000054a |
Previous | 4 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
II
x2snqf&ify™!i]W!VK?f&' 'Tfiwj im Kwrtmpiww-- H irt t?viw 'f imef iryVgpwpnqyygw HKnpffgfW ftfprmJf -i-- iriŁ ' ''— H
V--
ł"
STRONA 4-t-a "ZWIĄZKOWIEC" MARZEC (MARCH) 26 — 1950 13
:
ii siiiB-"- '
slIP W- -
-
&:'::
iu2wsttrmiic"-uf--wł- &'"'i -
ff TG4 te'' ''- -' '
IfffT-'- ' ' :- -
2ffi&" '--
-- s9 i' - H'##- -
w
'łwJłJ'! '
ilJ
33£- - ?:
Vffl
' kil
- 'Cjftjg
pYKFn'fpy™VWjp f
)- -
sąygau -- —
lei WA 8151 "ZWIĄZKOWIEC" TelWA8151
PuŁl&tied for Every Sundar br:
POLISH ALLlANCfi PRESS LIMITED
Organ ZytląOb folaMnr nr taaczMo Wydawany przez DroŁcj? Progowa tt3aktor Jeny GlzycKL — Administrator K J Mazurkiewicz
Hedakcja Eękopiiów nie zwraca
PRENUMERATA:
Pao&cizoacaznwa iianaazie ""'~
Łwartalna ~i'~""!!"!!!""'"Z""""~!
f?" Stanach Zjednoczonych w Polsce! "reszcie '"Eurow
iritijleadpyańcazdyrensuum(esrtary adres konieczny)
adres- - "ZWIĄZKOWIEC"
700 Oueen St W — Toronto Ont
Aulhorlzod ca locoad etos mott Pa! Offlco Ottawa
GŁOS OPTYMISTY
$150
$100
$300
06
05
dwócWh Hprwzieaktóownani—a żkeomwuonbisetcyczrnoesgnoąceij dewmcoiąkżratwycrozgnoe—ści
kapitalistycznego (gdyż oba te elementy sa podstawowymi
w" znacznej większości krajów "zachodnich"): wobec pię- trzących sio niebotycznie zbrojeń po obu stronach żelaznej bnkaiulairśtyminyykrpóantkroookwi rozcrtnooicenznajowwścyaiżranztireujtdseznmeou bwępodrbzzieeeckowlunodajznnkiyiueguonGikzdnayśążlćepine—i-e iwierzymyw "wiśhful thinkingr i jesteśmy zdania że nic się
nic ma do-zyskan- ia przez zamykanie oczu na wisząca nad
[naszym głowami" groźbę
Ale za: każdym razem podkreślaliśmy że 'bardzo prag--
suo&bmiey pouwyviedwzieućig:az"iRe edaukDtyor—w ptrozypsezsłoyśmciistaczyktteólnreicmyu mporgzlyi
uaiyuy się rozowc OKUiary umylił się np co do wojny i wsieblrsekwie j—egoanpierzlsekpoiew"iedniom wszystko jest na świecie
Zaznaczaliśmy również że jeżeli wielu publicystów męzów stanu dyplomatów itp jest również bardzo pesymi- sbtryackzntieez njeadstnroosjotenky'czh pocododbonysczhanksatuengiokrniiięcikatówreojsnąy pr—zeko-nanneiize- e- wojny nie będzie
Do nich należy radca amerykańskiego ministerstwa
sopsrtaatwnio zdalgara"nRicezandyecrhfs DGiegoersgte" FciekKaw"enynaanrtykkułtórnya nteanpisał te-m- at
v
- 'Korzystając z upoważnienia tego wydawnictwa poda-fjemyy- ny streszczeniu tok jego rozumowania które dopro- wadziło go do tych óby trafnych konkluzji
Podstawowym pytaniem jest oczywiście : Czy Rosja
płąhujpy wojnę przeciw światowi' "kapitalistycznemu?" Pan
: Kennan jeśt"'przokonany że nie Wprawdzie Lenin pisał:
"Istnienie: Smvieckiej Republiki óbók państw imperial-styczriychjeslr- na dalszą metę nie do pomyślenia Jedna ze sfrbn musiy-końc- u zatryumfować I zanim ten koniec na-stąpi
szereg" przerażających sfaró między Republiką Sowie
cką''av państwami' imperialistycznymi jest nie do uńiknię- -
I oświadczenie rpowyższe' pozostaje komunistyczną dok- -
jRÓwrioczesńieyednak obecna doktryna stalinowska nie
pomaga się wojny' i' prźepoAYJada upadek kaplitalizmu
wskutek jega nielogiczności' i wynikającego zen rozkładu
'wewnętrznego A przyśpieszenie tego rozkładu jest zada-nfe- m
raczej komunistów danego kraju niż armii czerwonej
0'jednei'izec2y
Shila komunizm niż komunizm'
bardziej dialno
I chocaż" ekspansja terytorialna iest cecha charaktery--
IfiJstyćzną rozwoju' państwa rosyjskiego :— odbywała się ona
j naogół ostrożnie z wyczekiwaniem oapowieamego inumeu- -'
'fii i bez' niepotrzebnego ryzyka tTapaść na Finlandię był
jednym z' nielicznych i kosztownych wyjątków wynikłych
zrniedoceniehiirprzeciwnika
Wątpliwym jest czy obecne rosyjskie stosunki wew-nętrzne
usprawiedliwiałyby parcie rządu do wojny Bądź
cer bądź" Rosja przeszła niedawno konflikt zbrojny który
pozostawił kraj" szalenie wyniszczony A obecnieRosja za-jęta
jest rozbndową przemysłową mającą zapewnie jej jak
najdalej idącą' samowystarczalność gospodarczą
Fakt żŁ Rosja posiada obecnie sekret fabrykacji bom-by
atomowef nie zmienia według p Kennan w znaczniej-szym
stopniu- - nastawienia sowieckich sfer rządzących do
wojny Bo-- produkcja tej broni jest żmudna niesłychanie
Kosztowna- - a: bomba sama nie może zapewnić zwycięstwa- -
Jednocześnie jednak Rosja pomimo swych olbrzymich
obszarów utrudniających a może i uniemożliwiających
isfcuteczna: inwazję klasycznego typu — nie może obronić
afc należycie: przed nalotami i przed akcją destrukcyjną
Jjomb atomowych które mogą~żniśzezyó najważniejsze
ncśjodki przemysłowe i administracyjno
Nawet' więc gdyby rząd sowiecki był pewien że Rosja
nle może być pokonana — zdaje sohin sprawę jaki byłbv
przerażający koszt wojny — bez względu na to Kto Dy zy-'cłeży- l
Względnie gdybycojestnajbardziej prawdopodobno
— żadna zer stron nie byłaby w stanic odnieść decydująco
w
le
cmocine logiczne
Bo tak
_ r i- -i j
lanyycięstwa
Oczywiście niestety same
'ufa nie wystarcza dla zapobieżenia
— — — - r ' __- - Było --— nic wrele byłoby było
itjrznyódccTw zła kalkulacja
'ziy honor" narodowy itp —
bez jednego
Dopt
Rosję
i przeszłości muiuje
lyzyka "obrazo
mogą wybuch
n:p' gdyby udało
yj'boru Jako
-wtasnycn ooywaieu
i-uMuu-imu
wojnom- - gdyby
_ł _? -- _ -
logicznie absolutnie nie usprawiedliwiony
chociaż wątpi w niebezpieczeństwo wojny
w' sensie klasycznym wojskowymzdaje sobie jednak spra--w- e
z możliwości porażki zadanej Rosjo "światu za- -
-- chodhiemu"
zapalczywośe
spowodować'
się] Rosji opanować' resztę Europy jedynie w drodze pro-Ypagąn- dy f pogróżek oraz presji od wewnątrz przez lokalne
partie komunistyczne — byłoby to oiorzynno zwywęsiwo
!rsŁvieckie„ chociaż nic użytb by ani jednej bomby atomo- -
'wćj f ' - Więc też Amerj'ka musi popierać energicznie wszelkie
:jśrodki ruchu antykomunistycznego prowadzić agresywną ' "Sirhna kontr" — wojnę' '
" " '"Mptnrln Łi możecnie zadowolić wielu jako mało efektów
naiTprzęwreRłaaTe nie ma tu in- -
'Ult] UlUClllcłt-- i T J iHKuoiuy wj uiw J~"J "- - — j- -
tfzbrójńa neutralność lub — wojna
'Koniecznym jest również utrzymywanie zbrojeń na tak
'yrysókimipoziomrc by agresja stała się wyraźnie zbyt '_"'" ry-'kow- hą "Ale 'ważnym1 jest również nie zapominanie o własnych spwacK' wewnętrznych 0 doskonaleniu systemu społepi- -
MTOktóry' bynie''tylko sojuszników o prawdzi-33embkia&cżno- ści Amerj'ki ale i co ważniejsze —: za--
dowoliłby' ljałc :najwięKszą iczęsc
$250
wojen
Tak
ewentualne
PICennan
przez
przekonał
WSPOMNIEĆ @S0BISTY0EI
wjmkowi
(Przyczynek do dalszego cią
gu "Szczenięcych Lat" Mel-chiora
Wańkmoicza)
Działo się to roku Pań-skiego
tysiąc dziewięćset je-denastego
w niewolnym mie-ście
stołecznym Warszawie
Był cudowny maj — miesiąc
słowików poetów izako-chanyc-h parek Egzaminy ma
turalńe miały się ku końcowi
W skromnym kawalerskim
pokoiku Tadzika Pełczyńskie
go (późniejszego szefa sztabu
gen Bora-Komorowskie- go w
powstaniu warszaw s k i m)
przy ul Smolnej zebrał się
konspiracyjny redakcyjny ko
mitet podziemnej gazetki
"Dla Polski") któremu prze
wodniczył Wańkowicz pisu-jący
wówczas jako --Jerzy Łu-ży- c
Po ustaleniu treści przed-wakacyjnego
jeszcze numeru
czerwcowego ktoś z obecnych
rzucił pytanie
— Słuchajcie koledzy a co
będzie z tradycyjna pożegnał
na "bibą"?
Padło łkilka banalnych su-gestii
Mel (tak nazywaliśmy
Wańkowicza) słuchał uważ-nie
ale nie odzywał się Za
to gospodarz "meliny" Ta-dzi- k wielki znawca przeróż-nych
sosów i namiętny
"brydżysta" rozpływał się w
swych projektach domniema-nego
"menu" biby koleżeń-skiej
Sam nawet poczułem
nadmiar śliny Na wyniosłym
czole Mela zarysowała się do-brze
nam wszystkim znana
fałda
Po chwili huknął
— Do chrzanu z waszymi
gastronomicznymi projekta-mi!
Biby nie będzie!
— Dlaczego? Co źa powód?
— brzmiały protesty
T- T- Powód jest i to nie lada
jaki — prawił już spokojnie
IWańkowicz — wiecie" przeciż
że carski uniwersytet i poli
technika sa nadal pod bojko
tem lepszej części społeczeń-stwa
polskiego Musimy po
studia wyższe udawać się za
granicę To kosztuje Wielu z
naszych niezamożnych kole-gów
nie pojedzie i zmarnuje
się JNie możemy na to- - po-zwolić
Proponuję zamiast fair
by zainicjonowac zbiórkę i
to solidną na fundusz stypen
— zapomogowy I coz
Wy na to(l koledzy? Gadajcie!
— Zgoda! Brawo! — ryk-nęliśmy
w unison — aproba-ta
była spontaniczna
Widziałem jak smakosz
Tadzik nachylił się do Mela i
szepnął mu coś Do moich u- -
szu doleciały zaledwie trzy
końcowe strzępy tajemniczej
sentencji : "nie do wszóio" !
Nie rzadkie są wypadki kiedy
r'wa różne pisma mają różne
ioo:ladv na to samo zjawisko
ozy na te samą sprawę i oba
naświetlała rzecz ze swoich
odmiennych punktów widze
nia mtormuiac czytelników
tak jak uważają za najlepiej
Wydaje r"i się że tecro ro-dzaju
różnice poglądów są
nie tylko nieszkodliwe ale
--to-ć
korzystne Czytelnik
ając różna naświetlenia
ozciSto zupełnie ze sobą sprze
"zne może łatwiej :vyrobić
swój własny sąd i bliżej być
prawdy Osiągnie jednak to
Jedynie wówczas jeśli pisma
nolemizuią beznamiętne i u-h'w- ają rzeczowych argumen
tów z zachowaniem wszelkich
przyzwoitych form szanują-cych
sie wrtawriictw — Ci kjtór7y czytają f?tale
'"ZMo-rL-n™™- " ? "nmnłr
Polska" - sa ostatnio śWiad
kami wrec czegoś odmipnne
"o Redaktor "Gazetv Pol
?kiej" — p Zybała 'w -- nn-ne-rTe
7-y-m renatrowancero nrzez
nię°"o pisma w sposób 7docv
kowanie niesmaczny że użyje
rro określenia napadł na p
n'7vck?cpp — redaktora
"Związkowca"- - za to ż" ton
roddał w wątpliwość pewne
zjawiska określane praez kler
iakn cudowne- - P' Giżycki w swoim artykn
przytoczył ustępy z nrasv
katohkjoj które zresztą mc
"ntpliwie treścią swa wywo
'tya znstr7°7rT!ia ukożdon-r- t
bfpczTiip mydlącego c7łow"o-k- ą P Giżycriw żadnym wy
radkn4 jednak nię naruszył
5wiotcąci 'Iftki Boskiej —
Rosja zmi"
Domyślałem się reszty Ta- -
dzik miał rację
Nazajutrz w obu ósmych
klasach szkoły gen Chrzanów
skiego (także na Smolnej póź
niejsze gimnazjum im Jana
Zamoyskiego) już rozpoczęła
się zbiórka na "fundusz"
przyjęta z aplauzem przez o-g- ół
maturzystów "in spe"
Przyniosła ona około jednego
tysiąca rubli carskich (równo
wartość ówczesnych $2000)
Był to pierwszy krok spo
łeczny wielkiego dziś pisarza
i publicysty Melchiora Wan- -
wicza Urzędem skarbnika
funduszu obarczono niżej pod
pisanego
Nie długo jednak danym
mi było piastować ten za
szczytny urząd łTzeszKoaą
była "wsypa" Wańkowicza i
całego zarządu funduszu Sie
dzieliśmy "in corpore" w are
szcie carskiej "ochranki"
(prekursorki dzisiejszego
MWD) na Danielewiczow-ski- ei
około dwóch tygodni
Wańkowicz — dłużej miał
bowiem "grubszy" byznes
Pomogła nam wydostać się na
wolność poczciwa Messalka
primadonna operetki war-szawskiej
i zarazem metresa
ówczesnego satrapy — ge-nerał-gubern-atora
"Przy-wiślińskie- go
Kraju" (tak Mo
skale zwali Polskę) — Skał-łon- a
W rok później po odbyciu
jednorocznej służby wojsko-wej
wyjeżdżałem na studia
fachowe na politechnice lwów
skiej jako jeden z kilku sty-pendystów
funduszu który
mimo wsypy zdołałem urato-wać
od konfiskaty i zdać (z
odsetkami) na ręce nieodża-łowanej
pamięci kolegi Wa-cka
Yorbrodta w obecności
świadka którym był kocha
ny wszędobylski Mel!
Michał Rzecki z Torontowa
WAGA! Jak donosiliśmy w
komunikatach Melchior Wań
kowicz odbywa obecnie turę
odczytową po osiedlach pols-kich-
w Ontario na zaprósze-nie
ZPwK
Nie wątpimy że odczyty
te zgromadzą licznie wszy-stkich
tych którzy z ust jed-nego
z największych pisarzy
polskich doby "obecnej dowie-dzą
się wiele o problemach
dotyczących Narodu Polskie-go
w przededniu możliwych
wielkich wydarzeń w' skali
światowej
) Było to nielegalne pismo]
Młodzieży założone przez
Wańkowicza na miejsce za-garniętych
przez t zib "Kuź
mczan" — "Wici"
jak przypisuje mu p Zybała
ani nie uwłaczył Jej czci
Podał jedynie w wątpliwość
zjawiska uznane przez kler
za cudowne- - - Widocznie pan
Giżycki wychodzi z założenia
zresztą słusznego że wszyscy
ludzie bez wyjątku włącznie
z klere™ sa omylni lub mogą
kierować sie złą wolą — i
dlatenro nie widzi potrzebv
nnyjmowanw bez zastrzeżeń
tejo wszystkiego co podaie
dn wierzenia kler — co jed-nak
ni° 'jo!t równoznaczne z
wystawieniem przeciw Matce
Boski ei — ?ak chce w tym
wypadku p Zybała
Zrozumiałym jest że p
Zybała — iako redaktor pi-sma
katolickiego broni sta-nowiska
klprn i z tesro tytułu
nikt nip nmże niieć do nieo
pretensji Od każderro redak- - to'a iefl™ytęlnik maPra
wo taktu i umiaru
w doborze słów Tymczasem
p- - Zybała w napaści swej na
p G5żvckiecro traci umiar i
zaoomina o takcie W każdym
razie określenia takie jak
"epilootyczne podrygi"
itp v: odniesieniu do redakto
ra innetro nisma napewnn nie
nałożą do najwybredniej-szych
Mam wrażenie że gdyby p
Zybała użył więcej rzeczo-wych!
argumentów a mniei
phraźliwvch słów — wiecei
by było z tetro pożytku dla
sprawy kościoła i prasy ka-tolickiej
Pan Zybała 'wolał jednak
aćpróbkę swego 'talentu w
tej formie która :mu'przyspo- -
rzy wątpliwą sławę i prawdo
podobnie nie zwiększy popu-larności
redagowanego przez
niego pisma
G Wróblewski
Brandon Man
GRANICE MOŻLIWOŚCI
Rosja posiada wprawdzie
olbrzymie możliwości lecz są
riTip nen-aniczon- e nrzez naturę
Nawet Ukraina będąca spich
lerzem zbożowym posiada
przeszkody klimatyczne w po
staci wysuszających wiatrów
letnich przy niewystarczają
cych opadach Duże przestrze
nie pochłaniają tu wiele mar-twej
pracy lub wymagają
daleko posuniętej motoryza
cji a w długich miesiącacu
zimowych praca w ogóle leży
tu odłogiem Stosunek między
nakładem energii na zdobycie
żywności opału i odzieży a
potrzebami zwiększonymi
przez klimat jest niekorzyst-ny
Wielkie rzeki zamarzają zu
pełnie a na wiosnę stają się
ieziorami ich okolica prze
mienia się w bagno a jak da
lece uniemożliwia to Komum
kację wiedzieć może tylko
ten kto to przeżył W tych wa
runkach trudno jest zacho-wać
ciągłość pracy_ będącą
zasadniczym warunkiem w e-p- oce
techniki Wreszcie! ol-brzymie
odległości dzielą
wszystkie gałęzie gospodar-ki
a więc rejony rolnicze
górnicze przemysłu leśnego i
ciężkiego Nawet w kombina
cie Ural-Kuźnie- ck oba biegu-ny
mianowicie węgiel i żela
zo dzeli odległość 2000 km
jak Paryż od Kijowa Odleg-łość
z Moskwy do Władywo- -
stoku jest dwa razy większa
niż cała szerokość Kanady'
W poprzek Ameryki jeżdżą
nie tylko w ciągu paru dni
pociągi luksusowe na wielu
liniach lecz nawet-autobus- y
przez Syberię idzie kolej na
jedynej linii w tempie pocią
gow osobowych Do powsta-nia
gęstej sieci kolei i dróg
nie dopuszczają odległości
niedostatek kamienia i słaba
gęstość zaludnienia przeszko
dą w komunikacji drogami
wodnymi jest ich zamarzanie
Lotnictwo' nie może zamknąć
tej luki !nie jest ono bowiem
instytucją izolowaną lecz o-pi- era
się na niezliczonych
środkach pomocniczych tech-niki
Są one piramidą której
szczytem jest komunikacja po
wietrzna Rosja nie posiada
dostatecznej ilości warszta-tów
naprawkowych części za
pasowych zbiorników materi-ałów'
pędnych co wszystko
musi się znajdować tuż przy
lotnisku Jest to możliwe w
kraju gęsto zaludnionym i na
syconym techniką ale nie na
wielkich pustkowiach
ODCZYTY MELCHIORA
WAŃKOWICZA
1
Zarząd Główny ZPwK na za
proszenie którego przybył na tu-rę
odczytową znakomity1 powieś-ciopisaf- z
i dziennikarz p Mel-chior
Wańkowicz ustalił nastę-pujący
rozkład "jego odczytów w
prowincji Ontario:
TrTrrrTj-rxTnc- r miwiułim no' j-g- o marca w
czwartek Dom Związkowy' 124
Sydney Street " S
t
TORONTO 24-g- o marca w pią- tek Dom Związkowy 62 Clare-mo- nt St
OSHAWA 25-g- o marca w sobo-tę
Dom Polski 219 01ivee Ave-BRANTFÓR- D
26-g- o marca w
niedzielę o 2-g- iej po południu
Dom Związkowy 126 Albion St
HAMILTON 26-g- o marca-- w nie
dzielę b 8rmej wieczór Dom
Związkowy 644 Barton St E
łYŁijjjuNu u-- go marca we
wtorek Dom Polsku
JJ!!555 - (— pfi-tPT-
? łJWpSfK'" 3eWl!
" '
'
"
'
Artykuł dyskusyjny
W łonie' Polonii kanadyj-skiej
nurtują jak się zdaje
dwa prądy
Jeden prąd jak rwący na
wiosnę potok jurny i pełen
werwy prze domaterialnego
rozwofu orffanizacyj polonij
nych Prąd ten szuka wszel- -
Itich (czasem nawet mniej
wybrednych) źródeł zdobycia
funduszy A gdy pożądane
fundusze zdobędzie z rozma-chem
wkłada je bądź to w bu
dowę domów bądź też w za-kup
placów piknikowych
bądź wreszcie w coś podobne
go Słowem prąd ten uważa
żel nagromadzenie realnych
wartości a szczególnie nie- -
yruchomości stanowi o roz
woju Polonu decyduje o uzy
skaniu przez nią wpływu i
znaczenia w życiu Kanady
Prąd ten z dumą podkreśla
że majątek polonijny w da- -
nym OsrOClKU JUZ osiągnęły
wspaniała kwotę powiedzmy
$350000 Tak jakby dolar
bvł iedvnvm wyrazem lub
jedynym miernikiem warto
ści danej grupy społecznej
Drugi prąd nurtujący w
łonie Polonii jest odmienny
Podobny jest on do głębokiej
wolno płynącej rzeki jakby
zamyślonej jakby zadumanej
jakby oddanej skupieniu i
'rozwadze Pfrąd ten kładzife
nacisk na rozwój organiza-cyjny
Polonii kanadyjskiej
Sądzi on że istotne znaczenie
ma pogłębienie życia w danej
organizacji Uważa on że
o sile znaczeniu Polonii de-cydują
nie tyle zasoby ma-terialne
ile zwartość organi-zacyjna
i poziom kulturalny
jej członków Dąży on do
skierowania wysiłków raczej
na pole umysłowej artysty-cznej
organizacyjnej- - kultu-ralnej
działalności-- - Prąd 'ten
sądzi że zdobycie przez Po-lonię
-- wpływu i znaczenia w
życiu Kanady leży na drodze
ukazania swych osiągnięć w
zakresie umysłowym brgani
zacyjnyjii moralnym kultu-ralnym
Prąd ten nie wierzy
aby udało się wywrzeć na
społeczeństwie kanadyjskim
[wrażenie jedynie przez posia
danie szeregu' domów pla-ców
itp
uDiiczema Komitetów u- -
chodźców wojennych w za:
chodniej Eiiropie wykazują'
że w chwili kapitulacji hitle
rowskich armii na terenie
Niemiec znajdowało się 12
milionów "DP" którzy albo
gwałtem byli deportowani clo
ST CATHARINES 29-g- o mar-ca
w środę Dom Zwiąźkowy-14- 8
Niagara St
DELHI 30go marca w czwar-tek
Dom Polski Main St
LONDON 31-g- ó marca w pią-tek
sala podana będzie później
CHATHAM I--
go -- kwietnia w śo
botę Dom Polski
WINDSOR 2-- go kwietnia w
niedzielę Dom Związkowy
Tematem interesuiacego od-czytu
będzie "W czternastu kra-jach
na tropach sprawy polskiej'
Polonia we wszystkich tych o-sied- lach serdecznie proszona jest
o skorzystanie z tej nadzwyczaj-nej
okazji wysłuchania odczy- tów pisarza który 'bezspornie u-ważan- yjest za jedne?o z najlep
szy en autorów polskich naszego
pokolenia
Autor ""Monte Cassino" i "Na
Tropach Smętka" poruszy w
swych odczytach problemy któ- re stoją dziś przed narodem' i
emigracją polską Warto się z ni- śmleić:zaKpoozmnuać niiewoabrctao jjeestp"rzsepmrayw-a
ptyoclsłkraodcizyntaórwodoswkoarzyswtaićnien z
Czeska Praktyczność
"Deutsche Tagerpost" pi-- 1 sze: "Jeżeli nawet jak twier
dzą -- uchodźcy 80% Czechów iest przeciw reżimom nie ha
leży spodziewać sie tam zbrój
nego powstania To nie leży
zwoynki inezaranturżzWaedonlyąCmzbeciephroonwweażcnzNeyikmeanrsiyeą
na jakieś wypadki za grani-cą
któreby były bodźcem do
nowstania jak w r 191S i
1945 nie do akcji spontani-cznej
lecz do rpakcii ? mo żliwie zabezpieczonymi Wido-kami
na powodzenie"
Polakom przydałoby sie"tro
[chęi" czeskiej trzeźwości'
Omiawiany wyżej w
££ u" nr?"- - "° %
ks"uiUJcUpeolśowmi"ę"cka"u"lttueorużalnscwzyamosjue dwo)QM
łlliAcimzrnów drugi prąd aWI vn-7iTrA- - ""Jły ijurvj klUult_ur_aliny "~ł o
czasu do czasu zabiega o z!j--
1
W tym miejscu zjawia
pytanie: a czy nie możnat
było oba prądy sprzać w L
nym kierunku? Czy nie a-- " żnaby róvnocześnie zabiega-- i
o zwiększenie zasobów
leriuinycu i u rozwój KUitura
ny organizacyj polonijnych?
Udwieczne prawo stratea (zarówno wojennej jak i L
łecznej) mówi że silnym
wszystkich miejscach i tym samym czasie nie moim być A złote prawo niechani ki powiada że przy przesuw niu jakiegoś ciała co zyska si' na czasie straci się na sili
i odwrotnie
Powyższe w zastosować
do odnośnej sprawy wyraża opinię że obu prądów sprzat
równocześnie nie da się Za-1- ] pewne można strzelać jedno-cześni-e
w obu kierunkach Tc
znaczy można dążyć i do gro madzenia zasobów materia-lnych
i do rozwoju kulturalne
go organizacyj polonijnych
Ale tak działając nie osiasm
się poważniejszych i wiek-- szych sukcesów na żadnyn
polu
Wydaje się że chcąc aby działanie było skuteczne itrze
ba skupić wysiłki w jednym
kierunku
W którym?
Póki organizacje polonijne
nie miały dachu nad głowa
zabiegi n zgromadzenie zaso bów materialnych były jedy
nym nakazem chwili- - Okres
ten — można przypuszczać
minął
Obecnie wydaje sie że wy siłek należy skierować na po głębienie życia polonijnego
na kulturalne i duchowe jego
bogacenie
Bo i cóż po domach choć
by licznych jeśli życie tam
nie wre -- jeśli dusza tam z-aledwie
kołacze się?
¥? Fu
Rzeszy 'niemieckiej albo tej
nich"' krajów przed nadchodź?
cymi wojskami sowieckimi-Wśró- d tych uchodźców znaj
dowało się około 5 milionów
Ukraińców pochodzących z
sowieckiej Ukrainy z Buk-owiny
i Besarabii
Komisje sowieckie wysłały
do Rosji do końca roku 1946
przy pomocy zachodnich m
władz okupacyjnych około i
i pół miliona "sowieckich
poddanych" do których zali
czono Białorusinów Koz-aków
Ukraińców i innych
Wielu' z nich zostało oskarżo-nych
o współpracę z Njemca-m- i
Wielu z nich należało do
armii Hitlera lub pracowało
w fabrykach i na farmach
niemieckich Oddano ich Sta
linowi bez żadnego dochodzę
nia Wielu Ukraińców ukryło
się podając sie za Polakóff
Czechów lub bezpaństwo
wych co im pozwoliło dostać
się do obozów ućhodźczych a
następnie wyjechać do Am-eryki
Anglii lub Australii W
roku 1947'ibyło w zachodniej
strefie zaledwie 350000 U- -
krainców czyli że Sowiety
zdołały "repatriować" ponad
4 miliony Ukraińców
O losie tych ukraińskich
repatriantów podało ostatnio
radio -- sowieckie stwierdza-jąc
że według "sowieckich sta
tystyk Rosja repatriowała k
Polski Niemiec Austrii i
Francji 1300000 Ukraiń-ców
'Z tej liczby około 300- -
ODO nrnctilo nr7imiii5mVO Vf
fabrykach koło Kijowa
750000 na farmach kołchoz-niezre- h
Około 4000 dzieci u-kraińs- kich
'repatriowanych
z Zachodu wychowuje się ff
specjalnych zakładach na te
renie całei Rosji 'Rodziców
oddano" zaiedwie 754 dzie"- -
Statystyka sowiecka nie
wspomina arii słowem o dal
szych czterech 'milionach 'U- -
krainców któryphw latach
pd'il945'flo 1947 odesłano
głąb -- Rosji ("sowieckiej
D
S
Object Description
| Rating | |
| Title | Zwilazkowiec Alliancer, March 26, 1950 |
| Language | pl |
| Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
| Date | 1950-03-26 |
| Type | application/pdf |
| Format | text |
| Rights | Licenced under section 77(1) of the Copyright Act. For detailed information visit: http://www.connectingcanadians.org/en/content/copyright |
| Identifier | ZwilaD4000343 |
Description
| Title | 000054a |
| OCR text | II x2snqf&ify™!i]W!VK?f&' 'Tfiwj im Kwrtmpiww-- H irt t?viw 'f imef iryVgpwpnqyygw HKnpffgfW ftfprmJf -i-- iriŁ ' ''— H V-- ł" STRONA 4-t-a "ZWIĄZKOWIEC" MARZEC (MARCH) 26 — 1950 13 : ii siiiB-"- ' slIP W- - - &:':: iu2wsttrmiic"-uf--wł- &'"'i - ff TG4 te'' ''- -' ' IfffT-'- ' ' :- - 2ffi&" '-- -- s9 i' - H'##- - w 'łwJłJ'! ' ilJ 33£- - ?: Vffl ' kil - 'Cjftjg pYKFn'fpy™VWjp f )- - sąygau -- — lei WA 8151 "ZWIĄZKOWIEC" TelWA8151 PuŁl&tied for Every Sundar br: POLISH ALLlANCfi PRESS LIMITED Organ ZytląOb folaMnr nr taaczMo Wydawany przez DroŁcj? Progowa tt3aktor Jeny GlzycKL — Administrator K J Mazurkiewicz Hedakcja Eękopiiów nie zwraca PRENUMERATA: Pao&cizoacaznwa iianaazie ""'~ Łwartalna ~i'~""!!"!!!""'"Z""""~! f?" Stanach Zjednoczonych w Polsce! "reszcie '"Eurow iritijleadpyańcazdyrensuum(esrtary adres konieczny) adres- - "ZWIĄZKOWIEC" 700 Oueen St W — Toronto Ont Aulhorlzod ca locoad etos mott Pa! Offlco Ottawa GŁOS OPTYMISTY $150 $100 $300 06 05 dwócWh Hprwzieaktóownani—a żkeomwuonbisetcyczrnoesgnoąceij dewmcoiąkżratwycrozgnoe—ści kapitalistycznego (gdyż oba te elementy sa podstawowymi w" znacznej większości krajów "zachodnich"): wobec pię- trzących sio niebotycznie zbrojeń po obu stronach żelaznej bnkaiulairśtyminyykrpóantkroookwi rozcrtnooicenznajowwścyaiżranztireujtdseznmeou bwępodrbzzieeeckowlunodajznnkiyiueguonGikzdnayśążlćepine—i-e iwierzymyw "wiśhful thinkingr i jesteśmy zdania że nic się nic ma do-zyskan- ia przez zamykanie oczu na wisząca nad [naszym głowami" groźbę Ale za: każdym razem podkreślaliśmy że 'bardzo prag-- suo&bmiey pouwyviedwzieućig:az"iRe edaukDtyor—w ptrozypsezsłoyśmciistaczyktteólnreicmyu mporgzlyi uaiyuy się rozowc OKUiary umylił się np co do wojny i wsieblrsekwie j—egoanpierzlsekpoiew"iedniom wszystko jest na świecie Zaznaczaliśmy również że jeżeli wielu publicystów męzów stanu dyplomatów itp jest również bardzo pesymi- sbtryackzntieez njeadstnroosjotenky'czh pocododbonysczhanksatuengiokrniiięcikatówreojsnąy pr—zeko-nanneiize- e- wojny nie będzie Do nich należy radca amerykańskiego ministerstwa sopsrtaatwnio zdalgara"nRicezandyecrhfs DGiegoersgte" FciekKaw"enynaanrtykkułtórnya nteanpisał te-m- at v - 'Korzystając z upoważnienia tego wydawnictwa poda-fjemyy- ny streszczeniu tok jego rozumowania które dopro- wadziło go do tych óby trafnych konkluzji Podstawowym pytaniem jest oczywiście : Czy Rosja płąhujpy wojnę przeciw światowi' "kapitalistycznemu?" Pan : Kennan jeśt"'przokonany że nie Wprawdzie Lenin pisał: "Istnienie: Smvieckiej Republiki óbók państw imperial-styczriychjeslr- na dalszą metę nie do pomyślenia Jedna ze sfrbn musiy-końc- u zatryumfować I zanim ten koniec na-stąpi szereg" przerażających sfaró między Republiką Sowie cką''av państwami' imperialistycznymi jest nie do uńiknię- - I oświadczenie rpowyższe' pozostaje komunistyczną dok- - jRÓwrioczesńieyednak obecna doktryna stalinowska nie pomaga się wojny' i' prźepoAYJada upadek kaplitalizmu wskutek jega nielogiczności' i wynikającego zen rozkładu 'wewnętrznego A przyśpieszenie tego rozkładu jest zada-nfe- m raczej komunistów danego kraju niż armii czerwonej 0'jednei'izec2y Shila komunizm niż komunizm' bardziej dialno I chocaż" ekspansja terytorialna iest cecha charaktery-- IfiJstyćzną rozwoju' państwa rosyjskiego :— odbywała się ona j naogół ostrożnie z wyczekiwaniem oapowieamego inumeu- -' 'fii i bez' niepotrzebnego ryzyka tTapaść na Finlandię był jednym z' nielicznych i kosztownych wyjątków wynikłych zrniedoceniehiirprzeciwnika Wątpliwym jest czy obecne rosyjskie stosunki wew-nętrzne usprawiedliwiałyby parcie rządu do wojny Bądź cer bądź" Rosja przeszła niedawno konflikt zbrojny który pozostawił kraj" szalenie wyniszczony A obecnieRosja za-jęta jest rozbndową przemysłową mającą zapewnie jej jak najdalej idącą' samowystarczalność gospodarczą Fakt żŁ Rosja posiada obecnie sekret fabrykacji bom-by atomowef nie zmienia według p Kennan w znaczniej-szym stopniu- - nastawienia sowieckich sfer rządzących do wojny Bo-- produkcja tej broni jest żmudna niesłychanie Kosztowna- - a: bomba sama nie może zapewnić zwycięstwa- - Jednocześnie jednak Rosja pomimo swych olbrzymich obszarów utrudniających a może i uniemożliwiających isfcuteczna: inwazję klasycznego typu — nie może obronić afc należycie: przed nalotami i przed akcją destrukcyjną Jjomb atomowych które mogą~żniśzezyó najważniejsze ncśjodki przemysłowe i administracyjno Nawet' więc gdyby rząd sowiecki był pewien że Rosja nle może być pokonana — zdaje sohin sprawę jaki byłbv przerażający koszt wojny — bez względu na to Kto Dy zy-'cłeży- l Względnie gdybycojestnajbardziej prawdopodobno — żadna zer stron nie byłaby w stanic odnieść decydująco w le cmocine logiczne Bo tak _ r i- -i j lanyycięstwa Oczywiście niestety same 'ufa nie wystarcza dla zapobieżenia — — — - r ' __- - Było --— nic wrele byłoby było itjrznyódccTw zła kalkulacja 'ziy honor" narodowy itp — bez jednego Dopt Rosję i przeszłości muiuje lyzyka "obrazo mogą wybuch n:p' gdyby udało yj'boru Jako -wtasnycn ooywaieu i-uMuu-imu wojnom- - gdyby _ł _? -- _ - logicznie absolutnie nie usprawiedliwiony chociaż wątpi w niebezpieczeństwo wojny w' sensie klasycznym wojskowymzdaje sobie jednak spra--w- e z możliwości porażki zadanej Rosjo "światu za- - -- chodhiemu" zapalczywośe spowodować' się] Rosji opanować' resztę Europy jedynie w drodze pro-Ypagąn- dy f pogróżek oraz presji od wewnątrz przez lokalne partie komunistyczne — byłoby to oiorzynno zwywęsiwo !rsŁvieckie„ chociaż nic użytb by ani jednej bomby atomo- - 'wćj f ' - Więc też Amerj'ka musi popierać energicznie wszelkie :jśrodki ruchu antykomunistycznego prowadzić agresywną ' "Sirhna kontr" — wojnę' ' " " '"Mptnrln Łi możecnie zadowolić wielu jako mało efektów naiTprzęwreRłaaTe nie ma tu in- - 'Ult] UlUClllcłt-- i T J iHKuoiuy wj uiw J~"J "- - — j- - tfzbrójńa neutralność lub — wojna 'Koniecznym jest również utrzymywanie zbrojeń na tak 'yrysókimipoziomrc by agresja stała się wyraźnie zbyt '_"'" ry-'kow- hą "Ale 'ważnym1 jest również nie zapominanie o własnych spwacK' wewnętrznych 0 doskonaleniu systemu społepi- - MTOktóry' bynie''tylko sojuszników o prawdzi-33embkia&cżno- ści Amerj'ki ale i co ważniejsze —: za-- dowoliłby' ljałc :najwięKszą iczęsc $250 wojen Tak ewentualne PICennan przez przekonał WSPOMNIEĆ @S0BISTY0EI wjmkowi (Przyczynek do dalszego cią gu "Szczenięcych Lat" Mel-chiora Wańkmoicza) Działo się to roku Pań-skiego tysiąc dziewięćset je-denastego w niewolnym mie-ście stołecznym Warszawie Był cudowny maj — miesiąc słowików poetów izako-chanyc-h parek Egzaminy ma turalńe miały się ku końcowi W skromnym kawalerskim pokoiku Tadzika Pełczyńskie go (późniejszego szefa sztabu gen Bora-Komorowskie- go w powstaniu warszaw s k i m) przy ul Smolnej zebrał się konspiracyjny redakcyjny ko mitet podziemnej gazetki "Dla Polski") któremu prze wodniczył Wańkowicz pisu-jący wówczas jako --Jerzy Łu-ży- c Po ustaleniu treści przed-wakacyjnego jeszcze numeru czerwcowego ktoś z obecnych rzucił pytanie — Słuchajcie koledzy a co będzie z tradycyjna pożegnał na "bibą"? Padło łkilka banalnych su-gestii Mel (tak nazywaliśmy Wańkowicza) słuchał uważ-nie ale nie odzywał się Za to gospodarz "meliny" Ta-dzi- k wielki znawca przeróż-nych sosów i namiętny "brydżysta" rozpływał się w swych projektach domniema-nego "menu" biby koleżeń-skiej Sam nawet poczułem nadmiar śliny Na wyniosłym czole Mela zarysowała się do-brze nam wszystkim znana fałda Po chwili huknął — Do chrzanu z waszymi gastronomicznymi projekta-mi! Biby nie będzie! — Dlaczego? Co źa powód? — brzmiały protesty T- T- Powód jest i to nie lada jaki — prawił już spokojnie IWańkowicz — wiecie" przeciż że carski uniwersytet i poli technika sa nadal pod bojko tem lepszej części społeczeń-stwa polskiego Musimy po studia wyższe udawać się za granicę To kosztuje Wielu z naszych niezamożnych kole-gów nie pojedzie i zmarnuje się JNie możemy na to- - po-zwolić Proponuję zamiast fair by zainicjonowac zbiórkę i to solidną na fundusz stypen — zapomogowy I coz Wy na to(l koledzy? Gadajcie! — Zgoda! Brawo! — ryk-nęliśmy w unison — aproba-ta była spontaniczna Widziałem jak smakosz Tadzik nachylił się do Mela i szepnął mu coś Do moich u- - szu doleciały zaledwie trzy końcowe strzępy tajemniczej sentencji : "nie do wszóio" ! Nie rzadkie są wypadki kiedy r'wa różne pisma mają różne ioo:ladv na to samo zjawisko ozy na te samą sprawę i oba naświetlała rzecz ze swoich odmiennych punktów widze nia mtormuiac czytelników tak jak uważają za najlepiej Wydaje r"i się że tecro ro-dzaju różnice poglądów są nie tylko nieszkodliwe ale --to-ć korzystne Czytelnik ając różna naświetlenia ozciSto zupełnie ze sobą sprze "zne może łatwiej :vyrobić swój własny sąd i bliżej być prawdy Osiągnie jednak to Jedynie wówczas jeśli pisma nolemizuią beznamiętne i u-h'w- ają rzeczowych argumen tów z zachowaniem wszelkich przyzwoitych form szanują-cych sie wrtawriictw — Ci kjtór7y czytają f?tale '"ZMo-rL-n™™- " ? "nmnłr Polska" - sa ostatnio śWiad kami wrec czegoś odmipnne "o Redaktor "Gazetv Pol ?kiej" — p Zybała 'w -- nn-ne-rTe 7-y-m renatrowancero nrzez nię°"o pisma w sposób 7docv kowanie niesmaczny że użyje rro określenia napadł na p n'7vck?cpp — redaktora "Związkowca"- - za to ż" ton roddał w wątpliwość pewne zjawiska określane praez kler iakn cudowne- - P' Giżycki w swoim artykn przytoczył ustępy z nrasv katohkjoj które zresztą mc "ntpliwie treścią swa wywo 'tya znstr7°7rT!ia ukożdon-r- t bfpczTiip mydlącego c7łow"o-k- ą P Giżycriw żadnym wy radkn4 jednak nię naruszył 5wiotcąci 'Iftki Boskiej — Rosja zmi" Domyślałem się reszty Ta- - dzik miał rację Nazajutrz w obu ósmych klasach szkoły gen Chrzanów skiego (także na Smolnej póź niejsze gimnazjum im Jana Zamoyskiego) już rozpoczęła się zbiórka na "fundusz" przyjęta z aplauzem przez o-g- ół maturzystów "in spe" Przyniosła ona około jednego tysiąca rubli carskich (równo wartość ówczesnych $2000) Był to pierwszy krok spo łeczny wielkiego dziś pisarza i publicysty Melchiora Wan- - wicza Urzędem skarbnika funduszu obarczono niżej pod pisanego Nie długo jednak danym mi było piastować ten za szczytny urząd łTzeszKoaą była "wsypa" Wańkowicza i całego zarządu funduszu Sie dzieliśmy "in corpore" w are szcie carskiej "ochranki" (prekursorki dzisiejszego MWD) na Danielewiczow-ski- ei około dwóch tygodni Wańkowicz — dłużej miał bowiem "grubszy" byznes Pomogła nam wydostać się na wolność poczciwa Messalka primadonna operetki war-szawskiej i zarazem metresa ówczesnego satrapy — ge-nerał-gubern-atora "Przy-wiślińskie- go Kraju" (tak Mo skale zwali Polskę) — Skał-łon- a W rok później po odbyciu jednorocznej służby wojsko-wej wyjeżdżałem na studia fachowe na politechnice lwów skiej jako jeden z kilku sty-pendystów funduszu który mimo wsypy zdołałem urato-wać od konfiskaty i zdać (z odsetkami) na ręce nieodża-łowanej pamięci kolegi Wa-cka Yorbrodta w obecności świadka którym był kocha ny wszędobylski Mel! Michał Rzecki z Torontowa WAGA! Jak donosiliśmy w komunikatach Melchior Wań kowicz odbywa obecnie turę odczytową po osiedlach pols-kich- w Ontario na zaprósze-nie ZPwK Nie wątpimy że odczyty te zgromadzą licznie wszy-stkich tych którzy z ust jed-nego z największych pisarzy polskich doby "obecnej dowie-dzą się wiele o problemach dotyczących Narodu Polskie-go w przededniu możliwych wielkich wydarzeń w' skali światowej ) Było to nielegalne pismo] Młodzieży założone przez Wańkowicza na miejsce za-garniętych przez t zib "Kuź mczan" — "Wici" jak przypisuje mu p Zybała ani nie uwłaczył Jej czci Podał jedynie w wątpliwość zjawiska uznane przez kler za cudowne- - - Widocznie pan Giżycki wychodzi z założenia zresztą słusznego że wszyscy ludzie bez wyjątku włącznie z klere™ sa omylni lub mogą kierować sie złą wolą — i dlatenro nie widzi potrzebv nnyjmowanw bez zastrzeżeń tejo wszystkiego co podaie dn wierzenia kler — co jed-nak ni° 'jo!t równoznaczne z wystawieniem przeciw Matce Boski ei — ?ak chce w tym wypadku p Zybała Zrozumiałym jest że p Zybała — iako redaktor pi-sma katolickiego broni sta-nowiska klprn i z tesro tytułu nikt nip nmże niieć do nieo pretensji Od każderro redak- - to'a iefl™ytęlnik maPra wo taktu i umiaru w doborze słów Tymczasem p- - Zybała w napaści swej na p G5żvckiecro traci umiar i zaoomina o takcie W każdym razie określenia takie jak "epilootyczne podrygi" itp v: odniesieniu do redakto ra innetro nisma napewnn nie nałożą do najwybredniej-szych Mam wrażenie że gdyby p Zybała użył więcej rzeczo-wych! argumentów a mniei phraźliwvch słów — wiecei by było z tetro pożytku dla sprawy kościoła i prasy ka-tolickiej Pan Zybała 'wolał jednak aćpróbkę swego 'talentu w tej formie która :mu'przyspo- - rzy wątpliwą sławę i prawdo podobnie nie zwiększy popu-larności redagowanego przez niego pisma G Wróblewski Brandon Man GRANICE MOŻLIWOŚCI Rosja posiada wprawdzie olbrzymie możliwości lecz są riTip nen-aniczon- e nrzez naturę Nawet Ukraina będąca spich lerzem zbożowym posiada przeszkody klimatyczne w po staci wysuszających wiatrów letnich przy niewystarczają cych opadach Duże przestrze nie pochłaniają tu wiele mar-twej pracy lub wymagają daleko posuniętej motoryza cji a w długich miesiącacu zimowych praca w ogóle leży tu odłogiem Stosunek między nakładem energii na zdobycie żywności opału i odzieży a potrzebami zwiększonymi przez klimat jest niekorzyst-ny Wielkie rzeki zamarzają zu pełnie a na wiosnę stają się ieziorami ich okolica prze mienia się w bagno a jak da lece uniemożliwia to Komum kację wiedzieć może tylko ten kto to przeżył W tych wa runkach trudno jest zacho-wać ciągłość pracy_ będącą zasadniczym warunkiem w e-p- oce techniki Wreszcie! ol-brzymie odległości dzielą wszystkie gałęzie gospodar-ki a więc rejony rolnicze górnicze przemysłu leśnego i ciężkiego Nawet w kombina cie Ural-Kuźnie- ck oba biegu-ny mianowicie węgiel i żela zo dzeli odległość 2000 km jak Paryż od Kijowa Odleg-łość z Moskwy do Władywo- - stoku jest dwa razy większa niż cała szerokość Kanady' W poprzek Ameryki jeżdżą nie tylko w ciągu paru dni pociągi luksusowe na wielu liniach lecz nawet-autobus- y przez Syberię idzie kolej na jedynej linii w tempie pocią gow osobowych Do powsta-nia gęstej sieci kolei i dróg nie dopuszczają odległości niedostatek kamienia i słaba gęstość zaludnienia przeszko dą w komunikacji drogami wodnymi jest ich zamarzanie Lotnictwo' nie może zamknąć tej luki !nie jest ono bowiem instytucją izolowaną lecz o-pi- era się na niezliczonych środkach pomocniczych tech-niki Są one piramidą której szczytem jest komunikacja po wietrzna Rosja nie posiada dostatecznej ilości warszta-tów naprawkowych części za pasowych zbiorników materi-ałów' pędnych co wszystko musi się znajdować tuż przy lotnisku Jest to możliwe w kraju gęsto zaludnionym i na syconym techniką ale nie na wielkich pustkowiach ODCZYTY MELCHIORA WAŃKOWICZA 1 Zarząd Główny ZPwK na za proszenie którego przybył na tu-rę odczytową znakomity1 powieś-ciopisaf- z i dziennikarz p Mel-chior Wańkowicz ustalił nastę-pujący rozkład "jego odczytów w prowincji Ontario: TrTrrrTj-rxTnc- r miwiułim no' j-g- o marca w czwartek Dom Związkowy' 124 Sydney Street " S t TORONTO 24-g- o marca w pią- tek Dom Związkowy 62 Clare-mo- nt St OSHAWA 25-g- o marca w sobo-tę Dom Polski 219 01ivee Ave-BRANTFÓR- D 26-g- o marca w niedzielę o 2-g- iej po południu Dom Związkowy 126 Albion St HAMILTON 26-g- o marca-- w nie dzielę b 8rmej wieczór Dom Związkowy 644 Barton St E łYŁijjjuNu u-- go marca we wtorek Dom Polsku JJ!!555 - (— pfi-tPT- ? łJWpSfK'" 3eWl! " ' ' " ' Artykuł dyskusyjny W łonie' Polonii kanadyj-skiej nurtują jak się zdaje dwa prądy Jeden prąd jak rwący na wiosnę potok jurny i pełen werwy prze domaterialnego rozwofu orffanizacyj polonij nych Prąd ten szuka wszel- - Itich (czasem nawet mniej wybrednych) źródeł zdobycia funduszy A gdy pożądane fundusze zdobędzie z rozma-chem wkłada je bądź to w bu dowę domów bądź też w za-kup placów piknikowych bądź wreszcie w coś podobne go Słowem prąd ten uważa żel nagromadzenie realnych wartości a szczególnie nie- - yruchomości stanowi o roz woju Polonu decyduje o uzy skaniu przez nią wpływu i znaczenia w życiu Kanady Prąd ten z dumą podkreśla że majątek polonijny w da- - nym OsrOClKU JUZ osiągnęły wspaniała kwotę powiedzmy $350000 Tak jakby dolar bvł iedvnvm wyrazem lub jedynym miernikiem warto ści danej grupy społecznej Drugi prąd nurtujący w łonie Polonii jest odmienny Podobny jest on do głębokiej wolno płynącej rzeki jakby zamyślonej jakby zadumanej jakby oddanej skupieniu i 'rozwadze Pfrąd ten kładzife nacisk na rozwój organiza-cyjny Polonii kanadyjskiej Sądzi on że istotne znaczenie ma pogłębienie życia w danej organizacji Uważa on że o sile znaczeniu Polonii de-cydują nie tyle zasoby ma-terialne ile zwartość organi-zacyjna i poziom kulturalny jej członków Dąży on do skierowania wysiłków raczej na pole umysłowej artysty-cznej organizacyjnej- - kultu-ralnej działalności-- - Prąd 'ten sądzi że zdobycie przez Po-lonię -- wpływu i znaczenia w życiu Kanady leży na drodze ukazania swych osiągnięć w zakresie umysłowym brgani zacyjnyjii moralnym kultu-ralnym Prąd ten nie wierzy aby udało się wywrzeć na społeczeństwie kanadyjskim [wrażenie jedynie przez posia danie szeregu' domów pla-ców itp uDiiczema Komitetów u- - chodźców wojennych w za: chodniej Eiiropie wykazują' że w chwili kapitulacji hitle rowskich armii na terenie Niemiec znajdowało się 12 milionów "DP" którzy albo gwałtem byli deportowani clo ST CATHARINES 29-g- o mar-ca w środę Dom Zwiąźkowy-14- 8 Niagara St DELHI 30go marca w czwar-tek Dom Polski Main St LONDON 31-g- ó marca w pią-tek sala podana będzie później CHATHAM I-- go -- kwietnia w śo botę Dom Polski WINDSOR 2-- go kwietnia w niedzielę Dom Związkowy Tematem interesuiacego od-czytu będzie "W czternastu kra-jach na tropach sprawy polskiej' Polonia we wszystkich tych o-sied- lach serdecznie proszona jest o skorzystanie z tej nadzwyczaj-nej okazji wysłuchania odczy- tów pisarza który 'bezspornie u-ważan- yjest za jedne?o z najlep szy en autorów polskich naszego pokolenia Autor ""Monte Cassino" i "Na Tropach Smętka" poruszy w swych odczytach problemy któ- re stoją dziś przed narodem' i emigracją polską Warto się z ni- śmleić:zaKpoozmnuać niiewoabrctao jjeestp"rzsepmrayw-a ptyoclsłkraodcizyntaórwodoswkoarzyswtaićnien z Czeska Praktyczność "Deutsche Tagerpost" pi-- 1 sze: "Jeżeli nawet jak twier dzą -- uchodźcy 80% Czechów iest przeciw reżimom nie ha leży spodziewać sie tam zbrój nego powstania To nie leży zwoynki inezaranturżzWaedonlyąCmzbeciephroonwweażcnzNeyikmeanrsiyeą na jakieś wypadki za grani-cą któreby były bodźcem do nowstania jak w r 191S i 1945 nie do akcji spontani-cznej lecz do rpakcii ? mo żliwie zabezpieczonymi Wido-kami na powodzenie" Polakom przydałoby sie"tro [chęi" czeskiej trzeźwości' Omiawiany wyżej w ££ u" nr?"- - "° % ks"uiUJcUpeolśowmi"ę"cka"u"lttueorużalnscwzyamosjue dwo)QM łlliAcimzrnów drugi prąd aWI vn-7iTrA- - ""Jły ijurvj klUult_ur_aliny "~ł o czasu do czasu zabiega o z!j-- 1 W tym miejscu zjawia pytanie: a czy nie możnat było oba prądy sprzać w L nym kierunku? Czy nie a-- " żnaby róvnocześnie zabiega-- i o zwiększenie zasobów leriuinycu i u rozwój KUitura ny organizacyj polonijnych? Udwieczne prawo stratea (zarówno wojennej jak i L łecznej) mówi że silnym wszystkich miejscach i tym samym czasie nie moim być A złote prawo niechani ki powiada że przy przesuw niu jakiegoś ciała co zyska si' na czasie straci się na sili i odwrotnie Powyższe w zastosować do odnośnej sprawy wyraża opinię że obu prądów sprzat równocześnie nie da się Za-1- ] pewne można strzelać jedno-cześni-e w obu kierunkach Tc znaczy można dążyć i do gro madzenia zasobów materia-lnych i do rozwoju kulturalne go organizacyj polonijnych Ale tak działając nie osiasm się poważniejszych i wiek-- szych sukcesów na żadnyn polu Wydaje się że chcąc aby działanie było skuteczne itrze ba skupić wysiłki w jednym kierunku W którym? Póki organizacje polonijne nie miały dachu nad głowa zabiegi n zgromadzenie zaso bów materialnych były jedy nym nakazem chwili- - Okres ten — można przypuszczać minął Obecnie wydaje sie że wy siłek należy skierować na po głębienie życia polonijnego na kulturalne i duchowe jego bogacenie Bo i cóż po domach choć by licznych jeśli życie tam nie wre -- jeśli dusza tam z-aledwie kołacze się? ¥? Fu Rzeszy 'niemieckiej albo tej nich"' krajów przed nadchodź? cymi wojskami sowieckimi-Wśró- d tych uchodźców znaj dowało się około 5 milionów Ukraińców pochodzących z sowieckiej Ukrainy z Buk-owiny i Besarabii Komisje sowieckie wysłały do Rosji do końca roku 1946 przy pomocy zachodnich m władz okupacyjnych około i i pół miliona "sowieckich poddanych" do których zali czono Białorusinów Koz-aków Ukraińców i innych Wielu' z nich zostało oskarżo-nych o współpracę z Njemca-m- i Wielu z nich należało do armii Hitlera lub pracowało w fabrykach i na farmach niemieckich Oddano ich Sta linowi bez żadnego dochodzę nia Wielu Ukraińców ukryło się podając sie za Polakóff Czechów lub bezpaństwo wych co im pozwoliło dostać się do obozów ućhodźczych a następnie wyjechać do Am-eryki Anglii lub Australii W roku 1947'ibyło w zachodniej strefie zaledwie 350000 U- - krainców czyli że Sowiety zdołały "repatriować" ponad 4 miliony Ukraińców O losie tych ukraińskich repatriantów podało ostatnio radio -- sowieckie stwierdza-jąc że według "sowieckich sta tystyk Rosja repatriowała k Polski Niemiec Austrii i Francji 1300000 Ukraiń-ców 'Z tej liczby około 300- - ODO nrnctilo nr7imiii5mVO Vf fabrykach koło Kijowa 750000 na farmach kołchoz-niezre- h Około 4000 dzieci u-kraińs- kich 'repatriowanych z Zachodu wychowuje się ff specjalnych zakładach na te renie całei Rosji 'Rodziców oddano" zaiedwie 754 dzie"- - Statystyka sowiecka nie wspomina arii słowem o dal szych czterech 'milionach 'U- - krainców któryphw latach pd'il945'flo 1947 odesłano głąb -- Rosji ("sowieckiej D S |
Tags
Comments
Post a Comment for 000054a
