000826 |
Previous | 26 of 56 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
!
L
i m f e a&v-- vr' rr~-- 4 4 4'
mWni jftl
KSRKSSKSSKMMSI?!
& ''
H Zyczęjtjia
'''-'-'''-'-''-'''si'-''''':::-'''''-
-''-''-: rwrrrrrrr rrrwrrrrwrrrwrrrr-rr- r
&$&? &
Ki v --m sis ?&£
g Florisł - RB Reed & Sons
#§ 28 Simcoe St N — Oshawa Ont
Tel 723-738- 6
& 163 Bloor St W Oshawa Ont
--- - aw
Ą
S2
Si
11
'
w r r r r r r r r r
-
NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA
Z OKAZJI ŚWIAT BOŻEGO NARODZENIA
i NOWEGO ROKU
zasyła
Stan s Renta! Ltd
Wszelkie przybory do hokeja
Dział wynajmowania narzędzi i sprzętu
Ja
3!
s 223 King St W
Tel 723
'ii
£5 WESOŁYCH W7AT
I SZCZĘŚLIWEGO
KLIENTOM I CAŁEJ
MEDICAL PHARMACY
(OSHAWA) LIMITED
Właśc E R Huculak
MEDICAL ARTS BLDG
Nowocześnie urządzona drogeria w której
można się rozmówić po polsku
°M
&( 300 King St W
' Tel 728
35 wvvVyvwv'vv'vvvv
SERDECZNE ŻYCZENIA WESOŁYCH ŚWIAT
BOŻEGO NARODZENIA
I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU
składa swoim Klientom i całej Polonu
Wilson Red and
White Foddmaster
Sklep towarów spożywczych
w liłórym ceny sa umiarkowane
377 Wilson Rd South at Olive
Oshawa Ont
SERDECZNE ŻYCZENIA
M
k
8
BSP
z Oshawy RS s
WMZAIMTE ŻYCZĘ fi
w flADOSATYM DWU K BOŻEGO NARODZENIA
I SZCZĘŚLIWEGO
NOWEGO ROKU
#
mm
III
Ifi
Oshawa Ont
3224 i
&3
BOŻEGO NARODZENIA
NOWEGO ROKU
POLONII W OSHAWIE Sfi
fi
2
- 6277
Oshawa Ont i
fi
I
I
U
§5
fi
fi
55?
WESOŁYCH ŚWIĄT S
1
3043 1
Furniture Co
po polsku
Tel 725-543- 2 &
ss I
I
U
VIII
'jt j'ss'4ss+'ssss''s'sssssss's's''ss~''ss:' W& fM likami
WESOŁYCH ŚWIAT BOŻEGO NARODZENIA
I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU
życzy
Oshawa Camera Centrę Ltd
Aparaty i przybory fotograficzna
w dużym wyborze
Oshawa Shopping Centrę
5'!twTel '7f28-521v- 1 vviv
&g l SZUZĘSLIWZGU MUWbUU KUKU "
e0 składa &§
I PARKWAY TELEVISION 1
Wielki wybór aparatów telewizyjnych zwykłych
i kolorowych oraz stereofonicznych marki fc
enjt cCiLeCrmviinuunvnmuec &S1
Sc
£ Szybka i gwarantowana obsługa
fi 918 Simcoe St North — Oshawa Ont
Tel 723
K Serdeczne życzenia Wesołych Śiciat £S
o i Szczęślkaego Nowego Roku fy
Ijt składa
§ Royal House
°! Sprzeda emy ostatniej mody n
£ i różnego gatunku meble c
Rozmawiamy
19 Celina St —
Oshawa
ff Serdeczne życzenia świąteczne i Noworoczne
[% SKŁADA POLONH OSHAWSK3EJ
Canadian Imperial Bank I of Commerce
"M ODDZIAŁY:
King & Simcoe Simcoe & Athol St
Oshawa Shopping Centrę S 944 mcoe Sr Ńorth
a Rosslyn Plaża Simcoe & Ritson
§ Wilson & Oltve
— 1 r- - WJIIl-HI-J
f J
-
-
Ont
mmiKm&mMiKwmmmMm
STR 26
Alina Żerań ska
Siadła sobie Maria na ław-ce
twarz zwróciła w stronę
bladego słońca i myśli: —
Jaki ten grudzień w tym ro-ku
ładny Aż za ciepły! Pew-nie
dlatego się tak zmęczy-łam
Wydawało jej się zawsze
że z Parku Ujazdowskiego do
Łazienek było blisko Tyle
lat żyła zagranicą przekona-na
że całe Aleje można prze-biec
w jedna chwilę
Patrzy Maria na szpalery
nagich drzew na nielicznych
przechodniów Same obce
twarze Zmrużyła oczy od
Masku wydaje jej się że wi-dzi
siebie biegnącą wzdłuż
ławek hen az do Belwederu
Pędzi za kółkiem pogania je
patykiem wyrównyje pro--
adzi
Roześmiała sie Co za
wspomnienia! Ależ była z
tym kółkiem zręczna! To by-ła
ulubiona zabawa przez do-brych
kilka lat Biegała i bie-gała
mogła tak biec przez
godzinę i nie wywróciło się
na wybojach ścieżki mimo
omijania przechodniów mi-ir- o
coraz trudniejszych spe-cjalnie
wybieranych dróg
przez kamyki przez górki
Dziś mała dziewczynka w
parku z kółkiem wygląda na
fotografii tak staroświecko
Kokarda we włosach białe
skarpetki sukienka z falban-kami
żadne dżinsy!
— Chciałabym móc teraz
biegać przez godzinę! Kawa-łek
aleją i już zadyszka —
myśli Maria — Nie dość spa-cerowało
się w tej Ameryce
Wyszłam z wprawy
Namawiała czasami: —
Chodźmy na spacer! — Ale
maż nie lubił Dziewczynki
póki były małe chwytały ja
za ręce i sobie szły we trzy
ulicami a Maria opowiadała
im wtedy o Polsce o War-szawie
o parku po którym
biegała gdy była mała dziew-czynką
taką właśnie jak one
Totem już nie chciały Wyro-sły
miały lekcje zebrania
przyjaciółki chłopców Czy
to której młodej chce się
spacerować z matką!
Spuściła głowę z zawsty-dzeniem
na wspomnienie że
i ona kiedyś nie bardzo lu-biła
spacery ze swoją mamą
Zawsze wolała iść z koleżan-ką
Biegały po tych Alejach
oj biegały! W mundurkach
z tarczami na ramieniu z be-retem
nasuniętym na prawe
oko z wypchaną teczką pod
pacha Nic im wtedy dźwiga-nie
książek nie ciążyło Nig-dy
tego latania nie miały do-syć
Został z tych lat stos za-bawnych
fotek cudem urato-wanych
z Powstania Modne
było wówczas fotografowanie
ludzi na ulicy Stał sobie ta-ki
jegomość z Leicą i co kto
szedł przykucał — cyk cyk
Dostałaś kartkę i za kilka
dni jeśli ci się spodobało mo-głaś
zdjęcie wykupić Maria
tych fotek miała całe pudeł-ko:
idzie Alejami w coraz in-nym
sweterku w bluzce z
kokarda w płaszczu w ma-miny- m
kapeluszu z coraz to
inną koleżanką A zawsze ro-ześmiana
zawsze w pośpie-chu
rozgadania
Nie mogła sobie dziś przy-pomnieć
o czym wtedy tak
wciąż rozmawiały? Zwierze-nia
marzenia chichoty Przy-dałoby
się dziś mieć kogoś
do spaceru i zwierzeń! Albo
o M-- y OHikŁ0
TL I
5SS
W
Ii
j iuu uhuui
chociaż siąść sobie tu cicho
spokojnie przy matce Ot
cóż! Rozsypały się koleżanki
po świecie jak garść maku
niesiona wiatrem I matki od
lat nie ma
To właśnie w tym powro-cie
było najtrudniejsze: cho-dzić
po znajomych ulicach
innych trochę zmienionych
ale jednak swoich pełnych
wspomnień żywych jakby się
to wszystko działo wczoraj —
chodzić i nie spotkać niko-go
— Jak nie wiesz gdzie je-stem
to na pewno spotkasz
mnie w Alejach — mawiał
Emil Ojciec gniewał się na
ciągłe ganianie Emila po
Alejach i jakby tu dziś po-wiedzieli
"podrywanie dziew-czynek"
Nikt nie spotka dziś Emi-la
w Alejach Tak to miejsce
sobie upodobał że je wybrał
i na umieranie Poległ obok
Agrykoli
Przynajmniej Emil nigdy
się nie zestarzeje Twarz mu
się nie pomarszczy Nie zmę-czy
go spacer z Parku do Ła-zanek
Jakże to by Emil wy-glądał
teraz gdyby żył9 Czy
ly posiwiał czy by wyłysiał?
za morze na tęsknotę a po-tem
wyrzucił jak zniszczony
łachman z powrotem na zna-jomy
bruk ten sam a prze-cież
już obcy Ech głupstwa!
Dobrze mieć w sercu Emila
wiecznie młodego
Fiedzi Maria na ławce po-chyliła
głowę dokoła niej
pełno duchów Niesie cztero-letnia
Marysia piłkę w siatce
w drodze do parku z boną
Biegnie dziewczynka z kokar-da
we włosach za kółkiem
szybko szybko Idzie Aleia-m- i
Marylka w mundurku z
chłopcem zajęta zapatrzona
nie widzi rodziców spaceru-jących
pod rękę chodnikiem
A ojciec kiwa na nia dłonią
Czyż nie był przystojny! Ta-ki
poważny w karakułowym
kołnierzu A mama uśmiecha
sie spod kapelusza z kokiete-ryjna
woalka Za nimi spie-szy
Emil w białej czapce
Bratniaka Rozprawia z wu-jem
Henrykiem 0 czymże
jak nie o polityce! Dziadek
Hipolit na swoim zwykłym
miejscu na ławce pod starym
kasztanem wyiął bułkę z pa-pierka
i karmi wróble Krza-czaste
brwi zwieszają sie na
wyblakłe jasne oczy Ciocia
Irena w odwiecznej żałobie
po narzeczonym którego nikt
nie widział tłumaczy że War-szawa
moi drodzy to prze-cież
prowincja nie to co Pa-ryż
albo Rzym
Sunie chodnikiem tłum
odświętnie niedzielnie ubra-ny
Pan Trojanowski uchyla
melonika wiatr muska jed-wabiste
białe włosy Obok
Korsak elegancki w getrach
z laseczką z wąsikiem Ge-nerał
Szpakowski malutki
drobny niczym Pan Wołody-jowski
tonie w fałdach zielo-nej
peleryny Państwo Czer-wińscy
prowadzą jamnika a
naprzeciw idzie matka Beaty
z pudełkiem ciastek od Lar-clelleg- o
i starym terierem na
czerwonej smyczy Staje pie-ski
ujadają na siebie Do
ogólnego jazgotu potrzeba
tylko by z ulicy Chopina wy-sunęła
się Ćwiklińska z pe-kińczykami
I ona już nie ży-je
w o S_~2 Gf-- iii 32T° iii 3 rm rU4' r-Mśp-
&r
Ani Q93 C:_~ Ci Tl 1 w— riiiiibin 41 J lei
3 WIĄZANKĘ +
r
Ji J IŁL:
"ZWIĄZKOWIEC" - BOŻE
POWRÓT
Duchy duchy miasto du-chów
Żywi zostali za mo-rzem
Przyjaciele z trzydzie-stu
lat na emigracji córka
Tereska jej maż dzieci i ta
druga Jadwinia poważna
pani profesor
— Czego mamo płaczesz?
— mówiła Tereska — Prze-cież
wracasz do swego kra-ju
do swoich
Czy to człowiek wie któ-ry
kraj jest jego? Czy ten
porzucony w młodości czy
ten gdzie porodziły się dzie-ci
gdzie człowiek pracował
zył dorabiał sie cieszył i
martwił gdzie był szczęśli-wy
i gdzie cierpiał? Który
kraj jest swój? Kraj wyblak-łych
wspomnień czy kraj
krwią tętniących ludzi?
Gdybv ktoś kiedyś dawniej
powiedział Marii że Polska
to nie jej kraj — przecież by
sie oburzyła! Czyż nie uwa-żano
jei w Ameryce za cu-dzoziemkę
— a foreigner?
Wystarczyło by z ust jej wy-szły
dwa słowa a już padało
pytanie: — Where are you
U om? — Czasem pytali życz-liwie
a czasem z odraza jak-by
chcieli powiedzieć- - —
Skąd sie tu wzięłaś przybłę-do?
Z jakiego końca świata
cie tu przygnało że trzesz-czysz
nam w uszach swoim
twardym akcentem swoją
świszczącą mową?
Czyż nie żarła jej serca
tęsknota? Czyż nie wzdycha-ła
bez końca do tej Polski
dalekiej? Czy nie marzyła w
każdym razie przez pierwsze
lata emigracji o tym jak to
będzie gdy się wróci?
'Ano wróciła Sama Maż
został w obcej ziemi Czy do-prawdy
obcej? Zostały córki
— Zostały wnu-ki
A ona wró-ciła
Bo czy kto chce być
ciężarem swemu dziecku? Z
renty ani tam wyżyć ani
umrzeć U Tereski troje dro-biazgu
nie bogato A Jadwi-ga
zawsze zajęta
— Kupi sobie ciocia mie-szkanie
własnościowe w sa-mym
centrum — pisała ku-zynka
z Warszawy — i bę-dzie
ciocia tu żyła za swoje
dolary jak królowa
I rzeczywiście Czy to jej
czego tu "brak? Siedzi sobie
w Alejach na słoneczku za-kupy
juz zrobiła pokoje po-sprzątała
Ciepłe mieszkanko
ma trochę może ciasne ale
ładne Tyle ze nie wiadomo
co z sobą począć do wieczo-ra
Niczego jej tu nie brak
ale tez i nie ma sie z czego
cieszyć Czy kto kiedy do niej
zapuka? O zdrowie zapyta?
Siedzi Maria w Alejach na
ławce i myśli co też tam po-rabiają
w Ameryce? Na
skrzydłach by frunęła za mo-rze
Zajrzałaby w okna siad-ła
tu i tu w kuchni przy kaw-ce
odwiedziła
przyjaciół wysłuchała żalów
albo sie pośmiała Potem mo-że
by zdążyła do Tereski jak
dzieciaki wrócą ze szkoły
Nie teraz u nich wieczór'
Poobtulałaby kołderkami
łóżeczkach Ten najmniejszy
może jeszcze nie zapomniał
wołać — Babciu A potem
frunęłaby do Jadwini pochy-lone
i nad książką i pogłas-kałaby
ją po gładkich wło-sach
Oj wyrywa się dusza!
Że to człowiek skazany jest
oraz
Joseph Bosco Real Estate
SERDECZNYCH
1 £0-- 1 SI I —- -
ŻYCZEŃ składa
&
Amerykanki
anglojęzyczne
pogawędziła
Alfons Czajkowski
STARŚWRIĄTECZNYSCH
FURNITURE ł '__i i : 1- skład mebli i -1 t-- u ' _!_£_: :
(X-ma- t) 1972 R
zawsze na tęsknotę Zawsze
chciałby być nie tam gdzie
jest Bo czy tu jej źle! Ze
skromnej emerytury
można żyć bez tro-ski
Bez troski o chleb A że
boli gdy dzień po dniu ty-Izi- eń
po tygodniu telefon się
nie odzywa
święta idą Boże jak to się
kiedyś w Ameryce tęskniło
do polskich świąt! Jak to się
szopkę opłatki
strucle kolędy rodzinę No
tak rodzinę Ale teraz rodzi-na
już nie tu I nie wiadomo
kiedy i jak to sie stało ale
teraz "Holly Night" brzmi
juz w uszach Mani ładnej niz
"Lulaj ze Jezuniu"
Bo to Święta w Ameryce
były złe1 Ileż tam świateł Je-zusie!
Na sklepach ulicach
latarniach na domach Cho-inki
migają złotem purpura
W oknach świeczniki na
drzwiach sosnowe wieńce
kokardach W
sklepach tłumy
pośpiech muzjka towarów
bez miary Na rogu gruby
Santa nawołuje — Ho ho!
Ho ho! Dzwonki u sanek
przez zaprząg je
leni Armia Zbawienia huczy
na trąbach "Toyland" jak
sen dziecięcy
smarkacze wdrapują się na
Mikołaja i szep-cą
mu w ucho
I morze morze
kartek z spływa
na dom chmura barwnych
kolibrów Sosna pękata
panoszy się w ką-cie
pod nią
paczek stosy się
od wstążek ko-lorów
jak w witrażu kościel-nym
Indyk w piecu od ra-na
Dom pełen aż tętni dzie-ci
To właśnie bł cały sens
życia — maż dzieci i przy-jaciele
A jak tu żyć gdy me-z- a
już nie ma a d?ipci i przy-jaciele
zostali daleko?
— Gdzie ja pójdę w Świę-ta?
— myśli sobie Maria
Nie 'takie Święta bywały
Polsce nie takie dziś co?!
— Jestem —
Po-jedze- my
na święta w góry
Nikomu nie chce się dziś
Świat urządzać Nkt nie ma
na nic czasu
Idzie Maria Alciami skrę-ca
nod pomnik Chopina Pa-trzy
na Mistrza
pod targanym wichurą
drzewem Patrzy patrzy i
myśli: — Jego tez wiatr no-sił
po świecie On też tęsknił
do kraju
Patrzy Maria na
Chopina i pyta: —
Dlaczego mi się tu teraz nic
nie podoba? Czy Ameryce
zwracałam uwagę na bruki?
Teraz tu w mojej Warszawie
drażni mnie każda pęknięta
płytka chodniku każdy
brudny fartuch u fryzjerki!
A Chopin spogląda w dal
vciąż i nie my-śli
— Co ty ogóle wiesz!
Tyś przecież nigdy nie wró-"i- ł
Zostai ci w sercu obraz
Polski tęsknotą
Nie dręczyła cię
marzeń z
Polska twojego egzaminu nie
musiała zdawać
na str 27)
I
SI
al
' ŁM
t
AnUrTo Tnnnvch
¥
DZIAŁU NOWYCH DOMÓW g
I CAŁEJ POLONII S%
ŚWIĄT g
i NOWEGO ROKU ft
Sprawna i rzetelna obsługa w lub kupnie K5
C
w
--rr TOTT Ocłinwfl Ont ttso
"T
APPLIANCES
Piękny największy w Oshawie okolicy Niebywałej
n 11
NARODZENIE
amery-kańskiej
wspominało
w
czerwonych
gorączkowy
ciągniętych
najpiękniejszy
sklepowego
najskrytsze
pragnienia
życzeniami
dłu-goiglas- ta
'ihingroomu"
mieniących
Kalejdoskop
przyjaciele
w
A
przemęczona
powiedziała kuzynka'—
nieruchome-go
skamie-niałego
w
w
jednakowo
odpowiadać
w
upiększonej
konfronta-cja
rzeczywistością
(Dokończenie
Ltd
wielkości wystawy
KIEROWNIK SPRZEDAŻY
SKŁADAJĄ KLIENTELI
SERDECZE' ŻYCZENIA WESOŁYCH
SZCZĘŚLIWEGO
sprzedaży
jl na poKaz pierwszorzęanycn meun iyiKO meble pierwszej auwi -- - --- -
jj fabryk w Kanadzie — Kolorowe i czarno-biał- e telewizory
jf Ceny bardzo umiarkowane stosownie do T'BEFORE YOU BUY G1VE STARR A TRY"
y- - Grzeczna i bezpretensjonalna obsługa Obszerny asfaltowany parking icc CTimrnp ct c m 0013m1m0 wncaunnniinrnn nviniTa j
Bfswsrssjsrssssrs
K? i
stl
ll
RS 1 Z T
I
Ł~n
n
31
1
3P S
1
hi
1
J'V'VVVVVVV''''tVVsVwa
Życzenia
VVVVVVVVVVVV VV'VV'VVW )u
NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA
ŚWIĄTECZNE I NOWOROCZNE
zasyła
SALMERS QC
Adwokat Obrońca i Notariusz
Comer King Centrę Oshawa
Tel 723-110- 1
Oshawy
i
oC--l
1
WH&im
WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA
I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU
składa
Vern 6!ass Company Ltd
Specjaliści wstawiania samochodowych
Wszelkiego gatunku na składzie
Simcoe Oshawa Ont
Tel 728-621- 4 vvvvv'vvvvVr'Vvv'
SERDECZNE ŻYCZENIA
WESOŁYCH ŚWIAT BOŻEGO NARODZENIA
i SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU
składa i Polonii I© SWAN
OSHAWA SHOPPING CENTRĘ I
Tel vvvv%vvVvvR!
WESOŁYCH NARODZENIA
I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU
życzy swej i całej Polonii
CENTRAL
Rsperujemy i ma!ujery
Robota gwarantowana
to Właściciel JOHN KUCHMA
fi - 181 f : :
Oshawa
edf
cfc Serdeczne Życzenia
&? n
'A
&
Tam
zabawki
8§
I
1
są?
Si
Sts
z
o: i
a
I
ii
m
ss
fj
szyb
szkła
1260 St N
swoim Klientom całej
aa
ŚWIĄT BOŻEGO
Klienteli
Mjl karoserie
Albert Sft
Ont
fi
Sm 8
725 - 3527
£
fi
Tel? 723-7- 6 2
°- - Wesołych Sioiąt
&°
NOWEGO
Narodzenia i dużo szczęścia w Nowym Roku w
lSTANSHARPENINGSERVICE
Właściciel JOHN YTOWSKI £3
Sprzedajemy różne narzędzia jak piłki ręczne t?
i elektrvczne motorowe Diłv --łańcuchowe 08
1 ninłstfAUfa lActai-l-i
Posiadamy części do tych maszyn jł
oraz naprawiamy i ostrzymy &
gwarantowana fc
491 Ritson Rd South Oshawa Ont Śi
(naprzeciw A & P) fc?
Tel 725-865- 4 g
WVVVAVVVVVWVVVVWVVV IS
SERDECZNE ŻYCZENIA WESOŁYCH ŚWIĄT jff
i SZCZĘŚLIWEGO
SKiuua
Elmer's Bargain House
9 można dostać w
5 odzież
ROKU
zwvkłe
robota
g 253 Bloor St E Tel 728-347- 3
tg Oshawa Ont
Najlepsze Życzenia
Świąteczne i Noworoczne
składa
Oshawa Sand --
Gravel Supply
877 King St E Oshawa Ont
Tel 725-023- 2
l jBaEpLrPPJ i
I
Si
PRZYJEMNYCH ŚWIĄT
1 SZUZESUWEliU
BOWSERS
srjstsrk
h
—
AUTO BODY
I
— 1
Bożego
jgg
J
Wszelka
—
— £§
U
£5
dobrym gatunku a tanio JS
dla dzieci ' meble „
&
fi
£3
fi
2§
fi
1
BOŻEGO NAEODZENTA 4?
INUWfcUU KUKU i?
SUPERTEST f
£3
fi
SS
życzy swej Klienteli w Oshawie
Kompletna gwarantowana obsługa samochodowa
351 Wilson Rd S — Oshawa Ont
Teł 723r58tó
mmm
-- łv
- 8~'v Ł---
J'- -- - --V-- t-J- MV- - A~-- A 1 - '--' -- - - "3V-Ji)eSV4VfWil- SS " J"vy
ł- -i jtM
"fa
1
Object Description
| Rating | |
| Title | Zwilazkowiec Alliancer, December 19, 1972 |
| Language | pl |
| Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
| Date | 1972-12-19 |
| Type | application/pdf |
| Format | text |
| Identifier | ZwilaD2000963 |
Description
| Title | 000826 |
| OCR text | ! L i m f e a&v-- vr' rr~-- 4 4 4' mWni jftl KSRKSSKSSKMMSI?! & '' H Zyczęjtjia '''-'-'''-'-''-'''si'-''''':::-'''''- -''-''-: rwrrrrrrr rrrwrrrrwrrrwrrrr-rr- r &$&? & Ki v --m sis ?&£ g Florisł - RB Reed & Sons #§ 28 Simcoe St N — Oshawa Ont Tel 723-738- 6 & 163 Bloor St W Oshawa Ont --- - aw Ą S2 Si 11 ' w r r r r r r r r r - NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI ŚWIAT BOŻEGO NARODZENIA i NOWEGO ROKU zasyła Stan s Renta! Ltd Wszelkie przybory do hokeja Dział wynajmowania narzędzi i sprzętu Ja 3! s 223 King St W Tel 723 'ii £5 WESOŁYCH W7AT I SZCZĘŚLIWEGO KLIENTOM I CAŁEJ MEDICAL PHARMACY (OSHAWA) LIMITED Właśc E R Huculak MEDICAL ARTS BLDG Nowocześnie urządzona drogeria w której można się rozmówić po polsku °M &( 300 King St W ' Tel 728 35 wvvVyvwv'vv'vvvv SERDECZNE ŻYCZENIA WESOŁYCH ŚWIAT BOŻEGO NARODZENIA I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU składa swoim Klientom i całej Polonu Wilson Red and White Foddmaster Sklep towarów spożywczych w liłórym ceny sa umiarkowane 377 Wilson Rd South at Olive Oshawa Ont SERDECZNE ŻYCZENIA M k 8 BSP z Oshawy RS s WMZAIMTE ŻYCZĘ fi w flADOSATYM DWU K BOŻEGO NARODZENIA I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU # mm III Ifi Oshawa Ont 3224 i &3 BOŻEGO NARODZENIA NOWEGO ROKU POLONII W OSHAWIE Sfi fi 2 - 6277 Oshawa Ont i fi I I U §5 fi fi 55? WESOŁYCH ŚWIĄT S 1 3043 1 Furniture Co po polsku Tel 725-543- 2 & ss I I U VIII 'jt j'ss'4ss+'ssss''s'sssssss's's''ss~''ss:' W& fM likami WESOŁYCH ŚWIAT BOŻEGO NARODZENIA I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU życzy Oshawa Camera Centrę Ltd Aparaty i przybory fotograficzna w dużym wyborze Oshawa Shopping Centrę 5'!twTel '7f28-521v- 1 vviv &g l SZUZĘSLIWZGU MUWbUU KUKU " e0 składa &§ I PARKWAY TELEVISION 1 Wielki wybór aparatów telewizyjnych zwykłych i kolorowych oraz stereofonicznych marki fc enjt cCiLeCrmviinuunvnmuec &S1 Sc £ Szybka i gwarantowana obsługa fi 918 Simcoe St North — Oshawa Ont Tel 723 K Serdeczne życzenia Wesołych Śiciat £S o i Szczęślkaego Nowego Roku fy Ijt składa § Royal House °! Sprzeda emy ostatniej mody n £ i różnego gatunku meble c Rozmawiamy 19 Celina St — Oshawa ff Serdeczne życzenia świąteczne i Noworoczne [% SKŁADA POLONH OSHAWSK3EJ Canadian Imperial Bank I of Commerce "M ODDZIAŁY: King & Simcoe Simcoe & Athol St Oshawa Shopping Centrę S 944 mcoe Sr Ńorth a Rosslyn Plaża Simcoe & Ritson § Wilson & Oltve — 1 r- - WJIIl-HI-J f J - - Ont mmiKm&mMiKwmmmMm STR 26 Alina Żerań ska Siadła sobie Maria na ław-ce twarz zwróciła w stronę bladego słońca i myśli: — Jaki ten grudzień w tym ro-ku ładny Aż za ciepły! Pew-nie dlatego się tak zmęczy-łam Wydawało jej się zawsze że z Parku Ujazdowskiego do Łazienek było blisko Tyle lat żyła zagranicą przekona-na że całe Aleje można prze-biec w jedna chwilę Patrzy Maria na szpalery nagich drzew na nielicznych przechodniów Same obce twarze Zmrużyła oczy od Masku wydaje jej się że wi-dzi siebie biegnącą wzdłuż ławek hen az do Belwederu Pędzi za kółkiem pogania je patykiem wyrównyje pro-- adzi Roześmiała sie Co za wspomnienia! Ależ była z tym kółkiem zręczna! To by-ła ulubiona zabawa przez do-brych kilka lat Biegała i bie-gała mogła tak biec przez godzinę i nie wywróciło się na wybojach ścieżki mimo omijania przechodniów mi-ir- o coraz trudniejszych spe-cjalnie wybieranych dróg przez kamyki przez górki Dziś mała dziewczynka w parku z kółkiem wygląda na fotografii tak staroświecko Kokarda we włosach białe skarpetki sukienka z falban-kami żadne dżinsy! — Chciałabym móc teraz biegać przez godzinę! Kawa-łek aleją i już zadyszka — myśli Maria — Nie dość spa-cerowało się w tej Ameryce Wyszłam z wprawy Namawiała czasami: — Chodźmy na spacer! — Ale maż nie lubił Dziewczynki póki były małe chwytały ja za ręce i sobie szły we trzy ulicami a Maria opowiadała im wtedy o Polsce o War-szawie o parku po którym biegała gdy była mała dziew-czynką taką właśnie jak one Totem już nie chciały Wyro-sły miały lekcje zebrania przyjaciółki chłopców Czy to której młodej chce się spacerować z matką! Spuściła głowę z zawsty-dzeniem na wspomnienie że i ona kiedyś nie bardzo lu-biła spacery ze swoją mamą Zawsze wolała iść z koleżan-ką Biegały po tych Alejach oj biegały! W mundurkach z tarczami na ramieniu z be-retem nasuniętym na prawe oko z wypchaną teczką pod pacha Nic im wtedy dźwiga-nie książek nie ciążyło Nig-dy tego latania nie miały do-syć Został z tych lat stos za-bawnych fotek cudem urato-wanych z Powstania Modne było wówczas fotografowanie ludzi na ulicy Stał sobie ta-ki jegomość z Leicą i co kto szedł przykucał — cyk cyk Dostałaś kartkę i za kilka dni jeśli ci się spodobało mo-głaś zdjęcie wykupić Maria tych fotek miała całe pudeł-ko: idzie Alejami w coraz in-nym sweterku w bluzce z kokarda w płaszczu w ma-miny- m kapeluszu z coraz to inną koleżanką A zawsze ro-ześmiana zawsze w pośpie-chu rozgadania Nie mogła sobie dziś przy-pomnieć o czym wtedy tak wciąż rozmawiały? Zwierze-nia marzenia chichoty Przy-dałoby się dziś mieć kogoś do spaceru i zwierzeń! Albo o M-- y OHikŁ0 TL I 5SS W Ii j iuu uhuui chociaż siąść sobie tu cicho spokojnie przy matce Ot cóż! Rozsypały się koleżanki po świecie jak garść maku niesiona wiatrem I matki od lat nie ma To właśnie w tym powro-cie było najtrudniejsze: cho-dzić po znajomych ulicach innych trochę zmienionych ale jednak swoich pełnych wspomnień żywych jakby się to wszystko działo wczoraj — chodzić i nie spotkać niko-go — Jak nie wiesz gdzie je-stem to na pewno spotkasz mnie w Alejach — mawiał Emil Ojciec gniewał się na ciągłe ganianie Emila po Alejach i jakby tu dziś po-wiedzieli "podrywanie dziew-czynek" Nikt nie spotka dziś Emi-la w Alejach Tak to miejsce sobie upodobał że je wybrał i na umieranie Poległ obok Agrykoli Przynajmniej Emil nigdy się nie zestarzeje Twarz mu się nie pomarszczy Nie zmę-czy go spacer z Parku do Ła-zanek Jakże to by Emil wy-glądał teraz gdyby żył9 Czy ly posiwiał czy by wyłysiał? za morze na tęsknotę a po-tem wyrzucił jak zniszczony łachman z powrotem na zna-jomy bruk ten sam a prze-cież już obcy Ech głupstwa! Dobrze mieć w sercu Emila wiecznie młodego Fiedzi Maria na ławce po-chyliła głowę dokoła niej pełno duchów Niesie cztero-letnia Marysia piłkę w siatce w drodze do parku z boną Biegnie dziewczynka z kokar-da we włosach za kółkiem szybko szybko Idzie Aleia-m- i Marylka w mundurku z chłopcem zajęta zapatrzona nie widzi rodziców spaceru-jących pod rękę chodnikiem A ojciec kiwa na nia dłonią Czyż nie był przystojny! Ta-ki poważny w karakułowym kołnierzu A mama uśmiecha sie spod kapelusza z kokiete-ryjna woalka Za nimi spie-szy Emil w białej czapce Bratniaka Rozprawia z wu-jem Henrykiem 0 czymże jak nie o polityce! Dziadek Hipolit na swoim zwykłym miejscu na ławce pod starym kasztanem wyiął bułkę z pa-pierka i karmi wróble Krza-czaste brwi zwieszają sie na wyblakłe jasne oczy Ciocia Irena w odwiecznej żałobie po narzeczonym którego nikt nie widział tłumaczy że War-szawa moi drodzy to prze-cież prowincja nie to co Pa-ryż albo Rzym Sunie chodnikiem tłum odświętnie niedzielnie ubra-ny Pan Trojanowski uchyla melonika wiatr muska jed-wabiste białe włosy Obok Korsak elegancki w getrach z laseczką z wąsikiem Ge-nerał Szpakowski malutki drobny niczym Pan Wołody-jowski tonie w fałdach zielo-nej peleryny Państwo Czer-wińscy prowadzą jamnika a naprzeciw idzie matka Beaty z pudełkiem ciastek od Lar-clelleg- o i starym terierem na czerwonej smyczy Staje pie-ski ujadają na siebie Do ogólnego jazgotu potrzeba tylko by z ulicy Chopina wy-sunęła się Ćwiklińska z pe-kińczykami I ona już nie ży-je w o S_~2 Gf-- iii 32T° iii 3 rm rU4' r-Mśp- &r Ani Q93 C:_~ Ci Tl 1 w— riiiiibin 41 J lei 3 WIĄZANKĘ + r Ji J IŁL: "ZWIĄZKOWIEC" - BOŻE POWRÓT Duchy duchy miasto du-chów Żywi zostali za mo-rzem Przyjaciele z trzydzie-stu lat na emigracji córka Tereska jej maż dzieci i ta druga Jadwinia poważna pani profesor — Czego mamo płaczesz? — mówiła Tereska — Prze-cież wracasz do swego kra-ju do swoich Czy to człowiek wie któ-ry kraj jest jego? Czy ten porzucony w młodości czy ten gdzie porodziły się dzie-ci gdzie człowiek pracował zył dorabiał sie cieszył i martwił gdzie był szczęśli-wy i gdzie cierpiał? Który kraj jest swój? Kraj wyblak-łych wspomnień czy kraj krwią tętniących ludzi? Gdybv ktoś kiedyś dawniej powiedział Marii że Polska to nie jej kraj — przecież by sie oburzyła! Czyż nie uwa-żano jei w Ameryce za cu-dzoziemkę — a foreigner? Wystarczyło by z ust jej wy-szły dwa słowa a już padało pytanie: — Where are you U om? — Czasem pytali życz-liwie a czasem z odraza jak-by chcieli powiedzieć- - — Skąd sie tu wzięłaś przybłę-do? Z jakiego końca świata cie tu przygnało że trzesz-czysz nam w uszach swoim twardym akcentem swoją świszczącą mową? Czyż nie żarła jej serca tęsknota? Czyż nie wzdycha-ła bez końca do tej Polski dalekiej? Czy nie marzyła w każdym razie przez pierwsze lata emigracji o tym jak to będzie gdy się wróci? 'Ano wróciła Sama Maż został w obcej ziemi Czy do-prawdy obcej? Zostały córki — Zostały wnu-ki A ona wró-ciła Bo czy kto chce być ciężarem swemu dziecku? Z renty ani tam wyżyć ani umrzeć U Tereski troje dro-biazgu nie bogato A Jadwi-ga zawsze zajęta — Kupi sobie ciocia mie-szkanie własnościowe w sa-mym centrum — pisała ku-zynka z Warszawy — i bę-dzie ciocia tu żyła za swoje dolary jak królowa I rzeczywiście Czy to jej czego tu "brak? Siedzi sobie w Alejach na słoneczku za-kupy juz zrobiła pokoje po-sprzątała Ciepłe mieszkanko ma trochę może ciasne ale ładne Tyle ze nie wiadomo co z sobą począć do wieczo-ra Niczego jej tu nie brak ale tez i nie ma sie z czego cieszyć Czy kto kiedy do niej zapuka? O zdrowie zapyta? Siedzi Maria w Alejach na ławce i myśli co też tam po-rabiają w Ameryce? Na skrzydłach by frunęła za mo-rze Zajrzałaby w okna siad-ła tu i tu w kuchni przy kaw-ce odwiedziła przyjaciół wysłuchała żalów albo sie pośmiała Potem mo-że by zdążyła do Tereski jak dzieciaki wrócą ze szkoły Nie teraz u nich wieczór' Poobtulałaby kołderkami łóżeczkach Ten najmniejszy może jeszcze nie zapomniał wołać — Babciu A potem frunęłaby do Jadwini pochy-lone i nad książką i pogłas-kałaby ją po gładkich wło-sach Oj wyrywa się dusza! Że to człowiek skazany jest oraz Joseph Bosco Real Estate SERDECZNYCH 1 £0-- 1 SI I —- - ŻYCZEŃ składa & Amerykanki anglojęzyczne pogawędziła Alfons Czajkowski STARŚWRIĄTECZNYSCH FURNITURE ł '__i i : 1- skład mebli i -1 t-- u ' _!_£_: : (X-ma- t) 1972 R zawsze na tęsknotę Zawsze chciałby być nie tam gdzie jest Bo czy tu jej źle! Ze skromnej emerytury można żyć bez tro-ski Bez troski o chleb A że boli gdy dzień po dniu ty-Izi- eń po tygodniu telefon się nie odzywa święta idą Boże jak to się kiedyś w Ameryce tęskniło do polskich świąt! Jak to się szopkę opłatki strucle kolędy rodzinę No tak rodzinę Ale teraz rodzi-na już nie tu I nie wiadomo kiedy i jak to sie stało ale teraz "Holly Night" brzmi juz w uszach Mani ładnej niz "Lulaj ze Jezuniu" Bo to Święta w Ameryce były złe1 Ileż tam świateł Je-zusie! Na sklepach ulicach latarniach na domach Cho-inki migają złotem purpura W oknach świeczniki na drzwiach sosnowe wieńce kokardach W sklepach tłumy pośpiech muzjka towarów bez miary Na rogu gruby Santa nawołuje — Ho ho! Ho ho! Dzwonki u sanek przez zaprząg je leni Armia Zbawienia huczy na trąbach "Toyland" jak sen dziecięcy smarkacze wdrapują się na Mikołaja i szep-cą mu w ucho I morze morze kartek z spływa na dom chmura barwnych kolibrów Sosna pękata panoszy się w ką-cie pod nią paczek stosy się od wstążek ko-lorów jak w witrażu kościel-nym Indyk w piecu od ra-na Dom pełen aż tętni dzie-ci To właśnie bł cały sens życia — maż dzieci i przy-jaciele A jak tu żyć gdy me-z- a już nie ma a d?ipci i przy-jaciele zostali daleko? — Gdzie ja pójdę w Świę-ta? — myśli sobie Maria Nie 'takie Święta bywały Polsce nie takie dziś co?! — Jestem — Po-jedze- my na święta w góry Nikomu nie chce się dziś Świat urządzać Nkt nie ma na nic czasu Idzie Maria Alciami skrę-ca nod pomnik Chopina Pa-trzy na Mistrza pod targanym wichurą drzewem Patrzy patrzy i myśli: — Jego tez wiatr no-sił po świecie On też tęsknił do kraju Patrzy Maria na Chopina i pyta: — Dlaczego mi się tu teraz nic nie podoba? Czy Ameryce zwracałam uwagę na bruki? Teraz tu w mojej Warszawie drażni mnie każda pęknięta płytka chodniku każdy brudny fartuch u fryzjerki! A Chopin spogląda w dal vciąż i nie my-śli — Co ty ogóle wiesz! Tyś przecież nigdy nie wró-"i- ł Zostai ci w sercu obraz Polski tęsknotą Nie dręczyła cię marzeń z Polska twojego egzaminu nie musiała zdawać na str 27) I SI al ' ŁM t AnUrTo Tnnnvch ¥ DZIAŁU NOWYCH DOMÓW g I CAŁEJ POLONII S% ŚWIĄT g i NOWEGO ROKU ft Sprawna i rzetelna obsługa w lub kupnie K5 C w --rr TOTT Ocłinwfl Ont ttso "T APPLIANCES Piękny największy w Oshawie okolicy Niebywałej n 11 NARODZENIE amery-kańskiej wspominało w czerwonych gorączkowy ciągniętych najpiękniejszy sklepowego najskrytsze pragnienia życzeniami dłu-goiglas- ta 'ihingroomu" mieniących Kalejdoskop przyjaciele w A przemęczona powiedziała kuzynka'— nieruchome-go skamie-niałego w w jednakowo odpowiadać w upiększonej konfronta-cja rzeczywistością (Dokończenie Ltd wielkości wystawy KIEROWNIK SPRZEDAŻY SKŁADAJĄ KLIENTELI SERDECZE' ŻYCZENIA WESOŁYCH SZCZĘŚLIWEGO sprzedaży jl na poKaz pierwszorzęanycn meun iyiKO meble pierwszej auwi -- - --- - jj fabryk w Kanadzie — Kolorowe i czarno-biał- e telewizory jf Ceny bardzo umiarkowane stosownie do T'BEFORE YOU BUY G1VE STARR A TRY" y- - Grzeczna i bezpretensjonalna obsługa Obszerny asfaltowany parking icc CTimrnp ct c m 0013m1m0 wncaunnniinrnn nviniTa j Bfswsrssjsrssssrs K? i stl ll RS 1 Z T I Ł~n n 31 1 3P S 1 hi 1 J'V'VVVVVVV''''tVVsVwa Życzenia VVVVVVVVVVVV VV'VV'VVW )u NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE I NOWOROCZNE zasyła SALMERS QC Adwokat Obrońca i Notariusz Comer King Centrę Oshawa Tel 723-110- 1 Oshawy i oC--l 1 WH&im WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU składa Vern 6!ass Company Ltd Specjaliści wstawiania samochodowych Wszelkiego gatunku na składzie Simcoe Oshawa Ont Tel 728-621- 4 vvvvv'vvvvVr'Vvv' SERDECZNE ŻYCZENIA WESOŁYCH ŚWIAT BOŻEGO NARODZENIA i SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU składa i Polonii I© SWAN OSHAWA SHOPPING CENTRĘ I Tel vvvv%vvVvvR! WESOŁYCH NARODZENIA I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU życzy swej i całej Polonii CENTRAL Rsperujemy i ma!ujery Robota gwarantowana to Właściciel JOHN KUCHMA fi - 181 f : : Oshawa edf cfc Serdeczne Życzenia &? n 'A & Tam zabawki 8§ I 1 są? Si Sts z o: i a I ii m ss fj szyb szkła 1260 St N swoim Klientom całej aa ŚWIĄT BOŻEGO Klienteli Mjl karoserie Albert Sft Ont fi Sm 8 725 - 3527 £ fi Tel? 723-7- 6 2 °- - Wesołych Sioiąt &° NOWEGO Narodzenia i dużo szczęścia w Nowym Roku w lSTANSHARPENINGSERVICE Właściciel JOHN YTOWSKI £3 Sprzedajemy różne narzędzia jak piłki ręczne t? i elektrvczne motorowe Diłv --łańcuchowe 08 1 ninłstfAUfa lActai-l-i Posiadamy części do tych maszyn jł oraz naprawiamy i ostrzymy & gwarantowana fc 491 Ritson Rd South Oshawa Ont Śi (naprzeciw A & P) fc? Tel 725-865- 4 g WVVVAVVVVVWVVVVWVVV IS SERDECZNE ŻYCZENIA WESOŁYCH ŚWIĄT jff i SZCZĘŚLIWEGO SKiuua Elmer's Bargain House 9 można dostać w 5 odzież ROKU zwvkłe robota g 253 Bloor St E Tel 728-347- 3 tg Oshawa Ont Najlepsze Życzenia Świąteczne i Noworoczne składa Oshawa Sand -- Gravel Supply 877 King St E Oshawa Ont Tel 725-023- 2 l jBaEpLrPPJ i I Si PRZYJEMNYCH ŚWIĄT 1 SZUZESUWEliU BOWSERS srjstsrk h — AUTO BODY I — 1 Bożego jgg J Wszelka — — £§ U £5 dobrym gatunku a tanio JS dla dzieci ' meble „ & fi £3 fi 2§ fi 1 BOŻEGO NAEODZENTA 4? INUWfcUU KUKU i? SUPERTEST f £3 fi SS życzy swej Klienteli w Oshawie Kompletna gwarantowana obsługa samochodowa 351 Wilson Rd S — Oshawa Ont Teł 723r58tó mmm -- łv - 8~'v Ł--- J'- -- - --V-- t-J- MV- - A~-- A 1 - '--' -- - - "3V-Ji)eSV4VfWil- SS " J"vy ł- -i jtM "fa 1 |
Tags
Comments
Post a Comment for 000826
