000037b |
Previous | 13 of 14 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
flnł !&b&& ę2Wrftwtmi-i- t LUTY (February) 9 — 1957 #fl STRESZCZENIE POPRZEDNICH 0DCIMK6W £S ałltu rttmewrm "" s- - Ponl'owkl" pnybyfym jAknjlil młodsrym kuehanem e$ł Zygmunt Błoński kt-ZJtliiy-nia myill aby spotkać się za swym bratem blllnla-[- u iii?— Jankiem Zmyliwszy czujnoić politruka Zygmunł l!hoilzI ze statku I mieszając się z tłumem odiełdta "na JfSjTdo Londynu Nie fiajdue iednak Janka ale za to '"ila na liczne "girl friends" brata które bor? go za JnJSr Truda zabiera go do kasyna gry ktftre nachodzi do-llriłKTru- da r Zygmuntem uelekaią Zygmunt trafia wresz-ifri- t ilady swpgo brata bliźniaka Rozchorowawszy sie ijjilpriypadkowo przewieziony do rodziców Elżbiety na-njoon- ei Janka Tymczasem Zygmuntem zainteresował sl BlłloT Tomasz as bezpieki reżymowe! ambasady w Lon-dyni- e Janka tonącego w morzu zabrał na swo pokład stafek rybacki "Swanella" Zygmunt postanowił uda się na peticie- - „ MŁ Dziękuję do widzenia — odłożył słu-chawkę Bło mu wszystko jedno co sobie o tej [jawnej rozmowie pomyśli bo postanowi! jej (jziśiaj u znać prawdę d&Punktualnie o szóstej zgłosił się pod wska-zany! przez Elżbietę adres Drzwi otworzył mu woźny Zygmunt zapytał o Elżbietę tĄf-- r Panna Elżbieta wyszła na pocztę za chwile wróci Prosiła zęby pan zaczekał w po czekalni Skończyłem mljoktor ijejiewnie A?Zygmunt P3S8S883S333?J®S5!5i5333S3333SSSS33333SSaS3 HRABIA M0IT1 iiniiiiiiiu ~WTnr7?ffTFi "ZWIĄZKOWIEC" prowadza-ychld- o obry-fTałłat- ki łfci$l?rawców pierwszorzędnych anjjegomość Napoleon Sadek (powieść obecnej emigracji) — Pan Niestety wyjechał Błońskiemu — chwileczkę sprawdzić Niech usta mu pfVVskazał Zygmuntowi drzwi poczekalni usta lusterko powiększające Dość długo szukał alezanim Zygmunt wszedł w sąsiednich czegoś w uzębieniu Zygmunta Oglądał ząb za zę Jnwiach ukazał się mężczyzna w białym fartu-- hem Zmarszczył czoło Zapalił dodatkowy reflek- - hujfw którym Zygmunt domyślił się przełozo- - tor nad fotelem i szukał dalej oego Elżbiety doktora Przywitał Zyg- - Które zęby pana bolały9 — zapytał wre- - ńurita jak dobrego znajomego: szcie nie ukrywając zdziwienia i wyjmując z ust ftI_ o' Pan Błoński! Dawno pana nie widzia- - Zygmunta lusterko zęby mu pozwolić na odpo- - ienifjak się pan wiedz pŁ- - Dobrze — powiedział Zygmunt — żaden mnie nie bolał — powiedział Zyg- - &It~ Pan ° mme' munt Powiedział jak najszczerszą prawdę bo llfZjgmunta wyręczył jeszcze nigdy w życiu nie był u dentysty i wszy-- $&- - Nie panie doktorze Pan do stkie zęby miał idealnie zdrowe oanny Elżbiety kazał mu ponownie otworzyć '$#!_ Aha To proszę bardzo do poczekalni Do usta Jeszcze raz przejrzał wszystkie zęoy i w wdzenia fj$L-- Do widzenia panie doktorze ffDoktor mszył w stronę schodów mieszkania ale nagle coś sobie przypo-riiiia- l i zatrzymał się iMt Tit i„a„::„ _ __ „ _i V jaAl" wmsuwic l jjaiieiii jesi panie Błoński9 Czy pan juz skończył u mnie leczenie? ĘA- - — na wszelki wypadek po-ńeflzi- al Zygmunt J-jfe-f- To moze Pan na chwileczkę pozwoli do janinetu bo o ae mnie pamięć nie myli nie pan' karty dokt°r wyszedł Mięso oodoisu przeszedł należnej leczenie pańskich zębów tapczanie Szurek wrócił do gabinetu Zygmunt zatrzymał drzwiach Szurek rdnalazł w kartę Błońskiego Spojrzał iaffilą i zmarszczył czoło: jf-- Co ja robiłem panie Błoński? ~§lr PamiCtam — mruknął Zygmunt Dlombv czv nie odpowiedział W momen gabinetu weszła Elżbieta w czanie fe przez losie jako lord sieć m nie- - Za Co nie bo do — Czy — tez Skończone — — ma podpisać — nie Do na i A bez l'' z ganetu W nie mozemv zainkaowań do nie za ucha się na mmy się przy rejestrze to panu Nie %~ Dwie trzv? tym Sie-d- o Była się Nie nam Co się 21e się Co się z podała sobie leczył się u mnie narze- - z poczty Elżbiety niejaki Błoński Pamiętam że - — mu trzy zęby leczenia pana nie jest wpi-- No i się ańyfdo karty Dziś oglądam zęby i wyo- - sil Aleksander Dumas mą POPRZEDNICH ODCINKÓW PJMmund Dantes żeglarz z Marsylii oskarżony nie-Kiszń- le swych rywali o udział w spisku wtrącony do więnlema na wyspie If Tu za-ijyiłz- nlł się z opatem Farią ktćry w chwili zgonu prze-Xłł'm- u tajemnicę ukrytych skarbów Dantes ucieka z jffzltnla I odnalazszy skarbv wraca do Francil by OWjłSzlee o swych bliskich I wrogów Występuie aąftowo Wllmore a potem przybrawszy tytuł griiwlsko Monte Chrlsto wikła całą spisków fttttzek zemśció się na tych którzy przyczynili się jłjjfio uwięzienia Nabywszy pałac w Paryżu koleino w sferach ludzi którym po-iriyilS-tgl zemstę yjfn IŁtĘodczas tego Danglars vięlki miłośnik osobliwości machinalnie kwiatów gdy pracę taką 'UKtirzcwie przeszeui uu &dr- - młofjzieniec pełen tała Christo wzru- - tÓrebvr mi7P smak zarlnwnla €- - major Bartłomiej syn zameldował salonu istotnie pan jijor czarnym atłasowym tylko co sklepowej świeżo dokoła bardzo pewne spojrzenia mundur ozdobiony az trzema pięcioma krzyżami nim młodzi panją tiefića zawołał wtrącił Chateau-Renau- d sobie - zauważył De-- rayj— tych świeże to świeże modne jakby odział się lepiej życiu Cóż to jedni są panowie? hrabiego Monte Christo Caval- - antil & z — Jeszcze leczenia — Elżbieta — pani pewna? Błoński wyznaczoną wizytę nie przyszedł Doktor Szurek wskazał Niech pan usiadzie na tylko co to u pana było Zygmunt pan otworzył Doktor wsadził Szurka — czuje? woźny: Błoński Doktor Szurek zamyśleniu odłożył lusterko — Dziękuję powiedział Zygmunt podniósł — panu Błońskiemu wyznaczyć wizytę9 spytała Elżbieta — lecze-nie skończone? — powiedział doktór Czy kartę rejestracyjna? trzeba panie Błoń-ski Zygmunta swojej rejestracyjnej zamyśleniu orf swego mieszkania zdejmując Mi położył płaszczu ITESZCZENIE się hrabiego ci — zaniepokoiła — — powiedział — jest? Jestem przemęczony — cię — Nie Ale przepracowania tracę — Coś takiego zapomniał? Doktor Szurek w podnieceniu usiadł na tap-- ?jitała Zygmuntem doktorowi — Wyobraź iaWslkwitek czony Panno Elżbieto powiedział doktór plombowałem dwa jrzebieg Błońskiego — co — przychodzi PfasS bonapar-tówjosta- o by JJ'do arystokratycznych opowiadania A ukończył pomarańczowym A za ci stało? ci li i ii u mu i lllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllilli! — Tak samo nic mówi — Zapomniałem ze nie zna wielkich rodów Otóż do wia-domości panie hrabio że znaczy niemal to co ród — A czy to są ludzie majętni? Niezmiernie W jakim celu do swej fortuny Mają przekazy na bank pański jak mi to Toteż zaprosiłem ich tu przede wszystkim ze względu na pana — Jakkolwiek Włosi mówią po — zauważył Danglars — Młody Cavalcanti kształcił się wyż szych w Marsylii Poza który jednak nie był łagodnego jak to entuzjazmu = rtgiarancza charakteru i ukłuł go niemiłosier- - _ Czymze on tak zachwyca? — zapj ocucił bankiera wtedy jakby karonowa ÓjShu ciężkiego obudzony przetarł czoło i oczy _ Francuzkami przede wszystkim WT Pame — rzekł — tobie mJ wczoraJi ze jeśli to tylko w Paryżu Wrjj jesteś tak wielkim obrazów i _ wspaniała mysi — rzekł Danglars u siebie arcydzieła nie szaJac rarni0nami miem pokazać swoich zbiorów Zechciej jednak im w głąb domu a zobaczysz kilka rzeczy nal1pn„vJmq hlimnzre7G _ baron nje Mjeosntte Chrjig- j- tuńi Hrabiowie Cavalcanti jego Andrzej — Baptysta ft drzwiach pokazał się w krawacie Wystawy zdjętym ogolony zucąjący Miał ijsobie galowy 1?i@arai i wszedł Cayalcanti! — Debray Do licha piękne — dodał Mor-- żlMĘ śpi-- — -- S3osi lepiej umieją dobierać nazwiska Rfceji ubrania jesteś wrażliwy — Ubiory panów musiały wyjść z przy tym i iffśr Otoż Zbyt i starszy wygląda f3! IIJ-- — zapytał Słyszałeś Mi W4 skończył Czy jest miał fotel Chcę usiadł — otworzy Zygmunt w panu następ-na Czy jest widzenia czekając wyjście Elzbie- - się zona czujesz? doktór — Głowa boli? z pamięć — czy stało? 66 nazwisko nie włoskich zechciej przyjąć nazwisko Cavalcanti książęcy — przybyli Paryża? i wczoraj mówili doskonale francusku w zakładach okolicy usaj tak lieJBol i dopiero Mówił Monte lOsiadasz zauwazvł sto zwracając się do pani Danglars — nie chcą wypadkiem zrobić go ministrem? — cios na szczęście jeszcze mu nie grozi O ile wiadomo zgrał się nieco na gieł-dzie — Państwo de Yillefort! — oznajmił Bap-tysta Prokurator królewski mimo że panował nad w był w panami nazwisko prawda Nazbyt Ten w 'anglars pan przecie zauwa-zjł- a Nie Tak lecz pan samo czesc nieiszym witała się z panią de Yillefort W tej chwili do hrabiego Bertuccio i z cicha — Pan nie mi zakomunikować ile zasiądzie do stołu — Policz sam — wszyscy przybyli? — Wszyscy Bertuccio rzucił okiem po by spełnić Od razu jednak się i zawołał: — ta kobieta! ta kobieta! — kobieta? — zapytał — w sukni cała w se 35 braż sobie ani siadu plomby' Wszystkie zęby zdrowe! A ja pamiętam ze plombowałem — Mozes go poimhł z kim innym9 — Jeżeli nawet' Przecież on w moim reje-strze figuruje to znaczy zt do mnie przychodził! A jeżeli ma wszystkie zeb zdrowe to przy-chodził? — pytałeś go o to? pytałeś ząb go — Pytałem — No i co9 — Nie pamięta — Więc nietylko ty straciłeś pamięć1 Ten pacjent także' Doktor Szurek wzruszył ramiona-mi — Nic z nie To bardzo dziwne Od minut szli ulicą w milczeniu które przerwała wreszcie Elżbieta — Więc co mi chciałeś powiedzieć? Pociągła twarz Elżbiety bardzo blada Bladość podkreślały jeszcze bardziej pod-krążone Ruch na ulicy bł duży i Zygmunt czuł ze w gwarze i w atmosferze ulicy tej rozmowy nie będzie w stanie przeprowadzić — Chciałbym gdzieś usiąsc gdzie byśmy mo-gli pomówić spokojnie — powiedział — Niestety do kawiarni prosić nie mogę bo jestem bez pieniędzy Może pójdziemy do parku? — A może wstąpimy do mnie9 — zapropo-nowała Elżbieta — To juz niedaleko trochę zmęczona — — zgodził się Zygmunt pana 5S jaki bolał tego kilku była mocno Do domu juz nie zamienili ani sio- - wa Zygmunt szkicował sobie w myślach przebieg ze go przeszyć wylot zakochana zawiadomić spokojnie: tylko moja duszno uciskało Milczenie to-warzysza oficjalność i chłód od niego przyjemnej rozmowy Elż-bieta domyślała co chodzi: prawdopodobnie zawiadomić zerwaniu Elżbiecie to miesiącami Janek opowiadał swoim zer-waniu Krystyną "Starałem tę sprawę za łatwić najuprzejmiej" powiedział ręce ręce wiem nachmurzony jak najdelikatniej odpowiedział To spra coś jej serce jej nie się Przypomniało się jak pa-ru jej się jak "jak załatwić" tę samą nią tylko pytania dok- - torą odpowiadała któ- - poprosił zostawiono rym pacjentką gesgssssai3sgss@3ags8SgiłMiiiwiLsa& wyczekiwała na =5 Bertuccio pobladły okropnie na Villeforta i dodał głosem złamanym: go nie — widocznie pomiędzy szóste siódme zebro lewej jak to ziomkowie No ale teraz opamiętaj się i przeliczyć moich gości A więc pan pani Villefort pan to Panowie Chateau-Renau- d Debray Morrel — głębi gdzie pan Cavalcanti — A więc gości i pan hrabia dzie-wiąty Ależ nie się tak jednego Ot tam przegląda albumy Ten ubrany Jest pan Andrzej Cavalcanti syn majora Bertuccio krzyknął Piorunujące pace tutai tym Czy Taki osób Czy Jaka poco Czy Czy oczy jest jego chce twoi lewo głos omal — — zdołał szepnąć tylko — Bije wpół do siódmej — rzeki Monte — chyba ze polecam tej godzinie stołu wiesz ze nic lubię njepunk-tualnoś- ci Bertuccio jednego wyszedł sa-lonu chwiejąc się Nie upłynęło minut gdy ponownie drzwiach i za-wołał donośnym lecz nieco drżącym głosem: — stołu! Monte Christo podał ramię pani dc Villefort — Vilłefort proszę panią baronową Danglars Prokurator królewski zadrżał gdy pani Danglars na jego ramieniu się i tłumiąc wzruszenie swą damę do jadalnej stole pan de Villefort miał po prawej panią Danglars po lewej kapitana Cavalcanti czcigodny synalek sobąjjardzo wzruszony Monte przy Monte zasiadł pomiędzy spod iełv Trzei ludzie którzy powitaniu wyczuł jego drżała de yillefort i&y- - %Ęs- - Więc panią najswobod- - yillefort Morrelem zapytał: raczył salonie białej 3E iozumiem Jestem Dobrze samego zechciej Uczta ilości owo-ców chińskich pate-rach najrzadsze ptaki homary langusty najwytworniejsze wina uczty się przede potraw wie-dzieli najlepiej można lui-doró- w na obiad dla dziesięciu ale takim tylko wypadku gdy Kleopatry się rozpuszczone winie perły też roztopione złoto Monte zauważył gości rzekł: Ależ tvm nic nadzwyczajnego nęła rękę żeby otworzyć drzwi do sieni ale ręka nie doszła klamki Zygmunt stojący za nią zauważył Elżbie-ta się zachwiała porę wyciągnął i przytrzymał ją gdy osunęła się bezwładnie Jakiś podskoczył zeby pomóc Zygmunt poprosił zeby przytrzymał drzwi pro-wadzące na schodową Wziął Elżbietę na i wniósł do domu wrócił do sił po chorobie Elżbietę do pierwszego Był zlany kiedy się znalazł drzwia-mi mieszkania Nogą mocno wa-lie w drzwi drzwi siostra Elżbiety Joasia Na widok bezwładnej zwisającej Elżbiety przeraźliwie: — Co się stało9! Na Co się stało? Na jej krzyk kuchni wybiegła pani Laska pokoju Zbyszek Wziął Elżbietę rąk ledwo się na Zygmunta Wniósł ją do położył na Rozkazał Joasi zeby przyniosła wody Sam wziął energicznie do cucenia siostry gdyż Laska całkiem stra-ciła głowę Stała nad łóżkiem rę-kami i tylko pojękiwała: moj Boże moj Bozc'" — Lec po doktora Krasonia! — powiedział Zbyszek kiedy Joasia przyniosła wodę Omdlenie trwało dosc długo wicszcic Elż-bieta odetchnęła głębiej i oczy Zby szek podał jej wody — Niech się jej mama rozebrać — zwrócił się do pani Wyszedł 7ygmun-te- m pokoju — Co to było? — oschle gdy się zna-leźli na — Nie — powiedział Zygmunt — Zemdlała — Gdzie? — Tuz przed — Pokłóciliście się? — Nic — A ty ją spotkał9 — Wstąpiłem po do gabinetu dokloia Szurka — Poco? — Chciałem nią pomówić — O Zbyszek wpatrywał się rozmowy Nie Elżbieta bardzo w Zygmunta jakby chciał na Janku i chciałby Zygmunt wytrzymał jego wzrok ją o katastrofie Elżbieta czuła się bardzo słabo Było jej — jej i pły-nący o ją o przed o z — nogach Debray Łaskiej — Niezupełnie — powiedział naciskiem Zbyszek cedząc powoli zgłoski Moja również Bo ja ciebie naszego domu wprowadziłem! Nadszedł doktór więc Zby-szek przywitał doktora i wprowadził go Zygmunt został na korytarzu sam miał żadnych wątpliwości co do że jest niepotrzebny Wyszedł doktór do pokoju Elz- - Dziś prawdopodobnie będzie się starał bieta już całowicie przytomność najuprzejmiej sprawę z jeszcze bardzo osłabiona Na Elzbietą prawic szeptem Potem doktór Znaleźli wreszcie przed domem w żeby go sam na sam mieszkali państwo Łascy Elżbieta wyciąg- - z gdyż chciałby ją zbadać naszego pałacu gdy tego oto mil na południe od Neapolu ojczyzną drugiej I wskazał — zabiłem Nie trafiłeś a z strony czynią Szkoda i de i pani Danglars czworo i major ośmioro śpiesz Mamy jeszcze gościa wła-śnie czarno juz Bertuccio Christo by właśnie bez na stanął Podano wtedy mówiąc- - Rozdział VII POKÓJ spoczęła jednak stronie zaś Christo Morrela Christo ffSju jak znalazł wazach ostrygi tysiące bę-dzie Christo nie klatkę Jeszcze trudem doniósł piętra potem przed Łaskich zaczął Boską! nogach pokoju się pomoże spytał domem gdzieś czym? Krasoń Joasią po-koju Nic Krason się Krason wody na wschód od Moskwy położone — Cóz to ryby? — zapytał Danglars — Pan de Chateau-Renau- d który przebywał Rosji powie panu nazwę jednej nich zaś major — drugiej — Jeżeli się nic mylę — rzeki Chateau-Renau- d — jest' sterlct — Ta zaś — objaśnił Cavalcantł — to mi-nóg — Tak jest A powiedzcie to juz siedem osób a tam dalej salonu panowie są te ryby poławiane? — na to panie we do Panie de Hrabia że wszedł — Slcrłely — Chateau-Renau- d — żyją Wołdze — Minogi jak ten wielkości tylko jeziorze Fusaro znaleźć można '— Cavalcanti — Jakim dwie ryby sprowa-dzono do Paryża? — Nic Każda nich przywie — Mają ochotę o ile mi się zdaje przejeść spojrzenie hrabio sparaliżowało mu jednak zl°no oddzielnej wysianej roślinnością się się ożeni miłośnikiem wspaniałe mi Ta nie To surowo zapomniałeś o podano do a słowa z pięć łaskawie TAJEMNICZY ręka Opanował poprowadził sali Przy anfAndrzej ręka a Danglarsem z a brylantach! zapowiadały w i Wspaniałość niezwykłości w u u Wawrzyńca i — do przechodzień nic i z z a z z trzymającego z załamanymi "O o z z z z — do z do z za w z w w w odpowie-dział łatwiejszego z w w w w rzeki czy jeziora gdzie je złowiono bem te przybyły zywc do Paryża Pan Dan-glars który finansista musi być sceptykiem nie dowierza mi zapewne — Przynajmniej brakuje mi bezwzględnej — odpowiedział Danglars z nieco zło-śliwym uśmiechem — — zawołał wtedy brania — każ tu przynieść i minoga przyszły w innych pakach i zapewne jeszcze żyją Natychmiast służba wniosła dwie a po ich otworzeniu ukazały się oczom te' same ryby w jak najlepszym stanie — Po cóz pan sprowadzał az po sztuki? — zapytał Danglars — Po prostu wszelki wypadek — niedbale odpowiedział Monte Christo — Jest pan niezwykłym człowiekiem — zau-ważył z uznaniem — Prawdę mówili filozofowie iż nie ma nic lepszego bo-gactwo — Zwłaszcza gdy się duże wymagania i wielką fantazję — dodała baronowa — Nie wynalazłem właściwie nic nowego Juz Pliniusz wspomina sprowadzano z Ostii do Rzymu pewien gatunek ryb zwanych "mulus" Sprowadzano je również żywe a dlatego ze widok ich miał być wyjątkowo zaj- - 4Jprzedtem znajdowali się salonie zwrócili — A jednak kobiety łatwiej umieją się opa- - się p0rniędzy Cayalcanti koniec Cha-- mujący Trzykrotnie mianowicie zmieniały bar- - Itfagf przede wszystkim na przybyłego mło-- — pomysiai monie onnsio pauzcji iw teau-Renau- d miał miejsce pomiędzy de wę zanim usnęły! flpr Ijmodne Pierwszy panowie Danglars która hrabia już cofnął To hrabia Blondynka! życia wątpił po-prowadzić uśmiechem podszedł polecenie odzyskała Benedykt była wspaniała: olbrzymie japońskich nieznane ryby tej wyrażała wszystkim w Paryżanie że wydawać osób jak pić lub jak Medyceusza podziw ma prowadzące że W samą Otworzyła krzyknęła litość łóżku pani otworzyła korytarzu nią tego tu Gdy Była są Cavalcanti to istotnie teraz rzekł podobnej sposobem te Tym sposo ryby jako pewności Baptysto sterlela które które paki widzów dwie na Danglars ponad ma bowiem że to na nowac panią na Fantazja bogatych Rzymian godna jest podziwu Nie zapominajmy jednak że z Ostii do Rzymu nie ma więcej niż dziesięć mil drogi — Coż by to byłza postęp — odpowiedział Monte Christo — gdyby od czasów Lukullusa po upływie osiemnastu wieków zbytek tymi samymi chadzał drogami Obaj panowie Cavalcanti szeroko otworzyli oczy na tyle jednak mieli rozsądku iż siedzieli cicho — Wszystko jest tutaj godne podziwu — zauważył Chateau-Renau- d — w zdumienie naj-wyższe wprowadza mnie jednak pańska służba jej nadzwyczajny pośpiech z jakim wypełnia Po prostu nie lubię chodzić utartym torem Ot rozkazy Dom ten stał się własnością pana przed — To pani Danglars pani Daronowa a coz na przykład zechciejcie państwo spojrzeć na te picum wy e&uuma uniami' cię ona tak wzruszyła? dwie ryby zgodnie obok siebie spoczywające — Istotnie jeszcze przed tygodniem nie wie- - — To ta sama którą widywałem w ogrodzie Jedna pochodzi z okolic znajdujących się o pięć działem o jego istnieniu POLSKI SKLEP OBUWIA Stanley Shoe Sforo sOkblcuhwieI anngaije)elspksiczhch firm kaknoadloyr)y 1 rozmiary 1438 Dundai St W Toronro Tel 5-95- 30 Właściciel ST MAZURKIEWICZ S Jodyny polski Pięknołcl AGNES BEAUTY SALON Specallzaca w trwałe farbowaniu I układaniu włosów 195 HARBORD STREET (blisko Ba(hurst) Tel LE 4-30-70 Otunrtc wieczorami chcecie ogłaszać się w obcojęzycznych czasopis-mach i — porozumcie się z Lingua Ads Servlco 91 HAZELTON AVE Tol WA Fachowa znajomość reklamy Porady — oszacowania — tłumaczenia ogłoszeń — pro-jektowanie ogłoszeń itp BEZPŁATNIE BIERZESZ ślub? Skorzystaj z naszej wypoży-czalni strojów ślubnych 256 College — WA 556 Yonge — WA 2-32- 70 B OBa dln w objdwu — dla pan tlko przy Yoiibo SI Wielki wyprzedaż FUTER nniTtu urv najnow-H- k szych modeli futer po ce-nach bezkonk-urencyjnych Łatwe i dłu-goterminowe spłaty STR 13 RS Wszelkie LE Salon ondulacl Jeżeli radio 2-52- 56' Mm 2-09- 91 "MNUt5 3h #J iaA9f£ 1 lli&wlt T Długoletnia gwaranc Firma nasra iluzz Kolakom od 3ł lal Dwa tklapy do WaazaJ drapotfoil ' _ MM Fashion Furs Queen St W EM 3-88- B4 750 Yonge St WA 1-8- 971 S Jodyny Polski Salon Piękności Marya's Beauty Parlor Specjalizacja w trwałcl Ondulacji "Pcrmancnl Wavcs" 216 Bathursł St EM 8-44- 32 INSTALACJE elektryczne wykonuje STANISŁAW BABIJ 57 Grawford St Tel EM 4-26- 75 William Shoe Storę Włatc: B Czarnota Poleca obuwie Impirtowan 1 kanadyjskie Wysyłamy równic obuwie do Polski 750 St W — EM 3-48- 98 Zawiadamiamy naszych KLIENTÓW że obecnie prócz WĘGLA ma-my na sprzedaż i dostarczamy do domów olej do opalu "WHITE ROSĘ" — dzwoń do — POLSKIEJ SKŁADNICY OPAŁU Telefon składu polskiego WypoJjcznlnla RE-220- 0 (dwa dwa tero 406 Gilbert Ave pnnow sklcpncli bór illllk IW 506 Quein zero) mmi i : cii 3l! 11 kmmm' KJffY' mm pi IM mi mx Mna i nimi !I€i 1 m SirJ IrWafiIii Atm mm ml nm 37 aw! ink 'lEiłasia Fi m m mii Bili ImM mffWmf ii iit mlittlf: 11 mm I wij Ąml mm #1 IMS WtM iii fi ijfjl Wi litl M Mim wmM 18 '0tt Wilii iI m ma lWjfifil &2 m 1 mimbł'I i
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, February 09, 1957 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1957-02-09 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Identifier | ZwilaD2000081 |
Description
Title | 000037b |
OCR text | flnł !&b&& ę2Wrftwtmi-i- t LUTY (February) 9 — 1957 #fl STRESZCZENIE POPRZEDNICH 0DCIMK6W £S ałltu rttmewrm "" s- - Ponl'owkl" pnybyfym jAknjlil młodsrym kuehanem e$ł Zygmunt Błoński kt-ZJtliiy-nia myill aby spotkać się za swym bratem blllnla-[- u iii?— Jankiem Zmyliwszy czujnoić politruka Zygmunł l!hoilzI ze statku I mieszając się z tłumem odiełdta "na JfSjTdo Londynu Nie fiajdue iednak Janka ale za to '"ila na liczne "girl friends" brata które bor? go za JnJSr Truda zabiera go do kasyna gry ktftre nachodzi do-llriłKTru- da r Zygmuntem uelekaią Zygmunt trafia wresz-ifri- t ilady swpgo brata bliźniaka Rozchorowawszy sie ijjilpriypadkowo przewieziony do rodziców Elżbiety na-njoon- ei Janka Tymczasem Zygmuntem zainteresował sl BlłloT Tomasz as bezpieki reżymowe! ambasady w Lon-dyni- e Janka tonącego w morzu zabrał na swo pokład stafek rybacki "Swanella" Zygmunt postanowił uda się na peticie- - „ MŁ Dziękuję do widzenia — odłożył słu-chawkę Bło mu wszystko jedno co sobie o tej [jawnej rozmowie pomyśli bo postanowi! jej (jziśiaj u znać prawdę d&Punktualnie o szóstej zgłosił się pod wska-zany! przez Elżbietę adres Drzwi otworzył mu woźny Zygmunt zapytał o Elżbietę tĄf-- r Panna Elżbieta wyszła na pocztę za chwile wróci Prosiła zęby pan zaczekał w po czekalni Skończyłem mljoktor ijejiewnie A?Zygmunt P3S8S883S333?J®S5!5i5333S3333SSSS33333SSaS3 HRABIA M0IT1 iiniiiiiiiu ~WTnr7?ffTFi "ZWIĄZKOWIEC" prowadza-ychld- o obry-fTałłat- ki łfci$l?rawców pierwszorzędnych anjjegomość Napoleon Sadek (powieść obecnej emigracji) — Pan Niestety wyjechał Błońskiemu — chwileczkę sprawdzić Niech usta mu pfVVskazał Zygmuntowi drzwi poczekalni usta lusterko powiększające Dość długo szukał alezanim Zygmunt wszedł w sąsiednich czegoś w uzębieniu Zygmunta Oglądał ząb za zę Jnwiach ukazał się mężczyzna w białym fartu-- hem Zmarszczył czoło Zapalił dodatkowy reflek- - hujfw którym Zygmunt domyślił się przełozo- - tor nad fotelem i szukał dalej oego Elżbiety doktora Przywitał Zyg- - Które zęby pana bolały9 — zapytał wre- - ńurita jak dobrego znajomego: szcie nie ukrywając zdziwienia i wyjmując z ust ftI_ o' Pan Błoński! Dawno pana nie widzia- - Zygmunta lusterko zęby mu pozwolić na odpo- - ienifjak się pan wiedz pŁ- - Dobrze — powiedział Zygmunt — żaden mnie nie bolał — powiedział Zyg- - &It~ Pan ° mme' munt Powiedział jak najszczerszą prawdę bo llfZjgmunta wyręczył jeszcze nigdy w życiu nie był u dentysty i wszy-- $&- - Nie panie doktorze Pan do stkie zęby miał idealnie zdrowe oanny Elżbiety kazał mu ponownie otworzyć '$#!_ Aha To proszę bardzo do poczekalni Do usta Jeszcze raz przejrzał wszystkie zęoy i w wdzenia fj$L-- Do widzenia panie doktorze ffDoktor mszył w stronę schodów mieszkania ale nagle coś sobie przypo-riiiia- l i zatrzymał się iMt Tit i„a„::„ _ __ „ _i V jaAl" wmsuwic l jjaiieiii jesi panie Błoński9 Czy pan juz skończył u mnie leczenie? ĘA- - — na wszelki wypadek po-ńeflzi- al Zygmunt J-jfe-f- To moze Pan na chwileczkę pozwoli do janinetu bo o ae mnie pamięć nie myli nie pan' karty dokt°r wyszedł Mięso oodoisu przeszedł należnej leczenie pańskich zębów tapczanie Szurek wrócił do gabinetu Zygmunt zatrzymał drzwiach Szurek rdnalazł w kartę Błońskiego Spojrzał iaffilą i zmarszczył czoło: jf-- Co ja robiłem panie Błoński? ~§lr PamiCtam — mruknął Zygmunt Dlombv czv nie odpowiedział W momen gabinetu weszła Elżbieta w czanie fe przez losie jako lord sieć m nie- - Za Co nie bo do — Czy — tez Skończone — — ma podpisać — nie Do na i A bez l'' z ganetu W nie mozemv zainkaowań do nie za ucha się na mmy się przy rejestrze to panu Nie %~ Dwie trzv? tym Sie-d- o Była się Nie nam Co się 21e się Co się z podała sobie leczył się u mnie narze- - z poczty Elżbiety niejaki Błoński Pamiętam że - — mu trzy zęby leczenia pana nie jest wpi-- No i się ańyfdo karty Dziś oglądam zęby i wyo- - sil Aleksander Dumas mą POPRZEDNICH ODCINKÓW PJMmund Dantes żeglarz z Marsylii oskarżony nie-Kiszń- le swych rywali o udział w spisku wtrącony do więnlema na wyspie If Tu za-ijyiłz- nlł się z opatem Farią ktćry w chwili zgonu prze-Xłł'm- u tajemnicę ukrytych skarbów Dantes ucieka z jffzltnla I odnalazszy skarbv wraca do Francil by OWjłSzlee o swych bliskich I wrogów Występuie aąftowo Wllmore a potem przybrawszy tytuł griiwlsko Monte Chrlsto wikła całą spisków fttttzek zemśció się na tych którzy przyczynili się jłjjfio uwięzienia Nabywszy pałac w Paryżu koleino w sferach ludzi którym po-iriyilS-tgl zemstę yjfn IŁtĘodczas tego Danglars vięlki miłośnik osobliwości machinalnie kwiatów gdy pracę taką 'UKtirzcwie przeszeui uu &dr- - młofjzieniec pełen tała Christo wzru- - tÓrebvr mi7P smak zarlnwnla €- - major Bartłomiej syn zameldował salonu istotnie pan jijor czarnym atłasowym tylko co sklepowej świeżo dokoła bardzo pewne spojrzenia mundur ozdobiony az trzema pięcioma krzyżami nim młodzi panją tiefića zawołał wtrącił Chateau-Renau- d sobie - zauważył De-- rayj— tych świeże to świeże modne jakby odział się lepiej życiu Cóż to jedni są panowie? hrabiego Monte Christo Caval- - antil & z — Jeszcze leczenia — Elżbieta — pani pewna? Błoński wyznaczoną wizytę nie przyszedł Doktor Szurek wskazał Niech pan usiadzie na tylko co to u pana było Zygmunt pan otworzył Doktor wsadził Szurka — czuje? woźny: Błoński Doktor Szurek zamyśleniu odłożył lusterko — Dziękuję powiedział Zygmunt podniósł — panu Błońskiemu wyznaczyć wizytę9 spytała Elżbieta — lecze-nie skończone? — powiedział doktór Czy kartę rejestracyjna? trzeba panie Błoń-ski Zygmunta swojej rejestracyjnej zamyśleniu orf swego mieszkania zdejmując Mi położył płaszczu ITESZCZENIE się hrabiego ci — zaniepokoiła — — powiedział — jest? Jestem przemęczony — cię — Nie Ale przepracowania tracę — Coś takiego zapomniał? Doktor Szurek w podnieceniu usiadł na tap-- ?jitała Zygmuntem doktorowi — Wyobraź iaWslkwitek czony Panno Elżbieto powiedział doktór plombowałem dwa jrzebieg Błońskiego — co — przychodzi PfasS bonapar-tówjosta- o by JJ'do arystokratycznych opowiadania A ukończył pomarańczowym A za ci stało? ci li i ii u mu i lllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllilli! — Tak samo nic mówi — Zapomniałem ze nie zna wielkich rodów Otóż do wia-domości panie hrabio że znaczy niemal to co ród — A czy to są ludzie majętni? Niezmiernie W jakim celu do swej fortuny Mają przekazy na bank pański jak mi to Toteż zaprosiłem ich tu przede wszystkim ze względu na pana — Jakkolwiek Włosi mówią po — zauważył Danglars — Młody Cavalcanti kształcił się wyż szych w Marsylii Poza który jednak nie był łagodnego jak to entuzjazmu = rtgiarancza charakteru i ukłuł go niemiłosier- - _ Czymze on tak zachwyca? — zapj ocucił bankiera wtedy jakby karonowa ÓjShu ciężkiego obudzony przetarł czoło i oczy _ Francuzkami przede wszystkim WT Pame — rzekł — tobie mJ wczoraJi ze jeśli to tylko w Paryżu Wrjj jesteś tak wielkim obrazów i _ wspaniała mysi — rzekł Danglars u siebie arcydzieła nie szaJac rarni0nami miem pokazać swoich zbiorów Zechciej jednak im w głąb domu a zobaczysz kilka rzeczy nal1pn„vJmq hlimnzre7G _ baron nje Mjeosntte Chrjig- j- tuńi Hrabiowie Cavalcanti jego Andrzej — Baptysta ft drzwiach pokazał się w krawacie Wystawy zdjętym ogolony zucąjący Miał ijsobie galowy 1?i@arai i wszedł Cayalcanti! — Debray Do licha piękne — dodał Mor-- żlMĘ śpi-- — -- S3osi lepiej umieją dobierać nazwiska Rfceji ubrania jesteś wrażliwy — Ubiory panów musiały wyjść z przy tym i iffśr Otoż Zbyt i starszy wygląda f3! IIJ-- — zapytał Słyszałeś Mi W4 skończył Czy jest miał fotel Chcę usiadł — otworzy Zygmunt w panu następ-na Czy jest widzenia czekając wyjście Elzbie- - się zona czujesz? doktór — Głowa boli? z pamięć — czy stało? 66 nazwisko nie włoskich zechciej przyjąć nazwisko Cavalcanti książęcy — przybyli Paryża? i wczoraj mówili doskonale francusku w zakładach okolicy usaj tak lieJBol i dopiero Mówił Monte lOsiadasz zauwazvł sto zwracając się do pani Danglars — nie chcą wypadkiem zrobić go ministrem? — cios na szczęście jeszcze mu nie grozi O ile wiadomo zgrał się nieco na gieł-dzie — Państwo de Yillefort! — oznajmił Bap-tysta Prokurator królewski mimo że panował nad w był w panami nazwisko prawda Nazbyt Ten w 'anglars pan przecie zauwa-zjł- a Nie Tak lecz pan samo czesc nieiszym witała się z panią de Yillefort W tej chwili do hrabiego Bertuccio i z cicha — Pan nie mi zakomunikować ile zasiądzie do stołu — Policz sam — wszyscy przybyli? — Wszyscy Bertuccio rzucił okiem po by spełnić Od razu jednak się i zawołał: — ta kobieta! ta kobieta! — kobieta? — zapytał — w sukni cała w se 35 braż sobie ani siadu plomby' Wszystkie zęby zdrowe! A ja pamiętam ze plombowałem — Mozes go poimhł z kim innym9 — Jeżeli nawet' Przecież on w moim reje-strze figuruje to znaczy zt do mnie przychodził! A jeżeli ma wszystkie zeb zdrowe to przy-chodził? — pytałeś go o to? pytałeś ząb go — Pytałem — No i co9 — Nie pamięta — Więc nietylko ty straciłeś pamięć1 Ten pacjent także' Doktor Szurek wzruszył ramiona-mi — Nic z nie To bardzo dziwne Od minut szli ulicą w milczeniu które przerwała wreszcie Elżbieta — Więc co mi chciałeś powiedzieć? Pociągła twarz Elżbiety bardzo blada Bladość podkreślały jeszcze bardziej pod-krążone Ruch na ulicy bł duży i Zygmunt czuł ze w gwarze i w atmosferze ulicy tej rozmowy nie będzie w stanie przeprowadzić — Chciałbym gdzieś usiąsc gdzie byśmy mo-gli pomówić spokojnie — powiedział — Niestety do kawiarni prosić nie mogę bo jestem bez pieniędzy Może pójdziemy do parku? — A może wstąpimy do mnie9 — zapropo-nowała Elżbieta — To juz niedaleko trochę zmęczona — — zgodził się Zygmunt pana 5S jaki bolał tego kilku była mocno Do domu juz nie zamienili ani sio- - wa Zygmunt szkicował sobie w myślach przebieg ze go przeszyć wylot zakochana zawiadomić spokojnie: tylko moja duszno uciskało Milczenie to-warzysza oficjalność i chłód od niego przyjemnej rozmowy Elż-bieta domyślała co chodzi: prawdopodobnie zawiadomić zerwaniu Elżbiecie to miesiącami Janek opowiadał swoim zer-waniu Krystyną "Starałem tę sprawę za łatwić najuprzejmiej" powiedział ręce ręce wiem nachmurzony jak najdelikatniej odpowiedział To spra coś jej serce jej nie się Przypomniało się jak pa-ru jej się jak "jak załatwić" tę samą nią tylko pytania dok- - torą odpowiadała któ- - poprosił zostawiono rym pacjentką gesgssssai3sgss@3ags8SgiłMiiiwiLsa& wyczekiwała na =5 Bertuccio pobladły okropnie na Villeforta i dodał głosem złamanym: go nie — widocznie pomiędzy szóste siódme zebro lewej jak to ziomkowie No ale teraz opamiętaj się i przeliczyć moich gości A więc pan pani Villefort pan to Panowie Chateau-Renau- d Debray Morrel — głębi gdzie pan Cavalcanti — A więc gości i pan hrabia dzie-wiąty Ależ nie się tak jednego Ot tam przegląda albumy Ten ubrany Jest pan Andrzej Cavalcanti syn majora Bertuccio krzyknął Piorunujące pace tutai tym Czy Taki osób Czy Jaka poco Czy Czy oczy jest jego chce twoi lewo głos omal — — zdołał szepnąć tylko — Bije wpół do siódmej — rzeki Monte — chyba ze polecam tej godzinie stołu wiesz ze nic lubię njepunk-tualnoś- ci Bertuccio jednego wyszedł sa-lonu chwiejąc się Nie upłynęło minut gdy ponownie drzwiach i za-wołał donośnym lecz nieco drżącym głosem: — stołu! Monte Christo podał ramię pani dc Villefort — Vilłefort proszę panią baronową Danglars Prokurator królewski zadrżał gdy pani Danglars na jego ramieniu się i tłumiąc wzruszenie swą damę do jadalnej stole pan de Villefort miał po prawej panią Danglars po lewej kapitana Cavalcanti czcigodny synalek sobąjjardzo wzruszony Monte przy Monte zasiadł pomiędzy spod iełv Trzei ludzie którzy powitaniu wyczuł jego drżała de yillefort i&y- - %Ęs- - Więc panią najswobod- - yillefort Morrelem zapytał: raczył salonie białej 3E iozumiem Jestem Dobrze samego zechciej Uczta ilości owo-ców chińskich pate-rach najrzadsze ptaki homary langusty najwytworniejsze wina uczty się przede potraw wie-dzieli najlepiej można lui-doró- w na obiad dla dziesięciu ale takim tylko wypadku gdy Kleopatry się rozpuszczone winie perły też roztopione złoto Monte zauważył gości rzekł: Ależ tvm nic nadzwyczajnego nęła rękę żeby otworzyć drzwi do sieni ale ręka nie doszła klamki Zygmunt stojący za nią zauważył Elżbie-ta się zachwiała porę wyciągnął i przytrzymał ją gdy osunęła się bezwładnie Jakiś podskoczył zeby pomóc Zygmunt poprosił zeby przytrzymał drzwi pro-wadzące na schodową Wziął Elżbietę na i wniósł do domu wrócił do sił po chorobie Elżbietę do pierwszego Był zlany kiedy się znalazł drzwia-mi mieszkania Nogą mocno wa-lie w drzwi drzwi siostra Elżbiety Joasia Na widok bezwładnej zwisającej Elżbiety przeraźliwie: — Co się stało9! Na Co się stało? Na jej krzyk kuchni wybiegła pani Laska pokoju Zbyszek Wziął Elżbietę rąk ledwo się na Zygmunta Wniósł ją do położył na Rozkazał Joasi zeby przyniosła wody Sam wziął energicznie do cucenia siostry gdyż Laska całkiem stra-ciła głowę Stała nad łóżkiem rę-kami i tylko pojękiwała: moj Boże moj Bozc'" — Lec po doktora Krasonia! — powiedział Zbyszek kiedy Joasia przyniosła wodę Omdlenie trwało dosc długo wicszcic Elż-bieta odetchnęła głębiej i oczy Zby szek podał jej wody — Niech się jej mama rozebrać — zwrócił się do pani Wyszedł 7ygmun-te- m pokoju — Co to było? — oschle gdy się zna-leźli na — Nie — powiedział Zygmunt — Zemdlała — Gdzie? — Tuz przed — Pokłóciliście się? — Nic — A ty ją spotkał9 — Wstąpiłem po do gabinetu dokloia Szurka — Poco? — Chciałem nią pomówić — O Zbyszek wpatrywał się rozmowy Nie Elżbieta bardzo w Zygmunta jakby chciał na Janku i chciałby Zygmunt wytrzymał jego wzrok ją o katastrofie Elżbieta czuła się bardzo słabo Było jej — jej i pły-nący o ją o przed o z — nogach Debray Łaskiej — Niezupełnie — powiedział naciskiem Zbyszek cedząc powoli zgłoski Moja również Bo ja ciebie naszego domu wprowadziłem! Nadszedł doktór więc Zby-szek przywitał doktora i wprowadził go Zygmunt został na korytarzu sam miał żadnych wątpliwości co do że jest niepotrzebny Wyszedł doktór do pokoju Elz- - Dziś prawdopodobnie będzie się starał bieta już całowicie przytomność najuprzejmiej sprawę z jeszcze bardzo osłabiona Na Elzbietą prawic szeptem Potem doktór Znaleźli wreszcie przed domem w żeby go sam na sam mieszkali państwo Łascy Elżbieta wyciąg- - z gdyż chciałby ją zbadać naszego pałacu gdy tego oto mil na południe od Neapolu ojczyzną drugiej I wskazał — zabiłem Nie trafiłeś a z strony czynią Szkoda i de i pani Danglars czworo i major ośmioro śpiesz Mamy jeszcze gościa wła-śnie czarno juz Bertuccio Christo by właśnie bez na stanął Podano wtedy mówiąc- - Rozdział VII POKÓJ spoczęła jednak stronie zaś Christo Morrela Christo ffSju jak znalazł wazach ostrygi tysiące bę-dzie Christo nie klatkę Jeszcze trudem doniósł piętra potem przed Łaskich zaczął Boską! nogach pokoju się pomoże spytał domem gdzieś czym? Krasoń Joasią po-koju Nic Krason się Krason wody na wschód od Moskwy położone — Cóz to ryby? — zapytał Danglars — Pan de Chateau-Renau- d który przebywał Rosji powie panu nazwę jednej nich zaś major — drugiej — Jeżeli się nic mylę — rzeki Chateau-Renau- d — jest' sterlct — Ta zaś — objaśnił Cavalcantł — to mi-nóg — Tak jest A powiedzcie to juz siedem osób a tam dalej salonu panowie są te ryby poławiane? — na to panie we do Panie de Hrabia że wszedł — Slcrłely — Chateau-Renau- d — żyją Wołdze — Minogi jak ten wielkości tylko jeziorze Fusaro znaleźć można '— Cavalcanti — Jakim dwie ryby sprowa-dzono do Paryża? — Nic Każda nich przywie — Mają ochotę o ile mi się zdaje przejeść spojrzenie hrabio sparaliżowało mu jednak zl°no oddzielnej wysianej roślinnością się się ożeni miłośnikiem wspaniałe mi Ta nie To surowo zapomniałeś o podano do a słowa z pięć łaskawie TAJEMNICZY ręka Opanował poprowadził sali Przy anfAndrzej ręka a Danglarsem z a brylantach! zapowiadały w i Wspaniałość niezwykłości w u u Wawrzyńca i — do przechodzień nic i z z a z z trzymającego z załamanymi "O o z z z z — do z do z za w z w w w odpowie-dział łatwiejszego z w w w w rzeki czy jeziora gdzie je złowiono bem te przybyły zywc do Paryża Pan Dan-glars który finansista musi być sceptykiem nie dowierza mi zapewne — Przynajmniej brakuje mi bezwzględnej — odpowiedział Danglars z nieco zło-śliwym uśmiechem — — zawołał wtedy brania — każ tu przynieść i minoga przyszły w innych pakach i zapewne jeszcze żyją Natychmiast służba wniosła dwie a po ich otworzeniu ukazały się oczom te' same ryby w jak najlepszym stanie — Po cóz pan sprowadzał az po sztuki? — zapytał Danglars — Po prostu wszelki wypadek — niedbale odpowiedział Monte Christo — Jest pan niezwykłym człowiekiem — zau-ważył z uznaniem — Prawdę mówili filozofowie iż nie ma nic lepszego bo-gactwo — Zwłaszcza gdy się duże wymagania i wielką fantazję — dodała baronowa — Nie wynalazłem właściwie nic nowego Juz Pliniusz wspomina sprowadzano z Ostii do Rzymu pewien gatunek ryb zwanych "mulus" Sprowadzano je również żywe a dlatego ze widok ich miał być wyjątkowo zaj- - 4Jprzedtem znajdowali się salonie zwrócili — A jednak kobiety łatwiej umieją się opa- - się p0rniędzy Cayalcanti koniec Cha-- mujący Trzykrotnie mianowicie zmieniały bar- - Itfagf przede wszystkim na przybyłego mło-- — pomysiai monie onnsio pauzcji iw teau-Renau- d miał miejsce pomiędzy de wę zanim usnęły! flpr Ijmodne Pierwszy panowie Danglars która hrabia już cofnął To hrabia Blondynka! życia wątpił po-prowadzić uśmiechem podszedł polecenie odzyskała Benedykt była wspaniała: olbrzymie japońskich nieznane ryby tej wyrażała wszystkim w Paryżanie że wydawać osób jak pić lub jak Medyceusza podziw ma prowadzące że W samą Otworzyła krzyknęła litość łóżku pani otworzyła korytarzu nią tego tu Gdy Była są Cavalcanti to istotnie teraz rzekł podobnej sposobem te Tym sposo ryby jako pewności Baptysto sterlela które które paki widzów dwie na Danglars ponad ma bowiem że to na nowac panią na Fantazja bogatych Rzymian godna jest podziwu Nie zapominajmy jednak że z Ostii do Rzymu nie ma więcej niż dziesięć mil drogi — Coż by to byłza postęp — odpowiedział Monte Christo — gdyby od czasów Lukullusa po upływie osiemnastu wieków zbytek tymi samymi chadzał drogami Obaj panowie Cavalcanti szeroko otworzyli oczy na tyle jednak mieli rozsądku iż siedzieli cicho — Wszystko jest tutaj godne podziwu — zauważył Chateau-Renau- d — w zdumienie naj-wyższe wprowadza mnie jednak pańska służba jej nadzwyczajny pośpiech z jakim wypełnia Po prostu nie lubię chodzić utartym torem Ot rozkazy Dom ten stał się własnością pana przed — To pani Danglars pani Daronowa a coz na przykład zechciejcie państwo spojrzeć na te picum wy e&uuma uniami' cię ona tak wzruszyła? dwie ryby zgodnie obok siebie spoczywające — Istotnie jeszcze przed tygodniem nie wie- - — To ta sama którą widywałem w ogrodzie Jedna pochodzi z okolic znajdujących się o pięć działem o jego istnieniu POLSKI SKLEP OBUWIA Stanley Shoe Sforo sOkblcuhwieI anngaije)elspksiczhch firm kaknoadloyr)y 1 rozmiary 1438 Dundai St W Toronro Tel 5-95- 30 Właściciel ST MAZURKIEWICZ S Jodyny polski Pięknołcl AGNES BEAUTY SALON Specallzaca w trwałe farbowaniu I układaniu włosów 195 HARBORD STREET (blisko Ba(hurst) Tel LE 4-30-70 Otunrtc wieczorami chcecie ogłaszać się w obcojęzycznych czasopis-mach i — porozumcie się z Lingua Ads Servlco 91 HAZELTON AVE Tol WA Fachowa znajomość reklamy Porady — oszacowania — tłumaczenia ogłoszeń — pro-jektowanie ogłoszeń itp BEZPŁATNIE BIERZESZ ślub? Skorzystaj z naszej wypoży-czalni strojów ślubnych 256 College — WA 556 Yonge — WA 2-32- 70 B OBa dln w objdwu — dla pan tlko przy Yoiibo SI Wielki wyprzedaż FUTER nniTtu urv najnow-H- k szych modeli futer po ce-nach bezkonk-urencyjnych Łatwe i dłu-goterminowe spłaty STR 13 RS Wszelkie LE Salon ondulacl Jeżeli radio 2-52- 56' Mm 2-09- 91 "MNUt5 3h #J iaA9f£ 1 lli&wlt T Długoletnia gwaranc Firma nasra iluzz Kolakom od 3ł lal Dwa tklapy do WaazaJ drapotfoil ' _ MM Fashion Furs Queen St W EM 3-88- B4 750 Yonge St WA 1-8- 971 S Jodyny Polski Salon Piękności Marya's Beauty Parlor Specjalizacja w trwałcl Ondulacji "Pcrmancnl Wavcs" 216 Bathursł St EM 8-44- 32 INSTALACJE elektryczne wykonuje STANISŁAW BABIJ 57 Grawford St Tel EM 4-26- 75 William Shoe Storę Włatc: B Czarnota Poleca obuwie Impirtowan 1 kanadyjskie Wysyłamy równic obuwie do Polski 750 St W — EM 3-48- 98 Zawiadamiamy naszych KLIENTÓW że obecnie prócz WĘGLA ma-my na sprzedaż i dostarczamy do domów olej do opalu "WHITE ROSĘ" — dzwoń do — POLSKIEJ SKŁADNICY OPAŁU Telefon składu polskiego WypoJjcznlnla RE-220- 0 (dwa dwa tero 406 Gilbert Ave pnnow sklcpncli bór illllk IW 506 Quein zero) mmi i : cii 3l! 11 kmmm' KJffY' mm pi IM mi mx Mna i nimi !I€i 1 m SirJ IrWafiIii Atm mm ml nm 37 aw! ink 'lEiłasia Fi m m mii Bili ImM mffWmf ii iit mlittlf: 11 mm I wij Ąml mm #1 IMS WtM iii fi ijfjl Wi litl M Mim wmM 18 '0tt Wilii iI m ma lWjfifil &2 m 1 mimbł'I i |
Tags
Comments
Post a Comment for 000037b