000088 |
Previous | 7 of 8 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
y iyź-iFnM--tlMM- -! _ JTMStóATiWyWl''- - ? 9 'ffV1R''-t- l -- i "nWrt9 F3&ett tt A rt'PtVl™V%tllVti jfhk~~t 'ti H r~Jtilr) JłifM6l-ff- - flU1tfi'~i'H'ri'V 4 T"~v ~~_ ' Mf4~M mmmmm— mmom MtatMMMMMNaa MaaHMiHaMaMa fti y--W' f ?j '$! i Fiwuaofnosct m- on trećLiskie Nouvelles de Montreal Montreal News u f BIURA REDAKCJI I ADMINISTRACJI 4617 Park Avenue Tel' 288-195- 3 Redaktor: ADAM JURYK Tk 'A W MAZURKIEWICZ przedstawiciel ': 4926 Dunn Ave Cote St Paul Montreal 205 PQ Tel 766-643- 9 Przyjmuje prenumeraty i ogłoszenia H BBtiBtiiitifitteifttffytfffttftfj Podzwonne czy szczęśliwe narodziny? Od Redakcji Sprawa osobowości praw-nej prowincjonalnych od-działów Kongresu Polonii Kanadyjskiej jest zagadnie-niem nowym tak w poję-ciach jak i w praktyce Ma ' ona zwolenników i przeciw-ników Na razie w całej Kanadzie jeden tylko okręg Kongresu Polonii Kanadyjskiej w prowincji Quebec z siedzibą w Mont-realu uzyskał swój własny status prowincjonalny kor-poracji społecznej i znajdu-je sie obecnie w okresie przejściowym który zakoń-czy sie z chwilą dokonania wyborów jego władz w naj-bliższym okresie Sprawa czarteru jak się popularnie określa nowy stan prawny Kongresu Po-lonii Kanadyjskiej Quebec ma za sobą sporą ilość" re-lacji i omówień prasowych szczególnie na lamach "Związkowca" ale też mu-siała siłą rzeczy wywołać głosy dyskusyjne których się nam wydaje Quebec'u stanowczo za Ostat- - nio opublikowany artykuł p Juliana Topolnickiego spowodował p Stanisława Matulę rzecznika prawne-go i "konstytucyjnego" quebeckiego KPK które-go udział w opracowaniu projektów statutowych i regulaminowych był zasa-dniczy Wypowiedź p Matuli zawiera trzy elementy Czść polemiczną w odpo-wiedzi p J Topolnickiemu wyjaśnienia koncepcji i po-trzeby stworzenia sektoru członków indywidualnych tzw "Klubu KPK-Q- " oraz sugestie odnoszące się wszystkich okręgów Kon-gresu Polonii Kanadyjskiej odnośnie przyjęcia osobo-wościcprawne- ja wnswoioh' "prowincjach pociągających za sobą daleko idącą prze-budowę prawną i struktu-ralną całego ma-jącego przybrać formę mo-delu federacji Kongresu Publikując obszerny ar-tykuł p Stanisława Matuli Anna Kłodzińska robimy to z przekonaniem iż zawarte w nim wyjaś-nienia komentarze i suge-stie wynikające z logiczne-go ciągu będą może materiałem dla in-nych okręgów Kongresu w Kanadzie A J ("Związkowiec" styczeń piątek 21 1972) Ponury jest tytuł artykułu p Juliana Topolnickiego: "Podzwonne dla Kongresu Polonii Kanadyjskiej Okręg Montreal" oraz stwierdzenie "trudno byłoby pominąć milczeniem pogrzeb pracy dwóch pokoleń ustalony na dzień 31 marca br" — ale czy słuszny? Przede wszystkim — skąd ta data 31 marca 1972? "Charter" Kongresu Polonii Kanadyjskiej (Quebec) został zarejestrowany i przyjęty przez Rząd Prowincjonalny Quebec w dniu 26 paździer nika 191 i od tego czasu KPK(Q) legalnie istnieje Sta (by-law- s) KPK(Q) zosta- - o ile było ły przesłane do mało St do Kongresu że tuty W dniu 16 listopada 1971 Tymczasowi Dyrektorzy KPK (Q) przyjęli na członków wszystkie organizacje należą ce dotychczas do KPK Okręg Montreal W dniu 7 grudnia zostały przyjęte organizacje: Cana- - dian Polish Welfare Federa tion Inc i Polskie Rzymsko- - Katolickie Towarzystwo "Zgo-da" W dniu 9 grudnia przyjęte zostały: Związek Polskich Kupców i Rzemieślników oraz Zespół Pieśni i Tańca "Podhale" Rada Kongresu Polonii Ka nadyjskiej (Quebec) w dniu 9 grudnia 1971 ratyfikowała zatwierdziła jako członków KPK(Q) 24 organizacji oraz przyjęła projekt statutu któ-- ry-poznie- j- został 'wysłanym do Qu'ebec'u do zatwierdzenia Co do zarzutu artykułu p Topolnickiego że "do tej po-ry nikt nie wytłumaczył co się ma stać z członkostwem organizacji montrealskich je żeli chodzi o centralną orga- - i tej w kilku W kilką_ godzin później do dyrektora administracyjnego w Centralnym Zarzą-dzie Dostaw Materiałów Rolnych zgłosił i£ię wysoki barczysty mężczyzna Okazał i plik doskonałych świadectw z różnych Łstron Polski i poprosił o stanowisko ma-gazyniera Jednocześnie w gabinecie Sko-ila- gi zadźwięczał telefon Pewna dość wy-soko postawiona osobistość polecała dyrek-torowi owego magazyniera — jak mówiły dokumenty: Jana Kowalczyka — jako czło-Avie- ka tej osobistości znanego i godnego zaufania Rezultatem tego telefonu było przyjęcie Kowalczyka na stanowisko ma-gazyniera od zaraz " 7 ? — Dzień dobry Krystynko Tak poz-''naj- ę twój głos Masz coś nowego? Tak Tak Słuchaj ja chcę wiedzieć kto to -- jest Koniecznie słyszysz? No ale prz-ecież toni muszą się gdzieś- - spotykać do ciężkiego Przepraszam cię Kry--stynk- o kochana to jest dla mnie niesły chanie Wiem' willa jest przecież "pod naszą obserwacją Ale może w jakiejś 'małej kawiarni w parku no czy ja wiem !— może pod Warszawą? A Jak wyglą-d- a sprawa tego eks-męża- ? Wojskowy? To upraszcza sytuację Może dać ci kogo do pomocy? Nie? No dobrze Do wi-dzenia Rzucił słuchawkę i zajrzał do drugiego pokoju Porucznik Kręglewski postękując z przejęcia studiował grubą teczkę z ak-tami jakiejś sprawy ' — Kazik nie widziałeś Metelskiego? — Szczęsny siadł swoim zwyczajem na brze-gu biurka porucznik' spojrzał na niego błęd-nymi oczami" jv — Homothoraljś co to za diabeł? — [sapnął niechętnie przy-datnym — KrwiaK optucnowy Jie męcz się te [rzeczy należąc do doktora Sterna Nie wiesz ' — To on tam pojechał? Po co? — zdziwił się zmęczone oczy — Do Wo-Jo-mi-ń- a! —"parsknął ironicznie — Żeby chociaż do Budapesztu Albodp Pragi No' ostatecznie-- 1 —4- - do Radomia Ale Woło-min?l_Pójech- ał dótejspółdzielni? r-s- py- tał już' 'innym" rzeczowym tonem J - i -- - " - I mmmm roboty trwającej już dwa la ta do tej pory nikt nie dał chociażby w przybliżeniu za-dawalającej odpowiedzi" — stwierdzić wypada: Na wniosek Komisji Praw-nej zarządu KPK Oddział Montreal Rada uchwaliła je-dnogłośnie wniosek: 1 że jest częścią integralną Kongresu Polonii Kanadyj-skiej 2 że Statut Kongresu Po-lonii Kanadyjskiej z dnia 8 października 1963 r w szcze gólności rozdział IV o Okrę-gach Kongresu obowiązuje ją nadal Obowiązujący "Patent" ("Charter") zawiera w pkt 7 "celów" następujące postano-wienie: "7 Współpraca z innymi organizacjami i instytucjami kanadyjskimi mającymi podo-bne cele Kongres Polonii Kanadyj-skiej (Quebec) jest częścią in-tegralna Kongresu Polonii Kanadyjskiej z którym bę-dzie nadal utrzymywał ścisłą współprace zgodnie z paten-tem (charter) i statutem (by-law- s) Federalnego Kongresu Polonii Kanadyjskiej" W pkt 20 statutu (by-law- s) KPK(Q) zawarte jest min na-stępujące stwierdzenie: "Pre-zydium kieruje sprawami KPKQ w prowincji W szcze-gólności do jego kompetencji należy "czuwanie nad prze-strzeganiem statutu KPK i uchwal zjazdów KPK" Wynika z tego że jeśli cho-dzi o stosunek organizacji członkowskich do KPK — nic się nie zmieniło Dalszy że "na alarm tworzy sie organizacje któ-rych liczba jak grzyby po de-szczu osiągnęła 24" — nie jest zarzutem Najpierw pew-ne cyfry: według wiarygod-nych danych na terenie Que-bec- u jest około 75 organiza-cji polskich Z tego do Kon-gresu PK Oddział Montreal należało dotychczas 16 orga-nizacji (z tego jedna posia-dająca 4 oddziały) Jest to około 21% Liczba osób indy widualnych należących (cze- - nizację" że "jaki jest cel sem organizacjach) diabła ważne Mały trąć" zarzut 26 — Tak Od wczoraj tam siedzi Nie te-lefonował? — Nie — Gdyby dzwonił zanotuj Ja wrócę za dwie godziny — Znamy te twoje "dwie godziny" Jak nic będzie cztery Ej Szczęsny! — zawołał nagle — A hipotermia? — Ohydny nudziarz Sztuczne obniże-nie — ach daj mi spokój Trzasnęły drzwi Kręglewski westchnął wyciągnął spod teczki świeży "Przekrój" i zaczął studiować ostatnią stronę Przy ulicy Polnej w maleńkiej ustron-nej kawiarni o dźwięcznej nazwie "Ara-bica- " siedział inspektor Krygier pił ka-wę i co chwila spoglądał w stronę wej-ścia Gdy Szczęsny ukazał się w progu inspektor odetchnął z ulgą — Spóźniłem się bardzo przepraszam — kapitan spojrzał w stronę bufetu na palcach pokazał "jedną małą" i rozejrzaw-szy się dokoła uważnie pochylił w stronę Krygiera — Nie chcę zająć panu dużo czasu i lepiej aby nas nikt razem nie widział Czego pań się dowiedział? — Udało mi się stwierdzić z całą pew-nością — mówił inspektor cicho przysło-niwszy usta ręką — że Nowak został od-wołany przez Okołowicza dlatego iż kie-rownik stracił do niego w ostatnim czasie zaufanie Mówiąc ściślej: Okołowicz podej-rzewał że Nowak bierze w Centralnym Zarządzie łapówkę za milczenie '—Od kogo? —Podobno od głównego księgowego Zdaje się że i dyrektor administracyjny Skolaga maczał w tym palce — A Lewięcki? — Nie Chyba nie Ech ja już wszyst-kim przestałem wierzyć Okołowicz coś przeczuwał bo na kilka dni przed swoją śmiercią powiedział przy mnie do Mali-nowskiego wie pan tego co' siedzi ze mną w pokoju: "Niech tam teraz idzie IBielecki ale jak tylko skończę z budową tej knajpy Ł— miał taką jedną sprawę bardzo zawikłaną do rozszyfrowania przy budowie restauracji — to sam się zajmę Cezefem" To znaczy Centralnym Zarzą dem do Kongresu wynosi okoio 1700 Jest to tylko trochę wię-cej niż 4% ogólnej liczby Po-laków na terenie Quebecu Ten stan rzeczy ośmielał wąt-pliwych "przyjaciół" Kongre-su do wykrzykiwania publi-cznie: "Kongres mnie nie re-prezentuje" Czy ten stan rze-czy był taki "wzorowy" śmiem wątpić W dalszym ciągu p Topol-nic- ki pisze że "prof W A-damkie- Wicz za wszelką cenę chce wsadzić w ten nowy twór jeszcze jednego dziwoląga — kluby przyjaciół KPKQ (taka będzie nazwa KPK Okręg Montreal po 31 marca 1972) kiedy wyprawi się stypę po-grzebową" Otóż nie będzie się tak na zywał skoro już oficjalnie przyjęta nazwa brzmi: po francusku "Congres Canadien Polonais (Quebec)" po angiel-sku "Polish Canadian Con-gres- s (Quebec)' — po polsku "Kongres Polonii Kanadyj-skiej (Quebec)" Jeśli chodzi o "dziwoląg — kluby przyjaciół KPKQ" to widoczne tu jest zupełne nie-zrozumienie sprawy Przede wszystkich — nie są to "klu-by" tylko "klub" po drugie — nie "przyjaciół KPKQ" tylko osób "popierających Kongres są zapewne nasta-wione do niego pozytywnie jednak określenie "przyjaźń" "przyjaciel" odnosi się do sto-sunków między ludźmi a nie do stosunku człowieka do or-ganizacji przedmiotu czy psa lub konia Człowiek może or-ganizację popierać być wo-bec niej obojętny lub ją zwalczać trudno jednak by jej "przyjacielem" Okre sienie "osoba popierająca" jest szersze niż "wspierają-ca" skoro jest przyjęte ogól-nie że członek organizacji "wspiera" ją tylko material-nie Dlaczego została wprowa-dzona kategoria członków in-dywidualnych? a) Istnieje w prowincji Que-be- c (i na terenie całej Kana-dy) sporo miejscowości w których mieszka po kilka lub kilkanaście osób pochodzenia polskiego Często czują się oni izolowani osamotnieni bodajże odepchnięci przez Polaków zorganizowanych By stworzyć własną organizację jest ich za mało Wielu spośród nich wstąpi do Kon gresu by byc "razem" b) Są miejscowości w któ-rych liczba Polaków mogłaby uzasadnić stworzenie organi-zacji ale znaczne różnice socjalne wykształcenia za trudnienia nie stanowią za chęty do organizowania się A jednak wielu spośród nich popiera Kongres Dotychczas teoretycznie teraz mogą się członkami Kongresu c) Jest znaczna ilość ludzi którzy nie mają czasu albo ochoty brania udziału w ży-ciu organizacyjnym (które zresztą częściej przynosi roz-czarowania złośliwe krytyki zadrażnienia niż uznanie i satysfakcję) a jednak uznają celowość i potrzebę istnienia Kongresu I wśród nich znaj dą się-kandyda- ci na członko stwo indywidualne Kongresu d) A co powiedzieć o ty wstępują popierających organizacyjnej wyjaśnień zorganizowane wy-jaśnień uzasadnienia wyczerpujące dyskusje Rudzis artylerii odznaczony Walecznych Krzyżem Zasługi B oficer b naczelnik Biura Wojskowego 'Ministerstwie Handlu Odessie zmarł 29 stycznia 1972 w Montrealu po długich i: ciężkich cierpieniach przeżywszy lat' 75 Msza została w parafialnym św Trój-cy 2 1972 10 po wyprowadzenie zwłok na des O tej bolesnej stracie w smutku SIOSTRA PRZYJACIELE sTIIIIIIIITIIIlTIIIZTIIiairYYYYmYlTTTTTłTTłTTTlirTTTłTTłTfTTTTTTTTTTTTTłTTTTYyYYl DWA WŁOSY BLOND Stanisław Kto był jeszcze przy tym? Przy rozmowie z Malinowskim? Ja byłem Więcej chyba nikt Tylko że skrzywił się — Malinowski potem powtó-rzył to Nowakowi W gniewie bo tamten mu przygadał od "starych "dziadów" a Ma-linowski ma już pięćdziesiątkę z — Czyli że Nowak o tym wiedział' Szczęsny zamyślił się — Tak to by się zgadzało A teraz macie nowego kierow-nika? Krygier lekko wzruszył ramionami Bielecki to dobry fachowiec po-wied- ził bez zawiści w głosie — Tyle lat pracuje Należał mu się awans A jak pan myśli kto zostałby kie-rownikiem gdyby Nowak żył? Inspektor popatrzył prosto w oczy — że właśnie on odparł Tak wiem co pan chciał przez to myś-my sie też nad tym zastanawiali Ale to do Bieleckiego nie pasuje Tyle że gdyby Nowak kierownikiem ci by się pogryźli w tygodnia Bielecki go nie znosił Rozumiem Jak się nazywa główny księgowy Centralnego Zarządu? — Wisławski To szwagier dyrektora Skolagi ' Popatrzyli na siebie — Tak kapitanie — Krygier uśmiech-nął się --rr W moim zawodzie człowiek albo prędzej czy później łapówki albo staje się cynikiem Czasem myślę sobie: przecież jest w Polsce wielu bar-dzo wielu uczciwych ludzi Tylko że ja ich jakoś nie spotykam No żartuje rzecz jasna Znam całą kupę dżentelme-nów Wstał położył obok filiżanki pie-niądze i wyciągnął do Szczęsnego ' Lepiej nas nie widzieli razem? Szczęsny mocno serdecznie uścisnął mu dłoń Nie wypił pan kawy i } ostygła powiedziała miła czarnowłosa "pani za bu-fetem " nic szkodzi Może być zim-na Czy jest tutaj telefon? Wskazała mu aparat na stoliku przy wejściu Połączył sięz!Komendą Nie Me-tels- ki nie wrócił jeszcze i' nie dzwonił Zmarszczył brwi i powoli odłożył słuchaw- - kę ? - Dochodziła jedenasta jyieczór Kapitan Szczęsny i majorDahiłowicz siedzieli jesz cze w Komendzie czekając na wiadomo __ stos niedopałków t JSiJŁ był — indywidualnie — — stać — — — był — — wychodzą-cych Och nie' siącach członków parafii któ-rzy do żadnej innej organiza-cji nie mimo że u-zn- ają znaczenie i wagę Kon-gresu? same nie mo-gą należeć do Kongresu ze względu na przepisy kościel-ne ale członkowie parafii mo-gą I tu może być źródło no-wych członków Kongres Oskarżanie osób odpowie-dzialnych za nowelizacje struktury KPK(Q) że nikogo nie infor-mowały o projektowanych zmianach że "nikt a nikt" nie miał okazji zapoznania sie z nimi jest nieścisłe Dział Kongresu kilkakrot-nie oferował gotowość dawa-nia każdej organi-zacji która o to poprosi Nie zgłosiła sie ani jedna — Po-nadto w dniu 16 stycznia 1971 zostało spe-cjalne zebranie Działu praw-nego ra zostały zapro-szone wszystkie organizacje członkowskie i wszyscy dele-gaci do Rady Na zebraniu było reprezentowanych 9 or-ganizacji przez 10 osób Każ-dy interesowany mógł zgłosić swoje uwagi lub zażądać Na wszystkich zebraniach Rady zarówno prezes 'KPK Oddział Montreal jak i człon-kowie działu prawnego wyjaśnienia przedstawionych Radzie pro-jektów Toczyły sie długie i w których każdy członek Rady mógł wziąć udział Kto chciał wiedzieć mógł się dowiedzieć Śp podpułkownik dyplomowany WP Krzyżem i Złotym Sztabu Głównego i wydziału w Przemysłu i Urodzony w dnia r św żałobna odprawiona kościele dnia lutego o godz rano czym nastgpiło cmentarz Cote Neiges zawiadamiają pogrążeni głębokirn i — — hakiem — — kapitanowi Myślę — — dwaj ciągu bierze rękę — żeby i — — — Parafie prawny które dawali i zaparzał nową porcję kawy a telefonu jak nie było tak nie było — Widocznie coś znalazł i nie chce się odrywać — powiedział major przerzuca-jąc nowy numer -- tygodnika milicyjnego "W służbie narodu' — Popatrz jakie do-bre zdjęcie! Szczęsny rzucił okiem na tygodnik i mruknął coś pod nosem Był niespokoj-ny Brak wiadomości z Wołomina wstrzy-mywał mu całą robotę — Dlaczego to bydlę nie dzwoni? — wybuchnął obrzucając gniewnym spojrze-niem 'czarne pudło aparatu — No ja idę do domu — Daniłowicz ociężale podniósł się z krzesła — Obie-całem Basi że dziś wcześniej wrócę a tu — Machnął ręką — U nas to zaw-sze tak Zapiał mundur zgarnął do szuflady pa-piery tygodnik włożył do teczki — Zostaniesz tu czy u siebie? — spy-tał Ale Biały Kapitan nie zdążył odpowie-dzieć "Drzwi gabinetu otworzyły się gwał-townie na progu stanął Kręglewski Jego wesoła pogodna twarz z lekko zadartym nosem i kpiącymi oczami była zmieniona nie do poznania Na rękawach munduru i na policzkach widniały smugi błota czy brudu oddychał ciężko usta mu drżały Patrzał jak by nie mogąc wydobyć z sie-bie głosu — Kazik! — Szczęsny podszedł do nie-go blisko 'i potrząsnął 'za 'ramiona — Co ci jest? Kazik! —: Poruczniku opanujcie się — major odłożył trzymaną w ręku czapkę i rów-nież zbliżył się do Kręglęwskięgo — Co się stało? — Lucek — szepnął mały porucznik ledwie poruszając ustami — Metelski? Gdzie on jest? Gadajźę do diabła! — Znaleźliśmy go — odparł cicho' -- - Nastała chwila ciszy Obaj major i 'ki pitan zrozumieli od razu co znaczą życiu pracownika milicji te dwa proste słowa: "znaleźliśmy go" Daniłowicz pb chylił głowę 'Szczęsny patrzał na Kręg-lęwskięgo nieruchomym 'yrarojćtein- - ~£ — Leżał w kóUpwni jednego domuną Jasnej Musieli go tam rzucić "przez okienko ściana wysoka na cztery metry' Na dole beton " ' &$ — Zastrzelony? % — Nie Czaszka pęknięta i zmasakro-wany: żebra 'połamane —: Porucznik trzę sącą "się" jęką z trudem zapalił papierp- - ści od Metelskiego W popielniczcerrósłiMiłsan-jIez'brpnii'bez!dokumentó- w!i kapitan JużidyyuirotnipT T Gdzie jest? " y---'- — :4f rŁ mm Warto zaznaczyć że ta no-"- a forma organizacyjna "Klu-bu obób popierających KPK (Q)" została wprowadzona dlatego bo dotychczasowy statut KPK nie przewiduje członkostwa osób indywidual-nych- Zarząd Główny taką formę organizacyjną przyjął (Nawiasem należy zaznaczyć że Kongres Polonii USA wprowadził już od pewnego czasu instytucje członków in-dywidualnych Kongresu) Jakie są przesłanki koncep-cji stworzenia Kongresów Prowincjonalnych Kongresu Polonii Kanadyjskiej? Kanada ma strukturę kon-federacyj- ną — zespołu Pro-wincji Rząd Federalny koor-dynuje prace Rządów Prowin-cjonalnych Ma zadania cen-tralne Ale prowincje zacho-wały (i bronią ich mocno) ca ły szereg uprawnień zastrze-żonych wyraźnie dla prowin cji- - W wypadku (Juebecu te tendencje odśrodkowe sa sil-nipis- ze niż w innych prowin-cjach Są tu nawet znane wszystkim ruchy secesyjne dążące do stworzenia "Nieza-leżnego Quebecu" Oddziały KPK rozsiane po całej Kanadzie nie maia oso-bowości prawnej Posiada ją jedynie centralny Zarząd Głó-wny KPK Pociąga to za sobą tą konsekwencje że Kongres może korzystać tylko z ewen-tualnych dotacji federalnych natomiast zarówno Oddziały jak i Zarząd Główny są odcię-te od możności korzystanie z ewentualnych dotacji prowin-cjonalnych Istnienie na terenie jednej prowincji kilku Oddziałów' KPPK tymbardziej osłabia po-zycję mniejszości polsko-kanadyjski- ej skoro istnieje na-turalne i zrozumiałe współza-wodnictwo między poszczegó-lnymi Oddziałami Wydaje się KOŁA Nr 7 SPK - - Zamiast kwiatów złożyli na trumnę śp A D Lorenca $10 H I Jedwabiowie na trumnę śp K Pagowskiej $10 0 Adaszkiewicz Z Ce-lichows- ki A E Ferwornowie z rodziną H I Jedwabiowie J W Korzowie A K Ma-deys- cy J M Zascinscy $5 J P Frydrychowicz T Gonglewicz A Górak Z Ja-worski Danuta Karczewska J Kwiatkowski S Stefankie-wic- z Antonina Tokarzewska Karaszewicz $2 W Karasiński L Woź-ny M Revelins-Zejmówn- a $1 S Halicki E Karasek E Krajewski J świerczek Z Słońska Na fumnę śp Ścibora Dziembowskiego $20 Irena i Stanisław Pe trusewicz stanowią serdeczną swoich uczniów pedagogicznymi posiadała mądrości w Sposób z odczuwał serdeczność i poświęcenia godnej sprawie sprawa polskiego i polskiej szkoły każdą wolną chwilę umiłowa-nej polskości polskiej I niezrównaną W każdym przedsięwzięciu Szkolnej p Pa-pińska i ofiarną szukając własnej sławy kierując jedynie wzglę-dami na szkolnictwa polskiego progra-- 1 że wskazanym i celowym by-łoby stworzenie w pro-wincji Kongresów prowincjonalnych sta-nowiłyby czynnik koordynu-jący aktywność w danej prowincji Kongresy prowincjonalne mo-głyby korzystać z ewentual-nych dotacji prowincji Wszystkie Kongresy pro-wincjonalne członkami Kongresu Federalnego Mia-łoby to jeden pozytywny w stosunku do Kongresu Centralnego: że mógłby sie w całości poświecić sprawom ogólno-polonijny- m zaj-mować sie sprawami prowin-cjonalnymi stanowi częsty w stosunku do Głównego Funkcje Za-rządu Głównego spre-cyzowane a moż-liwości działania na terenie Federalnego Kanady byłyby spotęgowane Wydaje sie że struktura fede-ralna Kongresu odpowiadała-by lepiej strukturze organiza-cyjnej Kanady Wiemy że jesteśmy odosobnieni w naszych Argument p Topolnickie-go że Francuzi w Quebecu "wielokulturowo-ści- " nas skupienia i zaktywizowania ! wszystkich zdrowych sil ka- - nadyisko-Dolskic- h w Quebe-c- u Ponadto imigracja w mniejszym większym stopniu o to by nowoprzybyli sie do zwró-cić o i w potrze-bie Jesteśmy że Kongres Polonii Kanadyjskiej i prowincjonalne Kongresy w harmonijnej współpracy tym elementem nadziei i po-mocy Kanadyjczyków pol-skiego pochodzenia S T Matula Kierownik Prawnego KPK(Q) Datki Fundusz Inwalidzki $5 Antonina Tokarzewska-Karaszewic- z FUNDUSZ kwiatów na trum-nę śp Dziembowskie-go członkowie Polskich Zachodnich w Montrea-lu złożyli $30 na Fundusz Inwalidzki ZMARLI Jadwiga Papińska działacz-ka społeczna i oświatowa b więzień obozów koncentracyjnych zmarła dn 29 stycznia br Stanisław Rudzis lat 75 podpułkownik 29 stycznia br Pogrzeb z kościo-ła św Trójcy na cmentarz Neiges Śp Jadwigą Papińska Szkolna ponio-- ' niezliczona niepowetowaną W tokołów artykułów i komuni-dni- u 29 stycznia 1972 r zmar- - w prasie i w biuletynie ła nagle p Jadwiga Papińska nauczycielskim wydajna po-znana i ceniona nauczycielka przy organizowaniu kierowniczka szkoły imienia du nauczycielskiego niestru-Władysław- a Reymonta co" sobotnia praca w mont) I jej w Jadwiga więcej Polonii niz nauczycielką I J-- Ma uczczenia pamięci na przyjaciółką zdolnościami rzadki dar serca Każdy kto taki czy inny nią współpracował jej dla wszystkich jej goto-wość się każdej Najbliższą jej sercu była dziecka Od przyjazdu do Kanady poświęcała pracy nad krzewieniem a szczególnie mowy też polonistką Jadwiga byłą obecną nją_ ale sję dobro Praca nad v'f--t każdej Kanady które organizacji polskich byłyby sku-tek a nie (co zarzut Zarządu KPK) byłyby dokładniej Rządu nam nie tycli poglądach nie uznają stanowi dla nakaz z Pol-ski będzie trwać lub chodzi mi Polacy mieli kogo pomoc przekonani będą dla Działu na NA INWALIDZKI Zamiast ścibora Klubu Ziem niemieckich WP zmarł Cóte des Polska' Rada mami ilość pro-sł- a stratę katów moć zjaz-- i (Rosę- - ćzona szkole wkład Pani była życie dobrą była Poza ludzi swej była Rady radę szej drogie] Koleżanki Rada Szkolna dołoży wszelkich sta-rań aby doprowadzić do koń-ca jej prace nad metodą nau-czania historii geografii "tak tragicznie przerwane Członkowie Rady odczuwa- - ią głęboko śmierć śp Jadwigi Papińskiej składają serdeczne wyrazy współczucia Rodzinie Polska Rada Szkolna w Montrealu1 TEXTILE EXP0RT Sky krępolina zamsz i inne atrakcyjne materiały ąVj-- Ceny eksportowe — DośW nała jakość — Wielki wybór' Wysyłamy paczki do Polski gwarantowany przelicznik 4P0 zł za 1 dolara s TBCTJLE EXPORT 112 Sr Paul St Wtst Roońn 405 4 piętro '-M-ontreal "'"' Qu- t T' el ' S444920 " 71S-3-8 TADEUSZ KONBRAT ba lim y& '"'KrCl ' ?'i Ttl Biura: 842-550- 4 V $£ Miekf6445324 M St James St Wł pokorM0 - % % MontrieJ VT 'J':&V%i f£ S' g i""£ - ? -- ' ' -- itsSlf W"£-- -- S ś&W ?' u-Ar-- - "& m al?- 3 ti f- -- Shs i v te i - % rx4 k%-a- : S"'" &£ #-- :#4 T'r fU-VtV#S- r ?V?t rff"„ '35 Mtm j:?l„zlm 3'A'st~Si3haSł-'liMA-„- t '"„_ ł7"f--f i- - r -- A U vy ~rJ-f- y -- ' & v£'t srł-s- Łj ( I?VV t#tóo BtfWiw! i fcsT &- - '"--rr-'-T- T I"1'! łW Wrf " " "-- "— — — — 1
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, February 08, 1972 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1972-02-08 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Identifier | ZwilaD2000878 |
Description
Title | 000088 |
OCR text | y iyź-iFnM--tlMM- -! _ JTMStóATiWyWl''- - ? 9 'ffV1R''-t- l -- i "nWrt9 F3&ett tt A rt'PtVl™V%tllVti jfhk~~t 'ti H r~Jtilr) JłifM6l-ff- - flU1tfi'~i'H'ri'V 4 T"~v ~~_ ' Mf4~M mmmmm— mmom MtatMMMMMNaa MaaHMiHaMaMa fti y--W' f ?j '$! i Fiwuaofnosct m- on trećLiskie Nouvelles de Montreal Montreal News u f BIURA REDAKCJI I ADMINISTRACJI 4617 Park Avenue Tel' 288-195- 3 Redaktor: ADAM JURYK Tk 'A W MAZURKIEWICZ przedstawiciel ': 4926 Dunn Ave Cote St Paul Montreal 205 PQ Tel 766-643- 9 Przyjmuje prenumeraty i ogłoszenia H BBtiBtiiitifitteifttffytfffttftfj Podzwonne czy szczęśliwe narodziny? Od Redakcji Sprawa osobowości praw-nej prowincjonalnych od-działów Kongresu Polonii Kanadyjskiej jest zagadnie-niem nowym tak w poję-ciach jak i w praktyce Ma ' ona zwolenników i przeciw-ników Na razie w całej Kanadzie jeden tylko okręg Kongresu Polonii Kanadyjskiej w prowincji Quebec z siedzibą w Mont-realu uzyskał swój własny status prowincjonalny kor-poracji społecznej i znajdu-je sie obecnie w okresie przejściowym który zakoń-czy sie z chwilą dokonania wyborów jego władz w naj-bliższym okresie Sprawa czarteru jak się popularnie określa nowy stan prawny Kongresu Po-lonii Kanadyjskiej Quebec ma za sobą sporą ilość" re-lacji i omówień prasowych szczególnie na lamach "Związkowca" ale też mu-siała siłą rzeczy wywołać głosy dyskusyjne których się nam wydaje Quebec'u stanowczo za Ostat- - nio opublikowany artykuł p Juliana Topolnickiego spowodował p Stanisława Matulę rzecznika prawne-go i "konstytucyjnego" quebeckiego KPK które-go udział w opracowaniu projektów statutowych i regulaminowych był zasa-dniczy Wypowiedź p Matuli zawiera trzy elementy Czść polemiczną w odpo-wiedzi p J Topolnickiemu wyjaśnienia koncepcji i po-trzeby stworzenia sektoru członków indywidualnych tzw "Klubu KPK-Q- " oraz sugestie odnoszące się wszystkich okręgów Kon-gresu Polonii Kanadyjskiej odnośnie przyjęcia osobo-wościcprawne- ja wnswoioh' "prowincjach pociągających za sobą daleko idącą prze-budowę prawną i struktu-ralną całego ma-jącego przybrać formę mo-delu federacji Kongresu Publikując obszerny ar-tykuł p Stanisława Matuli Anna Kłodzińska robimy to z przekonaniem iż zawarte w nim wyjaś-nienia komentarze i suge-stie wynikające z logiczne-go ciągu będą może materiałem dla in-nych okręgów Kongresu w Kanadzie A J ("Związkowiec" styczeń piątek 21 1972) Ponury jest tytuł artykułu p Juliana Topolnickiego: "Podzwonne dla Kongresu Polonii Kanadyjskiej Okręg Montreal" oraz stwierdzenie "trudno byłoby pominąć milczeniem pogrzeb pracy dwóch pokoleń ustalony na dzień 31 marca br" — ale czy słuszny? Przede wszystkim — skąd ta data 31 marca 1972? "Charter" Kongresu Polonii Kanadyjskiej (Quebec) został zarejestrowany i przyjęty przez Rząd Prowincjonalny Quebec w dniu 26 paździer nika 191 i od tego czasu KPK(Q) legalnie istnieje Sta (by-law- s) KPK(Q) zosta- - o ile było ły przesłane do mało St do Kongresu że tuty W dniu 16 listopada 1971 Tymczasowi Dyrektorzy KPK (Q) przyjęli na członków wszystkie organizacje należą ce dotychczas do KPK Okręg Montreal W dniu 7 grudnia zostały przyjęte organizacje: Cana- - dian Polish Welfare Federa tion Inc i Polskie Rzymsko- - Katolickie Towarzystwo "Zgo-da" W dniu 9 grudnia przyjęte zostały: Związek Polskich Kupców i Rzemieślników oraz Zespół Pieśni i Tańca "Podhale" Rada Kongresu Polonii Ka nadyjskiej (Quebec) w dniu 9 grudnia 1971 ratyfikowała zatwierdziła jako członków KPK(Q) 24 organizacji oraz przyjęła projekt statutu któ-- ry-poznie- j- został 'wysłanym do Qu'ebec'u do zatwierdzenia Co do zarzutu artykułu p Topolnickiego że "do tej po-ry nikt nie wytłumaczył co się ma stać z członkostwem organizacji montrealskich je żeli chodzi o centralną orga- - i tej w kilku W kilką_ godzin później do dyrektora administracyjnego w Centralnym Zarzą-dzie Dostaw Materiałów Rolnych zgłosił i£ię wysoki barczysty mężczyzna Okazał i plik doskonałych świadectw z różnych Łstron Polski i poprosił o stanowisko ma-gazyniera Jednocześnie w gabinecie Sko-ila- gi zadźwięczał telefon Pewna dość wy-soko postawiona osobistość polecała dyrek-torowi owego magazyniera — jak mówiły dokumenty: Jana Kowalczyka — jako czło-Avie- ka tej osobistości znanego i godnego zaufania Rezultatem tego telefonu było przyjęcie Kowalczyka na stanowisko ma-gazyniera od zaraz " 7 ? — Dzień dobry Krystynko Tak poz-''naj- ę twój głos Masz coś nowego? Tak Tak Słuchaj ja chcę wiedzieć kto to -- jest Koniecznie słyszysz? No ale prz-ecież toni muszą się gdzieś- - spotykać do ciężkiego Przepraszam cię Kry--stynk- o kochana to jest dla mnie niesły chanie Wiem' willa jest przecież "pod naszą obserwacją Ale może w jakiejś 'małej kawiarni w parku no czy ja wiem !— może pod Warszawą? A Jak wyglą-d- a sprawa tego eks-męża- ? Wojskowy? To upraszcza sytuację Może dać ci kogo do pomocy? Nie? No dobrze Do wi-dzenia Rzucił słuchawkę i zajrzał do drugiego pokoju Porucznik Kręglewski postękując z przejęcia studiował grubą teczkę z ak-tami jakiejś sprawy ' — Kazik nie widziałeś Metelskiego? — Szczęsny siadł swoim zwyczajem na brze-gu biurka porucznik' spojrzał na niego błęd-nymi oczami" jv — Homothoraljś co to za diabeł? — [sapnął niechętnie przy-datnym — KrwiaK optucnowy Jie męcz się te [rzeczy należąc do doktora Sterna Nie wiesz ' — To on tam pojechał? Po co? — zdziwił się zmęczone oczy — Do Wo-Jo-mi-ń- a! —"parsknął ironicznie — Żeby chociaż do Budapesztu Albodp Pragi No' ostatecznie-- 1 —4- - do Radomia Ale Woło-min?l_Pójech- ał dótejspółdzielni? r-s- py- tał już' 'innym" rzeczowym tonem J - i -- - " - I mmmm roboty trwającej już dwa la ta do tej pory nikt nie dał chociażby w przybliżeniu za-dawalającej odpowiedzi" — stwierdzić wypada: Na wniosek Komisji Praw-nej zarządu KPK Oddział Montreal Rada uchwaliła je-dnogłośnie wniosek: 1 że jest częścią integralną Kongresu Polonii Kanadyj-skiej 2 że Statut Kongresu Po-lonii Kanadyjskiej z dnia 8 października 1963 r w szcze gólności rozdział IV o Okrę-gach Kongresu obowiązuje ją nadal Obowiązujący "Patent" ("Charter") zawiera w pkt 7 "celów" następujące postano-wienie: "7 Współpraca z innymi organizacjami i instytucjami kanadyjskimi mającymi podo-bne cele Kongres Polonii Kanadyj-skiej (Quebec) jest częścią in-tegralna Kongresu Polonii Kanadyjskiej z którym bę-dzie nadal utrzymywał ścisłą współprace zgodnie z paten-tem (charter) i statutem (by-law- s) Federalnego Kongresu Polonii Kanadyjskiej" W pkt 20 statutu (by-law- s) KPK(Q) zawarte jest min na-stępujące stwierdzenie: "Pre-zydium kieruje sprawami KPKQ w prowincji W szcze-gólności do jego kompetencji należy "czuwanie nad prze-strzeganiem statutu KPK i uchwal zjazdów KPK" Wynika z tego że jeśli cho-dzi o stosunek organizacji członkowskich do KPK — nic się nie zmieniło Dalszy że "na alarm tworzy sie organizacje któ-rych liczba jak grzyby po de-szczu osiągnęła 24" — nie jest zarzutem Najpierw pew-ne cyfry: według wiarygod-nych danych na terenie Que-bec- u jest około 75 organiza-cji polskich Z tego do Kon-gresu PK Oddział Montreal należało dotychczas 16 orga-nizacji (z tego jedna posia-dająca 4 oddziały) Jest to około 21% Liczba osób indy widualnych należących (cze- - nizację" że "jaki jest cel sem organizacjach) diabła ważne Mały trąć" zarzut 26 — Tak Od wczoraj tam siedzi Nie te-lefonował? — Nie — Gdyby dzwonił zanotuj Ja wrócę za dwie godziny — Znamy te twoje "dwie godziny" Jak nic będzie cztery Ej Szczęsny! — zawołał nagle — A hipotermia? — Ohydny nudziarz Sztuczne obniże-nie — ach daj mi spokój Trzasnęły drzwi Kręglewski westchnął wyciągnął spod teczki świeży "Przekrój" i zaczął studiować ostatnią stronę Przy ulicy Polnej w maleńkiej ustron-nej kawiarni o dźwięcznej nazwie "Ara-bica- " siedział inspektor Krygier pił ka-wę i co chwila spoglądał w stronę wej-ścia Gdy Szczęsny ukazał się w progu inspektor odetchnął z ulgą — Spóźniłem się bardzo przepraszam — kapitan spojrzał w stronę bufetu na palcach pokazał "jedną małą" i rozejrzaw-szy się dokoła uważnie pochylił w stronę Krygiera — Nie chcę zająć panu dużo czasu i lepiej aby nas nikt razem nie widział Czego pań się dowiedział? — Udało mi się stwierdzić z całą pew-nością — mówił inspektor cicho przysło-niwszy usta ręką — że Nowak został od-wołany przez Okołowicza dlatego iż kie-rownik stracił do niego w ostatnim czasie zaufanie Mówiąc ściślej: Okołowicz podej-rzewał że Nowak bierze w Centralnym Zarządzie łapówkę za milczenie '—Od kogo? —Podobno od głównego księgowego Zdaje się że i dyrektor administracyjny Skolaga maczał w tym palce — A Lewięcki? — Nie Chyba nie Ech ja już wszyst-kim przestałem wierzyć Okołowicz coś przeczuwał bo na kilka dni przed swoją śmiercią powiedział przy mnie do Mali-nowskiego wie pan tego co' siedzi ze mną w pokoju: "Niech tam teraz idzie IBielecki ale jak tylko skończę z budową tej knajpy Ł— miał taką jedną sprawę bardzo zawikłaną do rozszyfrowania przy budowie restauracji — to sam się zajmę Cezefem" To znaczy Centralnym Zarzą dem do Kongresu wynosi okoio 1700 Jest to tylko trochę wię-cej niż 4% ogólnej liczby Po-laków na terenie Quebecu Ten stan rzeczy ośmielał wąt-pliwych "przyjaciół" Kongre-su do wykrzykiwania publi-cznie: "Kongres mnie nie re-prezentuje" Czy ten stan rze-czy był taki "wzorowy" śmiem wątpić W dalszym ciągu p Topol-nic- ki pisze że "prof W A-damkie- Wicz za wszelką cenę chce wsadzić w ten nowy twór jeszcze jednego dziwoląga — kluby przyjaciół KPKQ (taka będzie nazwa KPK Okręg Montreal po 31 marca 1972) kiedy wyprawi się stypę po-grzebową" Otóż nie będzie się tak na zywał skoro już oficjalnie przyjęta nazwa brzmi: po francusku "Congres Canadien Polonais (Quebec)" po angiel-sku "Polish Canadian Con-gres- s (Quebec)' — po polsku "Kongres Polonii Kanadyj-skiej (Quebec)" Jeśli chodzi o "dziwoląg — kluby przyjaciół KPKQ" to widoczne tu jest zupełne nie-zrozumienie sprawy Przede wszystkich — nie są to "klu-by" tylko "klub" po drugie — nie "przyjaciół KPKQ" tylko osób "popierających Kongres są zapewne nasta-wione do niego pozytywnie jednak określenie "przyjaźń" "przyjaciel" odnosi się do sto-sunków między ludźmi a nie do stosunku człowieka do or-ganizacji przedmiotu czy psa lub konia Człowiek może or-ganizację popierać być wo-bec niej obojętny lub ją zwalczać trudno jednak by jej "przyjacielem" Okre sienie "osoba popierająca" jest szersze niż "wspierają-ca" skoro jest przyjęte ogól-nie że członek organizacji "wspiera" ją tylko material-nie Dlaczego została wprowa-dzona kategoria członków in-dywidualnych? a) Istnieje w prowincji Que-be- c (i na terenie całej Kana-dy) sporo miejscowości w których mieszka po kilka lub kilkanaście osób pochodzenia polskiego Często czują się oni izolowani osamotnieni bodajże odepchnięci przez Polaków zorganizowanych By stworzyć własną organizację jest ich za mało Wielu spośród nich wstąpi do Kon gresu by byc "razem" b) Są miejscowości w któ-rych liczba Polaków mogłaby uzasadnić stworzenie organi-zacji ale znaczne różnice socjalne wykształcenia za trudnienia nie stanowią za chęty do organizowania się A jednak wielu spośród nich popiera Kongres Dotychczas teoretycznie teraz mogą się członkami Kongresu c) Jest znaczna ilość ludzi którzy nie mają czasu albo ochoty brania udziału w ży-ciu organizacyjnym (które zresztą częściej przynosi roz-czarowania złośliwe krytyki zadrażnienia niż uznanie i satysfakcję) a jednak uznają celowość i potrzebę istnienia Kongresu I wśród nich znaj dą się-kandyda- ci na członko stwo indywidualne Kongresu d) A co powiedzieć o ty wstępują popierających organizacyjnej wyjaśnień zorganizowane wy-jaśnień uzasadnienia wyczerpujące dyskusje Rudzis artylerii odznaczony Walecznych Krzyżem Zasługi B oficer b naczelnik Biura Wojskowego 'Ministerstwie Handlu Odessie zmarł 29 stycznia 1972 w Montrealu po długich i: ciężkich cierpieniach przeżywszy lat' 75 Msza została w parafialnym św Trój-cy 2 1972 10 po wyprowadzenie zwłok na des O tej bolesnej stracie w smutku SIOSTRA PRZYJACIELE sTIIIIIIIITIIIlTIIIZTIIiairYYYYmYlTTTTTłTTłTTTlirTTTłTTłTfTTTTTTTTTTTTTłTTTTYyYYl DWA WŁOSY BLOND Stanisław Kto był jeszcze przy tym? Przy rozmowie z Malinowskim? Ja byłem Więcej chyba nikt Tylko że skrzywił się — Malinowski potem powtó-rzył to Nowakowi W gniewie bo tamten mu przygadał od "starych "dziadów" a Ma-linowski ma już pięćdziesiątkę z — Czyli że Nowak o tym wiedział' Szczęsny zamyślił się — Tak to by się zgadzało A teraz macie nowego kierow-nika? Krygier lekko wzruszył ramionami Bielecki to dobry fachowiec po-wied- ził bez zawiści w głosie — Tyle lat pracuje Należał mu się awans A jak pan myśli kto zostałby kie-rownikiem gdyby Nowak żył? Inspektor popatrzył prosto w oczy — że właśnie on odparł Tak wiem co pan chciał przez to myś-my sie też nad tym zastanawiali Ale to do Bieleckiego nie pasuje Tyle że gdyby Nowak kierownikiem ci by się pogryźli w tygodnia Bielecki go nie znosił Rozumiem Jak się nazywa główny księgowy Centralnego Zarządu? — Wisławski To szwagier dyrektora Skolagi ' Popatrzyli na siebie — Tak kapitanie — Krygier uśmiech-nął się --rr W moim zawodzie człowiek albo prędzej czy później łapówki albo staje się cynikiem Czasem myślę sobie: przecież jest w Polsce wielu bar-dzo wielu uczciwych ludzi Tylko że ja ich jakoś nie spotykam No żartuje rzecz jasna Znam całą kupę dżentelme-nów Wstał położył obok filiżanki pie-niądze i wyciągnął do Szczęsnego ' Lepiej nas nie widzieli razem? Szczęsny mocno serdecznie uścisnął mu dłoń Nie wypił pan kawy i } ostygła powiedziała miła czarnowłosa "pani za bu-fetem " nic szkodzi Może być zim-na Czy jest tutaj telefon? Wskazała mu aparat na stoliku przy wejściu Połączył sięz!Komendą Nie Me-tels- ki nie wrócił jeszcze i' nie dzwonił Zmarszczył brwi i powoli odłożył słuchaw- - kę ? - Dochodziła jedenasta jyieczór Kapitan Szczęsny i majorDahiłowicz siedzieli jesz cze w Komendzie czekając na wiadomo __ stos niedopałków t JSiJŁ był — indywidualnie — — stać — — — był — — wychodzą-cych Och nie' siącach członków parafii któ-rzy do żadnej innej organiza-cji nie mimo że u-zn- ają znaczenie i wagę Kon-gresu? same nie mo-gą należeć do Kongresu ze względu na przepisy kościel-ne ale członkowie parafii mo-gą I tu może być źródło no-wych członków Kongres Oskarżanie osób odpowie-dzialnych za nowelizacje struktury KPK(Q) że nikogo nie infor-mowały o projektowanych zmianach że "nikt a nikt" nie miał okazji zapoznania sie z nimi jest nieścisłe Dział Kongresu kilkakrot-nie oferował gotowość dawa-nia każdej organi-zacji która o to poprosi Nie zgłosiła sie ani jedna — Po-nadto w dniu 16 stycznia 1971 zostało spe-cjalne zebranie Działu praw-nego ra zostały zapro-szone wszystkie organizacje członkowskie i wszyscy dele-gaci do Rady Na zebraniu było reprezentowanych 9 or-ganizacji przez 10 osób Każ-dy interesowany mógł zgłosić swoje uwagi lub zażądać Na wszystkich zebraniach Rady zarówno prezes 'KPK Oddział Montreal jak i człon-kowie działu prawnego wyjaśnienia przedstawionych Radzie pro-jektów Toczyły sie długie i w których każdy członek Rady mógł wziąć udział Kto chciał wiedzieć mógł się dowiedzieć Śp podpułkownik dyplomowany WP Krzyżem i Złotym Sztabu Głównego i wydziału w Przemysłu i Urodzony w dnia r św żałobna odprawiona kościele dnia lutego o godz rano czym nastgpiło cmentarz Cote Neiges zawiadamiają pogrążeni głębokirn i — — hakiem — — kapitanowi Myślę — — dwaj ciągu bierze rękę — żeby i — — — Parafie prawny które dawali i zaparzał nową porcję kawy a telefonu jak nie było tak nie było — Widocznie coś znalazł i nie chce się odrywać — powiedział major przerzuca-jąc nowy numer -- tygodnika milicyjnego "W służbie narodu' — Popatrz jakie do-bre zdjęcie! Szczęsny rzucił okiem na tygodnik i mruknął coś pod nosem Był niespokoj-ny Brak wiadomości z Wołomina wstrzy-mywał mu całą robotę — Dlaczego to bydlę nie dzwoni? — wybuchnął obrzucając gniewnym spojrze-niem 'czarne pudło aparatu — No ja idę do domu — Daniłowicz ociężale podniósł się z krzesła — Obie-całem Basi że dziś wcześniej wrócę a tu — Machnął ręką — U nas to zaw-sze tak Zapiał mundur zgarnął do szuflady pa-piery tygodnik włożył do teczki — Zostaniesz tu czy u siebie? — spy-tał Ale Biały Kapitan nie zdążył odpowie-dzieć "Drzwi gabinetu otworzyły się gwał-townie na progu stanął Kręglewski Jego wesoła pogodna twarz z lekko zadartym nosem i kpiącymi oczami była zmieniona nie do poznania Na rękawach munduru i na policzkach widniały smugi błota czy brudu oddychał ciężko usta mu drżały Patrzał jak by nie mogąc wydobyć z sie-bie głosu — Kazik! — Szczęsny podszedł do nie-go blisko 'i potrząsnął 'za 'ramiona — Co ci jest? Kazik! —: Poruczniku opanujcie się — major odłożył trzymaną w ręku czapkę i rów-nież zbliżył się do Kręglęwskięgo — Co się stało? — Lucek — szepnął mały porucznik ledwie poruszając ustami — Metelski? Gdzie on jest? Gadajźę do diabła! — Znaleźliśmy go — odparł cicho' -- - Nastała chwila ciszy Obaj major i 'ki pitan zrozumieli od razu co znaczą życiu pracownika milicji te dwa proste słowa: "znaleźliśmy go" Daniłowicz pb chylił głowę 'Szczęsny patrzał na Kręg-lęwskięgo nieruchomym 'yrarojćtein- - ~£ — Leżał w kóUpwni jednego domuną Jasnej Musieli go tam rzucić "przez okienko ściana wysoka na cztery metry' Na dole beton " ' &$ — Zastrzelony? % — Nie Czaszka pęknięta i zmasakro-wany: żebra 'połamane —: Porucznik trzę sącą "się" jęką z trudem zapalił papierp- - ści od Metelskiego W popielniczcerrósłiMiłsan-jIez'brpnii'bez!dokumentó- w!i kapitan JużidyyuirotnipT T Gdzie jest? " y---'- — :4f rŁ mm Warto zaznaczyć że ta no-"- a forma organizacyjna "Klu-bu obób popierających KPK (Q)" została wprowadzona dlatego bo dotychczasowy statut KPK nie przewiduje członkostwa osób indywidual-nych- Zarząd Główny taką formę organizacyjną przyjął (Nawiasem należy zaznaczyć że Kongres Polonii USA wprowadził już od pewnego czasu instytucje członków in-dywidualnych Kongresu) Jakie są przesłanki koncep-cji stworzenia Kongresów Prowincjonalnych Kongresu Polonii Kanadyjskiej? Kanada ma strukturę kon-federacyj- ną — zespołu Pro-wincji Rząd Federalny koor-dynuje prace Rządów Prowin-cjonalnych Ma zadania cen-tralne Ale prowincje zacho-wały (i bronią ich mocno) ca ły szereg uprawnień zastrze-żonych wyraźnie dla prowin cji- - W wypadku (Juebecu te tendencje odśrodkowe sa sil-nipis- ze niż w innych prowin-cjach Są tu nawet znane wszystkim ruchy secesyjne dążące do stworzenia "Nieza-leżnego Quebecu" Oddziały KPK rozsiane po całej Kanadzie nie maia oso-bowości prawnej Posiada ją jedynie centralny Zarząd Głó-wny KPK Pociąga to za sobą tą konsekwencje że Kongres może korzystać tylko z ewen-tualnych dotacji federalnych natomiast zarówno Oddziały jak i Zarząd Główny są odcię-te od możności korzystanie z ewentualnych dotacji prowin-cjonalnych Istnienie na terenie jednej prowincji kilku Oddziałów' KPPK tymbardziej osłabia po-zycję mniejszości polsko-kanadyjski- ej skoro istnieje na-turalne i zrozumiałe współza-wodnictwo między poszczegó-lnymi Oddziałami Wydaje się KOŁA Nr 7 SPK - - Zamiast kwiatów złożyli na trumnę śp A D Lorenca $10 H I Jedwabiowie na trumnę śp K Pagowskiej $10 0 Adaszkiewicz Z Ce-lichows- ki A E Ferwornowie z rodziną H I Jedwabiowie J W Korzowie A K Ma-deys- cy J M Zascinscy $5 J P Frydrychowicz T Gonglewicz A Górak Z Ja-worski Danuta Karczewska J Kwiatkowski S Stefankie-wic- z Antonina Tokarzewska Karaszewicz $2 W Karasiński L Woź-ny M Revelins-Zejmówn- a $1 S Halicki E Karasek E Krajewski J świerczek Z Słońska Na fumnę śp Ścibora Dziembowskiego $20 Irena i Stanisław Pe trusewicz stanowią serdeczną swoich uczniów pedagogicznymi posiadała mądrości w Sposób z odczuwał serdeczność i poświęcenia godnej sprawie sprawa polskiego i polskiej szkoły każdą wolną chwilę umiłowa-nej polskości polskiej I niezrównaną W każdym przedsięwzięciu Szkolnej p Pa-pińska i ofiarną szukając własnej sławy kierując jedynie wzglę-dami na szkolnictwa polskiego progra-- 1 że wskazanym i celowym by-łoby stworzenie w pro-wincji Kongresów prowincjonalnych sta-nowiłyby czynnik koordynu-jący aktywność w danej prowincji Kongresy prowincjonalne mo-głyby korzystać z ewentual-nych dotacji prowincji Wszystkie Kongresy pro-wincjonalne członkami Kongresu Federalnego Mia-łoby to jeden pozytywny w stosunku do Kongresu Centralnego: że mógłby sie w całości poświecić sprawom ogólno-polonijny- m zaj-mować sie sprawami prowin-cjonalnymi stanowi częsty w stosunku do Głównego Funkcje Za-rządu Głównego spre-cyzowane a moż-liwości działania na terenie Federalnego Kanady byłyby spotęgowane Wydaje sie że struktura fede-ralna Kongresu odpowiadała-by lepiej strukturze organiza-cyjnej Kanady Wiemy że jesteśmy odosobnieni w naszych Argument p Topolnickie-go że Francuzi w Quebecu "wielokulturowo-ści- " nas skupienia i zaktywizowania ! wszystkich zdrowych sil ka- - nadyisko-Dolskic- h w Quebe-c- u Ponadto imigracja w mniejszym większym stopniu o to by nowoprzybyli sie do zwró-cić o i w potrze-bie Jesteśmy że Kongres Polonii Kanadyjskiej i prowincjonalne Kongresy w harmonijnej współpracy tym elementem nadziei i po-mocy Kanadyjczyków pol-skiego pochodzenia S T Matula Kierownik Prawnego KPK(Q) Datki Fundusz Inwalidzki $5 Antonina Tokarzewska-Karaszewic- z FUNDUSZ kwiatów na trum-nę śp Dziembowskie-go członkowie Polskich Zachodnich w Montrea-lu złożyli $30 na Fundusz Inwalidzki ZMARLI Jadwiga Papińska działacz-ka społeczna i oświatowa b więzień obozów koncentracyjnych zmarła dn 29 stycznia br Stanisław Rudzis lat 75 podpułkownik 29 stycznia br Pogrzeb z kościo-ła św Trójcy na cmentarz Neiges Śp Jadwigą Papińska Szkolna ponio-- ' niezliczona niepowetowaną W tokołów artykułów i komuni-dni- u 29 stycznia 1972 r zmar- - w prasie i w biuletynie ła nagle p Jadwiga Papińska nauczycielskim wydajna po-znana i ceniona nauczycielka przy organizowaniu kierowniczka szkoły imienia du nauczycielskiego niestru-Władysław- a Reymonta co" sobotnia praca w mont) I jej w Jadwiga więcej Polonii niz nauczycielką I J-- Ma uczczenia pamięci na przyjaciółką zdolnościami rzadki dar serca Każdy kto taki czy inny nią współpracował jej dla wszystkich jej goto-wość się każdej Najbliższą jej sercu była dziecka Od przyjazdu do Kanady poświęcała pracy nad krzewieniem a szczególnie mowy też polonistką Jadwiga byłą obecną nją_ ale sję dobro Praca nad v'f--t każdej Kanady które organizacji polskich byłyby sku-tek a nie (co zarzut Zarządu KPK) byłyby dokładniej Rządu nam nie tycli poglądach nie uznają stanowi dla nakaz z Pol-ski będzie trwać lub chodzi mi Polacy mieli kogo pomoc przekonani będą dla Działu na NA INWALIDZKI Zamiast ścibora Klubu Ziem niemieckich WP zmarł Cóte des Polska' Rada mami ilość pro-sł- a stratę katów moć zjaz-- i (Rosę- - ćzona szkole wkład Pani była życie dobrą była Poza ludzi swej była Rady radę szej drogie] Koleżanki Rada Szkolna dołoży wszelkich sta-rań aby doprowadzić do koń-ca jej prace nad metodą nau-czania historii geografii "tak tragicznie przerwane Członkowie Rady odczuwa- - ią głęboko śmierć śp Jadwigi Papińskiej składają serdeczne wyrazy współczucia Rodzinie Polska Rada Szkolna w Montrealu1 TEXTILE EXP0RT Sky krępolina zamsz i inne atrakcyjne materiały ąVj-- Ceny eksportowe — DośW nała jakość — Wielki wybór' Wysyłamy paczki do Polski gwarantowany przelicznik 4P0 zł za 1 dolara s TBCTJLE EXPORT 112 Sr Paul St Wtst Roońn 405 4 piętro '-M-ontreal "'"' Qu- t T' el ' S444920 " 71S-3-8 TADEUSZ KONBRAT ba lim y& '"'KrCl ' ?'i Ttl Biura: 842-550- 4 V $£ Miekf6445324 M St James St Wł pokorM0 - % % MontrieJ VT 'J':&V%i f£ S' g i""£ - ? -- ' ' -- itsSlf W"£-- -- S ś&W ?' u-Ar-- - "& m al?- 3 ti f- -- Shs i v te i - % rx4 k%-a- : S"'" &£ #-- :#4 T'r fU-VtV#S- r ?V?t rff"„ '35 Mtm j:?l„zlm 3'A'st~Si3haSł-'liMA-„- t '"„_ ł7"f--f i- - r -- A U vy ~rJ-f- y -- ' & v£'t srł-s- Łj ( I?VV t#tóo BtfWiw! i fcsT &- - '"--rr-'-T- T I"1'! łW Wrf " " "-- "— — — — 1 |
Tags
Comments
Post a Comment for 000088