000357 |
Previous | 5 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
t
Ii
R
ifSSSSp""Wtf-iW- "' "~M & Xi--" mp ji" i- - nJ ' iw$m
NR Ai "ZWIĄZKOWIEC" MAJ (May) wtorek 28 — 1974 STR 5
Ich
By jednak mogli 'Czytelni-cy
wyobrazić sobie jakotako
jak wylądało życie naszej
dziatwy i młodzieży w Vali-vad- e
tych Valivadzianek i
Valivadziak"ów musze jesz-cze
troszkę podmalować tło
Nie można przecież oddzielić
wyrwać tego polskiego osied-la
z terenuTrzeba pamiętać
że są to Indie środkowe kli-mat
podtropikalny cztery
miesiące deszczów monsuno-wyc- h
upały i susza w ciągu
reszty miesięcy pewna ulga
od połowy grudnia do marca
a od czasu do czasu burze
piaskowe w czasie których
nawet ukrytym pod warstwa-mi
koców piasek zgrzytał w
zębach Klimat jednak był
lepszy bardziej kontynental-ny
i suchszy niż w Bombaju
były nawet okresy gdy trze-ba
było nocą przykrywać się
kocem Osiedle położone jest
blisko rzeki wokół pełno za-rośli
(uwaga — jadowite wę-że
i skorpiony!) ale chodzo-no
na rybki i kąpano się
wbrew zakazom władz obozo-wych
i błaganiom matek i ba-bek
W czasie monsunu było
błoto koloru rudego place i
pola stały pod wodą po kola-na
bez butów gumowych
płaszczy nieprzemakalnych
ani kroku się nie ruszył Za
to gdy przyszła susza trawa
była spalona na popiół Aż
do osiedla przepędzały dzieci
hinduskie na resztki zieleni
bawoły szare jak glina o roz-łożystych
rogach
Przypomniało mi się przy
tej okazji powiedzenie ins-pektora
Zdzisława Zerebec-kieg- o
— (O smukłe Valiva-dzian- ki
— słuchajcie!) —
Gdy dziewczynki z gimna-zjum
szły parami na gimna-stykę
i przechodziły obok
kancelarii czuło się jak zie-mia
drżała — "Oho! — ma-wiał
inspektor — Idą nasze
bawolice!" Swoją drogą na
obfitym 1 smacznym chlebie
uchodźczym po głodówce ro-syjskiej
powyrastały bujnie
nasze dziewczęta Chłopcom
też rjic nie brakowało — By
t #'("' Vr""M i J
szczenięce
li rośli i aż
miło patrzeć Dwunastka z
nich umieszczona w St Ma-iy- 's
High School w Bombaju
o głowę swych
rówieśników (Wielu z nich
było teraz na zjeździe w Lon-dynie)
W ogóle po pańsku żyło sie
w osiedlu Pełno było służby
spośród miejscowej ludności
Byli chłopcy do sprzątania i
drobnych posług były dziew-częta
do niańczenia dzieci a
kobiety prały bieliznę nosi-ły
wodę rozpalały małe pie-cyki
do gotowania Ale
krzywda im się nie działa
Raczej był to dla nich okres
i życzliwe traktowanie Dzieci
ich szczególnie chłopcy roz-puścili
się jak dziadowskie bi-cze
Zarobione pieniądze za-miast
zanieść matkom wyda-wali
na słodycze i na
rowerów na któ-rych
razem z naszymi chłopa-kami
rozbijali się po całym
obozie Wszyscy nauczyli się
świetnie mówić po polsku
Jedna hinduska'
cnhaowdeztiłacz' yrteagłaulairnpieisałado gpdoyl-ż
skiej szkoły
W osiedlu od rana oprócz
gwaru naszej dziatwy słysza-ło
się melodyjne wołania
towar naszych
sklepikarzy: "słodka
świeże poooncz-ki- "
Rano budziło mnie stuka-nie
i wołanie mojej gosposi
— "mliiko" "masło" A po-tem
Hinduski nie mające sta-łej
pracy a mające na swym
utrzymaniu dzieci i męża dar-mozjada
szły tanecznym kro-kiem
dźwigając na głowie
płaskie kosze pełne krowie-go
nawozu do mazania
w barakach i
śpiewnie zachwalały talenty
swych giętkich rąk: "Mamu-u-sia- !
Dobrze prać! Dobrze
ma-aza- ć! Swie-e-ż- e ga!" A
melodia tych reklam nie-zrównana!
Jakieś trudno u-chwy- tne
pół-ton- y i ćwierćto- -
- ' Mi"1t T ' - --r - f n ~ '~~r
%
vM ?sy
Helgę Joraensen z duma pozuje do zdjęcia w duńskim kos-tiumie
narodowym niedaleko St Thomas
Helgę bierze udział we wszystkich etnicz-- „
nycK' jakie odbywają się w tm rejonie
lato
Codzienne życie polskiego miasteczka
wysportowani
przewyższała
niezwykłej "prosperity"
wynaj-mowanie
dziewczynka
sprzedawców wychwalających
przedsiębior-czych
leemonijada
kle-pisk-podł- óg
Jjjr 'KźźM$Mm%&
Zamieszkały
urpczystościach
ny! Nie do powtórzenia!
Nie zawsze tak melodyjne
były ich głosy choć nie
mniejsze talenty lingwistycz-ne
zdradzały Słyszałam raz
kłócące się przy pompie dwie
Hinduski Z zachwytu stanę-łam
z otwartymi ustami
— "Jak ci dam w mordę
to pójdziesz precz" — odpy-chała
jedna drugą od pompy
— "Mijcz stara małpo" —
krzyczała druga — Jakaż
piękna soczysta polszczyzna!
Gdy przyjechałam pierwszy
raz do osiedla z Bombaju na
przystanku kolejowym koło
Valivade obskoczyła mnie
gromada czarnookich chłop-ców
i wyszarpując sobie na-wzajem
moją walizkę wołali
jeden przez drugiego — "Ma-musia
daj mnie" "Mamusia
ja poniosę" — "Jaka ja
wam mamusia" burknęłam
oburzona Dowiedziałam się
później że "Mamusią" nazy-wano
wszystkie kobiety Był
to według nich odpowiednik
hinduskiego "memsaab'' —
(madame sahib) Zresztą sło-wo
"pani" w języku miejsco-wym
to po prostu woda
Trudno wodą nazwać osobę
która daje ci anny i rupie
A słowo "mamusia" roz-brzmiewało
wszędzie po ulicz-kach
i w domach osiedla By-ło
to na pewno najczęściej
używane słowo w osiedlu
Najlepiej ze wszystkich tu-bylców
mówił po polsku na-czelnik
poczty Prawdę po-wiedziawszy
mówił lepiej od
wielu naszych poczciwych ko-bitek
ponieważ uczył się do-brego
literackiego języka od
nauczycielki z gimnazjum
Nasza "Liaison ofiicer" Mrs
Button jako Angielka nie
Aby nip rozstać się
Podajemy kolejną listę ofia-rodawców
którzy pragną po-przez
datki pomóc chorym nie-zamożnym
inwalidpm i udo-stępnić
otrzymywanie gazety
"Związkowiec"
O f i a r od awcom przesyłamy
serdeczne podziękowanie i kie-rujemyiji- pel
o dalsze donacje
X: Połśutinnlpe-g''- -
-- COO
Bezimiennie Toronto $ 4uC
Mr PL Tiverton $ 1000
bezimiennie 'Ottawa $ 2 00
Bezimiennie Ottawa $ 320
Mr JJ Sloan Water- -
"
iloo $ 10-0-
0
Bezimiennie Brantford $ 300
Mr J Rogowski We--
ston $ 200
Mr W Kądziołka Sask S 250
Air Harat"Sask S 2 bO
Bezimiennie Toronto $ 30C
Mr S Łukaszewski
Chatham $ 20C
Mrs J Smodlibowski
Montreal § 2 0C
Mr F Dyrkacz Mon--
itreal $ 500
Mrs Lubomirska To-ronto
$ 10C
Bezimiennie Downii- -
view $ 300
Mr A Nojek Guelph $ 500
Mr Winiarski Montreal $ 100
Bezimiennie Toronto $ 500
Mr E Pogoda To-ronto
$ 10C
Mr J G Toronto C 500
Mr Batog Gcralton $ 200
Mrs M Nerheim Thun- -
der Bay $ 300
Bezimiennie Toronto $ 6 50
Mrs R Spokojny To-ronto
$ 400
Mr L Politański Van- -
couver $ 300
Mr A Kamiński Ed--
monton $ 110C
Mrs" K Theuerle Wil- -
lowdale- - $ 275
Mr J Kaprawy Que--
bec $ 10C
(2)
posiadała łatwości uczenia
się obcych języków i mimo
prób nie nauczyła się pol-skiego
nigdy Wielkie kłopo-ty
miała z wymową polskich
nazwisk szczególnie nazwi-sko
jednej z kierowniczek
szkół p Chrząszczewskiej
stanowiło próbę nie do poko-nania
Nie tylko w osiedlu ale i w
mieście Kolhapur zachwala-no
towary po polsku Napisy
widniały na wystawach —
"tanie towary' grzeczna ob-sługa"
"Kupuj tutaj — ceny
niskie" itp
Nasi też wykazywali wiel-ką
przedsiębiorczość — u-mi- eli
reklamować i towar
mieli pierwszorzędny Na
pewno nigdzie od Singapooiu
po Londyn nie można było
dostać tak wspaniałej kawy
mrożonej napoleonek i ru-rek
z kremem jak u Szostaka
A kiełbasy polskie z czosn-kiem
a świetne polędwiczki
wędzone na tutejszych zio-łach
były zamawiane aż przez
bombajczyków Wiadomo tez
było że np w czwartki moż-na
dostać pyszne flaczki u
pani X a u pani Y w środy
są smaczne pasztety z wą-tróbki
Były restauracje ka-wiarnie
i prywatne stołówki
Byli tez szewcy krawcy ro-biono
piękne torebki skórza-ne
i paski lalki w strojach
narodowych Mało tego: były
zakłady fryzjerskie i gabine-ty
kosmetyczne gdzie robio-no
masaże i maseczki odmła-dzające
przyrządzano "mlecz-ka
piękności" i "eliksiry
młodości" Można było w o-sie- dlu
dostać prawdziwego
"Kogutka" od bólu głowy
ze "Związkowcem
Mrs G Ferenc London § 300
Bezimiennie Toronto $ 450
Mr M Zalewski To
ronto $ 1000
Bezimiennie Toronto $ 450
Bezimiennie Toronto $ 700
Mr A Wiśniewski
' Oshawa $ 5 00
Mr W Fido Toronto § 200
Tir- -' T f_-- ~ lUr J lO£IIlU_~£1Aa OCaWr I' r
poro r -- jtyy
Bezimiennie Scarboro $ 450
Mrs ui uraDowsKi
Whitby 5 20C
Bezimiennie Whitby $' 350
Mr F Reszel Tiverton $ 500
Bezimiennie Toronto j? 350
( Bezimiennie London $ 200
Bezimiennie BC $ 50C
Mr W Turek Oritfa $ 200
Mr W Kądziołka
Orilia $ 2 0C
Bezimiennie Toronto $ 1800
Bezimiennie Toronto $ 400
Bezimiennie Toronto $ 500
Razem $20555
Sumę tą rozdzielono na pre
numeraty kwartalne półroczne
roczne i depłatę d'a chorych
inwalidów niezamożnych i szpi
tali
6x$ 350 —$2100
3 x $ 400 — $ 1200
13 x$ 5 50 —$7150
4 x $ 7 00 — $ 2800
4 x $1000 —$4000
2 x $1200 —$2400
$ 905
$20555
Dom Starców w Dundas Ont
Providence Villa Hospital w
Scarboro Ont
St Joscphine Home Saskatoon
Sask
Clarion Nursing Home Hamil-ton
Ont
J Noble Home Brantford Ont
St Joseplis Hospital Toronto
Ontario Hospital St Thomas
Ont
Mjt Sinai Hospital Toronto
IHHKNBBHHESilBHJkfllHliBH
[Ą " BBHWlSgj££iS£gg
) --Ą ŁgBWlBMmTMMflBtlli I" a 'lii1 ii f WWWtMHIJih i 1
1 u
4ll3le4iŁte'l5tiStó-:a- M 38000 drzefęfMm ' ' mmmm &:&te&&: -- ife
kupić krople walerianowe
poznać swą przyszłość z kart
i mieć zrobiony horoskop
Oczywiście były też zwykłe
codzienne obowiązki Matki
gotowały sprzątały trzepały
koce i tzw kokosy (maty ko-kosowe
położone na tej "wy-mazanej"
podłodze) prały
szyły ubrania dzieciom i so-bie
chodziły na kursy zawo-dowe
czy dokształcające Du-żo
osób pracowało w admini-stracji
w świetlicach w szpi-talu
ambulatorium w warsz-tatach
no i w szkolnictwie
Były też i choroby różne
stare i nowe tutejsze tropi-kalne
Były również zmart-wienia
kłopoty i smutki Cze
Kanie na listy od mężów oj-ców
i braci z wojska szuka-nie
zaginionych przez Czer-wony
Krzyż i odnajdywanie
najdroższych imion na listach
poległych lub zamordowa-nych
w Katyniu
Dzieci i młodzież miały
soje obowiązki radości i
kłopoty też Szkolne i nie
szkolne Dzieci sieroty prze-żywały
na pewno głęboko
swe sieroctwo brak domu ro-dzinnego
choćby takiego pro-wizorium
jakie miały te
dzieci gdzie było jedno z ro-dziców
a choćby ciotka czy
babka Indywidualne gospo-darstwa
domowe dawały wra-żenie
powrotu do gniazda ro-dzinnego
a autorytet matki
(a ojca płynący choć z foto-grafii
listów czy wspom-nień
i autorytet nauczycieli i
wychowawców księży wpływ
harcerstwa sodalicji kółek
różnych teatru i sportu —
wszystko to stwarzało zdrową
atmosferę sprzyjającą roz-wojowi
osobowości Jestem
pewna że 95 procent tych
dzieci "wyszło na ludzi"
fsssssssssssss
lf i
'i"
rfJWjW" ?'
Pisarze
Studium o Żeromskim stano-wi
pracę doktorską p Danuty
Ireny Bieńkowskiej z 1965 r
Zastała ona ogłoszona w 1972 r
w Rzymie w ramach publikacji
Institutum Hisłoricom Poloni-cu- m
w Antemurale
oraz jako oddzielna nadbitka
Dr Bieńkowska jest profesorem
jeżyka i literatury polskiej na
University of Toronto Uprawia
— zapewne wszystkim wia-domo
— poezję nieco prozy no
i oczywiście krytyk? literacką
Próbka tej ostatniej ukazała się
jako odbitka z tomu
pt "Canadian Con-tribution- s
ło łhe Seventh Inter-national
Congress of Slavists"
Kongres ten odbył w War-szawie
w dniach 21 —27 sierpnia
ub r Prof Bieńkowska wygło-siła
referat "Ernest i teatr
romantyczny — Kontynuacja
czy deformacja" — stanowiący
analizę głośnej sztuki Brylla
"Rzecz Listopadowa"
Obszerna praca o Żeromskim
zajmuje się przede wszystkim
jego twórczością pierwszego o-kre- su
Autorka analizuje tło
źródła w oparciu o ogromny
materiał
Obok źródeł kry-tyk
literackich Bieńkowska kon-frontuje
wypowiedzi grona osób
bliskich Żeromskiemu pisany
przyjaciół krytyków itp Bada
też skrupulatnie "Dzienniki"
Żeromskiego które odgrzebano
po wojnie i opublikowanie któ-rych
wywołało sensację w świe-cie
literackim
Monografia o Janie Paran-dowski- m
prof George'a Harja-n- a
z Unwersity of York jest
pierwszą pracą o tym autorze w
języku angielskim Ukazała się
NOWOŚĆ
"POSIEW TĘSKNOTY I SATYRY"
drugi zbiór wierszy i satyr poety
STANISŁAWA JANUSZKI
Wyraża w nich poeta swoją tęsknotę do ziemi rodzinnej
mówi o ej pięknie i bogactwie o pracowitości
i bohaterstwie ludu polskiego:
"Jest kraj jedyny — sercu
godny poświęceń krwi i łez
umiłowany od kołyski
najmilszy — aż po życia kres!"
Cena $300 (z przesyłka 23301
Do nabycia w Księgarni Związkowca"— 147S Oueen St W
można naoyc leszcze pierwszy zbiór
"WSZYSTKO RRZEMI JA" I Cena $300 (z przesyłka S3301
c? sssssaaassaaas&as
REDIT
"5? Ui
—
J k
s!W'
€Afev) ftt1'2ftóXXi$jS:Ł+fw':V
XVI tomie
jak
sprawo-zdawczego
się
Bryll
wręcz dokumentarny
współczesnych
torontońskiego
bliski
1
- M --fa}? 9 b Ł ' }!
' ff S' f h ""
polscy angielsku
w serii literatury światowej
Twayne Publishers Inc — New
York"
Harjan jest pod przemożnym
urokiem Parandowskiego Na-tknąwszy
się przypadkowo na
książki Parandowskiego — o-trzy- mał
je w Oklahoma do re-cenzji
— został nimi oczarowa-ny
Nawiązał listowny kontakt
z pisarzem a następnie odwie-dził
go w Polsce Po raz pierw-szy
latem 1960 r W dwa lata
później — w 1962 r — spędził
w Polsce dwa miesiące Ogło-siwszy
kilka recenzji o książ-kach
Parandowskiego postano-wił
napisać monografię o nim
Służyły temu minn rozmowy
ze znakomitym autorem pol-skim
z jego najbliższą rodziną
przyjaciółmi znajomymi itp
Monografia Harjana nie jest
ani w ścisłym lego słowa zna-czeniu
biografią ani też analizą
jego twórczości Łączy jedno z
drugim jednakże z większym
naciskiem na stronę biograficz-ną
Parandowski jest niewątpli-wie
bardzo interesującą pocią-gającą
osobistością Pod jego
czarem urokiem znajduje się
wiele osób a prof Harjan od-słaniając
walory tego pisarza
niejako wyjaśnia dlaczego tak
jest
Na tle życiorysu analizuje je-go
twórczość Znajduje niemal
w każdej książce dostateczną
ilość biograficznego materiału
Tok opowiadania przeplata więc
cytatami Czasem znów komen-tując
większe ustępy czyni z
nich fragmenty biografii Bo
przecież każdy niemal autor pi-sze
o sobie Jedni wprost dru-dzy
pośrednio a jeszcze inni w
formie bardzo zakamuflowanej
Harjan wskazuje na bogactwo
języka Parandowskiego na je
go wspaniały styl na szeroki
wachlarz problemów zagadnień
Słusznie Jest to wyjątkowy
człowiek i pisarz Ta zwięzła mo-nografia
w języku angielskim
jest zasłużonym hołdem dla
znakomitego pisarza wielkiego
humanisty prezesa polskiefo
oddziału PEN-Clu- b od 1933 r
a wiceprezesa międzynarodowe-go
PEN-Club-u od 1962 r
Czesław Miłosz jest nie tyl-ko
najwybitniejszym poetą pol-skim
ale również doskonałym
eseistą Jest również autorem
kilku powieści w tym autobio- -
- Krafrcznei- - "Dolina wliv"rNa i
większy rozgłos zdobyła jegd
książka "Zniewolony umysł
która ukazała się w przekładzie
na wiele języków Miłosz opuś
UNION
~ -
-
ii Ił wtó"
W -- V - v VS vV
S?i łfeVM'ł-i"i5V!'- „ A4 ćx?'±ZrrJ m' VIfr3JtNf WS4JK
cił Polskę w 1951 r i przybyw-szy
na Zachód w sposób zdecy
dowany oświadczył iż nic za-mierza
w żadnej formie wiązać
się z emigracją polityczną co
oczywiście spowodowało iż zna-lazł
się naty-chmia- st pod pod-wójnym
obstrzałem: komunisty-cznym
i emigracyjnym Miał
jedną trybunę paryską "Kultu-rę"
i jednego "wydawcę polskie-go
Instytut Literacki w Paryżu
Ale od tego czasu wiele się
zmieniło Miłosz jest od kilku-nastu
lat profesorem na wydzia-le
slawistyki uniwersytetu w
Berkeley a w Polsce zdjęta zo-stała
pieczęć milczenia na temat
jego twórczości Jeszcze nic u-kaz- ał
się tam ani jeden tom je-go
wierszy ale różni autorzy
cytują je
W angielskim języku obok
wspomnianego już "Zniewolo-nego
umysłu" ukazała się przed
3 laty Miłosza "Historia Pol-skiej
literatury" ponadto wy-dał
antologię powojennej poe-zji
polskiej wraz z Peter Dale
Scot przetłumaczył wybór wier-szy
Zbigniewa Herberta wrez-ci- e
ukazał się zbiór esejów pt
Native Realm: A Search for
Self-Definiti- on
Obecnie 'Ukazała się nowa po-zycja:
Seleeted Poems (Wybra-ne
poezje) z ystępem Kennetha
Rexrotha Większość wierszy
przełożył sam Miłosz dzięki te-mu
nie straciły one nic ze swo-ich
oryginalnych walorów Wy-pada
jedynie stwierdzić iż po-sługuje
się znakomicie poety c
kim językiem angielskim Kilku
przekładów dokonał razem z Pe-ter
Da'c Scot tenże tłumacz
oraz Richard Louriex John Car-pent- er
Jan Darowski Lawrcnce
Davis oraz A M przełożyli od-dzielnie
po kilka wierszy
W sumie otrzyimaliśmy pięk-ny
reprezentatywny wybór poe-zji
Miłosza w jeżyku angiel-skim
Tom ukazał się nakładem
The Seabury Press — New York
w serii: Continuum Book
B H
Najkorzystniej
lub
sprzedać
za pośrednictwem
ZARZĄD
i A jVa£-ii- -
1
1
M'- - -- iy&c
przy parau
Sw Stanisława i Sw Kazimierza
NOWA OKAZJA
DLA CZŁONKÓW CREDIT UNION
Kup Depozyt Krótkoterminowy
O podwyższonej Stopie Procentowej
59 dni - 8y2%
89 dni - 9%
179 dni
365 dni
ALBO
Złóż na specjalnym (rocznym)
koncie depozytowym na 8%%
ALBOo
hi
llllllllll
mmmmmmiźM
8%%
na rok
rihV 9-- R laf
po
na
9
83
fti
kupić
"ZWIĄZKOWCA"
depozyt
Certyfikat Oszczędnościowy
llilllllilllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllll
-gn-TJ"- ''l"'tr-ll'lf"'J'a'---' - 7Ą 1't - -- S c- - r±wiy -- - - 'm?"rirvfma-m'iittmiSmLm'm'VZ--- - - -- — - —z~-- ~ --r: j K$mm&ffi&mL? ' Z --ł '
W5K 9 ': S
ju-- stf
Object Description
| Rating | |
| Title | Zwilazkowiec Alliancer, May 28, 1974 |
| Language | pl |
| Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
| Date | 1974-05-28 |
| Type | application/pdf |
| Format | text |
| Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
| Identifier | ZwilaD3000498 |
Description
| Title | 000357 |
| Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
| OCR text | t Ii R ifSSSSp""Wtf-iW- "' "~M & Xi--" mp ji" i- - nJ ' iw$m NR Ai "ZWIĄZKOWIEC" MAJ (May) wtorek 28 — 1974 STR 5 Ich By jednak mogli 'Czytelni-cy wyobrazić sobie jakotako jak wylądało życie naszej dziatwy i młodzieży w Vali-vad- e tych Valivadzianek i Valivadziak"ów musze jesz-cze troszkę podmalować tło Nie można przecież oddzielić wyrwać tego polskiego osied-la z terenuTrzeba pamiętać że są to Indie środkowe kli-mat podtropikalny cztery miesiące deszczów monsuno-wyc- h upały i susza w ciągu reszty miesięcy pewna ulga od połowy grudnia do marca a od czasu do czasu burze piaskowe w czasie których nawet ukrytym pod warstwa-mi koców piasek zgrzytał w zębach Klimat jednak był lepszy bardziej kontynental-ny i suchszy niż w Bombaju były nawet okresy gdy trze-ba było nocą przykrywać się kocem Osiedle położone jest blisko rzeki wokół pełno za-rośli (uwaga — jadowite wę-że i skorpiony!) ale chodzo-no na rybki i kąpano się wbrew zakazom władz obozo-wych i błaganiom matek i ba-bek W czasie monsunu było błoto koloru rudego place i pola stały pod wodą po kola-na bez butów gumowych płaszczy nieprzemakalnych ani kroku się nie ruszył Za to gdy przyszła susza trawa była spalona na popiół Aż do osiedla przepędzały dzieci hinduskie na resztki zieleni bawoły szare jak glina o roz-łożystych rogach Przypomniało mi się przy tej okazji powiedzenie ins-pektora Zdzisława Zerebec-kieg- o — (O smukłe Valiva-dzian- ki — słuchajcie!) — Gdy dziewczynki z gimna-zjum szły parami na gimna-stykę i przechodziły obok kancelarii czuło się jak zie-mia drżała — "Oho! — ma-wiał inspektor — Idą nasze bawolice!" Swoją drogą na obfitym 1 smacznym chlebie uchodźczym po głodówce ro-syjskiej powyrastały bujnie nasze dziewczęta Chłopcom też rjic nie brakowało — By t #'("' Vr""M i J szczenięce li rośli i aż miło patrzeć Dwunastka z nich umieszczona w St Ma-iy- 's High School w Bombaju o głowę swych rówieśników (Wielu z nich było teraz na zjeździe w Lon-dynie) W ogóle po pańsku żyło sie w osiedlu Pełno było służby spośród miejscowej ludności Byli chłopcy do sprzątania i drobnych posług były dziew-częta do niańczenia dzieci a kobiety prały bieliznę nosi-ły wodę rozpalały małe pie-cyki do gotowania Ale krzywda im się nie działa Raczej był to dla nich okres i życzliwe traktowanie Dzieci ich szczególnie chłopcy roz-puścili się jak dziadowskie bi-cze Zarobione pieniądze za-miast zanieść matkom wyda-wali na słodycze i na rowerów na któ-rych razem z naszymi chłopa-kami rozbijali się po całym obozie Wszyscy nauczyli się świetnie mówić po polsku Jedna hinduska' cnhaowdeztiłacz' yrteagłaulairnpieisałado gpdoyl-ż skiej szkoły W osiedlu od rana oprócz gwaru naszej dziatwy słysza-ło się melodyjne wołania towar naszych sklepikarzy: "słodka świeże poooncz-ki- " Rano budziło mnie stuka-nie i wołanie mojej gosposi — "mliiko" "masło" A po-tem Hinduski nie mające sta-łej pracy a mające na swym utrzymaniu dzieci i męża dar-mozjada szły tanecznym kro-kiem dźwigając na głowie płaskie kosze pełne krowie-go nawozu do mazania w barakach i śpiewnie zachwalały talenty swych giętkich rąk: "Mamu-u-sia- ! Dobrze prać! Dobrze ma-aza- ć! Swie-e-ż- e ga!" A melodia tych reklam nie-zrównana! Jakieś trudno u-chwy- tne pół-ton- y i ćwierćto- - - ' Mi"1t T ' - --r - f n ~ '~~r % vM ?sy Helgę Joraensen z duma pozuje do zdjęcia w duńskim kos-tiumie narodowym niedaleko St Thomas Helgę bierze udział we wszystkich etnicz-- „ nycK' jakie odbywają się w tm rejonie lato Codzienne życie polskiego miasteczka wysportowani przewyższała niezwykłej "prosperity" wynaj-mowanie dziewczynka sprzedawców wychwalających przedsiębior-czych leemonijada kle-pisk-podł- óg Jjjr 'KźźM$Mm%& Zamieszkały urpczystościach ny! Nie do powtórzenia! Nie zawsze tak melodyjne były ich głosy choć nie mniejsze talenty lingwistycz-ne zdradzały Słyszałam raz kłócące się przy pompie dwie Hinduski Z zachwytu stanę-łam z otwartymi ustami — "Jak ci dam w mordę to pójdziesz precz" — odpy-chała jedna drugą od pompy — "Mijcz stara małpo" — krzyczała druga — Jakaż piękna soczysta polszczyzna! Gdy przyjechałam pierwszy raz do osiedla z Bombaju na przystanku kolejowym koło Valivade obskoczyła mnie gromada czarnookich chłop-ców i wyszarpując sobie na-wzajem moją walizkę wołali jeden przez drugiego — "Ma-musia daj mnie" "Mamusia ja poniosę" — "Jaka ja wam mamusia" burknęłam oburzona Dowiedziałam się później że "Mamusią" nazy-wano wszystkie kobiety Był to według nich odpowiednik hinduskiego "memsaab'' — (madame sahib) Zresztą sło-wo "pani" w języku miejsco-wym to po prostu woda Trudno wodą nazwać osobę która daje ci anny i rupie A słowo "mamusia" roz-brzmiewało wszędzie po ulicz-kach i w domach osiedla By-ło to na pewno najczęściej używane słowo w osiedlu Najlepiej ze wszystkich tu-bylców mówił po polsku na-czelnik poczty Prawdę po-wiedziawszy mówił lepiej od wielu naszych poczciwych ko-bitek ponieważ uczył się do-brego literackiego języka od nauczycielki z gimnazjum Nasza "Liaison ofiicer" Mrs Button jako Angielka nie Aby nip rozstać się Podajemy kolejną listę ofia-rodawców którzy pragną po-przez datki pomóc chorym nie-zamożnym inwalidpm i udo-stępnić otrzymywanie gazety "Związkowiec" O f i a r od awcom przesyłamy serdeczne podziękowanie i kie-rujemyiji- pel o dalsze donacje X: Połśutinnlpe-g''- - -- COO Bezimiennie Toronto $ 4uC Mr PL Tiverton $ 1000 bezimiennie 'Ottawa $ 2 00 Bezimiennie Ottawa $ 320 Mr JJ Sloan Water- - " iloo $ 10-0- 0 Bezimiennie Brantford $ 300 Mr J Rogowski We-- ston $ 200 Mr W Kądziołka Sask S 250 Air Harat"Sask S 2 bO Bezimiennie Toronto $ 30C Mr S Łukaszewski Chatham $ 20C Mrs J Smodlibowski Montreal § 2 0C Mr F Dyrkacz Mon-- itreal $ 500 Mrs Lubomirska To-ronto $ 10C Bezimiennie Downii- - view $ 300 Mr A Nojek Guelph $ 500 Mr Winiarski Montreal $ 100 Bezimiennie Toronto $ 500 Mr E Pogoda To-ronto $ 10C Mr J G Toronto C 500 Mr Batog Gcralton $ 200 Mrs M Nerheim Thun- - der Bay $ 300 Bezimiennie Toronto $ 6 50 Mrs R Spokojny To-ronto $ 400 Mr L Politański Van- - couver $ 300 Mr A Kamiński Ed-- monton $ 110C Mrs" K Theuerle Wil- - lowdale- - $ 275 Mr J Kaprawy Que-- bec $ 10C (2) posiadała łatwości uczenia się obcych języków i mimo prób nie nauczyła się pol-skiego nigdy Wielkie kłopo-ty miała z wymową polskich nazwisk szczególnie nazwi-sko jednej z kierowniczek szkół p Chrząszczewskiej stanowiło próbę nie do poko-nania Nie tylko w osiedlu ale i w mieście Kolhapur zachwala-no towary po polsku Napisy widniały na wystawach — "tanie towary' grzeczna ob-sługa" "Kupuj tutaj — ceny niskie" itp Nasi też wykazywali wiel-ką przedsiębiorczość — u-mi- eli reklamować i towar mieli pierwszorzędny Na pewno nigdzie od Singapooiu po Londyn nie można było dostać tak wspaniałej kawy mrożonej napoleonek i ru-rek z kremem jak u Szostaka A kiełbasy polskie z czosn-kiem a świetne polędwiczki wędzone na tutejszych zio-łach były zamawiane aż przez bombajczyków Wiadomo tez było że np w czwartki moż-na dostać pyszne flaczki u pani X a u pani Y w środy są smaczne pasztety z wą-tróbki Były restauracje ka-wiarnie i prywatne stołówki Byli tez szewcy krawcy ro-biono piękne torebki skórza-ne i paski lalki w strojach narodowych Mało tego: były zakłady fryzjerskie i gabine-ty kosmetyczne gdzie robio-no masaże i maseczki odmła-dzające przyrządzano "mlecz-ka piękności" i "eliksiry młodości" Można było w o-sie- dlu dostać prawdziwego "Kogutka" od bólu głowy ze "Związkowcem Mrs G Ferenc London § 300 Bezimiennie Toronto $ 450 Mr M Zalewski To ronto $ 1000 Bezimiennie Toronto $ 450 Bezimiennie Toronto $ 700 Mr A Wiśniewski ' Oshawa $ 5 00 Mr W Fido Toronto § 200 Tir- -' T f_-- ~ lUr J lO£IIlU_~£1Aa OCaWr I' r poro r -- jtyy Bezimiennie Scarboro $ 450 Mrs ui uraDowsKi Whitby 5 20C Bezimiennie Whitby $' 350 Mr F Reszel Tiverton $ 500 Bezimiennie Toronto j? 350 ( Bezimiennie London $ 200 Bezimiennie BC $ 50C Mr W Turek Oritfa $ 200 Mr W Kądziołka Orilia $ 2 0C Bezimiennie Toronto $ 1800 Bezimiennie Toronto $ 400 Bezimiennie Toronto $ 500 Razem $20555 Sumę tą rozdzielono na pre numeraty kwartalne półroczne roczne i depłatę d'a chorych inwalidów niezamożnych i szpi tali 6x$ 350 —$2100 3 x $ 400 — $ 1200 13 x$ 5 50 —$7150 4 x $ 7 00 — $ 2800 4 x $1000 —$4000 2 x $1200 —$2400 $ 905 $20555 Dom Starców w Dundas Ont Providence Villa Hospital w Scarboro Ont St Joscphine Home Saskatoon Sask Clarion Nursing Home Hamil-ton Ont J Noble Home Brantford Ont St Joseplis Hospital Toronto Ontario Hospital St Thomas Ont Mjt Sinai Hospital Toronto IHHKNBBHHESilBHJkfllHliBH [Ą " BBHWlSgj££iS£gg ) --Ą ŁgBWlBMmTMMflBtlli I" a 'lii1 ii f WWWtMHIJih i 1 1 u 4ll3le4iŁte'l5tiStó-:a- M 38000 drzefęfMm ' ' mmmm &:&te&&: -- ife kupić krople walerianowe poznać swą przyszłość z kart i mieć zrobiony horoskop Oczywiście były też zwykłe codzienne obowiązki Matki gotowały sprzątały trzepały koce i tzw kokosy (maty ko-kosowe położone na tej "wy-mazanej" podłodze) prały szyły ubrania dzieciom i so-bie chodziły na kursy zawo-dowe czy dokształcające Du-żo osób pracowało w admini-stracji w świetlicach w szpi-talu ambulatorium w warsz-tatach no i w szkolnictwie Były też i choroby różne stare i nowe tutejsze tropi-kalne Były również zmart-wienia kłopoty i smutki Cze Kanie na listy od mężów oj-ców i braci z wojska szuka-nie zaginionych przez Czer-wony Krzyż i odnajdywanie najdroższych imion na listach poległych lub zamordowa-nych w Katyniu Dzieci i młodzież miały soje obowiązki radości i kłopoty też Szkolne i nie szkolne Dzieci sieroty prze-żywały na pewno głęboko swe sieroctwo brak domu ro-dzinnego choćby takiego pro-wizorium jakie miały te dzieci gdzie było jedno z ro-dziców a choćby ciotka czy babka Indywidualne gospo-darstwa domowe dawały wra-żenie powrotu do gniazda ro-dzinnego a autorytet matki (a ojca płynący choć z foto-grafii listów czy wspom-nień i autorytet nauczycieli i wychowawców księży wpływ harcerstwa sodalicji kółek różnych teatru i sportu — wszystko to stwarzało zdrową atmosferę sprzyjającą roz-wojowi osobowości Jestem pewna że 95 procent tych dzieci "wyszło na ludzi" fsssssssssssss lf i 'i" rfJWjW" ?' Pisarze Studium o Żeromskim stano-wi pracę doktorską p Danuty Ireny Bieńkowskiej z 1965 r Zastała ona ogłoszona w 1972 r w Rzymie w ramach publikacji Institutum Hisłoricom Poloni-cu- m w Antemurale oraz jako oddzielna nadbitka Dr Bieńkowska jest profesorem jeżyka i literatury polskiej na University of Toronto Uprawia — zapewne wszystkim wia-domo — poezję nieco prozy no i oczywiście krytyk? literacką Próbka tej ostatniej ukazała się jako odbitka z tomu pt "Canadian Con-tribution- s ło łhe Seventh Inter-national Congress of Slavists" Kongres ten odbył w War-szawie w dniach 21 —27 sierpnia ub r Prof Bieńkowska wygło-siła referat "Ernest i teatr romantyczny — Kontynuacja czy deformacja" — stanowiący analizę głośnej sztuki Brylla "Rzecz Listopadowa" Obszerna praca o Żeromskim zajmuje się przede wszystkim jego twórczością pierwszego o-kre- su Autorka analizuje tło źródła w oparciu o ogromny materiał Obok źródeł kry-tyk literackich Bieńkowska kon-frontuje wypowiedzi grona osób bliskich Żeromskiemu pisany przyjaciół krytyków itp Bada też skrupulatnie "Dzienniki" Żeromskiego które odgrzebano po wojnie i opublikowanie któ-rych wywołało sensację w świe-cie literackim Monografia o Janie Paran-dowski- m prof George'a Harja-n- a z Unwersity of York jest pierwszą pracą o tym autorze w języku angielskim Ukazała się NOWOŚĆ "POSIEW TĘSKNOTY I SATYRY" drugi zbiór wierszy i satyr poety STANISŁAWA JANUSZKI Wyraża w nich poeta swoją tęsknotę do ziemi rodzinnej mówi o ej pięknie i bogactwie o pracowitości i bohaterstwie ludu polskiego: "Jest kraj jedyny — sercu godny poświęceń krwi i łez umiłowany od kołyski najmilszy — aż po życia kres!" Cena $300 (z przesyłka 23301 Do nabycia w Księgarni Związkowca"— 147S Oueen St W można naoyc leszcze pierwszy zbiór "WSZYSTKO RRZEMI JA" I Cena $300 (z przesyłka S3301 c? sssssaaassaaas&as REDIT "5? Ui — J k s!W' €Afev) ftt1'2ftóXXi$jS:Ł+fw':V XVI tomie jak sprawo-zdawczego się Bryll wręcz dokumentarny współczesnych torontońskiego bliski 1 - M --fa}? 9 b Ł ' }! ' ff S' f h "" polscy angielsku w serii literatury światowej Twayne Publishers Inc — New York" Harjan jest pod przemożnym urokiem Parandowskiego Na-tknąwszy się przypadkowo na książki Parandowskiego — o-trzy- mał je w Oklahoma do re-cenzji — został nimi oczarowa-ny Nawiązał listowny kontakt z pisarzem a następnie odwie-dził go w Polsce Po raz pierw-szy latem 1960 r W dwa lata później — w 1962 r — spędził w Polsce dwa miesiące Ogło-siwszy kilka recenzji o książ-kach Parandowskiego postano-wił napisać monografię o nim Służyły temu minn rozmowy ze znakomitym autorem pol-skim z jego najbliższą rodziną przyjaciółmi znajomymi itp Monografia Harjana nie jest ani w ścisłym lego słowa zna-czeniu biografią ani też analizą jego twórczości Łączy jedno z drugim jednakże z większym naciskiem na stronę biograficz-ną Parandowski jest niewątpli-wie bardzo interesującą pocią-gającą osobistością Pod jego czarem urokiem znajduje się wiele osób a prof Harjan od-słaniając walory tego pisarza niejako wyjaśnia dlaczego tak jest Na tle życiorysu analizuje je-go twórczość Znajduje niemal w każdej książce dostateczną ilość biograficznego materiału Tok opowiadania przeplata więc cytatami Czasem znów komen-tując większe ustępy czyni z nich fragmenty biografii Bo przecież każdy niemal autor pi-sze o sobie Jedni wprost dru-dzy pośrednio a jeszcze inni w formie bardzo zakamuflowanej Harjan wskazuje na bogactwo języka Parandowskiego na je go wspaniały styl na szeroki wachlarz problemów zagadnień Słusznie Jest to wyjątkowy człowiek i pisarz Ta zwięzła mo-nografia w języku angielskim jest zasłużonym hołdem dla znakomitego pisarza wielkiego humanisty prezesa polskiefo oddziału PEN-Clu- b od 1933 r a wiceprezesa międzynarodowe-go PEN-Club-u od 1962 r Czesław Miłosz jest nie tyl-ko najwybitniejszym poetą pol-skim ale również doskonałym eseistą Jest również autorem kilku powieści w tym autobio- - - Krafrcznei- - "Dolina wliv"rNa i większy rozgłos zdobyła jegd książka "Zniewolony umysł która ukazała się w przekładzie na wiele języków Miłosz opuś UNION ~ - - ii Ił wtó" W -- V - v VS vV S?i łfeVM'ł-i"i5V!'- „ A4 ćx?'±ZrrJ m' VIfr3JtNf WS4JK cił Polskę w 1951 r i przybyw-szy na Zachód w sposób zdecy dowany oświadczył iż nic za-mierza w żadnej formie wiązać się z emigracją polityczną co oczywiście spowodowało iż zna-lazł się naty-chmia- st pod pod-wójnym obstrzałem: komunisty-cznym i emigracyjnym Miał jedną trybunę paryską "Kultu-rę" i jednego "wydawcę polskie-go Instytut Literacki w Paryżu Ale od tego czasu wiele się zmieniło Miłosz jest od kilku-nastu lat profesorem na wydzia-le slawistyki uniwersytetu w Berkeley a w Polsce zdjęta zo-stała pieczęć milczenia na temat jego twórczości Jeszcze nic u-kaz- ał się tam ani jeden tom je-go wierszy ale różni autorzy cytują je W angielskim języku obok wspomnianego już "Zniewolo-nego umysłu" ukazała się przed 3 laty Miłosza "Historia Pol-skiej literatury" ponadto wy-dał antologię powojennej poe-zji polskiej wraz z Peter Dale Scot przetłumaczył wybór wier-szy Zbigniewa Herberta wrez-ci- e ukazał się zbiór esejów pt Native Realm: A Search for Self-Definiti- on Obecnie 'Ukazała się nowa po-zycja: Seleeted Poems (Wybra-ne poezje) z ystępem Kennetha Rexrotha Większość wierszy przełożył sam Miłosz dzięki te-mu nie straciły one nic ze swo-ich oryginalnych walorów Wy-pada jedynie stwierdzić iż po-sługuje się znakomicie poety c kim językiem angielskim Kilku przekładów dokonał razem z Pe-ter Da'c Scot tenże tłumacz oraz Richard Louriex John Car-pent- er Jan Darowski Lawrcnce Davis oraz A M przełożyli od-dzielnie po kilka wierszy W sumie otrzyimaliśmy pięk-ny reprezentatywny wybór poe-zji Miłosza w jeżyku angiel-skim Tom ukazał się nakładem The Seabury Press — New York w serii: Continuum Book B H Najkorzystniej lub sprzedać za pośrednictwem ZARZĄD i A jVa£-ii- - 1 1 M'- - -- iy&c przy parau Sw Stanisława i Sw Kazimierza NOWA OKAZJA DLA CZŁONKÓW CREDIT UNION Kup Depozyt Krótkoterminowy O podwyższonej Stopie Procentowej 59 dni - 8y2% 89 dni - 9% 179 dni 365 dni ALBO Złóż na specjalnym (rocznym) koncie depozytowym na 8%% ALBOo hi llllllllll mmmmmmiźM 8%% na rok rihV 9-- R laf po na 9 83 fti kupić "ZWIĄZKOWCA" depozyt Certyfikat Oszczędnościowy llilllllilllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllll -gn-TJ"- ''l"'tr-ll'lf"'J'a'---' - 7Ą 1't - -- S c- - r±wiy -- - - 'm?"rirvfma-m'iittmiSmLm'm'VZ--- - - -- — - —z~-- ~ --r: j K$mm&ffi&mL? ' Z --ł ' W5K 9 ': S ju-- stf |
Tags
Comments
Post a Comment for 000357
