnw vAjSKr??"Ł tf#x ?£-?-& rt B?£5S''''WttWJKijgf'55? ewcmtj 'Wlteffll °-f- Si" v- C- f-j-
K #T-- j ir Jrfł42tS ♦ 't J j 'ł-J- Ł " Ta J -- J T Tvn ik V? & £~ Ł
Jt' S&
'r 1
--KI "l XI TT - B ZWłĄZKOWlSCj-BOt- E NARODZENIE (Xmasf 1954 R~
-- t '"K- - i- - ~ - --Jr t— '
5?V łv-- ~' pjnfflfL iJWBI n+ --k - ~ E w- - fl"
- ""- -
najlepsze życzenia świąteczne
i:noworoczne
i składa
Klientomi całej Polonii
PROGRESS
Real Eśtate Ltd
r'roHr7eni sprzedawcy naszego Biura obsłużą
tWas szybko i rzetelnie we wszelkich sprawach do- -
1064 Bloor St W — Toronto — Tel LE 4-92-
86
— t m— - — t — - -
Najlepsze Życzenia
Świąteczne i Noworoczne
sHada
PRECISION AUTO BODY
2125-3- 1 Dundas St W — LE 71571 — Toronto 3 Ont
iwiV--o Roncesvalles)
Naprawiamy-nadwozi- a wszystkich modeli samochodów
Kobmwch oraz maluiemyrWszelka robota gwaranto
wana Udzielamy' beiinteresownieinformacji odnośnie
kosztorysu reperacji- - samuuuuuuw yu wyyauiMKii
f %i
WIĄZANKĘ NAJLEPSZYCH ŻYCZEŃ W RADOSNYM
' DNIU BOŻEGO NARODZENIA I SZCZĘŚLIWEGO
NOWEGO ROKU ZASYŁA
ASTRA MEAT MARKET
Właściciel: Z TOMCZAK
Posiadamy na składzie zawsze świeże mięso wędliny
importowane z Polski i Europy
sery konserwy "soki miody itd
2246Bloor St W
&x&
Toronto
NAJSERDECZNIEJSZE
ŻYCZENIA
WESOŁYCH' SWIĄT
j l SZCZĘŚLIWEGO
4~5S' -- iNUWł"t-iUU K__U_łiU
PRZESYŁA SWOIM
KLIENTOM
I PRZYJACIOŁOM
FRYZJER DAMSKI Z WARSZAWY
"Warsaw Hair Stvlinq"
iPnWo cwn iicłtiłi rr nannnYt Trwało rmrtlllflPlP od 6
1_' WVU UIIV UlUgS }JJ WJlUlIł A 'UV % --- j—
ao 20 lat Mycie z ułożeniem $175 pomeaziaiKi
Morki- - środy i czwartki $200 w piątki i soboty
i Nowocześnie urządzony salon mieści się
l287A Roncesvalles Aver (pierwsze piętro) Tel 537-209- 2
Salon czynny codziennie od godz 9 rano do 9 wiecz
rs
Moc serdecznych życzeń-świątecznyc- h
% noworocznych
vi -- kł—aMr-:i
HENRYHVARDWARE
Ont
Właściciele: KAMIŃSCY
Polski sklepi żelazńo'-mieszan- y przyrządów domowych
- i naczyń kuchennych
M89 Roncesvailes Ave Toronto 3 Ont Tej LE 6-93- 67
Z OKAZJI ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA
i NOWEGO ROKU
najlepsze życzenia składa
h POPULAR BUTCHER LTD
i - x
'71 Dundas St W Toronto Ont Tel EM 3-97- 30
NAJLEPSZE żyCZENIA ŚWIĄTECZNE
t" _"" NOWOROCZNE
składa' św-ymJKlient- om i całej Polonii
RONCESYALLES IGA MARKET
Kajstańsze żródłoi zakupów artykułów spoży%vczych
Bezpłatna1 dostawa do domów
łł3 RoneMVal AVV' ' — Tel LE 3-78- 11
M
T t?t"
Malureakisiynigcdiyąg niiee sbtyrl 2w0') koś- ciele Aż trudno uwierzyć 'praw- da? A jednak Nikt w domu nie
szedł nie zaprowadził Ojciec
prawosławny matka katoliczka
Po co się kłócić? Lepiej wcale
- Dzieci wyrosną to same wybio-rą
f
Ojciec Ukrainiec matka Pol-ka
A Marek? Amerykanin Oczy-wiśc-ie
x
Ojciec do Marka mówi jak po-padn- ie Czasem po ukraińsku
częściej po polsku Matka po pol- sku Zaharowanarnie nauczyła
się inaczej Nieudolne jej pró-by
angielszczyzny Marek przyj-muje
z ironią Ciemnota On
przynajmniej w tę różnorodność
się nie pcha On tylko do an- - ' gielsku Bo on Amerykanin o- -
wiscie
Nikt w domu nie mówi o daw-nym
Po co? Minęło przeszło
Tu jest lepiej "Można zarobić
Harują więc dzień i noc świątek
l yiijitn iiijaia m się WKUpią
pięknym domem pięknym au-tem
Marek wie że im sie to nie
uda Gdyby poszli do jakiejś
szKory to może? Ale tak sa-my- m harowaniem- - wykluczone
Nie mówią o tym co 'było ho
pewnie im-wsty-d
iuareK na zmęczenie ojca w
matki spogląda "z pogardą Nie
tylko dlatego że nigdy nie był
głodny ani niczego mu nie bra-kowało
ani że sam nigdy nie
pracował Ale jakby w przeczu-ciu
że w życiu może być'jeszcze
coś więcej niż staranie się 'o do-statek
W domu wszystko liczy się na
pieniądze Nikt w niedzielę w
czystej koszuli nie idzie do koś-cioła
Bo po co? Co komu z1 te-go
przyjdzie? W domu nie ob-chodzi
się żadnych świąt 'Bo ja-kie?
polskie? ukraińskie amery-kańskie?
Lepiej żadne! Szkoda
fatygi
życie jest puste nudne i bez-barwne
Specjalnie w niedzielę
tak jak dziś Nie należy się( nig-dzie
Wszystko obce
4
Zrzucił gumiak i bosą "'nogą
machał' w powietrzu Naichódni-k- u
kroki: — Stefek?' Gdąćfoę- -
dzisz?
— Do kościoła
— Sam?'
— A sam
' — Gdzie twoi?
— Śpią
' " W
' Mi
Moi też Po co idziesz?!
Chce' ci się?
— Takjakoś Wiesz co chodź
ze mną! i
— Eh poco? u
— Tak lepiej zobaczysz Po-czekam
Leć prędko ubierz się
Póidziemy razem! %'"
I w nagłym'"natchnieniu' Ma-rek
pędzi dopokojujz wieszaka
zryAva białą koszulę va krawat
wiąże na szyi '
I już idzie ai serce mu bije z
wrażenia bo w kościele nie był
jeszcze nigdy w życiu Aż trud-no
uwierzyć:' Atjednak- -
Pewnie nikt nie pozna -- że ob-cy'
i że nie należ?- - Wifcc gwiż-dże
obojętnie ale ręce' mokre
z potu raz po raz obcicra o spod-nie1
'
— Stefek Gdzieżeś wczoraj
był? Szukałem cię
Chwila ciszy
— Zaczęły się te lekcje pol-skiego
wiesz?
— Chodzisz?
— A tak
— Po co?
— Bo ja wiem! Nie zaszkodzi
— Ilu was tam jest?
— Szesnastu! Ale tylko ja je-den
ze szkoły Reszta dorośli
— żartujesz!
— Nie wcale nie uczą się
jak
ieden adwokat
— Dla interesu?
— Gdzie tam! Tak sobie
— że im się chce!
— Ten adwokat właśnie
Szymczak mnie namówił Powia-d- a
tak: "If beat it - you
join it!" — Pochodzenia pozbyć
sie nie można Bo to nazwisko
rodzice i w ogóle Powiadał ze
lżej żyć gdy człowiek jest te-go
dumny niż gdy się wstydzi
żeby być dumnym trzeba mąć
"It makes sense really Ma-rek
a może byś i ty?
Pic 7 a
— Spróbuj! Co ci szkodzi! _ Może ale Stefek przysię-gnij
źe nie powiesz nikomu!
—Skądże! _ Ani że dziś z tobą do pol-skiego
kościoła Bo rodzice
wiesz chcą żebym ja juz tylko
Amerykanin Dla mojego dobra
mówią źe tak chcą„
'Awantura w domu jak
Irka stoi pośrodku pokoju blada
z rekami rozłożono bęzradme
Matka przycichła w fotel- u- Bo
przekona?! Am nawet
"nerwać potoku gniewnych
Eł
Yirił-no- s wzniesiony z
błyskace:'TyJkb" włosów resz
'TM :' -- V--! ta przylgnęła do skroni w siwie
jących strzępach: ubogo i nędz- -
me- - a z usi- - Eromysiw
Oporu me zniesie!!! Za drzwi
przegna! Obcajnoga" nie przestą_-p-i
progu tego domu "pókiżycia'
ITIU Staip! PńHnfłfrralłłlt
I WTiet znówo ranach o ćier--'
pieniu o Monte Cassińov0 knyi
przelanej nie na darmo 0 gro- bach młodzieńczych kaźgiaćh
ojczyżniew nieybli)i "świętym os-bowi-ązku
l:~ ą W zapale głosf huczy i unosi
się ażj drgają za" szybką na błę- -
kitnjm welwecie riote krzyże i
medale- - Krzyże rza bohaterstwo
medale za dzielność poświecenie
i oddanie I pożółkłe dyplomyj
gratulacje i listy teżdr'gają ini-{ośn- ie
złożone 'między kartkami
w albumach
Matka odwróciła głowę bo nie
mogła juz słuchać o ojczyźnie i
o honorze
Irka w nagłym westchnieniu
rozwarła usta i czuła się jakby
nad grobem w którym' zwłoki
choć dawno obróciły się w po-piół
wxiąż jeszcze cłicą rządzić
życiem v
Od życia żywego prawdziwego
które tętni tuż za oknem oddzie-liły
ją" szklaną ścianą1 grubą 'i
nieprzekraczalną nie tylko zaka
zy Oddzieliła ją' od niego każda
godzina spędzona nad polską
książkąkażde ćwiczenie napisa
ne wpoisKim języku' Kazayi
wiersz deklamowany na obcho-dzie
Każde słowo z ust ojca?
Wszystkie jego nauki Słowa' a
naukiŁ które dawno straciły' kon-taktl- z1
rzeczywistością & r--
Inawętjtych słów-gniewny- ch
już nies}ucha Przestały-ją"- 5 nie-spodziewanie
obchodzić i zeszło
na niąjakby objawienie Przez
szesnaście1 lat swego życia me
śmiała wyrazić sprzeciwu Nie
śmiała przepuści przez drzwi po
angielsku 'mówiącego dziecka A--ni
zwierzyć sicJ'ze swej przyjaź-ni
ani powiedzieć'' że ito Rżycie
za ścianą ijąćiągnlęjNięjśmiałą
wymówić w 'tychlmuraćh' jedne-go
angielskiego Tsłowa Ale dziś
'decyzjajest?jęgVl— ' niejejyBó
jeżeli jutro- - w dzieńf ostatniej 'y
życiu szkolnej1 v'żabawy' niebę-dzie"woln- o
chłopcuHpzyjść 'po
nią do tego domu — to teri"dom
pnestanie byćejomemna za
iljej orli nos7'taki"pldqbny
l dICęAtWyJiilljteajiulolcJzfy"łrjzguicuałsyyijubiłyiuskfra!
wice a wiosyiisniącenwposiu- -
sznywarkocz' wpledonejtrzepo- -
tnłirlAwnkńłrfoWYAleUSta
milczą bo" burza która była w
duszy nagle ucichła!jIylkow
tym skołatanym sercu pozosta-ła
świadomości że-jStra- ch dzie-cięcy
przed grozą ojcauleciał
znienacka i na zawsze wawei
nie pozostawił śladu
Za' oknem przyjazna ziemią
Swojeiniiaśtó I 'tam może być
źvcie wcale nie obce ani nie
samotne i może lepsze co'za ui- -
ca wiedzieć
do mej naiezy lyiKo ao niejio
Bo ona i tak zawsze jednakowo
Dóidzie svoJa' własna 'drogą któ
ra na nią czekaj Drogą wiodą- - i
cą do żywego życia a me za-trzymaną
nad grobem próchniej-ących'
pamiątek i wspomnień'
Więc 'czekała cierpliwie A je-mu
serce waliło z nieprzytomne-go
gniewu aż przyciskał je do
piersi rękoma jakby się bał że
ućieknieKalbo nagle bić" przesta-nie
W burzy słów' zabrakło nar
gle oddechu Zatrzymał się gdy
mówił właśnie o świętym obo-wiązku
Polaków
— To wszystko co tatuś mówi
"mnie nie dotyczy wcale Bo ja
nigdy Polką nie byłam Polką
W cholera! Dwóch inżynierów nie" jestem i nigdy' Polką nie bę
can't
z
Słowo!
piekło
oczu
cie
W pokoju zawisły te słowa
wymówione najpiękniejszą i naj-czystsza
polszczyzną1 Wyuczoną
przez długie godziny cierpliwych
lekcji Wyćwiczoną 'przez długie
lata zakazów przymusu i kar
lita odgrodzeniaiod kolegów
koleżanek telewizji' fzvcia oiu- -
wa przyswojone"" strachem nie
miłością
'Zawisły ciszą i wciąż żyły w
tym" pokoju choć' Irka dawno
wyszła
A przy półce 'pełnej 'książek i
albumów z których każdy był
pieśnią1 o ziemi uirawucj owi
człowiek stary i złamany Stał
bez ruchu jakby skamieniały
M'już nie drgały anikrzyże spod
Mnnte Cassino na błękitnym wel
wecie za szybka ani kartki roz-wartego
na stole "Pana Tadeu-sza"- !-
9
Matka trzyma list w ręku Si-we
włosy kosmykami wymykają
się spod chustki W piersi ser-ce
łomoce oći biegu I z wraże-nia
Bo to przecie pierwszy list
od Helci!
Co dzień czekała Co rano tak
biegłabez tchu do skrzynki-- 1
co dzień nic Dopierb_dzisna-reszci- e
v wayi? IUHOU aJSaW
Gdybykto zapytał Kowalowa
dlaczegbywysłała Helcię doPpI-skitóni-e
umiała powiedzieć
Sercejej tak kazało Jak serce
wiosną1 wskazuje jaskółce drogę
do -- rodzinnych stron
„neiua coreczKa najmilsza 10
'dźiećkoniedobre dziecko zbuń- -
toVane
Łzy ciekną matka czytać nic
może- - Okulary przyciska do no- -
sąVrckawem twarz ociera' Wi-dii
'""litery sensu zemfać nie u-miep- Tóż
z doriiu wypchnęła to
dziecko najmłodsze na starcv la-tafprz- ez Pana Boga na pociechę
zesłane
'] Starsze były ' już 'na swoim
gdy przyszedł cud Sąsiadki' się
trącały jedna przez drugą ze M
zgorszeniem że Kowalowej jesz- - M
czbtakie neczy w głowie A ona mj(
chodziła ulicam właśnie dumna
głowa "podniesiona" brzuch wy-- r"
P1'1 8 Prawie ducha wyzionęła nim 1
dzieciątko przj-tulił- a do piersi J$
córeczkę najmilszą'' W
Kumy trócał się łokciami je- - wj
dna"przez drugą gdy Kowalowa j§
pchała wózeczek w' falbanach róJ
Cały świat 'tańczył koło Helci St
ula Jieici zaoawKi aia neici su- - jk'
kiehki Matka wstążki WTlata £?
we włosy krocitmali spoanice
za rękę 'prowadzi dc najlepszej
szKoiy w inicscic
Wszystko 'byv można zarzucić
Heli 'tylko nic' to 'żcby była le-niwa
Helcia w książkach sie-dzi
śtopniemascelujące' i zbiera
honory Wr domu cisza" 'nawet vlsf
miichanie tózykńie jakjsię Hela 'jjf
uczy Ojcitec ręką1 macha kiwa m
głową' ha's'izystk'- o- sic!i"gbd- zI ' wo1
A4 rłTt?e-łł- n ntACT7n£ln Phft ?
roba'ibezrobocieMąż:śtary nie-dołężny-
ledwo' -- 'nogami włó-czy
Kowalowa w szwalni szyje
koszulo%órkc w szkołach trzy-ma-iKum- y1
się gorszą kiwają
głowami" jecina przez drugą że
dziówuchą-do- ' roboty iść' powin-pa?ahiechowa'ć"- sic
:jak pańskie
dziecko1'? cdv matka resztę sił
zdziera!--- 1 " f '
- u t IŹrTiCót mi tam wytrzymam! j ~tbśięm gódzin( przy- - maszynie
Pośpiech "gorącópotspływa- - W '
idómuikoło męża trzeba tańczyć t
kartofle do garnka oniotłą po po- - -
'dłodze i ' ' - ' ' '
'W sercurfC7ascm kolka2 Helcia
palcem nie tknie ńiepomoże- -
ZnojufmatczyncgbnieiwidzłhW {
kśiąikacłi'5 tylko: śiedżK albo na i
tanceleclV' n- - Ł f --
'
'!'„Córkar rośnie%iotka- - śliczna j
mądra Alefsmutna-Nleszczęśli- - -
wa: Zl)jcęm kłótnię Bo" ojciec -
siąpiezupę nos rękawem obcie- -
ra- - Sztuczne j-óź- e wyrzuciła ldo
kosza Na-mebl- e narzeka zdo-mji- l
-- ucieka Dom r jej kapustą
śmierdzi'' Po- - polsku nie chce -
mówić- - Płaczem wybucha!
"'(-A-ni Hejcięszaciągnąć napol--
'
śk'ą halę 'ani zabrać do-kościo- ła
Ani na wesele do-kiim- y' pójdzie
ani' zchłopcem' wsąsiedztwiepo- -
gadaźjPrzedustrem siedzi ukła- - '
da włosyJćsiążkl "czyta: -- }
Hela? chce "'wyjechać poznać
innych ludzi Matka ślęczy nocą„iJ
dorabiaoszczędza-swysył- ą córkę '
ha oo"zV'dalćkiełstroriy
'
Jlelcia-ipśliwaływ- a w je- - '
ziorze jeździ' na? koniach- - zbo- -
gatymidziećmi-sic'baw- i niepo-myśli
'o matce' anlo "domu na-pisze
"--
'-"'' '
Wraca 'cibhajale obca Już nie
narzeka ani-nie-grym- asi- tylko
się odwraca Do matkl'już się nie
przytulina sercu jej głowy nie
położy ani zrżadnego smutku
już się nie zwierzy
Kowalowa 'idzie do proboszcza V9
skarży się Radzą nic wymyśliću gtf
nie mogą-iPann- a prawie dorosła f&
szkołę zaraz skończy Jak praco- - &L
wać "pójdzie- - może zmądrzeje v
Ale z każdym dniem gorzeje 2£
Hela tylko w bogatych domach W
bywa do siebie nie prosi niko- - £?
go Matka nawet przed sobą przy-- i M
znać (ego nie chce ale wie że M
Helcia wstydzi-si- ę domu ''" śj$t- -
Co raz ipadają słowa ostre i ft
bolesne "Nic już powiedzieć nie ~Ł
można I„przeczucie straszne że X
to dziecko najmilsze od Pana Sf
Boga na pociechę starości zesła- - &$
nekod rodziców-wne- t ucieknie Wl
Bo Hela nienawidzi wszystkie- - $jf
eo-co-pols-kie
Co polskie-t- o dla ¥n
niej prostej prymitywne i ubo- - --&
gie łieicia roisną garami- - rui- - -
skie dla niej są "spracowane rę- - M
ce ojca- - które znojem całego) ży- - M
cia nie zdobyły dobrobytu Pol" W
skie — jego niewyszukane oby- - m
czaję i niedbały ubiór Polska &
jest ta ulica życzliwa ale brud- - o
na hałaśliwa j ordynarna Po- - xs
lak dla' Heli to ten co w przepo- - Sj
conej koszuli wyszedł z baru i JM
zataczając 'się- - pluł do rynszto-- m
ka I tenco pracuje 'na chleb '"£
ponad siły bo' nie chodził' do jj&
szkół Nic nie czyta i mówi tak It '
po "swojemu zchłopskar %
Hela chce ucieo zapomnieć ?
Jest śliczna Jwiotka i delikatna
Palce ma długie j białe Chce
" (Dokończenie na $tr24)
'" ?- -
!
Dużo radości z okazji ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA
i DUŻO DUŻO SZCZĘŚCIA W NOWYM ROKU itjczy
Duchowieństwu Organizacjom i Polonii
KPK Okręg Si Calharines
S ROBOTYCKI prezes
Mgr B MAKOWSKI
arzęd Orupy 3 ZPwK
NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZKNIA ŚWIĄTECZNE
i NOWOROCZNE
Zarządowi Głównemu Dyrekcji Prasowej Radzie Edu-kacyjnej
Wyd "Związkowca" Bratnim Grupom
Związkowym wszystkim Członkom Związku Polaków
' w Kanadzie i całej Polonii zasyła
GLlNSKIproics fW
j unmicLMN scitroiari Wrfi
POLSKA PLACÓWKA NR"418
KANADYJSKIEGO LEGIONU st CATHARINES
PRZESYŁA SERDECZNE ŻYCZENIA
ŚWIATECZNE I jNOWOROCZNE
członkom Korpusowi Pomocniczemu Pań
oraz wszystkim b7żbhiierzom1PSZ
Za' Zarząd
R" H Rydygier Prezes
Jan "Chorliński Sekretarz"
NaJlGpss&iźyczeńią
Świąteczne uNpiuorobznc
skldihi
mmLllJmII_JUm_LBmłTimBTł w
(:
i
ZZMJ1 I 1 rlfł
ł" r1
:'Vv' iwMiH
CORNELIUS M0NUMENTS
wunu
GHANITElMAlłBLE and BRONZE MEMOItIAIS
Ccmelery work of afl kindś ' '
L!£
jnai
0'
Ooecnston Road- - St Catharlnes MU!2-386- 2
WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA '
i SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO
swym klientom1 i P0I071H
'JAN CHMIELAK
'STUDIO KRAWIECKIE1 -
" "
222 St Paul St — Tel MU 4-46-
33 — St Catharines
Wesołych Świąt' Bożego Narodzenia
i Szczęśliwego' Nowego Roku
1 życzy
r
ROKU
życzy
KEN'S Roąsfaieria & Delicaiessen"
Janina Kazimierz ZENDAL
Wielki wy'bózr 'pProzlysskmi a"ikróEwuropiymportowanych g
Dla wygody Poloni! dwie lokacje:
57 James St —- Fairviu Mail Plaża
" Tel 685-045- 2 Teł 6824153
St Catharlnes Ontario
iii! i " l
Bb i
Vi
2?
Sr:
m
E
i Cft h'
i
i- -
V"
iV'
(
Al" V
5l)- -
m
4%'
VVS
wi
W--
Ł
K9?
tjh
IńH '
'tó
W
432 Tol 'JU
0
fl4'
Sj
$£i&u&: U
Object Description
| Rating | |
| Title | Zwilazkowiec Alliancer, December 23, 1964 |
| Language | pl |
| Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
| Date | 1964-12-23 |
| Type | application/pdf |
| Format | text |
| Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
| Identifier | ZwilaD3000253 |
Description
| Title | 000427b |
| Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
| OCR text | tK-dtt- IfiSV ~wl- - --?' - - — --- "- " -- - -~- ------w —r-rT-NTiNm-rtWA-viivwsaii? i(j — —rT—CłLn J_„ t i :5itaLrean£i£1kvjŁ-- r " --- V fi— 1 H—"-lJ--W1- iB"Wł i rij ' nj— h i' ii II - __ _ „j__ _ __ - - -- ~ ' - — — - — — ~ ———'-—--- — J°—--"- — "——" —- Jjłjii-jŁłmiijjiini- J — j -- - - jaŁm- - J~ n-j- — i — w- - — ł (i 1-- j -- t7JłTEł t Ifpr-- s?iKit :-- u rsSfS" "zn rrr irfI7ff?6'W)f"w?!ao - jt"fpawiMrHijiHmwwiwi uiiL ™~ n #'-- ?%£-i- w -- r~? -i- -- vs-- ttwpi-n- ji im imMmm& %r f gnw vAjSKr??"Ł tf#x ?£-?-& rt B?£5S''''WttWJKijgf'55? ewcmtj 'Wlteffll °-f- Si" v- C- f-j- K #T-- j ir Jrfł42tS ♦ 't J j 'ł-J- Ł " Ta J -- J T Tvn ik V? & £~ Ł Jt' S& 'r 1 --KI "l XI TT - B ZWłĄZKOWlSCj-BOt- E NARODZENIE (Xmasf 1954 R~ -- t '"K- - i- - ~ - --Jr t— ' 5?V łv-- ~' pjnfflfL iJWBI n+ --k - ~ E w- - fl" - ""- - najlepsze życzenia świąteczne i:noworoczne i składa Klientomi całej Polonii PROGRESS Real Eśtate Ltd r'roHr7eni sprzedawcy naszego Biura obsłużą tWas szybko i rzetelnie we wszelkich sprawach do- - 1064 Bloor St W — Toronto — Tel LE 4-92- 86 — t m— - — t — - - Najlepsze Życzenia Świąteczne i Noworoczne sHada PRECISION AUTO BODY 2125-3- 1 Dundas St W — LE 71571 — Toronto 3 Ont iwiV--o Roncesvalles) Naprawiamy-nadwozi- a wszystkich modeli samochodów Kobmwch oraz maluiemyrWszelka robota gwaranto wana Udzielamy' beiinteresownieinformacji odnośnie kosztorysu reperacji- - samuuuuuuw yu wyyauiMKii f %i WIĄZANKĘ NAJLEPSZYCH ŻYCZEŃ W RADOSNYM ' DNIU BOŻEGO NARODZENIA I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU ZASYŁA ASTRA MEAT MARKET Właściciel: Z TOMCZAK Posiadamy na składzie zawsze świeże mięso wędliny importowane z Polski i Europy sery konserwy "soki miody itd 2246Bloor St W &x& Toronto NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA WESOŁYCH' SWIĄT j l SZCZĘŚLIWEGO 4~5S' -- iNUWł"t-iUU K__U_łiU PRZESYŁA SWOIM KLIENTOM I PRZYJACIOŁOM FRYZJER DAMSKI Z WARSZAWY "Warsaw Hair Stvlinq" iPnWo cwn iicłtiłi rr nannnYt Trwało rmrtlllflPlP od 6 1_' WVU UIIV UlUgS }JJ WJlUlIł A 'UV % --- j— ao 20 lat Mycie z ułożeniem $175 pomeaziaiKi Morki- - środy i czwartki $200 w piątki i soboty i Nowocześnie urządzony salon mieści się l287A Roncesvalles Aver (pierwsze piętro) Tel 537-209- 2 Salon czynny codziennie od godz 9 rano do 9 wiecz rs Moc serdecznych życzeń-świątecznyc- h % noworocznych vi -- kł—aMr-:i HENRYHVARDWARE Ont Właściciele: KAMIŃSCY Polski sklepi żelazńo'-mieszan- y przyrządów domowych - i naczyń kuchennych M89 Roncesvailes Ave Toronto 3 Ont Tej LE 6-93- 67 Z OKAZJI ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA i NOWEGO ROKU najlepsze życzenia składa h POPULAR BUTCHER LTD i - x '71 Dundas St W Toronto Ont Tel EM 3-97- 30 NAJLEPSZE żyCZENIA ŚWIĄTECZNE t" _"" NOWOROCZNE składa' św-ymJKlient- om i całej Polonii RONCESYALLES IGA MARKET Kajstańsze żródłoi zakupów artykułów spoży%vczych Bezpłatna1 dostawa do domów łł3 RoneMVal AVV' ' — Tel LE 3-78- 11 M T t?t" Malureakisiynigcdiyąg niiee sbtyrl 2w0') koś- ciele Aż trudno uwierzyć 'praw- da? A jednak Nikt w domu nie szedł nie zaprowadził Ojciec prawosławny matka katoliczka Po co się kłócić? Lepiej wcale - Dzieci wyrosną to same wybio-rą f Ojciec Ukrainiec matka Pol-ka A Marek? Amerykanin Oczy-wiśc-ie x Ojciec do Marka mówi jak po-padn- ie Czasem po ukraińsku częściej po polsku Matka po pol- sku Zaharowanarnie nauczyła się inaczej Nieudolne jej pró-by angielszczyzny Marek przyj-muje z ironią Ciemnota On przynajmniej w tę różnorodność się nie pcha On tylko do an- - ' gielsku Bo on Amerykanin o- - wiscie Nikt w domu nie mówi o daw-nym Po co? Minęło przeszło Tu jest lepiej "Można zarobić Harują więc dzień i noc świątek l yiijitn iiijaia m się WKUpią pięknym domem pięknym au-tem Marek wie że im sie to nie uda Gdyby poszli do jakiejś szKory to może? Ale tak sa-my- m harowaniem- - wykluczone Nie mówią o tym co 'było ho pewnie im-wsty-d iuareK na zmęczenie ojca w matki spogląda "z pogardą Nie tylko dlatego że nigdy nie był głodny ani niczego mu nie bra-kowało ani że sam nigdy nie pracował Ale jakby w przeczu-ciu że w życiu może być'jeszcze coś więcej niż staranie się 'o do-statek W domu wszystko liczy się na pieniądze Nikt w niedzielę w czystej koszuli nie idzie do koś-cioła Bo po co? Co komu z1 te-go przyjdzie? W domu nie ob-chodzi się żadnych świąt 'Bo ja-kie? polskie? ukraińskie amery-kańskie? Lepiej żadne! Szkoda fatygi życie jest puste nudne i bez-barwne Specjalnie w niedzielę tak jak dziś Nie należy się( nig-dzie Wszystko obce 4 Zrzucił gumiak i bosą "'nogą machał' w powietrzu Naichódni-k- u kroki: — Stefek?' Gdąćfoę- - dzisz? — Do kościoła — Sam?' — A sam ' — Gdzie twoi? — Śpią ' " W ' Mi Moi też Po co idziesz?! Chce' ci się? — Takjakoś Wiesz co chodź ze mną! i — Eh poco? u — Tak lepiej zobaczysz Po-czekam Leć prędko ubierz się Póidziemy razem! %'" I w nagłym'"natchnieniu' Ma-rek pędzi dopokojujz wieszaka zryAva białą koszulę va krawat wiąże na szyi ' I już idzie ai serce mu bije z wrażenia bo w kościele nie był jeszcze nigdy w życiu Aż trud-no uwierzyć:' Atjednak- - Pewnie nikt nie pozna -- że ob-cy' i że nie należ?- - Wifcc gwiż-dże obojętnie ale ręce' mokre z potu raz po raz obcicra o spod-nie1 ' — Stefek Gdzieżeś wczoraj był? Szukałem cię Chwila ciszy — Zaczęły się te lekcje pol-skiego wiesz? — Chodzisz? — A tak — Po co? — Bo ja wiem! Nie zaszkodzi — Ilu was tam jest? — Szesnastu! Ale tylko ja je-den ze szkoły Reszta dorośli — żartujesz! — Nie wcale nie uczą się jak ieden adwokat — Dla interesu? — Gdzie tam! Tak sobie — że im się chce! — Ten adwokat właśnie Szymczak mnie namówił Powia-d- a tak: "If beat it - you join it!" — Pochodzenia pozbyć sie nie można Bo to nazwisko rodzice i w ogóle Powiadał ze lżej żyć gdy człowiek jest te-go dumny niż gdy się wstydzi żeby być dumnym trzeba mąć "It makes sense really Ma-rek a może byś i ty? Pic 7 a — Spróbuj! Co ci szkodzi! _ Może ale Stefek przysię-gnij źe nie powiesz nikomu! —Skądże! _ Ani że dziś z tobą do pol-skiego kościoła Bo rodzice wiesz chcą żebym ja juz tylko Amerykanin Dla mojego dobra mówią źe tak chcą„ 'Awantura w domu jak Irka stoi pośrodku pokoju blada z rekami rozłożono bęzradme Matka przycichła w fotel- u- Bo przekona?! Am nawet "nerwać potoku gniewnych Eł Yirił-no- s wzniesiony z błyskace:'TyJkb" włosów resz 'TM :' -- V--! ta przylgnęła do skroni w siwie jących strzępach: ubogo i nędz- - me- - a z usi- - Eromysiw Oporu me zniesie!!! Za drzwi przegna! Obcajnoga" nie przestą_-p-i progu tego domu "pókiżycia' ITIU Staip! PńHnfłfrralłłlt I WTiet znówo ranach o ćier--' pieniu o Monte Cassińov0 knyi przelanej nie na darmo 0 gro- bach młodzieńczych kaźgiaćh ojczyżniew nieybli)i "świętym os-bowi-ązku l:~ ą W zapale głosf huczy i unosi się ażj drgają za" szybką na błę- - kitnjm welwecie riote krzyże i medale- - Krzyże rza bohaterstwo medale za dzielność poświecenie i oddanie I pożółkłe dyplomyj gratulacje i listy teżdr'gają ini-{ośn- ie złożone 'między kartkami w albumach Matka odwróciła głowę bo nie mogła juz słuchać o ojczyźnie i o honorze Irka w nagłym westchnieniu rozwarła usta i czuła się jakby nad grobem w którym' zwłoki choć dawno obróciły się w po-piół wxiąż jeszcze cłicą rządzić życiem v Od życia żywego prawdziwego które tętni tuż za oknem oddzie-liły ją" szklaną ścianą1 grubą 'i nieprzekraczalną nie tylko zaka zy Oddzieliła ją' od niego każda godzina spędzona nad polską książkąkażde ćwiczenie napisa ne wpoisKim języku' Kazayi wiersz deklamowany na obcho-dzie Każde słowo z ust ojca? Wszystkie jego nauki Słowa' a naukiŁ które dawno straciły' kon-taktl- z1 rzeczywistością & r-- Inawętjtych słów-gniewny- ch już nies}ucha Przestały-ją"- 5 nie-spodziewanie obchodzić i zeszło na niąjakby objawienie Przez szesnaście1 lat swego życia me śmiała wyrazić sprzeciwu Nie śmiała przepuści przez drzwi po angielsku 'mówiącego dziecka A--ni zwierzyć sicJ'ze swej przyjaź-ni ani powiedzieć'' że ito Rżycie za ścianą ijąćiągnlęjNięjśmiałą wymówić w 'tychlmuraćh' jedne-go angielskiego Tsłowa Ale dziś 'decyzjajest?jęgVl— ' niejejyBó jeżeli jutro- - w dzieńf ostatniej 'y życiu szkolnej1 v'żabawy' niebę-dzie"woln- o chłopcuHpzyjść 'po nią do tego domu — to teri"dom pnestanie byćejomemna za iljej orli nos7'taki"pldqbny l dICęAtWyJiilljteajiulolcJzfy"łrjzguicuałsyyijubiłyiuskfra! wice a wiosyiisniącenwposiu- - sznywarkocz' wpledonejtrzepo- - tnłirlAwnkńłrfoWYAleUSta milczą bo" burza która była w duszy nagle ucichła!jIylkow tym skołatanym sercu pozosta-ła świadomości że-jStra- ch dzie-cięcy przed grozą ojcauleciał znienacka i na zawsze wawei nie pozostawił śladu Za' oknem przyjazna ziemią Swojeiniiaśtó I 'tam może być źvcie wcale nie obce ani nie samotne i może lepsze co'za ui- - ca wiedzieć do mej naiezy lyiKo ao niejio Bo ona i tak zawsze jednakowo Dóidzie svoJa' własna 'drogą któ ra na nią czekaj Drogą wiodą- - i cą do żywego życia a me za-trzymaną nad grobem próchniej-ących' pamiątek i wspomnień' Więc 'czekała cierpliwie A je-mu serce waliło z nieprzytomne-go gniewu aż przyciskał je do piersi rękoma jakby się bał że ućieknieKalbo nagle bić" przesta-nie W burzy słów' zabrakło nar gle oddechu Zatrzymał się gdy mówił właśnie o świętym obo-wiązku Polaków — To wszystko co tatuś mówi "mnie nie dotyczy wcale Bo ja nigdy Polką nie byłam Polką W cholera! Dwóch inżynierów nie" jestem i nigdy' Polką nie bę can't z Słowo! piekło oczu cie W pokoju zawisły te słowa wymówione najpiękniejszą i naj-czystsza polszczyzną1 Wyuczoną przez długie godziny cierpliwych lekcji Wyćwiczoną 'przez długie lata zakazów przymusu i kar lita odgrodzeniaiod kolegów koleżanek telewizji' fzvcia oiu- - wa przyswojone"" strachem nie miłością 'Zawisły ciszą i wciąż żyły w tym" pokoju choć' Irka dawno wyszła A przy półce 'pełnej 'książek i albumów z których każdy był pieśnią1 o ziemi uirawucj owi człowiek stary i złamany Stał bez ruchu jakby skamieniały M'już nie drgały anikrzyże spod Mnnte Cassino na błękitnym wel wecie za szybka ani kartki roz-wartego na stole "Pana Tadeu-sza"- !- 9 Matka trzyma list w ręku Si-we włosy kosmykami wymykają się spod chustki W piersi ser-ce łomoce oći biegu I z wraże-nia Bo to przecie pierwszy list od Helci! Co dzień czekała Co rano tak biegłabez tchu do skrzynki-- 1 co dzień nic Dopierb_dzisna-reszci- e v wayi? IUHOU aJSaW Gdybykto zapytał Kowalowa dlaczegbywysłała Helcię doPpI-skitóni-e umiała powiedzieć Sercejej tak kazało Jak serce wiosną1 wskazuje jaskółce drogę do -- rodzinnych stron „neiua coreczKa najmilsza 10 'dźiećkoniedobre dziecko zbuń- - toVane Łzy ciekną matka czytać nic może- - Okulary przyciska do no- - sąVrckawem twarz ociera' Wi-dii '""litery sensu zemfać nie u-miep- Tóż z doriiu wypchnęła to dziecko najmłodsze na starcv la-tafprz- ez Pana Boga na pociechę zesłane '] Starsze były ' już 'na swoim gdy przyszedł cud Sąsiadki' się trącały jedna przez drugą ze M zgorszeniem że Kowalowej jesz- - M czbtakie neczy w głowie A ona mj( chodziła ulicam właśnie dumna głowa "podniesiona" brzuch wy-- r" P1'1 8 Prawie ducha wyzionęła nim 1 dzieciątko przj-tulił- a do piersi J$ córeczkę najmilszą'' W Kumy trócał się łokciami je- - wj dna"przez drugą gdy Kowalowa j§ pchała wózeczek w' falbanach róJ Cały świat 'tańczył koło Helci St ula Jieici zaoawKi aia neici su- - jk' kiehki Matka wstążki WTlata £? we włosy krocitmali spoanice za rękę 'prowadzi dc najlepszej szKoiy w inicscic Wszystko 'byv można zarzucić Heli 'tylko nic' to 'żcby była le-niwa Helcia w książkach sie-dzi śtopniemascelujące' i zbiera honory Wr domu cisza" 'nawet vlsf miichanie tózykńie jakjsię Hela 'jjf uczy Ojcitec ręką1 macha kiwa m głową' ha's'izystk'- o- sic!i"gbd- zI ' wo1 A4 rłTt?e-łł- n ntACT7n£ln Phft ? roba'ibezrobocieMąż:śtary nie-dołężny- ledwo' -- 'nogami włó-czy Kowalowa w szwalni szyje koszulo%órkc w szkołach trzy-ma-iKum- y1 się gorszą kiwają głowami" jecina przez drugą że dziówuchą-do- ' roboty iść' powin-pa?ahiechowa'ć"- sic :jak pańskie dziecko1'? cdv matka resztę sił zdziera!--- 1 " f ' - u t IŹrTiCót mi tam wytrzymam! j ~tbśięm gódzin( przy- - maszynie Pośpiech "gorącópotspływa- - W ' idómuikoło męża trzeba tańczyć t kartofle do garnka oniotłą po po- - - 'dłodze i ' ' - ' ' ' 'W sercurfC7ascm kolka2 Helcia palcem nie tknie ńiepomoże- - ZnojufmatczyncgbnieiwidzłhW { kśiąikacłi'5 tylko: śiedżK albo na i tanceleclV' n- - Ł f -- ' '!'„Córkar rośnie%iotka- - śliczna j mądra Alefsmutna-Nleszczęśli- - - wa: Zl)jcęm kłótnię Bo" ojciec - siąpiezupę nos rękawem obcie- - ra- - Sztuczne j-óź- e wyrzuciła ldo kosza Na-mebl- e narzeka zdo-mji- l -- ucieka Dom r jej kapustą śmierdzi'' Po- - polsku nie chce - mówić- - Płaczem wybucha! "'(-A-ni Hejcięszaciągnąć napol-- ' śk'ą halę 'ani zabrać do-kościo- ła Ani na wesele do-kiim- y' pójdzie ani' zchłopcem' wsąsiedztwiepo- - gadaźjPrzedustrem siedzi ukła- - ' da włosyJćsiążkl "czyta: -- } Hela? chce "'wyjechać poznać innych ludzi Matka ślęczy nocą„iJ dorabiaoszczędza-swysył- ą córkę ' ha oo"zV'dalćkiełstroriy ' Jlelcia-ipśliwaływ- a w je- - ' ziorze jeździ' na? koniach- - zbo- - gatymidziećmi-sic'baw- i niepo-myśli 'o matce' anlo "domu na-pisze "-- '-"'' ' Wraca 'cibhajale obca Już nie narzeka ani-nie-grym- asi- tylko się odwraca Do matkl'już się nie przytulina sercu jej głowy nie położy ani zrżadnego smutku już się nie zwierzy Kowalowa 'idzie do proboszcza V9 skarży się Radzą nic wymyśliću gtf nie mogą-iPann- a prawie dorosła f& szkołę zaraz skończy Jak praco- - &L wać "pójdzie- - może zmądrzeje v Ale z każdym dniem gorzeje 2£ Hela tylko w bogatych domach W bywa do siebie nie prosi niko- - £? go Matka nawet przed sobą przy-- i M znać (ego nie chce ale wie że M Helcia wstydzi-si- ę domu ''" śj$t- - Co raz ipadają słowa ostre i ft bolesne "Nic już powiedzieć nie ~Ł można I„przeczucie straszne że X to dziecko najmilsze od Pana Sf Boga na pociechę starości zesła- - &$ nekod rodziców-wne- t ucieknie Wl Bo Hela nienawidzi wszystkie- - $jf eo-co-pols-kie Co polskie-t- o dla ¥n niej prostej prymitywne i ubo- - --& gie łieicia roisną garami- - rui- - - skie dla niej są "spracowane rę- - M ce ojca- - które znojem całego) ży- - M cia nie zdobyły dobrobytu Pol" W skie — jego niewyszukane oby- - m czaję i niedbały ubiór Polska & jest ta ulica życzliwa ale brud- - o na hałaśliwa j ordynarna Po- - xs lak dla' Heli to ten co w przepo- - Sj conej koszuli wyszedł z baru i JM zataczając 'się- - pluł do rynszto-- m ka I tenco pracuje 'na chleb '"£ ponad siły bo' nie chodził' do jj& szkół Nic nie czyta i mówi tak It ' po "swojemu zchłopskar % Hela chce ucieo zapomnieć ? Jest śliczna Jwiotka i delikatna Palce ma długie j białe Chce " (Dokończenie na $tr24) '" ?- - ! Dużo radości z okazji ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA i DUŻO DUŻO SZCZĘŚCIA W NOWYM ROKU itjczy Duchowieństwu Organizacjom i Polonii KPK Okręg Si Calharines S ROBOTYCKI prezes Mgr B MAKOWSKI arzęd Orupy 3 ZPwK NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZKNIA ŚWIĄTECZNE i NOWOROCZNE Zarządowi Głównemu Dyrekcji Prasowej Radzie Edu-kacyjnej Wyd "Związkowca" Bratnim Grupom Związkowym wszystkim Członkom Związku Polaków ' w Kanadzie i całej Polonii zasyła GLlNSKIproics fW j unmicLMN scitroiari Wrfi POLSKA PLACÓWKA NR"418 KANADYJSKIEGO LEGIONU st CATHARINES PRZESYŁA SERDECZNE ŻYCZENIA ŚWIATECZNE I jNOWOROCZNE członkom Korpusowi Pomocniczemu Pań oraz wszystkim b7żbhiierzom1PSZ Za' Zarząd R" H Rydygier Prezes Jan "Chorliński Sekretarz" NaJlGpss&iźyczeńią Świąteczne uNpiuorobznc skldihi mmLllJmII_JUm_LBmłTimBTł w (: i ZZMJ1 I 1 rlfł ł" r1 :'Vv' iwMiH CORNELIUS M0NUMENTS wunu GHANITElMAlłBLE and BRONZE MEMOItIAIS Ccmelery work of afl kindś ' ' L!£ jnai 0' Ooecnston Road- - St Catharlnes MU!2-386- 2 WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA ' i SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO swym klientom1 i P0I071H 'JAN CHMIELAK 'STUDIO KRAWIECKIE1 - " " 222 St Paul St — Tel MU 4-46- 33 — St Catharines Wesołych Świąt' Bożego Narodzenia i Szczęśliwego' Nowego Roku 1 życzy r ROKU życzy KEN'S Roąsfaieria & Delicaiessen" Janina Kazimierz ZENDAL Wielki wy'bózr 'pProzlysskmi a"ikróEwuropiymportowanych g Dla wygody Poloni! dwie lokacje: 57 James St —- Fairviu Mail Plaża " Tel 685-045- 2 Teł 6824153 St Catharlnes Ontario iii! i " l Bb i Vi 2? Sr: m E i Cft h' i i- - V" iV' ( Al" V 5l)- - m 4%' VVS wi W-- Ł K9? tjh IńH ' 'tó W 432 Tol 'JU 0 fl4' Sj $£i&u&: U |
Tags
Comments
Post a Comment for 000427b
