000007a |
Previous | 4 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
WJ—m„niilinii ir----- — -- p— „u „ f fc-li-- -!---
i fwyjr—
„_ iie-"-- — —-- "- — - - fr"v-"- l fJ' ' £ -- :ri?iw 5W3SS hm %s j--
vz!j -=- fr--e':' urnt ?"_' ii7MM#tfjWf ?? J VC T- - :ws t- - i & m
'
Sr
W"
m
19"
If--
m:
$&&
DWU
Y
!§£
ll
m
T
Stronica 4-- ta
VWVWWMVAAA "ZWIĄZKOWIEC"
OFFICIAI PUBLICATION OF THE POLISH ALLLtfCE
OF CANADA
♦ PubHshed for Every Sunday
ORGAN ZWIĄZKU POLAKÓW W KANADZIE
Wychodzi na każdą niedzielę
Redaktor A J STANIEWSKI
Administrator K J MAZURKIEWICZ
PRENUMERATA:
Roczna w Kanadzie 'on' Półroczna ' °£c
W Stanach Zjednoczonych i Europie $200
Pojedynczy numer 5c
Printed and PubHshed by Polish Alliance of Canada
Adres:
"ZWIĄZKOWIEC"
69G Queen St! W Toronto Teł Redakcji EL
To
8683
ARDZO DUŻO znajdziemy dziś ludzi którzy na to
określenie słowa zapatrują się każdy inaczej Jedni
ołmwm nnlitvka szczvca sie drudzy tego słowa bo--
ją się a nie brak i takich którzy na tak zwanej poli
atvce ŻYia najwygodniej i robią wielkie fortuny i
sinieją się z ciemnych ludzi w kułak
Przeważnie ludzie mało społecznie uświadomieni gar
dza polityką i nie doceniają jej anaczenie Czem naród
więcej kulturalniejszy tern więcej rozwinięty politycz-nie
Szczególnie w krajach demokratycznych parlamen
tarnych gdzie istnieje prawo swobody przekonań prasy
i zebrań ludzie nie mogli by się obejść bez polityki i par
tji politycznych Weźmy za przykład jak Francja An-glia
Kanada i Stany Zjednoczone Chcąc zniesc politykę
trzeba byłoby cofnąć się wstecz o kilka wieków Kiedy
to za dawnych czasów król lub jakiś książę rządził w i-- mię
swoich lub boskich praw całemi miljonami swoich
poddanych niewolników Wszelka inna myśl była wtedy
srogo tępiona
— Uważana była za herezję
Więc co jest właściwie ta polityka co nie można nama
cać ani palcem wskazać?
Polityka jest różna dzieli się na wiole odmian
Jest polityka państwowa narodowa mię
dzynarbdowa kastowa klasowa finansowa dyplomaty
czna itd Można byłoby ją dzielić mnożyć i rozdrabiac
Każdy odcień życia społecznego ma swój odrębny kieru
nek'pólityczny Tak samo jak i każda klasa 'ludzi żyjąca
w jednem państwie kieruje się swoją polityczną zasadą
W" walce przeciw drugim klasom lub przeciwnościom
Czyli — jednem słowem polityka jest szkolą życia tar
czai ochronna celem ilipróblcmem każdego świadomego
i-i- i: _ -- v__ __„_ il~l:u "A łni'n7om wielkim
' - --
--
--
'
1- -' MKUisem nauK we wsay~a~uJ1u:ńtn1 uiimitietnionjvrwfnjfwninyhii oDliriało
Nauklpolityczne wykładają wybitni profesoroyie-N- a
dobrego polityka trzeba się długo uczyć Doktor medy-cyny
adwokat inżynier lub filolog w dziesięciu latach
swoich nauk i studji jest skończonym profesjonalistą
Podczas kiedy polityk choć posiada 95 lat wieku i całe
życie-poświęca- ł się polityce to jednako schodząc do gro-bu
ppznał zaledwie jedną czwartą tego co nazywamy po
Htyką
Trudność i tajemnica poznania wszechświatowej po-lityki
polega na tern że polityka --- tak jak powiedzieli
śmy powyżej — dzieli się na różne odmiany Polityk naro
dowy będzie wielkim nieukiem w zagadnieniach społecz
nych Natomiast polityk finansowy bardzo małe ma po
jęcie o zagadnieniu klasowem
" Równocześnie najwybitniejszy profesor ekonomii po-litycznej
nie chce się wtajemniczać w sprawy międzyną
roHowe gdyż są mu całkowicie dbce i nieznane Zas rożni
politycy partyjni federalni wardowi świeżo upieczeni
i tytułujący sie "politykierami" mają w dużo razach ro:
żowe pojęcie o ekonomji politycznej i są skonczonemi
— "aptekarzami"
Lecz ktoś z czytelników może zauważy i powie ze lu
dzie uczeni profesorowie zajmują się polityką a w rze
czywistości w polityce dzieją sie najwstrętniejsze rzeczy
i świństwa? Jak to może być? Czyż by ci ludzie idei na
iki chcieli do takiej wstrętnej rzeczy przykładać rękę
Przedewszvstkim musimy oddzielić ziarno od ulewy
Czy to w polityce czy w doktorstwie w duchowieństwie
w palestrze i między zwykłemi robotnikami znajdują się
rpżni ludzie Jedni uważają swój zawód jako posłanmc
two drudzy jako cel życia itd °
Sa "doktorzy" różni szarlatani co naciągają ludzi na
swoje patentowane leki których pies nie chciałby pową „ia a i„iio iMimiin i flnin sio nabierać Taka sama
sprawa ma się i z różnemi adwokatami którzy me bronią
iudzi tylko zarabiają na nich i z tego życie robią Takich
ludzi znajdziemy wszędzie we wszystkich zawodach i
profesjach
To samo jest i w polityce Jedni z calem zamiłowaniem
idejowo poświęcają się polityce państwa narodu klasy
finansów aby swoją nagromadzoną wiedzą genjuszem
lub przynieść ludzkości pomoc i korzyść
A obok tvch politycznych Tytanów biorących się za bary
pHniicv
lajduje się cala taianga poutyKierow utpx
mości "ludzkiej dorabiają się tytułów
tunV WieiKO puasmej
Dlatecb każdy zdrowo myślący człowiek powinien wy
robić sobie zmysł krytyczny abv mógł odróżnić praw-dziwa
politvkę od politycznej matji a ideo
poHka od politycznego kretyna! Tak jak odróż-nia
się dobrego adwokata i doktora od zwykłego szarla
dlaczego znajdują się pewni osobnicy którzy nie
"2MU&KÓWIE& ŚTffĆŻEŃ (JANUARY) 10 — 1937
I ŚPIEWAJCIE TO ZE MNĄl
HIERONIM GAWORSKI
ZIMA
Już zayitaiaś niepożądana
Natury krokiem biegnąc w świata koło -
Podstępnie w niewinności biały płaszcz odziana
Pierś lodowata szron kryje twe czoło
- - Idąc wśród ludzkości torem przeznaczenia- -
Jako zaraza wciskasz się cio aomow
Choroby niosąc nędzę i cierpienia
Iluż śpi snem wiecznym od twoich pogromów?
Zimo mocarzu bez duszy sumienia
W uścisku twoim wszystko mrze i kona -
Groźne są ciosy twojego ramienia
Wszakże pokonałaś Napoleona ~-'- c-
Twe serce nie zna litości — jak skała"
" : A jednak pełna czaru i uroku
I jak artystka' wielka doskonała - Xr
Tworzysz obrazy od rana do zmroku
Kiedy okrj'jesz pola i chaty '["''
śniegu całunem — parkany i drzewa
W djamenty z lodu przyobleczesz szaty --'
Jak szczodry bogacz co sknrby rozsiewa
W słońca promieniach i księżyca blasku
Panoramę stwarzasz dla oka miłą
Na okien szybach kwiaty w rannym brzasku
Lecz Ty nie pociągasz artyzmu siłą
Oznaczasz starość i żywota koniec
Dokuczliwa jesteś z nadrobioną miną t Przychodzisz do nas jak złowieszczy goniec
I jesteś dla nas uciążliwą zimą
Glos Al Świętochowskiego
Warszawski "Dziennik Popularska Isnieje w naszej opinji publi
ny ogłosił rozmowę swego przeu
stawiciela ze znakomitym pisa
rzem i myślicielem polskim — A
leksandrem Świętochowskim zna-nym
szerokim rzeszom ludowców
autorem "Historji Chłopów Ppl-skic- h
Al świętochoyski- - choć do
żył już sędziwego wieku bardzo
żyw0 interesuje się jeszcze współ
czesnym życiem Polski biorąc v
niem czynny udział jako niezmor
dowany bojownik prawdy Nieda'
wno ogłosił drukiem nową swoją
książkę p t "Gencalogja teraźT
niejszości' W książce 'tej wypro
wadza on rodowód dzisiejszej f
szlachetczyzhy sanacyjnej — z
czasów 'Polski 'przedrozbiorowej} j
Na zapytanie przedstawiciela
"Dziennika Popularnego" co my
śli o wsi polskiej oraz jej znaczę
niu teraz i w przyszłości Al Swię
tochowski tak odpowiedział:
"Lud jest u nas jedyną wars
twą społeczną z której może i kie
dyś będzie wyrastał genju3z naro
du — tym wyrazem obejmuję
wszystkie siły twórcze Wielka
ziemiańska wykonawców
umysłowo wyjałowiona i znalogo
wana podtrzymuje się tradycją i
przywilejami dotąd dla niej nie
wygaslemi wiedzie żywot bankru
ta rozmiłowanego z umarłej prze
szłości którą daremnie usiłuje
wskrzesić Drobna szlachta ciem
na kulturalnie zanieaoana ogiu
piona pretensjami do wyższości
nad ludem w więk
szości do zagonowych gospo
darstw i mieszkania w brudnych
izbach wraz ze zwierzętami usiłu
je naśiaaowac wyższą z Którą u-w- aża
się za spowinowaconą nie
udokomentowanymi ale zapamię
tanemi herbami Wielkie miesz
czaństwo zajęte jest łowieniem
ryb zysku sieciami a ma
łe łowieniem drobnych wędkami
Lud nasz — mówię o wiejskim bo
tylko ten znam dobrze — jest o-gro- mnym
złożem bogatym w ce
nie pierwiastki ale połączone w
związkach z lichymi ktśrymi go
pokryła wielowiekowa niewola
pańszczyźniana
Zeszląchcona i zrutynowana in
teligencja biur gabinetów salo-nów
i klubów tego nie widzi że
lud to wiejski las dębów których
pnie są pokryte mchem i grzyba-mi
twardy i nie próchniejący w
nsiererszych warunkach i z które
go głównie zbuduje się mocna Pol Jrzyć
cznej wspólna kałuża z Której
czerpią swe potwarcze błoto roz
maite ciemnoduchy i z której na
walczące kolumny odrodzonej
młodzieży ludowej nawet na tak
szlarhetne w swych uczuciach
"Wici" pada oskarżenie o komu- -'
nizm ale z najgęstszego plucia
nie utworzy się chmura któraby
zaćmiła wschodzące słońce"
W sprawie przyszłego ustroju
społecznego w Polsce opinja Al
Świętochowskiego jest' taka:
"Jeśli chodzi o ustrój społeczeń
stwa to według mnie najbliższą
jego formąl rozwoju będzie spół-dzielczość
ogarniająca wszystkie
dziedzinyżycia społecznego Ńie
„wierzę ża§ aby przyjęła i utrwali
ła się jakakolwiek' organizacja w
rodzaju faszyzmu lub bolszewiz-m- u
która usiłuje upodobić ludzi
według jakiegoś wzoru i znieść
między nimi różnice Jest to gwałt
przeciw naturze która go złamie
— Jaka powinna być polityka
zagranicana Polski?
"Wątpię czy poza gronem bez
szlachta przeważnie pośrednich polityki
zredukowana
grubych
zagranicznej jest w Polsce stu lu
dzi którzyby politykę względem
Niemiec uważali za mądrość dy-plomatyczną
Wytłómaczyć ją mo
żna jeżeli nie nieznajomością hi
storji polskiej i charakteru Niem
ćów to jakąś przekornością w sto
]sunku do opinji powszechnej
Niemcy sa narodem nadzwy
czajnej zdolności gospodarczej i
właśnie dlatego potrzebują i po- -
sądają ciągłych zaborów jako po
la i materjalu dla swojej twórczo
ści kulturalnej Dla zaspokoję
nia tego nienasyconego głodu gra
bieży nie uznają -- żadnej innej za
sady oprócz wyrażonej przez Bis
marka "siły przed prawem"
' "Wszystkie ich akty przymie-rza
są — według Świętochowskie
a go — "kawałkami papieru ' są za
słoną okrywającą ich przygotowa
nia do napaści Obyśmy nie prze
szli tego smutnego doświadcze-nia
jakie po niewozasie otworzy
ło naszym przodkom bielmem pru
skim zaćmione oczy podczas roz
biorów Przysłowie: nigdy Nie
mieć nie będzie Polakowi bratem
jest ciągle dogmatem rozumnej i
przezornej polityki polskiej Mo-żemy
i powinniśmy cenić podzi-wiać
z oddalenia lubić i szano
wać ale nigdy w ich przyjaźń wie
uświadomionych ludzi straszą i odradzają brania udzia
lu w żvciu pólitycznem?
To jest właśnie polityka tych "politykierów" że chcą
tym sposobem zdegustować życie ludziom dla większej
swojej korzyści '"
Trzeba w tą politykę wniknąć a zrozumie ją człowiek
lepiej ~ — : -- -
To jest właśnie polityka!
--S55SimiliKĆIItmgMWte&la zri--if- i
przemysłowa
poświęcenia
poświęceniem
prawdziwego
taęc
Nacjonalizm a Nędza
W roku 1850 Europa miała tyl !kkj pracy Ale w ubogiej z natu- -
'to 265000000 mieszkańców Już_
wtedy było ciasno Zaczęła się
wielka fala emigracji do Ameryki
Dziś Europa liczy 490000000
mieszkańców i jeszcze przed kil-ku
laty przed wybuchem kryzysu
dobrobyt mas był większy niż
przed 80 laty W roku 1900 liczba
mieszkańców wynosiła 400000-00- 0
ludzi
Możność zabezpieczenia egzys-tencji
dla ponad 200000000 no-wych
mieszkańców zawdzięcza
Europa rozwojowi pracy gojpo- -
darczej Produkujemy' więcej- - do-konujemy
większych obrotów han
dlowych więcej transportujemy
Rozwój pracy gospodarczej jest
jedynym sposobem umożliwiają-cym
utrzymanie przyrostu ludnoś
cl Zmniejszenie tempa tej pracy
do poziomu roku 1900 pozbawia
egzystencji około 90000000 ludzi
Cofnięcie się do stanu roku 1850
rodzi 200000000 ludzi zbędnych
w Europie Ludzie ci byliby w
znacznej mierze skazani na
śmierć głodową Broniliby się oni
i przez swą obronę wywołaliby
dopiero chaos Mielibyśmy wędró
wkę narodów jakiej historja'nie
zna Epidemje dziesiętkowałyby
zrozpaczoną ludność
Wszystko co prowadzi do osła
bienia pracy gospodarczej' 'gręzi
wywołaniem strasznych klęsk
Przeciwnie w atmosferze spo-koju
przyszłość Europy a szcze- -
3Ólnie Polski na długo przedsta
wia sio jeszcze w bardzo pomyśl
nem świetle
Polska' pozostała bardzo daleko
w tyle za rozwojem cywilizovanej
Europy — Stało się to nie tylko
dzięki niewoli Stało się tak w
większej jeszcze może mierze
wskutek nieudolności szlachty
która sama pracować nie umie i
nie lubi ale] lubi sprawować wla
dzę nad ludźmi pracującymi
I iWszędzie gdzie bid- - czyli wloś
cianin' i robotnik pracownik ii rze
mieślnik dość wcześnie dochodzili
do głosu decydującego gdzie czło
wiek był czemś więcej niż tylko
białym niewolnikiem postęp roz
wijał się szybko kwitła praca gos
Dodarcza i wysoko dzierżano
sztandar wolności Wszędzie zaś
gdzie władzę zagarniała szlachet-czyzna_lu- b
arystokracja czy to
przez dworactwo czy przez nadu-żywanie
swoich wpływów na siły
zbrojne- - wszędzie gdzie uczono
młodzież dążyć do panowania- - uży
cia i zabawy do roli pana komen
derującego żołnierzami lub ludź-mi
pracy anie do własnej pracy
tam wszędzie powstawała nędza
i upadała wolność
Najlepiej to wyjaśni porówna
nie np Szwajcarji z Polską
Szwajcarja nie ma ani rozle
głych- - urodzajnych pól upraw-nych
ani rzek splawnych ani
własnego węgla lub nafty ani so
li potaszawych rud ołowiu i cyn
ku itd Jest to ubogi z natury
kraj górzysty znacznie od Polski
uboższy o znacznie od Polski
trudniejszych warunkach wszel- -
Roztargnienie
łil" snofyksitift harAzn 'pyestn
przysłowiowj-- m wprost jest roz
targnienie u
czonych- - i zakochanych
Przykładów roztargnienia sław
nych" nawet ludzi możnaby wiele
przytoczyć Poprzestaniemy na
kilku "charakterystycznych
Tęgi' fizyk Newtonj chcąc sobie
uratować iaio trzymał ie w re
cie i wrzucił do wrzątku zegarek
na Którym miat uczyć minuty
Sławny kompozytor Joachim Rus
cm? hvl wielkim "smnltnsjpm i nip
pozwalał nigdy przyrządzić sobie
ulubionych potrawj lecz sam to
czynił Kaz zajęty za-nia- st
pieprzu wsypał do naczynia
cała źawartośćjswej tabakierki
7nsnr 'historyk Mommspn na
potkał raz" na ulicy płaczące dżiec
ko i zdjęty litością odprowadził
je do domu tu dopiero poznał ze
to jestjego własny syn
Muzyk Ponchielli grywając w
Ńrr2i
ry Szwajcarji lud- - który praco
wał we własnym pocie był włas
nym panem Lud ten nie dopuścił
by ktoś nad nim panował i każdą
taka próbę po bohatersku zwal
czał Dziś dzięki temu mieszka
w górzystej krainie 100 ludzi na
kilometrze kwadratowym i nie ma
nędzy a u nas gdzie lud nie u-m- ial
pilnować swoich praw i po-zwalał
się spętać mówi się przy
tylko 85 mieszkańcach na kilomet
rze kwadratowym że ludzi zbęd-nych-
idących w miljony trzeba z
kraju wypędzić że Polska potrze
buje kolonji dla swego nadmiaru
ludności Rzecz jasna nie mówi te
go polski lud ale lud słucha tego
i nie reaguje
Skąd taka różnica? Czy napraw
dę rasa polska jest gorsza od
szwajcarskiej?
Szwajcarzy mówią trzema języ
kami i wyznają kilka różnych re-lig- ji
Żaden z języków nie stara
się wypierać innych żadna reli-gj- a
nie jest panującą Pa-nuje
ideał wyższy ideał wolności
ludu który każe wszystkim żyć w
zgodzie jako równi z równymi
W Polsce od chwili odzyskania
niepodległości do dnia dzisiejsze
go szlacnta- - k'ler i część burżua-zj- i
nie pozwalają krajowi dojść
do spokoju szczując Polaków prze
ciw Ukraińcom Białorusinom i
Żydom katolików przeciw inno-wiercom
Chce im się władzy i spę
tania ludu by im znowu i nadal
ślepo i pokornie służył Dlatego
znowu chowa się młodzież w umi
lowaniu niewłasnej pracy lecz pa
nowania nad innymi nad cudzą
pracą Znowu się myśli o uprzywi
lejowaniu jednych kosztem dru
gich
Dwa kraje dwie moralności po
lityczne dwa różne światy co do
stvalAe v
den
2
1- -
Ir —
Bi
[Kr
iliil
iba
t5
kry
wa
Lf2
złu
ziłi
"alb
"wie
Ktc
jerr
siej
ka
naj
ink
na'
my
nie m
cy-- i
wia
't"ak
być
cija
Kas
tayi
pod
wat
zSh
mio
żar
jak
?'!H
siSs
Mu
gji
któi
rzy
rug
ciał
tyci
pmasi
pou
ryci
sposobu" myślenia- - dwa różne po- - fen
żiomy cywilizacji i dobrobytu Za fa~i
to : Polska płaci nędzą iysź
Gdybyśmy myśleli po "szwaj'-- '
carsku" to dzięki większym bo- - j
gactwom naturalnym moglibyś- -
my bardzo szybko dźwignąć się z n'ej
nędzy moglibyśmy się stać mo- - jegZ
carstwem nie z lecz anie
faktu Błędne jest mniemanie źe J1"'
świat- - nam da kolonje lub otwo- - dóis
rzy przed nami szerokie' możllwoś jacy
ci emigracji tylko dlatego1 że nie P?a-
-
chcemy u siebie samych stworzyć yeg
warunków spokojnej egzystencji-- nuci
dal ludzi 'pracujących że chcemy 0
się dalej bawić w fanaberje szła- - £
checkie t(r}
Dajcie bezpieczeństwo lf'i
pracy i równość szans Mierzcie -- -:
ludzi miarą wartości ich pracy i f1
czynów Nieczego więcej nam nie8£(jr
potrzeba jak wolnej drogi dla dzie
twórczej pracy Sami
swoimi
HĘ
jesteśmy-5v"- a
najgorszymi wrogami Sa pugc
mi za to musimy płacić gani
Nie od góry nie od zewn?rzcVj
nadejść może poprawa Może ona niet
nadejść tylko od świadcirśd hV-d- u
że nie ma prawa odcawać nl --—
koniu nad sobą że sam mU}5V(
si kuć swoje drogi i sam wytykasprą
ich kierunek 'n-V- r
Wl DmndJwlfji
rop
Roztargnienie jest wada umys- - Ignacy Kraszewski w czasie "wizyigani
poetów nauczycieli
rozmową
religją
deklamacji
ludziom
władzy
ty u biskupa schylił się by pod- - syą
mesc chusteczkę ao nosa Która "'"tjuoH
upadła podjął w roztargnieniu pfceiB
tofel biskuna" i wsadził gosobie doppło
kieszeni " £W
Juljuszowi Słowackiemu czcst£-_j?- "
się' zdarzało otrzymywać listy ''JfiŁ
w pomieszaniu zaadresował je sac)£j
do siebie mi- -
Stefan Żeromski w roztargnif-fyjui- r
niu wyrwał z rękopisu p t "PAw&m
ły"-- kilka kartek zapisanych-- afskóp
nhni podpalić w kominku Sp- -
strzegłszy"po chwili ich brak '"tneli
siał je yzupełnić pisząc to sa©
raz jeszcze nieb
Generał Prądzyński pisał y:
skiego: "Doszły ronie niepokojami
słuchy otwej śmierci jeśh nISHi(ań
łeś naprawdę to donieś mi o Fpff
czynie twego zgonu" vdtkatj
Świetny artysta teatralny !red
bilard chwytał KostKę cuktu głego wieku Alojzy zoikoys fnajc
n5„c:f nv- - nin 7S7TinP7rł pomniał raz w magistracie swj
I
n łCur-tria- nl " nazwiska imię mógł go sobie jmq
Zńanr powieiciopisarz polski- - sposób przypomnieć
£
'jsbrc
ntintłv
Object Description
| Rating | |
| Title | Zwilazkowiec Alliancer, January 10, 1937 |
| Language | pl |
| Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
| Date | 1937-01-10 |
| Type | application/pdf |
| Format | text |
| Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
| Identifier | ZwilaD4000078 |
Description
| Title | 000007a |
| OCR text | WJ—m„niilinii ir----- — -- p— „u „ f fc-li-- -!--- i fwyjr— „_ iie-"-- — —-- "- — - - fr"v-"- l fJ' ' £ -- :ri?iw 5W3SS hm %s j-- vz!j -=- fr--e':' urnt ?"_' ii7MM#tfjWf ?? J VC T- - :ws t- - i & m ' Sr W" m 19" If-- m: $&& DWU Y !§£ ll m T Stronica 4-- ta VWVWWMVAAA "ZWIĄZKOWIEC" OFFICIAI PUBLICATION OF THE POLISH ALLLtfCE OF CANADA ♦ PubHshed for Every Sunday ORGAN ZWIĄZKU POLAKÓW W KANADZIE Wychodzi na każdą niedzielę Redaktor A J STANIEWSKI Administrator K J MAZURKIEWICZ PRENUMERATA: Roczna w Kanadzie 'on' Półroczna ' °£c W Stanach Zjednoczonych i Europie $200 Pojedynczy numer 5c Printed and PubHshed by Polish Alliance of Canada Adres: "ZWIĄZKOWIEC" 69G Queen St! W Toronto Teł Redakcji EL To 8683 ARDZO DUŻO znajdziemy dziś ludzi którzy na to określenie słowa zapatrują się każdy inaczej Jedni ołmwm nnlitvka szczvca sie drudzy tego słowa bo-- ją się a nie brak i takich którzy na tak zwanej poli atvce ŻYia najwygodniej i robią wielkie fortuny i sinieją się z ciemnych ludzi w kułak Przeważnie ludzie mało społecznie uświadomieni gar dza polityką i nie doceniają jej anaczenie Czem naród więcej kulturalniejszy tern więcej rozwinięty politycz-nie Szczególnie w krajach demokratycznych parlamen tarnych gdzie istnieje prawo swobody przekonań prasy i zebrań ludzie nie mogli by się obejść bez polityki i par tji politycznych Weźmy za przykład jak Francja An-glia Kanada i Stany Zjednoczone Chcąc zniesc politykę trzeba byłoby cofnąć się wstecz o kilka wieków Kiedy to za dawnych czasów król lub jakiś książę rządził w i-- mię swoich lub boskich praw całemi miljonami swoich poddanych niewolników Wszelka inna myśl była wtedy srogo tępiona — Uważana była za herezję Więc co jest właściwie ta polityka co nie można nama cać ani palcem wskazać? Polityka jest różna dzieli się na wiole odmian Jest polityka państwowa narodowa mię dzynarbdowa kastowa klasowa finansowa dyplomaty czna itd Można byłoby ją dzielić mnożyć i rozdrabiac Każdy odcień życia społecznego ma swój odrębny kieru nek'pólityczny Tak samo jak i każda klasa 'ludzi żyjąca w jednem państwie kieruje się swoją polityczną zasadą W" walce przeciw drugim klasom lub przeciwnościom Czyli — jednem słowem polityka jest szkolą życia tar czai ochronna celem ilipróblcmem każdego świadomego i-i- i: _ -- v__ __„_ il~l:u "A łni'n7om wielkim ' - -- -- -- ' 1- -' MKUisem nauK we wsay~a~uJ1u:ńtn1 uiimitietnionjvrwfnjfwninyhii oDliriało Nauklpolityczne wykładają wybitni profesoroyie-N- a dobrego polityka trzeba się długo uczyć Doktor medy-cyny adwokat inżynier lub filolog w dziesięciu latach swoich nauk i studji jest skończonym profesjonalistą Podczas kiedy polityk choć posiada 95 lat wieku i całe życie-poświęca- ł się polityce to jednako schodząc do gro-bu ppznał zaledwie jedną czwartą tego co nazywamy po Htyką Trudność i tajemnica poznania wszechświatowej po-lityki polega na tern że polityka --- tak jak powiedzieli śmy powyżej — dzieli się na różne odmiany Polityk naro dowy będzie wielkim nieukiem w zagadnieniach społecz nych Natomiast polityk finansowy bardzo małe ma po jęcie o zagadnieniu klasowem " Równocześnie najwybitniejszy profesor ekonomii po-litycznej nie chce się wtajemniczać w sprawy międzyną roHowe gdyż są mu całkowicie dbce i nieznane Zas rożni politycy partyjni federalni wardowi świeżo upieczeni i tytułujący sie "politykierami" mają w dużo razach ro: żowe pojęcie o ekonomji politycznej i są skonczonemi — "aptekarzami" Lecz ktoś z czytelników może zauważy i powie ze lu dzie uczeni profesorowie zajmują się polityką a w rze czywistości w polityce dzieją sie najwstrętniejsze rzeczy i świństwa? Jak to może być? Czyż by ci ludzie idei na iki chcieli do takiej wstrętnej rzeczy przykładać rękę Przedewszvstkim musimy oddzielić ziarno od ulewy Czy to w polityce czy w doktorstwie w duchowieństwie w palestrze i między zwykłemi robotnikami znajdują się rpżni ludzie Jedni uważają swój zawód jako posłanmc two drudzy jako cel życia itd ° Sa "doktorzy" różni szarlatani co naciągają ludzi na swoje patentowane leki których pies nie chciałby pową „ia a i„iio iMimiin i flnin sio nabierać Taka sama sprawa ma się i z różnemi adwokatami którzy me bronią iudzi tylko zarabiają na nich i z tego życie robią Takich ludzi znajdziemy wszędzie we wszystkich zawodach i profesjach To samo jest i w polityce Jedni z calem zamiłowaniem idejowo poświęcają się polityce państwa narodu klasy finansów aby swoją nagromadzoną wiedzą genjuszem lub przynieść ludzkości pomoc i korzyść A obok tvch politycznych Tytanów biorących się za bary pHniicv lajduje się cala taianga poutyKierow utpx mości "ludzkiej dorabiają się tytułów tunV WieiKO puasmej Dlatecb każdy zdrowo myślący człowiek powinien wy robić sobie zmysł krytyczny abv mógł odróżnić praw-dziwa politvkę od politycznej matji a ideo poHka od politycznego kretyna! Tak jak odróż-nia się dobrego adwokata i doktora od zwykłego szarla dlaczego znajdują się pewni osobnicy którzy nie "2MU&KÓWIE& ŚTffĆŻEŃ (JANUARY) 10 — 1937 I ŚPIEWAJCIE TO ZE MNĄl HIERONIM GAWORSKI ZIMA Już zayitaiaś niepożądana Natury krokiem biegnąc w świata koło - Podstępnie w niewinności biały płaszcz odziana Pierś lodowata szron kryje twe czoło - - Idąc wśród ludzkości torem przeznaczenia- - Jako zaraza wciskasz się cio aomow Choroby niosąc nędzę i cierpienia Iluż śpi snem wiecznym od twoich pogromów? Zimo mocarzu bez duszy sumienia W uścisku twoim wszystko mrze i kona - Groźne są ciosy twojego ramienia Wszakże pokonałaś Napoleona ~-'- c- Twe serce nie zna litości — jak skała" " : A jednak pełna czaru i uroku I jak artystka' wielka doskonała - Xr Tworzysz obrazy od rana do zmroku Kiedy okrj'jesz pola i chaty '["'' śniegu całunem — parkany i drzewa W djamenty z lodu przyobleczesz szaty --' Jak szczodry bogacz co sknrby rozsiewa W słońca promieniach i księżyca blasku Panoramę stwarzasz dla oka miłą Na okien szybach kwiaty w rannym brzasku Lecz Ty nie pociągasz artyzmu siłą Oznaczasz starość i żywota koniec Dokuczliwa jesteś z nadrobioną miną t Przychodzisz do nas jak złowieszczy goniec I jesteś dla nas uciążliwą zimą Glos Al Świętochowskiego Warszawski "Dziennik Popularska Isnieje w naszej opinji publi ny ogłosił rozmowę swego przeu stawiciela ze znakomitym pisa rzem i myślicielem polskim — A leksandrem Świętochowskim zna-nym szerokim rzeszom ludowców autorem "Historji Chłopów Ppl-skic- h Al świętochoyski- - choć do żył już sędziwego wieku bardzo żyw0 interesuje się jeszcze współ czesnym życiem Polski biorąc v niem czynny udział jako niezmor dowany bojownik prawdy Nieda' wno ogłosił drukiem nową swoją książkę p t "Gencalogja teraźT niejszości' W książce 'tej wypro wadza on rodowód dzisiejszej f szlachetczyzhy sanacyjnej — z czasów 'Polski 'przedrozbiorowej} j Na zapytanie przedstawiciela "Dziennika Popularnego" co my śli o wsi polskiej oraz jej znaczę niu teraz i w przyszłości Al Swię tochowski tak odpowiedział: "Lud jest u nas jedyną wars twą społeczną z której może i kie dyś będzie wyrastał genju3z naro du — tym wyrazem obejmuję wszystkie siły twórcze Wielka ziemiańska wykonawców umysłowo wyjałowiona i znalogo wana podtrzymuje się tradycją i przywilejami dotąd dla niej nie wygaslemi wiedzie żywot bankru ta rozmiłowanego z umarłej prze szłości którą daremnie usiłuje wskrzesić Drobna szlachta ciem na kulturalnie zanieaoana ogiu piona pretensjami do wyższości nad ludem w więk szości do zagonowych gospo darstw i mieszkania w brudnych izbach wraz ze zwierzętami usiłu je naśiaaowac wyższą z Którą u-w- aża się za spowinowaconą nie udokomentowanymi ale zapamię tanemi herbami Wielkie miesz czaństwo zajęte jest łowieniem ryb zysku sieciami a ma łe łowieniem drobnych wędkami Lud nasz — mówię o wiejskim bo tylko ten znam dobrze — jest o-gro- mnym złożem bogatym w ce nie pierwiastki ale połączone w związkach z lichymi ktśrymi go pokryła wielowiekowa niewola pańszczyźniana Zeszląchcona i zrutynowana in teligencja biur gabinetów salo-nów i klubów tego nie widzi że lud to wiejski las dębów których pnie są pokryte mchem i grzyba-mi twardy i nie próchniejący w nsiererszych warunkach i z które go głównie zbuduje się mocna Pol Jrzyć cznej wspólna kałuża z Której czerpią swe potwarcze błoto roz maite ciemnoduchy i z której na walczące kolumny odrodzonej młodzieży ludowej nawet na tak szlarhetne w swych uczuciach "Wici" pada oskarżenie o komu- -' nizm ale z najgęstszego plucia nie utworzy się chmura któraby zaćmiła wschodzące słońce" W sprawie przyszłego ustroju społecznego w Polsce opinja Al Świętochowskiego jest' taka: "Jeśli chodzi o ustrój społeczeń stwa to według mnie najbliższą jego formąl rozwoju będzie spół-dzielczość ogarniająca wszystkie dziedzinyżycia społecznego Ńie „wierzę ża§ aby przyjęła i utrwali ła się jakakolwiek' organizacja w rodzaju faszyzmu lub bolszewiz-m- u która usiłuje upodobić ludzi według jakiegoś wzoru i znieść między nimi różnice Jest to gwałt przeciw naturze która go złamie — Jaka powinna być polityka zagranicana Polski? "Wątpię czy poza gronem bez szlachta przeważnie pośrednich polityki zredukowana grubych zagranicznej jest w Polsce stu lu dzi którzyby politykę względem Niemiec uważali za mądrość dy-plomatyczną Wytłómaczyć ją mo żna jeżeli nie nieznajomością hi storji polskiej i charakteru Niem ćów to jakąś przekornością w sto ]sunku do opinji powszechnej Niemcy sa narodem nadzwy czajnej zdolności gospodarczej i właśnie dlatego potrzebują i po- - sądają ciągłych zaborów jako po la i materjalu dla swojej twórczo ści kulturalnej Dla zaspokoję nia tego nienasyconego głodu gra bieży nie uznają -- żadnej innej za sady oprócz wyrażonej przez Bis marka "siły przed prawem" ' "Wszystkie ich akty przymie-rza są — według Świętochowskie a go — "kawałkami papieru ' są za słoną okrywającą ich przygotowa nia do napaści Obyśmy nie prze szli tego smutnego doświadcze-nia jakie po niewozasie otworzy ło naszym przodkom bielmem pru skim zaćmione oczy podczas roz biorów Przysłowie: nigdy Nie mieć nie będzie Polakowi bratem jest ciągle dogmatem rozumnej i przezornej polityki polskiej Mo-żemy i powinniśmy cenić podzi-wiać z oddalenia lubić i szano wać ale nigdy w ich przyjaźń wie uświadomionych ludzi straszą i odradzają brania udzia lu w żvciu pólitycznem? To jest właśnie polityka tych "politykierów" że chcą tym sposobem zdegustować życie ludziom dla większej swojej korzyści '" Trzeba w tą politykę wniknąć a zrozumie ją człowiek lepiej ~ — : -- - To jest właśnie polityka! --S55SimiliKĆIItmgMWte&la zri--if- i przemysłowa poświęcenia poświęceniem prawdziwego taęc Nacjonalizm a Nędza W roku 1850 Europa miała tyl !kkj pracy Ale w ubogiej z natu- - 'to 265000000 mieszkańców Już_ wtedy było ciasno Zaczęła się wielka fala emigracji do Ameryki Dziś Europa liczy 490000000 mieszkańców i jeszcze przed kil-ku laty przed wybuchem kryzysu dobrobyt mas był większy niż przed 80 laty W roku 1900 liczba mieszkańców wynosiła 400000-00- 0 ludzi Możność zabezpieczenia egzys-tencji dla ponad 200000000 no-wych mieszkańców zawdzięcza Europa rozwojowi pracy gojpo- - darczej Produkujemy' więcej- - do-konujemy większych obrotów han dlowych więcej transportujemy Rozwój pracy gospodarczej jest jedynym sposobem umożliwiają-cym utrzymanie przyrostu ludnoś cl Zmniejszenie tempa tej pracy do poziomu roku 1900 pozbawia egzystencji około 90000000 ludzi Cofnięcie się do stanu roku 1850 rodzi 200000000 ludzi zbędnych w Europie Ludzie ci byliby w znacznej mierze skazani na śmierć głodową Broniliby się oni i przez swą obronę wywołaliby dopiero chaos Mielibyśmy wędró wkę narodów jakiej historja'nie zna Epidemje dziesiętkowałyby zrozpaczoną ludność Wszystko co prowadzi do osła bienia pracy gospodarczej' 'gręzi wywołaniem strasznych klęsk Przeciwnie w atmosferze spo-koju przyszłość Europy a szcze- - 3Ólnie Polski na długo przedsta wia sio jeszcze w bardzo pomyśl nem świetle Polska' pozostała bardzo daleko w tyle za rozwojem cywilizovanej Europy — Stało się to nie tylko dzięki niewoli Stało się tak w większej jeszcze może mierze wskutek nieudolności szlachty która sama pracować nie umie i nie lubi ale] lubi sprawować wla dzę nad ludźmi pracującymi I iWszędzie gdzie bid- - czyli wloś cianin' i robotnik pracownik ii rze mieślnik dość wcześnie dochodzili do głosu decydującego gdzie czło wiek był czemś więcej niż tylko białym niewolnikiem postęp roz wijał się szybko kwitła praca gos Dodarcza i wysoko dzierżano sztandar wolności Wszędzie zaś gdzie władzę zagarniała szlachet-czyzna_lu- b arystokracja czy to przez dworactwo czy przez nadu-żywanie swoich wpływów na siły zbrojne- - wszędzie gdzie uczono młodzież dążyć do panowania- - uży cia i zabawy do roli pana komen derującego żołnierzami lub ludź-mi pracy anie do własnej pracy tam wszędzie powstawała nędza i upadała wolność Najlepiej to wyjaśni porówna nie np Szwajcarji z Polską Szwajcarja nie ma ani rozle głych- - urodzajnych pól upraw-nych ani rzek splawnych ani własnego węgla lub nafty ani so li potaszawych rud ołowiu i cyn ku itd Jest to ubogi z natury kraj górzysty znacznie od Polski uboższy o znacznie od Polski trudniejszych warunkach wszel- - Roztargnienie łil" snofyksitift harAzn 'pyestn przysłowiowj-- m wprost jest roz targnienie u czonych- - i zakochanych Przykładów roztargnienia sław nych" nawet ludzi możnaby wiele przytoczyć Poprzestaniemy na kilku "charakterystycznych Tęgi' fizyk Newtonj chcąc sobie uratować iaio trzymał ie w re cie i wrzucił do wrzątku zegarek na Którym miat uczyć minuty Sławny kompozytor Joachim Rus cm? hvl wielkim "smnltnsjpm i nip pozwalał nigdy przyrządzić sobie ulubionych potrawj lecz sam to czynił Kaz zajęty za-nia- st pieprzu wsypał do naczynia cała źawartośćjswej tabakierki 7nsnr 'historyk Mommspn na potkał raz" na ulicy płaczące dżiec ko i zdjęty litością odprowadził je do domu tu dopiero poznał ze to jestjego własny syn Muzyk Ponchielli grywając w Ńrr2i ry Szwajcarji lud- - który praco wał we własnym pocie był włas nym panem Lud ten nie dopuścił by ktoś nad nim panował i każdą taka próbę po bohatersku zwal czał Dziś dzięki temu mieszka w górzystej krainie 100 ludzi na kilometrze kwadratowym i nie ma nędzy a u nas gdzie lud nie u-m- ial pilnować swoich praw i po-zwalał się spętać mówi się przy tylko 85 mieszkańcach na kilomet rze kwadratowym że ludzi zbęd-nych- idących w miljony trzeba z kraju wypędzić że Polska potrze buje kolonji dla swego nadmiaru ludności Rzecz jasna nie mówi te go polski lud ale lud słucha tego i nie reaguje Skąd taka różnica? Czy napraw dę rasa polska jest gorsza od szwajcarskiej? Szwajcarzy mówią trzema języ kami i wyznają kilka różnych re-lig- ji Żaden z języków nie stara się wypierać innych żadna reli-gj- a nie jest panującą Pa-nuje ideał wyższy ideał wolności ludu który każe wszystkim żyć w zgodzie jako równi z równymi W Polsce od chwili odzyskania niepodległości do dnia dzisiejsze go szlacnta- - k'ler i część burżua-zj- i nie pozwalają krajowi dojść do spokoju szczując Polaków prze ciw Ukraińcom Białorusinom i Żydom katolików przeciw inno-wiercom Chce im się władzy i spę tania ludu by im znowu i nadal ślepo i pokornie służył Dlatego znowu chowa się młodzież w umi lowaniu niewłasnej pracy lecz pa nowania nad innymi nad cudzą pracą Znowu się myśli o uprzywi lejowaniu jednych kosztem dru gich Dwa kraje dwie moralności po lityczne dwa różne światy co do stvalAe v den 2 1- - Ir — Bi [Kr iliil iba t5 kry wa Lf2 złu ziłi "alb "wie Ktc jerr siej ka naj ink na' my nie m cy-- i wia 't"ak być cija Kas tayi pod wat zSh mio żar jak ?'!H siSs Mu gji któi rzy rug ciał tyci pmasi pou ryci sposobu" myślenia- - dwa różne po- - fen żiomy cywilizacji i dobrobytu Za fa~i to : Polska płaci nędzą iysź Gdybyśmy myśleli po "szwaj'-- ' carsku" to dzięki większym bo- - j gactwom naturalnym moglibyś- - my bardzo szybko dźwignąć się z n'ej nędzy moglibyśmy się stać mo- - jegZ carstwem nie z lecz anie faktu Błędne jest mniemanie źe J1"' świat- - nam da kolonje lub otwo- - dóis rzy przed nami szerokie' możllwoś jacy ci emigracji tylko dlatego1 że nie P?a- - chcemy u siebie samych stworzyć yeg warunków spokojnej egzystencji-- nuci dal ludzi 'pracujących że chcemy 0 się dalej bawić w fanaberje szła- - £ checkie t(r} Dajcie bezpieczeństwo lf'i pracy i równość szans Mierzcie -- -: ludzi miarą wartości ich pracy i f1 czynów Nieczego więcej nam nie8£(jr potrzeba jak wolnej drogi dla dzie twórczej pracy Sami swoimi HĘ jesteśmy-5v"- a najgorszymi wrogami Sa pugc mi za to musimy płacić gani Nie od góry nie od zewn?rzcVj nadejść może poprawa Może ona niet nadejść tylko od świadcirśd hV-d- u że nie ma prawa odcawać nl --— koniu nad sobą że sam mU}5V( si kuć swoje drogi i sam wytykasprą ich kierunek 'n-V- r Wl DmndJwlfji rop Roztargnienie jest wada umys- - Ignacy Kraszewski w czasie "wizyigani poetów nauczycieli rozmową religją deklamacji ludziom władzy ty u biskupa schylił się by pod- - syą mesc chusteczkę ao nosa Która "'"tjuoH upadła podjął w roztargnieniu pfceiB tofel biskuna" i wsadził gosobie doppło kieszeni " £W Juljuszowi Słowackiemu czcst£-_j?- " się' zdarzało otrzymywać listy ''JfiŁ w pomieszaniu zaadresował je sac)£j do siebie mi- - Stefan Żeromski w roztargnif-fyjui- r niu wyrwał z rękopisu p t "PAw&m ły"-- kilka kartek zapisanych-- afskóp nhni podpalić w kominku Sp- - strzegłszy"po chwili ich brak '"tneli siał je yzupełnić pisząc to sa© raz jeszcze nieb Generał Prądzyński pisał y: skiego: "Doszły ronie niepokojami słuchy otwej śmierci jeśh nISHi(ań łeś naprawdę to donieś mi o Fpff czynie twego zgonu" vdtkatj Świetny artysta teatralny !red bilard chwytał KostKę cuktu głego wieku Alojzy zoikoys fnajc n5„c:f nv- - nin 7S7TinP7rł pomniał raz w magistracie swj I n łCur-tria- nl " nazwiska imię mógł go sobie jmq Zńanr powieiciopisarz polski- - sposób przypomnieć £ 'jsbrc ntintłv |
Tags
Comments
Post a Comment for 000007a
