000215a |
Previous | 2 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
1
imiimiimiiml Sf4iifriwirl:isiaftiłr:rryltSw ei'yfr frSffSfełfSlBAra
ii!
£W
Hfl sil ss i?rvii'e śMmmM
mmmmm
ffl-sl?!- '
STR 2
Prtated for ercry Wetoesday ud Saturday by:
"Związkowiec" (The AlHancer) Tel LE 1-24- 92
POLISH ALLIANCE PRESS LIMITED
Organ Związku Polaków w Kanadzie wydawany przez Dyrekcje Pruową
Redaktor F Głogowski Kler Drukarni K J Mazurkiewicz Kler Adm R Frlkke
PRENUMERATA
Roczna ty Kanadzie $8 00
Półroczna C350
Kwartalna $200
W
innych krajach
Pojedynczy numer
$7
10f!
1475 Cłueen Street West — Toronto Ontario
Authonsed as Second Class Mail Post Ojjice Department Ottawa
pojedyhek ©nnusiezow - tit©
Dokładnie trzy lata temu bawił Chmszczow z Bułganinem
w Belgradzie W oświadczeniu publicznym dyktator sowiecki
usprawiedliwiał się jak mógł Stwierdził ze wyrzucenie Jugosławii
z Kominformu w 1948 r to był wielki błąd "socjalistycznego
bloku" Chcąc jednak zrobić dobre wrażenie dodał ze czynu
haniebnego dopuścił się Stalin satrapa i zwyrodnialec który tak
wiele zła zasiał w Związku Sowieckim
Publiczne pokajanie się było potrzebne do umotywowania
paktu przyjaźni jaki Chruszczow podpisał z Titą kilka dni później
Wydawało się wówczas ze blok komunistyczny po siedmiu latach
walki z "odszczepieńcem" jugosłowiańskim znów został skonso-lidowany
Sielanka jednak trwała krótko W marcu br partia komuni-styczna
w Jugosławii ogłosiła swój samodzielny program W bloku
komunistycznym zawrzało Partie komunistyczne poszczególnych
państw ruszyły do ataku Posypały się słowa krytyki zarzucające
Ticie niedopuszczalny rewizjonizm
W kwietniu br jugosłowiańska partia komunistyczna odby-wała
swój kongres Aby upokorzyć Titę delegaci krajów satelickich
razem z rosyjskim na czele opuścili salę obrad Jedynie delegacja
polska pozostała do końca Rozłam w bloku komunistycznym stał
się az nadto widoczny
Z racji 66-roczni- cy urodzin dyktatora Jugosławii Chruszczow
przesłał gratulacje do Belgradu zaznaczając ze trudności jakie
powstały pomiędzy blokiem sowieckim a Jugosławią powinny być
usunięte Równocześnie z życzeniami nadeszła wiadomość o wstrzy-maniu
pomocy gospodarczej przez Kieml Był to więc "prezent"
imieninowy Chruszczowa
Dalszym krokiem w wojnie nerwów między Moskwą a Belgra-dem
było potępienie Jugosławii przez kongres chińskiej partii
komunistycznej Polska Chiny i Jugosławia odgrywały specyfi
czną rolę w bloku satelickim Tito Mao Tse i Gomułka głosili tezę
własnej drogi do socjalizmu co było sprzeczne z założeniami
Kremla Pomiędzy przywódcami "dysydenckich" krajów nastąpiło
'zbliżenie Na rozkaz Moskwy Warszawa wprawdzie potępiła "rewi-zjonizm"
Belgradu lecz uczyniła to tak ostrożnie i delikatnie że
Chruszczow obawiając się 'Mao Tse Tunga wysunął przeciwko
niemu Liu Shao-ch- i Szantaż udał się Kongres chińskiej partii
komunistycznej surowo potępił rewizjonizm Tity
Do dalszego ataku na Titę przystąpił Chruszczow w Sofii na
kongresie bułgarskiej partii komunistycznej Podczas przemó-wienia
oświadczył on że blok komunistyczny jednomyślnie i soli-darnie
potępił jugosłowiańskich komunistów Na poparcie swych
argumentów często cytował oświadczenie chińskiej partii komuni-stycznej
Co więcej stwierdził że wyrzucenie Jugosławii z bloku
komunistycznego w 1948 r było "w zasadzie słuszne" Wprawdzie
trzy lata temu w Belgradzie oświadczył wręcz coś odmiennego ale
to nie powinno nikogo dziwić Komunistyczna moralność nie uznaje
prawdy jedynie interes partii
Aby sobie zakpić z Tity Chruszczow nie wspominając o
jjuuzięKuwuinu jaKie otrzymał z tseigraau w związku z gratulacja-mi
przesłanemu dyktatorowi Jugosławii w przemówieniu w Sofii
polemjzował z jego treścią Nieprawdą jest — zdaniem dyktatora
sowieckiego — jakoby walka o pokój i socjalizm była jedna i ta
sama
Chruszczow nadmienił że w listopadzie ubiegłego roku Kreml
przedłożył Ticie wspólną deklarację wypracowaną dla wszystkich
partii bloku komunistycznego Tito odrzucił ją Co więcej w
kmaańrsckuichogłkotsóirłzyswJuogjąosła"wPioędbuuwrzaożanjyą"zapkrzoenzia itmropjearńisakliisetgóow w aombeorzyi-e
komunistycznym Tito głosi "rewizjonizm" sprzeczny z zasadami
marksizmu
Dyktator sowiecki nie szczędzi wysiłków by drogą zastrasze-nia
i szantażu skłonić Belgrad do uległości Kiedy posypały się ataki na Jugosławię ze strony bloku sowieckiego Enko Stajkow
przywódca bułgarskiej partii komunistycznej wyskoczył nagle z lamusa wyciągniętym rekwizytem "Wielkiej Bułgarii" jaka krótko
istniała po traktacie pokojowym w San Stefano w 1878 r Do
Bułgarii należała wówczas Serbia i Macedonia które dziś wchodzą
w skład Jugosławii "Wielka Jugosławia" to jeden z atutów Kremla
w rozgrywce z Titą Można przecież nagle ogłosić o wielkich
prześladowaniach Serbów i Macedończyków w Jugosławii i ich
pragnieniu "wyzwolenia" przez Bułgarów Kocioł bałkański tyle
razy wrzał cóz to' znaczy jeżeli wrzeć będzie znów "małą rewo- lucją"?
Los Tity jest znamienny dla Polski Po odsunięciu Mao Tse
oddrodwzłeaddzyo sjoecdjaylnizymmu" jesjzecszte Jusgpoasrcłaiewmia dJlaak Gdołumguołkbi ęd"wziee wsięłasonneaj
sotpoipenriauć Ksraemmoldozwieilnetgaok dłubgyotuPoUlspkaadbekędzTieitymianłiaeusczharnosnęnwie pespwonwyom- dowałby upadek Gomułki
"Jak fam idzie"
(Pięćdziesiąty numer miesięcznika)
Początkiem 1954 r Grono
Młodzieży Grupy 10 ZPwK w
Brantford wystąpiło z śmiałą
inicjatywą wydawania własnego
miesięcznika Po naradach i de
batach młodzież ustaliła ze bę-dzie
to pismo powielane dosto-sowane
do potrzeb własnej orga-nizacji
Nadano mu nazwę od po-pularnego
zwrotu używanego
często przy spotkaniu Polaków — "Jak tam idzie" W maju 1954
r kazał się pierwszy numer
Wiele osób przeglądnęło go z
zainteresowaniem pokiwało gło-wami
i oświadczyło że "zabawa"
wydawania własnego pisma wnet
się znudzi Wyjdzie jeszcze je-den
może dwa a nie więcej niż
cztery numery i "Jak tam idzie"
skończy swój żvwot jak wiele
podobnych publikacji które uka-zywały
się tak długo jak "grzał"
słomiany ogień
W wypadku naszym pesymiści
nacięli się To nie słomiany ogień
spowodował powstanie pisma
lecz potrzeba która jest co mie-siąc
rzetelnie zaspakajana "Jak
tam idzie" ukazuje się bez przer
wy od maja 1954 r„ a więc już
Stanach Zjednoczonych
00
— a więc "złoty" numer bo ju-bileuszowy
W okresie 5 lat pismo znacznie
poszerzyło swój zakres Począt-kowo
nastawiona było tylko na
Grono Młodzieży Grupy 10
ZPwK Wkrótce jednak objęło
wszystkie Grona Młodzieży ZP
wK a z chwilą gdy do Młodzieży
ZPwK zaczęły się afiliować Klu-by
Młodzieżowe innych organiza-cji
i dla nich otworzyło swe ła-my
Na 16 bogato ilustrowanych
stronach młodzież dyskutuje
swoje problemy ujawnia troski
i radości informuje o wydarze
niach Podobnie jak każda zdro-wo
myśląca młodzież artykuły
swe zaoarwia numorem I tu
właśnie jest główna zaleta Disma
Nawet trudne problemv jeżeli
podejdzie się do nich od strony
pogodnej łatwiejsze są do roz- gryzienia niż gdy patrzy się na
nie przez czarne okulary
"Jak tam idzie" jest dalej pis-mem
powielaczowym Miejmy
nadzieję że w przyszłości prze-rodzi
się w pismo drukowane
które obsługiwać będzie młodzież
piąty rok z kolei Właśnie w tym polskiego pochodzenia w całej
miesiącu ukazuje się 50 numer Kanadzie
"ZWIĄZKOWIEC" (Jun) Srods 11 — 1958
b ministra Spraw Zagrań RP
Szanowny Panie Redaktorze
Uprzejmie proszę o ogłoszenie
mego poniższego oświadczenia:
W nr 622 londyńskich "Wiado-mości"
ukazał sie artykuł p Ada-ma
Pragiera poświęcony ogłoszo-nej
przez rząd sowiecki korespon-dencji
wojennej Stalina z Chur-chillem
i Rooseveltem Artykuł ten
znam na razie tylko z ustępów
przytoczonych 1 maja br w "Gło
sie Polskim" (Toronto) Biorąc
jak sie wydaje za dobrą monetę
publikację sowiecką dobór i spo-sób
podania uwzględnionych w niej
dokumentów a zwłaszcza cel w
jakim zostały obecnie ujawnione
przez Moskwę autor artykułu ko-mentuje
je w swoisty sposób po-szukując
nie tyle prawdy histo-rycznej
ani istotnych krzywd przez
Polskę doznanych ile sposobności
do oczerniania własnych rodaków
Argumenty p Pragiera podchwy-cił
w Kanadzie p Oktawian Ja- -
strzembski w przemówieniu w To-ronto
streszczonym w "Głosie Pol-skim"
z 29 maja Posunął się on
do twierdzenia w związku z wspo-mnianym
zbiorem sowieckim do-kumentów
że zgoda Churchilla na
nową granicę polsKą wzdłuż linii
Curzona nastąpiła w lutym 1944 r
na podstawie jego porozumienia w
tej sprawie z premierem i z mi-nistrem
spraw zagranicznych ów-czesnego
rządu polskiego na wy-gnaniu
Jako ówczesny minister spraw
zagranicznych oświadczam że
twierdzenie to nie odpowiada pra-wdzie
Jest dziś powszechnie wia-domym
— nie zaprzecza temu zre
sztą p Pragier — że Churchill
znacznie przed tą datą zaangażował
się w tym względzie chociażby na
konferencji w Teheranie (listopad
— grudzień) Jego żądza czynu
która wycisnęła takie piętno na
dziejach ostatniej wojny nie zaw-sze
liczyła się z doborem środków
i metod zmierzających do celu W
lutym 1944 r pochłonięty był on
słusznie jak i wielu z nas troską
o następstwa faktu że Armia Czer-wona
w pościgu za uchodzącymi
Niemcami wkraczała na ziemie
polskie podczas gdy Związek So-wiecki
zerwawszy po ujawnieniu
zbrodni katyńskiej stosunki dyplo-matyczne
z rządem polskim w Lon-dynie
słyszeć nie chciał o żadnym
z nim ani z Polską podziemną po-rozumieniu
Stąd presja Churchilla na rząd
polski by drogą ustępstw teryto- -
L '
Niejeden z nas napewno w
swojej młodości czytał baśń o
"kraju próżnhków" gdzie do-słownie
nie trzeba nic robić by
żyć wygodnie Według autora
stosunki w tym niezwykłym kra-ju
są tak fanstatyczne że pie-czone
wieprze poruszają się po-między
próżnującymi ludźmi z
nożem na grzbiecie Wystarczy
zatrzymać taką "wędrującą pie-czeń
sięgnąć po nóż i odciąć
z niej wonny smaczny płat Bez
smażenia gotowania i zaprawia-nia
można zaspokoić podniebie-nie
Gdybym mógł się znaleźć w
takim kraju — westchnie nieje-den
— byłbym najszczęśliwszym
człowiekiem na świecie Wygrze-wałbym
się na słońcu spał jak
długo chciał w ogóle nie poru- szałbym się To byłoby napraw-dę
"jedwabne" życie
Wiadomo jednak ze próżniacy
są nie tvlko nieszczęśliwi ale i
niebezpieczni Brzmi to wręcz
paradoksalnie Jak to czowiek sy- ty pozbawiony trosk codzien-nych
i pracy zarobkowej może
być niebezpieczny? Przecież
osiągnął wszystko
swoje pragnienia!
CZERWIEC
Właśnie w tym sęk Próżniak
może popełnić wiele przestępstw
po prostu z nudów Maiac wol-ny
czas potrafi wymyśleć tak
potworne zbrodnie o jakich sie
nigdy nie śniło osobie ciężko i
długo pracującej
kilka ilustracji:
Podczas drugiej wojny świa-towej
Szwajcarzy internowali II
nolska Dywizje która po klęsce
Francji w czerwcu 1940 r za- miast uoddać sie Niemcom prze-szła
do kraju Wilhelma Telia
Szwajcarzy rozparcelowali nasze
oddziały lecz po pewnym czasie
wpadli na pomysł stworzenia du-żego
obozu w k-óry-m
cała dy-wiz- ia znalazłaby pomieszczenie
odóz taki zaczęli budować w Buerren Ulokowali w gotowych barakach cześć wojska i ku swe-mu
zdumieniu zauważyli żp nn mpeiłanłilziasbpłąodkoićMawsoswzevlkioebówz ygkotódyry stał sie mieiscem niebezpiecznej
psychozy Ludzie svci pracy
szłośpćropgrrzaemmuieni iwliidsoikęóww gnroaźpnryzyc-h
awanturników A nie bvli to lu- dzie źli wvkolejeńcv "bandyci
Jneieszczzemaskoiwlkaano tygozdacnhiowgadliv iscihę spokojnie i łagodnie
Szwajcarzy szybko zorientowa-li
się na co się zanosi dlatego
rozparcelowali obóz Podzielono
Halnych na rzecz ZSSR skompenso-wanych
na Zachodzie kosztem
Niemiec doprowadzić do wznowie-nia
stosunków i współpracy mię-dzy
Polską a Rosją Rząd polski
złudzeń Churchilla me podzielał
a środków przezeń zalecanych
przyjąć nie mógł i nie chciał Ob-stawał
przy stanowisku że o zmia-nie
granic decydować może tylko
swobodnie zawarty traktat pokoju
ratyfikowany przez ciała ustawo-dawcze
w oswobodzonym kraju
Wyrazem tej postawy była jedno-myślna
rezolucja Rady Narodowej
R P w Londynie która w dniu
25 stycznia 1944 r solidaryzowała
się z polityką rządu i darzyła ją
"pełnym zaufaniem" t tak sfor-mułowanym
zakończeniem:
"Rada Narodowa podziela po-gląd
Rządu że wzajemne sto-sunki
między Zjednoczonymi
Narodami winny kształtować się
na zasadzie powszechnie obo-wiązujących
norm prawa i
współżycia międzynarodowego
nie zaś na zasadzie faktów do-konanych
czy jednostronnych
aktów prawnych albo tez z gó-ry
powziętych jednostronnych
decyzji"
Wreszcie Churchill zdecydował
się na rzucenie po swojemu szalę
swego autorytetu Dnia li lutego
zatelegrafował Stalinowi własne
propozycje w sprawie stosunków
polsko-sowieckic- h podając je za
uzgodnione z premierem i z mini-strem
spraw zagranicznych rządu
polskiego a nazajutrz złożył w
Izbie Gmin publiczne oświadczenie
solidaryzujące się z żądaniami te-rytorialnymi
sowieckimi
Dnia 24 lutego w oficjalnej roz
mowie z ministrem spraw zagra-nicznych
Edenem zaprotestowa-łem
stanowczo przeciw jednemu
i drugiemu Wskazałem na wraże-nie
jakie wywołać muszą w opinii
polskiej słowa brytyjskiego pre-miera
który skoro siebie uważa
za adwokata i pośrednika Polski
nie powinien w tym charakterze
wypowiadać się 'na rzecz drugiej
strony "Przypomniałem Traktat Ry-ski
jego uznanfe przez Radę Am-basadorów
i zobowiązania sojusz-nicze
brytyjskie względem Polski
Zapowiedziałem że taktyka Chur-chilla
zamiast skłonić rząd sowiec-ki
do ustępliwości usztywni tylko
jego stanowisko Stwierdziłem że
tekst telegramu do Stalina nie był
uzgodniony przed wysłaniem z
stroną polską i ze o tyle tylko nie
Vfl#lil Will
internowanych na małe grupy i
rozrzucono po całym kraju sta-rając
się by każdemu dać zatru-dnienie
było to trudne
gdyż Szwajcaria trzymała swoje
wojsko pod bronią a więc miej-sce
mężczyzn w gospodarstwach
fabrykach i przy robotach publi-cznych
zajął internowany
Więcej niz obóz w Buerren
znane są wszystkim czytelnikom
ponure sceny jakie rozgrywały
się w obozach jenieckich północ-nych
Koreańczyków wziętych do
niewoli przez Amerykanów Mor-derstwa
współwięźniów samosą-dy
zamachy na strażników
wzięcie generała amerykańskie-go
jako zakładnika to nie tylko
działanie wywrotowej propagan-dy
bolszewickiej — to reakcja
człowieka sytego pozbawionego
pracy i wizji przyszłości
śledząc bieg historii socjalnej
widzimy że w zaraniu czło-wiek
pierwotny zapoznał się z
skutkami beztroskiego próżnowa-nia
Prawie każda społeczność
prymitywna znalazła swój sposób
rozwiązania tego problemu
W naszych czasach problem
zaspokoił zabicia wolnego czasu stał się
Oto
bez
bez
Nie
juz
przedmiotem zainteresowania
niemal wszystkich rządów partii
politycznych organizacji społe-cznych
i handlowych Nabiera
on szczególnego znaczenia zarów-no
w państwach o wysokiej sto-pie
życiowej jak i totalitarnych
Podczas gdy w pierwszych cho-dzi
o dostarczenie mieszkańcom
rozrywek odpoczynku w drugich
o utrzymanie stałej kontroli nad
wolnymi chwilami obywatela
Wykorzystuje się je dla odpo-wiedniego
kształtowania jego
psychiki Zmierza to do tego by
obywatel przyjmował bez za- strzeżeń idee bardzo sprytnie
spreparowane przez aparat poli-tyczny
W ten sposób ha jednym
ogniu piecze dwie pieczenie —
eliminuie próznuiacy element
niebezpieczny dla totalitarnego
systemu i przemęczonemu praca
zawodowa umysłowi bez 'oporu
wpaja swoje idee
Dwa systemy totalitarne któ
re na naszych oczach doczekały
się rozkładu starały się następu-jąco
ro7wiazać problem wolnego
czasu obywatela Pierwszy z nich
system faszystowski Mussolinie-g- o powołał do żvcia specjalna
organizacje "Dop"olavoro" któ-rej
zadaniem bvło stworzenie
szeregu rozrywek dla człowieka
po pracy A więc organizowano
wycieczki krajoznawcze pikniki
kluby sportowe kursy dla do
sprzeciwilibyśmy się tej próbie
pośrednictwa brytyjskiego o ileby
ona nie krępowała w niczym rządu
polskiego
Brutalna odpowiedź Stalina
Churchillowi potwierdziła wkrótce
mój punkt widzenia i położyła kres
temu epizodowi w całej serii naci-sków
brytyjskich Zaznaczam że
nie ulegliśmy im do końca Gdy w
dziewięć miesięcy później po wy-czerpaniu
wszystkich prób nego-cjacji
i wszystkich dróg upewnie-nia
się nie tylko w odniesieniu do
Związku Sowieckiego ale przede
wszystkim do Wielkiej Brytanii
i Stanów Zjednoczonych czy istnie-je
jakiś uchwytny kres żądań z je-dnej
strony a cotowości do u- -
stępstw cudzym kosztem z dru-giej
rząd w którym zasiadałem
ustąpił z inicjatywy premiera M-ikołajczyka
nie pozostawił on w
spadku swemu następcy gabineto-wi
ś p Tomasza Arciszewskiego
żadnych zobowiązań któreby w
najmniejszej mierze krępować mo-gły
jego piękną postawę protesta-cyjną
po Jałcie
Taka jest prawda którą po-twierdzą
dokumenty w archiwum
polskiego ministerstwa spraw za-granicznych
z chwilą gdy będą
mogły być zbadane przez fachow-ców
i ogłoszone nie w interesie
nawet najbardziej usprawiedliwio
nym jednostek a tym mniej roz-grywek
politycznych ale w intere-sie
sprawy polskiej
iNie zamierzam polemizować z
działaczami i publicystami którzy
w walce politycznej gotowi są na-wet
posługiwać się propagandą
wroga by szarpać cześć przeciwni-ków
Myślę ze w zdrowym społe-czeństwie
taka szkaradna metoda
nie prowadzi do celu żyjąc w kra
ju wolnym i w ustroju demokracji
uznaję w pełni prawo opinii do
oceny działalności publicznej i spo-łecznej
mojej własnej jak i in-nych
W wyjątkowo trudnych wa
runkach w jakich przyszło mi pod
koniec wojny pełnić bardzo odpo-wiedzialne
obowiązki nie szukałem
zaszczytów ani odznaczeń nie pre-tendowałem
do nieomylności
Dziś gdy patrzę z oddalenia na te
ciężkie i niewdzięczne lata nie od-czuwam
wstydu i sumienie mam
spokojne W miarę możności dbać
będę o to by o ile to ode mnie za-leży
nasze uchodźtwo nie było po-zbawione
rzetelnych źródeł do po-znania
prawdy
Tadeusz Romer
Montreal 31 maja 1958 r
isei a
rosłych zabawy zawody kon-kursy
Tworzono nawet specjal-ne
warsztaty majsterkowania
gdzie za niską stosunkowo opła-tą
pracownik mógł nabyć mate-riał
i podczas wolnego czasu wy-cinać
i kleić domki zamki rzeź-bić
figury oprawiać książki etc
Hitleryzm poszedł w ślady fa-szyzmu
i założył dla swego oby-watela
organizację "Przez radość
do siłv" (Kraft durch Freude)
Dawała ona te same możliwości
zabicia wolnego czasu pracowni-kowi
co "Dopolavoro" we Wło-szech
Obydwa systemy utworzyły te
organizacje nie tylko dlatego że
by uprzyjemnić szaremu człowie-kowi
wolny czas lecz w obawie
aby nie wykorzystał go do spis-kowania
Dziś w związku z rozwojem
automacji zagadnienie spędzenia
wolnego czasu stało sie bardzo
aktualne na Zachodzie Tydzień
ma 168 godzin Jeżeli 68 przezna-czymy
na sen 40 na pracę po- zostanie jeszcze 60 godzin Jest
to wolny czas większy niż po- święca się na pracę zawodowa?
Co z nim zrobić? Jak go wyko-rzystać
aby człowiek nie nudził
się i wskutek tego nie stał sie
zgryźliwym a nawet groźnym
dla społeczeństwa?
Jest to problem nad którym
warto się zastanowić!
Fr K
Wszystkie dostępne źródła za- równo ludzie przybywający z kraju korespondenci pism za- chodnich jak i przedstawiciele
nolscy za granica stwierdzają
ostatnio zgodnie iż sytuacja w łonie PZPR jest bardzo napięta
i że walka pomiędzy
tzw linii październikowej i iopieranvmi przez Rosian
nabrała na sile Głów-tnaykm
mróożtnyiwceemdtoykcthrynwaallnke niejaska
sprawy personalne
Jak wiadomo Gomułka wszedł
pdłoa keiaerrsotwkanicstwwoaichz bparradwzdoziswzcyzcuh-sztwuolednlnaitkeógwo
żSezczwupłąnrzeproiwipprńo-stwie
do innych kompartii kra
jów dioku sowecKiego w PZPR
no "październiku" większych
"czystek" nie było W takifii sv
tuacji ci z aparatu partyjnego
którzy siedzieli już przed tym
mocno w siodle uznali za właści
Z WYCIECZKA' BO PÓLJSlf
(dokończenie ze słr 1)
Drozdowski należał jednak do
pierwszych gruzów
wrocławskich i wraz z dziesiątka-mi
tysięcy innych zajął się zalu-dnieniem
tego miasta odbudową
słowem zagospodarowaniem O-bec-nie
Wrocławianie niejako sa-mi
wznieśli ten gród i jakże wo-bec
tego nie mają go kochać nie
mają być przywiązani do swego
dzieła9
Pierwszym gospodarzem mia
sta był dr Bolesław Drobner z
Krakowa który potrafił wzniecić
entuzjazm w garstce pierwszych
polskich mieszkańców Dziwnym
zbiegiem okoliczności znajdowała
się w Wrocławiu wywieziona
przez Niemców pewna ilość Po-laków
a w tym pracownicy Pań-stwowego
Zakładu Higieny z
Warszawy Zjawił się tez rektor
prof dr Kulczyński ze Lwowa
wraz ze sztabem współpracowni-ków
i kolegów Jemu to przede
wszystkim należy zawdzięczać że
obie wyższe uczelnie lwowskie
Uniwersytet i Politechnika usa-dowiły
się w tym mieście Ten
pierwszy rozpęd okazał się decy-dujący
Nie Wrocław nie jest Lwo-wem
na Zachodzie ale inteligen-cja
lwowska ulokowała się w
nim nadała miastu piętno Tutaj
działa Zakład uwagę
szczególnie pierwszym tcezryitaełlnikócwharzaakmteierszzecza wiec m
okresie administrację miejską
łącznie z tramwajami Śpiewny
akcent lwowski rozbrzmiewał na
ulicach
Ale to przeszłość Dziś ludność
tego miasta stanowi mieszaninę
wśród której reprezentowane są
chyba wszystkie dzielnice z tym
iż przeważa element z Małopol-ski
wschodniej i zachodniej Ale
i Warszawa jest dość bogato re-prezentowana
Obok tego dora-sta
pokolenie rdzennych Wrocła-wian
Jest to miasto młode i prę-żne
Posiada bardzo wysoki odse-tek
ludności w do lat-4- 0
i bardzo duży przyrost naturalny
Tutaj w stopniu oczywiście
znacznie wyższym aniżeli w War
szawie Łodzi i Poznaniu lud
ność miejska pochodzi ze wsi
— Wie pan że trafiają się wy-padki
hodowania w mieszkaniach
kozy a nawet krowy — mówi kol
Podoski redaktor naczelny "Sło-wa
Polskiego" też Warszawia-nin
zakochany we Wrocławiu
Mamy do czynienia z całkowicie
nowym elementem który nie pa-trzy
wstecz Fakt że mamy do
czynienia ze zlepkiem ułatwi pro-ces
wykłucia się nowych świa-domych
swej roli i obowiązków
autochtonów Naturalnie nie da
się tego zrobić w ciągu kilku lat
Ale chyba Wacek pokazał panu
dość i spotkał pan niejednego
człowieka
Istotnie dlatego zapewne do- skonale rozumiem narodziny pa- triotyzmu lokalnego Wprawdzie
kierowca wozu Lwowianin krót
ko powiedział "Nima to jak we
Lwowi" — chciałbym zyć gdzie
się urodziłem" nie mniej jednak
przyznał Wrocław jest "fajne
miasteczko"
Wszyscy rozmówcy informato-rozkyresie
stalinowzsekimtaknzawstaąnpyimło
poważne zmniejszenie tempa od-budowy
W Warszawie brakło
tnrazleebżytteeggoo mzriopzsutamieRnoizamadclha bpou-downictwa
który iest obecnie
bardzo widomy i rzuca się w
oczy ma być zasługą "polskiego
października" Jeśli tak to trzeba
powiedzieć że zdziałał i dokonał
wiele
Rosną potężne bloki mieszkal-ne
gruzów podnoszą się histo-ryczne
kościoły Piękna katedra
wraz z otaczającymi budynkami
świecą wprost wspaniałością
w
Z przyjemnością dowiadujemy
sie że nieliczna Polonia Fort
Frances (prowincja li-cząca
zaledwie kilkadziesiąt ro- dzin która tak niedawno bo do- piero przed niespełna 2-m- a laty
się Grupę 38
Związku Polaków Kanadzie
(data założenia Grupy 28 lipiec
t1a9k5i6mrp)ośpwraicęucejenietmak ze na druei az
swą rocznice istnienia będzie
mogła POSZCZyciĆ SIR nnsiaHa
Sprawa Kongresu PZPR w
zwolennika-mi
"stali-nowcami"
mieszkańców
oświadczyli
zorganizowała
we trzymać się dotychczasowej
linii i tych się nazywa do dzisiaj
"konserwatystami"
trwWaalkaStąmd iędszpyrawtvami Kgornugpraemsui
PZPR pozostaje ciągle zawie-szeniu
gdyż zwolennicy nowej
linii i sam Gomułka obawiają
się wroga nowemu kierowni-kowi
biurokracja partyjna może
tak pokierować wyborami dele-gatów
że znajdzie się on w
mniejszości Zmiana kursu wo- bec Jugosławii zdecydowana na
Kremlu dodała niewątpliwie
ostatnio ducha dążącym do od-zyskania
wpływów kierowni-ctwie
PZPR-- u zwolennikom me- tod stalinowskich
Związek Polaków Kanadzie
ło związek społecznej pracy Po-pierajc- ia go i wstępujcie doń
Wrocław liczy dziś mieszkańców w u
dzieży akademickiej "SM na siedmiu uczeln ach T' &i 120 fabryk i nnn
dów przemysłowych Ńa ! 2afe
dawnej fabryki
PowSfe-bryk- a
wagonów PAPawat fa'
swięiękwsezaWwrocPłaowlsicue Konw
talurgiczny oraz ££& cznych Jest to miasto fi robotniczym charakteS nawet ze znacznym Ł świeżego elementu wiSea
Miasto prężne a wiec ??
cesie
dzielnic 0c7vwriJ lniekMc!i
?J? P°Mi noe ŁŁ- -
Krzyki '""Kanion '
tak
widują się iu dwa dziennik-rtvin-— ""C"omto ndn„unnrn a
zwana "cl '
Polskie" Oczywiście redafc"
mi naczelnymi obu H0
członkowie partu do ni
zy_ rowniez wielu wspólprS
kow obu plsm Różnica miel
gazeta partyjna a tzw S mczą poiega ze pierwsza d suiwio
nego jest ściśle podponąjgjf
inSa dySrektywom władz pS ™7e bard2ie 2 obecnie i słynny na zainteresow' Ossolineum Lwowianie opano- -
wali w o
wieku
I
iż
w
z
w
w
w
w
iz
w
w
f
nym mepropasandowvmmepolitycz
anią
pisma są interesujące i - ?
wo "Gazeta Robotnicza" „i 40 pracowników redakcyjnych jak mnie zapewniał jej redaktor
-n- ie jest pismem deficytów™ Tutaj tez spokojnie zakończa sdwnióuj mżyawjąot jewdynpyierwdzsizenynmik tyn miecki w Polsce "Die nie-- J addaławabnoiweiepmLisumdpnaoonśdićżlaenj itea1mk5iieAer0jbec0itekr0gj-tiaamrimses-wtpky-il byłoby nonsensem
W wielkich witrynach pojaw-iłyDiseię
WbaorcwlenemplaPkoalteyn"z (nTaypdiszeiemń '
w Polsce) pod którym to tytułem '
rozpoczął wychodzić ilustrowany txrfTn1rilr
Jego redaktor Bionislaw Wi-nnicki
wyjaśnia ze ambicją jego jest by pismo spełniało dwojaką rolę informatora dla wzoilalej ludności niemieckiej w Polsce oraz pomostu porozumienia mię
dzy dwoma narodami Czy "Die
'
Woche in Polen" będzie obcoj-ęzycznym
organem propagand-owym
lepszym od innych wydaje się wątpliwe '
Ogólne wrażenia z Wroc'awia
bardzo dodatnie Osiągnięcia-- " Wrocławia są tak duże to mi-asto
wyrastające z gruzów jest tak
imponujące i miłe iz ciężko było
go opuszczać To co tam dok-onano
jest uzasadnionym pow aem ao dumy Nigdzie me spo-tkałem
się z uczuciem niepewn-ości
nic nie nosi znamion przei-ściowyc- h
To prawdziwie wiel- - --
kie miasto polskie
I takim pozostanie
B Heydenkorn
Wrocław 26 maja PS — Rozmowy rozmowy i
rozmowy Ze wstydem przyznaje
się że nie byłem jeszcze ani razu
w teatrze kinie czy na koncercie
Nie oczekiwałem takiego nalotu
kolegów znajomków przyjaciół
Musiałem odwiedzić wszystkie
miejscowe agencje prasowe ki-lka
redakcji itp W Lublinie b-ędę
w przyszła sobotę W ponie
działek ruszam na następną turę
objazdowa Nie mogę ominac
Oświęcimia Przyjechał wczoraj
Białasiewicz z "Dziennika Chi-cagowskiego"
kolega z dawnych lal
i razem ruszymy w podróż
Moc serdeczności dla wszy-stkich
om Polski Fort Frances
Ontario)
zgodnie
zawieszeniu
niem własnego Polskiego Domu
Gruoie 38 ZPwK udało sie ok-azyjnie
nabyć wystawiony na
sprzedaż kościół pod nazwą
"Church of Mission" położony ns
oółakrowej parceli w odleptosci
2 mile od śródmieścia Fort fran-ces
przy zbiegu ulic Col RU m
W i Biddison Ave
Zadarł Mmsla udzielił Grupie
zezwolenia na przeróbkę i prz-ygotowanie
budynku do potrzeu
organizacji -
Przy wspólnym wysiKU przej
dłużono już główną sale o u
stóp tak że uzyskano obszern?
sale długości 55 stóp na 2L
Otwarcie i poświecenie Domu
Polskiego odbędzie się ]i [f
lipca br przy udziaie yuT
wicieli władz"kanadviskic& i
rządu Głównego Związku Foia- -
ków z Toronto
Warto zaznaczyć że nabycie
budynku pod Dom Polsk i mogę
zostać zrealizowane dzięki terou
2---
~! e viruuą ooon w rf„u--iłi T?rnnr7eS0PalPii
ftuje się na prośbę Zarządu M
wnego Grupa 10 ZPwK z Bran
ford która udzieliła tak mora
nego jak i finansowego poparo
młodszej siostrzycy w Fort tm
ces Przed rokiem delegaci wo
py 10 po A Ko?ut i S
odwiedzili Fort Frances po"
iomili się z Polonia i zachęcie
tego wysiłku przyrzekając
oomoc "Obecnie są juz rezulW
tej współpracy
Polonii w rort Frances gjj
lujemy tvch pięknych
w tak krótkim czasie istmeną
Grupy 38-ZPw- K
B
g5
B
Object Description
| Rating | |
| Title | Zwilazkowiec Alliancer, June 11, 1958 |
| Language | pl |
| Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
| Date | 1958-06-11 |
| Type | application/pdf |
| Format | text |
| Identifier | ZwilaD2000212 |
Description
| Title | 000215a |
| OCR text | 1 imiimiimiiml Sf4iifriwirl:isiaftiłr:rryltSw ei'yfr frSffSfełfSlBAra ii! £W Hfl sil ss i?rvii'e śMmmM mmmmm ffl-sl?!- ' STR 2 Prtated for ercry Wetoesday ud Saturday by: "Związkowiec" (The AlHancer) Tel LE 1-24- 92 POLISH ALLIANCE PRESS LIMITED Organ Związku Polaków w Kanadzie wydawany przez Dyrekcje Pruową Redaktor F Głogowski Kler Drukarni K J Mazurkiewicz Kler Adm R Frlkke PRENUMERATA Roczna ty Kanadzie $8 00 Półroczna C350 Kwartalna $200 W innych krajach Pojedynczy numer $7 10f! 1475 Cłueen Street West — Toronto Ontario Authonsed as Second Class Mail Post Ojjice Department Ottawa pojedyhek ©nnusiezow - tit© Dokładnie trzy lata temu bawił Chmszczow z Bułganinem w Belgradzie W oświadczeniu publicznym dyktator sowiecki usprawiedliwiał się jak mógł Stwierdził ze wyrzucenie Jugosławii z Kominformu w 1948 r to był wielki błąd "socjalistycznego bloku" Chcąc jednak zrobić dobre wrażenie dodał ze czynu haniebnego dopuścił się Stalin satrapa i zwyrodnialec który tak wiele zła zasiał w Związku Sowieckim Publiczne pokajanie się było potrzebne do umotywowania paktu przyjaźni jaki Chruszczow podpisał z Titą kilka dni później Wydawało się wówczas ze blok komunistyczny po siedmiu latach walki z "odszczepieńcem" jugosłowiańskim znów został skonso-lidowany Sielanka jednak trwała krótko W marcu br partia komuni-styczna w Jugosławii ogłosiła swój samodzielny program W bloku komunistycznym zawrzało Partie komunistyczne poszczególnych państw ruszyły do ataku Posypały się słowa krytyki zarzucające Ticie niedopuszczalny rewizjonizm W kwietniu br jugosłowiańska partia komunistyczna odby-wała swój kongres Aby upokorzyć Titę delegaci krajów satelickich razem z rosyjskim na czele opuścili salę obrad Jedynie delegacja polska pozostała do końca Rozłam w bloku komunistycznym stał się az nadto widoczny Z racji 66-roczni- cy urodzin dyktatora Jugosławii Chruszczow przesłał gratulacje do Belgradu zaznaczając ze trudności jakie powstały pomiędzy blokiem sowieckim a Jugosławią powinny być usunięte Równocześnie z życzeniami nadeszła wiadomość o wstrzy-maniu pomocy gospodarczej przez Kieml Był to więc "prezent" imieninowy Chruszczowa Dalszym krokiem w wojnie nerwów między Moskwą a Belgra-dem było potępienie Jugosławii przez kongres chińskiej partii komunistycznej Polska Chiny i Jugosławia odgrywały specyfi czną rolę w bloku satelickim Tito Mao Tse i Gomułka głosili tezę własnej drogi do socjalizmu co było sprzeczne z założeniami Kremla Pomiędzy przywódcami "dysydenckich" krajów nastąpiło 'zbliżenie Na rozkaz Moskwy Warszawa wprawdzie potępiła "rewi-zjonizm" Belgradu lecz uczyniła to tak ostrożnie i delikatnie że Chruszczow obawiając się 'Mao Tse Tunga wysunął przeciwko niemu Liu Shao-ch- i Szantaż udał się Kongres chińskiej partii komunistycznej surowo potępił rewizjonizm Tity Do dalszego ataku na Titę przystąpił Chruszczow w Sofii na kongresie bułgarskiej partii komunistycznej Podczas przemó-wienia oświadczył on że blok komunistyczny jednomyślnie i soli-darnie potępił jugosłowiańskich komunistów Na poparcie swych argumentów często cytował oświadczenie chińskiej partii komuni-stycznej Co więcej stwierdził że wyrzucenie Jugosławii z bloku komunistycznego w 1948 r było "w zasadzie słuszne" Wprawdzie trzy lata temu w Belgradzie oświadczył wręcz coś odmiennego ale to nie powinno nikogo dziwić Komunistyczna moralność nie uznaje prawdy jedynie interes partii Aby sobie zakpić z Tity Chruszczow nie wspominając o jjuuzięKuwuinu jaKie otrzymał z tseigraau w związku z gratulacja-mi przesłanemu dyktatorowi Jugosławii w przemówieniu w Sofii polemjzował z jego treścią Nieprawdą jest — zdaniem dyktatora sowieckiego — jakoby walka o pokój i socjalizm była jedna i ta sama Chruszczow nadmienił że w listopadzie ubiegłego roku Kreml przedłożył Ticie wspólną deklarację wypracowaną dla wszystkich partii bloku komunistycznego Tito odrzucił ją Co więcej w kmaańrsckuichogłkotsóirłzyswJuogjąosła"wPioędbuuwrzaożanjyą"zapkrzoenzia itmropjearńisakliisetgóow w aombeorzyi-e komunistycznym Tito głosi "rewizjonizm" sprzeczny z zasadami marksizmu Dyktator sowiecki nie szczędzi wysiłków by drogą zastrasze-nia i szantażu skłonić Belgrad do uległości Kiedy posypały się ataki na Jugosławię ze strony bloku sowieckiego Enko Stajkow przywódca bułgarskiej partii komunistycznej wyskoczył nagle z lamusa wyciągniętym rekwizytem "Wielkiej Bułgarii" jaka krótko istniała po traktacie pokojowym w San Stefano w 1878 r Do Bułgarii należała wówczas Serbia i Macedonia które dziś wchodzą w skład Jugosławii "Wielka Jugosławia" to jeden z atutów Kremla w rozgrywce z Titą Można przecież nagle ogłosić o wielkich prześladowaniach Serbów i Macedończyków w Jugosławii i ich pragnieniu "wyzwolenia" przez Bułgarów Kocioł bałkański tyle razy wrzał cóz to' znaczy jeżeli wrzeć będzie znów "małą rewo- lucją"? Los Tity jest znamienny dla Polski Po odsunięciu Mao Tse oddrodwzłeaddzyo sjoecdjaylnizymmu" jesjzecszte Jusgpoasrcłaiewmia dJlaak Gdołumguołkbi ęd"wziee wsięłasonneaj sotpoipenriauć Ksraemmoldozwieilnetgaok dłubgyotuPoUlspkaadbekędzTieitymianłiaeusczharnosnęnwie pespwonwyom- dowałby upadek Gomułki "Jak fam idzie" (Pięćdziesiąty numer miesięcznika) Początkiem 1954 r Grono Młodzieży Grupy 10 ZPwK w Brantford wystąpiło z śmiałą inicjatywą wydawania własnego miesięcznika Po naradach i de batach młodzież ustaliła ze bę-dzie to pismo powielane dosto-sowane do potrzeb własnej orga-nizacji Nadano mu nazwę od po-pularnego zwrotu używanego często przy spotkaniu Polaków — "Jak tam idzie" W maju 1954 r kazał się pierwszy numer Wiele osób przeglądnęło go z zainteresowaniem pokiwało gło-wami i oświadczyło że "zabawa" wydawania własnego pisma wnet się znudzi Wyjdzie jeszcze je-den może dwa a nie więcej niż cztery numery i "Jak tam idzie" skończy swój żvwot jak wiele podobnych publikacji które uka-zywały się tak długo jak "grzał" słomiany ogień W wypadku naszym pesymiści nacięli się To nie słomiany ogień spowodował powstanie pisma lecz potrzeba która jest co mie-siąc rzetelnie zaspakajana "Jak tam idzie" ukazuje się bez przer wy od maja 1954 r„ a więc już Stanach Zjednoczonych 00 — a więc "złoty" numer bo ju-bileuszowy W okresie 5 lat pismo znacznie poszerzyło swój zakres Począt-kowo nastawiona było tylko na Grono Młodzieży Grupy 10 ZPwK Wkrótce jednak objęło wszystkie Grona Młodzieży ZP wK a z chwilą gdy do Młodzieży ZPwK zaczęły się afiliować Klu-by Młodzieżowe innych organiza-cji i dla nich otworzyło swe ła-my Na 16 bogato ilustrowanych stronach młodzież dyskutuje swoje problemy ujawnia troski i radości informuje o wydarze niach Podobnie jak każda zdro-wo myśląca młodzież artykuły swe zaoarwia numorem I tu właśnie jest główna zaleta Disma Nawet trudne problemv jeżeli podejdzie się do nich od strony pogodnej łatwiejsze są do roz- gryzienia niż gdy patrzy się na nie przez czarne okulary "Jak tam idzie" jest dalej pis-mem powielaczowym Miejmy nadzieję że w przyszłości prze-rodzi się w pismo drukowane które obsługiwać będzie młodzież piąty rok z kolei Właśnie w tym polskiego pochodzenia w całej miesiącu ukazuje się 50 numer Kanadzie "ZWIĄZKOWIEC" (Jun) Srods 11 — 1958 b ministra Spraw Zagrań RP Szanowny Panie Redaktorze Uprzejmie proszę o ogłoszenie mego poniższego oświadczenia: W nr 622 londyńskich "Wiado-mości" ukazał sie artykuł p Ada-ma Pragiera poświęcony ogłoszo-nej przez rząd sowiecki korespon-dencji wojennej Stalina z Chur-chillem i Rooseveltem Artykuł ten znam na razie tylko z ustępów przytoczonych 1 maja br w "Gło sie Polskim" (Toronto) Biorąc jak sie wydaje za dobrą monetę publikację sowiecką dobór i spo-sób podania uwzględnionych w niej dokumentów a zwłaszcza cel w jakim zostały obecnie ujawnione przez Moskwę autor artykułu ko-mentuje je w swoisty sposób po-szukując nie tyle prawdy histo-rycznej ani istotnych krzywd przez Polskę doznanych ile sposobności do oczerniania własnych rodaków Argumenty p Pragiera podchwy-cił w Kanadzie p Oktawian Ja- - strzembski w przemówieniu w To-ronto streszczonym w "Głosie Pol-skim" z 29 maja Posunął się on do twierdzenia w związku z wspo-mnianym zbiorem sowieckim do-kumentów że zgoda Churchilla na nową granicę polsKą wzdłuż linii Curzona nastąpiła w lutym 1944 r na podstawie jego porozumienia w tej sprawie z premierem i z mi-nistrem spraw zagranicznych ów-czesnego rządu polskiego na wy-gnaniu Jako ówczesny minister spraw zagranicznych oświadczam że twierdzenie to nie odpowiada pra-wdzie Jest dziś powszechnie wia-domym — nie zaprzecza temu zre sztą p Pragier — że Churchill znacznie przed tą datą zaangażował się w tym względzie chociażby na konferencji w Teheranie (listopad — grudzień) Jego żądza czynu która wycisnęła takie piętno na dziejach ostatniej wojny nie zaw-sze liczyła się z doborem środków i metod zmierzających do celu W lutym 1944 r pochłonięty był on słusznie jak i wielu z nas troską o następstwa faktu że Armia Czer-wona w pościgu za uchodzącymi Niemcami wkraczała na ziemie polskie podczas gdy Związek So-wiecki zerwawszy po ujawnieniu zbrodni katyńskiej stosunki dyplo-matyczne z rządem polskim w Lon-dynie słyszeć nie chciał o żadnym z nim ani z Polską podziemną po-rozumieniu Stąd presja Churchilla na rząd polski by drogą ustępstw teryto- - L ' Niejeden z nas napewno w swojej młodości czytał baśń o "kraju próżnhków" gdzie do-słownie nie trzeba nic robić by żyć wygodnie Według autora stosunki w tym niezwykłym kra-ju są tak fanstatyczne że pie-czone wieprze poruszają się po-między próżnującymi ludźmi z nożem na grzbiecie Wystarczy zatrzymać taką "wędrującą pie-czeń sięgnąć po nóż i odciąć z niej wonny smaczny płat Bez smażenia gotowania i zaprawia-nia można zaspokoić podniebie-nie Gdybym mógł się znaleźć w takim kraju — westchnie nieje-den — byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na świecie Wygrze-wałbym się na słońcu spał jak długo chciał w ogóle nie poru- szałbym się To byłoby napraw-dę "jedwabne" życie Wiadomo jednak ze próżniacy są nie tvlko nieszczęśliwi ale i niebezpieczni Brzmi to wręcz paradoksalnie Jak to czowiek sy- ty pozbawiony trosk codzien-nych i pracy zarobkowej może być niebezpieczny? Przecież osiągnął wszystko swoje pragnienia! CZERWIEC Właśnie w tym sęk Próżniak może popełnić wiele przestępstw po prostu z nudów Maiac wol-ny czas potrafi wymyśleć tak potworne zbrodnie o jakich sie nigdy nie śniło osobie ciężko i długo pracującej kilka ilustracji: Podczas drugiej wojny świa-towej Szwajcarzy internowali II nolska Dywizje która po klęsce Francji w czerwcu 1940 r za- miast uoddać sie Niemcom prze-szła do kraju Wilhelma Telia Szwajcarzy rozparcelowali nasze oddziały lecz po pewnym czasie wpadli na pomysł stworzenia du-żego obozu w k-óry-m cała dy-wiz- ia znalazłaby pomieszczenie odóz taki zaczęli budować w Buerren Ulokowali w gotowych barakach cześć wojska i ku swe-mu zdumieniu zauważyli żp nn mpeiłanłilziasbpłąodkoićMawsoswzevlkioebówz ygkotódyry stał sie mieiscem niebezpiecznej psychozy Ludzie svci pracy szłośpćropgrrzaemmuieni iwliidsoikęóww gnroaźpnryzyc-h awanturników A nie bvli to lu- dzie źli wvkolejeńcv "bandyci Jneieszczzemaskoiwlkaano tygozdacnhiowgadliv iscihę spokojnie i łagodnie Szwajcarzy szybko zorientowa-li się na co się zanosi dlatego rozparcelowali obóz Podzielono Halnych na rzecz ZSSR skompenso-wanych na Zachodzie kosztem Niemiec doprowadzić do wznowie-nia stosunków i współpracy mię-dzy Polską a Rosją Rząd polski złudzeń Churchilla me podzielał a środków przezeń zalecanych przyjąć nie mógł i nie chciał Ob-stawał przy stanowisku że o zmia-nie granic decydować może tylko swobodnie zawarty traktat pokoju ratyfikowany przez ciała ustawo-dawcze w oswobodzonym kraju Wyrazem tej postawy była jedno-myślna rezolucja Rady Narodowej R P w Londynie która w dniu 25 stycznia 1944 r solidaryzowała się z polityką rządu i darzyła ją "pełnym zaufaniem" t tak sfor-mułowanym zakończeniem: "Rada Narodowa podziela po-gląd Rządu że wzajemne sto-sunki między Zjednoczonymi Narodami winny kształtować się na zasadzie powszechnie obo-wiązujących norm prawa i współżycia międzynarodowego nie zaś na zasadzie faktów do-konanych czy jednostronnych aktów prawnych albo tez z gó-ry powziętych jednostronnych decyzji" Wreszcie Churchill zdecydował się na rzucenie po swojemu szalę swego autorytetu Dnia li lutego zatelegrafował Stalinowi własne propozycje w sprawie stosunków polsko-sowieckic- h podając je za uzgodnione z premierem i z mini-strem spraw zagranicznych rządu polskiego a nazajutrz złożył w Izbie Gmin publiczne oświadczenie solidaryzujące się z żądaniami te-rytorialnymi sowieckimi Dnia 24 lutego w oficjalnej roz mowie z ministrem spraw zagra-nicznych Edenem zaprotestowa-łem stanowczo przeciw jednemu i drugiemu Wskazałem na wraże-nie jakie wywołać muszą w opinii polskiej słowa brytyjskiego pre-miera który skoro siebie uważa za adwokata i pośrednika Polski nie powinien w tym charakterze wypowiadać się 'na rzecz drugiej strony "Przypomniałem Traktat Ry-ski jego uznanfe przez Radę Am-basadorów i zobowiązania sojusz-nicze brytyjskie względem Polski Zapowiedziałem że taktyka Chur-chilla zamiast skłonić rząd sowiec-ki do ustępliwości usztywni tylko jego stanowisko Stwierdziłem że tekst telegramu do Stalina nie był uzgodniony przed wysłaniem z stroną polską i ze o tyle tylko nie Vfl#lil Will internowanych na małe grupy i rozrzucono po całym kraju sta-rając się by każdemu dać zatru-dnienie było to trudne gdyż Szwajcaria trzymała swoje wojsko pod bronią a więc miej-sce mężczyzn w gospodarstwach fabrykach i przy robotach publi-cznych zajął internowany Więcej niz obóz w Buerren znane są wszystkim czytelnikom ponure sceny jakie rozgrywały się w obozach jenieckich północ-nych Koreańczyków wziętych do niewoli przez Amerykanów Mor-derstwa współwięźniów samosą-dy zamachy na strażników wzięcie generała amerykańskie-go jako zakładnika to nie tylko działanie wywrotowej propagan-dy bolszewickiej — to reakcja człowieka sytego pozbawionego pracy i wizji przyszłości śledząc bieg historii socjalnej widzimy że w zaraniu czło-wiek pierwotny zapoznał się z skutkami beztroskiego próżnowa-nia Prawie każda społeczność prymitywna znalazła swój sposób rozwiązania tego problemu W naszych czasach problem zaspokoił zabicia wolnego czasu stał się Oto bez bez Nie juz przedmiotem zainteresowania niemal wszystkich rządów partii politycznych organizacji społe-cznych i handlowych Nabiera on szczególnego znaczenia zarów-no w państwach o wysokiej sto-pie życiowej jak i totalitarnych Podczas gdy w pierwszych cho-dzi o dostarczenie mieszkańcom rozrywek odpoczynku w drugich o utrzymanie stałej kontroli nad wolnymi chwilami obywatela Wykorzystuje się je dla odpo-wiedniego kształtowania jego psychiki Zmierza to do tego by obywatel przyjmował bez za- strzeżeń idee bardzo sprytnie spreparowane przez aparat poli-tyczny W ten sposób ha jednym ogniu piecze dwie pieczenie — eliminuie próznuiacy element niebezpieczny dla totalitarnego systemu i przemęczonemu praca zawodowa umysłowi bez 'oporu wpaja swoje idee Dwa systemy totalitarne któ re na naszych oczach doczekały się rozkładu starały się następu-jąco ro7wiazać problem wolnego czasu obywatela Pierwszy z nich system faszystowski Mussolinie-g- o powołał do żvcia specjalna organizacje "Dop"olavoro" któ-rej zadaniem bvło stworzenie szeregu rozrywek dla człowieka po pracy A więc organizowano wycieczki krajoznawcze pikniki kluby sportowe kursy dla do sprzeciwilibyśmy się tej próbie pośrednictwa brytyjskiego o ileby ona nie krępowała w niczym rządu polskiego Brutalna odpowiedź Stalina Churchillowi potwierdziła wkrótce mój punkt widzenia i położyła kres temu epizodowi w całej serii naci-sków brytyjskich Zaznaczam że nie ulegliśmy im do końca Gdy w dziewięć miesięcy później po wy-czerpaniu wszystkich prób nego-cjacji i wszystkich dróg upewnie-nia się nie tylko w odniesieniu do Związku Sowieckiego ale przede wszystkim do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych czy istnie-je jakiś uchwytny kres żądań z je-dnej strony a cotowości do u- - stępstw cudzym kosztem z dru-giej rząd w którym zasiadałem ustąpił z inicjatywy premiera M-ikołajczyka nie pozostawił on w spadku swemu następcy gabineto-wi ś p Tomasza Arciszewskiego żadnych zobowiązań któreby w najmniejszej mierze krępować mo-gły jego piękną postawę protesta-cyjną po Jałcie Taka jest prawda którą po-twierdzą dokumenty w archiwum polskiego ministerstwa spraw za-granicznych z chwilą gdy będą mogły być zbadane przez fachow-ców i ogłoszone nie w interesie nawet najbardziej usprawiedliwio nym jednostek a tym mniej roz-grywek politycznych ale w intere-sie sprawy polskiej iNie zamierzam polemizować z działaczami i publicystami którzy w walce politycznej gotowi są na-wet posługiwać się propagandą wroga by szarpać cześć przeciwni-ków Myślę ze w zdrowym społe-czeństwie taka szkaradna metoda nie prowadzi do celu żyjąc w kra ju wolnym i w ustroju demokracji uznaję w pełni prawo opinii do oceny działalności publicznej i spo-łecznej mojej własnej jak i in-nych W wyjątkowo trudnych wa runkach w jakich przyszło mi pod koniec wojny pełnić bardzo odpo-wiedzialne obowiązki nie szukałem zaszczytów ani odznaczeń nie pre-tendowałem do nieomylności Dziś gdy patrzę z oddalenia na te ciężkie i niewdzięczne lata nie od-czuwam wstydu i sumienie mam spokojne W miarę możności dbać będę o to by o ile to ode mnie za-leży nasze uchodźtwo nie było po-zbawione rzetelnych źródeł do po-znania prawdy Tadeusz Romer Montreal 31 maja 1958 r isei a rosłych zabawy zawody kon-kursy Tworzono nawet specjal-ne warsztaty majsterkowania gdzie za niską stosunkowo opła-tą pracownik mógł nabyć mate-riał i podczas wolnego czasu wy-cinać i kleić domki zamki rzeź-bić figury oprawiać książki etc Hitleryzm poszedł w ślady fa-szyzmu i założył dla swego oby-watela organizację "Przez radość do siłv" (Kraft durch Freude) Dawała ona te same możliwości zabicia wolnego czasu pracowni-kowi co "Dopolavoro" we Wło-szech Obydwa systemy utworzyły te organizacje nie tylko dlatego że by uprzyjemnić szaremu człowie-kowi wolny czas lecz w obawie aby nie wykorzystał go do spis-kowania Dziś w związku z rozwojem automacji zagadnienie spędzenia wolnego czasu stało sie bardzo aktualne na Zachodzie Tydzień ma 168 godzin Jeżeli 68 przezna-czymy na sen 40 na pracę po- zostanie jeszcze 60 godzin Jest to wolny czas większy niż po- święca się na pracę zawodowa? Co z nim zrobić? Jak go wyko-rzystać aby człowiek nie nudził się i wskutek tego nie stał sie zgryźliwym a nawet groźnym dla społeczeństwa? Jest to problem nad którym warto się zastanowić! Fr K Wszystkie dostępne źródła za- równo ludzie przybywający z kraju korespondenci pism za- chodnich jak i przedstawiciele nolscy za granica stwierdzają ostatnio zgodnie iż sytuacja w łonie PZPR jest bardzo napięta i że walka pomiędzy tzw linii październikowej i iopieranvmi przez Rosian nabrała na sile Głów-tnaykm mróożtnyiwceemdtoykcthrynwaallnke niejaska sprawy personalne Jak wiadomo Gomułka wszedł pdłoa keiaerrsotwkanicstwwoaichz bparradwzdoziswzcyzcuh-sztwuolednlnaitkeógwo żSezczwupłąnrzeproiwipprńo-stwie do innych kompartii kra jów dioku sowecKiego w PZPR no "październiku" większych "czystek" nie było W takifii sv tuacji ci z aparatu partyjnego którzy siedzieli już przed tym mocno w siodle uznali za właści Z WYCIECZKA' BO PÓLJSlf (dokończenie ze słr 1) Drozdowski należał jednak do pierwszych gruzów wrocławskich i wraz z dziesiątka-mi tysięcy innych zajął się zalu-dnieniem tego miasta odbudową słowem zagospodarowaniem O-bec-nie Wrocławianie niejako sa-mi wznieśli ten gród i jakże wo-bec tego nie mają go kochać nie mają być przywiązani do swego dzieła9 Pierwszym gospodarzem mia sta był dr Bolesław Drobner z Krakowa który potrafił wzniecić entuzjazm w garstce pierwszych polskich mieszkańców Dziwnym zbiegiem okoliczności znajdowała się w Wrocławiu wywieziona przez Niemców pewna ilość Po-laków a w tym pracownicy Pań-stwowego Zakładu Higieny z Warszawy Zjawił się tez rektor prof dr Kulczyński ze Lwowa wraz ze sztabem współpracowni-ków i kolegów Jemu to przede wszystkim należy zawdzięczać że obie wyższe uczelnie lwowskie Uniwersytet i Politechnika usa-dowiły się w tym mieście Ten pierwszy rozpęd okazał się decy-dujący Nie Wrocław nie jest Lwo-wem na Zachodzie ale inteligen-cja lwowska ulokowała się w nim nadała miastu piętno Tutaj działa Zakład uwagę szczególnie pierwszym tcezryitaełlnikócwharzaakmteierszzecza wiec m okresie administrację miejską łącznie z tramwajami Śpiewny akcent lwowski rozbrzmiewał na ulicach Ale to przeszłość Dziś ludność tego miasta stanowi mieszaninę wśród której reprezentowane są chyba wszystkie dzielnice z tym iż przeważa element z Małopol-ski wschodniej i zachodniej Ale i Warszawa jest dość bogato re-prezentowana Obok tego dora-sta pokolenie rdzennych Wrocła-wian Jest to miasto młode i prę-żne Posiada bardzo wysoki odse-tek ludności w do lat-4- 0 i bardzo duży przyrost naturalny Tutaj w stopniu oczywiście znacznie wyższym aniżeli w War szawie Łodzi i Poznaniu lud ność miejska pochodzi ze wsi — Wie pan że trafiają się wy-padki hodowania w mieszkaniach kozy a nawet krowy — mówi kol Podoski redaktor naczelny "Sło-wa Polskiego" też Warszawia-nin zakochany we Wrocławiu Mamy do czynienia z całkowicie nowym elementem który nie pa-trzy wstecz Fakt że mamy do czynienia ze zlepkiem ułatwi pro-ces wykłucia się nowych świa-domych swej roli i obowiązków autochtonów Naturalnie nie da się tego zrobić w ciągu kilku lat Ale chyba Wacek pokazał panu dość i spotkał pan niejednego człowieka Istotnie dlatego zapewne do- skonale rozumiem narodziny pa- triotyzmu lokalnego Wprawdzie kierowca wozu Lwowianin krót ko powiedział "Nima to jak we Lwowi" — chciałbym zyć gdzie się urodziłem" nie mniej jednak przyznał Wrocław jest "fajne miasteczko" Wszyscy rozmówcy informato-rozkyresie stalinowzsekimtaknzawstaąnpyimło poważne zmniejszenie tempa od-budowy W Warszawie brakło tnrazleebżytteeggoo mzriopzsutamieRnoizamadclha bpou-downictwa który iest obecnie bardzo widomy i rzuca się w oczy ma być zasługą "polskiego października" Jeśli tak to trzeba powiedzieć że zdziałał i dokonał wiele Rosną potężne bloki mieszkal-ne gruzów podnoszą się histo-ryczne kościoły Piękna katedra wraz z otaczającymi budynkami świecą wprost wspaniałością w Z przyjemnością dowiadujemy sie że nieliczna Polonia Fort Frances (prowincja li-cząca zaledwie kilkadziesiąt ro- dzin która tak niedawno bo do- piero przed niespełna 2-m- a laty się Grupę 38 Związku Polaków Kanadzie (data założenia Grupy 28 lipiec t1a9k5i6mrp)ośpwraicęucejenietmak ze na druei az swą rocznice istnienia będzie mogła POSZCZyciĆ SIR nnsiaHa Sprawa Kongresu PZPR w zwolennika-mi "stali-nowcami" mieszkańców oświadczyli zorganizowała we trzymać się dotychczasowej linii i tych się nazywa do dzisiaj "konserwatystami" trwWaalkaStąmd iędszpyrawtvami Kgornugpraemsui PZPR pozostaje ciągle zawie-szeniu gdyż zwolennicy nowej linii i sam Gomułka obawiają się wroga nowemu kierowni-kowi biurokracja partyjna może tak pokierować wyborami dele-gatów że znajdzie się on w mniejszości Zmiana kursu wo- bec Jugosławii zdecydowana na Kremlu dodała niewątpliwie ostatnio ducha dążącym do od-zyskania wpływów kierowni-ctwie PZPR-- u zwolennikom me- tod stalinowskich Związek Polaków Kanadzie ło związek społecznej pracy Po-pierajc- ia go i wstępujcie doń Wrocław liczy dziś mieszkańców w u dzieży akademickiej "SM na siedmiu uczeln ach T' &i 120 fabryk i nnn dów przemysłowych Ńa ! 2afe dawnej fabryki PowSfe-bryk- a wagonów PAPawat fa' swięiękwsezaWwrocPłaowlsicue Konw talurgiczny oraz ££& cznych Jest to miasto fi robotniczym charakteS nawet ze znacznym Ł świeżego elementu wiSea Miasto prężne a wiec ?? cesie dzielnic 0c7vwriJ lniekMc!i ?J? P°Mi noe ŁŁ- - Krzyki '""Kanion ' tak widują się iu dwa dziennik-rtvin-— ""C"omto ndn„unnrn a zwana "cl ' Polskie" Oczywiście redafc" mi naczelnymi obu H0 członkowie partu do ni zy_ rowniez wielu wspólprS kow obu plsm Różnica miel gazeta partyjna a tzw S mczą poiega ze pierwsza d suiwio nego jest ściśle podponąjgjf inSa dySrektywom władz pS ™7e bard2ie 2 obecnie i słynny na zainteresow' Ossolineum Lwowianie opano- - wali w o wieku I iż w z w w w w iz w w f nym mepropasandowvmmepolitycz anią pisma są interesujące i - ? wo "Gazeta Robotnicza" „i 40 pracowników redakcyjnych jak mnie zapewniał jej redaktor -n- ie jest pismem deficytów™ Tutaj tez spokojnie zakończa sdwnióuj mżyawjąot jewdynpyierwdzsizenynmik tyn miecki w Polsce "Die nie-- J addaławabnoiweiepmLisumdpnaoonśdićżlaenj itea1mk5iieAer0jbec0itekr0gj-tiaamrimses-wtpky-il byłoby nonsensem W wielkich witrynach pojaw-iłyDiseię WbaorcwlenemplaPkoalteyn"z (nTaypdiszeiemń ' w Polsce) pod którym to tytułem ' rozpoczął wychodzić ilustrowany txrfTn1rilr Jego redaktor Bionislaw Wi-nnicki wyjaśnia ze ambicją jego jest by pismo spełniało dwojaką rolę informatora dla wzoilalej ludności niemieckiej w Polsce oraz pomostu porozumienia mię dzy dwoma narodami Czy "Die ' Woche in Polen" będzie obcoj-ęzycznym organem propagand-owym lepszym od innych wydaje się wątpliwe ' Ogólne wrażenia z Wroc'awia bardzo dodatnie Osiągnięcia-- " Wrocławia są tak duże to mi-asto wyrastające z gruzów jest tak imponujące i miłe iz ciężko było go opuszczać To co tam dok-onano jest uzasadnionym pow aem ao dumy Nigdzie me spo-tkałem się z uczuciem niepewn-ości nic nie nosi znamion przei-ściowyc- h To prawdziwie wiel- - -- kie miasto polskie I takim pozostanie B Heydenkorn Wrocław 26 maja PS — Rozmowy rozmowy i rozmowy Ze wstydem przyznaje się że nie byłem jeszcze ani razu w teatrze kinie czy na koncercie Nie oczekiwałem takiego nalotu kolegów znajomków przyjaciół Musiałem odwiedzić wszystkie miejscowe agencje prasowe ki-lka redakcji itp W Lublinie b-ędę w przyszła sobotę W ponie działek ruszam na następną turę objazdowa Nie mogę ominac Oświęcimia Przyjechał wczoraj Białasiewicz z "Dziennika Chi-cagowskiego" kolega z dawnych lal i razem ruszymy w podróż Moc serdeczności dla wszy-stkich om Polski Fort Frances Ontario) zgodnie zawieszeniu niem własnego Polskiego Domu Gruoie 38 ZPwK udało sie ok-azyjnie nabyć wystawiony na sprzedaż kościół pod nazwą "Church of Mission" położony ns oółakrowej parceli w odleptosci 2 mile od śródmieścia Fort fran-ces przy zbiegu ulic Col RU m W i Biddison Ave Zadarł Mmsla udzielił Grupie zezwolenia na przeróbkę i prz-ygotowanie budynku do potrzeu organizacji - Przy wspólnym wysiKU przej dłużono już główną sale o u stóp tak że uzyskano obszern? sale długości 55 stóp na 2L Otwarcie i poświecenie Domu Polskiego odbędzie się ]i [f lipca br przy udziaie yuT wicieli władz"kanadviskic& i rządu Głównego Związku Foia- - ków z Toronto Warto zaznaczyć że nabycie budynku pod Dom Polsk i mogę zostać zrealizowane dzięki terou 2--- ~! e viruuą ooon w rf„u--iłi T?rnnr7eS0PalPii ftuje się na prośbę Zarządu M wnego Grupa 10 ZPwK z Bran ford która udzieliła tak mora nego jak i finansowego poparo młodszej siostrzycy w Fort tm ces Przed rokiem delegaci wo py 10 po A Ko?ut i S odwiedzili Fort Frances po" iomili się z Polonia i zachęcie tego wysiłku przyrzekając oomoc "Obecnie są juz rezulW tej współpracy Polonii w rort Frances gjj lujemy tvch pięknych w tak krótkim czasie istmeną Grupy 38-ZPw- K B g5 B |
Tags
Comments
Post a Comment for 000215a
