000385a |
Previous | 6 of 12 | Next |
|
small (250x250 max)
medium (500x500 max)
Large
Extra Large
large ( > 500x500)
Full Resolution
|
This page
All
|
# 1 "U xlł&3S2iset: --Z8&31 "ZWIĄZKOWIEC" LISTOPAD (November) Środa 16 -- _960_ "STR '6 Z ODWIEDZIN POLSKI (3) NOWY KRAJ W numerze lipcr-y- m łwjatoze urbanistycznie i arthtekto-cztn- i napewno pjnoao w iiue aJc J--": wTdawaneso amerykanikego miesięcznika "irolida?" znany literat i dziennikarz brytyjski ogłosił długi reoortaz o Polsce 'Artykuł był dobrze napisany Thaogół rzeczowy aczkolwiek nle-zupef-lie zgodny z ogólną ściśle Iurvsivczna linia czasopisma To "to" nas najbardziej uderzyło byl fakt — znany zresztą dobrze nieprzygotowanie dziennik-arza zagranicznego na skompliko-wane zjawisko jakim jest dzi-siejsza Polska Fakt ten uświa- - damialiśmy scbie M-ielokrot-nie w "czasie naszego pobytu w Polsce rozciągając go zresztą na nas 'wszystkich — na turystów po-chodzenia polskiego jadących odwiedzić swoi kraj Zrozumieliśmy na miejscu nie można sie dziwić i zarzucać dziennikarzom obcym ze rzadko mogą dotrzeć do prawdy o Pol-sce Cocktail Har w "Grand Ho-telu" lepszy czy gorszy tłumacz zorganizowane auta i wagony sy-pialne romówcy przygodni których jedyną kwalifikacją jest znajomość języka obcego To normalne źródła informacji dla 1 dziennikarza nie znającego pol-skiego Có więc dziwnego że w reportażu znajdują się potym takie cudeńka jak np "Nikt w Polsce nie jest źle uliany bo Polska ma najlepszych krawców na świecie" Dodajmy: chyba najtaajch na świecie dla tu-rysty zagranicznego skoio ko-stium czy garnitur monia uszyć ?a marne 5-- 7 dolarów Jakiż je-dnak z tego poytek dla człowie-ka mieszkającego w kraju sko-io dobra wełna kosztuje 300 800 zlolych za metr a całość wydat-ku odpowiada dwumiesięcznej pensji? Ale i my sami nie byliśmy na Polskę przygotowani Trudno jest zdefiniować co spodziewa się znaleźć w kraju człowiek któ-ry przebywał 10-2- 0 lat poa je-go granicami Nawet ten ktc siedzi pilnie prasę kiaicwa i c migracyjna nawet ten kto jest teoretycznie au comant raeho-dacyc- h przemian Niewątpliwie nikt nie łudzi sie że zastanie do kładnie tę Polskę jaka wyniósł w pdmięci wychodząc z' kraju w roku K)'1(J 11)14 czy wcześ-niej cy później A jednak m: mu te) świadomości mimo ? nam ze coś sl™a winirii Polska Cokolwiek by my pi-sali naszym ktewnym o warun-kach życia pracy tu jakkol-wiek gdy pr chodzi połączenia się wrażenia reasumu-ją się w jednym zdaniu: "Nie wlavk" ze to jest To zjawisko wystąpiło w naszym się' z Pol-ską pn naj-bardziej drastyczne blo zoba-czenie nowej Warszawy Obraa jaki ze sobą w świat In miny zgliszcza stolicy roku 11)44 Warszawy gdy ja żegnaliśmy było Czytaliśmy potem o odbudowie fotografie słuchaliśmy opo- wiadań tchco pojechali wcześ-niej A jednak Żadne zdjęcia opis nie przy- gotują na to przeżycie jakim jest na — Dzielnicę Mieszka-niowa na zbieg Alei raz zakręciły się nam łzy w oczach — wziuszema i przeżycia a wściekłości bezsilności: zabrano nam nasze miasto zabrano to co blo na-sza młodością Można fegw-ggre- g ilOIMif IM BBBŁ&iHBirsas a Q ncznie to jest lepsze bardzej nowoczesne że sę to nam winnym świeżo jmzna-ny-m mielcie Ale gdy chodzi o Warszawę sentyment do przesz-łości bierze górę i jedno tylko wiemy: to nie jest nasza War-szawa to jest inne miasto — ob-ce miasto potym skrzętnie MDM pragnąc zapom-nieć że istnieje Uciekaliśmy w kręte uliczki Starego Miasta ta-kie same swojskie z pietyzmem odbudowane Podziwialiśmy zna-ki nad sklepami i pię-kne latarnie Szliśmy Krakow-skim Przedmieściem i Nowym światem bo to jast Warszawa jaką pamiętamy Powiedzieliśmy wtedj': gdybyśmy juz koniecznie musieli mieszkać w Polsce to nie Warszawa która kiedyś nasz wybór padłby na Gdynię rozbudowaną ale nie tak odmienną od tej która wyrosła z nami w okre-sie na odbudo-wany z gruzów Gdańsk miasto nareszcie polskie na Wrocław miasto dla nas nowe i piękne w połączeniu zabytkowości z na miasta nie o-barcz- one bagażem sentymental nego wspomnienia miasta pięk-ne Kiedyś młody naukowiec któ-ry przyjechał z kraju do Kana-dy na paromiesięczne studia po-wiedział: "Dużo o tym kraju sły-szałem ale na jedno nie byłem przygotowany warunki Mogliśmy to same do Polski Mimo wszystko cośmy słyszeli rzeczy-wistość klatek nigdy nie odnawianych mieszkań m przełado wanych ludźmi i meblami byl nas wstrząsem Nawet gdyś-my się znaleźli w nowoczesnych świeżo wybudo-wanych z każdego kąta "wyzie ralo słowo metraż prawda r stłoczeniu 4 osób w mieszkaniu milutkim i przytulnym dla dzielnego małżeństwa Nie byliśmy na to że szczę-ściem jest posiadanie kawalerki na miasta kawaler-ki bez bieżącej wody z kuchen-ka wtłoczoną w jakaś wneke — podziwialiśmy panią doirau któ ra w t ych warunkach umiała _ wyuaje siie' ze ji csiestm nip"uynuTttufił'i"i'Ł'MuiTti'nuinMłft i'vMMufn"inat-h - pizygotownni na zmiany tize- - cWn)' oniacl- - ba wiedzieć i pamiętać czeka J przypominały sie nam raz nas nic ieden szok To jak ł"™ opowiadania Ta- - nrhmWniP K-miri- n _ dettsza "Czy nie i nic uprzedzalibyśmy do najbliższymi obniżaliśmy soltie samo zetknięciu latach Przykładowo wynieśliśmy były i nie oglądaliś-my wyjście MDM Mar-szałkowska Jerozolim-skich i Marszałkowskiej Tam pierwszy nic łzy przeszłością i obiektywnie przyznać podobałoby Omijaliśmy cechowe kochaliśmy drastycznie niepodległości: no-woczesnością miesz-kaniowe" powtórzyć przybywszy odrapanych schó-dowyc- h tocznych dla mieszkaniach bez przy-gotowani peryferiach Nowakowskiego: pan wie co znaczy dla młodej KoDciy nie mieć łazienki?' Nic byliśmy przygotowani na swobodę wypowiedzi Na fakt ze każdy mówi dużo i szczerze o bolączkach dnia codziennego o przeżyciach bardzo ciężkich o ki esu stalinowskiego o dniach gdv każdy bał się przyjaciela cieni --własnej przeszłości I r trudnościach dzisiejszych o in-trygach w miejscu piacy o ić nego rodzaju naciskach n ty ir wszystkim co streszcza sie' w jednym 1 jak często powtarza-nym zdaniu: "Nie dadzą 7c" A jednocześnie nie byliśmy przygotowani na postawo lud' Na humor i dowcip ktoiv jak zawsze skrza sie w Pol-c- e i u barwiają szarość życia Popołtil nibwy autobus w kierunku Sa fkiej Kępy Miał się zatrzymać na moście Miał się zatrzymać z mostem Jedzie spokojnie gdrt-he- n na na środek ulicy Francu-skiej i Saskiej Kopy Lttfzie z-m- aja sie i złoszczą choć podob-no gdzieś kiedyś w gazecio "pi salo" o zmia-m- e przystanków — nie kzdy czytał Złoszczą s o ale na wesoło Ktoś powiada zt to non-sto- p naokoło Warsawy ktoś tony że to kara za mam wanie własnych nóg Prócz na jada ludzie pracy ludzie znie W-WW-W —~' ~-r- ri"v jjuxt ) ł-ssiKiHiSy- KN'- Xs- - i5 ' rSUNN3-SSS5- 3 iiiiii i daUHiit? jwejsc w swai w Kiorym zja dcmow — mumo to słychać śmiech Tak jak kpią sobie z ćcefeiej a nieprzewidzianej nie-wygody tak kpią ze zjawisk po-ważniejszych z tego wszystkie-go co utrudnia całokształt życia Ladzie sa inni niz ich zapamię-taliśmy- Nie Mko dzieci które dziś sa Inżynierami doktorami dorosłymi którzy wiedza czego chcą i dokąd idąllnni są tezna si rówieśnicy To pokolenie któ-remu woina przerwała studia które po wojnie znaleźć się mo-gło w bezklasowej i bezzawod-ne-j szufladce niedouczków bez miejsca w nowym świecie to po-kolenie w międzyczasie pokoń-czyło studia znalazło stanowiska i zdobyło to jedno czego nam zabrakło w naszej tułaczce: mo-żność pracy we własnym zawo-dzie Zazdrościmy im przez chwile bardziej twórczego bardziej peł-nego i bogatego życia ale szyb-ko otrząsamy się z tego uczucia wiedząc ze płaca drogą cenę za możność pracy we własnym za-wodzie: warunki pracy stosunki niewspólmierność zarobków do cen: chcieliśmy juz napisać: do włożonego wysiłku Ale to nie prawda Mówi sie przecież w kraju: "Czy sie stoi czy się leży dwa tysiące się należy" — czyli jaka płaca taka praca A może odwrotnie bo zdaje się ze Po lak musi znaleźć się poza wła-snym krajem na to żeby potra-fił uczciwie pracować A z uczciwością musi bć nie najlepiej skoro przedsiębior-stwo dostaje premię za to ze miało "tylko" ile tam tysięcy manka (to nie kawał) I skóro przecież ludzie jakoś zyja ba na-wet kupują na niedawno wpro-wadzone raty zupełnie niewspół mierne do możliwości płatni-czych Skoro łapówki i kombi-naterstw- a sa chlebem powszed-nim niemal wszystkich nawet tych którzy w normalnych wa-tunka- ch byliby najuczciwszymi ludźmi Edwkacia okupacyjna pogłębiona latami "demoktacji" zrobiła swoje Pytano nas po powrocie coś-my wynieśli z wizUy do PoLki Czy jest to lekarstwo na zabicie tęsknoty czy jest to rozdrapy-wanie niepotrzebne zasklepio-nych nieco ran Myślimy ze od-powiedzi jest tyle ile 'osób ja-dących do Polski Każdy przybył do Kanady z newnym" bagażem ideowym wspomnieniowym czy przeszłościowym Jedni starali sie sknotnie go pielęgnować da wać mu wciąż nowa pożywkę nie pozwalając by cokolwiek z ze- wnątrz ze świata w którym dziś żyją wkroczyło w ich świat: od-gradzali sie na ile to tylko mo- żliwe od otaczającego życia two-rząc wyspo własnej izolacji w kraiju który ich ptzyjał Dla tych wyjazd do Polski jest na-pew- no wielkim przeżyciem Czy korzutnnm wątpimy Pogięli sie ich uczucie obcości i odręb-ności w kivm w ktonm zy ńgSS&SM&v %vcvi POMARAŃCZE CYTRYNY BANANY LEKI BEZ CLA DO POLSKI CENNIK NA ŻĄDANIE STENA CO 20 Prince Ruperł Ave Toronlo 9 Onł rozkoszuj sie Gieplem które nic nie waży f fe —wf-- 'B - - - używając automatycznego koca elektrycznego wp2dlo zaostrzy sie konflikt mećzy nim a otoczeniem Inni choć tez przybył: tu ob-ciążeni przeszłością starali se !iar2li sie go zrozumieć i na iie i - 1 „ r irtr lie--t którym ka w zrozumeniu że nie wol-no jest brać nie dając niczego ze siebie- - Dla tych wyjazd do Polski ma inna wymowę To kon-frontacja wapemnień To uświa-domienie sobe ze to cośmv pa-miętali przestało istnieć W to miejsce przyszły rzeczy nowe Niektóre — wspaniale jak Ziemie Zachodnie z ich krajo-brazem z ich odbudowa którr niestety jest zresztą dopiero dziełem lat ostatnich Wspania-le jak ludzie którzy pomimo trudności i przeszkód nie zała-mują się wkładają swoja cząst-kę w odbudowe kraju na róż-nych odcinkach i wierzą ze "right or wron? — my country" Ale dla tej grupy turystów ze-tkniecie sie ź Polską na nowo to nie sentymentalne przeżycie to nie potwierdzenie ze tam sa nasze korzenie że kraj i ludzie sa nam bliscy Odwrotnie: to tragiczne w pe-wnej mierze stwierdzenie faktu który juz dawniej sie przeczu-wało — ze niemal wszystko co w Polsce zatal:śmy jest nam obce ze" oglądaliśmy ja tak jak turyści oglądają obcy i daleki im kraj Z suchymi "oczami że przemiany odległość w czasie i przestrzeni podcięły pokaleczy-ły nasze korzenie Zanim jesz-cze zdclaLiśmy zapuścić je głę-boko w kraj w któiym żyjemy w kraj któiy dziś po powrocie z Polski jest' nam bliz=ży i bar-dziej zrozumiały niz kiedykol-wiek przedtym J Jurkszus-Tomaszewsk- a Ktokolwiek pizeczyta ostatni tomik wierszy Stanisława M-ichalskiego) stwierd7! ze "czar-na maligna" nie jest tak czarna jak by się mogło wydawać czy jak na to wskazywać może czar Z pień je blask najpiękniejszego srebra jakim jest muosc bliźniego Kto czytał poprzednie tomiki tegoż autora a więc nieisza wzgardzone" (Montreal 19Ó8J i "Mord kapturów v (Montieal 1959) napewno będzie zaskoczo-ny zmiana tematyki Poeta po-rzucił śiodowbko emigiacyjne Móie sluzyjo mu za podloie do dwóch satyr i 7ajał piobłe-matk- a nunzyńska Wersze mają wydźwięk szcze-góln- c aktualny w obecnych cza-sach Powstawanie nowych państw murzyńskich starcia w Kongo Rodezii Unii Poludnio- - wo-Afr- y kańskiej kienija uwagę całego świata na "czarny" pro'-ble- m Uwaga rody koncentiuje się pogardzie z jaka odnosi się biały człowiek do Murzyna Picblem omawia z przyjacie-lem swm Murzynem Andre który tatujac od utonięcia biała ddzoitekwncizęycnieęm "skalał" ja swym Za to zem dziewczę wyłowił z topieli I zem odcucil odchuchal Do zcia przywiódł — 1 lekko zlozyl słonecznej plaży Za to' Tak ojcze Za to w wiezieniu 'spędziłem dwa lata Czekając krzesła: Bem dotykał białej! Oczekując w wiezieniu ktzeło elektryczne za tę "zbio-rtiu- c' Murzn robi pizeglad roz-woju nienawiści rasowej" A — rozumiem strasznym rozumieniem Prawdę o zbrodni człowieka białego Nadi asów ego uebermens-chowskies- o Nadszatańskiego! On Gubernator! Szef Kti-Klux-Kla- nu murzy-nów pogromca asyście czattów odzianych w kantur- - Bez oczu — oczy zastępu" dziury Bez mózgów — mózgi zastę-- „ PUJa wióry" wiedzy — wiedze zaste-- i Duia bzdur Bez wiary — wiarę 'spełnia' dolary Bez winy — winę " popełniaia l CZARNI ( Czarna maliena" wstrząsa zgrozą opisu Każdy wiersz od duszy czytelnika Bardzo' dużo mcmi o autora tvlko na zagadnienie murzyń- skie oto strofa Ona mnie --własnym Bicz dyyakroć śyyisnoasłłoiniyłyayci—al dwie rany Na pięknej twarzy — Knut Gubernatora! teraz? Że to była Ona? Patronka bitych ści lanych yyieszanyeh Pneśladoyyanych rozstrżsli- - wanych i L7CCZO WANYCH Wszystkic"h" nych" i białyicchza—r-- T ( Black Madonna of Cze-- Dzieje pewnego testament u Do Polski i do polsLe] i-nc- wal swego syna Bolesława de nie ciągnie sie niKogo groźbą wyzucia z ziemi Był-by to sposób dobry dla roz-maitych Bulowów ale nie-zgodny z moim osobistym charakterem z polską kulturą w ogóle" Tak pisał Henryk Sienkie-wicz polski pisarz leaureat Nobla autor "Quo Vadis" "Krzyżaków" "Ogniem imie-- czem" i wielu innych dzieł A pisał te słowa w roku 1909 kiedy pruska "Ostmarkeme-rein- " me przebierała w środ-kach mających doprowadzić do germanizacji ludności pol-skiej terenie śląska Wiel-kopolski i Pomorza Na Dolnym śląsku rredaleko Legnicy za"mek Eic-hhol-z i ma-jątki Kojszków Nowa Wieś (Koischkau i Neudorf) należały do zniemczonej od dawna rodzi-ny Olszewskich W latach dzie-w'ećsetny- ch ich dziedzic Alfred von Olszewsky (pisał sie juz bo-wiem z niemiecka) zetknął aie z książkami Henryka Sienkiewi-cza w niemieckim przekładzie Pod wpływem ich lektury zrozu-miał nagle ze jest Polakiem Mimo to nie próbował nawią-zać z pisarzem znajomości nawet koiespondehcji Mozę wstydził się ze nosząc polskie nazwisko nie zna polskiego je-żyka9 Henryk Sienkiewicz do-wiedział sie o istnieniu tej rodzi-ny dopiero w 1900 r po śmier-ci Alfreda Olszewskiego któiy dość szczególny tes-tament SREBRNY BLASK CZARNEJ MALIGNY dzie ciei pienie krzywda nieza-służone upokorzenie nie są jej nbec Problmatyka ta wniesiona została pi zez trzech wieszczów jeszcze przed laty Niemniej jectnaK ograniczała się do cier ny pas na k=iazce wierszy bi-- i własnego narodu się na na na ja nie ta ani na oraz ani stu W "Czarnej malignie" autor przekroczył granice narodowe siegnał po temat ogólno-ludzk- i I w Kanadzie problem ten jest aktualny U'tav anty dy-skryminacyjne czy Bill' of Rights będący ostatnio na wokandzie pai lamentu federalnego dowo-dzą ze problem ten jest ciągle żywy i ze trzeba walczyć z prze- jawami rasistowskich uprze- dzeń Dla ludzi którzy 7c względu na oumienne pocnou7eme czy ze w w w zaraz w Z r-U- -- języK nonlza1acm °' bętocny '"'-''Ui- ieli lu"in''"l-i'- - "'J hfa sritfutilutiOufziaoUzfunlimyniuiaKrivyiKcadji irdeaini i%0 nabyciakn w Ksie- - mm Komitet odszkodowań wojennych aniom 1'izewodniczącego Komisji Parlamentar-nej do NATO posła dr J Kucbc-rep- y (High vnk Toronto) odby- ła się w dn 1" kon-feienc- ja między Komitetem Od- szkodowań Wojennych a Delegata-mi Ambaady niemieckiej w Otta-wie w tej sprawie przedstawił mec Bielski wy- stępujący w imieniu poszkodowa-nych b więźniów wojennych ka-cetowców wywiezionuh iobo-t- y przymusowe Dotychczas przy- znana dotacja 45 milionów marek na wypłatę zdaniem Komitetu — uznana została za nie wystarcza-jącą W memoriale podkicślone zosta-łsytaiwczaarunki 7k0anloadkyujskżiyecia laokrazrenistt-a niejące ustawodawstwo odnośnie opieki lekarskiej Przewodniczący delegacji niemieckiej dr Bis-maic- k rządu zapewnił nwupkucpnouipcie ni liczności Konfeiencję poprzedziła wizyta posła J Kucherepy u meiniec-- 1 kiego Ministia Spraw Zagranicz-- I nych w Bonn oraz infprupnrin Przewodniczącego Delegacji Parla-mentarnych NATO gen Bcthuarfa w czasie jego pobtu w byWtu dnMiuin3istliiastopSapdraaw w Zcazgarsaineicpzo-- nych Kanady Ilon Giecna To srotanwtoił MinistroAwi MKaolmoniient nHpcrrzie--d- n dowań Wojennych klon wieezył mu memoiandum Pom?1 dr Ku-cherep- a naświetlił tez całokształt starań Komitetu W czasie rozmo-w- y sBpereacwhaęsyi sotMdoswzakloi doMwjaoakrńton:n ppoogpłToiewnriame inąeuGy daje cierpienie i yydziera sie doi°Pz delegaci władz Le poglądach płaszczeni Poznajesz murzynów: pozostawił feiuu y u nunowsKi w imieniu ppiKicn piacowek Canadian Le-gio- n oraz Okręgu To- ronto mjr Adams Komitet poda wJżadsnzy°cczhegóplnoojeśdciynkcazcyectóhw zsekłiozcsahzłaetńwiaa kacetowcy posiadają własna Zadaniem Komitetu od rjoeskou sząałosżteanraiania tjo pkrwzyieztnnainaie 19od5-9 szkodowań W tym celu Komitet do władz wKcaIhnoscddhyzwiałaNdeAlTegOacjaw nszkijełaampzdadiruelcakkmtóaCeranengtau-o dian Legion zalecająca jednorfo-sni- e interwencję rządu Kanad w sprawie odszkodo- wań dała dnie Bogdana ale pod czterema wa runkamr 1 ze do trzydziestego roku życia złoży przed polskim pro-fesorem egzamin z języka pol-skiego i historii Polski: 2" wychowany będzie tak by czcił polską swo-je nazwisko pochodzenie pol-skie: 3 ze związek Hakatystów bę-dzie uważał za swoich wrogów ze nie wstąpi do służby państwowej pruskiej i me po-ślubi osoby pochodzącej ze sfer pruskiej biurokracji tych warunków nie speł-ni tylko część ustawo-wą (60 tys maiek) prawa zas do' — pod ty-mi samymi warunkami — na corke Olszewskiego Dragę Gdy-by i ona warunków nie spełniła gdyby oboje zmarli przed trzydziestym rokiem życia ma-jątek obejmie zona Olszewskiego Gabriela a po jej śmiem lub razie jej po"wtór-neg- o zamązpójścia schedę o-trzy- ma Heńiyk Sienkiewicz lub jego spadkobiercy Pod żadnym waiunkiem razie śmierci dzieci rząd pruski ani ktokol wiek z dalszej todziny nie ma otrzymać ani cząstki spuścizny Dzi€ei mają po o-glosze- niu lestameru zlozyc o-oobi- ście lub przez opickunó wyraźna deklarację czy gotowi pizyjać spadek na tych wa-lunkac- h W razie odmowy ottzv-maj- ą cześć ustawowa a Sie1 c-wi- cz jego spadkobiercy wchodzą we wszystkie praw'a Geneialnym spadkobieica nna-przyzna- ne im testamencie Na Ka-nadyjskiej października Memorandum występujący kanadrj-skic- h uregulowania Komitetowi' narodowość przeszłyby dożywocie Kto czytał poprzednie dwa tomi-ki wieiszy St Mchalskegio zau-waży odnupnna fcime "Czainej maligny" satyiy pełnej sar-kastyczny di zwrotów wyrażeń poeta pizerzucił się tło elegii Warto tez że chę-tnie w wierszu posługuje się wyszydzana tautologią osiągając tym jednak lepsze efekty niż gdyby stosował dobierane sło-wa Wyrażenia takie jak "po-dłość podłością" "grzeszę grze-chem pi zy zwolenia" "mocno za-mocn- y'' "-"ro- micm strasz-nym icjilmienicni" nidju-nrz- y tejilatyce duży wydwiek" lepszy niż inna ckstnesia hteu- - (K F L) sie l :"" fq wjnaimowac a© "-!-- „„ c- - -- ~ "r~ uvłvrtwmi wtl- - 1111 1JIIJI ' s H r I i y do wymaga od- - "Związkowca" cena SI 30 tvivuimj i ulłi—erauA1 iuj cgzempiał iz C B i na od yon do uwzględni I' dr 1 Toronto D 7 Canadian Komendant nie bo orga- nizację do członków i walnego po-- 4 olizyma spadku i są i nadmienić ' i jencow wojennych wywiezionych na roboty Stanisław Bobrowski Pizcyy Komitetu Irena Syput Sekretarz Komitetu W DŻUNGLI Na granicy Syjamu Kambo-dżą — w głębi dżungli — ostatnio piękna świątynie sądzą ze została ona yy przed 1300 laty przez dynastię Khmerów badania ze tak jest — świątynia ta starsza cd słynnej pamialkoyyej budowli Angkoi-Wa- t — yy Kam- bodży Siowg? i k pozycji 38 000 Cena $450 — z pnesyłka S49S Ilość ograniczona Do w "Związkowcu" 1475 Oueen St W Toronto 3 POCZĄTEK O PO POL obsługa autobusowa: Bloor & Jane — poł-wschod- ni rog — każdy przejazd 60c od 1135 rano do 1 00 po poł Eglinton Subway Station Nr 10 — przejazd 75c od 11 10 rano do po poł oraz o 1 45 po S250 (wł z podatkiem) Wstęp S100 (wł z podatkiem) PezerwovŁnie tel BU 6-- 21 11 prosić Admission Officer ' zaknńf7P--n ahrnrrii—łaJ — -- - H_"1I IWlT— -- „T_ -- - hymn naród owyizl Ti'P TamoJiH -'-- 4- - Po ogłoszeń u i rego nie fcłr s:i"a po Olszewsm Gs? ia pisać dr Senv6r : cz iwe listy doS?- - Jej syn jest nedoror I CZC S1P no mentu bkw-i!- - c" i nie wymkdk zirfirt noczesnie do ledneT dzeme fc Z ° ° ?sfl Sienkipu- - - = jtaat ipzrazmyiejasne?™nie ''! będący wyatKem 'M sukoleiaciwovKiAatan Ga_bvrvclf: vj nim kierów „h cW szanować wole testator "3 aby OlszewKa żytu w Banjcu w „u a ku do w '"OJ CK Irl attnsi rnaia'ii1 suma romo ul nmł 'nunwłc_ iimn-n- "'- nowi fi i uSuanw po uk " -- trzydziesteyi r się zastosuie do zC2'Ak ra W7gledn1e cnrro ni go Dradze csli ski-- razie suma w a po ow och Jatach term" skiph ind ) ' r" lub naukowych Warto na&nipn! ri Olszewska za ten v-- Z wala Dzieci 01szeuWV ojca nie spełniły wiec?--- l pozytowa zdewaluowanj znacznie po pierwszej "t orouAuujci ty aienKiewma na stypenda dzieży z Dolnego Slai jczdzalaccj do Polski na Itl C lflt T II fint AJ I uuunj I uijidiiiuin jego Olszpeowzossktaiły prjr polskich nie nj l' stptJ wet jakie skaiby się w ncŁ ja uzis zloza i na tm tereni-- w myśl jego ostatnej uoll nv iłiiiiLUJI L-r- i VT v n i z w m MARIA Edmonton Iłakryjmy muryl dachem Roildty' na paicm Mngsiril airecl w Ldmonlon Alla r nuirj pizys?łcgo Domu PoH spoiKan w życiu z Stanisaw Michahki " Ta tiaktowaniem vnń m mauona - httl ' 'Pełnienia ze nic nićr pininVo mrl--' it„i„i ' : " ah ' rueiow rrzesiauowanyc dzieti naszo bodą miah t l'fmrt gai Stai ze n w po=eł "ladomosci ze Jeśli lub zona lub tej i przymusowe ŚWIĄTYNIA z to wykry- Uczeni ' zniesiona potężną Jeśli wykażą istotnie jest ANGIELSKO-POLSK- I nabycia 1C0 Specjalna każdy 100 poł Trybuny miejsc: Krat1 Olszewskiego eiwnym ii znaczyli dis' uuuiMCHfl Alfied ziemie ogiomne ociKryie miejscu szkołę Wyczyn Polonii w Edmonton I iicy jei napiawuc jaKioi osol) nazwało s:aleństwmB śmy1 się podjęli budowy gra" wartości cwieic miliona r u dolarami w bjnku to macaj nazwać me można Do odważnych świat należy I Jennwo nasze polega na iys nie pozostaliśmy na naszej tl cv i czekali co dalej bedze wznieśliśmy mury i naknjeii h na iow Kok zabawie y'lasnej sali" Osiągnięcia di czasowe uzykalimy 6i cach Naiod l'oiski jest w swoi zawziętości fidy w tycr bie cel to wytrwale do mi' zy mimo tiudnoci na j!k potyka Dowodem tego m- - na fnnrln7 budowy SlCgaM laz tysiąca dolaiow od o-o- '1 i więcej Jesi lo roni że chcemy mieć łanj D ski którym się nie ponJ-- j pizecl nikim cizis am w yv nrzszłosci Jt-- l jeorai PnltiL-ń- u Unra miała MTO pliwości to do tego dzieła D" uatnhunsd nowinny usu każdy może zobaczyć cojw bione czego nam je- - trzeba Mann nadzielę ze M : unlnliuisri i ile 1UZ DK '- - w szeregi ofiarodawców o uiii'Kiurii i jt„ncrnr7wm' achi0wili nei Centid Zarząd U- - rvch Organ n potrw' iiierl7v na n Cie bU0}UJ orowadzcnid uewania F"-- ni --i I ! i i i i ci ii- - :t --m TK rSCJ Ł wszystkich tut) Polaków ij '''r''1"' Skawie Che! nuiyłU mt —-- --- i życzyć je zarzaaowi — _ i_ i_ r„łt! rn7n0CIŁE rok po wykończeniu t--r- :ri Ki- - t-nm- is notrzebre zyczońe pieniądze to zgłosić po me ao - tralncrr każde ChWlU- - r7PŚniP Vażd pożyczając?' prawną i- -p cgewnatrraalnncyje Zan?d"= "- -' dzv sobą zebrał w postaci?-ro"n- ri a non Hi i Rodacy' Starajmy „' w Edmontome 'Si--d nfinrndawcow " j niu czy imprezie 'A c __ iAnl nl 7II1C1"-- wnież w każda medąeŁ ściołem jest jeden idu ofiary" Zamieiscow P przesyłać oiiar ' j skarbnika p -- ''' rj 97 Street tA™?uvr-- C & 1 faikic Zj'ednoczJnyw Poseł dr Ktieherena 7arwwTi ii ONTARIO C HYDROrł [ i = ltl ''uc ieza(vm roku r_o nii łrrvmać mcrna lA swe- - d"o Wn- w NATO - będzie -- X m c neV WtfoODBlNE gproelmskaiedjzieorgaCnziyiącii'?-"---- ] itj„ _{! it j hK-rstm- y VA-d- o sprawj odizkodoyyan dla b latńw w Kanaie pracl ic Si 34 Iwjp4lnei
Object Description
Rating | |
Title | Zwilazkowiec Alliancer, November 16, 1960 |
Language | pl |
Subject | Poland -- Newspapers; Newspapers -- Poland; Polish Canadians Newspapers |
Date | 1960-11-16 |
Type | application/pdf |
Format | text |
Identifier | ZwilaD2000460 |
Description
Title | 000385a |
OCR text | # 1 "U xlł&3S2iset: --Z8&31 "ZWIĄZKOWIEC" LISTOPAD (November) Środa 16 -- _960_ "STR '6 Z ODWIEDZIN POLSKI (3) NOWY KRAJ W numerze lipcr-y- m łwjatoze urbanistycznie i arthtekto-cztn- i napewno pjnoao w iiue aJc J--": wTdawaneso amerykanikego miesięcznika "irolida?" znany literat i dziennikarz brytyjski ogłosił długi reoortaz o Polsce 'Artykuł był dobrze napisany Thaogół rzeczowy aczkolwiek nle-zupef-lie zgodny z ogólną ściśle Iurvsivczna linia czasopisma To "to" nas najbardziej uderzyło byl fakt — znany zresztą dobrze nieprzygotowanie dziennik-arza zagranicznego na skompliko-wane zjawisko jakim jest dzi-siejsza Polska Fakt ten uświa- - damialiśmy scbie M-ielokrot-nie w "czasie naszego pobytu w Polsce rozciągając go zresztą na nas 'wszystkich — na turystów po-chodzenia polskiego jadących odwiedzić swoi kraj Zrozumieliśmy na miejscu nie można sie dziwić i zarzucać dziennikarzom obcym ze rzadko mogą dotrzeć do prawdy o Pol-sce Cocktail Har w "Grand Ho-telu" lepszy czy gorszy tłumacz zorganizowane auta i wagony sy-pialne romówcy przygodni których jedyną kwalifikacją jest znajomość języka obcego To normalne źródła informacji dla 1 dziennikarza nie znającego pol-skiego Có więc dziwnego że w reportażu znajdują się potym takie cudeńka jak np "Nikt w Polsce nie jest źle uliany bo Polska ma najlepszych krawców na świecie" Dodajmy: chyba najtaajch na świecie dla tu-rysty zagranicznego skoio ko-stium czy garnitur monia uszyć ?a marne 5-- 7 dolarów Jakiż je-dnak z tego poytek dla człowie-ka mieszkającego w kraju sko-io dobra wełna kosztuje 300 800 zlolych za metr a całość wydat-ku odpowiada dwumiesięcznej pensji? Ale i my sami nie byliśmy na Polskę przygotowani Trudno jest zdefiniować co spodziewa się znaleźć w kraju człowiek któ-ry przebywał 10-2- 0 lat poa je-go granicami Nawet ten ktc siedzi pilnie prasę kiaicwa i c migracyjna nawet ten kto jest teoretycznie au comant raeho-dacyc- h przemian Niewątpliwie nikt nie łudzi sie że zastanie do kładnie tę Polskę jaka wyniósł w pdmięci wychodząc z' kraju w roku K)'1(J 11)14 czy wcześ-niej cy później A jednak m: mu te) świadomości mimo ? nam ze coś sl™a winirii Polska Cokolwiek by my pi-sali naszym ktewnym o warun-kach życia pracy tu jakkol-wiek gdy pr chodzi połączenia się wrażenia reasumu-ją się w jednym zdaniu: "Nie wlavk" ze to jest To zjawisko wystąpiło w naszym się' z Pol-ską pn naj-bardziej drastyczne blo zoba-czenie nowej Warszawy Obraa jaki ze sobą w świat In miny zgliszcza stolicy roku 11)44 Warszawy gdy ja żegnaliśmy było Czytaliśmy potem o odbudowie fotografie słuchaliśmy opo- wiadań tchco pojechali wcześ-niej A jednak Żadne zdjęcia opis nie przy- gotują na to przeżycie jakim jest na — Dzielnicę Mieszka-niowa na zbieg Alei raz zakręciły się nam łzy w oczach — wziuszema i przeżycia a wściekłości bezsilności: zabrano nam nasze miasto zabrano to co blo na-sza młodością Można fegw-ggre- g ilOIMif IM BBBŁ&iHBirsas a Q ncznie to jest lepsze bardzej nowoczesne że sę to nam winnym świeżo jmzna-ny-m mielcie Ale gdy chodzi o Warszawę sentyment do przesz-łości bierze górę i jedno tylko wiemy: to nie jest nasza War-szawa to jest inne miasto — ob-ce miasto potym skrzętnie MDM pragnąc zapom-nieć że istnieje Uciekaliśmy w kręte uliczki Starego Miasta ta-kie same swojskie z pietyzmem odbudowane Podziwialiśmy zna-ki nad sklepami i pię-kne latarnie Szliśmy Krakow-skim Przedmieściem i Nowym światem bo to jast Warszawa jaką pamiętamy Powiedzieliśmy wtedj': gdybyśmy juz koniecznie musieli mieszkać w Polsce to nie Warszawa która kiedyś nasz wybór padłby na Gdynię rozbudowaną ale nie tak odmienną od tej która wyrosła z nami w okre-sie na odbudo-wany z gruzów Gdańsk miasto nareszcie polskie na Wrocław miasto dla nas nowe i piękne w połączeniu zabytkowości z na miasta nie o-barcz- one bagażem sentymental nego wspomnienia miasta pięk-ne Kiedyś młody naukowiec któ-ry przyjechał z kraju do Kana-dy na paromiesięczne studia po-wiedział: "Dużo o tym kraju sły-szałem ale na jedno nie byłem przygotowany warunki Mogliśmy to same do Polski Mimo wszystko cośmy słyszeli rzeczy-wistość klatek nigdy nie odnawianych mieszkań m przełado wanych ludźmi i meblami byl nas wstrząsem Nawet gdyś-my się znaleźli w nowoczesnych świeżo wybudo-wanych z każdego kąta "wyzie ralo słowo metraż prawda r stłoczeniu 4 osób w mieszkaniu milutkim i przytulnym dla dzielnego małżeństwa Nie byliśmy na to że szczę-ściem jest posiadanie kawalerki na miasta kawaler-ki bez bieżącej wody z kuchen-ka wtłoczoną w jakaś wneke — podziwialiśmy panią doirau któ ra w t ych warunkach umiała _ wyuaje siie' ze ji csiestm nip"uynuTttufił'i"i'Ł'MuiTti'nuinMłft i'vMMufn"inat-h - pizygotownni na zmiany tize- - cWn)' oniacl- - ba wiedzieć i pamiętać czeka J przypominały sie nam raz nas nic ieden szok To jak ł"™ opowiadania Ta- - nrhmWniP K-miri- n _ dettsza "Czy nie i nic uprzedzalibyśmy do najbliższymi obniżaliśmy soltie samo zetknięciu latach Przykładowo wynieśliśmy były i nie oglądaliś-my wyjście MDM Mar-szałkowska Jerozolim-skich i Marszałkowskiej Tam pierwszy nic łzy przeszłością i obiektywnie przyznać podobałoby Omijaliśmy cechowe kochaliśmy drastycznie niepodległości: no-woczesnością miesz-kaniowe" powtórzyć przybywszy odrapanych schó-dowyc- h tocznych dla mieszkaniach bez przy-gotowani peryferiach Nowakowskiego: pan wie co znaczy dla młodej KoDciy nie mieć łazienki?' Nic byliśmy przygotowani na swobodę wypowiedzi Na fakt ze każdy mówi dużo i szczerze o bolączkach dnia codziennego o przeżyciach bardzo ciężkich o ki esu stalinowskiego o dniach gdv każdy bał się przyjaciela cieni --własnej przeszłości I r trudnościach dzisiejszych o in-trygach w miejscu piacy o ić nego rodzaju naciskach n ty ir wszystkim co streszcza sie' w jednym 1 jak często powtarza-nym zdaniu: "Nie dadzą 7c" A jednocześnie nie byliśmy przygotowani na postawo lud' Na humor i dowcip ktoiv jak zawsze skrza sie w Pol-c- e i u barwiają szarość życia Popołtil nibwy autobus w kierunku Sa fkiej Kępy Miał się zatrzymać na moście Miał się zatrzymać z mostem Jedzie spokojnie gdrt-he- n na na środek ulicy Francu-skiej i Saskiej Kopy Lttfzie z-m- aja sie i złoszczą choć podob-no gdzieś kiedyś w gazecio "pi salo" o zmia-m- e przystanków — nie kzdy czytał Złoszczą s o ale na wesoło Ktoś powiada zt to non-sto- p naokoło Warsawy ktoś tony że to kara za mam wanie własnych nóg Prócz na jada ludzie pracy ludzie znie W-WW-W —~' ~-r- ri"v jjuxt ) ł-ssiKiHiSy- KN'- Xs- - i5 ' rSUNN3-SSS5- 3 iiiiii i daUHiit? jwejsc w swai w Kiorym zja dcmow — mumo to słychać śmiech Tak jak kpią sobie z ćcefeiej a nieprzewidzianej nie-wygody tak kpią ze zjawisk po-ważniejszych z tego wszystkie-go co utrudnia całokształt życia Ladzie sa inni niz ich zapamię-taliśmy- Nie Mko dzieci które dziś sa Inżynierami doktorami dorosłymi którzy wiedza czego chcą i dokąd idąllnni są tezna si rówieśnicy To pokolenie któ-remu woina przerwała studia które po wojnie znaleźć się mo-gło w bezklasowej i bezzawod-ne-j szufladce niedouczków bez miejsca w nowym świecie to po-kolenie w międzyczasie pokoń-czyło studia znalazło stanowiska i zdobyło to jedno czego nam zabrakło w naszej tułaczce: mo-żność pracy we własnym zawo-dzie Zazdrościmy im przez chwile bardziej twórczego bardziej peł-nego i bogatego życia ale szyb-ko otrząsamy się z tego uczucia wiedząc ze płaca drogą cenę za możność pracy we własnym za-wodzie: warunki pracy stosunki niewspólmierność zarobków do cen: chcieliśmy juz napisać: do włożonego wysiłku Ale to nie prawda Mówi sie przecież w kraju: "Czy sie stoi czy się leży dwa tysiące się należy" — czyli jaka płaca taka praca A może odwrotnie bo zdaje się ze Po lak musi znaleźć się poza wła-snym krajem na to żeby potra-fił uczciwie pracować A z uczciwością musi bć nie najlepiej skoro przedsiębior-stwo dostaje premię za to ze miało "tylko" ile tam tysięcy manka (to nie kawał) I skóro przecież ludzie jakoś zyja ba na-wet kupują na niedawno wpro-wadzone raty zupełnie niewspół mierne do możliwości płatni-czych Skoro łapówki i kombi-naterstw- a sa chlebem powszed-nim niemal wszystkich nawet tych którzy w normalnych wa-tunka- ch byliby najuczciwszymi ludźmi Edwkacia okupacyjna pogłębiona latami "demoktacji" zrobiła swoje Pytano nas po powrocie coś-my wynieśli z wizUy do PoLki Czy jest to lekarstwo na zabicie tęsknoty czy jest to rozdrapy-wanie niepotrzebne zasklepio-nych nieco ran Myślimy ze od-powiedzi jest tyle ile 'osób ja-dących do Polski Każdy przybył do Kanady z newnym" bagażem ideowym wspomnieniowym czy przeszłościowym Jedni starali sie sknotnie go pielęgnować da wać mu wciąż nowa pożywkę nie pozwalając by cokolwiek z ze- wnątrz ze świata w którym dziś żyją wkroczyło w ich świat: od-gradzali sie na ile to tylko mo- żliwe od otaczającego życia two-rząc wyspo własnej izolacji w kraiju który ich ptzyjał Dla tych wyjazd do Polski jest na-pew- no wielkim przeżyciem Czy korzutnnm wątpimy Pogięli sie ich uczucie obcości i odręb-ności w kivm w ktonm zy ńgSS&SM&v %vcvi POMARAŃCZE CYTRYNY BANANY LEKI BEZ CLA DO POLSKI CENNIK NA ŻĄDANIE STENA CO 20 Prince Ruperł Ave Toronlo 9 Onł rozkoszuj sie Gieplem które nic nie waży f fe —wf-- 'B - - - używając automatycznego koca elektrycznego wp2dlo zaostrzy sie konflikt mećzy nim a otoczeniem Inni choć tez przybył: tu ob-ciążeni przeszłością starali se !iar2li sie go zrozumieć i na iie i - 1 „ r irtr lie--t którym ka w zrozumeniu że nie wol-no jest brać nie dając niczego ze siebie- - Dla tych wyjazd do Polski ma inna wymowę To kon-frontacja wapemnień To uświa-domienie sobe ze to cośmv pa-miętali przestało istnieć W to miejsce przyszły rzeczy nowe Niektóre — wspaniale jak Ziemie Zachodnie z ich krajo-brazem z ich odbudowa którr niestety jest zresztą dopiero dziełem lat ostatnich Wspania-le jak ludzie którzy pomimo trudności i przeszkód nie zała-mują się wkładają swoja cząst-kę w odbudowe kraju na róż-nych odcinkach i wierzą ze "right or wron? — my country" Ale dla tej grupy turystów ze-tkniecie sie ź Polską na nowo to nie sentymentalne przeżycie to nie potwierdzenie ze tam sa nasze korzenie że kraj i ludzie sa nam bliscy Odwrotnie: to tragiczne w pe-wnej mierze stwierdzenie faktu który juz dawniej sie przeczu-wało — ze niemal wszystko co w Polsce zatal:śmy jest nam obce ze" oglądaliśmy ja tak jak turyści oglądają obcy i daleki im kraj Z suchymi "oczami że przemiany odległość w czasie i przestrzeni podcięły pokaleczy-ły nasze korzenie Zanim jesz-cze zdclaLiśmy zapuścić je głę-boko w kraj w któiym żyjemy w kraj któiy dziś po powrocie z Polski jest' nam bliz=ży i bar-dziej zrozumiały niz kiedykol-wiek przedtym J Jurkszus-Tomaszewsk- a Ktokolwiek pizeczyta ostatni tomik wierszy Stanisława M-ichalskiego) stwierd7! ze "czar-na maligna" nie jest tak czarna jak by się mogło wydawać czy jak na to wskazywać może czar Z pień je blask najpiękniejszego srebra jakim jest muosc bliźniego Kto czytał poprzednie tomiki tegoż autora a więc nieisza wzgardzone" (Montreal 19Ó8J i "Mord kapturów v (Montieal 1959) napewno będzie zaskoczo-ny zmiana tematyki Poeta po-rzucił śiodowbko emigiacyjne Móie sluzyjo mu za podloie do dwóch satyr i 7ajał piobłe-matk- a nunzyńska Wersze mają wydźwięk szcze-góln- c aktualny w obecnych cza-sach Powstawanie nowych państw murzyńskich starcia w Kongo Rodezii Unii Poludnio- - wo-Afr- y kańskiej kienija uwagę całego świata na "czarny" pro'-ble- m Uwaga rody koncentiuje się pogardzie z jaka odnosi się biały człowiek do Murzyna Picblem omawia z przyjacie-lem swm Murzynem Andre który tatujac od utonięcia biała ddzoitekwncizęycnieęm "skalał" ja swym Za to zem dziewczę wyłowił z topieli I zem odcucil odchuchal Do zcia przywiódł — 1 lekko zlozyl słonecznej plaży Za to' Tak ojcze Za to w wiezieniu 'spędziłem dwa lata Czekając krzesła: Bem dotykał białej! Oczekując w wiezieniu ktzeło elektryczne za tę "zbio-rtiu- c' Murzn robi pizeglad roz-woju nienawiści rasowej" A — rozumiem strasznym rozumieniem Prawdę o zbrodni człowieka białego Nadi asów ego uebermens-chowskies- o Nadszatańskiego! On Gubernator! Szef Kti-Klux-Kla- nu murzy-nów pogromca asyście czattów odzianych w kantur- - Bez oczu — oczy zastępu" dziury Bez mózgów — mózgi zastę-- „ PUJa wióry" wiedzy — wiedze zaste-- i Duia bzdur Bez wiary — wiarę 'spełnia' dolary Bez winy — winę " popełniaia l CZARNI ( Czarna maliena" wstrząsa zgrozą opisu Każdy wiersz od duszy czytelnika Bardzo' dużo mcmi o autora tvlko na zagadnienie murzyń- skie oto strofa Ona mnie --własnym Bicz dyyakroć śyyisnoasłłoiniyłyayci—al dwie rany Na pięknej twarzy — Knut Gubernatora! teraz? Że to była Ona? Patronka bitych ści lanych yyieszanyeh Pneśladoyyanych rozstrżsli- - wanych i L7CCZO WANYCH Wszystkic"h" nych" i białyicchza—r-- T ( Black Madonna of Cze-- Dzieje pewnego testament u Do Polski i do polsLe] i-nc- wal swego syna Bolesława de nie ciągnie sie niKogo groźbą wyzucia z ziemi Był-by to sposób dobry dla roz-maitych Bulowów ale nie-zgodny z moim osobistym charakterem z polską kulturą w ogóle" Tak pisał Henryk Sienkie-wicz polski pisarz leaureat Nobla autor "Quo Vadis" "Krzyżaków" "Ogniem imie-- czem" i wielu innych dzieł A pisał te słowa w roku 1909 kiedy pruska "Ostmarkeme-rein- " me przebierała w środ-kach mających doprowadzić do germanizacji ludności pol-skiej terenie śląska Wiel-kopolski i Pomorza Na Dolnym śląsku rredaleko Legnicy za"mek Eic-hhol-z i ma-jątki Kojszków Nowa Wieś (Koischkau i Neudorf) należały do zniemczonej od dawna rodzi-ny Olszewskich W latach dzie-w'ećsetny- ch ich dziedzic Alfred von Olszewsky (pisał sie juz bo-wiem z niemiecka) zetknął aie z książkami Henryka Sienkiewi-cza w niemieckim przekładzie Pod wpływem ich lektury zrozu-miał nagle ze jest Polakiem Mimo to nie próbował nawią-zać z pisarzem znajomości nawet koiespondehcji Mozę wstydził się ze nosząc polskie nazwisko nie zna polskiego je-żyka9 Henryk Sienkiewicz do-wiedział sie o istnieniu tej rodzi-ny dopiero w 1900 r po śmier-ci Alfreda Olszewskiego któiy dość szczególny tes-tament SREBRNY BLASK CZARNEJ MALIGNY dzie ciei pienie krzywda nieza-służone upokorzenie nie są jej nbec Problmatyka ta wniesiona została pi zez trzech wieszczów jeszcze przed laty Niemniej jectnaK ograniczała się do cier ny pas na k=iazce wierszy bi-- i własnego narodu się na na na ja nie ta ani na oraz ani stu W "Czarnej malignie" autor przekroczył granice narodowe siegnał po temat ogólno-ludzk- i I w Kanadzie problem ten jest aktualny U'tav anty dy-skryminacyjne czy Bill' of Rights będący ostatnio na wokandzie pai lamentu federalnego dowo-dzą ze problem ten jest ciągle żywy i ze trzeba walczyć z prze- jawami rasistowskich uprze- dzeń Dla ludzi którzy 7c względu na oumienne pocnou7eme czy ze w w w zaraz w Z r-U- -- języK nonlza1acm °' bętocny '"'-''Ui- ieli lu"in''"l-i'- - "'J hfa sritfutilutiOufziaoUzfunlimyniuiaKrivyiKcadji irdeaini i%0 nabyciakn w Ksie- - mm Komitet odszkodowań wojennych aniom 1'izewodniczącego Komisji Parlamentar-nej do NATO posła dr J Kucbc-rep- y (High vnk Toronto) odby- ła się w dn 1" kon-feienc- ja między Komitetem Od- szkodowań Wojennych a Delegata-mi Ambaady niemieckiej w Otta-wie w tej sprawie przedstawił mec Bielski wy- stępujący w imieniu poszkodowa-nych b więźniów wojennych ka-cetowców wywiezionuh iobo-t- y przymusowe Dotychczas przy- znana dotacja 45 milionów marek na wypłatę zdaniem Komitetu — uznana została za nie wystarcza-jącą W memoriale podkicślone zosta-łsytaiwczaarunki 7k0anloadkyujskżiyecia laokrazrenistt-a niejące ustawodawstwo odnośnie opieki lekarskiej Przewodniczący delegacji niemieckiej dr Bis-maic- k rządu zapewnił nwupkucpnouipcie ni liczności Konfeiencję poprzedziła wizyta posła J Kucherepy u meiniec-- 1 kiego Ministia Spraw Zagranicz-- I nych w Bonn oraz infprupnrin Przewodniczącego Delegacji Parla-mentarnych NATO gen Bcthuarfa w czasie jego pobtu w byWtu dnMiuin3istliiastopSapdraaw w Zcazgarsaineicpzo-- nych Kanady Ilon Giecna To srotanwtoił MinistroAwi MKaolmoniient nHpcrrzie--d- n dowań Wojennych klon wieezył mu memoiandum Pom?1 dr Ku-cherep- a naświetlił tez całokształt starań Komitetu W czasie rozmo-w- y sBpereacwhaęsyi sotMdoswzakloi doMwjaoakrńton:n ppoogpłToiewnriame inąeuGy daje cierpienie i yydziera sie doi°Pz delegaci władz Le poglądach płaszczeni Poznajesz murzynów: pozostawił feiuu y u nunowsKi w imieniu ppiKicn piacowek Canadian Le-gio- n oraz Okręgu To- ronto mjr Adams Komitet poda wJżadsnzy°cczhegóplnoojeśdciynkcazcyectóhw zsekłiozcsahzłaetńwiaa kacetowcy posiadają własna Zadaniem Komitetu od rjoeskou sząałosżteanraiania tjo pkrwzyieztnnainaie 19od5-9 szkodowań W tym celu Komitet do władz wKcaIhnoscddhyzwiałaNdeAlTegOacjaw nszkijełaampzdadiruelcakkmtóaCeranengtau-o dian Legion zalecająca jednorfo-sni- e interwencję rządu Kanad w sprawie odszkodo- wań dała dnie Bogdana ale pod czterema wa runkamr 1 ze do trzydziestego roku życia złoży przed polskim pro-fesorem egzamin z języka pol-skiego i historii Polski: 2" wychowany będzie tak by czcił polską swo-je nazwisko pochodzenie pol-skie: 3 ze związek Hakatystów bę-dzie uważał za swoich wrogów ze nie wstąpi do służby państwowej pruskiej i me po-ślubi osoby pochodzącej ze sfer pruskiej biurokracji tych warunków nie speł-ni tylko część ustawo-wą (60 tys maiek) prawa zas do' — pod ty-mi samymi warunkami — na corke Olszewskiego Dragę Gdy-by i ona warunków nie spełniła gdyby oboje zmarli przed trzydziestym rokiem życia ma-jątek obejmie zona Olszewskiego Gabriela a po jej śmiem lub razie jej po"wtór-neg- o zamązpójścia schedę o-trzy- ma Heńiyk Sienkiewicz lub jego spadkobiercy Pod żadnym waiunkiem razie śmierci dzieci rząd pruski ani ktokol wiek z dalszej todziny nie ma otrzymać ani cząstki spuścizny Dzi€ei mają po o-glosze- niu lestameru zlozyc o-oobi- ście lub przez opickunó wyraźna deklarację czy gotowi pizyjać spadek na tych wa-lunkac- h W razie odmowy ottzv-maj- ą cześć ustawowa a Sie1 c-wi- cz jego spadkobiercy wchodzą we wszystkie praw'a Geneialnym spadkobieica nna-przyzna- ne im testamencie Na Ka-nadyjskiej października Memorandum występujący kanadrj-skic- h uregulowania Komitetowi' narodowość przeszłyby dożywocie Kto czytał poprzednie dwa tomi-ki wieiszy St Mchalskegio zau-waży odnupnna fcime "Czainej maligny" satyiy pełnej sar-kastyczny di zwrotów wyrażeń poeta pizerzucił się tło elegii Warto tez że chę-tnie w wierszu posługuje się wyszydzana tautologią osiągając tym jednak lepsze efekty niż gdyby stosował dobierane sło-wa Wyrażenia takie jak "po-dłość podłością" "grzeszę grze-chem pi zy zwolenia" "mocno za-mocn- y'' "-"ro- micm strasz-nym icjilmienicni" nidju-nrz- y tejilatyce duży wydwiek" lepszy niż inna ckstnesia hteu- - (K F L) sie l :"" fq wjnaimowac a© "-!-- „„ c- - -- ~ "r~ uvłvrtwmi wtl- - 1111 1JIIJI ' s H r I i y do wymaga od- - "Związkowca" cena SI 30 tvivuimj i ulłi—erauA1 iuj cgzempiał iz C B i na od yon do uwzględni I' dr 1 Toronto D 7 Canadian Komendant nie bo orga- nizację do członków i walnego po-- 4 olizyma spadku i są i nadmienić ' i jencow wojennych wywiezionych na roboty Stanisław Bobrowski Pizcyy Komitetu Irena Syput Sekretarz Komitetu W DŻUNGLI Na granicy Syjamu Kambo-dżą — w głębi dżungli — ostatnio piękna świątynie sądzą ze została ona yy przed 1300 laty przez dynastię Khmerów badania ze tak jest — świątynia ta starsza cd słynnej pamialkoyyej budowli Angkoi-Wa- t — yy Kam- bodży Siowg? i k pozycji 38 000 Cena $450 — z pnesyłka S49S Ilość ograniczona Do w "Związkowcu" 1475 Oueen St W Toronto 3 POCZĄTEK O PO POL obsługa autobusowa: Bloor & Jane — poł-wschod- ni rog — każdy przejazd 60c od 1135 rano do 1 00 po poł Eglinton Subway Station Nr 10 — przejazd 75c od 11 10 rano do po poł oraz o 1 45 po S250 (wł z podatkiem) Wstęp S100 (wł z podatkiem) PezerwovŁnie tel BU 6-- 21 11 prosić Admission Officer ' zaknńf7P--n ahrnrrii—łaJ — -- - H_"1I IWlT— -- „T_ -- - hymn naród owyizl Ti'P TamoJiH -'-- 4- - Po ogłoszeń u i rego nie fcłr s:i"a po Olszewsm Gs? ia pisać dr Senv6r : cz iwe listy doS?- - Jej syn jest nedoror I CZC S1P no mentu bkw-i!- - c" i nie wymkdk zirfirt noczesnie do ledneT dzeme fc Z ° ° ?sfl Sienkipu- - - = jtaat ipzrazmyiejasne?™nie ''! będący wyatKem 'M sukoleiaciwovKiAatan Ga_bvrvclf: vj nim kierów „h cW szanować wole testator "3 aby OlszewKa żytu w Banjcu w „u a ku do w '"OJ CK Irl attnsi rnaia'ii1 suma romo ul nmł 'nunwłc_ iimn-n- "'- nowi fi i uSuanw po uk " -- trzydziesteyi r się zastosuie do zC2'Ak ra W7gledn1e cnrro ni go Dradze csli ski-- razie suma w a po ow och Jatach term" skiph ind ) ' r" lub naukowych Warto na&nipn! ri Olszewska za ten v-- Z wala Dzieci 01szeuWV ojca nie spełniły wiec?--- l pozytowa zdewaluowanj znacznie po pierwszej "t orouAuujci ty aienKiewma na stypenda dzieży z Dolnego Slai jczdzalaccj do Polski na Itl C lflt T II fint AJ I uuunj I uijidiiiuin jego Olszpeowzossktaiły prjr polskich nie nj l' stptJ wet jakie skaiby się w ncŁ ja uzis zloza i na tm tereni-- w myśl jego ostatnej uoll nv iłiiiiLUJI L-r- i VT v n i z w m MARIA Edmonton Iłakryjmy muryl dachem Roildty' na paicm Mngsiril airecl w Ldmonlon Alla r nuirj pizys?łcgo Domu PoH spoiKan w życiu z Stanisaw Michahki " Ta tiaktowaniem vnń m mauona - httl ' 'Pełnienia ze nic nićr pininVo mrl--' it„i„i ' : " ah ' rueiow rrzesiauowanyc dzieti naszo bodą miah t l'fmrt gai Stai ze n w po=eł "ladomosci ze Jeśli lub zona lub tej i przymusowe ŚWIĄTYNIA z to wykry- Uczeni ' zniesiona potężną Jeśli wykażą istotnie jest ANGIELSKO-POLSK- I nabycia 1C0 Specjalna każdy 100 poł Trybuny miejsc: Krat1 Olszewskiego eiwnym ii znaczyli dis' uuuiMCHfl Alfied ziemie ogiomne ociKryie miejscu szkołę Wyczyn Polonii w Edmonton I iicy jei napiawuc jaKioi osol) nazwało s:aleństwmB śmy1 się podjęli budowy gra" wartości cwieic miliona r u dolarami w bjnku to macaj nazwać me można Do odważnych świat należy I Jennwo nasze polega na iys nie pozostaliśmy na naszej tl cv i czekali co dalej bedze wznieśliśmy mury i naknjeii h na iow Kok zabawie y'lasnej sali" Osiągnięcia di czasowe uzykalimy 6i cach Naiod l'oiski jest w swoi zawziętości fidy w tycr bie cel to wytrwale do mi' zy mimo tiudnoci na j!k potyka Dowodem tego m- - na fnnrln7 budowy SlCgaM laz tysiąca dolaiow od o-o- '1 i więcej Jesi lo roni że chcemy mieć łanj D ski którym się nie ponJ-- j pizecl nikim cizis am w yv nrzszłosci Jt-- l jeorai PnltiL-ń- u Unra miała MTO pliwości to do tego dzieła D" uatnhunsd nowinny usu każdy może zobaczyć cojw bione czego nam je- - trzeba Mann nadzielę ze M : unlnliuisri i ile 1UZ DK '- - w szeregi ofiarodawców o uiii'Kiurii i jt„ncrnr7wm' achi0wili nei Centid Zarząd U- - rvch Organ n potrw' iiierl7v na n Cie bU0}UJ orowadzcnid uewania F"-- ni --i I ! i i i i ci ii- - :t --m TK rSCJ Ł wszystkich tut) Polaków ij '''r''1"' Skawie Che! nuiyłU mt —-- --- i życzyć je zarzaaowi — _ i_ i_ r„łt! rn7n0CIŁE rok po wykończeniu t--r- :ri Ki- - t-nm- is notrzebre zyczońe pieniądze to zgłosić po me ao - tralncrr każde ChWlU- - r7PŚniP Vażd pożyczając?' prawną i- -p cgewnatrraalnncyje Zan?d"= "- -' dzv sobą zebrał w postaci?-ro"n- ri a non Hi i Rodacy' Starajmy „' w Edmontome 'Si--d nfinrndawcow " j niu czy imprezie 'A c __ iAnl nl 7II1C1"-- wnież w każda medąeŁ ściołem jest jeden idu ofiary" Zamieiscow P przesyłać oiiar ' j skarbnika p -- ''' rj 97 Street tA™?uvr-- C & 1 faikic Zj'ednoczJnyw Poseł dr Ktieherena 7arwwTi ii ONTARIO C HYDROrł [ i = ltl ''uc ieza(vm roku r_o nii łrrvmać mcrna lA swe- - d"o Wn- w NATO - będzie -- X m c neV WtfoODBlNE gproelmskaiedjzieorgaCnziyiącii'?-"---- ] itj„ _{! it j hK-rstm- y VA-d- o sprawj odizkodoyyan dla b latńw w Kanaie pracl ic Si 34 Iwjp4lnei |
Tags
Comments
Post a Comment for 000385a