000311a |
Previous | 4 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
F7Wfr-- £ I JM{fł V ST 4 "2V!ĄZK0W!SC" WR2ESI8Ń (Stptambtr) Sabstt 19 — 195? 2A SIEDMIOMA RZEKAMI Amerykańskie Bałkany ' W Honolulu czy wybrzeża Siedzę w "0'Hcnry H Los Angeles w Bar' knajpie sławnej na cały Ęl k Kairze czy w Pa- - kontynent i popijam przez tegoż W- - wnież w '' za nim City czy w Toron-- ' Wszystko to razem i z osobna jest to zawsze to sa- - juz turystycznym wyczynem god-m- o: długi bar a ujm uwiecznienia w "ZAiązkow-z- a nim w cu" ySrifZ r hish'm kitlu na Łt i ' oza i}"i- - mam w Kieszeni diici - uv- - jsimolotowy na przelot do sław-tclc-k co nieodmiennie przyPo-n[- h maJ0Askich ruln w Copan mina mi spiekę z pigularzem ro-ma- m niamovii„ nragnienir i białm kitlu i rzędami „1 „„ !„ u P butelek barman po go- - Gdy jednak w aptece wisą re-dzinn- ej jeździe autobusem przez klamy proszków na ból głowy lub [najgorętsza połacie Ameryki śroel-n- a przeczyszczenie — tutaj najkowej I w uszach jeszcze szumi honorowym miejscu nad barem i w głowie się kręci od serpen-wielk- a tablica zachwala "The LostUyn którymi się tutaj przy kręci- - lilend by 0'IIenry" I'o wypiciu i tchu jeszcze złapać nie mo- - 30 kropel tej mieszanki rnam się poczuć jak w gondoli bdlonu w tłomkowym kapelusiku z żółtą wstążką na głowie z piękną dziew-cz)n- ą u boku i 8 milionami dola-rów w kicscni"! — Say bartender one Lost Mend please! — szybko zama-wiam Na stołku obok siedzi Ameryka-ni- n (kopula dla odmiany w pa-lemki) i pije piątą już z kolei Coca Cola Czyby miał "Zaginionych Mikstur"? rystycne szaleństwo w wylęgarni kole wszelkiego puga jest tak bajecznie ze aż nierealna jak z kalendarza wycięła Przekrzywia głowę i jed-nym wielkim okiem obserwuje śpiewaczkę śpiewaczka natomiast jest czarna jak smolą i w półmro-ku widać tylko białka jej oczu i białe zęby w btansolccie kar-minowych zmysłowych warg Po-rzuciła właśnie krew w żyłach bu-rzące melodie południowo amery-kańskie i przeszła na wykręcające wnęlizności "Inigi-wugi- " Kolonialna nuda Ni sali pusto Waiczą wentyla-tory i wieje kolonialna nudi W modernistycznych fotelach wyle-guje się amerykański business I miejscowy półświatek Natomiast za wielkimi taflami okien tłok llozpłaszczone na szkle nosy ioz-czapierzn- ne dłonie rozdziawione usta IIłsc7{ oczy i plomby w zębach Jestem w mieście "Szpiczistych Kamieni" czyli w Teguciualpa morskich 'głębin" czyli w Hondurasie (tak bowiem kraj ten „jgL-j-gł & St bach — pozostałość 12-t- o Jem gę na wspomnienie tych wspania-łyc- h widoków na dzikie górskie lasami pinio-wym- i gęsto porosłe doliny i prze-paście niczym od wąskiej drogi nic odgrodzone I rozpiera mnie radość — że przecież nic przeraziłem się ostrze-żeń i do Hondurasu zajechałem źle jestem w kraju o który nawet "Pan-Americ- a IFighway" zaledwie zahacza do którego to nie zaufa- - nie turystyczna wycieczka ale tu-ni- a do Na wielkim huśtająca się pa- - rodzaju kolorowa złote W stolicy w królestwie bananów (i "United Fnnts") — jednym słowem w "Amerykańskich Bałkanach" A że zwiedzanie (w tym wypadku stoli-cy do której wprost zajechałem) każdy człowiek indy-widualnie — jeden od kościołów drugi od muzeów trzecii od skle-pów i "maicctos" czwarty od do-mów publicznych a piąty od ba-rów — więc należąc do tej ostat-niej zaczynam od baru Czai na śpiewaczka skończyła swój numer i przysiadła się do "businessu" Kolorowa papuga pi zesłała się huśtać i znudzona za-snęła Amerykanin obok mnie za-mówi! szóstą Coca Cola Tłum za oknami lozpcłzł się w mroku nie 'nśuipllnlipi nllrłUi ln In lejkach "Lost Blend" poczułem się nie tyle jak w balonie ile jak na rokulysanym oki ecie Wyszedłem więc mijsto Nocna włóczęga Ciemno Na wąskich i jeszcze węższych Calleach mimo JIn' dnnlint II nL nUuVp„tUtn nn filMV i riiMm VL nazwał Kolumb na głę- - dwa samochody z ti udem mogą się boKieh w od jego atlantyckiego wyminąć Na głównej ulicy trochę MS BATORY Odpływa do Soiilhnmplon Kopenhagi i GDYNI z MONTREALU 16 października 13 listopada 4mVtf DO POLSKI NA ROŹE NARODZENIE! Odjazd z QliI:HiiC Drwinia Rezerwujcie Kabiny zawczasu! Zwiacajci" mc do luli GDYNIA AMERICA LINĘ Pickford 192 Bay poszarpa-ne grzbiety przyjazd fluórli Black Limiłcd — Toronto 1 rewolucji ropocyna kategorii Avcnidaih pamiątkę lnknlmcli agentów Genoral Agents Canada Reicrwujcia bilety na "AlS Batory" Four Scasons Travel 109 tlloor St W — Toronto — Tel WA 5-55- 55 43 V POLSKIE BIURO PODROŻY "GENERAL TOURS" Wlatclclel E I CICHON b KlcroniK GAL u 1 ORBls'u 20SS Pcel — Montreal — VI 5 SM 451 SrASTrt i £ na KtNNEDYTmtetumii NAJSTARSZE BIURO PODRÓŻY załatwia: - SPRAWY SPROWADZANIA -- RODZIN - WYRABIANIE PASZPORTÓW I WIZ - BILETY LOTNICZE również o zniżonej tnfio dla r"rl7in i emigrantów - BILETY OKRĘTOWE NA "BATOREGO" i inne statki Bilety samolotowe i okrętowe na dogodna spłaty już przy 10°o WPŁACIE - KUPONY ORBIS - NOTARIALNE TŁUMACZENIA DOKUMENTÓW - WYSYŁAMY PACZKI 1 P1ENLDZE DO POLSKI i innvch krajów - ZGŁASZAJCIE SIE Z PEŁNYM ZAUFA-NIEM 2otaruece obsłużeni w jęijku polskim Soh&rue — Fcrhotro — Szybko — Najtaniej " s-- F EM 2-32- 26 neonów i oświellonch wystaw z siu laiy Diałc AlDan — ze az wierzjc się nie amerykańsU tandetą i getry pałasze i czaka z jaskra-- 1 ze budowali je sami Pusto Po bruku dudnią kroki w o czerwony mi piuropuszami Ty-z- e tym samym bogom służyły za patrolu Kilkunastoletnie wyrostki le ze zamiast in-trumen- tow mu- - świątynie po ale w wojskowych zcznch mają karabiny Dopie-czapkac- h i z karabinami Przecho-jr- o po chwili orientuję się ze to dzę na drugą stronę ulicy skrę- - nie żadna kańska szopka ale cam w ciemną i stromo w dół opa-- ' rewia honduraskiej gwardii w pa dającą callea i natykam się na jasno oświetlony niewielki pała-cyk To jedyny w stolicy nowocze-sny pięciopiętrowy "drapacz chmur" a gwardyjskie koszary walca z operetki wciśnięta rezydencja prezydenta huzar" Republiki W bramie stoi warta Eleganckie do złudzenia amery-kańskie przpominające mundury automatyczne pistolety Znowu najpóJ godziny płynącą u tóp pałacyku rzekę Cholutcca oddzielającą właściwą stolicę Tcgucigalpa od połączone-go z nią miasta Comayaguela Na-zwy zgrzytają w zębach jak pia-sek w podróży Znowu pa-trole zupełnie ciemne uliczki pu-sto i cicho "Policjanci i bandyci" przypominają mi się słowa inz Muszyńskiego i decyduję się wra-cać do swojego hoteliku Wolę spę-dzić noc w dusznym pokoju niż na komisariacie lub z nożem pod żebrem Znowu jakiś rzęsiście oświetlony 'firnach z którego właśnie wymaszc- - rowujc zbrojny po zęby oddział i wyrostków Przez nieosłonięte okna i widzę prycze wiszące przy nich mundury' stojącą na kozłach broń Komenda policji! (W miesiąc póź-niej pod tą komendą doszło do wielkiej bitwy w czasie krótko-trwałej rewolucji wywołanej przez pułkownika Veleasqucza byłego szefa sztabu honduraskiej aimii i "kubańskich komunistów" Ki-lkadziesiąt osób zostało tam zabi-tych przeszło 100 rannych) Do hotelu już niedaleko Przy-spieszam kroku Mija mnie "jeep" i zatrzymuje się o kilka metiów przede mną Wyskakuje z niego czterech cywilów z wielkimi Stet-sonam- i na głowie i "Stenami" pod pachą i szybko w nie-oświetlonym domu Czuję się nagle nieswojo Niemal tak jak wówczas gdy samotrzeć nocą przekracza-łem granicę meksykańsko-gwatc-maUK- ą W dzień inaczej W dzień oc7 wiście bjlo już inaczej I 'o wąskich uliczkach mknęły Yolkswaucny przerobione na miej-skie autobusy Przewijał sic barw- - I ny tłum pcikalikouych sukienek [białych ubiań jeansów somber-r- n Stetsonótt Na obszernym pla-cu pized starą i niebrzjdkq kate-drą dominował pcnerił Morozan (oc? w iicie na koniu i w pierogu z piuropiiszcm) jesreze jeden z po- - hidniow o ameo kańskich bohatc- - I rów rozstrzelanch potem przez' wdzięczny naród Tu i tam można bło zauvaż}ć nownczeMie już bu-dynki 1'alacjk prezydenta robił nawet całkiem przyjemne wraże-nie Uzbiojone patrole ginęły w tłumie 100 0O0 licząca Tc-Sucigal- pa położona jest na ujso koci ponad 3000 stóp na stoku góry — to też uliczki opadają nie-raz bardzo stromo w kierunku rze-ki o Mcrokun i głębokim korycie w którym (o tej porze) płynie wąka struga brudnej wod Dwa solidne moMy prowadzą do Co-mayaguela położonego już na płaszczyźnie brudnego pełnego zapachu z jatek i rynsztoków mia-sta przedmieścia I Handel odbywa się tu na ulicy j Przekupki stragany tłok samo-- I chodów przybywających do lub i opuszczających stolice Xa chodni-- l kach się je śpi odbywa sjestę 'Mimo że brak Indian (których i tutaj Hizpanie doze?ętnie atmosfera jet całkiem in-na- c niż w San Salvadorze Tutaj cywilizacja w nazym — zachod-nim teco słowa pojęciu — jeszcze nie dotarła lub dopiero dociera Kraj i ludność to jeszcze Ameryka środkowa sprzed tu laty Kuźnia rewolucyjna Tu w ostatnich latach wykłuła ię anty komunistyczna rewolucja swaiemalska Tu — właśnie w cza-cie mojego w Hondurasie pobytu io czym dowiedziałem się w kilka dni później) — kłuł3 się nieudana rewolucja przeciwko Soniozie dyk-tatorowi sąsiedniej Niksracuy W niedostępnych porach i pintow-yc- h puszczach wśród nie rozsta-jących się z bronią — wszystko jest możliwe Ale jest i operetka bo i ta w tych warunkach być musi Natykam się ince na tłumik "Wydrapuję mc n3 murek i w pier- - ALEKSANDER GROBICKI cywilnemu mieszkańców radne mundury przybranej Tłu- - mnie odmiennym tamte mik gapi ja kręcę film biali jak tamte tez nie są tak bar-- ] czekoladowi i gwardziści barzyńskie jak tamte — a swoim się na słońcu Czekam na sielankowym wprost położeniem 'Yictona i czynią wrażenie szczęśliwego przy-Ibytk- u dobrotliwych leśno-gór- - Tcgucigalpa — niby wysoko po-skic- h bóstw a nie łożona a gorąco jak niby upierzonego stolica państwa a przedstawiciel-- ] Dopiero zaczynam po stwa "Kodaka" szukać i włóczęgę znajduję skręcam Wychodzę łykany znikają i a gdy go wreszcie po której okazało się ze nie ma-ją 8 mm filmu1 Natomiast jedze-nie w hotelu było na poziomie międzynarodowym mało podłe zastępujące ' drzwi Znowu przechodzę pod Komendą policji Tym spokój przed rozmiaracn aie poooone w nią Wartownik tslko podpiera ' kształcie Tyle ze drze-karabine- m Zastanawiam się czy "a najwyższych nawet nie ale rozmy-0"- 1 Pwosłe i świeżym zielo- - ślam sję chce juz iść dalej gdy z wyskakuje jakiś cy-wil z rewolwerem u pasa podbie-ga do mnie chwyta za rękę i za-czyna coś szwargotać "Rrrrrrrrrr"! Najpopularniejsza chyba języ-ku hiszpańskim litera "R" sypie się jak z karabinu maszynowego Z trudem rozumiem że pyta czy mam pozwolenie na fotografowa-nie ze nie wolno ze coś tam jesz-cze Strząsam jego rękę Oglądam go od stóp do głów (a kątem oka widzę że w bramie już nie jeden ale trzech wartowników stoi i przygląda się nam) i po polsku proponuję mu: do diabła!" poczym odwracam ie na pięcie i spokojnie odchod7ę Widocznie zrozumiał i poszedł sobie już nic 7aczepiany przrz nikogo do-taiłe- m do hotelu Tcgucigalpa! Rano odlatuję do Copanu Chyba tam wśród ma-jowskic- h ruin policji nie będzie! Miasto ruin Lecę do niego lądem do-stać się nic sposób) poad górzy-stym gęsto zalesionym dzikim' i bezludnym krajem często poni-żej zębatych szczytów ścieżki ja-kieś w górach zygzakiem wydepta- - nc i na karczowiska do samotnych 1 chałupek lub po prostu do nikąd prowadzące Czasem jakaś osada I odbijająca od zieleni czerwonymi i dachówkami lub srebrząca się w słońcu falistą blachą Kręta jak wąż rzeka Niespodziewanie biały pasek drogi 1 Samolot jest mały i piekielnie w i nim duszno Po jednej stronie bale towaru tłumoki zawiniątka ko-(szy-ki Po drugiej peoni w sombr-erach baby w chustkach na głowie dwóch czy trzech miejscowych kupców Niema kur i żółwi — ale by nie raziły w tym powietrznym autobune Lądujemy w szerokiej pięknej dolinie otoczonej wysokimi szczyta-mi górskimi Gdzieś tam zaraz za nimi jest Gwatemal? — ale wzdłuż całej granicy tylko kilka ścieżek dostępnych jedynie dla mułów lub rewolucjonistów łączy ją z Hondurasem Lotnisko to niewielki obszar ubitej trawą porosłej zie-mi Na skraju chałupa a w niej radio kasa poczekalnia i pocztów-ki na sprzedaż Wokoło gęsty zie-lony gai — Copan" — Si! — A gdzie rui- - iny' — O tam — wskazuje mi gaj j — Pół kilometra stąd 1 Kręcę z niedowierzaniem głową przyzwyczajony bowiem jestem do majów skich pinunid wysoko nad drzewa strzelających — a tutaj nad gajem nie widzę dosłownie nic Ale maszeruję we wskazanym kierunku sJCroką trawą porosłą aleja wśród płonących czerwienią drzew chlebowych i jak śniegiem obsypanych jaśminów Zapach jak v perfumerii Górskie powietrze ćwierkają ptaszki w s}oncu( tańczą tęczowe motyle Jestem zu- - pełnie sam i zdaje mi się że wkra-czam do ściętego gaju greckich bogów I Nasle aleja jkręca rozszerza lc i i wychodzę na trawnik którego me I powstydziłaby się żadna rezyden-cja angielska Naprzeciw mnie wielkie schody głównej piramidy lewo na środku trawnika ka-mienne boisko sportowe Na schody" wiodące na majów sj Akropol Zatrzymuję sję urzeczony wido-kiem upojony spokojem i dostoj-ną ci-- ra rum Istotnie idealny przybytek bóstw — jakimi by one nie brh-- Gaj — perasta- - siCj cowiii wyoaje sif 2e Je-- ' jacy zresztą 1 same ruiny któ-te- m świadkiem parady jakiejś rego powodu nie widać ich ani siestrj smerj kank:ch chłopców z powjetna ani irartatone mundury kroju sprzed aenu Jestem zaskoczony To co otacza wydaje się być czymś tak od tego co widzia-łem w Meksyku od potężnych ruin w Cziczen-Iz- a od w dżungli zaszy-tych ruin w Palenąue od szcztu górv zdobiacch ruin na Monte pasy ręKawiczKi chce ci ludzie amery wy-rżnęło ludzi Szczęśliwy przybytek Nie są tak majestatyczne jak tamte Nie zajmują takiego obsza-ru jak Nie są tak wysokie się Ale czarni pocą jej krwiożerczego w bani węża gdy nich musiałem podobieństwa Piramida wąskich scho znalazłem w bo (bo Na dach trzeba wchodzie zygzakiem tarasy otoczone rzeźbami dziwne kamienne haki na których wiesza- - drogie no zasłony: bramy boisko sportowe do gry w piłkę Wszystko w mniejszych niż gdzie- - razem maziej sięlformie wat™ bu-g- o sfotografować nagle "Idż pra-y- o nym trawnikiem otoczone i jaśmi i Jedyna A mie kamienne pomniki - totemy wsi których brak w meksykańskich z później-szego juz okresu majów skiej cy-wilizacji W Copan natykam na nie na każdym kroku by wreszcie i Jana otoczony którym stoi tych po mników kilkanaście Każdy w bogatej alegorycznej rzeźbie przedstawia jakiegoś kapłana czy wojonika majów skiego Każdy też był swo-jego rodzaju kamieniem milowym historii Majów stawianym w rów"-nyc- h odstępach czasu 5 lub 20 lat I w skomplikowanych na-pisach nim umieszczonych przedstawiał główne wypadki da-nego okresu Postacie jak gdyby olbrzymich rycerzy średniowiecznych Fanta-styczne przybrania głowy olbrzy-mie miecze twarze dumne i wy-niosłe Kim byli że ich tych pomnikach uwieńczono by do ~in na na co co na na z? w B ' sa- - Zwiazek zaledwie 2 sa w w Kukuleen oczy w bogowie od mamami z w a nuin ud naazy uganiali za przez ka mienne kotko Spokój za mnie niema Bogowie już się wynieśli za w kraje Zostały Po trzech dumania nad przeszłością i filmowania wsiadłem z do i odfru-nąłe- m z Copanu Z żalem Wylądowaliśmy w pobliskim stał 1i co ziobilem nianych a ca San na w zu 6 godzin mnie prze Opuściły i ski ambicja z I tem w pół nim San Pedro i orzeźwiające Panuje " idealny W gąszczu a szerokie święty mi z or-- to ruinach z romantyczno powieści — Je-chałem autobusem ta O dziesięć lat KTO Vłatf K łM Prto St i AMSR0IIEW1C7 E k 'Gitson Av LI Ł-C93- 3 ' sVEOL1NY i btiezn na cpoob E - Tel 5-61- 55 - Gerge's Telvision A Vaprawiarav łle Z '""i-- rada raarsstowaał przez europejskich Barton t — Tel 9-91- 16 TATARÓW POLSKICH Co befsztyk "po tatarsku"? Do Białegostoku szosa jładkairowniez po arabsku) ao jak Biah-mstokie- m przerywane chóralnBi£ niemniej dobrze Piękne tutaj mężczyzn widoki wzgórza --a spania-- Tjmczasem kobietv sied--- ~ łe lasv Jest polna dróżka w na ziemi w swojej przerot Potem jeszcze pół Wolno im przysłuchiwać' błota dwie potężne kałuże zno- - dłom i śpiewom " wu piach kilometrów dzieje sie w dziale "- - trwa blisko pól godziny I czetu jest zabronione " wiea i — Czv to wieś Kruszy many — Tak KruszMiiany — A 2dzie Rada Narodowa? — W"środku wsi dom w ogródku ze schodkami prawo Łaze od chałupy do chałupy w poszukiwaniu noclegów Dzię-ki temu zaglądamy do wnętrza Poznajemy miesz-kańców' Wieś wyznaniowo bio-rąc podzielona jest na trzy Sa tu rzymscy katolicy pra-wosławni i mahometanie w jednej z prawosław-nych na ścianie obraz Boskiej — To wasza Matka — pytam Odpowiada mi zaciągając z białoruska: — Ja prawosławna Ale syn o-ze- nil się z katoliczka Ona wniosła do domu ten obraz — Czytam podpis pod obrazkiem: "Notre de Jerusalem" Obok ten sam napis w języku nem rozpachniałe czerwienią niemieckim angielskim i rosyj- - arzew cnieDowycn OKraszone skim różnica to stelle Olbrzy-- i — muzułmanów dużo pochodzących — Bvło dużo cala wieś teraz zostało ich tlko 71 osób muzułmanie pochodzenia tatarskiego Wieś Kruszyniany została z kilkoma innymi naciana wyjść obszerny trawnik gajem przez króla III Sobieskiego fantastycznie sportowcy Ogarnęło Wsiadłem Polscy ludność Samuelowi Krzerzowskiemu rot-mistrzowi tatarskiej to rotmistrz uratował królowi życie w bitwie w roku 1863 W pięć lat później jadać na do Grodna wstąpił do Kruszynian do Krzeczowskiego Zjadł u niego obiad i mianował go pułkownikiem Posiadłości przez pozostawały w rekach rodziny dzielnego rotmi-strza Zwolna jednak je odprze-dawano najpierw wyłącznie in-nym rodzinom tatarskim wresz-cie — popadło W granicach Polski snrzed ro-ku 1939 mieszkało 10 ty-sięcy osób pochodzenia tatar-skiego Znajdowało się tez w ów- - czesnei Polsce kilkanaście me- - dzisiaj tysiącu lat SwicczeJ0W ez Plan budowy motncealuprzemtrwajaolwi?s?M? ch bogów czoebtuccncieentralnego wRelWigaijrnsyzawMieu- - j zulmanski PRL T% i lysiace członków Meczety Ulima nad prZeSZłOSCia dwa: Kruszynianach i wsie Ba Siadam na pogiążonym tra"-- honi?J Pod Sokółką Niewielkie "°'e 'SSTSSTBiSafti boga Zamykam t Gdańsku i się przenieść owe Wśród' wiernych istnieje hlko sy gdy tu jeszcze zamie- - dwóch duchownych zwanych i-szk-iwali przyjmując cześć Jeden nich ma "pa-swyc- h poddanych gdy kamień- - (tzn gminę wyznaniową) nych ołtarzach sphwała krew Bahonikach diugi bez mccze-ofia- r gdy po schodach piramidy !tu "BipJvmstoku Polscy muzul- - proctjc laplinow place nlcgał nvch aBanlba Nic podlegają iuuuuaiiij Kuj uuisku żadnemu muttiemu l się piłką by ją przerzucić Cisza I Mer TO-- 77 S? Te Za we że po cza- - po Meczet bu go bardzo dawno' W roku 1840 Xiko°o prócz Już tnial Budowlę dawno stąd swoim inne wędrującym ludem te-raźniejszości Oglądanie gospodynię kruszyniański drewnianą ttjui ihLnd upiviuje się nią w o jewódzki konserwator muzułmańskie Kuiban Bajram następneso tylko stelie-pomni- ki drzewami po- - dnia byłem świadkiem rosłe ruiny i pachnący gaj wokół i przebieg bardzo skromny godzinach powro-tem stalowego ptaka którego y te na najwięk sze muzułmańskie zjez-Iriża- li sie z i i z inn-- : I godziny 11 rano i sie w meczecie imii-uN- u odiud ttusa ue wejściem miałem już autobusem je-- ! kobiety innym W przedsionku niedawno wykończoną do świątyni wszyscy zdejmowa-na- d Atlanhk Autobus przy obuwie i ja lotnisku Bvł drewniamni pudłem'!]1 fiedli na ja stanąłem bez Na froncie kilka drew-- 1 6$Je ?'? ianie- - ław był walony'3 g?seJ jJR towarem Jazda do de prowadził w zastępstwie i-u- "1' ji"i-s-u inidsid naoozensiwo uacztat w bananowym trwać miała prze-szło rażenie włóczęgow- - do samolotu by godziny j dolecieć do tesoż spokój hlko' T ynvi-- Gaj juz jakby żywcem awan-turniczej niedawno tym droeą Awful' się postarzałem' KAMILTON CO GDZIE? 4PTEKA Apteka HAMILTON Gazda Pharmacy — Benny Kondrat Supermarket wjTabian''i 7SC Barton LI TELEWirJE RADIA Radio trmhardziej t 701 St LI U io lustro były em lekkie las kilometra Siedem juz wreszcie Mniej Taki biały na niejedne-go częś-ci Ale jakby udzifnv Matki Boska? to Damę Ale to wraz chorągwi rod Parkanami sejm wiele lat komu około tym rac-t-- m liczy staram rafie" siły dowla Zbudowano uznano święto V miało Mine- - juz czasy gdy swieta wierni niemal calei ówczesnej Rosji wielu nych krajów Około zeszli wyznawcy Mez- - Lopan czyzni weszli innym skąd chać drogą Wier ziemi sZ}b Prz-- V Pedro oławski jurze- - jinama powro-- świeże mtWii er-UM-m-wycięty Dolska --Jartc-na --eprrfdai weaUr tralcw-- r relkłe£0 rodiaiu Robota factowcij-- v męsiia chat król icsl lk'11 więcej 2oc7- - wszyscy opuszczają swiatyn5' jącym meczet Zaczyna sio ]emne składanie sobie zycz" tnnoaorzetabłamkęi zrKnocouiIkemiieartnkrziauymmia kwtóryr-c-h -- j"4 tei cereTr-n- - wszyscy udają sie wolmm b kłem na pobliski cmentarz gćri uriM KA ~1 po Po rodzinnej ouwieuajd giuuy swycn krer men ioiejno pizy poszczę-- ) nym grobie gromadzi się kii lub kilkanaście osób PrzykieU ja i kładą ręce na grobie Seras wiernych w zastępstwie imacj oaczyiuje inouaiwę poezjn i" Vnnvu'mp cip crmhnlinłtin - kropienie grobu woda Woda znaczą oczyszczenie grobu p} łożenie rąk — powitanie zma& go Po godzinie wszyscy opu czają cmemarz W ogródku jedneso z do siedzimy w większej grupie & sób Zwracam się do jednej 3 KODiei: — Czy zostały wykonaneum stkie tradycje świąt KurbanEij ram: — Nie Kurbam Bairam zr: czy po polsku święto ofiary h winno się jeszcze wziąć "jal zwierzę nailepiej barana op wadzić trzykrotnie wokół racce tu zabić a następnie mięso dzielić wśród biednych dane gminy No ale takich biedmci u nas nie ma — A co będzie się działowi świątecznym dniu I — Każda rodzina idzie dose--l bie na uroczysty obiad — Co się podaje na takim ol biedzie? — kosoi na uaraninie z tr miszelem zwany "łokszjma"V stepnie baraninka z teso ro ku z ogóreczkiem Następnie i dzie najważniejsza 1 naibard:t tradycyjna potrawa zwana "j lekaczynik" — Czy może mi pani podii przepis na tę potiawę' — To jest placek z ciasta dra dżowego Robi się tak: formiń się duży placek na nim rożki: da się mięso baranie Na to H dzie sie leszcze eden placek zwija Gdy już jest zwinięty n kreca sie go jak roaalik 1 tali wkłada do pieca Podaje s-- ct gorąco Zamiast mięsa mos tez nadziewać owocami serc lub makiem W niektórych rod: nach zamiast nierekaczmka f daie sie na Kurban Bairam U duny na mięsie baianim lubuj lowjm Pije sie tez alkohol r esi poważnym ouciniciutiii i7CDiów naszci relisn — Czy befsztyk po talarsfcl podaie się? — Nie Nie znamy potra I — A sos tatarski9 — Nie znam takiego sosu — To sa takie tatarskie pot"l wy któic podaje się na pnjl kład w W?rszaie w lestaiKl cjach — My teco nie iadamv — Jeszcze jedno Shszak: dzisiai w meczecie ze ŚDiewsa w języku arabskim Tal?ei zanie odczytano w jeżyku ar skim Jak' pani sadzi czy K kolwiek z osób obecnych nari bozenstwie w meczecie roziw po arabsku? — Sadze że nikt nie rozual ani słowa Nikt u nas iuz meti czy sie no arabku Ale kil nsńh ma książeczki do nabozi' stwa pisane ręcznie na które łn rmo mnrllitii-- n niua iiiuujlia iconalPtt ł--n-n -- - jednej stronie po araosKU a-dr- udei — do Dolsku — Czy u nam w domu flb: na ścianie rnuhiny to i'" wersety Koranu" C7V sa i pisane po polsku c po sku? — Si wiszą Piskie sa p1il rabsku Ale u ras si tez U śoianip nhra7pk katni K! jęzku arabskim modły wersety syn ożenił sie z katoht sa z Koranu oraz wygłosił kazamei D-- ł i- a "ii ar X ic -- -: HBCł-W- I' — __ BSf"-Pom- oe nienina do W W 2 tygodnie — około 80 złotych za dolali Paczki PKO wolne od cła WYSYŁKA LEKÓW NA LECZENIE 1 NA POMOC Specjalista Jledyczrr na Wasze usługi WIELKI WYBÓR ŻYWNOŚCI i PRAKTYCZNYCH DARO W CENNIKU Xn 30 Vi rVTA7TIK-- F IPńP ODDZIAŁY: HAMILTON — M KUBINA 911 Barton St E INDSOR _ C JEDLIŃSKI 1323 Hall f f z p ta 1 CEN LA tej Tel EM —£57 alB "l
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, September 19, 1959 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1959-09-19 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Identifier | ZwilaD2000342 |
Description
Title | 000311a |
OCR text | F7Wfr-- £ I JM{fł V ST 4 "2V!ĄZK0W!SC" WR2ESI8Ń (Stptambtr) Sabstt 19 — 195? 2A SIEDMIOMA RZEKAMI Amerykańskie Bałkany ' W Honolulu czy wybrzeża Siedzę w "0'Hcnry H Los Angeles w Bar' knajpie sławnej na cały Ęl k Kairze czy w Pa- - kontynent i popijam przez tegoż W- - wnież w '' za nim City czy w Toron-- ' Wszystko to razem i z osobna jest to zawsze to sa- - juz turystycznym wyczynem god-m- o: długi bar a ujm uwiecznienia w "ZAiązkow-z- a nim w cu" ySrifZ r hish'm kitlu na Łt i ' oza i}"i- - mam w Kieszeni diici - uv- - jsimolotowy na przelot do sław-tclc-k co nieodmiennie przyPo-n[- h maJ0Askich ruln w Copan mina mi spiekę z pigularzem ro-ma- m niamovii„ nragnienir i białm kitlu i rzędami „1 „„ !„ u P butelek barman po go- - Gdy jednak w aptece wisą re-dzinn- ej jeździe autobusem przez klamy proszków na ból głowy lub [najgorętsza połacie Ameryki śroel-n- a przeczyszczenie — tutaj najkowej I w uszach jeszcze szumi honorowym miejscu nad barem i w głowie się kręci od serpen-wielk- a tablica zachwala "The LostUyn którymi się tutaj przy kręci- - lilend by 0'IIenry" I'o wypiciu i tchu jeszcze złapać nie mo- - 30 kropel tej mieszanki rnam się poczuć jak w gondoli bdlonu w tłomkowym kapelusiku z żółtą wstążką na głowie z piękną dziew-cz)n- ą u boku i 8 milionami dola-rów w kicscni"! — Say bartender one Lost Mend please! — szybko zama-wiam Na stołku obok siedzi Ameryka-ni- n (kopula dla odmiany w pa-lemki) i pije piątą już z kolei Coca Cola Czyby miał "Zaginionych Mikstur"? rystycne szaleństwo w wylęgarni kole wszelkiego puga jest tak bajecznie ze aż nierealna jak z kalendarza wycięła Przekrzywia głowę i jed-nym wielkim okiem obserwuje śpiewaczkę śpiewaczka natomiast jest czarna jak smolą i w półmro-ku widać tylko białka jej oczu i białe zęby w btansolccie kar-minowych zmysłowych warg Po-rzuciła właśnie krew w żyłach bu-rzące melodie południowo amery-kańskie i przeszła na wykręcające wnęlizności "Inigi-wugi- " Kolonialna nuda Ni sali pusto Waiczą wentyla-tory i wieje kolonialna nudi W modernistycznych fotelach wyle-guje się amerykański business I miejscowy półświatek Natomiast za wielkimi taflami okien tłok llozpłaszczone na szkle nosy ioz-czapierzn- ne dłonie rozdziawione usta IIłsc7{ oczy i plomby w zębach Jestem w mieście "Szpiczistych Kamieni" czyli w Teguciualpa morskich 'głębin" czyli w Hondurasie (tak bowiem kraj ten „jgL-j-gł & St bach — pozostałość 12-t- o Jem gę na wspomnienie tych wspania-łyc- h widoków na dzikie górskie lasami pinio-wym- i gęsto porosłe doliny i prze-paście niczym od wąskiej drogi nic odgrodzone I rozpiera mnie radość — że przecież nic przeraziłem się ostrze-żeń i do Hondurasu zajechałem źle jestem w kraju o który nawet "Pan-Americ- a IFighway" zaledwie zahacza do którego to nie zaufa- - nie turystyczna wycieczka ale tu-ni- a do Na wielkim huśtająca się pa- - rodzaju kolorowa złote W stolicy w królestwie bananów (i "United Fnnts") — jednym słowem w "Amerykańskich Bałkanach" A że zwiedzanie (w tym wypadku stoli-cy do której wprost zajechałem) każdy człowiek indy-widualnie — jeden od kościołów drugi od muzeów trzecii od skle-pów i "maicctos" czwarty od do-mów publicznych a piąty od ba-rów — więc należąc do tej ostat-niej zaczynam od baru Czai na śpiewaczka skończyła swój numer i przysiadła się do "businessu" Kolorowa papuga pi zesłała się huśtać i znudzona za-snęła Amerykanin obok mnie za-mówi! szóstą Coca Cola Tłum za oknami lozpcłzł się w mroku nie 'nśuipllnlipi nllrłUi ln In lejkach "Lost Blend" poczułem się nie tyle jak w balonie ile jak na rokulysanym oki ecie Wyszedłem więc mijsto Nocna włóczęga Ciemno Na wąskich i jeszcze węższych Calleach mimo JIn' dnnlint II nL nUuVp„tUtn nn filMV i riiMm VL nazwał Kolumb na głę- - dwa samochody z ti udem mogą się boKieh w od jego atlantyckiego wyminąć Na głównej ulicy trochę MS BATORY Odpływa do Soiilhnmplon Kopenhagi i GDYNI z MONTREALU 16 października 13 listopada 4mVtf DO POLSKI NA ROŹE NARODZENIE! Odjazd z QliI:HiiC Drwinia Rezerwujcie Kabiny zawczasu! Zwiacajci" mc do luli GDYNIA AMERICA LINĘ Pickford 192 Bay poszarpa-ne grzbiety przyjazd fluórli Black Limiłcd — Toronto 1 rewolucji ropocyna kategorii Avcnidaih pamiątkę lnknlmcli agentów Genoral Agents Canada Reicrwujcia bilety na "AlS Batory" Four Scasons Travel 109 tlloor St W — Toronto — Tel WA 5-55- 55 43 V POLSKIE BIURO PODROŻY "GENERAL TOURS" Wlatclclel E I CICHON b KlcroniK GAL u 1 ORBls'u 20SS Pcel — Montreal — VI 5 SM 451 SrASTrt i £ na KtNNEDYTmtetumii NAJSTARSZE BIURO PODRÓŻY załatwia: - SPRAWY SPROWADZANIA -- RODZIN - WYRABIANIE PASZPORTÓW I WIZ - BILETY LOTNICZE również o zniżonej tnfio dla r"rl7in i emigrantów - BILETY OKRĘTOWE NA "BATOREGO" i inne statki Bilety samolotowe i okrętowe na dogodna spłaty już przy 10°o WPŁACIE - KUPONY ORBIS - NOTARIALNE TŁUMACZENIA DOKUMENTÓW - WYSYŁAMY PACZKI 1 P1ENLDZE DO POLSKI i innvch krajów - ZGŁASZAJCIE SIE Z PEŁNYM ZAUFA-NIEM 2otaruece obsłużeni w jęijku polskim Soh&rue — Fcrhotro — Szybko — Najtaniej " s-- F EM 2-32- 26 neonów i oświellonch wystaw z siu laiy Diałc AlDan — ze az wierzjc się nie amerykańsU tandetą i getry pałasze i czaka z jaskra-- 1 ze budowali je sami Pusto Po bruku dudnią kroki w o czerwony mi piuropuszami Ty-z- e tym samym bogom służyły za patrolu Kilkunastoletnie wyrostki le ze zamiast in-trumen- tow mu- - świątynie po ale w wojskowych zcznch mają karabiny Dopie-czapkac- h i z karabinami Przecho-jr- o po chwili orientuję się ze to dzę na drugą stronę ulicy skrę- - nie żadna kańska szopka ale cam w ciemną i stromo w dół opa-- ' rewia honduraskiej gwardii w pa dającą callea i natykam się na jasno oświetlony niewielki pała-cyk To jedyny w stolicy nowocze-sny pięciopiętrowy "drapacz chmur" a gwardyjskie koszary walca z operetki wciśnięta rezydencja prezydenta huzar" Republiki W bramie stoi warta Eleganckie do złudzenia amery-kańskie przpominające mundury automatyczne pistolety Znowu najpóJ godziny płynącą u tóp pałacyku rzekę Cholutcca oddzielającą właściwą stolicę Tcgucigalpa od połączone-go z nią miasta Comayaguela Na-zwy zgrzytają w zębach jak pia-sek w podróży Znowu pa-trole zupełnie ciemne uliczki pu-sto i cicho "Policjanci i bandyci" przypominają mi się słowa inz Muszyńskiego i decyduję się wra-cać do swojego hoteliku Wolę spę-dzić noc w dusznym pokoju niż na komisariacie lub z nożem pod żebrem Znowu jakiś rzęsiście oświetlony 'firnach z którego właśnie wymaszc- - rowujc zbrojny po zęby oddział i wyrostków Przez nieosłonięte okna i widzę prycze wiszące przy nich mundury' stojącą na kozłach broń Komenda policji! (W miesiąc póź-niej pod tą komendą doszło do wielkiej bitwy w czasie krótko-trwałej rewolucji wywołanej przez pułkownika Veleasqucza byłego szefa sztabu honduraskiej aimii i "kubańskich komunistów" Ki-lkadziesiąt osób zostało tam zabi-tych przeszło 100 rannych) Do hotelu już niedaleko Przy-spieszam kroku Mija mnie "jeep" i zatrzymuje się o kilka metiów przede mną Wyskakuje z niego czterech cywilów z wielkimi Stet-sonam- i na głowie i "Stenami" pod pachą i szybko w nie-oświetlonym domu Czuję się nagle nieswojo Niemal tak jak wówczas gdy samotrzeć nocą przekracza-łem granicę meksykańsko-gwatc-maUK- ą W dzień inaczej W dzień oc7 wiście bjlo już inaczej I 'o wąskich uliczkach mknęły Yolkswaucny przerobione na miej-skie autobusy Przewijał sic barw- - I ny tłum pcikalikouych sukienek [białych ubiań jeansów somber-r- n Stetsonótt Na obszernym pla-cu pized starą i niebrzjdkq kate-drą dominował pcnerił Morozan (oc? w iicie na koniu i w pierogu z piuropiiszcm) jesreze jeden z po- - hidniow o ameo kańskich bohatc- - I rów rozstrzelanch potem przez' wdzięczny naród Tu i tam można bło zauvaż}ć nownczeMie już bu-dynki 1'alacjk prezydenta robił nawet całkiem przyjemne wraże-nie Uzbiojone patrole ginęły w tłumie 100 0O0 licząca Tc-Sucigal- pa położona jest na ujso koci ponad 3000 stóp na stoku góry — to też uliczki opadają nie-raz bardzo stromo w kierunku rze-ki o Mcrokun i głębokim korycie w którym (o tej porze) płynie wąka struga brudnej wod Dwa solidne moMy prowadzą do Co-mayaguela położonego już na płaszczyźnie brudnego pełnego zapachu z jatek i rynsztoków mia-sta przedmieścia I Handel odbywa się tu na ulicy j Przekupki stragany tłok samo-- I chodów przybywających do lub i opuszczających stolice Xa chodni-- l kach się je śpi odbywa sjestę 'Mimo że brak Indian (których i tutaj Hizpanie doze?ętnie atmosfera jet całkiem in-na- c niż w San Salvadorze Tutaj cywilizacja w nazym — zachod-nim teco słowa pojęciu — jeszcze nie dotarła lub dopiero dociera Kraj i ludność to jeszcze Ameryka środkowa sprzed tu laty Kuźnia rewolucyjna Tu w ostatnich latach wykłuła ię anty komunistyczna rewolucja swaiemalska Tu — właśnie w cza-cie mojego w Hondurasie pobytu io czym dowiedziałem się w kilka dni później) — kłuł3 się nieudana rewolucja przeciwko Soniozie dyk-tatorowi sąsiedniej Niksracuy W niedostępnych porach i pintow-yc- h puszczach wśród nie rozsta-jących się z bronią — wszystko jest możliwe Ale jest i operetka bo i ta w tych warunkach być musi Natykam się ince na tłumik "Wydrapuję mc n3 murek i w pier- - ALEKSANDER GROBICKI cywilnemu mieszkańców radne mundury przybranej Tłu- - mnie odmiennym tamte mik gapi ja kręcę film biali jak tamte tez nie są tak bar-- ] czekoladowi i gwardziści barzyńskie jak tamte — a swoim się na słońcu Czekam na sielankowym wprost położeniem 'Yictona i czynią wrażenie szczęśliwego przy-Ibytk- u dobrotliwych leśno-gór- - Tcgucigalpa — niby wysoko po-skic- h bóstw a nie łożona a gorąco jak niby upierzonego stolica państwa a przedstawiciel-- ] Dopiero zaczynam po stwa "Kodaka" szukać i włóczęgę znajduję skręcam Wychodzę łykany znikają i a gdy go wreszcie po której okazało się ze nie ma-ją 8 mm filmu1 Natomiast jedze-nie w hotelu było na poziomie międzynarodowym mało podłe zastępujące ' drzwi Znowu przechodzę pod Komendą policji Tym spokój przed rozmiaracn aie poooone w nią Wartownik tslko podpiera ' kształcie Tyle ze drze-karabine- m Zastanawiam się czy "a najwyższych nawet nie ale rozmy-0"- 1 Pwosłe i świeżym zielo- - ślam sję chce juz iść dalej gdy z wyskakuje jakiś cy-wil z rewolwerem u pasa podbie-ga do mnie chwyta za rękę i za-czyna coś szwargotać "Rrrrrrrrrr"! Najpopularniejsza chyba języ-ku hiszpańskim litera "R" sypie się jak z karabinu maszynowego Z trudem rozumiem że pyta czy mam pozwolenie na fotografowa-nie ze nie wolno ze coś tam jesz-cze Strząsam jego rękę Oglądam go od stóp do głów (a kątem oka widzę że w bramie już nie jeden ale trzech wartowników stoi i przygląda się nam) i po polsku proponuję mu: do diabła!" poczym odwracam ie na pięcie i spokojnie odchod7ę Widocznie zrozumiał i poszedł sobie już nic 7aczepiany przrz nikogo do-taiłe- m do hotelu Tcgucigalpa! Rano odlatuję do Copanu Chyba tam wśród ma-jowskic- h ruin policji nie będzie! Miasto ruin Lecę do niego lądem do-stać się nic sposób) poad górzy-stym gęsto zalesionym dzikim' i bezludnym krajem często poni-żej zębatych szczytów ścieżki ja-kieś w górach zygzakiem wydepta- - nc i na karczowiska do samotnych 1 chałupek lub po prostu do nikąd prowadzące Czasem jakaś osada I odbijająca od zieleni czerwonymi i dachówkami lub srebrząca się w słońcu falistą blachą Kręta jak wąż rzeka Niespodziewanie biały pasek drogi 1 Samolot jest mały i piekielnie w i nim duszno Po jednej stronie bale towaru tłumoki zawiniątka ko-(szy-ki Po drugiej peoni w sombr-erach baby w chustkach na głowie dwóch czy trzech miejscowych kupców Niema kur i żółwi — ale by nie raziły w tym powietrznym autobune Lądujemy w szerokiej pięknej dolinie otoczonej wysokimi szczyta-mi górskimi Gdzieś tam zaraz za nimi jest Gwatemal? — ale wzdłuż całej granicy tylko kilka ścieżek dostępnych jedynie dla mułów lub rewolucjonistów łączy ją z Hondurasem Lotnisko to niewielki obszar ubitej trawą porosłej zie-mi Na skraju chałupa a w niej radio kasa poczekalnia i pocztów-ki na sprzedaż Wokoło gęsty zie-lony gai — Copan" — Si! — A gdzie rui- - iny' — O tam — wskazuje mi gaj j — Pół kilometra stąd 1 Kręcę z niedowierzaniem głową przyzwyczajony bowiem jestem do majów skich pinunid wysoko nad drzewa strzelających — a tutaj nad gajem nie widzę dosłownie nic Ale maszeruję we wskazanym kierunku sJCroką trawą porosłą aleja wśród płonących czerwienią drzew chlebowych i jak śniegiem obsypanych jaśminów Zapach jak v perfumerii Górskie powietrze ćwierkają ptaszki w s}oncu( tańczą tęczowe motyle Jestem zu- - pełnie sam i zdaje mi się że wkra-czam do ściętego gaju greckich bogów I Nasle aleja jkręca rozszerza lc i i wychodzę na trawnik którego me I powstydziłaby się żadna rezyden-cja angielska Naprzeciw mnie wielkie schody głównej piramidy lewo na środku trawnika ka-mienne boisko sportowe Na schody" wiodące na majów sj Akropol Zatrzymuję sję urzeczony wido-kiem upojony spokojem i dostoj-ną ci-- ra rum Istotnie idealny przybytek bóstw — jakimi by one nie brh-- Gaj — perasta- - siCj cowiii wyoaje sif 2e Je-- ' jacy zresztą 1 same ruiny któ-te- m świadkiem parady jakiejś rego powodu nie widać ich ani siestrj smerj kank:ch chłopców z powjetna ani irartatone mundury kroju sprzed aenu Jestem zaskoczony To co otacza wydaje się być czymś tak od tego co widzia-łem w Meksyku od potężnych ruin w Cziczen-Iz- a od w dżungli zaszy-tych ruin w Palenąue od szcztu górv zdobiacch ruin na Monte pasy ręKawiczKi chce ci ludzie amery wy-rżnęło ludzi Szczęśliwy przybytek Nie są tak majestatyczne jak tamte Nie zajmują takiego obsza-ru jak Nie są tak wysokie się Ale czarni pocą jej krwiożerczego w bani węża gdy nich musiałem podobieństwa Piramida wąskich scho znalazłem w bo (bo Na dach trzeba wchodzie zygzakiem tarasy otoczone rzeźbami dziwne kamienne haki na których wiesza- - drogie no zasłony: bramy boisko sportowe do gry w piłkę Wszystko w mniejszych niż gdzie- - razem maziej sięlformie wat™ bu-g- o sfotografować nagle "Idż pra-y- o nym trawnikiem otoczone i jaśmi i Jedyna A mie kamienne pomniki - totemy wsi których brak w meksykańskich z później-szego juz okresu majów skiej cy-wilizacji W Copan natykam na nie na każdym kroku by wreszcie i Jana otoczony którym stoi tych po mników kilkanaście Każdy w bogatej alegorycznej rzeźbie przedstawia jakiegoś kapłana czy wojonika majów skiego Każdy też był swo-jego rodzaju kamieniem milowym historii Majów stawianym w rów"-nyc- h odstępach czasu 5 lub 20 lat I w skomplikowanych na-pisach nim umieszczonych przedstawiał główne wypadki da-nego okresu Postacie jak gdyby olbrzymich rycerzy średniowiecznych Fanta-styczne przybrania głowy olbrzy-mie miecze twarze dumne i wy-niosłe Kim byli że ich tych pomnikach uwieńczono by do ~in na na co co na na z? w B ' sa- - Zwiazek zaledwie 2 sa w w Kukuleen oczy w bogowie od mamami z w a nuin ud naazy uganiali za przez ka mienne kotko Spokój za mnie niema Bogowie już się wynieśli za w kraje Zostały Po trzech dumania nad przeszłością i filmowania wsiadłem z do i odfru-nąłe- m z Copanu Z żalem Wylądowaliśmy w pobliskim stał 1i co ziobilem nianych a ca San na w zu 6 godzin mnie prze Opuściły i ski ambicja z I tem w pół nim San Pedro i orzeźwiające Panuje " idealny W gąszczu a szerokie święty mi z or-- to ruinach z romantyczno powieści — Je-chałem autobusem ta O dziesięć lat KTO Vłatf K łM Prto St i AMSR0IIEW1C7 E k 'Gitson Av LI Ł-C93- 3 ' sVEOL1NY i btiezn na cpoob E - Tel 5-61- 55 - Gerge's Telvision A Vaprawiarav łle Z '""i-- rada raarsstowaał przez europejskich Barton t — Tel 9-91- 16 TATARÓW POLSKICH Co befsztyk "po tatarsku"? Do Białegostoku szosa jładkairowniez po arabsku) ao jak Biah-mstokie- m przerywane chóralnBi£ niemniej dobrze Piękne tutaj mężczyzn widoki wzgórza --a spania-- Tjmczasem kobietv sied--- ~ łe lasv Jest polna dróżka w na ziemi w swojej przerot Potem jeszcze pół Wolno im przysłuchiwać' błota dwie potężne kałuże zno- - dłom i śpiewom " wu piach kilometrów dzieje sie w dziale "- - trwa blisko pól godziny I czetu jest zabronione " wiea i — Czv to wieś Kruszy many — Tak KruszMiiany — A 2dzie Rada Narodowa? — W"środku wsi dom w ogródku ze schodkami prawo Łaze od chałupy do chałupy w poszukiwaniu noclegów Dzię-ki temu zaglądamy do wnętrza Poznajemy miesz-kańców' Wieś wyznaniowo bio-rąc podzielona jest na trzy Sa tu rzymscy katolicy pra-wosławni i mahometanie w jednej z prawosław-nych na ścianie obraz Boskiej — To wasza Matka — pytam Odpowiada mi zaciągając z białoruska: — Ja prawosławna Ale syn o-ze- nil się z katoliczka Ona wniosła do domu ten obraz — Czytam podpis pod obrazkiem: "Notre de Jerusalem" Obok ten sam napis w języku nem rozpachniałe czerwienią niemieckim angielskim i rosyj- - arzew cnieDowycn OKraszone skim różnica to stelle Olbrzy-- i — muzułmanów dużo pochodzących — Bvło dużo cala wieś teraz zostało ich tlko 71 osób muzułmanie pochodzenia tatarskiego Wieś Kruszyniany została z kilkoma innymi naciana wyjść obszerny trawnik gajem przez króla III Sobieskiego fantastycznie sportowcy Ogarnęło Wsiadłem Polscy ludność Samuelowi Krzerzowskiemu rot-mistrzowi tatarskiej to rotmistrz uratował królowi życie w bitwie w roku 1863 W pięć lat później jadać na do Grodna wstąpił do Kruszynian do Krzeczowskiego Zjadł u niego obiad i mianował go pułkownikiem Posiadłości przez pozostawały w rekach rodziny dzielnego rotmi-strza Zwolna jednak je odprze-dawano najpierw wyłącznie in-nym rodzinom tatarskim wresz-cie — popadło W granicach Polski snrzed ro-ku 1939 mieszkało 10 ty-sięcy osób pochodzenia tatar-skiego Znajdowało się tez w ów- - czesnei Polsce kilkanaście me- - dzisiaj tysiącu lat SwicczeJ0W ez Plan budowy motncealuprzemtrwajaolwi?s?M? ch bogów czoebtuccncieentralnego wRelWigaijrnsyzawMieu- - j zulmanski PRL T% i lysiace członków Meczety Ulima nad prZeSZłOSCia dwa: Kruszynianach i wsie Ba Siadam na pogiążonym tra"-- honi?J Pod Sokółką Niewielkie "°'e 'SSTSSTBiSafti boga Zamykam t Gdańsku i się przenieść owe Wśród' wiernych istnieje hlko sy gdy tu jeszcze zamie- - dwóch duchownych zwanych i-szk-iwali przyjmując cześć Jeden nich ma "pa-swyc- h poddanych gdy kamień- - (tzn gminę wyznaniową) nych ołtarzach sphwała krew Bahonikach diugi bez mccze-ofia- r gdy po schodach piramidy !tu "BipJvmstoku Polscy muzul- - proctjc laplinow place nlcgał nvch aBanlba Nic podlegają iuuuuaiiij Kuj uuisku żadnemu muttiemu l się piłką by ją przerzucić Cisza I Mer TO-- 77 S? Te Za we że po cza- - po Meczet bu go bardzo dawno' W roku 1840 Xiko°o prócz Już tnial Budowlę dawno stąd swoim inne wędrującym ludem te-raźniejszości Oglądanie gospodynię kruszyniański drewnianą ttjui ihLnd upiviuje się nią w o jewódzki konserwator muzułmańskie Kuiban Bajram następneso tylko stelie-pomni- ki drzewami po- - dnia byłem świadkiem rosłe ruiny i pachnący gaj wokół i przebieg bardzo skromny godzinach powro-tem stalowego ptaka którego y te na najwięk sze muzułmańskie zjez-Iriża- li sie z i i z inn-- : I godziny 11 rano i sie w meczecie imii-uN- u odiud ttusa ue wejściem miałem już autobusem je-- ! kobiety innym W przedsionku niedawno wykończoną do świątyni wszyscy zdejmowa-na- d Atlanhk Autobus przy obuwie i ja lotnisku Bvł drewniamni pudłem'!]1 fiedli na ja stanąłem bez Na froncie kilka drew-- 1 6$Je ?'? ianie- - ław był walony'3 g?seJ jJR towarem Jazda do de prowadził w zastępstwie i-u- "1' ji"i-s-u inidsid naoozensiwo uacztat w bananowym trwać miała prze-szło rażenie włóczęgow- - do samolotu by godziny j dolecieć do tesoż spokój hlko' T ynvi-- Gaj juz jakby żywcem awan-turniczej niedawno tym droeą Awful' się postarzałem' KAMILTON CO GDZIE? 4PTEKA Apteka HAMILTON Gazda Pharmacy — Benny Kondrat Supermarket wjTabian''i 7SC Barton LI TELEWirJE RADIA Radio trmhardziej t 701 St LI U io lustro były em lekkie las kilometra Siedem juz wreszcie Mniej Taki biały na niejedne-go częś-ci Ale jakby udzifnv Matki Boska? to Damę Ale to wraz chorągwi rod Parkanami sejm wiele lat komu około tym rac-t-- m liczy staram rafie" siły dowla Zbudowano uznano święto V miało Mine- - juz czasy gdy swieta wierni niemal calei ówczesnej Rosji wielu nych krajów Około zeszli wyznawcy Mez- - Lopan czyzni weszli innym skąd chać drogą Wier ziemi sZ}b Prz-- V Pedro oławski jurze- - jinama powro-- świeże mtWii er-UM-m-wycięty Dolska --Jartc-na --eprrfdai weaUr tralcw-- r relkłe£0 rodiaiu Robota factowcij-- v męsiia chat król icsl lk'11 więcej 2oc7- - wszyscy opuszczają swiatyn5' jącym meczet Zaczyna sio ]emne składanie sobie zycz" tnnoaorzetabłamkęi zrKnocouiIkemiieartnkrziauymmia kwtóryr-c-h -- j"4 tei cereTr-n- - wszyscy udają sie wolmm b kłem na pobliski cmentarz gćri uriM KA ~1 po Po rodzinnej ouwieuajd giuuy swycn krer men ioiejno pizy poszczę-- ) nym grobie gromadzi się kii lub kilkanaście osób PrzykieU ja i kładą ręce na grobie Seras wiernych w zastępstwie imacj oaczyiuje inouaiwę poezjn i" Vnnvu'mp cip crmhnlinłtin - kropienie grobu woda Woda znaczą oczyszczenie grobu p} łożenie rąk — powitanie zma& go Po godzinie wszyscy opu czają cmemarz W ogródku jedneso z do siedzimy w większej grupie & sób Zwracam się do jednej 3 KODiei: — Czy zostały wykonaneum stkie tradycje świąt KurbanEij ram: — Nie Kurbam Bairam zr: czy po polsku święto ofiary h winno się jeszcze wziąć "jal zwierzę nailepiej barana op wadzić trzykrotnie wokół racce tu zabić a następnie mięso dzielić wśród biednych dane gminy No ale takich biedmci u nas nie ma — A co będzie się działowi świątecznym dniu I — Każda rodzina idzie dose--l bie na uroczysty obiad — Co się podaje na takim ol biedzie? — kosoi na uaraninie z tr miszelem zwany "łokszjma"V stepnie baraninka z teso ro ku z ogóreczkiem Następnie i dzie najważniejsza 1 naibard:t tradycyjna potrawa zwana "j lekaczynik" — Czy może mi pani podii przepis na tę potiawę' — To jest placek z ciasta dra dżowego Robi się tak: formiń się duży placek na nim rożki: da się mięso baranie Na to H dzie sie leszcze eden placek zwija Gdy już jest zwinięty n kreca sie go jak roaalik 1 tali wkłada do pieca Podaje s-- ct gorąco Zamiast mięsa mos tez nadziewać owocami serc lub makiem W niektórych rod: nach zamiast nierekaczmka f daie sie na Kurban Bairam U duny na mięsie baianim lubuj lowjm Pije sie tez alkohol r esi poważnym ouciniciutiii i7CDiów naszci relisn — Czy befsztyk po talarsfcl podaie się? — Nie Nie znamy potra I — A sos tatarski9 — Nie znam takiego sosu — To sa takie tatarskie pot"l wy któic podaje się na pnjl kład w W?rszaie w lestaiKl cjach — My teco nie iadamv — Jeszcze jedno Shszak: dzisiai w meczecie ze ŚDiewsa w języku arabskim Tal?ei zanie odczytano w jeżyku ar skim Jak' pani sadzi czy K kolwiek z osób obecnych nari bozenstwie w meczecie roziw po arabsku? — Sadze że nikt nie rozual ani słowa Nikt u nas iuz meti czy sie no arabku Ale kil nsńh ma książeczki do nabozi' stwa pisane ręcznie na które łn rmo mnrllitii-- n niua iiiuujlia iconalPtt ł--n-n -- - jednej stronie po araosKU a-dr- udei — do Dolsku — Czy u nam w domu flb: na ścianie rnuhiny to i'" wersety Koranu" C7V sa i pisane po polsku c po sku? — Si wiszą Piskie sa p1il rabsku Ale u ras si tez U śoianip nhra7pk katni K! jęzku arabskim modły wersety syn ożenił sie z katoht sa z Koranu oraz wygłosił kazamei D-- ł i- a "ii ar X ic -- -: HBCł-W- I' — __ BSf"-Pom- oe nienina do W W 2 tygodnie — około 80 złotych za dolali Paczki PKO wolne od cła WYSYŁKA LEKÓW NA LECZENIE 1 NA POMOC Specjalista Jledyczrr na Wasze usługi WIELKI WYBÓR ŻYWNOŚCI i PRAKTYCZNYCH DARO W CENNIKU Xn 30 Vi rVTA7TIK-- F IPńP ODDZIAŁY: HAMILTON — M KUBINA 911 Barton St E INDSOR _ C JEDLIŃSKI 1323 Hall f f z p ta 1 CEN LA tej Tel EM —£57 alB "l |
Tags
Comments
Post a Comment for 000311a