000200 |
Previous | 7 of 24 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
jU With-- 4 Wian i tU f'SM- - ł -- J w- - ------ --- --- — r-r--w- -u V-- f t W @ Życzenia z ł cj łr~ ' i t Y t "-- ( lMaaaHaJ!maxma Wfefebnenra Duchowieństznt „ w Toronto Organizacjom Polonijnym wszystkim swym Przyjaciołom i Znajomym przesyłam z okazji świąt najserdeczniejsze życzenia WIELKANOCY Jerzy Dobrzański Tel Biuro 252-116- 1 Domowy 766-010- 2 '{f:t:a:{i{iK(}ffKxs:!}ffy}:(Xirjxxffsxx}rx}iff:if TORONTO OTTAWA KITCHENER WATERLOO BURLINGTON LONDON OSHAWA MISSISSAUGA IWORLDI Gourmart Simpson's Subway Sr Cenłenary Scarborough Gardens Ełobicoke Laurenł Centrę Fairview Westmount Burlington Westmount Midtown Sheridan CATHARINES Shopping Centrę jftSKSJSSSSSJKKSKSSSKffiiKSKSiKSKifiSSKSK WESOŁEGO ALLELUJA życzy WEST - ARKA na wszystkie Polskie i etniczne czasopisma 2282 Bloor St — Toronto Ont 762-875- 1 !S5S3H!K3S3S5Hi8HSaS3eQ3WS383K3S30E3S!SS!8 SERDECZNE ŻYCZENIA WIELKANOCNE 1345 Dufferin St dupont) Toronto 537-212- 8 hurtowna i HK8®®s$::-$:x:::se- a SERDECZNE ŻYCZENIA WIELKANOCNE składa icszystkim swoim Klientom i Polonii & G Sprzedajemy i używane: telewizje kuchnie elektryczne i gazowe lodówki oraz meble Własność Z GOSTOWSKI Obsługa od 9-- 9 wieczorem 803 i 813 Queen St 363-957- 7 Toronto Ont ::s:o:::::-::o::o:::- : Sherway Prezenty NAJLEPSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI ŚWIAT WIELKANOCNYCH JAN ZAKŁAD KRAWIECKI Specjalnością garniturów według najnowszej mody i najlepszych materiałów PRASOWANIE I CZYSZCZENIE ODZIEŻY 2783 Dundas St — Toronto Ont 767-649- 3 iK3(mHsasxaeBa Wesołych świąt Wielkanocnych Klienteli '-- li a całej " NELSON & LTD 299 Yorkland Blvd Willowdale Ont 491-72- 44 ARNOLD LUMBER LTD WSZELKIE MATERIAŁY BUDOWLANE Sprzedaż detaliczna REFRKGERATiO KRUŻEL FOSTER SCOTT If i Webster Jfth WEWESTI BIGGFSTJ SECOND EDITION WITH entrieSieoch word defined for usaqe — the first truly-newjdlcłion- acy m morę than three 1692 pases In vanous from -- riisk 1566 Bloor Sł Norłh Park Plaża Don Centrę Słation 81 Clair Ave Easł PI Sł Park Centrę Place Centrę Centrę Mail Mail ST Pen okazje inne W 9 składa (przy 4 Tel całej nowe godz W Tel składa szycie W Tel ctcri' swej Polonii- - Tel Jt's 157000 newly modern 'decades bindinas West Mills Mail Tel Z radia $995 i Them'sa WmótfWffaeno? in Jtfebskfdictionaries k Ask for 3 ud nt NR 262 ł " v ! ! i + (Ciąg dalszy 'ze słr 6) tam taka duża woda wokół której jest pełno małych za-toczek — mówi Po przejechaniu jeziora posuwamy się raźno Czuję się dziś tak już pewnie że nawet niebezpieczna prze-prawa przez Jasiołdę nie wy-vie- ra na mnie żadnego wra-żenia W powietrzu tak jak wczoraj pełno goniących się par kaczek krążących my-szołowów i od czasu do cza-su kilka żurawi A wokół nas nic tylko wody trzciny szuwary łozy i gdzie — nie-gdzie małe grupy drzew Po mniej więcej półtorej godziny wypływamy na rze-czywiście wielką wodę Sidor mówi że to nie jest jezioro tylko zwykły zalew wiosenny i przy tym dość płytki Przed nami na jakie dwie ście — dwiesciepięcdziesiąt kroków siedzi duże stadko kaczek Niektóre z nich ca-łą górę i skrzydła mają czar-ne piersi zaś i boki śnieżno białe Kolory te uwydatnia-ją się jaskrawo na ciemnej wodzie w blasku słońca Mó-wię do Sidora żeby je spró-bował podjechać Próbuje Ale gdzie tam! Na sto pięć-dziesiąt kroków podrywają się ciężko nad samą wodą i po przeleceniu dwustu — trzystu kroków — siadają Sidor! mó-wię — Słuchaj — — nie jedź na nie na wprost ale trochę bokiem tak jakbyś chciał je ominąć Ale i ten sposób nie po-maga Zrywają się aby' po przeleceniu znowu ze dwu-stu kroków usiąść Jednak tym razem podpuściły nas już trochę bliżej Trudności podniecają mnie Obiecuję Sidorowi że jak mnie podwiezie blisko i zabiję jedną to dostanie ekstra poza zwykłym na-szym paleniem dwie paczki papierosów Nic mi na to nie odpowiada ale aby być mniej widocznym siada na rufie łódki i powolutku po-pycha ją naprzód za stadem Nie dały się jednak i tym razem podjechać! Zerwały się znowu i znowu usiadły Sidor nic nie mówi i dalej za nimi płynie Podpływamy na stopięćdziesiąt kroków na sto dwadzieścia na sto Zrywają się! Strzelam z jed-nej lufy — nic strzelam z drugiej — jedna spada na wodę i natychmiast płynie w kierunku w którym odlecia-stad- o — Aha! Zbarczyłern ją! — myślę sobie % Sidor wstaje i cichutko pogwizdując sobie szybko za nią łódkę popycha Odleg-łość jaka nas od niej dzieli z każdą chwilą zmniejsza się Wreszcie mam ją na trzydzieści kroków Strze lam a po wyciągnięciu z wo-dy zaczynam jej się przyglą-dać Jest mniej więcej wiel-kości łyski Głowa szyja wierzch i skrzydła lśniąco czarne Na głowie pęk lśnią-cych czarnych piór Piersi boki i spód — śnieżno białe Ten ostatni ku tyłowi — brunatno znaczony Dziób niewielki jasnoołowiano-szar- y i tegoż koloru nogi LsĘ:J i ZWIĄZKOWIEC" MARZEC fMireM 29 - 1972 Ji 'WSf &' f ' "?-jW- '-i łł 'Vt KACZORY KACZORY & C M Płyniemy do' pobliskiej za-toczki a Sidor pod niebiosa wychwala moją strzelbę — Ale też ta pana strzel-ba ciągnie! Nie ma dla niej dystansu czy co? — Ciągnąć to ona rzeczy wiście dobrze ciągnie — od-powiadam — ale tym razem to był po prostu przypadek Dostała w skrzydło to i spa-dła Ale jakby tak dostała w inne miejsce to byśmy ją na pewno tyle widzieli co własne ucho — Gdzie dostała to dos-tała ale ją mamy! — broni honoru mojej strzelby Sidor — Myślałem że już nic z te-go nie będzie! One są strasz-nie ostrożno i nie łatwo dają się podjechać '— A nie wiesz czasami jak ona się nazywa? — py-tam — Czernica panie — od-powiada Wjeżdżamy na ładną za-toczkę puszczamy bałwanka i krykuchę na wodę a sami chowamy się w łozy Krykucha przystępuje za-raz do porannej toalety Przede wszystkim zanurza kilkakrotnie głowę w wodzie wyprostowuje ją wraz z szy-ją poziomo pod wodą ener-gicznym ruchem podnosi w górę i zlewa sobie obficie plecy i skrzydła Następnie siada na kuprze w wodzie i strzepuje skrzydła Potem opuszcza się do normalnej pozycji podnosi to jedno to drugie skrzydło i wiska się pod nimi Wreszcie uspoka-ja się macza koniec dzioba w wodzie i zaczyna po trochu kwakać Robi to jednak bez wielkiego zapału To też i nic nie przylatuje Z kolei zaczyna wabić Si-dor Ledwo zaskrzeczał na swoim wabiku a już słyszy-my kilku naraz stron "tryy-tryytry- y" Jesteśmy w porze największego nasilenia cy-ranczan- ych godów to też ka-czor- ki na każde zwabienie lecą jak szalone Nieraz je-stem zły na nie jak licho bo mam ich od razu po kilka siedzących wokół bałwanka a mogę strzelać tylko dwa razy Reszta ucieka więc bez karnie i bezpowrotnie Ponieważ na pierwszy od-głos wabienia wszystkie ka- - czorki które są W jego za sięgu przeważnie przylatują jednocześnie musimy często zmieniać miejsce postoju Kaczory krzyżówki wyraź-nie nas sabotują Jeżeli cza sem jaki da się skusić na wa bienie krykuchy to usiądzie od niej w takiej odległości że o strzale nie można nawet marzyc Widać wyraźnie ze zapał miłosny już im prze minął i jeszcze tylko jakiś specjalnie jurny kawaler pada czasem ofiarą swoich namiętności A 'wiadomo że im co jest trudniejsze do zdobycia tym więcej staje się upragnione Pragniemy też ich z Sidorem obydwaj jednakowo tylko z innych powodów On że są większe a ja że nie dadzą się zwabić — Szkoda że panowie przyjechali tak późno Dwa tygodnie temu to szły na krykuchę tak jak teraz cy-ran- ki na bałwanka — mówi — W przyszłym roku przy- jadę wcześniej — odpowia-dam 'a jednej z zatoczek na kość długie krykuchowe "kwekkwekkwek" niespo-dziewanie opuszcza się na wodę niedaleko od niej ja-kaś szara kaczka Jest wiel-kości krzyżówki tylko bar-dziej wysmukła Poza tym szyję ma dłuższą i skrzydła w locie bardziej ostre wy-dłużone Usiadła i zachowu-je się spokojnie Sądząc po skromnym upierzeniu jes-tem pewny ze to kaczka tylko jakiegoś innego gatun-ku Nie przygotowuję się też wcale do strzału Po upływie kilku sekund słyszę tuż nad uchem cichy szept Sidora: — Niech pan strzela! To kaczor krakwa! Podnoszę się Ka-czor momentalnie podrywa się do góry pionowo Strze-lam — spada! — Ot! Udało się nam! — mówi uradowany Sidor — Co jemu przyszło do głowy żeby siadać? One nigdy na krykuchę nie idą! Tymczasem kaczorki prze stały już na wabienie reago-wać a że godzina też już jest dziesiąta mówię do Sidora ładujemy na łódkę krykuchę że wracamy do domu Zbieramy zabite kaczory i bałwanka i ruszamy w dro-gę Jesteśmy obydwaj w do-brych humorach Mamy oko-ło dwudziestu kaczorów a w tym czernicę i krakwę Za-czynam tę ostatnią oglądać Jest zbliżona wielkością do krzyżówki Dziób ma mniej-szy węższy i brunatnawo-żółt- y Głowa z wierzchu czar-niawa i tak jak szyja bru-natnawo-bi- ała i ciemno-pla-mist- a Brunatny grzbiet bo-ki tułowia białe z czarnymi falistymi poprzecznymi prąż-kami Kuper i ogon — czar-ne W domu jesteśmy pierw-si reszta towarzystwa jest jeszcze na wodzie Proszę Wussowa żeby czernicę i krakwę położył w chłodnym miejscu gdyż za-biorę je do wypchania Po przetarciu strzelby za-bieram się do golenia i gruntownego mycia Skon- - czywszy-'toalet- ę siadam do śniadania które juz na stole czeka po czym rzucam się na łóżko i zasypiam kamien-nym snem Budzi mnie mocne szarpa-nie za ramię Otwieram oczy — Czyś ty chłopie umarł czy co? — śmieje się Wi-told — Od pięciu minut trzęsę tobą jak starą kukłą a ty nic! Wstawaj! Obiad! — To wyście już powróci-u- ? — pytam — Nic a nic nie słyszałem! Okazuje się że jest czwar-ta godzina po południu i że już niedługo będzie czas je-chać na wodę Obiad jemy skromny bo Witold uznaje tylko wystaw-ne kolacje to też po pół go-dzinie jesteśmy znowu przy łódkach Tym razem nie jedziemy za Jasiołdę ale po przeje-chaniu jeziora kierujemy Życzenia z Toronto MfllMIIIII LECH MOKRZYCKI PUBLICATIONS Życzenia z Donsview Wesołych Świąt Wielkanocnych życzą BEVVŁii Stamping GoMd Mr PIĄTKOWSKI condtiłtioln heahPnrgepapiinpteesd for anrefnrnoarns aalnudmimnuanmy oanthderstiereelrnsauo STR 7 tM się w prawo pod Horodysz-cz- e Co pewien czas zatrzy-mujemy się przy zatoczce których i tu nie brak i wy-konujemy nasze normalne czynności Przejeżdżając z jednego postoju na drugi widzę na małej wysepce wyłaniającej się z wody osobliwe widowi-sko Jest ze sto pięćdziesiąt kroków ale wyraźnie widać duże skupisko różnokoloro-wych ptaków na wysokich nogach wielkości drozda które w rozgardiaszu pod-skakują i biją się jak licho! Pytam Sidora co to jest? Odpowiada że to bitwa ba-talionów Polecam mu aby je podjechał może się uda z jednego zabić? Niestety! Na przeszło sto kroków pod-rywają się i jak szpaki gro-madą odlatują To było mo-je pierwsze spotkanie z ba-talionami W następnych dwóch latach dość często wi-dywałem ich batalie ale na strzał nie dały się nigdy podjechać Dopiero w trzy lata potem udało mi się to zrobić A były wtedy tak zacie-trzewione że pozwoliły mi się zbliżyć na jakieś trzydzie-ści kroków Stado było tak wielkie że jak porwały się i strzeliłem z obydwóch luf spadło ich naraz kilkanaście sztuk a w tym trzy czwarte pięknie upierzonych samców Nie było to zbyt po myśli w-sk- u tak walić w kupę ale chodziło mi o zdobycie kilku sztuk do wypchania Do domu wróciliśmy wie-czorem ostatni ale też i re-zultat dnia mieliśmy piękny Przeszło trzydzieści kaczo-rów a w tym czer-nica i dwie czy trzy krzyżów-ki Mistrz Płotka był pobity przez początkującego Sidora na łeb na szyję Nie miał na-wet połowy tego co my Zresztą ten sam los spotkał go dnia następnego Płotka nie znał mnie jeszcze i dob-rze kombinował wybierając obie pana G bo był on bez-względnie bardzo dobrym slrzelcem ale niestety był już trochę przyciężkim a po-za tym przeszkadzał mu przy-tępiony słuch Ja natomiast byłem aku-rat u -- szczytu swoich możli-wości strzeleckich Co 'do pa-na Z to zabawiał się on wię-cej aparatem filmowym niż strzelbą a Witold znowu wolał się opalać na słońcu jak strzelać Wreszcie nadszedł dzień odjazdu Czwartego maja przed południem żegnani życzliwie do następnego ro-ku przez państwo Wussow i naszych towarzyszy — wa-biar- zy z goś-cinnego Suszyska na stację Horodyszcze i dalej do War-siaw- y Jeżeli chodzi o mnie to połknąłem ten kaczorowy haczyk na ładnych parę lat Przejeżdżając przez War-szawę zapisałem się zaraz u prezesa W do Kółka i odtąd przez cztery czy pięć lat po-zostałem mu wierny Zosta-wiłem także u Łastowskiego (Dokończenie na str 8) Serdeczna Życzenia Wesołego Alleluja dla wszystkich Przyjaciół i całej Polonii składa - wraz z ZESPOŁEM NEW CANADIAN 2003 YONGE STREET TEL 485-- 1 1 17 Ont - 4 wyruszyliśmy iwą"ri nomtc i' i ' łrt President - hO n "-- " lfVłi ' 111 Oakdale Road Donwsview Ont Tel 742-948- 5 Manufactunng frem steel ana e:ner meials A vanety o torms tor car irj_ h resmemiai - slding krakwa --- tis Ufit'i 'Uł#iłfte £ iwwswsssKSiiasascs iiiililllill£?iV liillilllill £? unriil i SUi iiiii iiliii tflfi miiiiiiiIii CVMn lin liii AV!t u ml r '"i lii' s ffl m żfmfyczenia z JAI lL &lr 4M4 i - i ' i ' i - i - tnimnmmxKmmammvtmmKtxmwv P E K A O 67 Richmond St West Toronto Ont WESOŁEGO ALLELUJA! ssa:tftf£BaB:sa:®a-a:aKK®- : WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH życzy swoim Klientom i całej Polonii Polska Apteka Solarskiego Wysyłka lekarstw paczek i pieniędzy do Polski 151 Roncesvalles Ave Toronto Ont Tel 536-545- 2 SSSCSSiSSiSS NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI ŚWIĄT WIELKANOCNYCH składa swym odbiorcom i całej Polonii KARL7S BUTCHER & GROCERY Właściciel KAROL JARZĄBEK Posiadamy na składzie zawsze świeże mięsa wędliny własnego wyrobu smaczne i świeże oraz importowane z Polski i Europy artykuły spożywcze 105 Roncesvalles Ave Tel 531-162- 2 £££Ka®$tt$$KXm WIĄZANKĘ NAJLEPSZYCH ŻYCZEti WIELKANOCNYCH składa D & M Building Supplies Ltd Lumber — Plywood — Doors — Masoniłe — Arborite — Gyprock — Ceiling Tiles and Trim for home and industry 229 Wallace Ave — Tel 531-350- 4 (N of Bloor W of Lansdowne) EAST END BRANCH 1309 Kennedy Rd — Tel 751-900- 0 (N of Lawrence Ave Scarborough) For best in merchandise visit our locałion nearesł you m&s$&ex#$$$:s#xx$$xt:aifm#mmt}wmxfxt#wmvxm WESOŁEGO ALLELUUJA życzy BIKOE Kontrola dokuczliwych owadów "SILVERFISH — MICE — COCKROACHES" Bezpłatne oszacowanie proponowanych zamówień Zamówienia pojedyncze lub kontraktowe Bikoe Manufacturing Co Ltd 434 Queen St E — Toronto Ont Tel 363-882- 1 KaKie)HHiaHattmjHHKaKiaKKiSHKKa)wa] NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI ŚWIĄT WIELKANOCY życzy r PEAG0CK'S HARDWARE LTD Wielki wybór farb tapet naczyń linoleum tiles or 3'rr -- ' _j „ - narzędzia plumberskie — Wyrób kluczy- - 1 & 1026-2-8 ąuęęnSt W (pry 0„ington) M aC J'v Iel' UWZ&Ł-i&l- C łłft t:i£lo'ro$nfcto£ Unr -- $& Pa hm '—' WWIMttihKiiHimtiijiiitrfUiwtinłj Dii uiiicj9iitiiku iiijiHtl''l'll'lJfiw'il ' CpS1!1!1 '! pR?T ~~-- mmtKSSByfilw&ISffiffi SMtMB B-- fl-J Cl— - - C --? - '& ?KiiCsC'"Cs5&&SCŁ£££i'lS i--g-wt _ i_'_-i_Hj%Tfc- jj-j Krt ftJWftWWSWS U— 1 1 1 n imKił g
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, March 29, 1972 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1972-03-29 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Identifier | ZwilaD2000892 |
Description
Title | 000200 |
OCR text | jU With-- 4 Wian i tU f'SM- - ł -- J w- - ------ --- --- — r-r--w- -u V-- f t W @ Życzenia z ł cj łr~ ' i t Y t "-- ( lMaaaHaJ!maxma Wfefebnenra Duchowieństznt „ w Toronto Organizacjom Polonijnym wszystkim swym Przyjaciołom i Znajomym przesyłam z okazji świąt najserdeczniejsze życzenia WIELKANOCY Jerzy Dobrzański Tel Biuro 252-116- 1 Domowy 766-010- 2 '{f:t:a:{i{iK(}ffKxs:!}ffy}:(Xirjxxffsxx}rx}iff:if TORONTO OTTAWA KITCHENER WATERLOO BURLINGTON LONDON OSHAWA MISSISSAUGA IWORLDI Gourmart Simpson's Subway Sr Cenłenary Scarborough Gardens Ełobicoke Laurenł Centrę Fairview Westmount Burlington Westmount Midtown Sheridan CATHARINES Shopping Centrę jftSKSJSSSSSJKKSKSSSKffiiKSKSiKSKifiSSKSK WESOŁEGO ALLELUJA życzy WEST - ARKA na wszystkie Polskie i etniczne czasopisma 2282 Bloor St — Toronto Ont 762-875- 1 !S5S3H!K3S3S5Hi8HSaS3eQ3WS383K3S30E3S!SS!8 SERDECZNE ŻYCZENIA WIELKANOCNE 1345 Dufferin St dupont) Toronto 537-212- 8 hurtowna i HK8®®s$::-$:x:::se- a SERDECZNE ŻYCZENIA WIELKANOCNE składa icszystkim swoim Klientom i Polonii & G Sprzedajemy i używane: telewizje kuchnie elektryczne i gazowe lodówki oraz meble Własność Z GOSTOWSKI Obsługa od 9-- 9 wieczorem 803 i 813 Queen St 363-957- 7 Toronto Ont ::s:o:::::-::o::o:::- : Sherway Prezenty NAJLEPSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI ŚWIAT WIELKANOCNYCH JAN ZAKŁAD KRAWIECKI Specjalnością garniturów według najnowszej mody i najlepszych materiałów PRASOWANIE I CZYSZCZENIE ODZIEŻY 2783 Dundas St — Toronto Ont 767-649- 3 iK3(mHsasxaeBa Wesołych świąt Wielkanocnych Klienteli '-- li a całej " NELSON & LTD 299 Yorkland Blvd Willowdale Ont 491-72- 44 ARNOLD LUMBER LTD WSZELKIE MATERIAŁY BUDOWLANE Sprzedaż detaliczna REFRKGERATiO KRUŻEL FOSTER SCOTT If i Webster Jfth WEWESTI BIGGFSTJ SECOND EDITION WITH entrieSieoch word defined for usaqe — the first truly-newjdlcłion- acy m morę than three 1692 pases In vanous from -- riisk 1566 Bloor Sł Norłh Park Plaża Don Centrę Słation 81 Clair Ave Easł PI Sł Park Centrę Place Centrę Centrę Mail Mail ST Pen okazje inne W 9 składa (przy 4 Tel całej nowe godz W Tel składa szycie W Tel ctcri' swej Polonii- - Tel Jt's 157000 newly modern 'decades bindinas West Mills Mail Tel Z radia $995 i Them'sa WmótfWffaeno? in Jtfebskfdictionaries k Ask for 3 ud nt NR 262 ł " v ! ! i + (Ciąg dalszy 'ze słr 6) tam taka duża woda wokół której jest pełno małych za-toczek — mówi Po przejechaniu jeziora posuwamy się raźno Czuję się dziś tak już pewnie że nawet niebezpieczna prze-prawa przez Jasiołdę nie wy-vie- ra na mnie żadnego wra-żenia W powietrzu tak jak wczoraj pełno goniących się par kaczek krążących my-szołowów i od czasu do cza-su kilka żurawi A wokół nas nic tylko wody trzciny szuwary łozy i gdzie — nie-gdzie małe grupy drzew Po mniej więcej półtorej godziny wypływamy na rze-czywiście wielką wodę Sidor mówi że to nie jest jezioro tylko zwykły zalew wiosenny i przy tym dość płytki Przed nami na jakie dwie ście — dwiesciepięcdziesiąt kroków siedzi duże stadko kaczek Niektóre z nich ca-łą górę i skrzydła mają czar-ne piersi zaś i boki śnieżno białe Kolory te uwydatnia-ją się jaskrawo na ciemnej wodzie w blasku słońca Mó-wię do Sidora żeby je spró-bował podjechać Próbuje Ale gdzie tam! Na sto pięć-dziesiąt kroków podrywają się ciężko nad samą wodą i po przeleceniu dwustu — trzystu kroków — siadają Sidor! mó-wię — Słuchaj — — nie jedź na nie na wprost ale trochę bokiem tak jakbyś chciał je ominąć Ale i ten sposób nie po-maga Zrywają się aby' po przeleceniu znowu ze dwu-stu kroków usiąść Jednak tym razem podpuściły nas już trochę bliżej Trudności podniecają mnie Obiecuję Sidorowi że jak mnie podwiezie blisko i zabiję jedną to dostanie ekstra poza zwykłym na-szym paleniem dwie paczki papierosów Nic mi na to nie odpowiada ale aby być mniej widocznym siada na rufie łódki i powolutku po-pycha ją naprzód za stadem Nie dały się jednak i tym razem podjechać! Zerwały się znowu i znowu usiadły Sidor nic nie mówi i dalej za nimi płynie Podpływamy na stopięćdziesiąt kroków na sto dwadzieścia na sto Zrywają się! Strzelam z jed-nej lufy — nic strzelam z drugiej — jedna spada na wodę i natychmiast płynie w kierunku w którym odlecia-stad- o — Aha! Zbarczyłern ją! — myślę sobie % Sidor wstaje i cichutko pogwizdując sobie szybko za nią łódkę popycha Odleg-łość jaka nas od niej dzieli z każdą chwilą zmniejsza się Wreszcie mam ją na trzydzieści kroków Strze lam a po wyciągnięciu z wo-dy zaczynam jej się przyglą-dać Jest mniej więcej wiel-kości łyski Głowa szyja wierzch i skrzydła lśniąco czarne Na głowie pęk lśnią-cych czarnych piór Piersi boki i spód — śnieżno białe Ten ostatni ku tyłowi — brunatno znaczony Dziób niewielki jasnoołowiano-szar- y i tegoż koloru nogi LsĘ:J i ZWIĄZKOWIEC" MARZEC fMireM 29 - 1972 Ji 'WSf &' f ' "?-jW- '-i łł 'Vt KACZORY KACZORY & C M Płyniemy do' pobliskiej za-toczki a Sidor pod niebiosa wychwala moją strzelbę — Ale też ta pana strzel-ba ciągnie! Nie ma dla niej dystansu czy co? — Ciągnąć to ona rzeczy wiście dobrze ciągnie — od-powiadam — ale tym razem to był po prostu przypadek Dostała w skrzydło to i spa-dła Ale jakby tak dostała w inne miejsce to byśmy ją na pewno tyle widzieli co własne ucho — Gdzie dostała to dos-tała ale ją mamy! — broni honoru mojej strzelby Sidor — Myślałem że już nic z te-go nie będzie! One są strasz-nie ostrożno i nie łatwo dają się podjechać '— A nie wiesz czasami jak ona się nazywa? — py-tam — Czernica panie — od-powiada Wjeżdżamy na ładną za-toczkę puszczamy bałwanka i krykuchę na wodę a sami chowamy się w łozy Krykucha przystępuje za-raz do porannej toalety Przede wszystkim zanurza kilkakrotnie głowę w wodzie wyprostowuje ją wraz z szy-ją poziomo pod wodą ener-gicznym ruchem podnosi w górę i zlewa sobie obficie plecy i skrzydła Następnie siada na kuprze w wodzie i strzepuje skrzydła Potem opuszcza się do normalnej pozycji podnosi to jedno to drugie skrzydło i wiska się pod nimi Wreszcie uspoka-ja się macza koniec dzioba w wodzie i zaczyna po trochu kwakać Robi to jednak bez wielkiego zapału To też i nic nie przylatuje Z kolei zaczyna wabić Si-dor Ledwo zaskrzeczał na swoim wabiku a już słyszy-my kilku naraz stron "tryy-tryytry- y" Jesteśmy w porze największego nasilenia cy-ranczan- ych godów to też ka-czor- ki na każde zwabienie lecą jak szalone Nieraz je-stem zły na nie jak licho bo mam ich od razu po kilka siedzących wokół bałwanka a mogę strzelać tylko dwa razy Reszta ucieka więc bez karnie i bezpowrotnie Ponieważ na pierwszy od-głos wabienia wszystkie ka- - czorki które są W jego za sięgu przeważnie przylatują jednocześnie musimy często zmieniać miejsce postoju Kaczory krzyżówki wyraź-nie nas sabotują Jeżeli cza sem jaki da się skusić na wa bienie krykuchy to usiądzie od niej w takiej odległości że o strzale nie można nawet marzyc Widać wyraźnie ze zapał miłosny już im prze minął i jeszcze tylko jakiś specjalnie jurny kawaler pada czasem ofiarą swoich namiętności A 'wiadomo że im co jest trudniejsze do zdobycia tym więcej staje się upragnione Pragniemy też ich z Sidorem obydwaj jednakowo tylko z innych powodów On że są większe a ja że nie dadzą się zwabić — Szkoda że panowie przyjechali tak późno Dwa tygodnie temu to szły na krykuchę tak jak teraz cy-ran- ki na bałwanka — mówi — W przyszłym roku przy- jadę wcześniej — odpowia-dam 'a jednej z zatoczek na kość długie krykuchowe "kwekkwekkwek" niespo-dziewanie opuszcza się na wodę niedaleko od niej ja-kaś szara kaczka Jest wiel-kości krzyżówki tylko bar-dziej wysmukła Poza tym szyję ma dłuższą i skrzydła w locie bardziej ostre wy-dłużone Usiadła i zachowu-je się spokojnie Sądząc po skromnym upierzeniu jes-tem pewny ze to kaczka tylko jakiegoś innego gatun-ku Nie przygotowuję się też wcale do strzału Po upływie kilku sekund słyszę tuż nad uchem cichy szept Sidora: — Niech pan strzela! To kaczor krakwa! Podnoszę się Ka-czor momentalnie podrywa się do góry pionowo Strze-lam — spada! — Ot! Udało się nam! — mówi uradowany Sidor — Co jemu przyszło do głowy żeby siadać? One nigdy na krykuchę nie idą! Tymczasem kaczorki prze stały już na wabienie reago-wać a że godzina też już jest dziesiąta mówię do Sidora ładujemy na łódkę krykuchę że wracamy do domu Zbieramy zabite kaczory i bałwanka i ruszamy w dro-gę Jesteśmy obydwaj w do-brych humorach Mamy oko-ło dwudziestu kaczorów a w tym czernicę i krakwę Za-czynam tę ostatnią oglądać Jest zbliżona wielkością do krzyżówki Dziób ma mniej-szy węższy i brunatnawo-żółt- y Głowa z wierzchu czar-niawa i tak jak szyja bru-natnawo-bi- ała i ciemno-pla-mist- a Brunatny grzbiet bo-ki tułowia białe z czarnymi falistymi poprzecznymi prąż-kami Kuper i ogon — czar-ne W domu jesteśmy pierw-si reszta towarzystwa jest jeszcze na wodzie Proszę Wussowa żeby czernicę i krakwę położył w chłodnym miejscu gdyż za-biorę je do wypchania Po przetarciu strzelby za-bieram się do golenia i gruntownego mycia Skon- - czywszy-'toalet- ę siadam do śniadania które juz na stole czeka po czym rzucam się na łóżko i zasypiam kamien-nym snem Budzi mnie mocne szarpa-nie za ramię Otwieram oczy — Czyś ty chłopie umarł czy co? — śmieje się Wi-told — Od pięciu minut trzęsę tobą jak starą kukłą a ty nic! Wstawaj! Obiad! — To wyście już powróci-u- ? — pytam — Nic a nic nie słyszałem! Okazuje się że jest czwar-ta godzina po południu i że już niedługo będzie czas je-chać na wodę Obiad jemy skromny bo Witold uznaje tylko wystaw-ne kolacje to też po pół go-dzinie jesteśmy znowu przy łódkach Tym razem nie jedziemy za Jasiołdę ale po przeje-chaniu jeziora kierujemy Życzenia z Toronto MfllMIIIII LECH MOKRZYCKI PUBLICATIONS Życzenia z Donsview Wesołych Świąt Wielkanocnych życzą BEVVŁii Stamping GoMd Mr PIĄTKOWSKI condtiłtioln heahPnrgepapiinpteesd for anrefnrnoarns aalnudmimnuanmy oanthderstiereelrnsauo STR 7 tM się w prawo pod Horodysz-cz- e Co pewien czas zatrzy-mujemy się przy zatoczce których i tu nie brak i wy-konujemy nasze normalne czynności Przejeżdżając z jednego postoju na drugi widzę na małej wysepce wyłaniającej się z wody osobliwe widowi-sko Jest ze sto pięćdziesiąt kroków ale wyraźnie widać duże skupisko różnokoloro-wych ptaków na wysokich nogach wielkości drozda które w rozgardiaszu pod-skakują i biją się jak licho! Pytam Sidora co to jest? Odpowiada że to bitwa ba-talionów Polecam mu aby je podjechał może się uda z jednego zabić? Niestety! Na przeszło sto kroków pod-rywają się i jak szpaki gro-madą odlatują To było mo-je pierwsze spotkanie z ba-talionami W następnych dwóch latach dość często wi-dywałem ich batalie ale na strzał nie dały się nigdy podjechać Dopiero w trzy lata potem udało mi się to zrobić A były wtedy tak zacie-trzewione że pozwoliły mi się zbliżyć na jakieś trzydzie-ści kroków Stado było tak wielkie że jak porwały się i strzeliłem z obydwóch luf spadło ich naraz kilkanaście sztuk a w tym trzy czwarte pięknie upierzonych samców Nie było to zbyt po myśli w-sk- u tak walić w kupę ale chodziło mi o zdobycie kilku sztuk do wypchania Do domu wróciliśmy wie-czorem ostatni ale też i re-zultat dnia mieliśmy piękny Przeszło trzydzieści kaczo-rów a w tym czer-nica i dwie czy trzy krzyżów-ki Mistrz Płotka był pobity przez początkującego Sidora na łeb na szyję Nie miał na-wet połowy tego co my Zresztą ten sam los spotkał go dnia następnego Płotka nie znał mnie jeszcze i dob-rze kombinował wybierając obie pana G bo był on bez-względnie bardzo dobrym slrzelcem ale niestety był już trochę przyciężkim a po-za tym przeszkadzał mu przy-tępiony słuch Ja natomiast byłem aku-rat u -- szczytu swoich możli-wości strzeleckich Co 'do pa-na Z to zabawiał się on wię-cej aparatem filmowym niż strzelbą a Witold znowu wolał się opalać na słońcu jak strzelać Wreszcie nadszedł dzień odjazdu Czwartego maja przed południem żegnani życzliwie do następnego ro-ku przez państwo Wussow i naszych towarzyszy — wa-biar- zy z goś-cinnego Suszyska na stację Horodyszcze i dalej do War-siaw- y Jeżeli chodzi o mnie to połknąłem ten kaczorowy haczyk na ładnych parę lat Przejeżdżając przez War-szawę zapisałem się zaraz u prezesa W do Kółka i odtąd przez cztery czy pięć lat po-zostałem mu wierny Zosta-wiłem także u Łastowskiego (Dokończenie na str 8) Serdeczna Życzenia Wesołego Alleluja dla wszystkich Przyjaciół i całej Polonii składa - wraz z ZESPOŁEM NEW CANADIAN 2003 YONGE STREET TEL 485-- 1 1 17 Ont - 4 wyruszyliśmy iwą"ri nomtc i' i ' łrt President - hO n "-- " lfVłi ' 111 Oakdale Road Donwsview Ont Tel 742-948- 5 Manufactunng frem steel ana e:ner meials A vanety o torms tor car irj_ h resmemiai - slding krakwa --- tis Ufit'i 'Uł#iłfte £ iwwswsssKSiiasascs iiiililllill£?iV liillilllill £? unriil i SUi iiiii iiliii tflfi miiiiiiiIii CVMn lin liii AV!t u ml r '"i lii' s ffl m żfmfyczenia z JAI lL &lr 4M4 i - i ' i ' i - i - tnimnmmxKmmammvtmmKtxmwv P E K A O 67 Richmond St West Toronto Ont WESOŁEGO ALLELUJA! ssa:tftf£BaB:sa:®a-a:aKK®- : WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH życzy swoim Klientom i całej Polonii Polska Apteka Solarskiego Wysyłka lekarstw paczek i pieniędzy do Polski 151 Roncesvalles Ave Toronto Ont Tel 536-545- 2 SSSCSSiSSiSS NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI ŚWIĄT WIELKANOCNYCH składa swym odbiorcom i całej Polonii KARL7S BUTCHER & GROCERY Właściciel KAROL JARZĄBEK Posiadamy na składzie zawsze świeże mięsa wędliny własnego wyrobu smaczne i świeże oraz importowane z Polski i Europy artykuły spożywcze 105 Roncesvalles Ave Tel 531-162- 2 £££Ka®$tt$$KXm WIĄZANKĘ NAJLEPSZYCH ŻYCZEti WIELKANOCNYCH składa D & M Building Supplies Ltd Lumber — Plywood — Doors — Masoniłe — Arborite — Gyprock — Ceiling Tiles and Trim for home and industry 229 Wallace Ave — Tel 531-350- 4 (N of Bloor W of Lansdowne) EAST END BRANCH 1309 Kennedy Rd — Tel 751-900- 0 (N of Lawrence Ave Scarborough) For best in merchandise visit our locałion nearesł you m&s$&ex#$$$:s#xx$$xt:aifm#mmt}wmxfxt#wmvxm WESOŁEGO ALLELUUJA życzy BIKOE Kontrola dokuczliwych owadów "SILVERFISH — MICE — COCKROACHES" Bezpłatne oszacowanie proponowanych zamówień Zamówienia pojedyncze lub kontraktowe Bikoe Manufacturing Co Ltd 434 Queen St E — Toronto Ont Tel 363-882- 1 KaKie)HHiaHattmjHHKaKiaKKiSHKKa)wa] NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI ŚWIĄT WIELKANOCY życzy r PEAG0CK'S HARDWARE LTD Wielki wybór farb tapet naczyń linoleum tiles or 3'rr -- ' _j „ - narzędzia plumberskie — Wyrób kluczy- - 1 & 1026-2-8 ąuęęnSt W (pry 0„ington) M aC J'v Iel' UWZ&Ł-i&l- C łłft t:i£lo'ro$nfcto£ Unr -- $& Pa hm '—' WWIMttihKiiHimtiijiiitrfUiwtinłj Dii uiiicj9iitiiku iiijiHtl''l'll'lJfiw'il ' CpS1!1!1 '! pR?T ~~-- mmtKSSByfilw&ISffiffi SMtMB B-- fl-J Cl— - - C --? - '& ?KiiCsC'"Cs5&&SCŁ£££i'lS i--g-wt _ i_'_-i_Hj%Tfc- jj-j Krt ftJWftWWSWS U— 1 1 1 n imKił g |
Tags
Comments
Post a Comment for 000200