000257a |
Previous | 4 of 14 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
51 Al' t- - # Hm] Vm l"l M S3- - Ir " - 't t ci W „ r-- l ( h i #sł :a to i 'i ty 1 śi 1 $ b m ' ił 7 M #c m "i-- J'U PI TO tfffl jłV! it BH Tel LE 1-2- 491 "Związkowiec" Tel LE 1-2- 492 Prinlcd for Every Saturday POLISH ALLIANCE PRESS LIMITED Organ Związku Polaków w Kanadzie Wydawany przez Dyrekcję Prasową Redaktor Franciszek Głogowski PRENUMERATA Roczna w Kanadzie Półroczna Kwartalna - W Stanach Zjednoczonych i innych krajach Po j edynczy numer "ZVIĄZKOWIEC" 1475 Oueon Street West — Toronto Ontario $200 ?450 lOd Authorised as Class Post Office Department Ottawa Redakcja Rękopisów nie zwraca MPMSTAOJ HO Pierwsza runda zapasów o kontrolę Kanału Sueskiego zwycięstwem dyktatora egipskiego Zna-cfy"t_- l" :J ~"iLLn„nrtnZa Knmnnii Kanału Sueskiego w &TzrodmowrpneVsuń7 Zjednoczone i Wielka Brytanię pomocy w sfinansowaniu budowy tamy pod Ąssuanem płk naciskom politycznym i mili-tarnym Nasser sio z powodzeniem dwóch najdotkliwiej ugodzonych mocarstw zachodnich Francji i Anglii Nasser odrzucił również pojednawczy w treści i formie plan zaakceptowany przez większość uczestników pierw-szej konferencji londyńskiej Wszyscy jawni i skryci wrogowie vXnA nwli ełebokiei radości na o lekceważą- - v')I cym odprawieniu przez Nassera komisji pięciu państw pod prze-v'W- i wodnictwem premiera Australii Menziesa która mu przędło- - bVĄ żyła plan zacnocmi iasser uuhiuwu nawu Uj-ouuu- u z'll merytorycznej przedłożonego projektu określając go jako sprze U JĄ 'm iii by: ilail wiesc czny z suwerennością Egiptu Widowisko poniżania i ośmieszania mocarstw zachodnich w tym i największej potęgi w dyktatora słabego i Uginającego się pod ciężarem nędzy państwa arabskiego jest samn w sobie i zainteresowania publicznej w ':% "całym świecie Jest jednak tylko zewnętrzna pokazowa chcia- - ii Omm mm Second rhwilp świata ogóle przez eodne uwaei opinii looy Się powieaziec cyrkowa suuiid muitmu ćivuołs6u jwu upadku autorytetu Zachodu na Bliskim Wschodzie Mając na oku llo i następstwa tego zjawiska należałoby raczej mówić o schyłku znaczenia i prestiżu bloku zachodniego na Bliskim i Da-lekim 'Wschodzie w Azji i w Afryce w Ameryce południowej słowem w opinii wszystkich ludów kolorowych i zacofanych w rozwoju ekonomiczno-społeczny- m "W rezultacie zwycięskiej jak dotąd walki Nassera z rzekomą eksploatacją kolonialną państw "kapitalistycznych" powstało mylne zgoła wyobrażenie o zasadni-czej i nieusuwalnej sprzeczności interesów Zachodu i Wschodu przy czem Zachód ma reprezentować krwiożerczy imperializm Wschód zaś — niewinną ofiarę wciąż żywej tradycji kolonialnego wyzysku Schematem tym operuje z powodzeniem propaganda so-wiecka i arabska znajdując posłuch nie tylko w kręgu swoich przymusowych odbiorców 'lecz także i w dość szerokich kołach opinii na Zachodzie Nie zamierzamy bynajmniej negować faktów oczywistych — dalszego istnienia imperiów kolonialnych i zła które panowanie obcego narodu jakkolwiek nieuniknione byłoby z punktu wi-dzenia historycznego nawet wbrew najlepszym intencjom zdo-bywców musi wyrządzić jeśli nie dla dobrobytu materialnego to dla samopoczucia ludu podbitego Dalecy też jesteśmy od potę-piania dążeń wyzwoleńczych szeregu ludów kolorowych które osiągnęły' doslatccznic wysoki poziom by rządzić się samodzielnie Wszystkie te 'czynniki są ważne bardzo ważne ale mają tę wadę że nie trafiają w sedno rzeczy Kto chce zrozumieć istotę zatargu sueskiego musi rozróżniać atmosferę emocjonalną na której tle doszło do zagarnięcia Kanału przez "rewolucyjny" reżym Nas sera i sytuację partnerów względnie przeciwników w momencie gdy doszło do otwartego konfliktu W sporze z Zachodem Nasser ma przcwagęt opjerania się na sile o polcncjonalnie olbrzymim ładunku dynamicznym i wybuchowym Siłą tą jest wykarmiony na zastarzałych urazach na głęboko poniżonej i zranionej dumie narodowej na pamięci o doznanych krzywdach i namiętnym pragnieniu zemsty nacjonalizm arabski Grając umiejętnie na uczuciach sfnnatyzowanych tłumów mógł Nasser' przedstawić akt zajęcia Kanału jako rewindykację suwerennych praw Egiptu jakoby pogwałconych przez kapitalistyczną spółkę cksploatorów luilu egipskiego Demagogia ta nic ma nic wspólnego z faktycznym stanem rzeczy Townizystwo Kanału Sueskiego nic mogło oczywiście w niczym zagrażać suwerenności Egiptu jako że formalnie było ono spółką handlową zarejestrowaną w Egipcie Nie był również po-wodem sporu tytuł własności Kanału jako taki: koncesja Towa-rzystwa wygasała w 19G0 --r i z ta chwilą tzn za dwanaście lat Egipt miał wejść w posiadanie Kanału w sposób najzupclniei legalny i przez nikogo nie kwestionowany Nic pozostawiał rów' meż nic do 'życzenia zarząd Kanału jeżeli chodzi o sprawność techniczną i kompetencję "personelu Oczywiście rząd egipski mógł zgłaszać uzasadnione pretensje do większego udziału w zyskach przedsiębiorstwa Pozostaje jednak bezspornym faktem że oficjalnie przynajmniej pretensji tego rodzaju Egipt do wy- buchu kryzysu nie przedkładał W len sposób odpadają kolejno jeden po drugim wszystkie argumenty rzeczowe na klore powo-łają się adwokaci polityki łamania umów międzynarodowych Na-cjonalizacja Kanału była poprosili aktem zemsty politycznej Nasserowi nic chodziło wcale o zwiększenie dochodów z operacji Kanału mógł lo przecież uzyskać na cjndie polubownej Celem do którego zmierzał dyktator egipski było upokorzenie państw zachodnich i położenie ręki na gardle znienawidzonym Brytyj-czykom których byt zależy od swobody szlaków komunikacyjnych na "siedmiu "morzach" I w tym leży źródło oporu rządu brytyj-skiego przeciwko próbie arbitralnej kontroli żywotnej drogi wód nej przez jedno państwo — względnie jednego człowieka Istota sporu jest więc zamach dyktatorskiego reżymu Nassera na wol- ność żegiugi„na najbardziej żywotne interesy wszystkich narodów morskich W zatargu o Kanał Sueski stroną pokrzywdzona sa użytko-wnicy Kanału w pierwszym rzędzie mocarstwa zachodnie które mają po swej stronie słuszność Co więcej interesy ich nie są by- najmniej sprzeczne lecz przeciwnie zbieżne z interesami Egiptu przez którego terytorium przechodzi Kanał i który czerpie dochody H iJiiujiuuu siaiKow raK samo z gospodarczego punktu ffttó widzenia nie ma rozbieżności między krajami arabskimi-ekspor- - lerami naftV a państwami zachodnio-europejskim- i które sa naj- - mm wck-szym-i hM upokarzającąimpjoerstterasmroimottengao npioerzabżękdanegZoachsuordouwcaktóTreyjm pbrzayrdczzyienj hm ?4UNdC M ""} l'oza oifaną do opartą na Diutiie polityka Francii 1 Brytanii w całkowitej dezorientacji i wikłania sie w prżeciwień-ŚiU- i' siwa wzajemnie wykluczaiacych sio celów n k-ipfmvn- iMo rmi_ t tyki zagranicznej Stanów Ziednnezoiweh fiłńwnn nHnrm-in- ! Wi& DUuVllesaza lk0orsypcahttanienzadePcryedzoywdeanntiae JiEispenohoł-wocwr- ia cznośći wsekdrzeitaałraznaiu stanu wne-th- il dziły Zachód w ślepa uliczkę i umwirguy piszemy te siowa nie wiadomo jeszcze czv pro--ponowa- ne stowarzyszenie użytkowników Kanału nm'nMn !„ IMM ' Swrkrocwia}a°nie"wmWobecMsezcrwozruypmsruziajeełdesgisoęiwc zowipęocpriueonumzrnygiceóhjrsyzbyacskrhwazapacanhńestdwnlaa pZnraziecephdoodwauno jkatkóryobejcenśliie wierzyć prez Eisenhowerowi" nie był nigdy tak silnv WSPÓLNA KORZYŚĆ Pragnąc iść na rękę "Związ-kowcowi" i samemu' skorzystać przesyłam czek na §1000 na trzy lata prenumeraty od 30 czerwca 1957 do 30 czerwca 19G0 r Jednocześnie proszę o wysła-nie mi premii w postaci książki Stan Grzeszczyk Toronto Tym lapidarnym zdaniem p Grzeszczyk najtrafniej ocenił na-sze intencje Obopólna korzyść — dla czytelnika i "Związkowca" ?350 §100 oparł powinna zachęcić i innych czy- - iciJUMJtv uo sKorzystania z tej nuNmaernaatsznaapetrlzyo wlaptałacapnoiecepnrei-e zniżkowej odpowiedziało w hpisetarw: spzpymJ tySgzoydbnailuski1? (oTsoórbontOo)to C Gudowski (Hamilton) J Czyż (Hamilton) R Sobczyk (Ha A Zalewski (Hamilton) milS-Jonz- ) Slugocki (Toronto) T Kurosad aL m&iĘm wmmm KONTAKT WYCHODOTA Z POLSKA Sformułowania poniższego ar-- pomocą zagrożonej polskości na tykułu będące wynikiem dłuż-- 1 obczyźnie wymiany pism co- - szej dyskusji w zespoie mua cyjnym nie są jeszcze wyrazem oficjalnego poglądu redakcji Są próbą przemyślenia problemów jakie zjawiają się przed Polonią (w Kanadzie i w innych krajach) w związku i nową polityką rzą-du warszawskiego umożliwiają-cą nawiązanie bliższych kontak-tów z krajem (nie wiadomo jesz-cze czy na długo) tak jcsli cho-dzi o sprawy osobiste jak kultu-ralne i narodowe Sądzimy że poruszony temat powinien stać się przedmiotem werszej dyskus i tak na łamach i w organizacjach po-lonijny- ch nr-TPfl- ł czas aby i na na- - J t "i-!- ™ (nfAnin cnfil Sfpristo i twarz pewnemu skomplikowanemu i drażliwemu problemowi którego nie da się ani zignorować ani zbagate izo-wa- ć st to problem kontaktów tego słowa znacze-niu w najszerszym wychodźtwa z Krajem Przez szereg lat po ukończeniu działań wojennych zagadnienie to pra-wie zupełnie nie istniało na sku-tek świadomej polityki reżymu komunistycznego chWy reg" ?„= Ki polaki naodetoku iBi-Ar-o 7 emigracją Zmiana ta wiąże się mjsttą 5 tak rwaną "odwilżą" w israju x jcai ~~j — _ „ „cnotim" "Nie tu miejsce na omawianie zmian które zachodzą W KrajU W Oiueai y- -v ' Wystarczy powiedzieć ze istnie-je ścisła paralela między polityką destalinizacii z jej mocno rekla-mowanym zwrotem w kierunku demokratyzacji życia w Polsce a gwałowna zmianą tonu w jakim rzecznicreżymu zwracają się do emigracji Nowy kurs polityki emigracyj-nej reżymu zaznaczył się naj-pierw w kampanii powrotowej która wystawiła spoistość i zwar-tość duchową wychoditwa na po-ważną próbę śmiemy twierdzić że z tej próby wychodźtwo wyszło obronną ręką pomimo paru bardziej widowiskowych niż istot-nych'sukcesó- w jak powrót dwóch premierów obozu legąlistyczne-g- o pp Hugona Hankego i Sta-nisława Mackiewicza zakrojona szeroko akcja repatriacyjna nie przyniosła oczekiwanych rezulta-tów Parę tysięcy reemigrantów I jest kroplą w morzu w porówna niu z uczuą rmaftuw u&uiuiytn za granicą Jakby w przewidywaniu mi zernego wyniku tak znacznego iilV™ZZ C obosieczną w reżymu miesiącami nową inicjatywę któ-ra skrystalizowała się w powoła-niu do życia Towarzystwa Łącz-ności z Wychodźtwem "Polonia" W przeciwieństwie do pierwot-nych założeń ofensywy na odcin-ku emigracyjnym "Polonia" nic stawia sobie' oficjalnie zadani? nawoływania wychodźtwa do po wrotu Prawdopodobnie wpływem niepowodzeń kampani repatriacyjnej wśród czynnikóv miarodajnych w Warszawie do-szedł do głosu niewątpliwie sł szny pogląd że emigracja jest v zasadzie zjawiskiem nieodwracal-nym Stąd działalność nowego to warzystwa posiada wszelkie ce-chy akcji długofalowej której punktem wyjścia jest uznanie trwałości wychodźtwa Wydawnictw a propacandowc specjalnych agencji reżymowych nic odniosłyby zapewne na emi-gracji większego skutku gdyby w ślad za nimi nic poszły pewne istolne zmiany w praktyce władz państwowych jako takich Marm na myśli przede wszystkim ułat-wienia w otrzymaniu wizy wjaz-dowej turystycznej nic "reemi-gracyjn-ej do Polski dla obywa-teli państw obcych pochodzenia polskiego Placówki konsularno-dyplomatyczn- e reżymu nie tylko nic stawiają przeszków chętnym uo wyjazau lecz nawet same organizują — przy pomocy za In żonych w tym celu firm np "Po- - cloimerakiinHicnrnKa"tirorjniiial VInrcr?'r—l~vwy-_ krajów osiedlenia polskiego od-powiada zwiększenie ilości wyjaz- dów z Polski za granicę Emigracja stanęła wo- bec problemu równie nowego co nieoczekiwanego: zmiany frontu polityki oficjalnej reżymu w sta sunku do zagadnienia wzajemne go ustosunkowania się-wychodźt-wa i Kraju dużego zwiększania liczby kontaktów osobistych 0-fe- rt współpracy na polu wydaw niczym gotowości przyjścia 7 (Toronto) F Medon i (Wood-bridge- ) L Bryk (Lakeyiew) A Grodzki (Fort William) S Grze-szczyk (Toronto) E Krzyżanow-ski (Jordan Station) J Usaje-wic- z (Toronto) Spodziewamy się że nierwszr trzynastka będzie szczęśliwą dla "Związkowca" bo pociągnie z? sobą wielu innych tak że lista trzyletnich prenumeratorów zna-cznie się wydłuży Kto następny? dziennych i czasopism nie mó wiąc już o chęciach zaopatrywa-nia bibliotek emigracyjnych w publikacje krajowe etc Zacho dzi pytanie jak należy ustosun kować się do tych propozycji które padają z tych samych sfer skąd do niedawna słyszeliśmy tylko obelgi i karczemne wymy-sły Ze względów zrozumiałych Po-lonia nie powinna przyjąć na śle-po i bez zastrzeżeń propozycji zacieśnienia więzów z Krajem Między wychodźtwem a braćmi naszymi w Kraju wznosi się bo-wiem bariera rządu który nat-chnienie swoje czerpie w Mosk-wie Rząd ten pragnie się narzu-cić na nie dającego się obejść ani wyminąć posreanika w stosun-kach między emigracją a Kra-jem pragnie wyzyskać' natural-ną tęsknotę wychodźców za swoim krajem rodzinnym wzglę-dnie krajem swych przodków dla własnych celów Czy jednak wiedząc z jakiego źródła wychodzi i jakimi moty- wami kieruje się inicjatywa no wej nnii w warszawie należy odnieść niei -- zdecydowanie ten Przestrzegamy emi- - jiegaiywnie czy tez bar- - grację wpaunięciem w dziej giętką taktykę? Rozważmy io zagaanienie na Konkretnym wypaaKU wycieczek do Polski Szereg wpływowych czynników polskich w Stanach Zjednoczo- - nycn z Kongresem Polonii Ame rykańskiej na czele ustosunkn wal się do tej akcji negatywnie Faktem jest jednak że pomimo wysuwanych z wielu stron za- strzeżeń idea wyjazdu do "sta-rego kraju" padła na przychylny muiu me ucząc wyjazdów indy- widualnych w drogę do Polski ruszyło w roku bieżącym kilka wycieczek zbiorowych Brało w nicn uaział szereg osób grają-cych dużą rolę w życiu społecz-nym Polonii amerykańskiej osób jak najmniej podejrzanych o sympatie do komunizmu Zwal-czanie wyjazdów z wycieczkami do Polski przekreśla samo życie Jeżeli zaś chodzi o argument ze z wyjazdów do Polski korzyści wyłącznie reżym stwa-rzając złudne pozory uznania je-tgoo mlegoiżtnyambiyzmoudpporwzeiezdzeimećigrbaocdjęaj silniejszym kontrargumentem powołując się na bezsporna war- tość bezpośrednich kontaktów między rodakami stad i stamtąd Przecież każdy Polak' z zagranicy zgaopsrzzcezcązceyniwemPoblrsecdenijepstropżaygwaynm- - uv Auuiiuii5ivczneio neriw i im zysku człowieka w kra jacł "burżuazyjnych" Akcja propa tCn± rząd 'g?waia ucieczek jest więc bro kilku rękach pod zatem Poruszamy przy sposobność sprawę wyjazdu dziennikarzy c PomdoinlgsirkóaiscłyZjrnaeypżcyyhmtujezmz cyywklyjuackieoącbzikkeokąrztyywśdćc nych reportaży p Łażewskiego sretkdiackht"oraz B"Dufzfiaelnon?ikaCzydlazaWmsizays-l przesadnych obaw przed "zara Jzą" komunistyczną nie należało by raczej pomyśleć w myśl su gestu-cytowaneg- o organuro zor-ganizowan- iu stałego serwisu respondencyjnego prasy polonii nej w Polsce? Jeżeli oczywiście reżym nie będzie stawiał --ze- -szkód ustNailcić sządgzóirmyyi wżesbpyosmóbożanbastrbaykle cwysjknayzaImnyimę dcmarwkayckyojrnząystmanięiedmzj wszelkich możliwości nawiązani kontaktów z Krajem a ześlizgnie zswrncetbiiaeyżęalmpytdąaamadnserieioęemeksgtnurapołząrżazKpnysoaołczżuzśydgće2cymujeejbepykpdoooawnwllsaeiaznrkbcónoozcaoerisaćpocóobjbslinnyudećy-rr sprawy wycieczek niewskaza-nym jest wyiazd ncńh nio ™u dających obywatelstwa tak ze na s"urro ospoobVisrtceniajakemi ignraanta poli-1czneg- o bodnego pkotróursyzamniaa możnpoośćkrsawjou- względóKweg0zansaedncichzcyechwracać ze Przejdźmy do sprawy pism i książek krajowych jak f 5 innych organów praso-wyc- h Polsko-amerykański- ch tak- - -- ełłS2wlcc'dMiałPr°P0- ilustrowanym '-"- '""V "Nasza miesięcznikiem wydawanym w wa-T- f Ojc„z5yzna" !7Ó1VldJ™p"aa!aWziawtyywchana na wątpliwości comi?mnma'turźyadnleoh dziło nam w-- przyjęciu tej pro-S- 1' wrujemy sie bowiem dSnnii-2- 0 ies± owiązkicm dztioe zrorpo-ioe- nj yszweejyndSraerckziyeńjtnjewgzoPporlasślscey-e & hi°Ćby luhJPvom a nie tvlko Czn-- h serwisów pfaso-- anasisezuhuazaeaPso-p°wóał-wn rtoedreaakctyeijnvleokbatuwriramnya1 kłS KiVe cza??Pisma krajowe mozem-- v dosta6-- uczynło z komunistóNw'e jesteśmy w ogóle zwolenni- - kami izolacji ideowej ani jeśli idzie 0 nas samych ani gdy cho-dzi o całość emigracji Jeżeli ktoś obawia się destrukcyjnych wpły-wów literatury krajowej niech jej nie czyta Ale niech nie nawo-łuje innych do pójścia w swoje ślady niech nie stara się budo-wać ochronnego płotu dokoła e- - migracyjnego podwórka Odrzu-camy stanowczo wszelkie suge-stie cenzury prewencyjnej na wydawnictwa krajowe odżegny-wujem- y się od idei jakichkolwiek ciał opiniodawszych lub komite-tów kwalifikujących Mamy wstręt do wszelkiego rodzaju stróżów naszego myślenia ufaj jąc w zdrowy rozsądek społeczeń-stwa emigracyjnego nie zna-czy żebyśmy mieli przyjąć bez-krytycznie każde wydawnictwo reżymu Zdajemy sobie sprawę że dą-żenie do rozszerzenia płaszczy-zny kontaktów z Krajem pod ścisłą kontrolą reżymu — niesie z sobą zupełnie realne niebez-pieczeństwa i pokusy Dla przy kładu Biuletyn Rozgłośni "Kraj" zamieszcza w numerze z 2 wrze śnia odezwę Społecznego Komi-tetu Budowy Pomnika Bohate-rów Warszawy do' Polaków w kraju 1 za granicą z prośba o składanie datków pieniężnych na się do pomnik przyjąć przea pu czerpie pracy ko obcego konkret-- ' Aie łapkę reżymową Ideę budowy tego w obecnych wa runkach pod rządami agentów Moskwy odpowiedzialnych za zniszczenie i śmierć bohaterów Warszawy uważamy za prowoka-cję najświętszych uczuć narodo-wych za zniewagę pamięci ofiar Stolicy Próby wciągnięcia emigracji współpracy w poczynaniach komunistycznych będą się nie-wątpliwie pojawiały częściej E-migra-cja musi okazać czujność by korzystając z rozluźnienia do-tychczasowych przepisów zacieś-nić swą więź z Krajem a jedno-cześnie nie stać się narzędziem pomyKi reżymu G DREW WYCOFUJE SIC Z POLITYKI George Drew zdecydował się zrezygnować z posterunku przy- wódcy narodowego partii progre-sywno-konserwatywn- ej Georga Drew G Drew przebywa' od 9 wrze śnią w szpitalu Wcllesley w To-ronto cierpiąc na ogólne'wyczer-pani- e Zdrowie wybitnego polity-ka konserwatywnego pozostawia-ło wielu czasu ataku meningitis który skazał go na wielotygodniowy pobyt w szpitalu pod koniec 1954 r A-ta- k infuenzy zmusił opu- szczenia Izby Gmin dwa ty-godnie przed odroczeniem tego rocznej sesji w połowie sierpnia Decyzję wycofania się z życia litycznego p Drew powziął konsultacji z lekarzami nikKaariżeorłanieprzuablicazuntoarateigopubplriacwy-- sty była zaszczytna błyskotliwa 1 oumująca w dramatyczne spie względu ich bczDicczeiJ c5a- - Aldeiman w wieku 27 I IJ{ sie Podobnie wy- - 1 ona stycznym komuni-nie nas To — pomnika do do życzenia od go do ha po po lat f° mayor w rodzinnym Guelph Ont jako 31-let- ni młnriv f7Jo wiek Drew przechodzi na scenę prowincjonalną w 1929 r z chwi lą objęcia stanowiska komisarza upbaeitzipi iekcoznesńerwPaotyrawżnkeaj pwrzyOwnótadrcioy ej nowe w wyoorach z roku 1937 utorowała mu drogę do kierow-nictwa partii którą poprowadził do zwycięstwa i władzy cztery la-t- ą później Stojąc na czele rządu konserwatywnego w Ontnrin „ zyskał on większość w dwóch na- - OnMantlptnanyryciohcnopuwPśoycsoiłtoerroauncnhenkasptęrnpornowmieimnc-d-jorl? rpkNrsk""akaJaii1ceear-łN"hatr-lii"oaawgdwpooisoegnzkwljóaioeeclrfsndnpttziswnwoneceaiciireękuęhwkmtcżwneraeeaywitjujycozgchwswwdiozwnrcryeozza1abjwęk9oś4aicr9epWipapecazrodhrmrtwmiasui1jyżipseb9akzoo5łoaaaw-t" sugKzorłsoydztmkcoozzyretopujśkrczuoiesadobzGewiestosyecrbggeooneryampDprrieoPslWitwtiyżucpzrnzyne-r" -- interesował się sprawami No-„- 7lu -- stym SOaSnCaiaeymjcznyaKiomwrrBoy?wvał czę-i nkyrjoc4thnuiieegwrwupaystnęeaptnrooiwcdzaónłwycjahwkscirhzoedwcnizienel5oi! n5f-- ?uropJ' sP°d domi- nacji sowieckiej Bywał też na polskich imprezach i sczzę-est---o O drugiego prenumeratora Pomożemy Kaszym Przyjaciołom W związku z decyzją Dyrekcji mins Mamy trzech Prasowej "Związkowca" o pod- - i 16 wnuków S)now niesienie prenumeraty rocznej o dolara z dniem 1 stycznia 1957 roku okres kampanii „O drugie-go prenumeratora" został ogra-niczony Pozostały jeszcze trzy miesiące Niejeden z naszych przyjaciół który chciałby nam pomóc może nie znaleźć czasu by udać się do znajomych i na-kłonić ich do prenumerowania naszego pisma Zdając sobie z tego sprawę Redakcja „Związkowca" prosi wszystkich swoich przyjaciół by w wypadku gdy osobiście nie mogą czy nie mają okazji pozys-kać drugiego prenumeratora przesłali nam jego nazwisko Kandydat na prenumeratora o-otrzy- ma specjalny list z zapro-szeniem do prenumeraty oraz bezpłatne cztery numery „Związ-kowca" by się mógł dobrze zo-rientować w jego treści i zapoz-nać z naszym pismem Prosimy więc o nadsyłanie nam jak najwięcej adresów tych przyjaciół i krewnych któ-rzy nie prenumerują „Związków-ca- " a mogliby się stać naszymi Czytelnikami Im szybciej tym więKsze prawdopodobieństwo ze dana osoba po tańszej jeszcze ce- nie będzie mogła Związkowca za-prenumerować i wejść w grono naszych Czytelników A teraz kilka wypowiedzi na-szych prenumeratorów: ZNALAZŁ PRACC PRZEZ „ZWIĄZKOWIEC" Mój znajomy czytywał od cza-su do czasu „Związkowiec" lecz ociągał się z zaprenumerowa niem go Aby wiedzieć co się dzieje w świecie bądź to pożyczał pismo bądź czasami kupował w sklepie Kiedy po ogłoszeniu apelu w sprawie „drugiego prenumera- tora" poczuwając się do naio-doweg- o obowiązku poparcia pol-skiego pisma na obczyźnie zwróciłem się się do niego wy-kręcał się jak mógł Mówił że to czy owo nie podoba mu się Od razu zorientowałem się że żał mu wydać aż trzy i pół dolara na rok chociaż wcale nieźle zara-bia Podczas dyskusji znajomy po- wiedział: „Czy będę miał jakiś zysK z tego ze prenumeruję pol- skie pismo? Czy będę przez to lc-pi-ej zarabiał?" Zrozumiałem że znajomemu trudno mówić o narodowym obo-wiązku popierania polskiego pis-m- a o potrzebie zwarcia polskich szeregów na emigracji itd On na świat patrzy się poprzez dola-raani Nkiieeszzeanroiąbi nie ruszy palcem Na szczęście miałom Zwiri7 kowca" pod ręką Otworzyłem go 1 jJUKazarcm artykuł „Ze świata tprruadcynienwiaspwrapwoiwe stmajoążcliywcohścoi kzraę gach przemysłowych' fiólnnmm zachodniego Ontario Znajomy przeczytał iccz nie wierzył by przez gazetę mógł dostać lepszą pracę Kazałem mu napisać np wskazany adres i co się okazało? Dostał ofertę lepszych zarobków na północy Oczywiście przyjpł ja 1 wybiera się w najbliższych ndbdauenmmiasiceęhrpomrwzdueaoknnoiaaknoadłppeaaimlslenmkiiaegjoTkv'pdtmóóorłneoszpcapopyrszroye--- „Związkowiec" przyniósł "mu zysk! Ułatwił zdobycie lepiej płatnej pracy R K Sudbury PRENUMERATORKA OD LAT Fragment listu jaki otrzyma- liśmy w związku z akcja „o dru-giego prenumeratora" ód wielo-letniej naszej prenumeratorki pani A Sapińskiej z Cochrane: mchcioaełcsmzhokrwjaans1mk9iJa0"az7 orpmborykzowyużejaetceihlnaasłjtasapmtlraezrysjzetyw-u L)1Z Przebywainrr nr7f7 d IM w Toronto należałam do Towa- - x-ysi-wa „synowie Polski" które-go Artedy prezesem był mój wuj-k- o spPweraskzwzerKyedłetossamtłtakrazciwcezyhmiBeńinsleikimawicwiphcrzyBeeszmirtaęawcpłahojmawksaetRuółłakadrmzazyeciamhłbywwulz i J"u:z mawałnoistkatwo az mzaoikcsh zHnaajjsommayncah JToyzjeef PPaonzkosotwałskAi leMky Śomd ileastzko j pro-numeruje- my „Związkowca" ży- wjesmzyystskaime iprnzaenfiaorsmlyioesiębododTziimec-i-breligskiPcholazknóawjomzyaclihcziałprzdyojacgiróołna Rezygnacja wieloletniego lea- dera stawia konserwatystów przed trudnością znalezienia no- wego przywódcy w najbardziej wdHwkoraeiybsćetkrsyzaceJzontpheyongmionfDommiremoofemognwąebnaacnkziyeedcrahnDieoGmasseptoainrrkogoó-e- tpyrcezmyie1rwaDymoniaelndionFelgemo ingczęsCtoo s—ie t Ontario Leslie Freta mtoeozśwamiaidecrzzayłuobniedgeafćinsiiteywontioe staż-e nowisko nragnąc służyć prowin-cji Ontario Końezan7VfT wlenia w ciczkfejp1 Po-sz- e życzliwa ' f-- h A' SaPiński INACZEJ ODCHODZIŁ - w związku z apelem giego prenumeratora" jaknef1?-emigran- t 5 -- ' szej wojny światoSfnie zrozumieć jak podchodzi nie $££&! kowca" którego bez J prenumeruję od kiE7 czął się ukazywać spI do polskich pUm 'AJo0 Towarzystwa-Sjn- o & ? a potem do ' PoiS'' Kanadzie" 7anim „ł Toronto w' poszuTdwaS? Pamiętam żeTaZ pnreajwijeak "iiprdzrvumgiiKej ormgannhraa in'" numerowania polski Ponieważ w tym czasie go & kowiec" jeszcze nie ukaznał f mazstanówzjedno? Sfe zdziwieniem natr7vuł_n-l- i kiego kto nie D ronl13 tPaoklskpiiesjmogabzyełtoy nJieaokdSpfPanpnj?Zi'J mniR r7PP7n n„ f "' 1 u „w :rrt'Lu J1Uilu we bvm jl uw niego To co'dła nas kiprlv{ hvu córkę ii iwiofc™ „i„„-_:r'- - "jwud- - -- nivekt'ójryich uousuówbiizKiem dziś dis cdjzimjensotwśompirezsyzbnyołśyccihą Nktaórepięzćnarni ani jedna me prenumeruje iad mneigesozkapolswkiegKoanadpzisime a kilckhaociaż brych lat Organizacje dziś nj tylko nie wywierają presji bv f7łnnU-nv- u m immtiJi' ' ma polskie ale nawet lekceważą je sobie doMKyaśmnaydyprzzyjketcóhryaclih jankioe ckhałżodpyi umiał czytać i pisać Wielu na-uczyło się tego dopiero w organ- izacjach Byliśmy emigracją "za chlebem'! a mimo szukania za-robk- ów potrafiliśmy szanować polską organizację polskie sł-owo polską pieśń Nowa emigr-acja to ludzie uczeni Z tych pi ciu rodzin nie ma człowieka bez gimnazjum Ludzie ci nie DrzwWi tu za "chlebem" jak mi mówią lecz dla ideałów walki o nienn dległość Polski o kulturę i wie-lkość narodu Kiedy zwrńeilpm sio do nich by zaprenumerowali unmuiTw uaiiuuLiuicu Sie do mnie z pobłażaniem i powi-edzieli zc'im ani polskiej organ-izacji ani polskiego pisma nie p-otrzeba O co oni walczą? 0 jaką Po-lskę? O jaką kulturę? K Kowal Chatham Ont n- - V BEZPUTNE PREMIE Każdy' kto zjedna nowego pr-enumeratora i zjednany prenum-erator otrzymają za darmo do w-yboru po jednej z nastepujwch książek: Ks K Borowicz: Życie Jezusa Chrystusa (z kolorowymi ilustracjami) K Bunsch Zdobycie Kołobrze- - ga (powieść historyczna) K Bunsch: Psio pole (powiesi historyczne) J Brzezina: Towarzysz Hr 103 (powieść sensacyjna) A Chołoniewski' Duch drie- - jów Polski (rozprawa o Narodzie Polskim) W Kania: Bolszewizm I religia prześladowaniach rel-igijnych w Rosji) A Mickiewicz: Pan Tadeusz (największe arcydzieło lit polskiej) M Rodziewicz: Straszny om- - dunio (powieść) M Rodziewicz: Szary proch (powieść) S Kos: Polska droga (1939-194- 6) S'Garczyński: Problem Polsko- - Ukraiński (rozprawa) K M LAMB: Shakespearo w opowiadaniach dla dzieci (do nolsku) M J Wańkowicz: Kundlizrn (świetne satyry) Wasylewski: srebrnym 'dworku z modrzewia (p-owieść) Wasylewski: Romans pr-ababki (powieść) Weyssenhof: Puszcza (p-owieść) LISTY 'DO REDAKCJI Szanowny Panie ItedaKtorze - Komitet Obchodu święta Żołni-erza w Toronto składa serdeczne p dziękowanie z okazaną ż)CŁKr&j i pomoc w-propasowa- niu ppciioaj z którego całkowity dochód vr S72936 został przekazany w Komisji pomocy inwalidom wft Okręg Toronto Z poważaniem Komitet Obcnw' IA Sadswskt przf- - M świderska scŁr NAJWIĘKSZY WYBÓR KSIĄŻ POLSKICH ZNAJDZIESZ W KSI-ĘGARNI "ZWIĄZKOWCA" KAT-ALOGI WYSYŁAMY NA ŻĄDANIE V- - ao- - (o W Za
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, September 29, 1956 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1956-09-29 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
Identifier | ZwilaD3000039 |
Description
Title | 000257a |
Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
OCR text | 51 Al' t- - # Hm] Vm l"l M S3- - Ir " - 't t ci W „ r-- l ( h i #sł :a to i 'i ty 1 śi 1 $ b m ' ił 7 M #c m "i-- J'U PI TO tfffl jłV! it BH Tel LE 1-2- 491 "Związkowiec" Tel LE 1-2- 492 Prinlcd for Every Saturday POLISH ALLIANCE PRESS LIMITED Organ Związku Polaków w Kanadzie Wydawany przez Dyrekcję Prasową Redaktor Franciszek Głogowski PRENUMERATA Roczna w Kanadzie Półroczna Kwartalna - W Stanach Zjednoczonych i innych krajach Po j edynczy numer "ZVIĄZKOWIEC" 1475 Oueon Street West — Toronto Ontario $200 ?450 lOd Authorised as Class Post Office Department Ottawa Redakcja Rękopisów nie zwraca MPMSTAOJ HO Pierwsza runda zapasów o kontrolę Kanału Sueskiego zwycięstwem dyktatora egipskiego Zna-cfy"t_- l" :J ~"iLLn„nrtnZa Knmnnii Kanału Sueskiego w &TzrodmowrpneVsuń7 Zjednoczone i Wielka Brytanię pomocy w sfinansowaniu budowy tamy pod Ąssuanem płk naciskom politycznym i mili-tarnym Nasser sio z powodzeniem dwóch najdotkliwiej ugodzonych mocarstw zachodnich Francji i Anglii Nasser odrzucił również pojednawczy w treści i formie plan zaakceptowany przez większość uczestników pierw-szej konferencji londyńskiej Wszyscy jawni i skryci wrogowie vXnA nwli ełebokiei radości na o lekceważą- - v')I cym odprawieniu przez Nassera komisji pięciu państw pod prze-v'W- i wodnictwem premiera Australii Menziesa która mu przędło- - bVĄ żyła plan zacnocmi iasser uuhiuwu nawu Uj-ouuu- u z'll merytorycznej przedłożonego projektu określając go jako sprze U JĄ 'm iii by: ilail wiesc czny z suwerennością Egiptu Widowisko poniżania i ośmieszania mocarstw zachodnich w tym i największej potęgi w dyktatora słabego i Uginającego się pod ciężarem nędzy państwa arabskiego jest samn w sobie i zainteresowania publicznej w ':% "całym świecie Jest jednak tylko zewnętrzna pokazowa chcia- - ii Omm mm Second rhwilp świata ogóle przez eodne uwaei opinii looy Się powieaziec cyrkowa suuiid muitmu ćivuołs6u jwu upadku autorytetu Zachodu na Bliskim Wschodzie Mając na oku llo i następstwa tego zjawiska należałoby raczej mówić o schyłku znaczenia i prestiżu bloku zachodniego na Bliskim i Da-lekim 'Wschodzie w Azji i w Afryce w Ameryce południowej słowem w opinii wszystkich ludów kolorowych i zacofanych w rozwoju ekonomiczno-społeczny- m "W rezultacie zwycięskiej jak dotąd walki Nassera z rzekomą eksploatacją kolonialną państw "kapitalistycznych" powstało mylne zgoła wyobrażenie o zasadni-czej i nieusuwalnej sprzeczności interesów Zachodu i Wschodu przy czem Zachód ma reprezentować krwiożerczy imperializm Wschód zaś — niewinną ofiarę wciąż żywej tradycji kolonialnego wyzysku Schematem tym operuje z powodzeniem propaganda so-wiecka i arabska znajdując posłuch nie tylko w kręgu swoich przymusowych odbiorców 'lecz także i w dość szerokich kołach opinii na Zachodzie Nie zamierzamy bynajmniej negować faktów oczywistych — dalszego istnienia imperiów kolonialnych i zła które panowanie obcego narodu jakkolwiek nieuniknione byłoby z punktu wi-dzenia historycznego nawet wbrew najlepszym intencjom zdo-bywców musi wyrządzić jeśli nie dla dobrobytu materialnego to dla samopoczucia ludu podbitego Dalecy też jesteśmy od potę-piania dążeń wyzwoleńczych szeregu ludów kolorowych które osiągnęły' doslatccznic wysoki poziom by rządzić się samodzielnie Wszystkie te 'czynniki są ważne bardzo ważne ale mają tę wadę że nie trafiają w sedno rzeczy Kto chce zrozumieć istotę zatargu sueskiego musi rozróżniać atmosferę emocjonalną na której tle doszło do zagarnięcia Kanału przez "rewolucyjny" reżym Nas sera i sytuację partnerów względnie przeciwników w momencie gdy doszło do otwartego konfliktu W sporze z Zachodem Nasser ma przcwagęt opjerania się na sile o polcncjonalnie olbrzymim ładunku dynamicznym i wybuchowym Siłą tą jest wykarmiony na zastarzałych urazach na głęboko poniżonej i zranionej dumie narodowej na pamięci o doznanych krzywdach i namiętnym pragnieniu zemsty nacjonalizm arabski Grając umiejętnie na uczuciach sfnnatyzowanych tłumów mógł Nasser' przedstawić akt zajęcia Kanału jako rewindykację suwerennych praw Egiptu jakoby pogwałconych przez kapitalistyczną spółkę cksploatorów luilu egipskiego Demagogia ta nic ma nic wspólnego z faktycznym stanem rzeczy Townizystwo Kanału Sueskiego nic mogło oczywiście w niczym zagrażać suwerenności Egiptu jako że formalnie było ono spółką handlową zarejestrowaną w Egipcie Nie był również po-wodem sporu tytuł własności Kanału jako taki: koncesja Towa-rzystwa wygasała w 19G0 --r i z ta chwilą tzn za dwanaście lat Egipt miał wejść w posiadanie Kanału w sposób najzupclniei legalny i przez nikogo nie kwestionowany Nic pozostawiał rów' meż nic do 'życzenia zarząd Kanału jeżeli chodzi o sprawność techniczną i kompetencję "personelu Oczywiście rząd egipski mógł zgłaszać uzasadnione pretensje do większego udziału w zyskach przedsiębiorstwa Pozostaje jednak bezspornym faktem że oficjalnie przynajmniej pretensji tego rodzaju Egipt do wy- buchu kryzysu nie przedkładał W len sposób odpadają kolejno jeden po drugim wszystkie argumenty rzeczowe na klore powo-łają się adwokaci polityki łamania umów międzynarodowych Na-cjonalizacja Kanału była poprosili aktem zemsty politycznej Nasserowi nic chodziło wcale o zwiększenie dochodów z operacji Kanału mógł lo przecież uzyskać na cjndie polubownej Celem do którego zmierzał dyktator egipski było upokorzenie państw zachodnich i położenie ręki na gardle znienawidzonym Brytyj-czykom których byt zależy od swobody szlaków komunikacyjnych na "siedmiu "morzach" I w tym leży źródło oporu rządu brytyj-skiego przeciwko próbie arbitralnej kontroli żywotnej drogi wód nej przez jedno państwo — względnie jednego człowieka Istota sporu jest więc zamach dyktatorskiego reżymu Nassera na wol- ność żegiugi„na najbardziej żywotne interesy wszystkich narodów morskich W zatargu o Kanał Sueski stroną pokrzywdzona sa użytko-wnicy Kanału w pierwszym rzędzie mocarstwa zachodnie które mają po swej stronie słuszność Co więcej interesy ich nie są by- najmniej sprzeczne lecz przeciwnie zbieżne z interesami Egiptu przez którego terytorium przechodzi Kanał i który czerpie dochody H iJiiujiuuu siaiKow raK samo z gospodarczego punktu ffttó widzenia nie ma rozbieżności między krajami arabskimi-ekspor- - lerami naftV a państwami zachodnio-europejskim- i które sa naj- - mm wck-szym-i hM upokarzającąimpjoerstterasmroimottengao npioerzabżękdanegZoachsuordouwcaktóTreyjm pbrzayrdczzyienj hm ?4UNdC M ""} l'oza oifaną do opartą na Diutiie polityka Francii 1 Brytanii w całkowitej dezorientacji i wikłania sie w prżeciwień-ŚiU- i' siwa wzajemnie wykluczaiacych sio celów n k-ipfmvn- iMo rmi_ t tyki zagranicznej Stanów Ziednnezoiweh fiłńwnn nHnrm-in- ! Wi& DUuVllesaza lk0orsypcahttanienzadePcryedzoywdeanntiae JiEispenohoł-wocwr- ia cznośći wsekdrzeitaałraznaiu stanu wne-th- il dziły Zachód w ślepa uliczkę i umwirguy piszemy te siowa nie wiadomo jeszcze czv pro--ponowa- ne stowarzyszenie użytkowników Kanału nm'nMn !„ IMM ' Swrkrocwia}a°nie"wmWobecMsezcrwozruypmsruziajeełdesgisoęiwc zowipęocpriueonumzrnygiceóhjrsyzbyacskrhwazapacanhńestdwnlaa pZnraziecephdoodwauno jkatkóryobejcenśliie wierzyć prez Eisenhowerowi" nie był nigdy tak silnv WSPÓLNA KORZYŚĆ Pragnąc iść na rękę "Związ-kowcowi" i samemu' skorzystać przesyłam czek na §1000 na trzy lata prenumeraty od 30 czerwca 1957 do 30 czerwca 19G0 r Jednocześnie proszę o wysła-nie mi premii w postaci książki Stan Grzeszczyk Toronto Tym lapidarnym zdaniem p Grzeszczyk najtrafniej ocenił na-sze intencje Obopólna korzyść — dla czytelnika i "Związkowca" ?350 §100 oparł powinna zachęcić i innych czy- - iciJUMJtv uo sKorzystania z tej nuNmaernaatsznaapetrlzyo wlaptałacapnoiecepnrei-e zniżkowej odpowiedziało w hpisetarw: spzpymJ tySgzoydbnailuski1? (oTsoórbontOo)to C Gudowski (Hamilton) J Czyż (Hamilton) R Sobczyk (Ha A Zalewski (Hamilton) milS-Jonz- ) Slugocki (Toronto) T Kurosad aL m&iĘm wmmm KONTAKT WYCHODOTA Z POLSKA Sformułowania poniższego ar-- pomocą zagrożonej polskości na tykułu będące wynikiem dłuż-- 1 obczyźnie wymiany pism co- - szej dyskusji w zespoie mua cyjnym nie są jeszcze wyrazem oficjalnego poglądu redakcji Są próbą przemyślenia problemów jakie zjawiają się przed Polonią (w Kanadzie i w innych krajach) w związku i nową polityką rzą-du warszawskiego umożliwiają-cą nawiązanie bliższych kontak-tów z krajem (nie wiadomo jesz-cze czy na długo) tak jcsli cho-dzi o sprawy osobiste jak kultu-ralne i narodowe Sądzimy że poruszony temat powinien stać się przedmiotem werszej dyskus i tak na łamach i w organizacjach po-lonijny- ch nr-TPfl- ł czas aby i na na- - J t "i-!- ™ (nfAnin cnfil Sfpristo i twarz pewnemu skomplikowanemu i drażliwemu problemowi którego nie da się ani zignorować ani zbagate izo-wa- ć st to problem kontaktów tego słowa znacze-niu w najszerszym wychodźtwa z Krajem Przez szereg lat po ukończeniu działań wojennych zagadnienie to pra-wie zupełnie nie istniało na sku-tek świadomej polityki reżymu komunistycznego chWy reg" ?„= Ki polaki naodetoku iBi-Ar-o 7 emigracją Zmiana ta wiąże się mjsttą 5 tak rwaną "odwilżą" w israju x jcai ~~j — _ „ „cnotim" "Nie tu miejsce na omawianie zmian które zachodzą W KrajU W Oiueai y- -v ' Wystarczy powiedzieć ze istnie-je ścisła paralela między polityką destalinizacii z jej mocno rekla-mowanym zwrotem w kierunku demokratyzacji życia w Polsce a gwałowna zmianą tonu w jakim rzecznicreżymu zwracają się do emigracji Nowy kurs polityki emigracyj-nej reżymu zaznaczył się naj-pierw w kampanii powrotowej która wystawiła spoistość i zwar-tość duchową wychoditwa na po-ważną próbę śmiemy twierdzić że z tej próby wychodźtwo wyszło obronną ręką pomimo paru bardziej widowiskowych niż istot-nych'sukcesó- w jak powrót dwóch premierów obozu legąlistyczne-g- o pp Hugona Hankego i Sta-nisława Mackiewicza zakrojona szeroko akcja repatriacyjna nie przyniosła oczekiwanych rezulta-tów Parę tysięcy reemigrantów I jest kroplą w morzu w porówna niu z uczuą rmaftuw u&uiuiytn za granicą Jakby w przewidywaniu mi zernego wyniku tak znacznego iilV™ZZ C obosieczną w reżymu miesiącami nową inicjatywę któ-ra skrystalizowała się w powoła-niu do życia Towarzystwa Łącz-ności z Wychodźtwem "Polonia" W przeciwieństwie do pierwot-nych założeń ofensywy na odcin-ku emigracyjnym "Polonia" nic stawia sobie' oficjalnie zadani? nawoływania wychodźtwa do po wrotu Prawdopodobnie wpływem niepowodzeń kampani repatriacyjnej wśród czynnikóv miarodajnych w Warszawie do-szedł do głosu niewątpliwie sł szny pogląd że emigracja jest v zasadzie zjawiskiem nieodwracal-nym Stąd działalność nowego to warzystwa posiada wszelkie ce-chy akcji długofalowej której punktem wyjścia jest uznanie trwałości wychodźtwa Wydawnictw a propacandowc specjalnych agencji reżymowych nic odniosłyby zapewne na emi-gracji większego skutku gdyby w ślad za nimi nic poszły pewne istolne zmiany w praktyce władz państwowych jako takich Marm na myśli przede wszystkim ułat-wienia w otrzymaniu wizy wjaz-dowej turystycznej nic "reemi-gracyjn-ej do Polski dla obywa-teli państw obcych pochodzenia polskiego Placówki konsularno-dyplomatyczn- e reżymu nie tylko nic stawiają przeszków chętnym uo wyjazau lecz nawet same organizują — przy pomocy za In żonych w tym celu firm np "Po- - cloimerakiinHicnrnKa"tirorjniiial VInrcr?'r—l~vwy-_ krajów osiedlenia polskiego od-powiada zwiększenie ilości wyjaz- dów z Polski za granicę Emigracja stanęła wo- bec problemu równie nowego co nieoczekiwanego: zmiany frontu polityki oficjalnej reżymu w sta sunku do zagadnienia wzajemne go ustosunkowania się-wychodźt-wa i Kraju dużego zwiększania liczby kontaktów osobistych 0-fe- rt współpracy na polu wydaw niczym gotowości przyjścia 7 (Toronto) F Medon i (Wood-bridge- ) L Bryk (Lakeyiew) A Grodzki (Fort William) S Grze-szczyk (Toronto) E Krzyżanow-ski (Jordan Station) J Usaje-wic- z (Toronto) Spodziewamy się że nierwszr trzynastka będzie szczęśliwą dla "Związkowca" bo pociągnie z? sobą wielu innych tak że lista trzyletnich prenumeratorów zna-cznie się wydłuży Kto następny? dziennych i czasopism nie mó wiąc już o chęciach zaopatrywa-nia bibliotek emigracyjnych w publikacje krajowe etc Zacho dzi pytanie jak należy ustosun kować się do tych propozycji które padają z tych samych sfer skąd do niedawna słyszeliśmy tylko obelgi i karczemne wymy-sły Ze względów zrozumiałych Po-lonia nie powinna przyjąć na śle-po i bez zastrzeżeń propozycji zacieśnienia więzów z Krajem Między wychodźtwem a braćmi naszymi w Kraju wznosi się bo-wiem bariera rządu który nat-chnienie swoje czerpie w Mosk-wie Rząd ten pragnie się narzu-cić na nie dającego się obejść ani wyminąć posreanika w stosun-kach między emigracją a Kra-jem pragnie wyzyskać' natural-ną tęsknotę wychodźców za swoim krajem rodzinnym wzglę-dnie krajem swych przodków dla własnych celów Czy jednak wiedząc z jakiego źródła wychodzi i jakimi moty- wami kieruje się inicjatywa no wej nnii w warszawie należy odnieść niei -- zdecydowanie ten Przestrzegamy emi- - jiegaiywnie czy tez bar- - grację wpaunięciem w dziej giętką taktykę? Rozważmy io zagaanienie na Konkretnym wypaaKU wycieczek do Polski Szereg wpływowych czynników polskich w Stanach Zjednoczo- - nycn z Kongresem Polonii Ame rykańskiej na czele ustosunkn wal się do tej akcji negatywnie Faktem jest jednak że pomimo wysuwanych z wielu stron za- strzeżeń idea wyjazdu do "sta-rego kraju" padła na przychylny muiu me ucząc wyjazdów indy- widualnych w drogę do Polski ruszyło w roku bieżącym kilka wycieczek zbiorowych Brało w nicn uaział szereg osób grają-cych dużą rolę w życiu społecz-nym Polonii amerykańskiej osób jak najmniej podejrzanych o sympatie do komunizmu Zwal-czanie wyjazdów z wycieczkami do Polski przekreśla samo życie Jeżeli zaś chodzi o argument ze z wyjazdów do Polski korzyści wyłącznie reżym stwa-rzając złudne pozory uznania je-tgoo mlegoiżtnyambiyzmoudpporwzeiezdzeimećigrbaocdjęaj silniejszym kontrargumentem powołując się na bezsporna war- tość bezpośrednich kontaktów między rodakami stad i stamtąd Przecież każdy Polak' z zagranicy zgaopsrzzcezcązceyniwemPoblrsecdenijepstropżaygwaynm- - uv Auuiiuii5ivczneio neriw i im zysku człowieka w kra jacł "burżuazyjnych" Akcja propa tCn± rząd 'g?waia ucieczek jest więc bro kilku rękach pod zatem Poruszamy przy sposobność sprawę wyjazdu dziennikarzy c PomdoinlgsirkóaiscłyZjrnaeypżcyyhmtujezmz cyywklyjuackieoącbzikkeokąrztyywśdćc nych reportaży p Łażewskiego sretkdiackht"oraz B"Dufzfiaelnon?ikaCzydlazaWmsizays-l przesadnych obaw przed "zara Jzą" komunistyczną nie należało by raczej pomyśleć w myśl su gestu-cytowaneg- o organuro zor-ganizowan- iu stałego serwisu respondencyjnego prasy polonii nej w Polsce? Jeżeli oczywiście reżym nie będzie stawiał --ze- -szkód ustNailcić sządgzóirmyyi wżesbpyosmóbożanbastrbaykle cwysjknayzaImnyimę dcmarwkayckyojrnząystmanięiedmzj wszelkich możliwości nawiązani kontaktów z Krajem a ześlizgnie zswrncetbiiaeyżęalmpytdąaamadnserieioęemeksgtnurapołząrżazKpnysoaołczżuzśydgće2cymujeejbepykpdoooawnwllsaeiaznrkbcónoozcaoerisaćpocóobjbslinnyudećy-rr sprawy wycieczek niewskaza-nym jest wyiazd ncńh nio ™u dających obywatelstwa tak ze na s"urro ospoobVisrtceniajakemi ignraanta poli-1czneg- o bodnego pkotróursyzamniaa możnpoośćkrsawjou- względóKweg0zansaedncichzcyechwracać ze Przejdźmy do sprawy pism i książek krajowych jak f 5 innych organów praso-wyc- h Polsko-amerykański- ch tak- - -- ełłS2wlcc'dMiałPr°P0- ilustrowanym '-"- '""V "Nasza miesięcznikiem wydawanym w wa-T- f Ojc„z5yzna" !7Ó1VldJ™p"aa!aWziawtyywchana na wątpliwości comi?mnma'turźyadnleoh dziło nam w-- przyjęciu tej pro-S- 1' wrujemy sie bowiem dSnnii-2- 0 ies± owiązkicm dztioe zrorpo-ioe- nj yszweejyndSraerckziyeńjtnjewgzoPporlasślscey-e & hi°Ćby luhJPvom a nie tvlko Czn-- h serwisów pfaso-- anasisezuhuazaeaPso-p°wóał-wn rtoedreaakctyeijnvleokbatuwriramnya1 kłS KiVe cza??Pisma krajowe mozem-- v dosta6-- uczynło z komunistóNw'e jesteśmy w ogóle zwolenni- - kami izolacji ideowej ani jeśli idzie 0 nas samych ani gdy cho-dzi o całość emigracji Jeżeli ktoś obawia się destrukcyjnych wpły-wów literatury krajowej niech jej nie czyta Ale niech nie nawo-łuje innych do pójścia w swoje ślady niech nie stara się budo-wać ochronnego płotu dokoła e- - migracyjnego podwórka Odrzu-camy stanowczo wszelkie suge-stie cenzury prewencyjnej na wydawnictwa krajowe odżegny-wujem- y się od idei jakichkolwiek ciał opiniodawszych lub komite-tów kwalifikujących Mamy wstręt do wszelkiego rodzaju stróżów naszego myślenia ufaj jąc w zdrowy rozsądek społeczeń-stwa emigracyjnego nie zna-czy żebyśmy mieli przyjąć bez-krytycznie każde wydawnictwo reżymu Zdajemy sobie sprawę że dą-żenie do rozszerzenia płaszczy-zny kontaktów z Krajem pod ścisłą kontrolą reżymu — niesie z sobą zupełnie realne niebez-pieczeństwa i pokusy Dla przy kładu Biuletyn Rozgłośni "Kraj" zamieszcza w numerze z 2 wrze śnia odezwę Społecznego Komi-tetu Budowy Pomnika Bohate-rów Warszawy do' Polaków w kraju 1 za granicą z prośba o składanie datków pieniężnych na się do pomnik przyjąć przea pu czerpie pracy ko obcego konkret-- ' Aie łapkę reżymową Ideę budowy tego w obecnych wa runkach pod rządami agentów Moskwy odpowiedzialnych za zniszczenie i śmierć bohaterów Warszawy uważamy za prowoka-cję najświętszych uczuć narodo-wych za zniewagę pamięci ofiar Stolicy Próby wciągnięcia emigracji współpracy w poczynaniach komunistycznych będą się nie-wątpliwie pojawiały częściej E-migra-cja musi okazać czujność by korzystając z rozluźnienia do-tychczasowych przepisów zacieś-nić swą więź z Krajem a jedno-cześnie nie stać się narzędziem pomyKi reżymu G DREW WYCOFUJE SIC Z POLITYKI George Drew zdecydował się zrezygnować z posterunku przy- wódcy narodowego partii progre-sywno-konserwatywn- ej Georga Drew G Drew przebywa' od 9 wrze śnią w szpitalu Wcllesley w To-ronto cierpiąc na ogólne'wyczer-pani- e Zdrowie wybitnego polity-ka konserwatywnego pozostawia-ło wielu czasu ataku meningitis który skazał go na wielotygodniowy pobyt w szpitalu pod koniec 1954 r A-ta- k infuenzy zmusił opu- szczenia Izby Gmin dwa ty-godnie przed odroczeniem tego rocznej sesji w połowie sierpnia Decyzję wycofania się z życia litycznego p Drew powziął konsultacji z lekarzami nikKaariżeorłanieprzuablicazuntoarateigopubplriacwy-- sty była zaszczytna błyskotliwa 1 oumująca w dramatyczne spie względu ich bczDicczeiJ c5a- - Aldeiman w wieku 27 I IJ{ sie Podobnie wy- - 1 ona stycznym komuni-nie nas To — pomnika do do życzenia od go do ha po po lat f° mayor w rodzinnym Guelph Ont jako 31-let- ni młnriv f7Jo wiek Drew przechodzi na scenę prowincjonalną w 1929 r z chwi lą objęcia stanowiska komisarza upbaeitzipi iekcoznesńerwPaotyrawżnkeaj pwrzyOwnótadrcioy ej nowe w wyoorach z roku 1937 utorowała mu drogę do kierow-nictwa partii którą poprowadził do zwycięstwa i władzy cztery la-t- ą później Stojąc na czele rządu konserwatywnego w Ontnrin „ zyskał on większość w dwóch na- - OnMantlptnanyryciohcnopuwPśoycsoiłtoerroauncnhenkasptęrnpornowmieimnc-d-jorl? rpkNrsk""akaJaii1ceear-łN"hatr-lii"oaawgdwpooisoegnzkwljóaioeeclrfsndnpttziswnwoneceaiciireękuęhwkmtcżwneraeeaywitjujycozgchwswwdiozwnrcryeozza1abjwęk9oś4aicr9epWipapecazrodhrmrtwmiasui1jyżipseb9akzoo5łoaaaw-t" sugKzorłsoydztmkcoozzyretopujśkrczuoiesadobzGewiestosyecrbggeooneryampDprrieoPslWitwtiyżucpzrnzyne-r" -- interesował się sprawami No-„- 7lu -- stym SOaSnCaiaeymjcznyaKiomwrrBoy?wvał czę-i nkyrjoc4thnuiieegwrwupaystnęeaptnrooiwcdzaónłwycjahwkscirhzoedwcnizienel5oi! n5f-- ?uropJ' sP°d domi- nacji sowieckiej Bywał też na polskich imprezach i sczzę-est---o O drugiego prenumeratora Pomożemy Kaszym Przyjaciołom W związku z decyzją Dyrekcji mins Mamy trzech Prasowej "Związkowca" o pod- - i 16 wnuków S)now niesienie prenumeraty rocznej o dolara z dniem 1 stycznia 1957 roku okres kampanii „O drugie-go prenumeratora" został ogra-niczony Pozostały jeszcze trzy miesiące Niejeden z naszych przyjaciół który chciałby nam pomóc może nie znaleźć czasu by udać się do znajomych i na-kłonić ich do prenumerowania naszego pisma Zdając sobie z tego sprawę Redakcja „Związkowca" prosi wszystkich swoich przyjaciół by w wypadku gdy osobiście nie mogą czy nie mają okazji pozys-kać drugiego prenumeratora przesłali nam jego nazwisko Kandydat na prenumeratora o-otrzy- ma specjalny list z zapro-szeniem do prenumeraty oraz bezpłatne cztery numery „Związ-kowca" by się mógł dobrze zo-rientować w jego treści i zapoz-nać z naszym pismem Prosimy więc o nadsyłanie nam jak najwięcej adresów tych przyjaciół i krewnych któ-rzy nie prenumerują „Związków-ca- " a mogliby się stać naszymi Czytelnikami Im szybciej tym więKsze prawdopodobieństwo ze dana osoba po tańszej jeszcze ce- nie będzie mogła Związkowca za-prenumerować i wejść w grono naszych Czytelników A teraz kilka wypowiedzi na-szych prenumeratorów: ZNALAZŁ PRACC PRZEZ „ZWIĄZKOWIEC" Mój znajomy czytywał od cza-su do czasu „Związkowiec" lecz ociągał się z zaprenumerowa niem go Aby wiedzieć co się dzieje w świecie bądź to pożyczał pismo bądź czasami kupował w sklepie Kiedy po ogłoszeniu apelu w sprawie „drugiego prenumera- tora" poczuwając się do naio-doweg- o obowiązku poparcia pol-skiego pisma na obczyźnie zwróciłem się się do niego wy-kręcał się jak mógł Mówił że to czy owo nie podoba mu się Od razu zorientowałem się że żał mu wydać aż trzy i pół dolara na rok chociaż wcale nieźle zara-bia Podczas dyskusji znajomy po- wiedział: „Czy będę miał jakiś zysK z tego ze prenumeruję pol- skie pismo? Czy będę przez to lc-pi-ej zarabiał?" Zrozumiałem że znajomemu trudno mówić o narodowym obo-wiązku popierania polskiego pis-m- a o potrzebie zwarcia polskich szeregów na emigracji itd On na świat patrzy się poprzez dola-raani Nkiieeszzeanroiąbi nie ruszy palcem Na szczęście miałom Zwiri7 kowca" pod ręką Otworzyłem go 1 jJUKazarcm artykuł „Ze świata tprruadcynienwiaspwrapwoiwe stmajoążcliywcohścoi kzraę gach przemysłowych' fiólnnmm zachodniego Ontario Znajomy przeczytał iccz nie wierzył by przez gazetę mógł dostać lepszą pracę Kazałem mu napisać np wskazany adres i co się okazało? Dostał ofertę lepszych zarobków na północy Oczywiście przyjpł ja 1 wybiera się w najbliższych ndbdauenmmiasiceęhrpomrwzdueaoknnoiaaknoadłppeaaimlslenmkiiaegjoTkv'pdtmóóorłneoszpcapopyrszroye--- „Związkowiec" przyniósł "mu zysk! Ułatwił zdobycie lepiej płatnej pracy R K Sudbury PRENUMERATORKA OD LAT Fragment listu jaki otrzyma- liśmy w związku z akcja „o dru-giego prenumeratora" ód wielo-letniej naszej prenumeratorki pani A Sapińskiej z Cochrane: mchcioaełcsmzhokrwjaans1mk9iJa0"az7 orpmborykzowyużejaetceihlnaasłjtasapmtlraezrysjzetyw-u L)1Z Przebywainrr nr7f7 d IM w Toronto należałam do Towa- - x-ysi-wa „synowie Polski" które-go Artedy prezesem był mój wuj-k- o spPweraskzwzerKyedłetossamtłtakrazciwcezyhmiBeńinsleikimawicwiphcrzyBeeszmirtaęawcpłahojmawksaetRuółłakadrmzazyeciamhłbywwulz i J"u:z mawałnoistkatwo az mzaoikcsh zHnaajjsommayncah JToyzjeef PPaonzkosotwałskAi leMky Śomd ileastzko j pro-numeruje- my „Związkowca" ży- wjesmzyystskaime iprnzaenfiaorsmlyioesiębododTziimec-i-breligskiPcholazknóawjomzyaclihcziałprzdyojacgiróołna Rezygnacja wieloletniego lea- dera stawia konserwatystów przed trudnością znalezienia no- wego przywódcy w najbardziej wdHwkoraeiybsćetkrsyzaceJzontpheyongmionfDommiremoofemognwąebnaacnkziyeedcrahnDieoGmasseptoainrrkogoó-e- tpyrcezmyie1rwaDymoniaelndionFelgemo ingczęsCtoo s—ie t Ontario Leslie Freta mtoeozśwamiaidecrzzayłuobniedgeafćinsiiteywontioe staż-e nowisko nragnąc służyć prowin-cji Ontario Końezan7VfT wlenia w ciczkfejp1 Po-sz- e życzliwa ' f-- h A' SaPiński INACZEJ ODCHODZIŁ - w związku z apelem giego prenumeratora" jaknef1?-emigran- t 5 -- ' szej wojny światoSfnie zrozumieć jak podchodzi nie $££&! kowca" którego bez J prenumeruję od kiE7 czął się ukazywać spI do polskich pUm 'AJo0 Towarzystwa-Sjn- o & ? a potem do ' PoiS'' Kanadzie" 7anim „ł Toronto w' poszuTdwaS? Pamiętam żeTaZ pnreajwijeak "iiprdzrvumgiiKej ormgannhraa in'" numerowania polski Ponieważ w tym czasie go & kowiec" jeszcze nie ukaznał f mazstanówzjedno? Sfe zdziwieniem natr7vuł_n-l- i kiego kto nie D ronl13 tPaoklskpiiesjmogabzyełtoy nJieaokdSpfPanpnj?Zi'J mniR r7PP7n n„ f "' 1 u „w :rrt'Lu J1Uilu we bvm jl uw niego To co'dła nas kiprlv{ hvu córkę ii iwiofc™ „i„„-_:r'- - "jwud- - -- nivekt'ójryich uousuówbiizKiem dziś dis cdjzimjensotwśompirezsyzbnyołśyccihą Nktaórepięzćnarni ani jedna me prenumeruje iad mneigesozkapolswkiegKoanadpzisime a kilckhaociaż brych lat Organizacje dziś nj tylko nie wywierają presji bv f7łnnU-nv- u m immtiJi' ' ma polskie ale nawet lekceważą je sobie doMKyaśmnaydyprzzyjketcóhryaclih jankioe ckhałżodpyi umiał czytać i pisać Wielu na-uczyło się tego dopiero w organ- izacjach Byliśmy emigracją "za chlebem'! a mimo szukania za-robk- ów potrafiliśmy szanować polską organizację polskie sł-owo polską pieśń Nowa emigr-acja to ludzie uczeni Z tych pi ciu rodzin nie ma człowieka bez gimnazjum Ludzie ci nie DrzwWi tu za "chlebem" jak mi mówią lecz dla ideałów walki o nienn dległość Polski o kulturę i wie-lkość narodu Kiedy zwrńeilpm sio do nich by zaprenumerowali unmuiTw uaiiuuLiuicu Sie do mnie z pobłażaniem i powi-edzieli zc'im ani polskiej organ-izacji ani polskiego pisma nie p-otrzeba O co oni walczą? 0 jaką Po-lskę? O jaką kulturę? K Kowal Chatham Ont n- - V BEZPUTNE PREMIE Każdy' kto zjedna nowego pr-enumeratora i zjednany prenum-erator otrzymają za darmo do w-yboru po jednej z nastepujwch książek: Ks K Borowicz: Życie Jezusa Chrystusa (z kolorowymi ilustracjami) K Bunsch Zdobycie Kołobrze- - ga (powieść historyczna) K Bunsch: Psio pole (powiesi historyczne) J Brzezina: Towarzysz Hr 103 (powieść sensacyjna) A Chołoniewski' Duch drie- - jów Polski (rozprawa o Narodzie Polskim) W Kania: Bolszewizm I religia prześladowaniach rel-igijnych w Rosji) A Mickiewicz: Pan Tadeusz (największe arcydzieło lit polskiej) M Rodziewicz: Straszny om- - dunio (powieść) M Rodziewicz: Szary proch (powieść) S Kos: Polska droga (1939-194- 6) S'Garczyński: Problem Polsko- - Ukraiński (rozprawa) K M LAMB: Shakespearo w opowiadaniach dla dzieci (do nolsku) M J Wańkowicz: Kundlizrn (świetne satyry) Wasylewski: srebrnym 'dworku z modrzewia (p-owieść) Wasylewski: Romans pr-ababki (powieść) Weyssenhof: Puszcza (p-owieść) LISTY 'DO REDAKCJI Szanowny Panie ItedaKtorze - Komitet Obchodu święta Żołni-erza w Toronto składa serdeczne p dziękowanie z okazaną ż)CŁKr&j i pomoc w-propasowa- niu ppciioaj z którego całkowity dochód vr S72936 został przekazany w Komisji pomocy inwalidom wft Okręg Toronto Z poważaniem Komitet Obcnw' IA Sadswskt przf- - M świderska scŁr NAJWIĘKSZY WYBÓR KSIĄŻ POLSKICH ZNAJDZIESZ W KSI-ĘGARNI "ZWIĄZKOWCA" KAT-ALOGI WYSYŁAMY NA ŻĄDANIE V- - ao- - (o W Za |
Tags
Comments
Post a Comment for 000257a