000854 |
Previous | 4 of 24 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
CTR 4
Redaguje: STANISŁAWA BUBICZ Drodzy
Młodzi Przyjaciele!
Boic Narodzenie to święto pełne przeżyć to święto któ-rego
urok jest niepowtarzalny
Pięknie przystrojona choinka przywieziona z lasu pach-nąca
żywicą czy też ta sztuczna dodaje milej świątecznej
atmosfery Błyszczą koloroioe bombki migają koloiowc świa-tełka
Szczególnie dla Was Dzieci choinka dostarcza toiele
oadości To pod choinką znajdujecie upragnione prezenty
często wymarzone
Jak Sujięta Bożego Narodzenia to kolędy Rozlegają się
jak anielskie pienia 'Żywe melodie dostarczają nam miłych
uczuć
święta Bożego Narodzenia to święta rodzinne to okres
serdeczności Zjeżdżają się nasi najbliżsi z różnych zakątków
śiciata by wspólnie uczcić rocznicę narodzenia Dzieciątka
Jezus
Gdy pojawia sie pierwsza gioiazda na niebie rozpoczyna
się tradycyjna wieczerza luigrlijna Poprzedza ją dzielenie
się opłatkiem który jest symbolem miłości życzliwości
i szczewści Mamusie Wasze pracowały ofiarnie by stół wi-gilijt- iy
byl obficie zastawiony Na stole znajdą się niepo-wszednie
potrawy Zazwyczaj są ryby przyrządzone na różne
sposoby są pierożki barszcz z uszkami czy też zupa grzy-bowa
Przeważnie zajadamy się kluseczkami z makiem i mio-dem
Wierzę że wszystko co będzie na stole będzie smaczne
Po Wigilii domownicy royruszają na Pasterkę Oczyiui-ści- e
pozostają w domu tylko małe dzieci i starsze osoby Nie
odstraszy nas padający śnieg mróz skrzypiący ani nawet
zawieja śnieżna Na pewno nie wszyscy z Was roidzeli jak
uroczyście wyjeżdża się na Pasterkę na rosi polskiej Wszyscy
spieszą ozdobnymi saniami często wypełnionymi do ostat-niego
miejsca Konie rżą dzwonki dzwonią rozlega się
śpiew śmiech i radość
Piękna to Uadycja i przyjemna Starajmy się więc utrzy-mać
ją i lozbogacać z roku na rok
Korzystając z okazji chciejcie przyjąć najszczersze ży-czenia:
ZDROWYCH 1 WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NA-RODZENIA'
STAJENKA NISKA
Stajenka niska stajenka mała
a w nią lostąpiła najwyższa chioała
a do jej icnętrza mrocznego z góry
spłynęły Bożych aniołów chóry
Panno Przeczysta Józefie święty
nie było dla Was miejsca w gospodzie
Nie było w całym mieście schronienia
dła Tego co gwiazd słońc diamenty
po horyzontów rozsiał sklepieniach
i jest ożywczą silą w przyrodzie
śpią staruszkowie przy owiec trzodzie
strudzeni biedni mizerni głodni
uciemiężeni i pogardzani
Pół niewolnicy służebni ludzie
iv brzaskach gasnących nocnych pochodni
śnią o niedoli ziemskiej otchłani
o mojej piacy nużącym trudzie
i o monarchów szczęściu swobodzie
A nad pasterzy garstką strudzoną
promienie gwiazdy przewodniej płoną
Nwbo się łączy z ziemskim ubóstwem
i rozświetleni wieczystym bóstwem
głoszą pasterzom w radosnej moioie
o naiodzeniu wieść — aniołowie
Radość wypełnia serca pasterzy
radość krzepiąca wiarę' otuchę
— Błogosławieni ubodzy duchem
do nich kiólestwo Boże należy
Ta jodełka cała w śniegu —
odświętna
Błyszczą na niej sikorki
jak złote światełka
Rudy płomień wiewiórki
przemknie
żywa zieleń przebija
pod śniegiem
Sople lodu zwisają
Przy stole
ciepło nam i dobrze
choćby na nim tylko było:
— la jedna jedyna
gałązka zielonej jedliny
— ten kęs chleba
serdecznie dzielony
i — w oku
naglą kropla słonej wody
Przy stole
w cichy wieczór zimowy
jesteśmy razem
Raz do roku w noc zimową
mamy v domu Choinkowo
W Choin kowie jest zielono
i światełka barwne płoną
Pod błyszczącą srebrną
gwiazdką
pełno bombek lampek
ptaszków
I jest radość Bo ktoś
schował
paczki w gęstwie Choinkowa
To już sic wie:
zawsze lak samo
z mrozem i śniogicm
idą do nas święta
Już się stoły
STANISŁAW JANUSZKO
Leśna choinka
swiqteczny wieczór
świątecznym
uśmiechniętym
świątecznym
z gałązek
nie potrzeba jej ozdób
i wstążek
A gdy pierwsza gwiazda
zaświeci
podłożymy pod drzewko'
piezenty:
wiązkę siana i świeże
marchewki — dla zajęcy
Pod zielonym dachem
przy ogromnym stole
wszystkie narody
Nie ma gór
ani nieprzebytej
wody
A w sercach naszych
biją dzwony
Radości i Zgody
Tadeusz Chudy
już zupa grzybowa
pachnie z daleka
Jeszcze tylko szukamy
pierwszej gwiazdy na niebie
Niecli jak najprędzej
błyśnie —
wtedy życzenie każde
się spełni
Ludzkim głosem pi omówią
domowe zwierzęta
Koń który tylko iżeć umiał
pies który tylko szczekał
i szczekał
powiedzą że nic już
na całej wielkiej ziemi
serca od serca nie dzieli
Choinkowo
niecierpliwią
pizepaścistych
Wprost niemożliwe
Najmniejszym dzieckiem u-rodzo- nym
żyjącym i rozwija-jącym
sic normalnie było ma-leiisl- wo
ważące 233 giamów i
32 centymetrów dłuyic
Najcięższym dzieckiem któ-re
kiedykolwiek się urodziło
było dziecko ważące 24 fun-ty- s
Miało lo miejsce w Tui ej L
w 1901 roku
Zagadki
Ja mam igieł tysiące
Szumię — gdy wiatr powieje
pachnę — gdy grzeje słońce
Ma cztery rogi ale nie bodzie
Stół przy obiedzie
przykrywa co dzień
+ &
Co to za gwiazdki
CHOINKĄ
Wieczór wigilijny Dzieci
umęczone radosnymi wraże-niami
usnęły W pokoju ci-sza
i półmrok Księżyc zerka
przez okno i zapala barwne
błyski wśród gałęzi choinki
sypie srebrnym światłem" na
kącik zabawek
I nagle
— Uff jaki jestem głodny
— szczeknął piesek Czarek
— Patrzcie go jaki żarłok!
— miauknęła złośliwie kolka
Pamela Słoń Teofil ziewnął
przeciągle
— Czarek ma rację Przy-dałoby
się coś do zjedzenia
— Przyszedł mi do głowy
świetny pomysł! — zawołała
Ula lalka w kraciastej su-kience
— Dlaczego nie mieli-byśmy
urządzić sobie uroczy-stej
kolacji? Mamy stolik ob-rus
nakrycia i mnóstwo sło-dyczy
pod choinką
— Naprawdę świetna myśl!
— wykrzyknął Bob i z rado-ści
fiknął koziołka przez
grzbiet Pameli która niedba-le
odtrąciła go łapą Pomysł
Uli spodobał się wszystkim
oprócz Krysi Piękna lalka w
błękitnej eleganckiej sukni
naburmuszona spoglądała w
stronę choinki Pod drzew-kiem
obok samolotu i pudel-ka
z farbami siedziała Krako-wianka
Uśmiechała się ale
nic dołączyła się do wspólnej
zabawy
— Tej to dobrze — zauwa-żyła
zgryźliwie Krysia — Sie-dzi
sobie jak królowa w pach-nącym
lesie Może czeka na
królewicza?
— Nie masz racji — odez-wał
się nieśmiało Bob — Ja
tu przybyłem w zeszłym ro-ku
Też tak siedziałem sam
pod choinką i było mi bardzo
smutno
Tak Cza-rek
— — potwierdził
— mnie Paweł dostał na
imieniny Póki was nie pozna-łem
czułem się fatalnie
— Przy stole wigilijnym
jest zawsze jedno miejsce dla
gościa z da-leka
Krakowianka przylecia-ła
pewno samolotem z Krako-wa
Wszyscy pasażerowie ro-zeszli
się do domów Po nią
nikt nie przyszedł Jak ty czu-łabyś
się w takiej sytuacji?
— E ty zawsze coś sobie
wymyślisz — burknęła Kry-sia
Nie chciała otwarcie przy-znać
racji Uli Ale zabrała się
Pojętni uczniowie
Po złowieniu i umieszcze-niu
delfinów w basenie lub
specjalnie odgrodzonej siecia-mi
zatoczce morskiej oswaja
się je Początkowo opiekun
siedząc w łódce podaje im ry-by
z ręki ale już po paru
dniach w stroju płetwonurka
z torbą pełna żywności pływa
wraz z nimi i częstuje rybami
albo też gładzi lub delikatnie
poklepuje ich miękką ciepłą
skórę (Delfin chyba bardziej
jest istota stałocieplną niż
my) Te wielkie ssaki bardzo
lubią te pieszczoty i wkrótce
same poszukują towarzystwa
ludzi
Dopiero po zawarciu bli-skiej
znajomości można przy-stąpić
do nauki Delfiny uczą
się z łatwością nadawanych
im imion odróżniania kształ-tu
przedmiotów gry w piłkę
przepływania przez oponę sa-mochodową
umieszczoną pod
wodą skoków przez obręcz
wyławiania i oddawania wrzu-conych
do basenu przedmio-tów
oraz wielu wielu jeszcze
rozmaitych czynności Może-my
więc chyba przjznać że
są bardzo pojętne Okazuje
JN3S0SOOv5000viSiSOv
WnUin -
fy 121 UoncesMilles Aienue
ZWIĄSKOWinn ponforhiafph 22 emrinh 1łfl0 r iir lmi ni
odpowiedzcie smialo
klóic stioicie ziemie
w sukiencczke białą?
Biały albo z obwódką
Gdy przed tobą stanie
wiadomo że się na nim
zjawi smaczne danie
POD
który""przybywa
HUMOR
— Czy napełniłeś solniczkę
solą? — pyta babcia
— Nie jeszcze bo bardzo
tiudno przechodzi sól przez
te małe dziurki
j' U 4- -
Pewnego dnia pilnujący
banku zawołał głośno: "Kto
zgubił pieniądze?"
Kilka osób odezwało się
Pilnujący banku odpowie-dział:
"Właśnie nareszcie
znalazłem całą bandę zło-dziei"
do przygotowania kolacji ra-zem
z innymi
Stół wyglądał ślicznie —
nakrycia półmiski ze słody-czami
maleńkie filiżaneczki
kwiatki a dla ozdoby jodło-we
gałązki Czas zaczynać
świąteczną wieczerzę
— Pójdę po nią — zdecy-dował
Teofil patrząc w stro-nę
Krakowianki
— A ja z tobą! — zawołał
Bob
Kiedy Teofil stąpając nie-zgrabnie
wśliznął się pod
choinkę trącił jakąś złocistą
kulę
— Pomarańcze! — wrzas-nął
radośnie Bob i schował
zdobycz Polem grzecznie u-kło- nil
się Krakowiance
— Dobry wieczór pani! —
powiedział — Przyleciała pa-ni
tym samolotem z Krako-wa
prawda?
— Tak — odrzekła lalka
zadowolona że ma się do ko-go
odezwać
— Jestem Bob — przed-stawił
się marynarzyk — a to
mój przyjaciel Teolil W imie-niu
wszystkich zabawek ser-decznie
zapraszamy panią na
Wigilię Czy pani ma bagaż?
Tylko tę torebkę Doskonale
W kąciku zabawek Pamela
Czarek Ula i Krysia powitali
gościa Krakowianką uśmiech-nęła
się teraz wesoło ba raź--
niej jest wśród przyjaciół
Krysia zapomniała o złym hu-morze
Spodobała jej się ta
koleżanka w kolorowym stro-ju
Teofil częstował wszyst-kich
pomarańczą Wtedy Ula
zanuciła cieniutkim głosi-kiem:
"Wśiód nocnej ciszy"
Bob akompaniował jej stuka-jąc
pałeczkami w bębenek
— I ja bym chętnie zaśpie-wała
— mruknęła Pamela —
Ale lo byłaby kocia muzyka
— O lepiej nie próbuj —
warknął Czarek
Ula podniosła w górę ku-beczek
z porzeczkowym so-kiem
— Przyjaciele! — powie-działa
uroczyście — Wigilia
to wieczór dobrych uczuć
Wznoszę toast za wasze zdro-wie
a zwłaszcza za zdrowie
Krakowianki naszego miłego
gościa Oby jej było z nami
zawsze lak dobrze i wesoło
jak dzisiaj!
Jadioiga Stańczak
się że niezwykle szybko rozu-mieją
czego żąda trener i nie-raz
już po jednej lekcji za-pamiętują
to doskonale rów-nież
chętnie i z zapaleni wy-konują
wszystko czego się
nauczyły Wydaje się że wie-le
zadań traktują nawet jako
przyjemność jako zabawę
wspólnie z człowiekiem i moż-ność
użycia ruchu
Zanim poznano zdolności
delfinów za najinteligentniej-sze
i najpojęlniejsze zwierzę
uważano szympansa ale na-wet
porównać trudno o ile
szybciej lepiej i gruntowniej
pojmuje wszystko przyswaja
sobie i wykonuje delfin
Jeden z profesorów twier-dzi
że wśród zwierząt pierw-sze
miejsce pod względem
zdolności umysłowych należy
się delfinowi drugie słonio-wi
a dopiero trzecie szym-pansowi
Nie wszyscy uczeni
zgadzają się z tym że słoń
jest zdolniejszy niż szympans
natomiast nikt nie przeczy że
delfinowi należy się najwyż-szy
stopień z inteligencji A
więc chyba i Wy przyłączy-cie
się do tego zdania i posta-wicie
mu piątkę
- 9)
— Toronto Out M6R 2K9
TTT NAJSTARSZE PRZEDSTAWICIELSTWO
Ł:t-- # PEKAO W KANADZIE
'& JBLOUdU LtUN b UAKtiLTNbM LID
(' UWAGA! W M1WM I 0KAI U
Tel 533 - 1143
—
TTTl'¥TTTr''r¥TyyTTlyl'T¥TVTT -- rTT V V't
KOBIETA
Redaguje
Babunie
Nowe pokolenie Polaków zo-stało
w dużym stopniu wycho-wano
prcz swoje babcie Bo
cóż innego mogła robić starsza
kobieta w cif kim okresie powo- -
jcnnyin? Szła do córki albo do
syna na łaskawy chleb i starała
się być pomocna
Polskie babcie tamtych cza-sów
nie miały zawodu i nie pra-cowały
zarobkowo Owdowiałe
sterane wojną — gdzie się mia-ły
podziać! Nawet jeśli babcia
była zdolna jakoś zarobić na
swe utrzymanie stał przed nią
wprost nie do rozwiązania pro-blem
mieszkaniowy Zamiast
wiec kąta u obcych wolała kąl
u swego dziecka Młodym lu-dziom
wydajnym i potrzebnym
w pracy przydzielano mieszka-nia
w pierwszej kolejności Star-sza
pani w tym układzie stosun-ków
nic miała szansy
Jeśli w domu były wnuki
babcię ceniono i szanowano Bo
któż by ją zastąpił? Któż by się
tak serdecznie zajął maleń-stwem
albo kilkorgiem malu-chów
aby matka mogła ze spo-kojem
iść do pracy! Czasem
babcię wręcz sobie wyrywano
Potrzebna była córce potrzebna
była i synowi
Dola babci nic była lekka
Pracowała ciężko Sprzątanie
gotowanie bez nowoczesnych u- -
dogodnień ogonki po żywność
a przede wszystkim opieka nad
dziećmi — to zadanie często-kroć
nad siły starszej pani Cza-sem
dobrą wolę babci poważnie
wykorzystywano Ale babcia nic
czuła się pokrzywdzona ani nie-szczęśliwa
Czuła się potrzebna
była kochana przez własne dzie-ci
i ponad wszystko przez wnu-ki
Dziwnym zrządzeniem losu
bsfbcia często więcej kocha wnu-ki
niż kiedykolwiek kochała swo-je
własne dzieci Zazwyczaj też
chętniej z nimi przebywa Opie-ka
nad dzieckiem to często dla
babci bardziej przyjemność' jak
poświęcenie
— Mój wnuczek lo największa
miłość mego życia — zwierzyła
mi się ostatnio w Polsce jedna
wcale jeszcze nic stara babcia
Młoda matka ma inno potrze-by
Musi wiele czasu i myśli re-zerwować
dla męża Jest często
zmęczona po pracy Czasem pra-gnie
się dokształcać Czasem ją
wciąga praca społeczna Odczu-wa
potrzebę działania na szer-szym
polu i wykazania swych
talentów Zamknięta w domu
odsunięta od środowiska ludzi
T T r T
London Poniedziałek
~ I -- - V
sr jiTii
YOKIL CHATO bloor
767-315- 3
W ŚWIECIE
I W DOMU
Alina Żeraiiska
rodzone i przybrane
swego pokolenia po kilku mie-siącach
siedzenia z małym dzie-ckiem
młoda matka czasem
czuje że dusi się jak Klatce
Innym znów razem młoda ko- -
bicia wda się jakiś romans
przez zaniedbuje dziecko li-zycz-nic
i uczuciowo
Babcia nic ma takich dystrak-cj- i
Ambicje zawodowe już się
niej zwykle wypaliły Czasem
z ochotą rzuci męczącą niezbyt
ciekawa i niewiele przynoszącą
materialnie pracę żeby zająć się
wnukami
W ciągu ostatnich lat pozycja
babci Polsce jeszcze się u-moc- njła
bo teraz raczej babcia
ma mieszkanie a młodzi muszą
długo czekać na własny dach
nad głową i potrzebują gościny
rodziców Wtedy babcię się
szczególnie szanuje
Kanadyjskie babcie żyją ina-czej
Więzy rodzinne nic są
tak silne Warunki materialne
zezwalają zwykle babciom mie-szkać
osobno Poradnie rodzinne
wręcz nic zalecają współżycia
kilku pokoleń pod jednym da-chem
Więc babcie nie prowadzą
dzieciom gospodarstwa ani nic
wychowują wnuków Czasem
pracują zarobkowo dość długo
bywają czynne społecznie mają
pełniejsze osobne życic Ale leż
ncslo w bodesłvch lalach euh
się osamotnione
Luźniejszy kontakt z wnuka-mi
jest z obopólną stratą Nikt
bowiem nie zastąpi babci ży-ciu
dziecka Babcia ma więcej
czasu od rodziców Babcia jest
wyiozumialsza cierpliwsza Bab-ci
można się zwierzyć bez oba-wy
konsekwencji Pamiętam ja-ko
mała dziewczynka że chęt-niej
przyznałam się babci do ja-kiegoś
przewinienia niż mamie
Gdy rodzice się o coś na mnie
gniewali szukałam pociechy u
babci Babcia była anielsko do-bra
obie z siostrą ogromnie ko-chałyśmy
naszą babcię
Babcia chętnie się z dziec-kiem
bawi Jakże często kontakt
rodziców z dzieckiem ogranicza
się do fizycznego dbania i po-ucza- ń:
— Umyj ręce! Odrób lek-cje!
Wyrzuć śmieci! Sprzątnij
zabawki! Zamknij wreszcie ten
telewizor! Kiedy skończysz tę
zupę? Dokąd lecisz?
Zabawa z dzieckiem nie inte-resuje
większości ludzi w sile
wieku Jeśli się przymuszą dzie-cko
lo czuje wie Ale babcia
znajduje laką samą przyjem-ność
grając z dzieckiem war- -
TT T T T T
stycznia godz 8 wiccz
1ib--s-sa-
% iyHff=ints u
Tir -- Pul— fif?li ha
_J' RONctivAtits cmra——
C31 43 Roncesyjlles A " 533-79- 54
fUmSAL D1RECTOBS UMJRS
JANUSZ POGORZELSKI prezentuje
VARIETY SHOW Z POLSKI
pod tytułem
"NAJWIĘCEJ WITAMINY
MAJĄ
POLSKIE DZIEWCZYNY "
UDZIAŁ BIORĄ:
ANDRZEJ ROSIEWICZ
J JAROCKA J ZIMOWSKI
D RINN Z RUDNICKA
J BARTEL # J RYBICKA
Kwartet Muzyczny W Kamińskiego
KALENDARZYK WYSTĘPÓW:
Toronto Sobota 17 stycznia godz 5 po poł i 8 wiccz
Niedziela 18 stycznia godz 230 po poł
West Toronto Sccondary School Auditoriuni
330 Lansdowne Ave i College St
Bilety do nabycia:
Solarski Pharmacy 149 Roncesvallcs Avc
Informacje: Kopowski tel 534-771- 6
Hamilton Niedziela 18 stycznia godz 8 wiecz
Scott Park II Audit 1055 King St East
i 19
Polish National Hall 554 Hill Street
Osliawa Wtorek 20 stycznia godz 8 wiccz
Polish Veterans Ceni 1551 Slevenson Rd N
St Catharines Czwartek 22 stycznia godz 8 wiecz
Can-Polis- h Legion Audit 294 Vinc St N
Buffalo Piątek 23 stycznia godz wiccz
Vifla Maria College Audit 240 Pinc Ridgc
Pizedsp biletów: Pomoc Travel 629 Fillmo- -
Avc tel 893-688- 9 Ruda Rccord Storę
915 Broadway tel 852-312- 1
Informacje: Michcllo Franczyk teł 833-652- 5
101 103 2 4
--
Ł--łA
tmMIUlUJMM
Itu crtArtŁ ii 85 HurMtww SUjWJMJ
F_i m
2357 SL W
w
w
co
w
w
tu
w
w
W
K
S
8
re
W
caby jak i ono samo Towarzy-stwo
wnuków to dla babci ra-dość
szcęścic Dziecko lo czu-je
wic jak jest swojej babci po-trzebne
I babcia jest jemu po-trzebna
W naszych niespokojnych cza-sach
ludzie przenoszą się z kon-tynentu
na kontynent z kraju
do kraju z miasta do miasta
zostawiając za sobą starych io-dzicó- w
Dzieci wzrastają z dala
od swej babci
Młodzież coraz bardziej uświa-damia
sobie jaka to wielka dla
wszystkich strata W szeregu
amerykańskich uniwersytetów
powstały organizacje studentów
którzy odwiedzają samotne star-sze
panie Czasem uda się stu-dentce
nawiązać prawdziwie bli
Ciastko
świąteczne uroczystości osiąg-nęły
swój punki kulminacyjny i
ucichły Strzępki opakowań z
upominków lezą tu i tam na dy-wanie
obok opadających z choin-ki
igieł i błyszczących nitek sre-bra
Wkrótce przyjdzie czas
drzewko rozcinać Na pociechę
by rozwiać smutek w Polsce i
wielu innych krajach podaje się
wtedy ciasta bakaliowc Szczc- -
Solnie utrwaliła się ta tradycja
w dniu Trzech Króli
Strucla bakaliowa i
1 kostka ('- - uncji) świeżych
drożdży 1 kubeczek ciepłego
mleka 'A kub cukru V lunta
margaryny l łyżeczka soli Vi
łyżeczki mielonego kardamonu
4 łyżki drobniutko posiekanych
łuskanych migdałów 2 jaja
3 Vi kub przesianej mąki Na-dzienie:
2 łyżki masła ' kub
dżemu morelowcgo Vi kub łu-skanych
migdałów pokrajanycn
w plastciki V kub posiekanej
smażonej skórki pomarańczo-wej
'i kub smażonych wiśni
pokrajanych na połówki Vi kub
jasnych rodzynków namoczo-nych
w sherry lub innym słod-kim
winie Vi kub pokrajanych
] c) MIZARH 2 '
§ mmi
SAUV£ as
UWAGA WAŻNE!
Obecnie roscramy zakres inisych
aslug OFCKUJĄC Wis}in prjja-dolo- m
1 Itcmijm w USA co nastę-ptij- cs
Jiśll nracnn nnl rnopafrrji swych
bllikich w 1'OISCE w aasi produkli
MIZARH SAIVE
CENA $1000
l radością przjcotajemj odpowiednie
packl I wyślemy Je Iirzi'0RLD-NI- O
nu dany adrti nedluit otrzyma-nego
zlecenia
Wysyłamy podany wyJeJ produkt
(oraz inne jrodM) rónnici do kl
roinycb krijóiv
Prnymy prrysłaf c?ek lub Money
Order ni $1200 CvzjsUc opluty
włączone) Nie wysyłamy COD
LUSCOE
PRODUCTS LTD
PO Box310
Sfafion "P"
Toronto Onf M5S 2S8
Canada
Teł (416) 921-850- 0
w w v o ł't w w t w
ski serdeczny kontakt z JakaS
staruszką Rozmawiałam z taki-mi
studentkami Niejedna po-wiedziała
mi: — Początkowo
chciałam po prostu zrobić coś
dla kogoś dobrego a w rezulta-cie
chyba dla mnie samej to
większa korzyść Dawno bowiem
nikł nic okaał mi tyle zainte-resowania
tyle' serca i tyle zio-zumien- ia
co moja przybrana
babcia
Ameiykańskie Stowarzyszenie
Emerytów zorganizowało też w
szeregu miast pi ogram w ta-mach
którego starsc panie od-wiedzają
samotne maleństwa w
sierocińcach w szpitalach i do-mach
dla kalekich i niedoroz-winiętych
dzieci Każda kandy-datka
na przybraną babcię od-wiedza
tylko jedno dziecko ale
za to często Usiłuje zdobyć za-ufanie
nawiązać bliski serdecz-ny
stosunek zastąpić mu bab-cię
której nigdy nie znało
Szczerze wzruszona byłam
opowiadaniami tych pań Dla
wielu z nich też osamotnionych
te wijty były najprzyjemniej-szymi
wydarzeniami tygodnia
Największą dla nich zapłatą to
gdy dziecko je poznaje wyciąga
do nich rączki gdy uśmiech roz-świetla
buzię Przybrane babcie
wnoszą promień słońca w życie
dziecka którego nikt nie chciał
bokaiśowe
w ćwiartki wypestkowanych
suszonych śliwek
Rozpuścić drożdże w ciepłym
mleku w misce Dodać cukier
roztopiona margarynę sól kar-damo- n
i migdały wymieszać
Jaja ubić odłożyć 2 łyki jaj re-sztę
wlać do ciasta dodać 2 kub
mąki Ubić w mikserze Doda-wać
po trochu pozostała mąkę
wciąż ubijając aż gładkie ciasto
będzie odstawać od ręki Utor-mowa- e
kulę lekko posypać mą-ką
przykryć ścicrcczka i wsta-wić
do piekarnika nagrzanego
do 100° F na około półtorej go-dziny
aż podwoi objętość
Wyjąć z pieca wyrabiać chwi-lę
by opadło Wywałkować na
posypanej mąka stolnicy prosto
kąt 25x45 cm (10"xl8") Po-smarować
roztopionym masłem
potem dżemom morclowym po-sypać
migdałami i wymieszany-mi
owocami zostawiając około
3 cm wolne od brzegów Zawi-nąć
wzdłuż długiego boku Uło-żyć
szwem pod spód na wysma-rowanej
masłem blasze (jeśli
blacha za krótka położyć ukoś-nie)
Ostrymi nożyczkami naciąć
struclę co 3 cm na plasterki
prawic ale nic całkiem do dna
Naciągnąć plasterki na zmianę
w prawo i w lewo Wstawić do
piekarnika nagizanego do 100°F
na l'z godziny Wyjąć posmaro-wać
odłożonym jajem Wstawić
do piekarnika nagrzanego do
350° F na około 25 minut aż się
załoci
Wieniec bakaliowy
5 jaj 2 kubeczki cukru pudru
Vi lunta margaryny 3 łyżki
wódki lub rumu 1 łyżeczka wa-nilii
skórka otarta z 1 cytryny
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 kub przesianej mąki :!'i kub
posiekanych drobno orzechów
2i kub rodzynków 4 uncje sma-żonej
skórki pomarańczowej 1
łyżeczka krochmalu kukurydzo-- w
ego
Ubijać jaja z cukrem przez 5
minut Ubić osobno margarynę
na krem Dodawać masę jajecz-ną
do margaryny małymi por-cjami
wciąż ubijając Dodać
wódkę wanilię i skórkę cytry-nową
wciąż ubijając Dodać mą
kę wymieszaną z proszkiem do
pieczenia ubijać jeszcze 5 ITY
nut
Wymieszać bakalie potem
wymieszać z krochmalem kuku-rydzowym
Wymieszać łyżką z
ciastem Wyłożyć do wsmaio-wanc- j
masłem i wysypanej bu-łeczką
dużej okrągłej formy z
kominkiem Piec w temp 350° F
przez 1 godzinę Ciasto jest lep-kie
następnego dnia Po ostudze-niu
opakować Krajać w cienkie
plasterki
y TTf yyT y Ti
NAJWIĘKSZA FIRMA WYSYŁKOWA
811 Quccn Street West Toronto Ontario M6T IGI
Teł 364-557- 4 364-574- 2
JUŻ SĄ NOWE CENNIK! ' PKO
ZAMAWIAJCIE JUŻ TERAZ NA GWIAZDKĘ
PACZKI ŻYWNOŚCIOWE ŚWIĄTECZNE: MĄKA
CUKIER PACZKI MIĘSNE OWOCOWE
LUB BONY TOWAROWE PKO
ZA KTÓRE MOŻNA WSZYSTKO DOSTAĆ LUB
LEGALNIE SPRZEDAĆ PO DOWOLNYM KURSIE
LEKI SAMOCHODY WĘGIEL itd
29 lal pracy Rej rząd 1474986
luz świerk nrzystiojony BO IDA ŚWIĘTA 102S rukin l aOurt Off-tfce-Sb-tet
79P
A A it t 4 A + - a A A A A rfs5i
Object Description
| Rating | |
| Title | Zwilazkowiec Alliancer, December 22, 1980 |
| Language | pl |
| Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
| Date | 1980-12-22 |
| Type | application/pdf |
| Format | text |
| Identifier | ZwilaD2001254 |
Description
| Title | 000854 |
| OCR text | CTR 4 Redaguje: STANISŁAWA BUBICZ Drodzy Młodzi Przyjaciele! Boic Narodzenie to święto pełne przeżyć to święto któ-rego urok jest niepowtarzalny Pięknie przystrojona choinka przywieziona z lasu pach-nąca żywicą czy też ta sztuczna dodaje milej świątecznej atmosfery Błyszczą koloroioe bombki migają koloiowc świa-tełka Szczególnie dla Was Dzieci choinka dostarcza toiele oadości To pod choinką znajdujecie upragnione prezenty często wymarzone Jak Sujięta Bożego Narodzenia to kolędy Rozlegają się jak anielskie pienia 'Żywe melodie dostarczają nam miłych uczuć święta Bożego Narodzenia to święta rodzinne to okres serdeczności Zjeżdżają się nasi najbliżsi z różnych zakątków śiciata by wspólnie uczcić rocznicę narodzenia Dzieciątka Jezus Gdy pojawia sie pierwsza gioiazda na niebie rozpoczyna się tradycyjna wieczerza luigrlijna Poprzedza ją dzielenie się opłatkiem który jest symbolem miłości życzliwości i szczewści Mamusie Wasze pracowały ofiarnie by stół wi-gilijt- iy byl obficie zastawiony Na stole znajdą się niepo-wszednie potrawy Zazwyczaj są ryby przyrządzone na różne sposoby są pierożki barszcz z uszkami czy też zupa grzy-bowa Przeważnie zajadamy się kluseczkami z makiem i mio-dem Wierzę że wszystko co będzie na stole będzie smaczne Po Wigilii domownicy royruszają na Pasterkę Oczyiui-ści- e pozostają w domu tylko małe dzieci i starsze osoby Nie odstraszy nas padający śnieg mróz skrzypiący ani nawet zawieja śnieżna Na pewno nie wszyscy z Was roidzeli jak uroczyście wyjeżdża się na Pasterkę na rosi polskiej Wszyscy spieszą ozdobnymi saniami często wypełnionymi do ostat-niego miejsca Konie rżą dzwonki dzwonią rozlega się śpiew śmiech i radość Piękna to Uadycja i przyjemna Starajmy się więc utrzy-mać ją i lozbogacać z roku na rok Korzystając z okazji chciejcie przyjąć najszczersze ży-czenia: ZDROWYCH 1 WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NA-RODZENIA' STAJENKA NISKA Stajenka niska stajenka mała a w nią lostąpiła najwyższa chioała a do jej icnętrza mrocznego z góry spłynęły Bożych aniołów chóry Panno Przeczysta Józefie święty nie było dla Was miejsca w gospodzie Nie było w całym mieście schronienia dła Tego co gwiazd słońc diamenty po horyzontów rozsiał sklepieniach i jest ożywczą silą w przyrodzie śpią staruszkowie przy owiec trzodzie strudzeni biedni mizerni głodni uciemiężeni i pogardzani Pół niewolnicy służebni ludzie iv brzaskach gasnących nocnych pochodni śnią o niedoli ziemskiej otchłani o mojej piacy nużącym trudzie i o monarchów szczęściu swobodzie A nad pasterzy garstką strudzoną promienie gwiazdy przewodniej płoną Nwbo się łączy z ziemskim ubóstwem i rozświetleni wieczystym bóstwem głoszą pasterzom w radosnej moioie o naiodzeniu wieść — aniołowie Radość wypełnia serca pasterzy radość krzepiąca wiarę' otuchę — Błogosławieni ubodzy duchem do nich kiólestwo Boże należy Ta jodełka cała w śniegu — odświętna Błyszczą na niej sikorki jak złote światełka Rudy płomień wiewiórki przemknie żywa zieleń przebija pod śniegiem Sople lodu zwisają Przy stole ciepło nam i dobrze choćby na nim tylko było: — la jedna jedyna gałązka zielonej jedliny — ten kęs chleba serdecznie dzielony i — w oku naglą kropla słonej wody Przy stole w cichy wieczór zimowy jesteśmy razem Raz do roku w noc zimową mamy v domu Choinkowo W Choin kowie jest zielono i światełka barwne płoną Pod błyszczącą srebrną gwiazdką pełno bombek lampek ptaszków I jest radość Bo ktoś schował paczki w gęstwie Choinkowa To już sic wie: zawsze lak samo z mrozem i śniogicm idą do nas święta Już się stoły STANISŁAW JANUSZKO Leśna choinka swiqteczny wieczór świątecznym uśmiechniętym świątecznym z gałązek nie potrzeba jej ozdób i wstążek A gdy pierwsza gwiazda zaświeci podłożymy pod drzewko' piezenty: wiązkę siana i świeże marchewki — dla zajęcy Pod zielonym dachem przy ogromnym stole wszystkie narody Nie ma gór ani nieprzebytej wody A w sercach naszych biją dzwony Radości i Zgody Tadeusz Chudy już zupa grzybowa pachnie z daleka Jeszcze tylko szukamy pierwszej gwiazdy na niebie Niecli jak najprędzej błyśnie — wtedy życzenie każde się spełni Ludzkim głosem pi omówią domowe zwierzęta Koń który tylko iżeć umiał pies który tylko szczekał i szczekał powiedzą że nic już na całej wielkiej ziemi serca od serca nie dzieli Choinkowo niecierpliwią pizepaścistych Wprost niemożliwe Najmniejszym dzieckiem u-rodzo- nym żyjącym i rozwija-jącym sic normalnie było ma-leiisl- wo ważące 233 giamów i 32 centymetrów dłuyic Najcięższym dzieckiem któ-re kiedykolwiek się urodziło było dziecko ważące 24 fun-ty- s Miało lo miejsce w Tui ej L w 1901 roku Zagadki Ja mam igieł tysiące Szumię — gdy wiatr powieje pachnę — gdy grzeje słońce Ma cztery rogi ale nie bodzie Stół przy obiedzie przykrywa co dzień + & Co to za gwiazdki CHOINKĄ Wieczór wigilijny Dzieci umęczone radosnymi wraże-niami usnęły W pokoju ci-sza i półmrok Księżyc zerka przez okno i zapala barwne błyski wśród gałęzi choinki sypie srebrnym światłem" na kącik zabawek I nagle — Uff jaki jestem głodny — szczeknął piesek Czarek — Patrzcie go jaki żarłok! — miauknęła złośliwie kolka Pamela Słoń Teofil ziewnął przeciągle — Czarek ma rację Przy-dałoby się coś do zjedzenia — Przyszedł mi do głowy świetny pomysł! — zawołała Ula lalka w kraciastej su-kience — Dlaczego nie mieli-byśmy urządzić sobie uroczy-stej kolacji? Mamy stolik ob-rus nakrycia i mnóstwo sło-dyczy pod choinką — Naprawdę świetna myśl! — wykrzyknął Bob i z rado-ści fiknął koziołka przez grzbiet Pameli która niedba-le odtrąciła go łapą Pomysł Uli spodobał się wszystkim oprócz Krysi Piękna lalka w błękitnej eleganckiej sukni naburmuszona spoglądała w stronę choinki Pod drzew-kiem obok samolotu i pudel-ka z farbami siedziała Krako-wianka Uśmiechała się ale nic dołączyła się do wspólnej zabawy — Tej to dobrze — zauwa-żyła zgryźliwie Krysia — Sie-dzi sobie jak królowa w pach-nącym lesie Może czeka na królewicza? — Nie masz racji — odez-wał się nieśmiało Bob — Ja tu przybyłem w zeszłym ro-ku Też tak siedziałem sam pod choinką i było mi bardzo smutno Tak Cza-rek — — potwierdził — mnie Paweł dostał na imieniny Póki was nie pozna-łem czułem się fatalnie — Przy stole wigilijnym jest zawsze jedno miejsce dla gościa z da-leka Krakowianka przylecia-ła pewno samolotem z Krako-wa Wszyscy pasażerowie ro-zeszli się do domów Po nią nikt nie przyszedł Jak ty czu-łabyś się w takiej sytuacji? — E ty zawsze coś sobie wymyślisz — burknęła Kry-sia Nie chciała otwarcie przy-znać racji Uli Ale zabrała się Pojętni uczniowie Po złowieniu i umieszcze-niu delfinów w basenie lub specjalnie odgrodzonej siecia-mi zatoczce morskiej oswaja się je Początkowo opiekun siedząc w łódce podaje im ry-by z ręki ale już po paru dniach w stroju płetwonurka z torbą pełna żywności pływa wraz z nimi i częstuje rybami albo też gładzi lub delikatnie poklepuje ich miękką ciepłą skórę (Delfin chyba bardziej jest istota stałocieplną niż my) Te wielkie ssaki bardzo lubią te pieszczoty i wkrótce same poszukują towarzystwa ludzi Dopiero po zawarciu bli-skiej znajomości można przy-stąpić do nauki Delfiny uczą się z łatwością nadawanych im imion odróżniania kształ-tu przedmiotów gry w piłkę przepływania przez oponę sa-mochodową umieszczoną pod wodą skoków przez obręcz wyławiania i oddawania wrzu-conych do basenu przedmio-tów oraz wielu wielu jeszcze rozmaitych czynności Może-my więc chyba przjznać że są bardzo pojętne Okazuje JN3S0SOOv5000viSiSOv WnUin - fy 121 UoncesMilles Aienue ZWIĄSKOWinn ponforhiafph 22 emrinh 1łfl0 r iir lmi ni odpowiedzcie smialo klóic stioicie ziemie w sukiencczke białą? Biały albo z obwódką Gdy przed tobą stanie wiadomo że się na nim zjawi smaczne danie POD który""przybywa HUMOR — Czy napełniłeś solniczkę solą? — pyta babcia — Nie jeszcze bo bardzo tiudno przechodzi sól przez te małe dziurki j' U 4- - Pewnego dnia pilnujący banku zawołał głośno: "Kto zgubił pieniądze?" Kilka osób odezwało się Pilnujący banku odpowie-dział: "Właśnie nareszcie znalazłem całą bandę zło-dziei" do przygotowania kolacji ra-zem z innymi Stół wyglądał ślicznie — nakrycia półmiski ze słody-czami maleńkie filiżaneczki kwiatki a dla ozdoby jodło-we gałązki Czas zaczynać świąteczną wieczerzę — Pójdę po nią — zdecy-dował Teofil patrząc w stro-nę Krakowianki — A ja z tobą! — zawołał Bob Kiedy Teofil stąpając nie-zgrabnie wśliznął się pod choinkę trącił jakąś złocistą kulę — Pomarańcze! — wrzas-nął radośnie Bob i schował zdobycz Polem grzecznie u-kło- nil się Krakowiance — Dobry wieczór pani! — powiedział — Przyleciała pa-ni tym samolotem z Krako-wa prawda? — Tak — odrzekła lalka zadowolona że ma się do ko-go odezwać — Jestem Bob — przed-stawił się marynarzyk — a to mój przyjaciel Teolil W imie-niu wszystkich zabawek ser-decznie zapraszamy panią na Wigilię Czy pani ma bagaż? Tylko tę torebkę Doskonale W kąciku zabawek Pamela Czarek Ula i Krysia powitali gościa Krakowianką uśmiech-nęła się teraz wesoło ba raź-- niej jest wśród przyjaciół Krysia zapomniała o złym hu-morze Spodobała jej się ta koleżanka w kolorowym stro-ju Teofil częstował wszyst-kich pomarańczą Wtedy Ula zanuciła cieniutkim głosi-kiem: "Wśiód nocnej ciszy" Bob akompaniował jej stuka-jąc pałeczkami w bębenek — I ja bym chętnie zaśpie-wała — mruknęła Pamela — Ale lo byłaby kocia muzyka — O lepiej nie próbuj — warknął Czarek Ula podniosła w górę ku-beczek z porzeczkowym so-kiem — Przyjaciele! — powie-działa uroczyście — Wigilia to wieczór dobrych uczuć Wznoszę toast za wasze zdro-wie a zwłaszcza za zdrowie Krakowianki naszego miłego gościa Oby jej było z nami zawsze lak dobrze i wesoło jak dzisiaj! Jadioiga Stańczak się że niezwykle szybko rozu-mieją czego żąda trener i nie-raz już po jednej lekcji za-pamiętują to doskonale rów-nież chętnie i z zapaleni wy-konują wszystko czego się nauczyły Wydaje się że wie-le zadań traktują nawet jako przyjemność jako zabawę wspólnie z człowiekiem i moż-ność użycia ruchu Zanim poznano zdolności delfinów za najinteligentniej-sze i najpojęlniejsze zwierzę uważano szympansa ale na-wet porównać trudno o ile szybciej lepiej i gruntowniej pojmuje wszystko przyswaja sobie i wykonuje delfin Jeden z profesorów twier-dzi że wśród zwierząt pierw-sze miejsce pod względem zdolności umysłowych należy się delfinowi drugie słonio-wi a dopiero trzecie szym-pansowi Nie wszyscy uczeni zgadzają się z tym że słoń jest zdolniejszy niż szympans natomiast nikt nie przeczy że delfinowi należy się najwyż-szy stopień z inteligencji A więc chyba i Wy przyłączy-cie się do tego zdania i posta-wicie mu piątkę - 9) — Toronto Out M6R 2K9 TTT NAJSTARSZE PRZEDSTAWICIELSTWO Ł:t-- # PEKAO W KANADZIE '& JBLOUdU LtUN b UAKtiLTNbM LID (' UWAGA! W M1WM I 0KAI U Tel 533 - 1143 — TTTl'¥TTTr''r¥TyyTTlyl'T¥TVTT -- rTT V V't KOBIETA Redaguje Babunie Nowe pokolenie Polaków zo-stało w dużym stopniu wycho-wano prcz swoje babcie Bo cóż innego mogła robić starsza kobieta w cif kim okresie powo- - jcnnyin? Szła do córki albo do syna na łaskawy chleb i starała się być pomocna Polskie babcie tamtych cza-sów nie miały zawodu i nie pra-cowały zarobkowo Owdowiałe sterane wojną — gdzie się mia-ły podziać! Nawet jeśli babcia była zdolna jakoś zarobić na swe utrzymanie stał przed nią wprost nie do rozwiązania pro-blem mieszkaniowy Zamiast wiec kąta u obcych wolała kąl u swego dziecka Młodym lu-dziom wydajnym i potrzebnym w pracy przydzielano mieszka-nia w pierwszej kolejności Star-sza pani w tym układzie stosun-ków nic miała szansy Jeśli w domu były wnuki babcię ceniono i szanowano Bo któż by ją zastąpił? Któż by się tak serdecznie zajął maleń-stwem albo kilkorgiem malu-chów aby matka mogła ze spo-kojem iść do pracy! Czasem babcię wręcz sobie wyrywano Potrzebna była córce potrzebna była i synowi Dola babci nic była lekka Pracowała ciężko Sprzątanie gotowanie bez nowoczesnych u- - dogodnień ogonki po żywność a przede wszystkim opieka nad dziećmi — to zadanie często-kroć nad siły starszej pani Cza-sem dobrą wolę babci poważnie wykorzystywano Ale babcia nic czuła się pokrzywdzona ani nie-szczęśliwa Czuła się potrzebna była kochana przez własne dzie-ci i ponad wszystko przez wnu-ki Dziwnym zrządzeniem losu bsfbcia często więcej kocha wnu-ki niż kiedykolwiek kochała swo-je własne dzieci Zazwyczaj też chętniej z nimi przebywa Opie-ka nad dzieckiem to często dla babci bardziej przyjemność' jak poświęcenie — Mój wnuczek lo największa miłość mego życia — zwierzyła mi się ostatnio w Polsce jedna wcale jeszcze nic stara babcia Młoda matka ma inno potrze-by Musi wiele czasu i myśli re-zerwować dla męża Jest często zmęczona po pracy Czasem pra-gnie się dokształcać Czasem ją wciąga praca społeczna Odczu-wa potrzebę działania na szer-szym polu i wykazania swych talentów Zamknięta w domu odsunięta od środowiska ludzi T T r T London Poniedziałek ~ I -- - V sr jiTii YOKIL CHATO bloor 767-315- 3 W ŚWIECIE I W DOMU Alina Żeraiiska rodzone i przybrane swego pokolenia po kilku mie-siącach siedzenia z małym dzie-ckiem młoda matka czasem czuje że dusi się jak Klatce Innym znów razem młoda ko- - bicia wda się jakiś romans przez zaniedbuje dziecko li-zycz-nic i uczuciowo Babcia nic ma takich dystrak-cj- i Ambicje zawodowe już się niej zwykle wypaliły Czasem z ochotą rzuci męczącą niezbyt ciekawa i niewiele przynoszącą materialnie pracę żeby zająć się wnukami W ciągu ostatnich lat pozycja babci Polsce jeszcze się u-moc- njła bo teraz raczej babcia ma mieszkanie a młodzi muszą długo czekać na własny dach nad głową i potrzebują gościny rodziców Wtedy babcię się szczególnie szanuje Kanadyjskie babcie żyją ina-czej Więzy rodzinne nic są tak silne Warunki materialne zezwalają zwykle babciom mie-szkać osobno Poradnie rodzinne wręcz nic zalecają współżycia kilku pokoleń pod jednym da-chem Więc babcie nie prowadzą dzieciom gospodarstwa ani nic wychowują wnuków Czasem pracują zarobkowo dość długo bywają czynne społecznie mają pełniejsze osobne życic Ale leż ncslo w bodesłvch lalach euh się osamotnione Luźniejszy kontakt z wnuka-mi jest z obopólną stratą Nikt bowiem nie zastąpi babci ży-ciu dziecka Babcia ma więcej czasu od rodziców Babcia jest wyiozumialsza cierpliwsza Bab-ci można się zwierzyć bez oba-wy konsekwencji Pamiętam ja-ko mała dziewczynka że chęt-niej przyznałam się babci do ja-kiegoś przewinienia niż mamie Gdy rodzice się o coś na mnie gniewali szukałam pociechy u babci Babcia była anielsko do-bra obie z siostrą ogromnie ko-chałyśmy naszą babcię Babcia chętnie się z dziec-kiem bawi Jakże często kontakt rodziców z dzieckiem ogranicza się do fizycznego dbania i po-ucza- ń: — Umyj ręce! Odrób lek-cje! Wyrzuć śmieci! Sprzątnij zabawki! Zamknij wreszcie ten telewizor! Kiedy skończysz tę zupę? Dokąd lecisz? Zabawa z dzieckiem nie inte-resuje większości ludzi w sile wieku Jeśli się przymuszą dzie-cko lo czuje wie Ale babcia znajduje laką samą przyjem-ność grając z dzieckiem war- - TT T T T T stycznia godz 8 wiccz 1ib--s-sa- % iyHff=ints u Tir -- Pul— fif?li ha _J' RONctivAtits cmra—— C31 43 Roncesyjlles A " 533-79- 54 fUmSAL D1RECTOBS UMJRS JANUSZ POGORZELSKI prezentuje VARIETY SHOW Z POLSKI pod tytułem "NAJWIĘCEJ WITAMINY MAJĄ POLSKIE DZIEWCZYNY " UDZIAŁ BIORĄ: ANDRZEJ ROSIEWICZ J JAROCKA J ZIMOWSKI D RINN Z RUDNICKA J BARTEL # J RYBICKA Kwartet Muzyczny W Kamińskiego KALENDARZYK WYSTĘPÓW: Toronto Sobota 17 stycznia godz 5 po poł i 8 wiccz Niedziela 18 stycznia godz 230 po poł West Toronto Sccondary School Auditoriuni 330 Lansdowne Ave i College St Bilety do nabycia: Solarski Pharmacy 149 Roncesvallcs Avc Informacje: Kopowski tel 534-771- 6 Hamilton Niedziela 18 stycznia godz 8 wiecz Scott Park II Audit 1055 King St East i 19 Polish National Hall 554 Hill Street Osliawa Wtorek 20 stycznia godz 8 wiccz Polish Veterans Ceni 1551 Slevenson Rd N St Catharines Czwartek 22 stycznia godz 8 wiecz Can-Polis- h Legion Audit 294 Vinc St N Buffalo Piątek 23 stycznia godz wiccz Vifla Maria College Audit 240 Pinc Ridgc Pizedsp biletów: Pomoc Travel 629 Fillmo- - Avc tel 893-688- 9 Ruda Rccord Storę 915 Broadway tel 852-312- 1 Informacje: Michcllo Franczyk teł 833-652- 5 101 103 2 4 -- Ł--łA tmMIUlUJMM Itu crtArtŁ ii 85 HurMtww SUjWJMJ F_i m 2357 SL W w w co w w tu w w W K S 8 re W caby jak i ono samo Towarzy-stwo wnuków to dla babci ra-dość szcęścic Dziecko lo czu-je wic jak jest swojej babci po-trzebne I babcia jest jemu po-trzebna W naszych niespokojnych cza-sach ludzie przenoszą się z kon-tynentu na kontynent z kraju do kraju z miasta do miasta zostawiając za sobą starych io-dzicó- w Dzieci wzrastają z dala od swej babci Młodzież coraz bardziej uświa-damia sobie jaka to wielka dla wszystkich strata W szeregu amerykańskich uniwersytetów powstały organizacje studentów którzy odwiedzają samotne star-sze panie Czasem uda się stu-dentce nawiązać prawdziwie bli Ciastko świąteczne uroczystości osiąg-nęły swój punki kulminacyjny i ucichły Strzępki opakowań z upominków lezą tu i tam na dy-wanie obok opadających z choin-ki igieł i błyszczących nitek sre-bra Wkrótce przyjdzie czas drzewko rozcinać Na pociechę by rozwiać smutek w Polsce i wielu innych krajach podaje się wtedy ciasta bakaliowc Szczc- - Solnie utrwaliła się ta tradycja w dniu Trzech Króli Strucla bakaliowa i 1 kostka ('- - uncji) świeżych drożdży 1 kubeczek ciepłego mleka 'A kub cukru V lunta margaryny l łyżeczka soli Vi łyżeczki mielonego kardamonu 4 łyżki drobniutko posiekanych łuskanych migdałów 2 jaja 3 Vi kub przesianej mąki Na-dzienie: 2 łyżki masła ' kub dżemu morelowcgo Vi kub łu-skanych migdałów pokrajanycn w plastciki V kub posiekanej smażonej skórki pomarańczo-wej 'i kub smażonych wiśni pokrajanych na połówki Vi kub jasnych rodzynków namoczo-nych w sherry lub innym słod-kim winie Vi kub pokrajanych ] c) MIZARH 2 ' § mmi SAUV£ as UWAGA WAŻNE! Obecnie roscramy zakres inisych aslug OFCKUJĄC Wis}in prjja-dolo- m 1 Itcmijm w USA co nastę-ptij- cs Jiśll nracnn nnl rnopafrrji swych bllikich w 1'OISCE w aasi produkli MIZARH SAIVE CENA $1000 l radością przjcotajemj odpowiednie packl I wyślemy Je Iirzi'0RLD-NI- O nu dany adrti nedluit otrzyma-nego zlecenia Wysyłamy podany wyJeJ produkt (oraz inne jrodM) rónnici do kl roinycb krijóiv Prnymy prrysłaf c?ek lub Money Order ni $1200 CvzjsUc opluty włączone) Nie wysyłamy COD LUSCOE PRODUCTS LTD PO Box310 Sfafion "P" Toronto Onf M5S 2S8 Canada Teł (416) 921-850- 0 w w v o ł't w w t w ski serdeczny kontakt z JakaS staruszką Rozmawiałam z taki-mi studentkami Niejedna po-wiedziała mi: — Początkowo chciałam po prostu zrobić coś dla kogoś dobrego a w rezulta-cie chyba dla mnie samej to większa korzyść Dawno bowiem nikł nic okaał mi tyle zainte-resowania tyle' serca i tyle zio-zumien- ia co moja przybrana babcia Ameiykańskie Stowarzyszenie Emerytów zorganizowało też w szeregu miast pi ogram w ta-mach którego starsc panie od-wiedzają samotne maleństwa w sierocińcach w szpitalach i do-mach dla kalekich i niedoroz-winiętych dzieci Każda kandy-datka na przybraną babcię od-wiedza tylko jedno dziecko ale za to często Usiłuje zdobyć za-ufanie nawiązać bliski serdecz-ny stosunek zastąpić mu bab-cię której nigdy nie znało Szczerze wzruszona byłam opowiadaniami tych pań Dla wielu z nich też osamotnionych te wijty były najprzyjemniej-szymi wydarzeniami tygodnia Największą dla nich zapłatą to gdy dziecko je poznaje wyciąga do nich rączki gdy uśmiech roz-świetla buzię Przybrane babcie wnoszą promień słońca w życie dziecka którego nikt nie chciał bokaiśowe w ćwiartki wypestkowanych suszonych śliwek Rozpuścić drożdże w ciepłym mleku w misce Dodać cukier roztopiona margarynę sól kar-damo- n i migdały wymieszać Jaja ubić odłożyć 2 łyki jaj re-sztę wlać do ciasta dodać 2 kub mąki Ubić w mikserze Doda-wać po trochu pozostała mąkę wciąż ubijając aż gładkie ciasto będzie odstawać od ręki Utor-mowa- e kulę lekko posypać mą-ką przykryć ścicrcczka i wsta-wić do piekarnika nagrzanego do 100° F na około półtorej go-dziny aż podwoi objętość Wyjąć z pieca wyrabiać chwi-lę by opadło Wywałkować na posypanej mąka stolnicy prosto kąt 25x45 cm (10"xl8") Po-smarować roztopionym masłem potem dżemom morclowym po-sypać migdałami i wymieszany-mi owocami zostawiając około 3 cm wolne od brzegów Zawi-nąć wzdłuż długiego boku Uło-żyć szwem pod spód na wysma-rowanej masłem blasze (jeśli blacha za krótka położyć ukoś-nie) Ostrymi nożyczkami naciąć struclę co 3 cm na plasterki prawic ale nic całkiem do dna Naciągnąć plasterki na zmianę w prawo i w lewo Wstawić do piekarnika nagizanego do 100°F na l'z godziny Wyjąć posmaro-wać odłożonym jajem Wstawić do piekarnika nagrzanego do 350° F na około 25 minut aż się załoci Wieniec bakaliowy 5 jaj 2 kubeczki cukru pudru Vi lunta margaryny 3 łyżki wódki lub rumu 1 łyżeczka wa-nilii skórka otarta z 1 cytryny 2 łyżeczki proszku do pieczenia 2 kub przesianej mąki :!'i kub posiekanych drobno orzechów 2i kub rodzynków 4 uncje sma-żonej skórki pomarańczowej 1 łyżeczka krochmalu kukurydzo-- w ego Ubijać jaja z cukrem przez 5 minut Ubić osobno margarynę na krem Dodawać masę jajecz-ną do margaryny małymi por-cjami wciąż ubijając Dodać wódkę wanilię i skórkę cytry-nową wciąż ubijając Dodać mą kę wymieszaną z proszkiem do pieczenia ubijać jeszcze 5 ITY nut Wymieszać bakalie potem wymieszać z krochmalem kuku-rydzowym Wymieszać łyżką z ciastem Wyłożyć do wsmaio-wanc- j masłem i wysypanej bu-łeczką dużej okrągłej formy z kominkiem Piec w temp 350° F przez 1 godzinę Ciasto jest lep-kie następnego dnia Po ostudze-niu opakować Krajać w cienkie plasterki y TTf yyT y Ti NAJWIĘKSZA FIRMA WYSYŁKOWA 811 Quccn Street West Toronto Ontario M6T IGI Teł 364-557- 4 364-574- 2 JUŻ SĄ NOWE CENNIK! ' PKO ZAMAWIAJCIE JUŻ TERAZ NA GWIAZDKĘ PACZKI ŻYWNOŚCIOWE ŚWIĄTECZNE: MĄKA CUKIER PACZKI MIĘSNE OWOCOWE LUB BONY TOWAROWE PKO ZA KTÓRE MOŻNA WSZYSTKO DOSTAĆ LUB LEGALNIE SPRZEDAĆ PO DOWOLNYM KURSIE LEKI SAMOCHODY WĘGIEL itd 29 lal pracy Rej rząd 1474986 luz świerk nrzystiojony BO IDA ŚWIĘTA 102S rukin l aOurt Off-tfce-Sb-tet 79P A A it t 4 A + - a A A A A rfs5i |
Tags
Comments
Post a Comment for 000854
